Planowanie ciąży cz. 4

[Serenely]

To udanego weekendu dziewczyny. Ja jutro sprzątanie, trochę czasu dla siebie, mąż chyba ma wychodne. W sobotę rodzinna impreza, więc szybko mi zleci ten weekend. Ale za to będę miała jeden tydzień z głowy. Kto ze mną czeka na testowanie w okolicach 22?

[lianeska]

my przewozimy materialy na budowe wiec standard od miesiąca
jutro mamy urodziny siostrzeńca więc zlecci..miałam dziś wizyte u gina od niepłodności, badania ok
powiedział,ze krotko sie staramy i dopiero jak za rok nic nie "pyknie" zaczniemy szukać przyczyny.
milego weekendu

[electric blue]

Ja jutro będę leniuchować i wreszcie zajmę się sobą i nadrobię książkowe zaległości Mam nadzieję, że pogoda wreszcie się poprawi, bo mam ochotę na długi spacer nad morzem
W sobotę za to wybieram się do fryzjera, a wieczorem kino z mężem. Może uda mi się zrelaksować i przestanę myśleć o tym czy w niedzielę przyjdzie @

Udanego weekendu!!! Korzystajcie z wolnego

[lianeska]

Napisane przez electric blue

Ja jutro będę leniuchować i wreszcie zajmę się sobą i nadrobię książkowe zaległości Mam nadzieję, że pogoda wreszcie się poprawi, bo mam ochotę na długi spacer nad morzem
W sobotę za to wybieram się do fryzjera, a wieczorem kino z mężem. Może uda mi się zrelaksować i przestanę myśleć o tym czy w niedzielę przyjdzie @

Udanego weekendu!!! Korzystajcie z wolnego

zazdroszcze morza
a w niedzielę trzymam kciuki by nie bylo @

[dorusss90]

Ja byłam wczoraj u lekarzy i dostałam euthyrox i bromergon, mam za wysokie tsh trochę i przez to prl. Super lekarze, podnieśli nas z mężem na duchu udanego weekendu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Zacne plany ja dzis na leniucha. Nie sprzątam, tylko obiad. Jutro jak bedzie pogoda wypad w góry.
Trzymam kciuki za niedzielne testowanie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

@electric ja też znad morze, ale dzisiaj u nas biało! Sypie od godziny. W kinie byliśmy w zeszłym tygodniu na Dr Strange - polecam fanom Marvela, dużo magii. Widzę, że dwie z Was w niedzielę testują - kciuki!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lipstick89]

hej hej!

dawno mnie tu nie było. wczoraj odebrałam wyniki progesteronu w 20 dc i od razu miałam wizytę u gina. progesteron 0,32! 10 razy mniejszy niż norma, a ja mam wspomagany cykl cyclo progynova... dramat jakiś. dostałam luteinę dopochwowo od 12 dc do końca opakowania 2 x dziennie.

gratuluję podwójnego szczęścia!

[Arya90]

Hej. Można nieśmiało dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez Arya90

Hej. Można nieśmiało dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

można nawet bardzo śmiało

[MartaMagda]

Napisane przez Arya90

Hej. Można nieśmiało dołączyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapraszamy do magicznego wątku Napisz o sobie coś więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez lipstick89

hej hej!

dawno mnie tu nie było. wczoraj odebrałam wyniki progesteronu w 20 dc i od razu miałam wizytę u gina. progesteron 0,32! 10 razy mniejszy niż norma, a ja mam wspomagany cykl cyclo progynova... dramat jakiś. dostałam luteinę dopochwowo od 12 dc do końca opakowania 2 x dziennie.

gratuluję podwójnego szczęścia!

A lekarz ma jakiś plan na progesteron?

Też sobie biorę zapobiegawczo luteine, ale dość upierdliwy ten lek

No i melduję, że w 28tc mała waży 1400g!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez MartaMagda

No i melduję, że w 28tc mała waży 1400g!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to już ładny kawałek człowieka

[Arya90]

Mam 26 lat i jestem 3 msc po ślubie. Teraz postanowiliśmy powiększyć rodzinę i zaczynamy działania w tym kierunku. Zrobiłam pakiet badań i czekam na wyniki. No i choruję na nieszczęsne hashimoto i niedoczynnosc tarczycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Napisane przez Arya90

Mam 26 lat i jestem 3 msc po ślubie. Teraz postanowiliśmy powiększyć rodzinę i zaczynamy działania w tym kierunku. Zrobiłam pakiet badań i czekam na wyniki. No i choruję na nieszczęsne hashimoto i niedoczynnosc tarczycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli dopiero zaczynacie Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Napisane przez Arya90

Mam 26 lat i jestem 3 msc po ślubie. Teraz postanowiliśmy powiększyć rodzinę i zaczynamy działania w tym kierunku. Zrobiłam pakiet badań i czekam na wyniki. No i choruję na nieszczęsne hashimoto i niedoczynnosc tarczycy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj Fajnie, że zaczęliście od badań, będziesz od razu wiedziała na czym stoisz, jeśli okaże się, że coś na starcie Wam utrudni starania - mniej nerwów i mniej straconego czasu!

My jednak z mężem dzisiaj wylądowaliśmy na kolację w restauracji. ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kurczak684]

Napisane przez MartaMagda

Też sobie biorę zapobiegawczo luteine, ale dość upierdliwy ten lek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzę że nie tylko ja mam dosyć brania luteiny Zażywam podjęzykowo i jej smak bardzo mi nie odpowiada.

Po ostatniej wizycie u lekarza dostałam nowy pakiet leków - sterydy, hormony. Biorę je już prawie miesiąc i zaczynam zauważać pierwsze negatywne efekty, głównie zmiany skórne i zmiany samopoczucia. Biedny mój mąż

[miska02241]

Ja tez sie dolacze do kolezanek poniewaz ja rowniez biore luteine pod jezyk na wywolanie okresu, faktycznie smak jest beznadziejny. Dzis ostatni dzien jak ja mam brac no i w weekend powinnam miec juzmiesiaczke przynajmniej tak było ostatnim razem, tylko troche sie martwie bo dzis rano mialam mdlosci i bardzo mnie bola piersi staky sie takie ciezkie nie wiem dlaczego tak jest dodam jeszcze ze ginekolog mi kazala brac symfonic moze to przez to mnie tak piersi bola, nie wiem.czy ktoras zwas brala symfonic podobno kobiety sa z niej zadowolone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

No ja teraz przeszłam na podjezykowa i byłoby OK gdyby się rozpuszczalna szybciej nic w 20-30 min...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Siva5]

Widze ze kazda w uakis fajny sposob spedza weekend
Ja go rozpoczęłam w czwartek w klubie i na mieście z kuzynka mimo ze nie za dlugo ale odskocznia byla
Piątek lenistwo a sobota niestety pracująca..
Ale za to potem kino z mezem i przyjaciolmi
Ale zazdroszczę wam tych gor i morza.. My po srodku to mamy trochę za daleko i tu i tu

A starania u mnie na spontanie nadal, fakt- mierze temp ale tylko dlatego ze jest to moj nawyk no i po prostu widze co tam się dzieje z moim cyklem.

Arya witaj

MartaMagda rosnie kruszynka rosnie

Trzymam kciuki za testujace!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

No niedziela coraz bliżej. Może w końcu jakieś fantastyczne nowiny nas czekają. :-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Buuuu, jak mnie boli brzuch do okresu jeszcze tydzien, jestem 6 dni po owulacji ( jesli wierzyc temp, jesli wierzyc kalendarzykowi to 8). Cala noc sie budzilam i bolało, nie jakos bardzo ale zawsze. Wmowcie mi ze to zagniezdzanie? Mielismy jechac w gory ale nie dam rady z kanapy wstac wzielam juz no- spe bo przeciwbolowych nie chce tak łykac... Buuuu

[Serenely]

pestycyda, ale boli Cię macica jak na okres czy jajniki? Może to zagnieżdżanie. Kurczę, z tego co się naczytałam pierdyliarda for i stron to przeważnie piszą o delikatnym krwawieniu, ale kto wie, może u Ciebie jest inaczej? Tak jak u wielu kobiet się inaczej objawia ciąża od samego początku.

Jak mnie tydzień po owulacji mega napieprzał brzuch (co mi się nigdy nie zdarzało) to już miałam torbiel (owulacja też była bolesna, bo na jej skutek powstała właśnie torbiel). Wmawiałam sobie, że to zagnieżdżanie, a tydzień później prawie na SORze wylądowałam z kolejnym pęknięciem torbieli.

Z drugiej strony, ta owulacja z tego tygodnia też była dla mnie bolesna, ale jajeczko się uwolniło. Jak mnie będzie bolał brzuch za parę dni, to dam znać. Jestem za bardzo już uczulona na pewne objawy po swoich doświadczeniach. Nie wiem, może i dobrze, że robię taki zimny prysznic, może i miejcie mi za złe, że nie podtrzymuję bajkowej atmosfery. Ja tam nadal wierzę w cud, że nam się udało w tym miesiącu, a za niecałe dwa tygodnie znowu będę zeskrobywać swoje resztki z łazienkowej podłogi, hehe.

[pestycyda]

Serenely, ja Ci na pewno nie mam nic za złe. Wole sie nie nakrecac zeby sie nie rozczarowac. Raczej boli macica ale czasem ciagnie do ktoregos z jajnikow, bardzij do prawego i tez podejrzewam ze owulka byla z tego jajnika. Nie chce sie nakrecac ze to zagniezdznie ale nie chce tez w druga strone - ze torbiel, bo nigdy nie mialam taki akcji. Wiem ze Ty tez nie i ze jaks ie zaczeliscie starac to takie hece zaczęly sie dziac ale jak bed myslala " o boze to torbiel" to zwariuje.

Troche mi przeszlo po no- spie ale teraz znowu chwyta. Termofor, kocyk i kanapa.

No i mam nadzieje ze sie Wam teraz udalo

[Serenely]

No ale trzeba być dobrej myśli! Czytałam (weźcie mnie tylko nie bijcie skądś trzeba brać wiedzę!!!) że jak się zarodek zagnieżdża, to może właśnie wystąpić to krwawienie, może u Ciebie jest to ból, bo macica już na to zagnieżdżenie reaguje (do którego doszło), a jak zarodek się zaczepi, to macica daje znać jajnikowi, z którego była owulka, żeby ciałko żółte nie zanikało, tylko zmieniło się w ciałko ciążowe, wtedy też zaczyna produkować więcej hormonów. Może stąd to wszystko u Ciebie. Mi ciągle krążą myśli, że może się nie udało, ale wiedząc, że miałam owulkę i w dzień przed i w dzień owulki było przytulanie, to aż się prosi mieć kciuki zaciśnięte. Bo jeśli nic z tego nie będzie, to naprawdę nie będę wiedziała czemu. Profilaktycznie alkoholu już nie piję, bo podobno pierwsze tygodnie są kluczowe, a tym bardziej nie chcę doprowadzić do niepowodzenia, jeśli mam na to jakiś - choć minimalny - wpływ. O no-spie to mi też ginekolog mówił na wizycie, że w ciąży to tylko to, jakby się udało i te jajniki mnie dalej bolały. Więc dobrze, że to akurat wzięłaś.

[pestycyda]

Tfu tfu obysmy nie zapeszyly obie:p Ty jutro testujesz? To trzymam kciuki! Ja za tydzien w poniedzialek chyba na bete ide, bo w ndz powinnam dostac okres. Moglabym test zrobic ale bede u znajomych na weekend i nie bede tam cyrkow wyprawiac z sikaniem do pojemniczkow:p z reszta jakikolwiek bylby wynik to zawsze sa emocje ktorych nie da sie tak ukryc.

Swoja droga, czytalam ze nadmiar no-spy w ciazy skutkuje obnizonym napieciem u niemowlaka. Ale nie ma tez co histeryzowac bo takie rzeczy łatwo w pierwszych miesiacach zycia wyrownac rehabilitacja. A wielu kobietom w ciazy no spa pomaga donosic ciaze.

[Serenely]

Ja testuję za półtora tygodnia, przecież owulkę miałam po Tobie, w ten wtorek. A okres wypada mi dwa dni po Tobie. Czekam cierpliwie, będziecie musiały mnie opierdzielić jak się będę wyrywać z testowaniem w weekend. Ostatnie trzy cykle tak robiłam i nic z tego nie było, dlatego nie będę znowu sobie podnosić ciśnienia. Co ma być, to będzie.

PS. Ale chyba w dzień miesiączki już można? To wtedy 22 listopada jest mój, mam nadzieję.

[pestycyda]

Aua, sorry:p cos mi sie wyczytalo ze dwie osoby testuja w ndz i myslalqm ze Ty tez. Moge w ramach solidarnosci zrobic bete z Toba we wtorek:p

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Chyba ze przyjdzie @ co jest bardziej prawdopodobne

[electric blue]

Napisane przez Serenely

Mi ciągle krążą myśli, że może się nie udało, ale wiedząc, że miałam owulkę i w dzień przed i w dzień owulki było przytulanie, to aż się prosi mieć kciuki zaciśnięte. Bo jeśli nic z tego nie będzie, to naprawdę nie będę wiedziała czemu. Profilaktycznie alkoholu już nie piję, bo podobno pierwsze tygodnie są kluczowe, a tym bardziej nie chcę doprowadzić do niepowodzenia, jeśli mam na to jakiś - choć minimalny - wpływ. O no-spie to mi też ginekolog mówił na wizycie, że w ciąży to tylko to, jakby się udało i te jajniki mnie dalej bolały. Więc dobrze, że to akurat wzięłaś.

Odganiam złe myśli sio sio sio Na pewno się uda, skoro była owulka i przytulanki! Trzymam mocno kciuki

U mnie 29dc, zawsze tego dnia pojawiało się już plamienie, które dzień później zmieniało się w @, no i tempka już spadała...a dzisiaj tempka w górze i plamienia nie ma, to chyba dobry znak Trzymajcie jutro mocno kciuki, żeby mnie @ nie zaskoczyła i żeby test pokazał 2 kreski

Już mi się dzisiaj śniło testowanie
Zaraz śmigam do fryzjera, potem shopping, a wieczorem kino. Przynajmniej zajmę czymś głowę, bo ciągle kołaczą mi się myśli czy się udało

[Serenely]

pestycyda, ja raczej bety nie będę robić, dopóki okres nie zacznie się mocno spóźniać. Najpierw zwykłe testy. Betę mam już za sobą we wrześniu po tych moich pierwszych dolegliwościach i dziwnym plamieniu, szkoda mi pieniędzy, lekko 35 zł, tym bardziej że pewności nie mam, a okres może wciąż się tego dnia pojawić.

Napisane przez electric blue

Odganiam złe myśli sio sio sio Na pewno się uda, skoro była owulka i przytulanki! Trzymam mocno kciuki

U mnie 29dc, zawsze tego dnia pojawiało się już plamienie, które dzień później zmieniało się w @, no i tempka już spadała...a dzisiaj tempka w górze i plamienia nie ma, to chyba dobry znak Trzymajcie jutro mocno kciuki, żeby mnie @ nie zaskoczyła i żeby test pokazał 2 kreski

Już mi się dzisiaj śniło testowanie
Zaraz śmigam do fryzjera, potem shopping, a wieczorem kino. Przynajmniej zajmę czymś głowę, bo ciągle kołaczą mi się myśli czy się udało

Ciężko mi coś powiedzieć, z jednej strony czuję, że TAK, z drugiej, że chyba nie poszło... W końcu dlaczego jest tutaj nas aż tyle? Nie tracę nadziei, ale też nie wariuję, że jednak się udało i będzie.

Trzymam kciuki, żeby temperatura nie spadała. Będę zaglądać z samego rana z nowinami, a wieczorem będę myślami z Tobą. Wolę przekazać dobre fluidy i skupić się na kimś innym niż sobie, bo na pewno mi nie pomoże umartwianie się na dzisiejszej imprezie rodzinnej. I tak już wystarcza mi tych dziwnych spojrzeń przez to, że jestem kierowcą i nie bierzemy z mężem taksówki. Wczoraj jak nie piłam u teściów szwagierka zrobiła taką dziwną minę, jakbym nie piła, bo jestem w ciąży. Zgasiłam ją tabletkami na ból. Zawsze to jakieś wytłumaczenie.

[pestycyda]

Napisane przez Serenely

I tak już wystarcza mi tych dziwnych spojrzeń przez to, że jestem kierowcą i nie bierzemy z mężem taksówki. Wczoraj jak nie piłam u teściów szwagierka zrobiła taką dziwną minę, jakbym nie piła, bo jestem w ciąży. Zgasiłam ją tabletkami na ból. Zawsze to jakieś wytłumaczenie.

Ludzie to w ogóle urabiają historię. Dzwoniła dziś do mnie koleżanka i mama i jak wspomniałam tylko że boli mnie brzuch to pierwsze pytanie padło o ciążę. Przecież i tak logiczne jest że jeśli bym była to bym im nie powiedziała! Dżisys! Jak dodałam że w krzyżu mnie łupie dodatkowo i pewnie dostanę okres zaraz (wykręcam się jak mogę:P) to usłyszałam, że "moja koleżanka tak miała i była w ciąży". Nic nikomu nie mówię o staraniach ale skoro świeżo upieczona mężatka to samo przez się im się nasuwa-.- ciekawe jak się wykręcę z niepicia alkoholu w weekend