Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

[visionAM]

Zbieram, ale i tak... To czerwone jest obleśne

[Ingrid80]

Napisane przez beatiska

Nie macie problemu z tym, że mielac mięso w sklepie jest ono nieumyte?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w sklepie myją przed zmieleniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morsmordre]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;66869121]Vision, nie zbierasz burzowin przy gotowaniu rosołu?[/QUOTE]
U mnie mówią na to "szumowiny", burzowiny też fajnie brzmią

Dołączam do klubu myjących drób Jajek nie myję, chyba, że są brudne i wtedy używam do tego płynu do mycia naczyń, nie wiem czy dobrze robię, pewnie się zaraz dowiem

[wika82]

Napisane przez morsmordre

U mnie mówią na to "szumowiny", burzowiny też fajnie brzmią

Dołączam do klubu myjących drób Jajek nie myję, chyba, że są brudne i wtedy używam do tego płynu do mycia naczyń, nie wiem czy dobrze robię, pewnie się zaraz dowiem

U mnie też szumowiny.
Nie myję jajek.

[invisible_01]

Zarówno w moim rodzinnym regionie, ja i tym, gdzie mieszkam, zawsze mówi się także szumowiny.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Hm. A może ja po prostu pomyliłam nazwę ale jestem na 99% pewna, że moja mama używa nazwy burzowiny.

[visionAM]

U mnie też szumowiny, ale zrozumiałam o co chodzi

[natalkaa7522]

Napisane przez morsmordre

U mnie mówią na to "szumowiny", burzowiny też fajnie brzmią

Dołączam do klubu myjących drób Jajek nie myję, chyba, że są brudne i wtedy używam do tego płynu do mycia naczyń, nie wiem czy dobrze robię, pewnie się zaraz dowiem

U mnie też się tak mówi

Ja nigdy jajek nie myłam ale pewnie im to nie szkodzi bo mają skorupę więc nic do środka się nie dostaje. Chociaż ja ogólnie nie lubię jajek starałam się je jeść (zalecane są przy moich dolegliwościach ) ale kilka razy miałam odruch wymiotny więc jajka odpadają

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

W skorupce są mikropory, więc jak najbardziej coś się do środka może dostać, oraz ze środka wydostać (parowanie wody). Więc mycie jajek nie szkodzi tylko przed bezpośrednim użyciem.

No ale ja nigdy nie myję

[Margot45]

Myję drób, nie myję jajek.
Surowe mięso jadam od czwartego roku życia i jakoś mi dotąd nie zaszkodziło.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

pomyłka

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Ja tam myję wszystko (wszystkie produkty, które przynoszę ze sklepu przecieram wilgotną ściereczką albo myję pod bieżącą wodą) zanim włożę do szafek czy do lodówki - nie pytajcie o szczegóły, wiem, że to chore), ale mam takie kuku na punkcie brudu i zarazków, że to już chyba do leczenia się kwalifikuje

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mac, właśnie w przypadku jajek nie powinnaś tego robić. Możesz tym sobie zaszkodzić tylko...

[elizka1987]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;66878666]Hm. A może ja po prostu pomyliłam nazwę ale jestem na 99% pewna, że moja mama używa nazwy burzowiny.[/QUOTE]
U mnie sie mowi burzyny . A z jakiego jestes regionu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalkaa7522]

Myślicie że kupowanie gotowego jedzenia ostatecznie wychodzi drożej? Mam na myśli gotowe lasagne, mięso, pizze i tym podobne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;66886231]Mac, właśnie w przypadku jajek nie powinnaś tego robić. Możesz tym sobie zaszkodzić tylko...[/QUOTE]

Jakoś nigdy mi moja obsesyjna higiena nie zaszkodziła

Ale teraz tu się naczytałam i wczoraj pół godziny kminiłam czy opłukać zakupionego właśnie indyka pod wodą czy nie. Zwyciężyło przyzwyczajenie, no nie wyobrażam sobie nie umyć czegokolwiek po przyniesieniu ze sklepu, a co jest surowe (nie mam tu na myśli kiszonej kapusty np ).

[niebieska_chmura]

Napisane przez natalkaa7522

Myślicie że kupowanie gotowego jedzenia ostatecznie wychodzi drożej? Mam na myśli gotowe lasagne, mięso, pizze i tym podobne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej tak.

[Margot45]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6688689 6]
Ale teraz tu się naczytałam i wczoraj pół godziny kminiłam czy opłukać zakupionego właśnie indyka pod wodą czy nie. Zwyciężyło przyzwyczajenie, no nie wyobrażam sobie nie umyć czegokolwiek po przyniesieniu ze sklepu, a co jest surowe (nie mam tu na myśli kiszonej kapusty np ).[/QUOTE]

A kiszoną kapustę akurat to się płucze - jak jest za słona/ za kwaśna

[Melburne]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6688600 1]Ja tam myję wszystko (wszystkie produkty, które przynoszę ze sklepu przecieram wilgotną ściereczką albo myję pod bieżącą wodą) zanim włożę do szafek czy do lodówki - nie pytajcie o szczegóły, wiem, że to chore), ale mam takie kuku na punkcie brudu i zarazków, że to już chyba do leczenia się kwalifikuje [/QUOTE]
Po szybkiej refleksji chyba tez zacznę tak robić. Po przyjściu do domu od razu myje ręce , ale nie pomyślałam żeby przetrzeć produkty które przyniosłam. Wiem ze to podchodzi pod nerwice natrectw ale niejedno widziało się w sklepach 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morsmordre]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;66884241]W skorupce są mikropory, więc jak najbardziej coś się do środka może dostać, oraz ze środka wydostać (parowanie wody). Więc mycie jajek nie szkodzi tylko przed bezpośrednim użyciem.

No ale ja nigdy nie myję [/QUOTE]
Myję bezpośrednio przed użyciem Mam jajka swojskie, często mocno brudne, czasem nawet sianko jest przyklejone, stąd uważam to za konieczność

Napisane przez natalkaa7522

Myślicie że kupowanie gotowego jedzenia ostatecznie wychodzi drożej? Mam na myśli gotowe lasagne, mięso, pizze i tym podobne.

Myślę, że tak. Zwłaszcza dla większej ilości osób

[natalkaa7522]

Bo ja z moim TZ w tym miesiącu wydaliśmy ok 1800 zł na jedzenie.. a powiem szczerze że nasz budżet to 1000 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Źle napisałam chciałabym żeby nasz budżet był 1000 zł na jedzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

Napisane przez natalkaa7522

Myślicie że kupowanie gotowego jedzenia ostatecznie wychodzi drożej? Mam na myśli gotowe lasagne, mięso, pizze i tym podobne.

Napisane przez natalkaa7522

Bo ja z moim TZ w tym miesiącu wydaliśmy ok 1800 zł na jedzenie

No i masz odpowiedź. Moja dwuosobowa rodzina nie wydaje nawet połowy tej kwoty. No ale niemal wszystko przyrządzamy od podstaw, łącznie z pieczeniem chleba, robieniem jogurtu czy ketchupu, musztardy. Postępujemy tak ze względu na zdrowie i smak, lubimy też gotować, oszczędności są niejako mimochodem.

Nie wiem, ile kosztują gotowe dania, bo nawet nie zaglądam do sklepowych zamrażalek z tego typu produktami. Ale zauważyłam, że znajomi często posiłkujący się gotowcami częściej narzekają na finanse, żyją od wypłaty do wypłaty.

[siarka40]

Napisane przez morsmordre

Mam jajka swojskie, często mocno brudne, czasem nawet sianko jest przyklejone [...]

Sianko przyklejone to pikuś.

[morsmordre]

Napisane przez siarka40

Sianko przyklejone to pikuś.

Dokładnie Nie chciałam wchodzić w szczegóły

[wika82]

Napisane przez natalkaa7522

Bo ja z moim TZ w tym miesiącu wydaliśmy ok 1800 zł na jedzenie.. a powiem szczerze że nasz budżet to 1000 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Źle napisałam chciałabym żeby nasz budżet był 1000 zł na jedzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno gotowe dania wychodzą drożej, a przynajmniej w tej samej cenie możesz mieć daną potrawę w ilości na dwa obiady.

[smerffie]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;66884241]W skorupce są mikropory, więc jak najbardziej coś się do środka może dostać, oraz ze środka wydostać (parowanie wody). Więc mycie jajek nie szkodzi tylko przed bezpośrednim użyciem.

No ale ja nigdy nie myję [/QUOTE]

"Pierwszą warstwę od strony zewnętrznej stanowi kutikulą, której podstawowym składnikiem chemicznym jest mucyna oraz nieokreślone bliżej glikoproteidy, posiadające zdolność ochronną wobec drobnoustrojów. Kutikula otaczając pory skorupy stanowi istotny czynnik ochrony zarówno pod względem mechanicznym jak i chemicznym. Dlatego też nie wskazane są jakiekolwiek czynności powodujące uszkodzenie tej warstewki, np. czyszczenie lub mycie jaj"

[żurawinka]

Nie no jajek się nie myje
Tak czytałam o Waszych zapasach i przyznam że ja mam chyba wszystko w zapasach, często po dwie sztuki co najmniej Nie może zabraknąć na bieżąco tylko mięso, mleko, chleb kupuję. Ale u nas to rodzinne

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6688689 6]Jakoś nigdy mi moja obsesyjna higiena nie zaszkodziła

Ale teraz tu się naczytałam i wczoraj pół godziny kminiłam czy opłukać zakupionego właśnie indyka pod wodą czy nie. Zwyciężyło przyzwyczajenie, no nie wyobrażam sobie nie umyć czegokolwiek po przyniesieniu ze sklepu, a co jest surowe (nie mam tu na myśli kiszonej kapusty np ).[/QUOTE]
mialam dzis to samo z kurczakiem. Ostatecznie nie umylam, ale jakos mi dziwnie z tym.

Ja prawie wszystko na biezaco kupuje, na stale mam tylko oliwe, cebule, czosnek, jajka, musztarde, majonez, keczup ;p

[ellish]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6688600 1]Ja tam myję wszystko (wszystkie produkty, które przynoszę ze sklepu przecieram wilgotną ściereczką albo myję pod bieżącą wodą) zanim włożę do szafek czy do lodówki - nie pytajcie o szczegóły, wiem, że to chore), ale mam takie kuku na punkcie brudu i zarazków, że to już chyba do leczenia się kwalifikuje [/QUOTE]
Hmm... chyba zacznę tak robić od dzisiaj. Mogłaś tego nie pisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez natalkaa7522

Myślicie że kupowanie gotowego jedzenia ostatecznie wychodzi drożej? Mam na myśli gotowe lasagne, mięso, pizze i tym podobne.

Oczywiście, że wychodzi drożej.