Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[Lena_Marlena]

Napisane przez agusiia69

Wykrakałam.. Już prawie 11 a mała śpi zjadła o 7.30, trochę się pokrecila i zasnela o 9:P

Gdy już przestałam ściągać mleko to wypilam całe smakowe piwo i nic mi nie było.. Aż taki ze mnie alkoholik?

Te smakowe mają chyba że 2 % wiec do alkoholika Ci daleko

Napisane przez miszkaaa

Jeśli obraża się na cyca to spróbuj karmic spod pachy . Tzn. poloz Pati tak jakby miała jeść np.z prawego a daj lewego.
U mnie czasami nie chce lewego więc kładę sobie malucha przy lewym boku i daje tez lewego cyca. On jest obrócony jak do prawego więc nieświadomie zjada z innego



Ja przy pierwszym używałam najpierw bezmlecznych bo robilismy je na mm które pił a potem tych z mlekiem.
I takie kaszki mleczne jadał b.dlugo na kolację.
A najlepsze, że ostatnio sobie przypomnial, że chce niebieska kaszkę. Taka, która tatus mu robił.
Padlam!

Hehe widocznie pamięta że mu smakowałyprzeczytałam właśnie skład tych mlecznych i zamowilam bezmlecznedodam hippa którego jestem pewna

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

Może nie dokuczają dziaselka to nie ma na co działać😉

Może płacz być o co innego


Dziewczyny musze brać coś na nerwy...melisa mi nie wystarczy..Za szybko się denerwuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miszkaaa]

Dziec wypil taka ilość mleka i wystarczylo mu na 3 godz.
Myślałam, że dopiero nad ranem poczuje głód.
Jedynie co zauważyłam, że nie budził się co 1,5 godz. tylko co 3 więc chyba jednak coś tam w brzuszku zostawało tego mleka i budził się na przytulansko cycuszkowe.
O 6,14 otworzyl oczka i zaczął dzień.
Zamienilam się z mężem na pokoje. On słuchał monologu i ogarnąl Starszaka a ja pospalam do 7,45

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez MariaFrancesca

Dzsięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie noszenia.


O matko, ja bym nie narzekała jakby mi do 10 spały



Podrzuć coś więcej o tej książce, o czym dokładnie jest?

Właśnie mnie też zainteresowala, zwłaszcza w kontekście Starszaka który od 2 urodzin zrobił bunt na jedzenie i prawie nic nue je.
Chyba poprosze mamę żeby kupiła i mi przyslala

[Lena_Marlena]

Napisane przez ania230

Może płacz być o co innego


Dziewczyny musze brać coś na nerwy...melisa mi nie wystarczy..Za szybko się denerwuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba przy kp to średnio coś uspokajającego.?

[ania230]

Napisane przez Lena_Marlena

Chyba przy kp to średnio coś uspokajającego.?

Dokładnie. Najlepsze byłby tabletki ziołowe.... nie byłam takim nerwusem.

Maja ucina sobie drzemkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanwa]

Aniu a co Cię tak denerwuje kochana?Może potrzebujesz po prostu chwili odpoczynku.Nie możesz wyjść np do sklepu po chleb bez Majeczki?Ciągle mówisz że się przy niej tak denerwujesz a to raczej chyba nie jest normalne.Dzieci to bardzo dobrze czują.Raz na jakiś czas rozumiem że człowiek ma dość i jest zdenerwowany ale piszesz to codziennie.Moze wizyta u psychologa?Nie pisze tego w złej wierzę. Bardzo bym chciała żebyś cieszyła się z macierzyństwa a nie ciągle wkurzała

My też mamy ten sztyft z Musteli.Potwierdzam jest superJest wygodny w użyciu.Ma bardzo dobry skład. No i ekstra pachnie

My dziś pójdziemy na spacer po południu bo -1 u nas a niemam kurtki do nosidła i byśmy zmarzły. Oby to moje dziecko polubiło się że spacerówką bo będzie ciężko inaczej .

Dziewczyny a możecie mi napisać jak wygląda u Was spacer?Tak od momentu wyjścia z domu.Jak się szukujecie do spaceru?Wychodzicie i dzieci od razu śpią?Nie płaczą wcale a wcale?Ile śpią na spacerze a ile mają aktywności?Czy tylko śpią?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania230]

Napisane przez kanwa

Aniu a co Cię tak denerwuje kochana?Może potrzebujesz po prostu chwili odpoczynku.Nie możesz wyjść np do sklepu po chleb bez Majeczki?Ciągle mówisz że się przy niej tak denerwujesz a to raczej chyba nie jest normalne.Dzieci to bardzo dobrze czują.Raz na jakiś czas rozumiem że człowiek ma dość i jest zdenerwowany ale piszesz to codziennie.Moze wizyta u psychologa?Nie pisze tego w złej wierzę. Bardzo bym chciała żebyś cieszyła się z macierzyństwa a nie ciągle wkurzała

My też mamy ten sztyft z Musteli.Potwierdzam jest superJest wygodny w użyciu.Ma bardzo dobry skład. No i ekstra pachnie

My dziś pójdziemy na spacer po południu bo -1 u nas a niemam kurtki do nosidła i byśmy zmarzły. Oby to moje dziecko polubiło się że spacerówką bo będzie ciężko inaczej .

Dziewczyny a możecie mi napisać jak wygląda u Was spacer?Tak od momentu wyjścia z domu.Jak się szukujecie do spaceru?Wychodzicie i dzieci od razu śpią?Nie płaczą wcale a wcale?Ile śpią na spacerze a ile mają aktywności?Czy tylko śpią?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Denerwuje się jak zaczyna płakać bawi się a tu nagle ryk...
Jedynie wyjść mogę jak jest tz bo wiem że w razie czego to Ja uspokoi..

Wiem że macie pewnie dość tego mojego marudzenia.

Maja zasnela...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

U nas wygląda to tak: wychodzimy z klatki Maja ma otwarde oczy ujedziemy 5 min już śpi. Czasami się zdarza ze przez sen poplakuje troszkę i wtedy otwiera oczy patrzy gdzie jest i idzie dalej spać. Bardzo rzadko zdarza się że jest aktywna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Kanwa, ja się jakoś specjalnie nie szykuję Jak Ignaś zaczyna być śpiący to go karmię, wkładam w kombinezon, sru do wózka i wychodzimy. Zwykle zasypia po 2-10 minutach, czasem troszkę pojęczy ale rzadko.
Chwilę jeszcze z nim chodzę, a potem włączam kamerkę i zostawiam go przed domem.
Wychodzimy tylko w czasie drzemki, bo normalnie zaczyna mu się nudzić po 5 minutach i zaczyna płakać, no chyba że w chuście, to wtedy ogląda świat zadowolony.

[kanwa]

Absolutnie nie mamy dość. Tylko się martwię i mi Ciebie szkoda.
A co wtedy robisz?Zabawiasz ją czy od razu na ręce?Ja wtedy śpiewam,tańczę albo grzechoczę mocno grzechotką i się patrzy zdziwiona.Ale nie płacze tylko zaczyna się interesować .I tak ładnie i długo Ci się bawi na macie i śpi w wózeczku. Jakbyś z moją została to byś zwariowała chyba hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania230]

Napisane przez sliweczka85

Kanwa, ja się jakoś specjalnie nie szykuję Jak Ignaś zaczyna być śpiący to go karmię, wkładam w kombinezon, sru do wózka i wychodzimy. Zwykle zasypia po 2-10 minutach, czasem troszkę pojęczy ale rzadko.
Chwilę jeszcze z nim chodzę, a potem włączam kamerkę i zostawiam go przed domem.
Wychodzimy tylko w czasie drzemki, bo normalnie zaczyna mu się nudzić po 5 minutach i zaczyna płakać, no chyba że w chuście, to wtedy ogląda świat zadowolony.

Też mam ochotę wyjść w chuscie Ale nie mam takiej dużej kurtki żeby się razem w niej zapiac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez kanwa

Absolutnie nie mamy dość. Tylko się martwię i mi Ciebie szkoda.
A co wtedy robisz?Zabawiasz ją czy od razu na ręce?Ja wtedy śpiewam,tańczę albo grzechoczę mocno grzechotką i się patrzy zdziwiona.Ale nie płacze tylko zaczyna się interesować .I tak ładnie i długo Ci się bawi na macie i śpi w wózeczku. Jakbyś z moją została to byś zwariowała chyba hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazwyczaj zaczynam całować nóżki i brzuszek i się uspokaja a czasami to nie wystarcza i wtedy rączki i się uspokaja i cieszy. Również grzechocze.

Bardzo się cieszę że śpi tak długo bo zawsze mogę na spokojnie Coś zrobić w domu jak jestem albo spacerować i zaglądać do sklepów
Na macie ostatnio to tak 1.5 godz poleży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanwa]

Ale Wam zazdroszczę tego snu w wózku.
Śliweczko a Ignaś ile wtedy śpi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lena_Marlena]

Kanwa mój musi być bardzo zmęczony żeby usnąć na spacerzezazwyczaj nie śpi wygląda to tak ze karmię, ubieram Małego, biorę go na ręce, zarzucanych kurte wkładamy buty i wychodzimy. Idziemy po wózek bo stoi w garażu kładę go do wózka i idziemy czasem sobie leży i podziwia widoki a czasem ma ochotę pogadać więc tak sobie spacerujemy i gadamy zazwyczaj zahaczamy o biedre spacery trwają różnie. Od 30min do 2h. Jak zmarzne to wracamy

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez ania230

Też mam ochotę wyjść w chuscie Ale nie mam takiej dużej kurtki żeby się razem w niej zapiac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------


Zazwyczaj zaczynam całować nóżki i brzuszek i się uspokaja a czasami to nie wystarcza i wtedy rączki i się uspokaja i cieszy. Również grzechocze.

Bardzo się cieszę że śpi tak długo bo zawsze mogę na spokojnie Coś zrobić w domu jak jestem albo spacerować i zaglądać do sklepów
Na macie ostatnio to tak 1.5 godz poleży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie mam takiej kurtki więc zakładam normalnie swoją a małego po prostu ubieram pod chustę grubiej. Coś pomiędzy tym jak chodzi po domu a na dwór. Zwykle to body rajstopy i pajac welurkowy. Na jego nóżkach daje radę dopiąć kurtkę ale gdybym nie dała to po prostu kozaczki na nogi i można spacerować

[masuriangirl]

Dziewczyny pozdrawiamy z Olkiem ze spaceru :-* nadrabiam Was, ale jestem dopiero na 63 stronie :'P1478776952566.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

My dziś pobyczyliśmy się w łóżku do 8:30, raj dla mnie, zawsze już przed 7 koniec spania.

Zrobiliśmy zakupy z mężem a babcia z wnukiem. We wtorek przychodzą do mnie z pracy i muszę już się szykować. Menu z większego zaplanowane. Jeszcze parę rzeczy dokupić.

[Kociak85]

kanwa, jeśli Cię to pocieszy, to mój Olek jest antywózkowy. Żeby zasnął w wózku to musiałby być mega zmęczony albo uśpiony na rękach i odłożony do wózka. W innym przypadku ryk. Dlatego u mnie wózek stoi w piwnicy a ja na spacery chodzę w chuście. Mam po córce polar dla dwojga taki jesienny, a teraz zamówiłam jeszcze jeden taki mega ciepły podobno i tak sobie radzę. Na szczęście Olek ma jedną drzemkę taką porządną w domu.

ania, 1,5 godziny? Mój Olek 5 minut leży i potem jest wycie. O ile nie płacze od razu przy odkładaniu na matę Także moim zdaniem trochę za dużo od Mai wymagasz, żeby cały czas sama się sobą zajmowała.

[kacian]

Dzięki jeszcze raz za miłe powitanie
Na odparzenie właśnie stosuję mąkę ziemniaczaną, ale ciągle wraca. I na noc jak nałożę, to rano jest z niej taka niezbyt ładnie pachnąca breja.. I się zastanawiam czy wstawać w nocy i zmywać i nakładać nową, czy tak ma być? Wstawanie w nocy średnio mi się uśmiecha, bo jak Pati się nie wybudza tak całkiem, tylko je na pół śpiocha, to szkoda mi ją tak wyrywać. A musi być na brzuchu, żebym się dostała do szyi, inaczej nie ma szans.
sliweczka właśnie wydawało mi się, że po odciąganiu szybciej mi pokarm nachodzi i odpuściłam, ale może za dużo odciągałam. Niby do zmięknięcia, ale spróbujemy raz jeszcze a mniej. Może to będzie wybawienie
zabciajs u mnie też mało znajomych długo karmiło piersią. Ale tu pokutuje przekonanie naszych matek i babć. Pierwsze co usłyszałam od ciotki, jak urodziła się Pati, to ty ją dokarmiaj. A jak zapytałam po co skoro mam mleko, to odpowiedziała, a bo myślałam, że nie masz. Skąd ciotce oddalonej o 350km przyszło do głowy, że mleka nie mam to nie wiem Może dlatego, że zawsze byłam płaska I teraz też często słyszę od sąsiadek, że jak dam mm, to będzie lepiej spało, albo herbatkę koniecznie. A jak pytam po co, to odpowiadają, bo trzeba. I dziękuję bardzo. Dowiedziałam się. Ja to już tylko potakuję i robię swoje Może ciotka nie przyjedzie sprawdzić
miszkaaa tak robię, ale działa tylko w nocy W dzień nie oszukasz, odwraca się i krzyczy na cycki. Przez noc odesie jednego do miękkości, ale znów budzę się w kałuży z drugiego i drugi twardy, więc go nie chce i tak w koło Macieju...
australia likieeeeeer ostatnio się śmiałam, że na 30 urodziny zrobię zapas mleczka i otworzę sobie winko. I będę je tak sączyć i sączyć.... w ciszy i spokoju..... Tylko jeszcze nie wiem co w tym czasie z córą zrobię
kanwa u nas t est tak: najpierw ubiera się matka, potem w spazmach i płaczach Pati i do fotelika samochodowego. jeśli jest bardzo spłakana, to chwilę jeszcze czekamy w nieogrzewanym korytarzu domu, żeby nieco ochłonęła. Fotelik samochodowy w stelaż wózka i dawaj w trasę. Mała nie jeździ w gondoli, nie dało rady. W foteliku wszystko widzi i się interesuje. Tylko muszę ją lepiej ubierać. Jak pada albo wieje, to folia ta co na wózek i jakoś leci. Mała nie śpi w ogóle. Jedziemy zaraz po drzemce i tak zazwyczaj na godzinkę. Wszystko obserwuje dookoła. Czasem zaśnie jak wrócimy po godzince, czasem dopiero koło 17-18 i już śpi do pierwszego nocnego karmienia.
Ania półtorej godziny na macie???!!! ale Ci zazdroszczę!~U nas mata leży pod łóżkiem. Zero zainteresowania. a sama nie poleży dłużej niż 10 minut Wiesz, ja na zdenerwowanie nie bardzo wiem co poradzić... Może nie staraj się szukać patentów na Maję, bo przy dzieciach dziś coś działa a jutro już nie. Może spróbuj znaleźć sposób na siebie Ja uspokajam Młodą przy muzyce. Różnej. Np dziś na tapecie Pidżama Porno a wczoraj boski Enrique Bylebym mogła pośpiewać i pobujać się do rytmu. I wtedy nawet gdy Młoda płacze, to ja się zawieszam na muzyce i nawet dobrze bawię Oczywiście jak wiem, że to tylko marudzenie a nie np kolka czy cuś

[Asiek121]

Ania też mi sie wydaje, że wszystko widzisz w czarnych barwach i chciałabyś, żeby Maja była ideałem jak z reklamy Gerbera.

Zauważ ile masz pozytywów, pięknie w dzień spi nawet 3,5h ! Które dziecko tutaj jeszcze tyle spi ? Moje po 30 minut, nie wiem czy isc na wc czy cos zjesc czy ogarnac chałupe. Dłuzej trwa usypianie niz drzemka. A masz tyle czasu, ze mozesz sobie ogarnac zrobic obiad albo lezec i nic nie robic
Po drugie ile czasu potrafi leżec na macie, ja dzisiaj dałam Nadie na mate zeby obrać warzywa do rosołu i nie zdąrzylam pokroic marchewek bo juz wrzask
Po trzecie spacery, wiele z nas na spacerach ma ryk i wrzak a Tobie Maja pięknie śpi

No sama juz nie wiem co Ci powiedzieć, naprawde inni maja gorzej :P
A to, że płacze czy cos to jest normalne, to jest niemowle nie umie mowic to jej jedyny sposob komunikacji. U mnie tez ciagły wrzask, wystarczy, ze zabawka z reki wypadnie i juz jest wrzask i awantura

[zabciajs]

Kacian o to to. Takie glupie mity nadal powtarzane i mlode mamy sluchają ze strachu, bo a moze faktycznie mam za mało, albo za chudy pokarm albo cos tam. U mnie akurat prababcie Gabrysi są zachwycone, ze tyle karmie piersią

Ania, nie potrzebujesz duzej kurtki. Maje cieplo ubierz, a na wierzch daj kocyk i tak zahacz o chuste. Ja tak robiłam.

A co do denerwowania, moze potrzebujesz jakiejs odskoczni? Może puść serial komediowy jak Maja śpi?

Dziś Gabi pospala te jej slynne 30min pod balkonem, a ja wywietrzylam dom i ogarnełam z grubsza. Farsz na krokiety zrobiony, a zaraz będę zwijać.

Zjadlabym jakiegos placka, który wymaga mało pracy. Ale nie znów z owocami. Podrzuci ktoś pomysł? Z jakaś lekko masa moze być, np budyniową.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Codziennie na spacerze przechodzimy koło krzyża i już od dawna uczyłam Zosie że przy krzyżu robimy amen. Dzisiaj mówię jej, "Zosiu, Bozia tu jest"
- Ameeeen. A juta Bozia, pa paaa
(A juta czyt. Do jutra)

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Chcecie wiedzieć jak u nas wygląda spacer?
Na pewno?
Karmię Hanie, bo na spacer zaczynamy się szykować od razu po jej krótkiej drzemce. W tym czasie Zosia rozwala puzzle Hani po całej kuchni. Hania nakarmiina, to zaczynam debatę z Zosia nt tego, że jednak powinna zrobić siku zanim wyjdziemy na spacer (zwykle mowi, ze nue chce siku, jutro zrobi). W końcu Zosia wysikana, przebieram Hani pampersa. Potem gonie za Zosia żeby ją ubrać, bo ona nie chce, ciepło jest. Zofia ubrana, wciagam na dupe pierwsze lepsze gacie i ubieram Hanie. Ta bardzo nie lubi się ubierax, więc jest ryk. Uspokaja się jak śpiewam (ona pierwsza docenila moj talent) więc jedziemy ze starszą przeboje mini disco, bańkę łap, boogie woogie itp. Obie ubrane. Proszę Zosie by popatrzyla jak ptaszki jedzą z naszego karmika na balkonie i lecę z Hania na dół. Torba, Hania, pielucha, szumis. Kilka razy prosiłam, by Zosia wzięła szumisia. Ale "nie umie, ała ma". Hania w wózku na dole, idę po starszą. Na dole dyskusja które buty ubrać (najchetniej ciągle by chodziła w gumowcach, czy +30 czy -2). Ubrane. Idę przyłożyć do pieca, Hania już się zaczyna irytować, starsza wyciąga buty z szafki. Przełożone, jeszcze tylko ja. Zdarza się że wyskakuje w laczach. Jestesmy na spacerze. Cała przygotowawcza ceremonia zajmuje godzinę. Hania zasypia od razu i śpi roznie, czasen godzinę, czasem dwie. Jak się obudzi to czasen jeszcze usnie, a jak nie to ryk. Ale wtedy już zwykle wozek stoi na podworku i bawię się z Zosia
Wychodzimy codziennie

[australia87]

Marysia przeziębiona, byłyśmy u lekarza W nocy trochę kaszlała, rano też troszkę, więc poszłam myśląc że wyjdę na nadgorliwą matkę, a tu zonk - gardło zaczerwienione To może dlatego taka maruda
Nadrobię Was później

[kanwa]

Dzięki dziewczyny.Teraz to mam wyrzuty że jednak nie próbuje codziennie tej gondoli.Jak ona mi zaczyna w wózku płakać to niewiem czy uciekać czy ją brać na ręce czy iść i udawać że to nie moje dziecko.
Dzanet ło matko polko ale jazda Ty zapisuj te posty bo to może niezła książka powstać

A ja Wam dziecko zaczyna płakać w wózku to co robicie?Zabawi się na chwilę i dalej ryk.Na ręce?Idziecie tak?Odkładacie znów?Teraz taka pogoda to jak płacze to łyka to zimne powietrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez ania230

Też mam ochotę wyjść w chuscie Ale nie mam takiej dużej kurtki żeby się razem w niej zapiac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------


Zazwyczaj zaczynam całować nóżki i brzuszek i się uspokaja a czasami to nie wystarcza i wtedy rączki i się uspokaja i cieszy. Również grzechocze.

Bardzo się cieszę że śpi tak długo bo zawsze mogę na spokojnie Coś zrobić w domu jak jestem albo spacerować i zaglądać do sklepów
Na macie ostatnio to tak 1.5 godz poleży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie mam dużej kurtki. Ubieram Ignasiowi za duży zimowy kombinezon, sobie golf i nie dopinam kurtki. Albo tak jak żabcia pisała chustę otulam kocykiem.

1,5 godziny na macie! Marzenie

Napisane przez kanwa

Ale Wam zazdroszczę tego snu w wózku.
Śliweczko a Ignaś ile wtedy śpi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisiaj spał godzinę. Jakbym z nim jeździła to na pewno byłoby sporo dłużej ale przyznam się bez bicia że mi się nie chciało i w czasie jego spania zwykle obiad ogarniam.

Napisane przez zabciajs

Zjadlabym jakiegos placka, który wymaga mało pracy. Ale nie znów z owocami. Podrzuci ktoś pomysł? Z jakaś lekko masa moze być, np budyniową.

Dla mnie jak z masą budyniową to koniecznie karpatka

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;67385761]Codziennie na spacerze przechodzimy koło krzyża i już od dawna uczyłam Zosie że przy krzyżu robimy amen. Dzisiaj mówię jej, "Zosiu, Bozia tu jest"
- Ameeeen. A juta Bozia, pa paaa
(A juta czyt. Do jutra)

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Chcecie wiedzieć jak u nas wygląda spacer?
Na pewno?
Karmię Hanie, bo na spacer zaczynamy się szykować od razu po jej krótkiej drzemce. W tym czasie Zosia rozwala puzzle Hani po całej kuchni. Hania nakarmiina, to zaczynam debatę z Zosia nt tego, że jednak powinna zrobić siku zanim wyjdziemy na spacer (zwykle mowi, ze nue chce siku, jutro zrobi). W końcu Zosia wysikana, przebieram Hani pampersa. Potem gonie za Zosia żeby ją ubrać, bo ona nie chce, ciepło jest. Zofia ubrana, wciagam na dupe pierwsze lepsze gacie i ubieram Hanie. Ta bardzo nie lubi się ubierax, więc jest ryk. Uspokaja się jak śpiewam (ona pierwsza docenila moj talent) więc jedziemy ze starszą przeboje mini disco, bańkę łap, boogie woogie itp. Obie ubrane. Proszę Zosie by popatrzyla jak ptaszki jedzą z naszego karmika na balkonie i lecę z Hania na dół. Torba, Hania, pielucha, szumis. Kilka razy prosiłam, by Zosia wzięła szumisia. Ale "nie umie, ała ma". Hania w wózku na dole, idę po starszą. Na dole dyskusja które buty ubrać (najchetniej ciągle by chodziła w gumowcach, czy +30 czy -2). Ubrane. Idę przyłożyć do pieca, Hania już się zaczyna irytować, starsza wyciąga buty z szafki. Przełożone, jeszcze tylko ja. Zdarza się że wyskakuje w laczach. Jestesmy na spacerze. Cała przygotowawcza ceremonia zajmuje godzinę. Hania zasypia od razu i śpi roznie, czasen godzinę, czasem dwie. Jak się obudzi to czasen jeszcze usnie, a jak nie to ryk. Ale wtedy już zwykle wozek stoi na podworku i bawię się z Zosia
Wychodzimy codziennie [/QUOTE]

Też tak kiedyś miałam! I te patenty "Pooglądaj jak ptaszki jedzą z karmnika", a matka wtedy leci na złamanie karku

Napisane przez australia87

Marysia przeziębiona, byłyśmy u lekarza W nocy trochę kaszlała, rano też troszkę, więc poszłam myśląc że wyjdę na nadgorliwą matkę, a tu zonk - gardło zaczerwienione To może dlatego taka maruda
Nadrobię Was później

Kolejny maluch z czerwonym gardziołkiem... Zdrówka!

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez kanwa

Dzięki dziewczyny.Teraz to mam wyrzuty że jednak nie próbuje codziennie tej gondoli.Jak ona mi zaczyna w wózku płakać to niewiem czy uciekać czy ją brać na ręce czy iść i udawać że to nie moje dziecko.
Dzanet ło matko polko ale jazda Ty zapisuj te posty bo to może niezła książka powstać

A ja Wam dziecko zaczyna płakać w wózku to co robicie?Zabawi się na chwilę i dalej ryk.Na ręce?Idziecie tak?Odkładacie znów?Teraz taka pogoda to jak płacze to łyka to zimne powietrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przedwczoraj wyszłam nie w czasie drzemki to po 5 minutach ryk. Jechałam tak na syrenie szybko do domu i tym sposobem nasz spacer trwał jakieś 8 minut
Pochodziłam z nim jeszcze potem po ogródku
Jak chcesz próbować to krąż najlepiej gdzieś w pobliżu domu albo spróbuj tak jak ja wychodzić jak Idka chce spać.

[zabciajs]

Dzanet... ja piernicze :.hahaha:

Ja wkladam Gabi w kombinezon, jak juz pora drzemki ma nastąpić i ostatnio szybko zasypia. Wczesniej gapiła się na drzewa i usypiala po jakims czasie.
Dziś później o pół godziny ją na spacer wziełam i okazała niezadowolenie, a że smoczka nie mialam to siup na ręce na chwilke i spowrotem do wózka. Ale to sie zdarzylo drugi raz zeby niezadowolona aż tak była.

Australia zdrówka dla małej

[kanwa]

Moja Idka bezsmoczkowa

Dzięki dziewczyny Chyba będę próbować jednak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asiek121]

Napisane przez kanwa

Dzięki dziewczyny.Teraz to mam wyrzuty że jednak nie próbuje codziennie tej gondoli.Jak ona mi zaczyna w wózku płakać to niewiem czy uciekać czy ją brać na ręce czy iść i udawać że to nie moje dziecko.
Dzanet ło matko polko ale jazda Ty zapisuj te posty bo to może niezła książka powstać

A ja Wam dziecko zaczyna płakać w wózku to co robicie?Zabawi się na chwilę i dalej ryk.Na ręce?Idziecie tak?Odkładacie znów?Teraz taka pogoda to jak płacze to łyka to zimne powietrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja dopóki nie ryczy tak fest fets to udaje, że nie moje dziecko jak płacze a ma spac to próbuje ja na boczek troche czy cos takiego, a jak juz fest jest syrena to wyciagam chwile bujam i odkladam znowu. Prędzej czy pozniej zasnie czasem po 20 czasem po 40 minutach. Nigdy nie wracam do domu jak juz wyjde. Przewaznie krąże krąże a jak zasnie to szybko do biedry na zakupy

[ania230]

Spacer zaliczony zmarzlam trochę. Majunia jeszcze śpi. Ja ogarnęłam pranie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Dziękuję dziewczyny!!! Otwarlyscie mi oczy na to czego nie widziałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez sliweczka85

Ja też nie mam dużej kurtki. Ubieram Ignasiowi za duży zimowy kombinezon, sobie golf i nie dopinam kurtki. Albo tak jak żabcia pisała chustę otulam kocykiem.

1,5 godziny na macie! Marzenie



Dzisiaj spał godzinę. Jakbym z nim jeździła to na pewno byłoby sporo dłużej ale przyznam się bez bicia że mi się nie chciało i w czasie jego spania zwykle obiad ogarniam.



Dla mnie jak z masą budyniową to koniecznie karpatka



Też tak kiedyś miałam! I te patenty "Pooglądaj jak ptaszki jedzą z karmnika", a matka wtedy leci na złamanie karku



Kolejny maluch z czerwonym gardziołkiem... Zdrówka!

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------



Ja przedwczoraj wyszłam nie w czasie drzemki to po 5 minutach ryk. Jechałam tak na syrenie szybko do domu i tym sposobem nasz spacer trwał jakieś 8 minut
Pochodziłam z nim jeszcze potem po ogródku
Jak chcesz próbować to krąż najlepiej gdzieś w pobliżu domu albo spróbuj tak jak ja wychodzić jak Idka chce spać.

Otóż to byle na chwilę zająć czymś uwagę na razie karmik działa

To tak strasznie brzmi, ale ja uwielbiam te spacery z nimi! A całe to zamieszanie przed wywołuje tylko usmiech na mojej buzi. Wiem, że to cyrk, ale jak o tym wszystkim myślę, to śmiać mi się chce

[zabciajs]

Ania właśnie przeczytałam, że podcxas karmienia piersią łykając : https://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p6348-Mag...wlekane_50_szt.
Odzyskuje się siły i koi nerwy

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

australia jeszcze jedno mi się przypomniało Córka mojego brata też robiła cyrk przy usypianiu na rękach i prosta sprawa pomogła. Wystarczyło, że nie leżała głową na gołej ręce tylko na podusi i już było ok. Ja próbowałam też tego sposobu ale niestety nie pomogło. Fajne do tego celu są usztywniane rożki, bo potem można dziecko na tym odłożyć i nie kombinować jak wyjąc poduszkę spod głowy (oczywiście jeśli tak uśnie )
Próbuj, może u Was też poskutkuje

Dzięki Spróbować nie zaszkodzi, tylko na razie nie mam żadnej podusi A rożki to chyba na takie malutkie dzieci są czy się mylę?

Napisane przez miszkaaa

Dziec wypil taka ilość mleka i wystarczylo mu na 3 godz.
Myślałam, że dopiero nad ranem poczuje głód.
Jedynie co zauważyłam, że nie budził się co 1,5 godz. tylko co 3 więc chyba jednak coś tam w brzuszku zostawało tego mleka i budził się na przytulansko cycuszkowe.
O 6,14 otworzyl oczka i zaczął dzień.
Zamienilam się z mężem na pokoje. On słuchał monologu i ogarnąl Starszaka a ja pospalam do 7,45

Haha Bo to jest jakaś ściema z tym "jak wypije mm to pośpi dłużej", przynajmniej u nas bez różnicy

Napisane przez kanwa

My też mamy ten sztyft z Musteli.Potwierdzam jest superJest wygodny w użyciu.Ma bardzo dobry skład. No i ekstra pachnie

My dziś pójdziemy na spacer po południu bo -1 u nas a niemam kurtki do nosidła i byśmy zmarzły. Oby to moje dziecko polubiło się że spacerówką bo będzie ciężko inaczej .

Dziewczyny a możecie mi napisać jak wygląda u Was spacer?Tak od momentu wyjścia z domu.Jak się szukujecie do spaceru?Wychodzicie i dzieci od razu śpią?Nie płaczą wcale a wcale?Ile śpią na spacerze a ile mają aktywności?Czy tylko śpią?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmm, chyba skuszę się na ten sztyft jak tak chwalicie

Ja Marysię biorę na spacer jak już jest zmęczona i najedzona. Ubieram ją, uchylam okno, kładę ją na łóżku naszym ogromnym tak żeby nad sobą miała żarówkę, która wisi w sypialni (jeszcze nie mamy normalnej lampy, choć mieszkamy tu już ponad 3 lata ). Młoda gapi się jak zaczarowana, a ja w tym czasie się ubieram. Jak zaczyna stękać, to pstryk-zapalam światło i znów mam minutę-dwie na ogarnięcie się
Czasem zasypia od razu po wyjściu na dwór, czasem po paru minutach marudzenia

Napisane przez masuriangirl

Dziewczyny pozdrawiamy z Olkiem ze spaceru :-* nadrabiam Was, ale jestem dopiero na 63 stronie :'PZałącznik 6736661

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dawno Cię nie było! Co tam u Was?

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;67385761]Codziennie na spacerze przechodzimy koło krzyża i już od dawna uczyłam Zosie że przy krzyżu robimy amen. Dzisiaj mówię jej, "Zosiu, Bozia tu jest"
- Ameeeen. A juta Bozia, pa paaa
(A juta czyt. Do jutra)

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Chcecie wiedzieć jak u nas wygląda spacer?
Na pewno?
Karmię Hanie, bo na spacer zaczynamy się szykować od razu po jej krótkiej drzemce. W tym czasie Zosia rozwala puzzle Hani po całej kuchni. Hania nakarmiina, to zaczynam debatę z Zosia nt tego, że jednak powinna zrobić siku zanim wyjdziemy na spacer (zwykle mowi, ze nue chce siku, jutro zrobi). W końcu Zosia wysikana, przebieram Hani pampersa. Potem gonie za Zosia żeby ją ubrać, bo ona nie chce, ciepło jest. Zofia ubrana, wciagam na dupe pierwsze lepsze gacie i ubieram Hanie. Ta bardzo nie lubi się ubierax, więc jest ryk. Uspokaja się jak śpiewam (ona pierwsza docenila moj talent) więc jedziemy ze starszą przeboje mini disco, bańkę łap, boogie woogie itp. Obie ubrane. Proszę Zosie by popatrzyla jak ptaszki jedzą z naszego karmika na balkonie i lecę z Hania na dół. Torba, Hania, pielucha, szumis. Kilka razy prosiłam, by Zosia wzięła szumisia. Ale "nie umie, ała ma". Hania w wózku na dole, idę po starszą. Na dole dyskusja które buty ubrać (najchetniej ciągle by chodziła w gumowcach, czy +30 czy -2). Ubrane. Idę przyłożyć do pieca, Hania już się zaczyna irytować, starsza wyciąga buty z szafki. Przełożone, jeszcze tylko ja. Zdarza się że wyskakuje w laczach. Jestesmy na spacerze. Cała przygotowawcza ceremonia zajmuje godzinę. Hania zasypia od razu i śpi roznie, czasen godzinę, czasem dwie. Jak się obudzi to czasen jeszcze usnie, a jak nie to ryk. Ale wtedy już zwykle wozek stoi na podworku i bawię się z Zosia
Wychodzimy codziennie [/QUOTE]

[zabciajs]

Sztyft musteli i krem z weledy najlepsze opinie ma. Tzn brak wody w skladzie i naturalny skład.
Ja zamówilam welede, bo konsystencja kremu mi bardziej odpowiada, bo i ja pożycze sobie

Pozatym latwiejszy byl do kupienia online.

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Co zrobić.. mamy łóżko 140, marzy mi sie 160. Musimy ten nieszczesny materac wymienić i zastanawiam sie na jaki. Jesli kupimy wiekszy to lozko do wymiany, a wiec i koszta - a czeka nas sporo wydatkow(hydrofor do wymiany, stół chcialabym kupić), do tego bedzie tak wszystko na styk z lozeczkiem i szafkami. No i wszystkie przescieradła na gumce nie beda sie nadawać co za tym idzie koszta, bo trzeba nowe kupić.
Dla nas z mezem wielkosc taka jest idealna, ale z Gabi już mniej.