Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

[hihi]

Napisane przez zuzaneczka

bo te mężate to się jakoś chętniej na zaręczynowym wypowiadają

No jak żeśmy się okresem narzeczeństwa nie zdązyły nacieszyć, to teraz nadrabiamy

[violka37]

Witam gorąco jestem Wioleta to nie tak ,że się nie przyznają może czasu nie mają hehehe
ja już 18 rok dbam o mojego księciunia ale własnie wybył na ryby i mam chwilę spokoju

[iszsza]

Dziewczyny jestem bardzo niezadowolona z mojej pracy. Muli mnie i marudzę nawet mężowi. Co tylko gadamy to ja narzekam i narzekam. Wczoraj złożyłam wypowiedzenie. Pracuje do połowy marca i kuniec. Troszkę martwie się że teraz tylko mąż będzie na nas pracował, ale ja zamierzam ostro się wziąść i znaleźć nową pracę. Siedzenie w domu też mnie zmuli więc nie posiedzę długo. Już jakiś czas temu zaczęłam wysyłać CV i takie tam. Wczoraj babka do mnie dzwoniła z pracą, co prawda musiałabym mieć większe doświadczenie ale i to już coś, że ktoś zaczął dzwonić. Mam nadzieje że mi się uda - 3majcie kciuki

[hihi]

Napisane przez violka37

Witam gorąco jestem Wioleta to nie tak ,że się nie przyznają może czasu nie mają hehehe
ja już 18 rok dbam o mojego księciunia ale własnie wybył na ryby i mam chwilę spokoju

Hehe, no tak, jak się o Męża troszczy i dba, to gdzie tam wizaż w głowie

Napisane przez iszsza

Mam nadzieje że mi się uda - 3majcie kciuki

To kciuki trzymamy, bo praca też ważna

[hania811]

Napisane przez zuzaneczka

bo te mężate to się jakoś chętniej na zaręczynowym wypowiadają

Tylko ciiii...bo ja to tak na prawdę w ogóle mężatka sie nie czuję

Napisane przez hihi

No jak żeśmy się okresem narzeczeństwa nie zdązyły nacieszyć, to teraz nadrabiamy

Dokładnie dokładnie

Napisane przez iszsza

Dziewczyny jestem bardzo niezadowolona z mojej pracy. Muli mnie i marudzę nawet mężowi. Co tylko gadamy to ja narzekam i narzekam. Wczoraj złożyłam wypowiedzenie. Pracuje do połowy marca i kuniec. Troszkę martwie się że teraz tylko mąż będzie na nas pracował, ale ja zamierzam ostro się wziąść i znaleźć nową pracę. Siedzenie w domu też mnie zmuli więc nie posiedzę długo. Już jakiś czas temu zaczęłam wysyłać CV i takie tam. Wczoraj babka do mnie dzwoniła z pracą, co prawda musiałabym mieć większe doświadczenie ale i to już coś, że ktoś zaczął dzwonić. Mam nadzieje że mi się uda - 3majcie kciuki

Jak Cie praca męczy i nie satysfakcjonuje to podjęłas bardzo mądrą decyzję
W koncu dopadła by Cię totalna flustracja, jeszcze by doszło do tego ze na męzu bys się przez to wyzywała

Uda Ci sie na pewno...kciuki trzymam

[hihi]

Napisane przez hania811

Tylko ciiii...bo ja to tak na prawdę w ogóle mężatka sie nie czuję

No ja cały czas się czuję jak zakochana dziewczynka, która we własne szczęście uwierzyc nie może

[iszsza]

Dziękuje Dziewuszki potrzebuje coś by do jesieni zaspokoić się bo potem idę na studia :P mam nadzieje że wkrótce odezwę się do Was z dobrymi wiadomościami

[Melliana]

Napisane przez hihi

No ja cały czas się czuję jak zakochana dziewczynka, która we własne szczęście uwierzyc nie może

o to chodzi, o to to właśnie

[hania811]

Napisane przez hihi

No ja cały czas się czuję jak zakochana dziewczynka, która we własne szczęście uwierzyc nie może

Napisane przez Melliana

o to chodzi, o to to właśnie

.

[zuzaneczka]

Napisane przez iszsza

ż 3majcie kciuki

[aaneczka]

Napisane przez zuzaneczka

hihi mnie tu przysłała bo podobno grupowo trzymacie kciuki za zadzidziowanie - to ja bym poprosiła żebyście i za mnie potrzymały, co???
im więcej tym lepiej, ja bardzo bardzo proszą

: kciuki:

Napisane przez hihi

No jak żeśmy się okresem narzeczeństwa nie zdązyły nacieszyć, to teraz nadrabiamy

Ja się cieszyłam okresem narzeczeństwa przez równiutkie 6 lat (dokładnie w szóstą rocznicę zaręczyn braliśmy ślub) .

Napisane przez iszsza

Dziewczyny jestem bardzo niezadowolona z mojej pracy. Muli mnie i marudzę nawet mężowi. Co tylko gadamy to ja narzekam i narzekam. Wczoraj złożyłam wypowiedzenie. Pracuje do połowy marca i kuniec. Troszkę martwie się że teraz tylko mąż będzie na nas pracował, ale ja zamierzam ostro się wziąść i znaleźć nową pracę. Siedzenie w domu też mnie zmuli więc nie posiedzę długo. Już jakiś czas temu zaczęłam wysyłać CV i takie tam. Wczoraj babka do mnie dzwoniła z pracą, co prawda musiałabym mieć większe doświadczenie ale i to już coś, że ktoś zaczął dzwonić. Mam nadzieje że mi się uda - 3majcie kciuki

: kciuki:


Tak się zastanawiam teraz, że jak trzymam za Was kciuki, to jak tu kolację zrobić . Wiem- mężuś zrobi.

[madziwnia]

Napisane przez hihi

No jak żeśmy się okresem narzeczeństwa nie zdązyły nacieszyć, to teraz nadrabiamy

No otóż to ja tylko 5 miesięcy byłam narzeczoną i nie nacieszyłam sie !!!

[Taverney]

aneczko, strasznie długo byliście narzeczeństwem... ja w zasadzie też przyzwyczaiłam się do tego statusu, bo byłam narzeczoną 2,5 roku, ale do Ciebie to się równać nie mogę
A w tym roku stuknie nam druga rocznica ślubu

iszsza, mam wrażenie, że teraz na rynku pracy coś drgnęło w Polsce i Europie, więc Twoje szanse rosną. Mam nadzieję, że dostaniesz tą wymarzoną ze świetnymi warunkami zatrudnienia

[kulbit]

Napisane przez Taverney

A w tym roku stuknie nam druga rocznica ślubu

Tak jak nam

[Pomidora]

Napisane przez kulbit

Tak jak nam

I nam

[kulbit]

Napisane przez Pomidora

I nam

już nie jestesmy młode mężatki

[Taverney]

no proszę, same dwu-latki na mężatkowym
ale żeby od razu nie-młode?

[madziwnia]

jak nie młode??!! a co za 10 lat powiecie przestarzałe!!??
6 marca mija 5 miesięcy małżeństwa ;p

[iszsza]

tez sie dolacze - nam tez stuknie 2 lata w lipcu

[hihi]

Napisane przez Taverney

no proszę, same dwu-latki na mężatkowym
ale żeby od razu nie-młode?

Ja jeszcze nie jednoroczna nawet

[Melliana]

nam 15 marca stuknie... pół roku

[hihi]

Napisane przez Melliana

nam 15 marca stuknie... pół roku

Szalenie szybko mija czas, prawda? My, gdy mieliśmy pół roku, to nadziwić się nie mogliśmy, o czuło się jak jeden dzień

[malin30]

Napisane przez Melliana

nam 15 marca stuknie... pół roku

A nam 8, czyli w dzień kobiet A mnie nie będzie wtedy w domu, bo w niedzielę jadę na tydzień do Warszawy...

[Melliana]

no cóż, poświętujecie w innym terminie

hihi, czas mija, to prawda... ale mnie się z kolei wydaje, że ślub był z 300 lat temu, nie wiem, moze dlatego, że znamy się już baaaaardzo długo....

[Pomidora]

A mi się z kolei wydaje, że dopiero wczoraj ślub braliśmy, a tu 2 latka lecą I jeszcze w kwietniu idziemy na ślub mojego szwagra, więc w kwietniu już zupełnie przestaniemy być "młodym małżeństwem" bo młodsze będą szwagry Ale mi z tym dziwnie

[malin30]

Moja szwagierka też w tym roku wychodzi za mąż.

Dziewczyny, wyrok się uprawomocnił (wujek nie złożył zażalenia) i mamy ziemię!!! Czyli za parę lat mam nadzieję urzeczywistnić nasze marzenia o małym domku zanurzonym w zieleni

[kulbit]

Napisane przez malin30

Dziewczyny, wyrok się uprawomocnił (wujek nie złożył zażalenia) i mamy ziemię!!! Czyli za parę lat mam nadzieję urzeczywistnić nasze marzenia o małym domku zanurzonym w zieleni

Gratuluję!

[Pomidora]

Napisane przez malin30

Moja szwagierka też w tym roku wychodzi za mąż.

Dziewczyny, wyrok się uprawomocnił (wujek nie złożył zażalenia) i mamy ziemię!!! Czyli za parę lat mam nadzieję urzeczywistnić nasze marzenia o małym domku zanurzonym w zieleni

To cudowna wiadomość, gratuluję z całego serca

[Taverney]

Malin, to kamień spadł Ci z serca... całe szczęście, że skończyło się po Waszej myśli.

[kulbit]

A ja dzis na poprawe humoru i w nagrodę zamówiłam sobie nowe buty
Chcecie zobaczyć?

http://www.butyk.pl/index.php?action=towar&id=2717

(po kliknieciu na fotkę butów mozna zobaczyc więcej zdjęć )