Nałogowe kosmetykoholiczki - część 2

[pakosta]

Napisane przez snowqueen

Helou

No nic, mam jeszcze 16 godzin nim zapadnę w miesiąc ascezy

Też tak na to patrzę Kliknęłam szybko podkładzik, przejadę się do apteki i za superbalmy zapłacę i koniec kosmetyków

Napisane przez 0306

Ja dziś zaczęłam testować podkłady, których próbki sobie zamówiłam. Zaczęłam od Unifiance Creme LRP, ale kolor 23, który dziś nałożyłam zdecydowanie za ciemny dla mnie . Szkoda, bo podkład bardzo mi się podoba . Świetnie stapia się ze skórą, jest niewidoczny mimo ciut za ciemnego odcienia no i faktycznie wygładza optycznie
Mam jeszcze kilka próbek w innych odcieniach, ale jako że nie znam się na ich numeracji, nie wiem co pod tymi cyferkami się kryje .

Prócz U. zostały mi jeszcze do testów:
Couvrance Avene naturalny beż,
Unifiance Fluide , Emulsion i Creme Satin LRP,
Toleriane LRP,
Area Teint Vichy (ten już chyba kiedyś miałam pełnowymiarowy )
Dermablend Vichy
Wszystkie próbki po dwie z kazdego koloru. Mam testów na pół roku , wziąwszy pod uwagę aktualny stan mojej cery (właściwie mogłabym poprzestać na samym pudrze) i częstotliwość używania podkładu .

Dziś robię sobie wolne od 12, mam wizytę u kosmetyczki (mikrodermabrazja), potem zamierzam wydepilować nogi, pomalować pazurki na wściekle czerowny kolor (ostatnio tylko french) no i zrobić przemeblowanie w szafie, zimowe ciuchy won, wiosenne na wierzch .

Jak starczy mi czasu, może pokuszę się dziś o obfotografowanie moich zbiorów (zacznę od pielęgnacji).

Pięknie, zbierasz się świetnie!
Ja mam Unifiance Creme 23, faktycznie dość pomarańczowy, ale z delikatnie opaloną cerę pięknie się stapia.

Tylko że kupiłam miesiąc przed końcem ważności i już się przeterminował (a zostało jakieś 80% opakowania)

Aera Teint ten satynowy jest podobny pod względem właściwości, ale kolory różowawe...

Napisane przez zizou

u mnie to wyglada tak:
ja: zrobisz obiad?
on: a upieczesz ciasto?

i wszystko jasne

Podoba mi się to podejście

Mój TŻ nic a nic nie gotuje Ale nauczyłó się już ze 3 sałatki robić, więc widzę nadzieję - no i robi świetna jajecznicę

[Organzza]

Napisane przez MagJa

Mojego jeszcze chyba w PL nie ma, bo już dopytywałam i na razie dalej czekam.

a one takie maleńkie są jak jakaś zabaweczka

[Estella]

Chciałam zrobić Nigellowe chrupaki i zamiast Marsów kupiłam Snickersy jeden ma 280 kalorii, masakra.

[Organzza]

Napisane przez Estella

Chciałam zrobić Nigellowe chrupaki i zamiast Marsów kupiłam Snickersy jeden ma 280 kalorii, masakra.

280? o matko.. ja od jutra nie jem słodyczy mam nadzieję, że wytrwam dość długo

[iceflower]

A mnie dzisiaj tak tknęło, żeby zobaczyć, co tam w SP słychać, wchodzę, a tam Hypnose 30 ml za 119 zł.

No i chyba znalazłam podkład. Tzn. odcień, bo nad podkładem myślę - kolor Ivory Beige od IsaDory wygląda super - jaśniutki, żółtawy - cudo, teraz tylko się zastanawiam, czy lepszy będzie podkład Hydralight, czy Velvet Touch. Tak więc, chyba MACa odpuszczę na razie.

Miała któraś z Was te podkłady ID?

[Organzza]

Napisane przez iceflower

A mnie dzisiaj tak tknęło, żeby zobaczyć, co tam w SP słychać, wchodzę, a tam Hypnose 30 ml za 119 zł.

No i chyba znalazłam podkład. Tzn. odcień, bo nad podkładem myślę - kolor Ivory Beige od IsaDory wygląda super - jaśniutki, żółtawy - cudo, teraz tylko się zastanawiam, czy lepszy będzie podkład Hydralight, czy Velvet Touch. Tak więc, chyba MACa odpuszczę na razie.

Miała któraś z Was te podkłady ID?

ja miałam velvet touch
dla mnie był świetny.. utrzymywał się w nienaruszonym stanie wiele godzin skóra wygląda na świeżą, zdrową, wypoczętą u mnie to był prawdziwy "velvet"
no i ma lekką konsystencję, co bardzo w nim lubiłam.. nawet nie wiem czemu go porzuciłam...
myślę że na wiosnę jest jak znalazł (nie daje całkowitego krycia)
Słyszałam jednak, że przy suchej cerze nie sprawdza się... najlepiej jakbyś na początek kupiła miniaturkę na allegro

[zizou]

do mnie przyszla dzis masa probek zapachowych [demeter ] i dzieki temu, ze pewna sprawa dobrze sie rozwiazala mam 400 zlotych w kieszeni zastanawiam sie, w co zainwestowac

[iceflower]

Organzzo, no właśnie problem w tym, ze na Allegro chodzą same ciemne kolory. Mówisz, że Velvet lekki? Mógłby fajny być, chociaż jak rozmazałam VT i Hydralight po ręce, to Hydralight wydawał się lżejszy.

Chciałabym gdzieś dorwać pojemności 15 ml, ale nigdzie nie ma.

[isa666]

Napisane przez iceflower

A mnie dzisiaj tak tknęło, żeby zobaczyć, co tam w SP słychać, wchodzę, a tam Hypnose 30 ml za 119 zł.

No i chyba znalazłam podkład. Tzn. odcień, bo nad podkładem myślę - kolor Ivory Beige od IsaDory wygląda super - jaśniutki, żółtawy - cudo, teraz tylko się zastanawiam, czy lepszy będzie podkład Hydralight, czy Velvet Touch. Tak więc, chyba MACa odpuszczę na razie.

Miała któraś z Was te podkłady ID?

Ja mam Hydralight - bardzo lekki(raczej słabo kryje), ale czuć, że nawilża i na Biochemii miał dobre opinie, że skład ma dobry

[iceflower]

Krycia to mi raczej nie potrzeba, raczej wyrównania kolorytu. Bardziej się boję, zeby mnie podkład nie wysuszył i nie właził w pory.

[0306]

Napisane przez iceflower

A mnie dzisiaj tak tknęło, żeby zobaczyć, co tam w SP słychać, wchodzę, a tam Hypnose 30 ml za 119 zł.

No i chyba znalazłam podkład. Tzn. odcień, bo nad podkładem myślę - kolor Ivory Beige od IsaDory wygląda super - jaśniutki, żółtawy - cudo, teraz tylko się zastanawiam, czy lepszy będzie podkład Hydralight, czy Velvet Touch. Tak więc, chyba MACa odpuszczę na razie.

Miała któraś z Was te podkłady ID?

Ja też miałam ID Velvet Touch- tzn puder prasowany i fluid (i jeszcze go nie zrecenzowałam ), oba były do bani . Fluid niby warstwami można nakładać, ale u mnie nawet pierwsza rzucała się w oczy, więc większej ilości nawet nie próbowałam. Poza tym po ok. 2-4 godzinach masakrycznie podkreślał pory , o ile się wcześniej nie strał zupełnie. Oba wysuszały mi skórę i pomarańczowiały .

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Organzzo, no właśnie problem w tym, ze na Allegro chodzą same ciemne kolory. Mówisz, że Velvet lekki? Mógłby fajny być, chociaż jak rozmazałam VT i Hydralight po ręce, to Hydralight wydawał się lżejszy.

Chciałabym gdzieś dorwać pojemności 15 ml, ale nigdzie nie ma.

w sobotę jak w swoim zbiorku Snow miała ten malutki znalazłam na allegro takie same jasne właśnie, ale tylko dwie sztuki i chyba szybko poszły - ten sprzedawca ma teraz jakieś inne Isadory... może zapytaj czy ma jeszcze te małe w jasnych odcieniach (chyba specjalizuje się w tej firmie bo dużo jej kosmetyków sprzedaje )

http://www.allegro.pl/item317455652_...arm_beige.html

0306, właśnie słyszałam, że przy niemieszanej cerze tak się ten podkład zachowuje (choć nie wiem jaką Ty masz )

[0306]

Zabiemram się za fotki . Nie wiem co z nich wyjdzie w sztucznm świetle .
Hm, jak ułożyć wszystko pojedyńczo bez zapasów, to wcale nie jest tego tak masakrycznie dużo

[iceflower]

Już sama nie wiem, co myśleć o tych podkładach. Opinie na KWC wykluczają się nawzajem, Wy też, różnie je oceniacie. Co cera to opinia.

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Już sama nie wiem, co myśleć o tych podkładach. Opinie na KWC wykluczają się nawzajem, Wy też, różnie je oceniacie. Co cera to opinia.

dlatego lepiej bez uprzedniach testów nie kupuj.. Możesz być niezadowolona jak z 10 Hours Sleep Effect, który też ma różne opinie (w tym moją pozytywną )

0306 Twój post brzmi jakby był wycięty z Naszych Zbiorów Kosmetycznych

[kolmanka]

hej dziewczyny , soryy za off top ale mam pytanie dotyczace zakupów ze stronki strawberrynet. CHodzi mi o to czy płacicie za przesyłkę, jak długo paczka idzie do Polski i jaka walutą płacicie przy odbiorze? z góry dzieki za odpowiedz;-)

[Organzza]

Napisane przez kolmanka

hej dziewczyny , soryy za off top ale mam pytanie dotyczace zakupów ze stronki strawberrynet. CHodzi mi o to czy płacicie za przesyłkę, jak długo paczka idzie do Polski i jaka walutą płacicie przy odbiorze? z góry dzieki za odpowiedz;-)

Nie możesz sprawdzić w truskawkowym wątku? Ciekawa lektura znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania i dużo dużo więcej
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=77475

[kolmanka]

oo dziękuje;-)

[0306]

Uprzedzam, zdjęcia robiłam służbowym aparatem (konica minolta) i nie wiem za bardzo jak go obsłużyć, dlatego są masakrycznej jakości, ale coś tam da się zobaczyć .

Na razie pielęgnacja twarzy i demakijaż, ręce mi nad tym aparatem opadły i nie mam weny pstrykać więcej

pielęgnacja twarzy i oczu.JPG

demakijaż.JPG

[agabil1]

Dario, jeśli chodzi o wybielanie to w naszej przychodni:

metoda nakładkowa kosztuje 600zł. Pacjent dostaje wykonane dla niego indywidualnie kształtki/szyny do wybielania dopasowane do jego zębów oraz 6 strzykawek na sześc nocy (wybielanie podstawowe). Po roku/półtora zęby mogą lekko ściemniec (kawa, herbata, papierowy) i warto zrobic wybielanie przypominające (2-3 noce czyli 2-3 strzykawki, u nas w gabinecie jedna kosztuje 50zł). Na biało
Jeśli byś chciała zrobic to w Łodzi mogę załatwic znacznie taniej (sama lub znajoma lekarka pobieramy wyciski pod kształki, płacisz tylko koszt u technika czyli 100 zł a preparat zakupię Ci w sklepie stomatologicznycm gdzie jedna strzykawka kosztuje 15zł czyli za sześc płaci sie 90zł. Koszt takiego wybielania wyniesie Cię wtedy 190zł ale musi byc to w dniu gdy nie ma szefowej .

Wybielanie lampą Beyond w gabinecie kosztuje 1000zł. Zęby masz białe po 1 godzinie.

[Organzza]

Napisane przez 0306

Uprzedzam, zdjęcia robiłam służbowym aparatem (konica minolta) i nie wiem za bardzo jak go obsłużyć, dlatego są masakrycznej jakości, ale coś tam da się zobaczyć .

Na razie pielęgnacja twarzy i demakijaż, ręce mi nad tym aparatem opadły i nie mam weny pstrykać więcej

Załącznik 1344984

Załącznik 1344985

ale to chyba do wątku o zbiorach pielęgnacyjnych

[0306]

Napisane przez Organzza

ale to chyba do wątku o zbiorach pielęgnacyjnych

No niby tak

[rzyrafka]

No i nie przyszły błyszczyki niestety
Brak pieniędzy powoduje, że nie zajmuje swoich myśli planami zakupowymi, a to sprawia, ż eo samych zakupach kosmetycznych tez myślę mniej, co bezpośrednio przekłada się na rzadsze zaglądanie do drogerii
Dodam, że dobrze mi z tym
Oby to nie była cisza przed burzą

[Organzza]

Napisane przez 0306

No niby tak

niemniej jednak kolekcyjka fajna to wszystko do twarzy?
mi by się przydało parę rzeczy, które masz w posiadaniu
chwalisz sobie te rzeczy "OEPAROL"? dużo ich masz, więc..

[0306]

Napisane przez Organzza

niemniej jednak kolekcyjka fajna to wszystko do twarzy?
mi by się przydało parę rzeczy, które masz w posiadaniu
chwalisz sobie te rzeczy "OEPAROL"? dużo ich masz, więc..

tylko twarz i oczy,maseczek, peelingów itp. nawet nie wklejałam. Darowałam sobie też najnowszy nabytek Nuxe Phytochoc - bo leży jeszcze nie otwarty i właściwie to nie wiem jak się sprawdzi.

Opearol bardzo sobie chwalę. Jestem zachwycona wszystkim prócz balsamu do ciała. Na prawdę warto kupić tonik i krem półtłusty, ja nie mogę się nadziwić stanowi swojej cery, od kiedy używam tej serii . Pewnie ma to wpływ również mikrodermabrazja, którą teraz sobie funduję. Jednak taką samą serię zabiegów brałam latem (wiem, wiem niemądre, ale chciałam być piękna bladolica na wesele kuzyna ) i efekt nie był aż tak porażający jak teraz przy wiesiołku. Cała reszta kosmetyków w odstawce od ok. 2 tygodni .

[Organzza]

Napisane przez 0306

tylko twarz i oczy,maseczek, peelingów itp. nawet nie wklejałam. Darowałam sobie też najnowszy nabytek Nuxe Phytochoc - bo leży jeszcze nie otwarty i właściwie to nie wiem jak się sprawdzi.

Opearol bardzo sobie chwalę. Jestem zachwycona wszystkim prócz balsamu do ciała. Na prawdę warto kupić tonik i krem półtłusty, ja nie mogę się nadziwić stanowi swojej cery, od kiedy używam tej serii . Pewnie ma to wpływ również mikrodermabrazja, którą teraz sobie funduję. Jednak taką samą serię zabiegów brałam latem (wiem, wiem niemądre, ale chciałam być piękna bladolica na wesele kuzyna ) i efekt nie był aż tak porażający jak teraz przy wiesiołku. Cała reszta kosmetyków w odstawce od ok. 2 tygodni .

pamiętam jak zachwalałaś ale nie sądziłam, że aż tyle tego masz
a to mleczko do demakijażu dobre jest?
w ogóle jakie właściwości ma wiesiołek?

[0306]

Napisane przez Organzza

pamiętam jak zachwalałaś ale nie sądziłam, że aż tyle tego masz
a to mleczko do demakijażu dobre jest?

Świetne . Aż tyle? W zasadzie to jeszcze więcej, bo wszystko zamówiłam x2 . Zresztą ja to taki chomik jestem . Własciwie większość (nie tylko Oeparol) jest w kilku sztukach, bo zawsze jest jakaś promocja, brakuje mi do darmowej wysyłki, etc. Najlepsze jest jednak to, że używam wszystkiego na raz, otwieram niepotrzebnie, apotem muszę rozdawać po rodzince, co by nie zwietrzało .

A propos ilości, przy okazji przeliczyłam ilość balsamów do ciała, które aktualnie używam na zmianę i jest ich 13 różnych . Większość też po kilka sztuk na zapas. Koleżanka, jeszcze z czasów studenckiego mieszkania nazwała mnie kiedyś królową balsamów, teraz już wiem czemu .

No i już wiesz czemu zaczęłam się udzielać na tym wątku . Może nie mam tak imponującej kolekcji kolorówki, jak niektóre tutaj, ale też zaczęłam się malować na codzień dopiero po rozstaniu z ex .
Za to pielęgnacją twarzy, ciała i włosów nadrabiam braki. Mam na tym pt hopla.

Co do właściowści wiesiołka, dziewczyny z biochemii pewnie wiedzą lepiej.
Ja mogę opisać jedynie działanie na własnej skórze (wyjątkowo wrażliwej i skłonnej do alergii a przy tym suchej). Wrównuje mikoloryt, łagodzi podrażnienia, widocznie ujędrnia i nawilża. Cera jest też jakby mniej podatna na podrażnienia. Nawet Diroseal nie radził sobie takdobrze z zaczerwienieniami.

[MagJa]

Napisane przez snowqueen

Wiecie co, jestem okropna, w ramach ostatniego dnia przed odwykiem kupiłam jeszcze na Tru dwójkę Tiger Lily (ale za to wczoraj cudem i wielkim wysiłkiem odpuściłam Choco-latte). Nawet nie było obrazka tych dwójek, ale z tego co pamiętam, to b. ładne cienie. Ice, chyba Ty je masz?

Kosztowały 40 zł... Są też Mochaberry, a oprócz tego trójka Forget Me Not i Brush-On Cream Liner. Wątek klinikowy kiedyś mnie dobije, tam się o tym dowiedziałam

Też mnie kusiły jedne i drugie, ale po obejrzeniu fot doszłam do wniosku, że Mochaberry mogą być za delikatne dla mnie, a znów Tiger Lily za pomarańczowe. Niby pomarańczowy mi pasuje, ale rzadko kiedy mam na niego ochotę.

Napisane przez snowqueen

No nic, mam jeszcze 16 godzin nim zapadnę w miesiąc ascezy

Odliczasz już

Napisane przez iceflower

Jest dość widoczny. Nie, zeby był jakiś żarówiasty, ale widać, ze to pomarańcz, a nie co innego. Mi pasuje pomarańcz w makijażu, ale też nie mam do niego przekonania. Dlatego w sumie dość rzadko ich używam.

No to miałam nosa, żeby ich nie klikać. Choć ledwie je ujrzałam, już chciałam

Napisane przez iceflower

Ja ostatnio namiętnie malowałam się Doe-eyed.

A mnie kurcze przez Was na nie naszło. I muszę je w końcu oblookać. Może zrobię sobie prezent na Dzień Kobiet (drugi po podkładzie PR Clinique ) jak wykombinuję kto mi zapłaci za aukcję na ebayu.

A co do samego podkładu, to ten mój 64 to odcień stworzony dla mnie Normalnie druga skóra. Rano nie mogłam wyjść z podziwu I dalej się dziwię jak to jest, że kolorystycznie najlepiej mi pasują te podkłady, które kupuję w ciemno Tak było z Mary Kay, tak jest teraz z Cliniquiem, i mam nadzieję, że tak samo będzie z mineralnym podkładem Mary Kay, na który czekam z niecierpliwością.

Napisane przez iceflower

Mam za dużo cieni, nie wiem, czym się malować.

Nie Ty jedna. Ja jak nie wiem, najczęściej nie maluję się niczym. Jak dziś

Napisane przez iceflower

Ja piec niespecjalnie lubię, za to gotować wprost uwielbiam.

Też lubię gotować, a pieczenia jeszcze nie odkryłam za bardzo. Dopiero zamierzam. Bo upieczenie kilku pierników wielkim kunsztem piekarskim nie jest, więc nie mam się czym chwalić.

A w temacie kulinarnym, którą z książek Nigelli, która wyszła po polskiemu, bardziej polecacie? Oglądałam obie pobieżnie i nie wiem sama, którą bym chciała na początek

Napisane przez Hexxana

Produkujecie posty w niezlym tempie nie nadazam wszystkiego czytac na biezaco

Nooo, nie było mnie tu od 2 w nocy, a już 2 strony do czytania

Napisane przez Hexxana

Tak dumalam nad oferta YR,ze stwierdzilam ze skorzystam z niej jednak i wybralam tylko pielegnacje stop z serii Lavande Essentielle-tego akurat nigdy dosc a poza tym jest dobra jakosciowo i lubie zapach lawendy.

Bylam na spotkaniu z konsultantkami Mary Kay i....zakochalam sie w kilku produktach na miejscu wzielam blyszczyk i tusz pogrubiajacy-jestem mega zadowolona z tego zakupu.
Lada dzien odbieram podklady mineralne i pedzle MK ale po porzadnych testach wiem,ze bede bardzo zadowolona.

Zamowilam tez zestaw Satynowe Dlonie i dumam czy nie wziac czasem mikodermabrazji-poniewaz bardzo spodobal mi sie efekt;mam ochote na Satynowe Usta ale mam jeszcze peelingujacy sztyft z Ori ktory ma podobne dzialanie wiec zakup poczeka.

Reszta to zakupy nie kosmetyczne,postawilam na wiosenna garderobe

Przede mna jeszcze wybor butow ale z tym wstrzymam sie jeszcze oraz stanika-ale mam juz upatrzony i to tylko kwestia czasu a karta pojdzie w ruch

Szalejesz, szalejesz
A masz, za karę

Napisane przez Hexxana

Zastanawiam sie nad podkladem ktory kupila MagJa bo jeszcze troche i skonczy sie mj ulubiony Stay True Clinique a pare m-cy temu mialam problem z zakupem i na Tru tez jakis kolory nie bardzo dla mnie Nie wiem czy on nie zostal wycofany

Się nie zastanawiaj, tylko klikaj. Jest świetny Nie dość, ze kolor idealny (choć nie wiem czy dla Ciebie nie lepszy będzie 65, skoroś ciemniejsza teraz), to jeszcze wygląda tak, jakby go nie było. Od 9 siedzi sobie na mojej twarzy i ma się dobrze. Zaraz już tak dobrze nie będzie, bo idę na callanethics, ale w sumie się okaże, co z niego zostanie...

Napisane przez Hexxana

Podczytuje Wasze relacje odnosnie pieczenia itd.i.....jaka jestem szczesiwa ze mnie nie dotyczy ten problem Nie lubie gotowac/piec itd.dla mnie kuchnia to ostatecznosc,zdecydowanie wybieram gotowe produkty gotuje jak musze i to raczej proste rzeczy.Kuchnia niestety nie jest moim przeznaczeniem

Gotowe produkty są be A gotowanie jest łatwe Ja się sama nauczyłam, bo jakoś nigdy nie lubiłam pomagać w kuchni, a może nie tyle nie lubiłam, co moja mama to taki typ, co wszystko musi zrobić sama.

Napisane przez Hexxana

Gratuluje Wszytskim udanych zakupow

I wzajemnie

Napisane przez 0306

Uprzedzam, zdjęcia robiłam służbowym aparatem (konica minolta) i nie wiem za bardzo jak go obsłużyć, dlatego są masakrycznej jakości, ale coś tam da się zobaczyć .

Na razie pielęgnacja twarzy i demakijaż, ręce mi nad tym aparatem opadły i nie mam weny pstrykać więcej

Czy jedna z tych flaszeczek Avene to może żel do demakijażu oczu Jeśli tak, to napisz o nim coś więcej, proszę.

************

Dalej nie wystawili mi wyciągu z karty Wystawiają moją cierpliwość na duuuuużą próbę. A ja chcę już kliknąć PI EL Jeszcze kurs taki fajny, taki niski

em, ice - są muffinkowe zakupy możecie mi napisać na PW, kiedy macie czas i ochotę je odebrać, ja może jutro się do Kazia wybiorę

[Estella]

Napisane przez Organzza

Słyszałam jednak, że przy suchej cerze nie sprawdza się... najlepiej jakbyś na początek kupiła miniaturkę na allegro

Napisane przez iceflower

Chciałabym gdzieś dorwać pojemności 15 ml, ale nigdzie nie ma.

Kiedyś sprzedawali małe opakowania w Douglasie, Galerii Centrum itp. Czyżby przestali? Ja sama kiedyś skusiłam się na małą pojemność; bardzo fajne rozwiązanie, wszystkie firmy powinny to wprowadzić.

Napisane przez Organzza

280? o matko.. ja od jutra nie jem słodyczy mam nadzieję, że wytrwam dość długo

Też byłam zszokowana, nie spodziewałam się takiej ilości kalorii.
Ja staram się ograniczyć słodycze, marnie mi to idzie

[Organzza]

Napisane przez 0306

Świetne . Aż tyle? W zasadzie to jeszcze więcej, bo wszystko zamówiłam x2 . Zresztą ja to taki chomik jestem . Własciwie większość (nie tylko Oeparol) jest w kilku sztukach, bo zawsze jest jakaś promocja, brakuje mi do darmowej wysyłki, etc. Najlepsze jest jednak to, że używam wszystkiego na raz, otwieram niepotrzebnie, apotem muszę rozdawać po rodzince, co by nie zwietrzało .

A propos ilości, przy okazji przeliczyłam ilość balsamów do ciała, które aktualnie używam na zmianę i jest ich 13 różnych . Większość też po kilka sztuk na zapas. Koleżanka, jeszcze z czasów studenckiego mieszkania nazwała mnie kiedyś królową balsamów, teraz już wiem czemu .

No i już wiesz czemu zaczęłam się udzielać na tym wątku . Może nie mam tak imponującej kolekcji kolorówki, jak niektóre tutaj, ale też zaczęłam się malować na codzień dopiero po rozstaniu z ex .
Za to pielęgnacją twarzy, ciała i włosów nadrabiam braki. Mam na tym pt hopla

ja jak kupię coś podwójnie to staram się nie otwierać o ile przy tuszach do rzęs mogę wytrzymać (szkoda by mi było jakby jakiś dobry wysechł z nieużywania ) to przy innych rzeczach bywa różnie

13 balsamów? ja mam dwa ale jakoś opornie mi idzie ich zużywanie

ja lubię się malować jakoś tak.. czuję się dziwnie bez makijażu zwłaszcza bez tuszu do rzęs, bo natura nie obdarzyła mnie nazbyt długimi czy gęstymi no i różu, ale to przez Wizaż kiedyś miałam jeden i mi było dobrze czy użyłam czy nie, a teraz uwielbiam te wszystkie slodkie kolorki na policzkach

Napisane przez Estella

Kiedyś sprzedawali małe opakowania w Douglasie, Galerii Centrum itp. Czyżby przestali? Ja sama kiedyś skusiłam się na małą pojemność; bardzo fajne rozwiązanie, wszystkie firmy powinny to wprowadzić.

Też byłam zszokowana, nie spodziewałam się takiej ilości kalorii.
Ja staram się ograniczyć słodycze, marnie mi to idzie

oj tak, małe wszystkie byłyby świetnymi rozwiązaniami, zwłaszcza, że częśto używa się innych przy różnych porach roku i nie zużywa się całego zimą dajmy na to

ja mam dużo silnej woli o ile nie jem słodyczy przez 2 tygodnie - potem już wcale mnie nie ciągnie i obojętne czy obok leży najlepsza na świecie czekolada czy cokolwiek słodkiego