Instagram, a faceci w związkach.

[nyana89]

Gdyby mój przyszły partner serduszkował całkiem obce, roznegliżowane panny na insta czy innej społecznościówce to pewnie byśmy się rozstali, bo dla mnie to oznaka skrajnej prostoty umysłowej i niebywałego wieśniactwa Ale co kto lubi.

[Jacqueline27]

Tak a propos Instagrama

[_Matilde_]

Napisane przez kahoko hino

oświadczanie własnej opinii 'całemu światu' to domena social media. niektórzy to lubią.

serio? obchodziłoby Cię zdanie osób wtryniających nos w Twój związek?

jeśli zaczęła sie porównywać, to jednak wysokiego poczucia własnej wartości nie miała...

gimnazjalne uznajesz patrzenie na ładne kobiety czy na lajkowanie tego publicznym profilem?


dla mnie lajk to po prostu i dosłownie 'lubię to', a nie deklaracja marzeń erotycznych.

Mam podobne zdanie. Sama coś lajkuję czasami bez zastanowienia i nawet bym tego nie umiała potem uzasadnić gdyby ktoś się przyczepił, i sporo ludzi chyba robi tak samo. Dziwi mnie przywiązywanie takiej wagi do kliknięć na insta. Jeśli by to była aktywność w stylu maniackiego podlizująocego się komentowania każdego zdjęcia danej użytkowniczki, robienie z siebie stalkera - idioty na jej profilu lub/plus jej fotki na tapetach w komórce i kompie to można by się było nad tym zastanowić czy zadziwić lub oburzyć czemu to robi facet w związku ale nie wiem czy mówimy o aż takim natężeniu aktywności

[poshh]

Napisane przez nyana89

Gdyby mój przyszły partner serduszkował całkiem obce, roznegliżowane panny na insta czy innej społecznościówce to pewnie byśmy się rozstali, bo dla mnie to oznaka skrajnej prostoty umysłowej i niebywałego wieśniactwa Ale co kto lubi.

Jeżeli chodzi o pogrubione- mam dokładnie takie samo zdanie.

Napisane przez kasiatoya

Chyba naprawdę jestem dziwna bo naprawdę mi to nie przeszkadza. Wyobrażam sobie wtedy, że chociaż na świecie jest pierdyliard innych kobiet, o niebo lepszych pod każdym względem ode mnie, to jednak z jakiegoś przedziwnego powodu facet wybrał właśnie mnie.

I nawet jak te lepsze cycki atakują z każdego rogu to skoro on nadal ze mną jest to o czymś to jednak świadczy.

Nie rozumiem dlaczego wciągasz w to kwestię poczucia własnej wartości. Ja na przykład postrzegam to tylko i wyłącznie jako kwestię wychowania.
Gdy facet przy mnie rzuci jakiś normalny komplement, typu ładnie wyglądasz wspólnej koleżance - ok, nie ma sprawy serio, a nóż i mnie ona się podoba. Jednak jak zaczyna to wchodzić na podłoże bardziej erotyczne tj komplementowanie typowo kobiecych atrybutów i to tak na serio, to ja bym zaczęła się zastanawiać dlaczego mam przy boku takiego mentalnego wieśniaka.
I działa to w drugą stronę- gdyby facet mojej koleżanki zaczął tak robić przy niej pomyślałabym to samo, tylko w kontekście jej związku.
No i w zasadzie to samo bym pomyślała gdybym zobaczyła, że większość lajków mojego faceta to te dotyczące zdjęć, które eksponują seksualność kobiet, bynajmniej nie w sposób artystyczny.

Być może moja opinia wynika też z obserwacji moich znajomych, którzy zachowują się w ten sposób. Na większość z nich patrzę z pobłażaniem, a to nadgorliwe lajkowanie pólnagich/nagich dziewczyna tylko dopełnia ich obraz.
Jeszcze nie widziałam normalnego faceta, który tak robi, z ręką na sercu.

[201706081317]

Nie rozumiem, dlaczego niektórzy tutaj do tego stopnia umniejszają rolę social media, przekonując, że to tylko serduszka czy lajki.
Półnagie fotki na Insta to tak jak ostatnia strona faktu, tylko bardziej nowoczesna.
Mam w znajomych na Insta właśnie dwóch chłopaków, którzy tak namiętnie lajkują tego typu fotki. Wypięte tyłki, powiększone biusty. Dla mnie to prostackie.
Wbija się w głowę obraz idealnej modelki, która nigdy w realu nie wygląda tak jak na zdjęciu; ośmiesza się przed ludźmi; krzywdzi partnera / partnerkę i marnuje czas.
Instagram jest boski jeśli chodzi o jedzenie przykładowo albo przyrodę.
Ale nagie panie ze skrawkiem materiału między nogami, napompowane, idealne, to po prostu wydelikacona wersja filmów pornograficznych. Można czasami popatrzeć, ale jeśli ktoś - jak tych dwóch kolesi - ciągle lajkuje to i tylko to, to raczej niezbyt sensowny wydaje mi się ich system wartości.

[kennedy]

Napisane przez niebieska_meta

Nie rozumiem, dlaczego niektórzy tutaj do tego stopnia umniejszają rolę social media, przekonując, że to tylko serduszka czy lajki.
Półnagie fotki na Insta to tak jak ostatnia strona faktu, tylko bardziej nowoczesna.
Mam w znajomych na Insta właśnie dwóch chłopaków, którzy tak namiętnie lajkują tego typu fotki. Wypięte tyłki, powiększone biusty. Dla mnie to prostackie.
Wbija się w głowę obraz idealnej modelki, która nigdy w realu nie wygląda tak jak na zdjęciu; ośmiesza się przed ludźmi; krzywdzi partnera / partnerkę i marnuje czas.
Instagram jest boski jeśli chodzi o jedzenie przykładowo albo przyrodę.
Ale nagie panie ze skrawkiem materiału między nogami, napompowane, idealne, to po prostu wydelikacona wersja filmów pornograficznych. Można czasami popatrzeć, ale jeśli ktoś - jak tych dwóch kolesi - ciągle lajkuje to i tylko to, to raczej niezbyt sensowny wydaje mi się ich system wartości.

Dla ciebie kwaitki dla mnie tylek po silowni i git.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez nyana89

Gdyby mój przyszły partner serduszkował całkiem obce, roznegliżowane panny na insta czy innej społecznościówce to pewnie byśmy się rozstali, bo dla mnie to oznaka skrajnej prostoty umysłowej i niebywałego wieśniactwa Ale co kto lubi.

Dokładnie Prawdę mówiąc, niezależnie od płci, moim zdaniem.

[Pudel123]

Napisane przez niebieska_meta

Nie rozumiem, dlaczego niektórzy tutaj do tego stopnia umniejszają rolę social media, przekonując, że to tylko serduszka czy lajki.
Półnagie fotki na Insta to tak jak ostatnia strona faktu, tylko bardziej nowoczesna.
Mam w znajomych na Insta właśnie dwóch chłopaków, którzy tak namiętnie lajkują tego typu fotki. Wypięte tyłki, powiększone biusty. Dla mnie to prostackie.
Wbija się w głowę obraz idealnej modelki, która nigdy w realu nie wygląda tak jak na zdjęciu; ośmiesza się przed ludźmi; krzywdzi partnera / partnerkę i marnuje czas.
Instagram jest boski jeśli chodzi o jedzenie przykładowo albo przyrodę.
Ale nagie panie ze skrawkiem materiału między nogami, napompowane, idealne, to po prostu wydelikacona wersja filmów pornograficznych. Można czasami popatrzeć, ale jeśli ktoś - jak tych dwóch kolesi - ciągle lajkuje to i tylko to, to raczej niezbyt sensowny wydaje mi się ich system wartości.

Dla mnie głównie prawiczki i jacyś dziwni kolesie uważają, że ich partnerka powinna tak wyglądać. Każdy normalny facet wie jak wygląda kobiet ai sam wybiera partnerke na podstawie tego czy mu się podoba czy nie.


I wytłumaczcie mi jaka jest roznica pomiedzy tylko popatrzeniem sie i daniem lajka? Co jak popatrzenie sie na tylek jakies obcej laski kontra popatrzenie i klepnięcie?

[201712071518]

Napisane przez Nette

Lajkowanie na insta to takie zabijanie czasu na tronie (choć osobiście wolę krajobrazy), stąd nie robi to na mnie żadnego wrażenia.

myśłałam, że tylko ja tak robię
(chociaz w moim przypadku to pakerki/pakerzy i tatuaże)

ja lajkuję fajne foty - głównie znajomych - a szczerze powiedziawszy te wszystkie modelk,i z instagrama zlewają mi się w jedno.
mój facet nie ma insta - na fejsie lajkuje czasami jakies modelki alternatywne znajome lub nie - podobnie jak ja.
Nie widzę jakoś z tym problemu. Za to mam znajomego namiętnie lakującego i udostępniającego strony w stylu ''jest piątek choć się ruchać'', ''jaram się wydziaranimi/w ponczochach/itd d..pami, itp".
i w sumie może i dobrze, że do tego ograniczają się jego relacje damsko-męskie bo koleś jest niezłym toksykiem.

[kahoko hino]

Napisane przez elvegirl

Tym bardziej by mi się to nie podobało.

że komplementuje inną kobietę?

Napisane przez elvegirl

A dla mnie nie, chcę mieć partnera o podobnym do mojego poczuciu estetyki i tyle.

to chodzi o estetykę zdjęcia czy o półnagość?

Napisane przez kasiatoya

Dokładnie tak do tego podchodzę.



Chyba naprawdę jestem dziwna bo naprawdę mi to nie przeszkadza. Wyobrażam sobie wtedy, że chociaż na świecie jest pierdyliard innych kobiet, o niebo lepszych pod każdym względem ode mnie, to jednak z jakiegoś przedziwnego powodu facet wybrał właśnie mnie.
I nawet jak te lepsze cycki atakują z każdego rogu to skoro on nadal ze mną jest to o czymś to jednak świadczy.



O gustach się nie dyskutuje.

Ewidentnie coś jest nie tak z poczuciem własnej wartości u dziewczyn które czują się aż tak bardzo zagrożone lajkowaniem zdjęć.

Napisane przez niebieska_meta

Wbija się w głowę obraz idealnej modelki, która nigdy w realu nie wygląda tak jak na zdjęciu; ośmiesza się przed ludźmi; krzywdzi partnera / partnerkę i marnuje czas.

gdzie następuje to ośmieszenie, bo nie kumam? i jak się dzieje ta krzywda partnera/partnerki? co do czasu i jego marnowania - każdy ma swój sposób na jego spędzanie i nie Tobie to oceniać.

Napisane przez niebieska_meta

Można czasami popatrzeć, ale jeśli ktoś - jak tych dwóch kolesi - ciągle lajkuje to i tylko to, to raczej niezbyt sensowny wydaje mi się ich system wartości.

jeśli można czasami, to jak często to jest?

ciekawe też jest, że tak dyskredytujesz to, co oni lubią i śledzą na mediach społecznościowych, gdy sama posiadasz tak dokładne statystyki na temat ich aktywności, że musisz ich intensywnie śledzić - czy to już marnowanie czasu i ośmieszanie się? a może nadinterpretujesz i dopisujesz?

[elvegirl]

Napisane przez kahoko hino

że komplementuje inną kobietę?

Że lajkuje "dziewczyny seksownie wypinające się w bikini, czy te ze sztucznymi biustami na pierwszym planie".

Napisane przez kahoko hino

to chodzi o estetykę zdjęcia czy o półnagość?

O estetykę. Są zdjęcia w bikini i zdjęcia w bikini

Napisane przez kahoko hino

co do czasu i jego marnowania - każdy ma swój sposób na jego spędzanie i nie Tobie to oceniać.

Każdy ma prawo wybrać sobie życiowego partnera według własnych kryteriów.

[kahoko hino]

Napisane przez elvegirl

Że lajkuje "dziewczyny seksownie wypinające się w bikini, czy te ze sztucznymi biustami na pierwszym planie".

O estetykę. Są zdjęcia w bikini i zdjęcia w bikini

czyli lajki dla kobiet, które Ty również uważasz za estetycznie ładne są okej?

Napisane przez elvegirl

Każdy ma prawo wybrać sobie życiowego partnera według własnych kryteriów.

i każdy ma prawo obrażać innych na tym forum, wiem

[elvegirl]

Napisane przez kahoko hino

czyli lajki dla kobiet, które Ty również uważasz za estetycznie ładne są okej?

Lajki dla koleżanek, komplementy pod zdjęciami bez podtekstów erotycznych, są ok. Przy czym chodzi mi tu o komplementy w stylu "pięknie wyglądasz", a nie "ależ zaczepisty rowek <3"
Lajki dla lasek z profilu typu "seksowne amatorki", czy inne "dupeczki" nie są ok. Podobnie z lajkami dla koleżanek, które na pierwszy (i często jedyny) plan wstawiają ów rowek - nie są ok.

[kahoko hino]

Napisane przez elvegirl

Lajki dla koleżanek, komplementy pod zdjęciami bez podtekstów erotycznych, są ok. Przy czym chodzi mi tu o komplementy w stylu "pięknie wyglądasz", a nie "ależ zaczepisty rowek <3"
Lajki dla lasek z profilu typu "seksowne amatorki", czy inne "dupeczki" nie są ok. Podobnie z lajkami dla koleżanek, które na pierwszy (i często jedyny) plan wstawiają ów rowek - nie są ok.

czy w takim razie problem jest z erotyzacją zdjęć i jego dostrzeganiem tej erotyki? czy może być zdjęcie erotyczne, które jemu się spodoba (nie w walorach fotograficznych 'bo światło i kadr') i dla Ciebie będzie to okej, bo będzie estetycznie ładne?

[Gregorius_]

Napisane przez elvegirl

Lajki dla koleżanek, komplementy pod zdjęciami bez podtekstów erotycznych, są ok. Przy czym chodzi mi tu o komplementy w stylu "pięknie wyglądasz", a nie "ależ zaczepisty rowek <3"
Lajki dla lasek z profilu typu "seksowne amatorki", czy inne "dupeczki" nie są ok. Podobnie z lajkami dla koleżanek, które na pierwszy (i często jedyny) plan wstawiają ów rowek - nie są ok.

To akurat oczywiste przykłady. Jest jednak bardzo dużo profili gdzie dziewczyny są ubrane, nie rozkraczają nóg. Ot takie dziewczyny z new balance'ami w jakiejś tam stylóweczce. Co wtedy ?

Jest to coś pośrodku - nie ma tam erotyki, a jednocześnie są to dziewczyny nieznajome, często bardzo ładne, samo zdjęcie też bywa bardzo ładne itd. itp.

[elvegirl]

Napisane przez kahoko hino

czy w takim razie problem jest z erotyzacją zdjęć i jego dostrzeganiem tej erotyki?

Problemem jest akceptowanie i lajkowanie wulgarnego według mnie sposobu przedstawianie tejże erotyki.

Napisane przez kahoko hino

czy może być zdjęcie erotyczne, które jemu się spodoba (nie w walorach fotograficznych 'bo światło i kadr') i dla Ciebie będzie to okej, bo będzie estetycznie ładne?

Nie trafiłam jeszcze na takie fotki, które miałyby podniecać i byłyby estetyczne jednocześnie. Akty, które mi się podobają, są właśnie z gatunku "światło i kadr". A w wątku mowa o zupełnie innych fotkach

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez Gregorius_

To akurat oczywiste przykłady.

O takich oczywistych przykładach jest przecież ten wątek

[201803071142]

Napisane przez Gregorius_

To akurat oczywiste przykłady. Jest jednak bardzo dużo profili gdzie dziewczyny są ubrane, nie rozkraczają nóg. Ot takie dziewczyny z new balance'ami w jakiejś tam stylóweczce. Co wtedy ?

Jest to coś pośrodku - nie ma tam erotyki, a jednocześnie są to dziewczyny nieznajome, często bardzo ładne, samo zdjęcie też bywa bardzo ładne itd. itp.

I to chyba kluczowa sprawa. Inaczej jest rzucić lajka kumpeli, bo to kumpela, a inaczej obserwować na insta obce laski. Sama obserwuję tylko znajomych i profile wnętrzarskie.
To by było nie fair wobec mojego faceta, gdybym obserwowała i lajkowała jakichś modeli, mięśniaków, czy innych panów. To równoznaczne z podziwianiem i oglądaniem się za innymi, a to prosta droga do pozbawienia drugiej osoby pewności siebie.
Bardzo bym nie chciała, żeby druga połowa czuła się przez jakieś moje zachowania źle.

[elvegirl]

Napisane przez Toblerone

Bardzo bym nie chciała, żeby druga połowa czuła się przez jakieś moje zachowania źle.

A to już kwestia ustaleń w związku - nie każdy będzie się czuł przez takie lajki źle, o czym świadczy chociażby ten wątek Są też osoby, które same tak lajkują i uważają to za rzecz jak najbardziej ok. Siedzą "na tronie" i lajkują sobie.
Ja akurat nie mam czasu ani ochoty na takie wyszukiwanie w necie ładnych, zgrabnych męskich stylówek, żeby sobie je móc polajkować, ale jak widać ludzie różne rzeczy robią

[kahoko hino]

Napisane przez elvegirl

Problemem jest akceptowanie i lajkowanie wulgarnego według mnie sposobu przedstawianie tejże erotyki.

chodzi Ci o nagość i uprzedmiatawianie kobiet? bo kobieta może być erotyczna i seksowna, nie będąc wulgarna - zgodzisz się? ja się pytam co wtedy?

Napisane przez elvegirl

Nie trafiłam jeszcze na takie fotki, które miałyby podniecać i byłyby estetyczne jednocześnie.

Ciebie czy jego miałyby podniecać?

Napisane przez elvegirl

Akty, które mi się podobają, są właśnie z gatunku "światło i kadr". A w wątku mowa o zupełnie innych fotkach

czy lajkowanie aktu nie bo 'ależ światło, ależ kadr' tylko bo podoba mu się kobieta na tym akcie jest okej czy nie?

Napisane przez elvegirl

Ja akurat nie mam czasu ani ochoty na takie wyszukiwanie w necie ładnych, zgrabnych męskich stylówek, żeby sobie je móc polajkować, ale jak widać ludzie różne rzeczy robią

masz bardzo krótką drogę do pracy

[elvegirl]

Napisane przez kahoko hino

chodzi Ci o nagość i uprzedmiatawianie kobiet? bo kobieta może być erotyczna i seksowna, nie będąc wulgarna - zgodzisz się? ja się pytam co wtedy?

Chodzi mi o wulgarność i brak gustu, bo tym te profile i te fotki dla mnie są.
Jak jego czy moja koleżanka, piękna i seksowna z natury, wrzuci "zwykłą" fotkę profilową, albo siebie w bikini na tle egipskich palm, to luz, sama też polubię.

Napisane przez kahoko hino

Ciebie czy jego miałyby podniecać?

Odbiorcę, po prostu.

Napisane przez kahoko hino

czy lajkowanie aktu nie bo 'ależ światło, ależ kadr' tylko bo podoba mu się kobieta na tym akcie jest okej czy nie?

Na takich fotach średnio widać czy dana kobieta by się spodobała w normalnym świetle

Napisane przez kahoko hino

masz bardzo krótką drogę do pracy

Co nie znaczy, że mam czas i ochotę takich rzeczy szukać A "na tronie" czytam Chmielewską, a nie zawartość internetów

Kahoko, obie wiemy, że tego nie zrozumiesz, więc może przestań próbować

[kahoko hino]

Napisane przez elvegirl

Chodzi mi o wulgarność i brak gustu, bo tym te profile i te fotki dla mnie są.
Jak jego czy moja koleżanka, piękna i seksowna z natury, wrzuci "zwykłą" fotkę profilową, albo siebie w bikini na tle egipskich palm, to luz, sama też polubię.

czyli jeśli podnieci się na widok zdjęcia, którego Ty nie uznajesz za wulgarne, i takie będzie lajkował, to nie masz z tym problemu.

Napisane przez elvegirl

Odbiorcę, po prostu.

może źle szukasz?

Napisane przez elvegirl

Na takich fotach średnio widać czy dana kobieta by się spodobała w normalnym świetle

to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Napisane przez elvegirl

Co nie znaczy, że mam czas i ochotę takich rzeczy szukać A "na tronie" czytam Chmielewską, a nie zawartość internetów

niektórzy mają i czas i ochotę - tak Cię to swędzi?

Napisane przez elvegirl

Kahoko, obie wiemy, że tego nie zrozumiesz, więc może przestań próbować

cóż, skoro unikasz odpowiedzi wprost, to faktycznie może być ciężko.

[elvegirl]

Napisane przez kahoko hino

czyli jeśli podnieci się na widok zdjęcia, którego Ty nie uznajesz za wulgarne, i takie będzie lajkował, to nie masz z tym problemu.

Nie pytam go czy dana fotka go podnieciła i stąd lajk, więc nie wiem które go podnieciły, a które nie Grunt, że ma dobry gust

Napisane przez kahoko hino

może źle szukasz?

Wystarczy mi to, co znajduję.

Napisane przez kahoko hino

to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Ależ jest, a że Ty jej nie akceptujesz, to trudno.

Napisane przez kahoko hino

niektórzy mają i czas i ochotę - tak Cię to swędzi?

Jak na razie to Ciebie swędzi, że ktoś nie ma tego czasu, ochoty i chce, żeby jego partner miał podobnie.

Napisane przez kahoko hino

cóż, skoro unikasz odpowiedzi wprost, to faktycznie może być ciężko.

Skoro bawisz się w przesłuchanie diabli wiedzą po co, to licz się z lekkim zniecierpliwieniem na etapie bycia już męczącą dla interlokutora

Tyle z mojej strony.

[Linka25]

Napisane przez kasiatoya

Dokładnie tak do tego podchodzę.



Chyba naprawdę jestem dziwna bo naprawdę mi to nie przeszkadza. Wyobrażam sobie wtedy, że chociaż na świecie jest pierdyliard innych kobiet, o niebo lepszych pod każdym względem ode mnie, to jednak z jakiegoś przedziwnego powodu facet wybrał właśnie mnie.
I nawet jak te lepsze cycki atakują z każdego rogu to skoro on nadal ze mną jest to o czymś to jednak świadczy.



O gustach się nie dyskutuje.

Ewidentnie coś jest nie tak z poczuciem własnej wartości u dziewczyn które czują się aż tak bardzo zagrożone lajkowaniem zdjęć.

A mnie sie lajkowanie zdjec polnagich powyginanych kobiet nie podoba ale nie dlatego ze jestem zazdrosna. Z moim poczuciem wartosci tez wszystko ok. Po prostu cos takiego jest puste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dori7]

Mnie by przeszkadzało, gdyby to się działo często - zwyczajnie uznałabym, że facet jest strasznie głupi, skoro zamiast poczytać coś interesującego, w kółko ogląda baby. Internet jest pełen tylu ciekawych rzeczy, że naprawdę jest co czytać. Ale raz na ruski rok dla odmóżdżenia to i ja sama sobie pooglądam przystojnych chłopaków necie

[Linka25]

Napisane przez dori7

Mnie by przeszkadzało, gdyby to się działo często - zwyczajnie uznałabym, że facet jest strasznie głupi, skoro zamiast poczytać coś interesującego, w kółko ogląda baby. Internet jest pełen tylu ciekawych rzeczy, że naprawdę jest co czytać. Ale raz na ruski rok dla odmóżdżenia to i ja sama sobie pooglądam przystojnych chłopaków necie

O to, to wlasnie. To jest pusta, glupia czynnosc. Facet ktory robilby to czesto gesto - no coz - odrzucalby mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Stary wątek zmartwychwstał

Nie sądzę, że oglądanie ładnych zdjęć jest głupie albo puste, to po prostu wizualna przyjemność i tyle. Oglądam na IG dużo zdjęć, w tym aktów, mąż też. Nie przeszkadza mi to, i nie wyobrażam sobie związku z kimś, komu by to przeszkadzało. Ale jest haczyk - gdyby on oglądał zdjęcia które uważałabym za chamskie albo mało estetyczne, widziałabym to w innym świetle.

[Linka25]

Napisane przez ruda_beksa

Stary wątek zmartwychwstał

Nie sądzę, że oglądanie ładnych zdjęć jest głupie albo puste, to po prostu wizualna przyjemność i tyle. Oglądam na IG dużo zdjęć, w tym aktów, mąż też. Nie przeszkadza mi to, i nie wyobrażam sobie związku z kimś, komu by to przeszkadzało. Ale jest haczyk - gdyby on oglądał zdjęcia które uważałabym za chamskie albo mało estetyczne, widziałabym to w innym świetle.

i wlasnie takie miałam na mysli

mam takiego znajomego - lajkuje na fajsie jakieś laski o wygladzie gwiazd porno, robi to kilka / kilkanascie razy dziennie, ludzie go blokują

[feelin_soo_me]

A ja wlasnie mam ten problem. Moj partner jakis czas temu zalozyl insta, potem zaczal obserwowac coraz wiecej modelek i innych seksownych pan. Gdy zaczal lajkowac nie wytrzymalam i zrobilam awanture. On nie wiedzial o co mi chodzi i w czym widze problem. Ze to, iz popatrzy na jakas atrakcyjna kobiete nic rzekomo nie znaczy. Od tego czasu przestal dawac lajki, ale od czasu do czasu zaczyna jakas obserwowac. Podjelam temat ponownie i uslyszalam, ze mam sie tym nie przejmowac.

Nie zmienia to faktu, iz stracilo na tym moje poczucie wlasnej wartosci. Jest mi przykro i maniakalnie sprawdzam czy znowu "polubil".

Kocham go, ale ta glupia sprawa nie daje mi spokoju i czasami sprawia, ze sie dystansuje. Moze jestem przewrazliwiona

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez Toblerone

Poddaję się, potraficie swoim jestestwem zasrać każdy wątek.

Twój komentarz rozłożył mnie na łopatki

Napisane przez feelin_soo_me

A ja wlasnie mam ten problem. Moj partner jakis czas temu zalozyl insta, potem zaczal obserwowac coraz wiecej modelek i innych seksownych pan. Gdy zaczal lajkowac nie wytrzymalam i zrobilam awanture. On nie wiedzial o co mi chodzi i w czym widze problem. Ze to, iz popatrzy na jakas atrakcyjna kobiete nic rzekomo nie znaczy. Od tego czasu przestal dawac lajki, ale od czasu do czasu zaczyna jakas obserwowac. Podjelam temat ponownie i uslyszalam, ze mam sie tym nie przejmowac.

Nie zmienia to faktu, iz stracilo na tym moje poczucie wlasnej wartosci. Jest mi przykro i maniakalnie sprawdzam czy znowu "polubil".

Kocham go, ale ta glupia sprawa nie daje mi spokoju i czasami sprawia, ze sie dystansuje. Moze jestem przewrazliwiona

Uważam, że masz prawo sobie tego nie życzyć. Jeśli coś sprawia, że na co dzień jest CI najnormalniej przykro, to powinien przestać ze względu na zwykły szacunek do Ciebie. Śmiało możesz mu to powiedzieć

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;79660721]
Uważam, że masz prawo sobie tego nie życzyć. Jeśli coś sprawia, że na co dzień jest CI najnormalniej przykro, to powinien przestać ze względu na zwykły szacunek do Ciebie. Śmiało możesz mu to powiedzieć [/QUOTE]
To działa w dwie strony. On ma prawo sobie nie życzyć dyktowania mu co wolno oglądać w internecie. Ja bym się raczej zastanowiła z jakiego powodu oglądanie innych ludzi narusza jej poczucie własnej wartości.