|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2016-10-31, 20:03 | #3991 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-10-31, 21:14 | #3992 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-11-06, 20:59 | #3993 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-11-06, 21:08 | #3994 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-11-06, 22:09 | #3995 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-11-06, 22:29 | #3996 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Mhm. Czyli jestem skazany na terapię. Tylko dobrze wiesz że nie wierząc w nią nie osiągnę żadnego efektu, prawda?
|
2016-11-06, 22:35 | #3997 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
więc tym bardziej powinieneś to terapeutyzować. z tym, że owa wiara to akurat nie jest aż taki problem, bo to się z czasem (i praktyką) często zmienia.
|
2016-11-06, 22:41 | #3998 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-11-07, 16:05 | #3999 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-11-07, 17:28 | #4000 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2016-11-07, 17:36 | #4001 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Cytat:
programista / czarodziej / elf na 87 lvlu... ale jasne, obrażaj profesje, wykształcenie i dorobek naukowy |
|
2016-11-07, 18:13 | #4002 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Zdrobnienie jak zdrobnienie. Nie stać mnie by było na jakąś mega terapię więc nie użyłem słowa pieniędzory.
Nie obrażam, a nawet szanuję. Jednak w tym konkretnym przypadku przypomina mi to pracę coacha. Albo mi wmówi że jest zaje--ście albo sprawi że zaakceptuję coś czego nie akceptuję i nie będę akceptować. |
2016-11-07, 18:43 | #4003 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Cytat:
a terapię można załatwić sobie na nfz. kłamiesz. Cytat:
Cytat:
i to jest taaaakie straszne? jak już zaakceptujesz w procesie terapeutycznym to niby nagle Ci się odwidzi? |
|||
2016-11-07, 19:25 | #4004 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Cytat:
Cytat:
Bezsensowne. Powodem mojego kompleksu nie jest podłamanie, to jego efekt. Powodem jest niesatysfakcjonujący rozmiar. Leczy się objawy czy przyczyny? Sądzę że prędko. |
||
2016-11-07, 23:13 | #4005 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
to też sobie dopowiadasz. nie byłeś, więc nie wiesz.
ale nakładki nie kupi Cytat:
jeśli zrobisz takie założenie, to pewnie Ci się uda. |
|
2016-11-08, 20:07 | #4006 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Dobrze.
Bo chciałbym by przyrodzenie spełniało swoją rolę i dawało przyjemność a nie działało jako statyw dla nakładki. Aha. Przestań sobie wyobrażać i załóż nakładkę. Póki jesteś singlem najlepiej ją nosić w razie czego w kieszeni. Bez założenia pewnie też by się udało. |
2016-11-09, 16:34 | #4007 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 470
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Nie cierpię swojego życia. Nie lubię swojego ciała, nie lubię swojego charakteru, nie lubię swojego podejścia do ludzi. Nie jestem ani dobrą córką, wnuczką, siostrą, dziewczyną, przyjaciółką, gospodynią, studentką ani nawet właścicielką psa. Nie jestem silna. Ani psychicznie, ani fizycznie (z tym drugim to już całkiem przesadzam, nie jestem w stanie sama otworzyć nawet butelki, a drzwi muszą mi pomagać otwierać 8latki). Nie mam znajomych(to akurat mi nie przeszkadza).
Mój chłopak wczoraj, po miesiącu, który uważałam za dobry, ponownie mi oświadczył (przez facebooka, bo jakżeby inaczej), że w sumie to nie wie co do mnie czuje, chociaż nie może z całą pewnością powiedzieć, że mnie nie kocha, więc prawie, że win. Stwierdził też, że czuje, że to niesprawiedliwe, że spełnia moje wymagania, a jego nie, chociaż on żadnych nie ma i żadnych nie potrafi mi zwerbalizować. No i przecież jeszcze nie zerwał, tylko chce kilka dni bez kontaktu. Co będzie banalnie proste, bo przecież nasz plan zajęć w większości się pokrywa. Najgorsze co mogę zrobić szykując się na studia, to przygotowywać się na zajęcia. Kiedy idę nieprzygotowana, to denerwuję się tylko na początku. No, chyba, że później prowadzący zada pytanie, na które znam odpowiedź. Wtedy zaczynam się trząść, dzwonią mi zęby, robię się czerwona, serce mi wali i nie mogę ułożyć choć w miarę logicznego zdania. A i tak zwykle nie potrafię się na czas zmotywować do udzielenia odpowiedzi Kiedy jestem przygotowana to umieram od początku do końca zajęć. Co chwilę muszę latać do lekarza. Większość wakacji spędziłam na dowiadywaniu się, że mam guza, potem na płakaniu, bo muszę iść na operację, potem na leżeniu w szpitalu, a potem na przepłakiwaniu całych nocy, bo dopiero w szpitalu poczułam na własnej skórze, że nic nie znaczę. Mieli 5 pacjentek po operacji, więc dlaczego nie rozebrać ich wszystkich i nie wyszorować przy otwartych drzwiach? No i leżałam tuż obok porodówki, więc wszystkie jęki i krzyki towarzyszyły mi przez ponad tydzień. Ale za to schudłam 5 kilo! Jak wyszłam ze szpitala okazało się, że w tym samym czasie moja babcia była w innym szpitalu. Zdiagnozowano u niej raka. W tym momencie walnęły we mnie wyrzuty sumienia. Ja byłam w szpitalu tylko tydzień i w sumie nic mi się nie stało, ona musiała iść do szpitala na 2 miesiące. Byłam jedyną rodziną w mieście, reszta mieszka 2 godziny od szpitala, więc logicznym byłoby założyć, że będę najczęściej ją odwiedzać. Ale skąd. Brać od babci kieszonkowe to umiem, ale zająć się nią jak jest chora to już nie bardzo. Byłam u niej może jakieś 6? 7 razy? Jestem koszmarnym człowiekiem. Mam tego świadomość, a nie umiem i nie chcę musieć się zmieniać. Jakbym mogła wymienić wszystkie swoje wady na tego Twojego 15 centymetrowego penisa, Zev, to zrobiłabym to w sekundę. |
2016-11-09, 20:35 | #4008 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 111
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Krzywobuta idź do psychologa. Chyba że Jeszcze nie dojrzałaś do tej decyzji...
|
2016-11-09, 21:05 | #4009 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 470
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Jakieś dziadostwo mi się zrobiło na nodze w lipcu i jeszcze z tym nigdzie nie byłam. Przychodnie mam daleko. A poza tym raz byłam. Moja mama usłyszała, że się zgrywam i jestem ironiczna i że mnie nie da się pomóc. Także ten.
|
2017-05-08, 16:36 | #4010 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Temat zgasł. Niezbyt dobrze, tydzień temu rzuciła mnie dziewczyna i nie mam gdzie dać upustu swoim frustracjom.
|
2017-05-08, 19:31 | #4011 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 470
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Cytat:
Bardzo mi przykro Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-05-10, 08:36 | #4012 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Całkiem sporo czasu nie udzielałem się w tym wątku to i nie było jak się pochwalić.
Ale nie ma już kim, hehe. |
2017-05-10, 09:33 | #4013 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 470
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Cytat:
Pomijając całą romantyczną sferę, to umarłabym z chcicy w tydzień mam nadzieję, że Ty unikniesz takiego losu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-05-11, 21:05 | #4014 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Moja frustracja:
Do policzenia moich doświadczeń seksualnych wystarczą palce jednej ręki, a romantyczno-związkowe śmiało może "liczyć" człowiek pozbawiony palców całkowicie. 23 lata. Koniec frustracji. Dziękuję. |
2017-05-12, 10:52 | #4015 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Cytat:
Byłem przyzwyczajony do braku seksu przez dłuższy czas więc ten tydzień nie zrobił na mnie wrażenia. Cytat:
Ale Ci pojechałem porównując Ciebie do mnie, hihi. |
||
2017-05-12, 12:09 | #4016 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
No to musiałabym je nabyć w tym roku, a się nie zanosi xd. Wiec nie wiem, do kogo tu gorzej się porównywać
|
2017-05-12, 12:50 | #4017 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
|
2017-05-19, 21:21 | #4018 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 470
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Naprawdę nie opłaca się tworzenie seksownej bielizny dla kobiet z dużymi cyckami? A żeby tym cholernym producentom zyski zmalały!
I jeszcze 600 zł mi przepadło, bo paskudny policjant nie chce mi za fuchę zapłacić ;( a żeby mu cały tydzień cały zatwardzenie odbyt ściskało! Edytowane przez Krzywobuta Czas edycji: 2017-05-19 o 22:58 |
2017-05-20, 09:16 | #4019 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 164
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
.
Edytowane przez Margolciia Czas edycji: 2017-07-08 o 14:47 |
2017-05-20, 10:39 | #4020 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.
Cytat:
Najsmieszniejsze jest to, ze ja wcale nie uwazam mojego biustu za jakos strasznie duzy Najgorsze jest to, ze w wiekszosci sklepow na wieksze biusty sa tylko bazowe/brzydkie nieusztywniane biustonosze, w ktorych biust wyglada okropnie |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:51.