Starsi ludzie i wspólczesny świat

[marza_mr]

Napisane przez Papiszynka

Ja do starszych ludzi nic nie mam, zawsze gdy moge ustepuje miejsce w autobusie czy pomagam. Mam tylko jedno ale - kultura osobista nie ma ograniczen wiekowych, a czesto niestety mozna spotkac w Polsce starszych ludzi z taka mentalnoscia,ze ...

Dokładnie kultura osobista.........
nie wiem dlaczego niektórzy starsi ludzie uważają że z racji wieku mogą się rozpychać łokciami i taranować innych (np.w tramwaju) oraz obrażać ich w chamski sposób, jeśli niewystarczająco szybko ustąpią miejsca???
Przeciez wiek nie zwalnia ich z kulturalnego zachowania, a potem jeszcze rzucą kilka uwag na tamat chamstwa młodych, czasami to ręce opadają

[calkiem-spoko]

Napisane przez Fresa

Wiele razy słyszy się, że ciąża to nie choroba, a tu proszę, jak do miejsca siedzącego przychodzi, to się okazuje, że jednak choroba?

Starość też nie choroba.

A moim zdaniem dolegliwości kobiety ciężarnej można porównać z dolegliwościami starszej osoby.

I co to w ogóle za irracjonalna dyskusja I starsza osoba powinna siedzieć w autobusie, i kobieta w ciąży też.

[Luba]

Napisane przez Papiszynka

Fresa a starosc to choroba? Nie mozna od razu zakladac, ze kazdy stary czlowiek jest chory.

Nie o choroby idzie a o zużycie materiału jakim jest nasz organizm. Znasz takie powiedzenie: "jak w pewnym wieku obudzisz się i nic cie nie boli, to znaczy, że nie żyjesz?" Jest w nim dużo prawdy.

Napisane przez Papiszynka

A no wlasnie co dali w zamian? Czlowiek zasluguje na niewiadomo co, bo poprostu jest? Moze byl zlym czlowiekiem, czy wtedy tez cos z siebie dal? Dlaczego starszy czlowiek zasluguje na pomoc panstwa, a mlody juz nie?

No faktycznie co tez oni dali... ciekawostka.
W przeważajacej wiekszosci przepracowali całe zycie.

edycja: Patrzac na ten watek i inne na wizażu, to punkt widzenia zmienia się wraz z ... wiekiem dyskutantów
Ciekawe jak te same osoby (ale już beze mnie ) tę sama rozmowę przeprowadziłyby za lat 10

[Papiszynka]

Luba, ale mi sie wydaje chyba ze jednak kobieta w 9 miesiacu ciazy ma troche wieksza koniecznosc siedzenia niz starsza osoba. Zreszta no tak jak pisala calkiem-spoko, oboje powinni siedziec

Tylko jesli ktos bedzie dla mnie chamski, dlaczego ja mam byc dla niego mila? Z racji wieku? Nie mowie tutaj juz o ustepowaniu miejsca, bo to dla mnie jest oczywiste ze ustapie, ani o zadnych kwestiach zdrowotnych.
Ostatnio bylam na poczcie, gdzie zawsze sa 2 kolejki: jedna do okienka gdzie mozna placic za rozne rzeczy, druga do listow. No i stal jakis dziadek w kolejce do placenia z awizem, po czym w polowie kolejki sie chyba zorientowal ze to nie ta kolejka i zaczal drzec sie na kobiete za okienkiem, czemu on stoi w tej kolejce czemu nigdzie nie jest napisane ze on akurat w tym okienku awiza nie moze odebrac (na jednym okienku byla naklejka z pieniazkami, a na drugim z listem). facet byl potwornie chamski, wszyscy chyba na tej poczcie mieli ochote go zabic. W zyciu bym mu nie ustapila miejsca w kolejce wiek nie tlumaczy chamstwa, a czesto starsi ludzie potrafia byc bardziej chamscy niz mlodziez. I to ze ktos przepracowal cale zycie jakos do mnie nie przemawia. Rownie dobrze mogl cale zycie krasc i sobie bimbac, skad ja mam to wiedziec...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Freso - jedna rzecz jeszcze. pewnie, że nie każda ciężarna musi siedzieć Ale: jak ma wielki brzuch, a w autobusie jest ogromny ścisk - powinna, dla bezpieczeństwa. Poza tym, ciąża chorobą nie jest, fakt, ale kobieta w ciąży może czuć się i lepiej, i gorzej. I nie powinno być tak, że starsza osoba zepchnie ciężarną z krzesła z racji wieku, prawda? no, ale to kwestia dobrego wychowania jest No i - nie wierzę, by w całym autobusie miejsca siedzące zajmowały wyłącznie ciężarne/starsze osoby. Z pewnością znalazłoby się miejsce dla staruszki i dla przyszłej mamy, gdyby tylko reszta społeczeństwa chciała ustąpić

Ale - wątek o ustępowaniu miejsc już jest, zdaje się

Co do starości i miejsca starości w społeczeństwie - rozwala mnie, kiedy ktoś mówi: decyduję się na dziecko, bedę miała opiekę na stare lata! Cholera mnie wtedy bierze. Czysty egoizm.

[Fresa]

Napisane przez Papiszynka

Ostatnio bylam na poczcie, gdzie zawsze sa 2 kolejki: jedna do okienka gdzie mozna placic za rozne rzeczy, druga do listow. No i stal jakis dziadek w kolejce do placenia z awizem, po czym w polowie kolejki sie chyba zorientowal ze to nie ta kolejka i zaczal drzec sie na kobiete za okienkiem, czemu on stoi w tej kolejce czemu nigdzie nie jest napisane ze on akurat w tym okienku awiza nie moze odebrac (na jednym okienku byla naklejka z pieniazkami, a na drugim z listem). facet byl potwornie chamski, wszyscy chyba na tej poczcie mieli ochote go zabic.

Gdyby był normalny napis, a nie jakieś historyjki obrazkowe, rodem z gumy Donald, na pewno ten człowiek by się nie zagubił.

Wszyscy ludzie mieli ochotę go zabić???
Za takie coś??
!Szok!
Już nie chcę nawet myśleć, co by było, gdyby komuś na piętę nadepnął, chcący, czy nie-lincz?

[Sunny20]

Napisane przez Papiszynka

A no wlasnie co dali w zamian? Czlowiek zasluguje na niewiadomo co, bo poprostu jest? Moze byl zlym czlowiekiem, czy wtedy tez cos z siebie dal? Dlaczego starszy czlowiek zasluguje na pomoc panstwa, a mlody juz nie?

Napisane przez Papiszynka

I to ze ktos przepracowal cale zycie jakos do mnie nie przemawia. Rownie dobrze mogl cale zycie krasc i sobie bimbac, skad ja mam to wiedziec...

yyy? A Ty z czego zamierzasz żyć jak będziesz starsza? Bo rozumiem, że pomocy państwa nie oczekujesz, a przynajmniej chciałabyś, żeby część pieniędzy przeznaczonych na Twoją emeryturę trafiła do młodych.

[dzustam]

Luba - zmienia się z wiekiem i dojrzałością. Bo sam wiek niekiedy nie pomaga

Znam 18latków z poczuciem, że starość dotknie każdego i znam osoby około 30, które świat dzielą na my młodzi zdrowi, oni - starzy, niepotrzebni.

Nic mnie bardziej nie rozczula niż staruszkowie, dzieci i psy w wielkich miastach... (moje własne przemyślenia, często wracam do tego zdani ai ono się nie zmienia)

Ale chamstwa w postaci szarpania w autobusie, okładania łokciem na bazarze czy w mięsnym - nie znoszę. I znam dwie grupy dość agresywne - część matołkowatej młodzieży i część nabuzowanych staruszków

[Fresa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;6749235]Freso - jedna rzecz jeszcze. pewnie, że nie każda ciężarna musi siedzieć Ale: jak ma wielki brzuch, a w autobusie jest ogromny ścisk - powinna, dla bezpieczeństwa. Poza tym, ciąża chorobą nie jest, fakt, ale kobieta w ciąży może czuć się i lepiej, i gorzej. I nie powinno być tak, że starsza osoba zepchnie ciężarną z krzesła z racji wieku, prawda?[/quote]
Od ustępowania miejsc w środkach komunikacji miejskiej, jest młodzież, a nie wzajemnie: starsi i kobiety w ciąży.
Osoba starsza też może czuć się i lepiej, i gorzej, prawda?
Poza tym, ciężarne są osoby młode, a nie w podeszłym wieku, więc z reguły są zdrowsze i bardziej wytrzymałe.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

I znam dwie grupy dość agresywne - częś&cacute ; matołkowatej młodzieży i częś&cacute ; nabuzowanych staruszków

Oj to fakt. I nie wiem, która grupa bardziej mnie przeraża?

A wiecie - szalenie podobają mi się dojrzali ludzie, którzy idą na spacer pod/za rękę Bardzo to ładne jest.

[Papiszynka]

Tak Fresa, ludzie juz powyjmowali noze z kieszeni i prawie obalili chojraka... Gdyby koles byl uprzejmy i ZAPYTAL a nie darl morde i wyzywal kobiete za okienkiem, to fakt, nie zbladzilby.

Sunny20 ja sobie zapewne zapracuje na wlasna emeryture. Jaka to pomoc panstwa kiedy przez cale swoje zycie wiecej w to panstwo wladuje niz dostane? Bo nie rozumiem? Zreszta nie wiem co czego pijesz, wyjasnij mi? To ze ludzie starsi dostaja emeryture to ma wykluczac pomoc innym ludziom? Ja oczywiscie nie twierdze, ze w naszym kraju sa godne emerytury, ale pomoc nalezy sie kazdemu.

[Luba]

Napisane przez dzustam

Luba - zmienia się z wiekiem i dojrzałością. Bo sam wiek niekiedy nie pomaga

Pomaga ale trzeba poczekac do 40stki. Kiedy "chciałaby dusza do raju, tylko stawy nie puszczają"
Choćbysmy nie wiem jak się zarzekali, to nasze ciało się starzeje nieuchronnie. Pewnie wolniej niż kiedyś (ach ta pielegnacja) ale jednak... i tak samo trudno się z tym pogodzic jak od tego uciec

[Sunny20]

Napisane przez Papiszynka

Sunny20 ja sobie zapewne zapracuje na wlasna emeryture. Jaka to pomoc panstwa kiedy przez cale swoje zycie wiecej w to panstwo wladuje niz dostane? Bo nie rozumiem? Zreszta nie wiem co czego pijesz, wyjasnij mi? To ze ludzie starsi dostaja emeryture to ma wykluczac pomoc innym ludziom? Ja oczywiscie nie twierdze, ze w naszym kraju sa godne emerytury, ale pomoc nalezy sie kazdemu.

No i oni też zapewne sobie zapracowali na te emerytury. Ja w ogóle nie rozumiem Twojego podejścia. Pytasz co dali w zamian.
I jakiego rodzaju pomoc mieliby dostawać młodzi ludzie? Aż tak potrzebujący chyba nie są...

[Fresa]

Napisane przez Papiszynka

Sunny20 ja sobie zapewne zapracuje na wlasna emeryture. Jaka to pomoc panstwa kiedy przez cale swoje zycie wiecej w to panstwo wladuje niz dostane? Bo nie rozumiem? Zreszta nie wiem co czego pijesz, wyjasnij mi? To ze ludzie starsi dostaja emeryture to ma wykluczac pomoc innym ludziom? Ja oczywiscie nie twierdze, ze w naszym kraju sa godne emerytury, ale pomoc nalezy sie kazdemu.

Nie.
Pomoc nie należy się każdemu.
Na pewno nie należy się alkoholikom, którzy nie pracują, biorą zasiłek i cały przepijają; nie należy się tym, którzy mogą pracować, ale wolą iść do opieki społecznej, bo 'za grosze' robić nie będą...

[Papiszynka]

To ja nie wiem w jakim swiecie wy zyjecie jak wam sie wydaje ze wszyscy starsi ludzie cale zycie uczciwie przepracowali polowa nic nie zrobila w swoim zyciu i teraz bierze kase tak samo jak alkoholik.
I male sprostowanie - pomoc nalezy sie kazdemu kto tej pomocy potrzebuje. Wpychacie w moje usta slowa, ktorych nigdy nie powiedzialam - czy ja pisze ze trzeba pomagac alkoholikom?
I jeszcze jedno: co mnie to ze ktos w zyciu pracowal? Jakies specjalne zaslugi dla kraju? To mu daje prawo do chamstwa? Fajnie. Od razu wszystkich starszych ludzi ponad prawo wyniesmy i czcijmy, bo cale zycie przepracowali

[Fresa]

Napisane przez Papiszynka

To ja nie wiem w jakim swiecie wy zyjecie jak wam sie wydaje ze wszyscy starsi ludzie cale zycie uczciwie przepracowali polowa nic nie zrobila w swoim zyciu i teraz bierze kase tak samo jak alkoholik.

Ja żyję w tym samym świecie, co ty.I pomogłabym człowiekowi starszemu, a nie alkoholikowi.

Napisane przez Papiszynka

I male sprostowanie - pomoc nalezy sie kazdemu kto tej pomocy potrzebuje. Wpychacie w moje usta slowa, ktorych nigdy nie powiedzialam - czy ja pisze ze trzeba pomagac alkoholikom?

Skoro uważasz, że wszystkim, a na alkoholików się oburzasz...
Coś niekonsekwentna jesteś .

[Papiszynka]

Ja jestem bardzo konsekwentna, tylko Ty wyciagasz jakies niedopowiedzenia. Poprostu dla mnie takie rzeczy sa logiczne, i jesli mi mowisz ze uwazam ze powinno sie pomagac alkoholikom to poprostu mnie obrazasz. Ktos tu pisal o pomocy z MOPsu, mialam kolezanke ktora z tej pomocy korzystala, inaczej prawdopodobnie nie mialaby z czego zyc, mieszkala sama, jej ojciec alkoholik siedzial w wiezieniu a matka sie jej wyrzekla. Byla oczywiscie niepelnoletnia, uczyla sie w liceum i tutaj trzeba dodac ze w tym wypadku nie mogla isc do pracy (bo niektorym trzeba napisac takie rzeczy, chociaz przeciez mogla popoludniami na polu ziemniaki kopac, nie?) No i wg. niektorych z was bardziej na pomoc zasluguje starszy darmozjad niz taka osoba.

[Ines-ka]

Sytuacja się zmieni za kilkadziesiąt lat.


Smutne to wszystko, ale niestety prawdziwe.

[Fresa]

Napisane przez Papiszynka

Ktos tu pisal o pomocy z MOPsu, mialam kolezanke ktora z tej pomocy korzystala, inaczej prawdopodobnie nie mialaby z czego zyc, mieszkala sama, jej ojciec alkoholik siedzial w wiezieniu a matka sie jej wyrzekla. Byla oczywiscie niepelnoletnia, uczyla sie w liceum i tutaj trzeba dodac ze w tym wypadku nie mogla isc do pracy (bo niektorym trzeba napisac takie rzeczy, chociaz przeciez mogla popoludniami na polu ziemniaki kopac, nie?) No i wg. niektorych z was bardziej na pomoc zasluguje starszy darmozjad niz taka osoba.

Ja pisałam o pomocy z MOPS-u.
A z kim mieszkała ta koleżanka, skoro była nieletnia i utrzymywała się z opieki społecznej?
Zresztą, nawet nieważne z kim mieszkała.
Instytucja, która zajmuje się nieletnimi, to dom dziecka, w przypadku, gdy rodzice się od wychowywania i opieki uchylają.
Więc nie mów, że według kogoś z nas takiej osobie pomoc się mniej należy niż 'starszemu darmozjadowi', jak pięknie to ujęłaś.

Starszy darmozjad?
Hm...

[Vaanilkaa]

No niestety!Taka prawda,nie mamy szacunku do ludzi starszych,a nawet odwarze sie napisac że gardzimy nimi! Odeszli w zapomnienie...czy im sie to nalezy?Jak za kilka ,kilkadziesiąt lat bedzie wyglądało nasze zycie? Tego nie wie nikt,to zalezy tylko od nas,jaki szacunek wypracujemy i co wpoimy swoim potomkom...co bedziemy wpajac przez całe zycie wszystkim ludziom,aby nauczyli sie doceniac.

[Hultaj]

Nie gardzę ludźmi starszymi. Niczym się nie różnią od innych, jedynie tym, że ''swoją maturę zdali'' wiele lat wcześniej.

Starośc. Bywa, że zniedołężnienie, choroby (btw, to chamstwo, to nie tylko kwestia charakteru, za to mogą odpowiadać zmiany w mózgu), do tego marne środki na życie, niestety.
Mnie razi za to jedno. Maksymalne zaniedbanie. Zdarza mi się obserwować wśród dorosłych ludzi, od 30, 40 wzwyż, taką dziwną tendencję, przekonanie, że jak się wyszło ze szkolnej ławki, to człowiek już nie ma obowiązku uczyć się nowych rzeczy. Tzn. Człowiek woli spędzać czas (przez lata) przed ogłupiającą telewizją dla kucht ;-) albo pseudosensacją w stylu ''Na jakimś tropie'' , niż choćby skręcić półeczkę, czy poczytać o Pigmejach (no co kto tam ma chęć lubić), czy wypróbować nowy przepis.
To głównie z zaniedbania umysłowego, ludzie potem boją się dotknąć komputera.
Fizyczności dotyczy to w takim samym stopniu. Jak ktoś, kto choćby do pobliskiego spożywczaka najchętniej podjeżdża autkiem, a z rowerem to się chyba nie widział od kiedy skonczył lat 20 , ma być w stanie po 70 się w ogóle poruszać?

[Fresa]

A co mają tutaj do rzeczy ludzie 30/40 letni .
To chyba nie jest jeszcze podeszły wiek ?

Bardzo często osoby młode, uczą się tylko dlatego, że muszą, a i nierzadko tę naukę porzuacają, a ich jedyną rozrywką jest oglądanie BB i wysiadywanie pod blokiem i straszenie każdego, kto koło nich śmie przejść, już choćby samym wyglądem: dresy, czy inne tam stroje nie pasujące do wizerunku grzecznych dzieci .

A.
Ludzie młodzi też chorują, to po pierwsze.
A po drugie.
To, że ktoś po siedemdziesiątce nie jest w stanie się poruszać, to może wynik ciężkiej pracy? (nawet taka zwykła biurowa po 30 latach da się we znaki), a nie jeżdżenia mercedesem do warzywniaka za rogiem.

[Hultaj]

30, 40 letni, to ludzie młodzi (dla mnie tak), chodziło mi o nawyki trwające lata, a które w pewnym momencie zaprocentują.

Właśnie, właśnie, dziś BB, spędzanie całych dni na ławce pod blokiem (bo jak nikt nie przyjdzie i nie pokaże, jak życie może wyglądać, to samemu nie można probować podejrzeć, prawda ), a za kilkadziesiąt lat co? Może okazać się, że raczej nie podróże promami kosmicznymi, tylko naprawa telewizora siłą .

[Hultaj]

To był przykład. Chodzi mi o to, że autentycznie są osoby, które po byle bzdurę do marketu jadą samochodzikiem, ekstra, zamiast 10, czy 15 minut przelecieć się na nogach. ot. Dla zdrowia. Równowaga. Jeśli spędzasz 8 czy 10 godzin za biurkiem, i nie będziesz myślał o tym, że twoje ciało musi się ruszać, i nic w tym kierunku nie będziesz robił, jesteś na prostej drodze do ufundowania sobie zniedołężnienia na własne życzenie.

[Fresa]

No, ale taka jest młodzież.
Nie myślą przyszłościowo, tylko żyją dniem dzisiejszym i wymagają, od wszystkich, tylko nie od siebie.
Żeby im starsi miejsca ustępowali, żeby ich rodzice po partnerku traktowali..
A z siebie nie dają nic.Zresztą, po co?
Przecież im sie wszystko należy.
Ale... w sumie, co mnie obchodzi, że ktoś sobie tak dziecko wychowuje.Tylko niech na starość się nie zdziwi, że zamiast opieką i miłością własnego dziecka, otoczony będzie pielęgniarkami, w domu spokojnej starości.


A, no to jest oczywiste, że zwłaszcza ci, co pracę siedzącą mają, powinni się ciut wiecej ruszać.A nie tylko praca, samochód i kanapa .

[Luba]

Napisane przez Fresa

Tylko niech na starość się nie zdziwi, że zamiast opieką i miłością własnego dziecka, otoczony będzie pielęgniarkami, w domu spokojnej starości.

Żeby chociaż.
U mnie we wsi jest taki nowy dom spokojnej starości. Miesięcznie 3000 euro od osoby.

[Hultaj]

Btw. Dzisiaj zaobserwowałam taka scenkę. Modna, elegancka panienka, na oko studentka czy maturzystka, pachnąca i zadbana, podkreślam ponownie, nie miała co zrobić z miętoszoną w dłoni ulotką. Na jaki wart naśladowania pomysł wpadła? Dyskretnie rzuciła śmiecia na chodnik. I sobie odpłynęła na swoich zapewne ekstra modnych obcasach. I chyba tylko przez to, że para mi nosem poszła na ten widok, bezczelnie nie opieprzyłam jej z góry na dół. Beznadziejne dziewuszysko.

[Fresa]

Napisane przez Luba

Żeby chociaż.
U mnie we wsi jest taki nowy dom spokojnej starości. Miesięcznie 3000 euro od osoby.

wow, niezla sumka .

Napisane przez Hultaj

Btw. Dzisiaj zaobserwowałam taka scenkę. Modna, elegancka panienka, na oko studentka czy maturzystka, pachnąca i zadbana, podkreślam ponownie, nie miała co zrobić z miętoszoną w dłoni ulotką. Na jaki wart naśladowania pomysł wpadła? Dyskretnie rzuciła śmiecia na chodnik. I sobie odpłynęła na swoich zapewne ekstra modnych obcasach. I chyba tylko przez to, że para mi nosem poszła na ten widok, bezczelnie nie opieprzyłam jej z góry na dół. Beznadziejne dziewuszysko.

Dla mnie takie zachowania to ewidentny brak kultury, żeby nie powiedzieć dobitniej: prostactwo.
Niby taki drobny szczegół, a potrafi wiele o człowieku powiedzieć.


Trzeba było jej powiedzieć do słuchu , miałabyś nam teraz co opowiedzieć .

[Hultaj]

No właśnie, żałuję, bo mnie ta sytuacja autentycznie zdenerwowała. Mogłam jej słodko zasyczeć do ucha, czy we własnym domku też tak sra dookoła siebie.
Kultura jak kultura. Ale ta (leniwa) bezmyślność. A ile miała do najbliższego śmietnika? Minęła go 2 minuty później.

[Papiszynka]

Hultaj tez mnie bardzo takie rzeczy denerwuja... ale co zrobisz

Co do domow stracow, to mieszkam niedalko takiej spoldzielni mieszkaniowej dla osob starszych, wykupuje sie mieszkanie dozywotnio, placi jakis tam niewielki czynsz, na miejscu sa pielegniarki, sklep, rehabilitacja, basen - super sprawa