Scent Bar II

[Dallale]

Aga, gratulacje! To jaką flaszkę (flaszki) wybierzesz?
A mogę spytać, jakie kierunki skończyłaś?

Napisane przez Contax

Co do rozy burzuja dla mnie to lipa, twarde, znikaja po kilku godzinach i te wiecznie pekajace pudelka.

Burżuj był moim pierwszym różem, ale, odrzucając sentymenty, muszę przyznać, że mam takie samo zdanie co do jego jakości. Efekt na twarzy również nie powala. Ma za to jedną zaletę - jest zabójczo wydajny, przez co poniewiera się w szufladzie, zużyty nawet nie w połowie (porzuciłam już nadzieję, że uda mi się toto wykończyć). Później przerobiłam Blush Delicieux L'Oreala i też mnie nie zadowolił, był koszmarnie nietrwały.

Teraz maluję policzki różem Pauli Dorf, amerykańskiej wizażystki. W opakowaniu ma kolor wściekłego różu , na skórze daje efekt naturalnego, dziewczęcego rumieńca.
Na stronach dla hamerykańskich pudernic wyczytałam, że mojego odcienia używano do makijażu Sary Jessiki Parker w Seksie w wielkim mieście i w jeszcze kilku innych wielkopomnych produkcjach zza oceanu . Ja w każdym razie jestem bardzo zadowolona, róż jest miękki, łatwo się nakłada i trzyma się dzielnie cały boży dzień, a rezultat piękny.

Po cichu czaję się jeszcze na Benetint i O-glow Smashboxa w ramach odskoczni od tradycyjnych, pudrowych malowideł.

[_Adelajda_]

ja nie narzekam na róze burzuja, ale tez nie jestem jakos mocno zachwycona
natomiast co do wydajnosci to sie zgadzam, mam wrazenie ze on sie nigdy nie skonczy...

[martwa papuga]

Napisane przez Dallale

Teraz maluję policzki różem Pauli Dorf, amerykańskiej wizażystki. W opakowaniu ma kolor wściekłego różu , na skórze daje efekt naturalnego, dziewczęcego rumieńca.
Na stronach dla hamerykańskich pudernic wyczytałam, że mojego odcienia używano do makijażu Sary Jessiki Parker w Seksie w wielkim mieście i w jeszcze kilku innych wielkopomnych produkcjach zza oceanu . Ja w każdym razie jestem bardzo zadowolona, róż jest miękki, łatwo się nakłada i trzyma się dzielnie cały boży dzień, a rezultat piękny.

Dallale, to ten? Czyżby Merengue?

A tak offtopując, to mam nadzieję, że dotarły moje próbasy?

[pinky11]

ukradli mi dzis rower...sprzed king crossa...nie wiem o ktorej..to byl stary dobry rower... jedyne czym tak naprawde uwielbialam sie przemieszczac..teraz mi smutno..ochrona powiedziala ze nawet nie ma sensu zgłaszac na police..ze kamery tego na pewno nie zarejestrowały.. brak mi słow.. smutno ( pomimo wszystko jednak zglosilam to koledze policjantowi..moze to cos pomoze.. ale wiem ze roweru juz nie odzyskam (

[gryx82]

Napisane przez nebraska

Jedźmy, jedźmy! najlepiej na zachodnie wybrzeże, tam ponoć nie ma pająków

A ja kojarzę Australię przede wszystkim z tym całym jadowitym "robactwem", niestety... I odrzuca mnie na samą myśl...
(w załączniku prawdopodobnie najbardziej jadowity, i najbardziej agresywny zarazem pająk świata - Atrax robustus, Australia)

Napisane przez Contax

Sorki, cos mi sie palce na klawiaturze omksnety

Spokoloko

Napisane przez agaa13

jestem podwojnym magistrem

O jaaaaaa... To dopiero powód do rozpusty

Napisane przez pannaNikt

Ja też mam łosia .... i chociaż dawno oddałam już praktycznie wszystkie zabawki z dzieciństwa, łoś musiał pozostać

To tak, jak ja! Szesnastoletni, zielono-żółty łoś ma się świetnie Nie dalibyście mu więcej, niż parę lat.

[agaa13]

Napisane przez Anuschka

Agaa - gratuluję obrony. Twoje zdrowie

Napisane przez Margot45

Agaa, wielkie gratulacje a pachnąca flaszeczka jak najbardziej Ci się należy

Napisane przez Aggie125

Aguisu, wielkie gratulacje Mnie to czeka w czerwcu, ale stresa to już mam.

Napisane przez nuna_77

Agaa Brawo gratuluje Pani magister)

Napisane przez martwa papuga

Gratulacje!

Napisane przez czarnazuzia1

Gratulacje

Napisane przez pannaNikt

Agaa, gratulacje
Flaszeczka oczywiście że się należy. Co najmniej jedna

Napisane przez taka taka

Gratuluję:

Tobie Agoo udanej obrony

Napisane przez joasiak1

Ago, moje gratulacje, a flaszka należy się jak nic

W sumie za podwójnego magistra to może nawet dwie

Napisane przez kriss_de_valnor

ago gratulejszynno to teraz doktorat

Napisane przez Różowy Strachulec

O kurczę gratulacje

Napisane przez neonka28

o kur zapiał Gartulacje !!!!

Napisane przez your Angel

Ago, gratulacje - flaszka należy się absolutnie i zdecydowanie

Napisane przez _Adelajda_

Agaaa, gratulacje przeogrommne
a flaszka Ci sie nalezy jak najbardziej, albo i nawet dwie

Napisane przez Favkes

aga - serdeczne gratulacje .... tez musze się zmobilizować
No GRATULUJĘ SERDECZNIE !!!

Napisane przez Dallale

Aga, gratulacje! To jaką flaszkę (flaszki) wybierzesz?
A mogę spytać, jakie kierunki skończyłaś?.

Napisane przez gryx82

O jaaaaaa... To dopiero powód do rozpusty

.

jeszcze raz bardzo dziekuje. nawet nie wiecie jak mi jest milo.

Dallale- najpierw skonczylam pedagogike-dydaktyka jez.obcych a teraz filologie ang.

a co do dwoch flakonikow -tez sie zastanawiam .....
doktorat- hmmmm w tej chwili podziekuje.

[SpanishMyszka]

Napisane przez agaa13

dzisiaj obronilam sie stresa mialam jak nic ale juz koniec jestem podwojnym magistrem

Gratulacje !

Napisane przez martwa papuga

Myszko, gratuluję ŁOSIA

Dziękuję

Napisane przez pannaNikt

Ja też mam łosia .... i chociaż dawno oddałam już praktycznie wszystkie zabawki z dzieciństwa, łoś musiał pozostać

Bo ŁOŚ to podstawa

Napisane przez pinky11

ukradli mi dzis rower...sprzed king crossa...nie wiem o ktorej..to byl stary dobry rower... jedyne czym tak naprawde uwielbialam sie przemieszczac..teraz mi smutno..ochrona powiedziala ze nawet nie ma sensu zgłaszac na police..ze kamery tego na pewno nie zarejestrowały.. brak mi słow.. smutno ( pomimo wszystko jednak zglosilam to koledze policjantowi..moze to cos pomoze.. ale wiem ze roweru juz nie odzyskam (

Może się jeszcze jakimś cudem znajdzie ?

[Contax]

Pinky,

Napisane przez taka taka

a jeśli chodzi o róże, to ja dzięki pomocy Contax i Margot mam od kilku dni swój pierwszy w życiu róż, nie wiem jak się nazywa, ale jest firmy Shiseido i nawet go używam

Takus, jakby co, to wiesz

Napisane przez Dallale

Teraz maluję policzki różem Pauli Dorf, amerykańskiej wizażystki. W opakowaniu ma kolor wściekłego różu , na skórze daje efekt naturalnego, dziewczęcego rumieńca.
Na stronach dla hamerykańskich pudernic wyczytałam, że mojego odcienia używano do makijażu Sary Jessiki Parker w Seksie w wielkim mieście i w jeszcze kilku innych wielkopomnych produkcjach zza oceanu . Ja w każdym razie jestem bardzo zadowolona, róż jest miękki, łatwo się nakłada i trzyma się dzielnie cały boży dzień, a rezultat piękny.

a numerek i nazwe koloru moge prosic

Efekt moze podobny jest do Dandelion BeneFitu

Po cichu czaję się jeszcze na Benetint i O-glow Smashboxa w ramach odskoczni od tradycyjnych, pudrowych malowideł.

Mialam kiedys Benetint, ale o ile nalozony bezposrednio na skore moze sie podobac, to w przypadku stosowanie na filtry , kiepsko sie sprawdzal Widzialam ostatnio w Sephorze, ze jest wersja mini

[Sabbath]

Napisane przez agaa13

aaaaa zapomnialabym chyba niewielki flakonik mi sie nalezy, jak myslicie?

A czemu niewielki?!

Napisane przez pinky11

ukradli mi dzis rower...sprzed king crossa...nie wiem o ktorej..to byl stary dobry rower... jedyne czym tak naprawde uwielbialam sie przemieszczac..teraz mi smutno..ochrona powiedziala ze nawet nie ma sensu zgłaszac na police..ze kamery tego na pewno nie zarejestrowały.. brak mi słow.. smutno ( pomimo wszystko jednak zglosilam to koledze policjantowi..moze to cos pomoze.. ale wiem ze roweru juz nie odzyskam (

Przykro mi.
Mnie kiedyś wyprowadzili dwa rowery z garażu. jeszcze do tego porysowali przy tym samochód. Też się nie znalazły.
Dobrze przynajmniej, że był stary. Będzie pretekst do tego, żeby kupić nowy. Taki superaśny.

Napisane przez gryx82

A ja kojarzę Australię przede wszystkim z tym całym jadowitym "robactwem", niestety... I odrzuca mnie na samą myśl...
(w załączniku prawdopodobnie najbardziej jadowity, i najbardziej agresywny zarazem pająk świata - Atrax robustus, Australia)

Pająki to najłatwiejsze w hodowli, najmniej kłopotliwe zwierzątka domowe.
Usiłowałam kupić dziecku, ale mój Królewna... Ech... Szkoda gadać. Nawet szczur mu przeszkadza. Wolałby rybki. Po co komu rybki, skoro ich pogłaskać nie można ani pobawić się z nimi?

[SpanishMyszka]

Napisane przez gryx82

A ja kojarzę Australię przede wszystkim z tym całym jadowitym "robactwem", niestety... I odrzuca mnie na samą myśl...
(w załączniku prawdopodobnie najbardziej jadowity, i najbardziej agresywny zarazem pająk świata - Atrax robustus, Australia)

Mnie też odrzuca

Kiedyś oglądałam film przyrodniczy i dowiedziałam się, że ten gatunek pająka jest wyjątkowo wrażliwy, może zaatakować nawet w przypadku gdy człowiek będzie zbyt głośno oddychał...
Atrax to taki mały agresor, nerwus, bardzo łatwo go sprowokować.

Napisane przez Sabbath

Pająki to najłatwiejsze w hodowli, najmniej kłopotliwe zwierzątka domowe.
Usiłowałam kupić dziecku, ale mój Królewna... Ech... Szkoda gadać. Nawet szczur mu przeszkadza. Wolałby rybki. Po co komu rybki, skoro ich pogłaskać nie można ani pobawić się z nimi?

Nie wiem czy pająki są niekłopotliwe i nie zamierzam się o tym przekonywać, ale przerażają mnie i nie widzę w nich nic sympatycznego...
A już na pewno nie wyobrażam sobie wspólnej zabawy, nie odważyłabym się przytulić np. ptasznika...

Napisane przez tymena

Na samo słowo pająk dostaję paraliżu

To tak jak ja... ()
Tymeniu, a węży też się boisz ?

[taka taka]

Napisane przez Contax

Takus, jakby co, to wiesz

wiem, wiem

różu się używa przed pudrem, czy po



dziś wieczorem idę z córką na koncert Mum, właśnie słucham ich ostatniej płyty, to chyba jednak nie moja muzyka

[Contax]

Napisane przez taka taka

wiem, wiem

różu się używa przed pudrem, czy po

to dobrze


Taki jak Twoj to najlepiej juz na puder sypki jak kremowy to przed sypkim bezposrednio na skore lub podklad


Udanej zabawy

[taka taka]

Napisane przez Contax

to dobrze


Taki jak Twoj to najlepiej juz na puder sypki jak kremowy to przed sypkim bezposrednio na skore lub podklad


Udanej zabawy

to dobrze robię, odezwała się we mnie intuicja uśpionej pudernicy

a co do zabawy, to też sobie tego życzę, bo marnie to widzę, nie moja muzyka, klub na końcu miasta, późna godzina i szalejąca Emma
pocieszam się, że towarzystwo miłe

[agnyska81]

Napisane przez taka taka

odezwała się we mnie intuicja uśpionej pudernicy

Ago - i jeszcze ja serdecznie gratuluję, jeszcze ja Flaszka się należy, a jeśli tylko chcesz to nawet dwie

Pinky

Modelowo się obijam zamiast wziąć się do sprzątania.

[Favkes]

Ja dziś umieram .. od rana mam gigantyczną migrenę - a miało być tak pięknie - sobota, wolny dzień ... leże i zdycham .... nic nie pomaga ....Nienawidzę przesileń !!

[Sabbath]

Napisane przez agnyska81

Modelowo się obijam zamiast wziąć się do sprzątania.

To tak, jak ja.
A muszę się ruszyć, bo po południu świekra przychodzi "w gości".

[_Adelajda_]

dzien dobry

Pinky wspołczuje



a co do zwierzaków, to w tym wypadku tez wolalabym rybki

[czarnazuzia1]

Napisane przez SpanishMyszka

Nie wiem czy pająki są niekłopotliwe i nie zamierzam się o tym przekonywać, ale przerażają mnie i nie widzę w nich nic sympatycznego...
A już na pewno nie wyobrażam sobie wspólnej zabawy, nie odważyłabym się przytulić np. ptasznika...
Tymeniu, a węży też się boisz ?

Nie lubie pajakow ani wezy ,
Mieszkam nad jeziore i przychodza do nas takie duuuuze,grube i na samym poczatku jak zamieszkalismy ,to siedze sobie spokojnie z dziewczynkami ,a tu nagle na scianie widze i ocza nie wierze taaaki ,wielki ,gruby jak broszka.
Zlapalam dzieciaki ,wybieglam na klatke i ja sama nie pamietam ale ponoc darlysmy sie wszystkie trzy ,sasiedzi mieli ubaw na calego jak sie wyjasnilo o co chodzi,
Teraz jak widze to juz sie nie dre ale ciarki po plecach chodza, wieczorem zwieszaja sie z balkonu ,a co jeden bardziej dorodny , ja durna z areozolem na muchy polowalam na nie zapominajac,ze na powietrzu to raczej nic nie da,ale przez te pajaki to chyba mialam wylaczone myslenie

[Zuziunia]

Napisane przez agaa13

d
dzisiaj obronilam sie stresa mialam jak nic ale juz koniec jestem podwojnym magistrem

Gratulejszyn

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja myślę że nawet całkiem spory

100 ml koniecznie czegos hmmm fajnego

Napisane przez _Adelajda_

ja nie narzekam na róze burzuja, ale tez nie jestem jakos mocno zachwycona
natomiast co do wydajnosci to sie zgadzam, mam wrazenie ze on sie nigdy nie skonczy...

Nom ja tez nie narzekam, są takie trochę dziwnie twarde ale da radę, przynajmniej sie nie obsypuje i jest i jest! A juz miałabym ochotę na nowy.

Napisane przez Sabbath

Pająki to najłatwiejsze w hodowli, najmniej kłopotliwe zwierzątka domowe.
Usiłowałam kupić dziecku, ale mój Królewna... Ech... Szkoda gadać. Nawet szczur mu przeszkadza. Wolałby rybki. Po co komu rybki, skoro ich pogłaskać nie można ani pobawić się z nimi?

Nienawidzę pająków, są straszne, szczególnie krzyżaki aaaaaaaa

Napisane przez Sabbath

To tak, jak ja.
A muszę się ruszyć, bo po południu świekra przychodzi "w gości".

Ja w czwartek posprzątałam sasasasasa....

Napisane przez czarnazuzia1

Nie lubie pajakow ani wezy ,
Mieszkam nad jeziore i przychodza do nas takie duuuuze,grube i na samym poczatku jak zamieszkalismy ,to siedze sobie spokojnie z dziewczynkami ,a tu nagle na scianie widze i ocza nie wierze taaaki ,wielki ,gruby jak broszka.
Zlapalam dzieciaki ,wybieglam na klatke i ja sama nie pamietam ale ponoc darlysmy sie wszystkie trzy ,sasiedzi mieli ubaw na calego jak sie wyjasnilo o co chodzi,
Teraz jak widze to juz sie nie dre ale ciarki po plecach chodza, wieczorem zwieszaja sie z balkonu ,a co jeden bardziej dorodny , ja durna z areozolem na muchy polowalam na nie zapominajac,ze na powietrzu to raczej nic nie da,ale przez te pajaki to chyba mialam wylaczone myslenie

Błagam nie opowiadaj mi takich historii bo zamieram, ja tam np jaszczurek sie nie boje itp ale pająki to tragedia, w moje urodziny jakoś spałam w południe zmęczona po robocie, przychodzi mój mąż, mówi: nie ruszaj się! A ja patrze a tam wielki pająk łazi po mioim kocu aaaaa wrzeszczałam na cały dom a potem nie mogłam dojść do siebie, wydawało mi się ze chodzi po mnie całe stado pająków naprawdę ich nie znoszę

[czarnazuzia1]

Napisane przez Zuziunia

Błagam nie opowiadaj mi takich historii bo zamieram, ja tam np jaszczurek sie nie boje itp ale pająki to tragedia, w moje urodziny jakoś spałam w południe zmęczona po robocie, przychodzi mój mąż, mówi: nie ruszaj się! A ja patrze a tam wielki pająk łazi po mioim kocu aaaaa wrzeszczałam na cały dom a potem nie mogłam dojść do siebie, wydawało mi się ze chodzi po mnie całe stado pająków naprawdę ich nie znoszę

Juz nie bede no wlasnie i masie takie wrazenie ,ze(nie moge na glos mowic, ani psac o kogo chodzi)ch.....dzi po Tobie
Jaszczurki tez lubie mieszkaja u nas nad jeziorem, a sklepie zoo facet ma legwana ,cuuuuudo ,jaka ma aksamitna skore ,co jestem w tym sklepie ,to juz na mur beton musze go poglasakac 9w sumie to nie wiem czy chodze tam po jedzenie dla futer ? czy po to aby zobaczyc legusia?)

[vesenka]

Napisane przez agnyska81

Modelowo się obijam zamiast wziąć się do sprzątania.

ja to samo...nie mogę się zebrać,żeby się zwlec z łóżka. Miałam w planach zakupy, bo jutro przychodzą goście, ale tak wieje,że strach wyjść z domu

[Fenris]

Napisane przez Contax

zawsze tak sie mowi

Taaak No i co, teraz źle się czuję. I po co to było
Dzisiaj powtórka.

Napisane przez martwa papuga

Ja bym nie chciała nikogo sprowadzać na złą drogę, ale róże to moje ulubione mazidła i muszę oświadczyć, że w repertuarze Chanel prawdziwa bajka to Irreelle Blush.

Też go testowałam w Sephorze i też mi się podoba, ale bardziej te małe w kształcie kuli

Napisane przez agaa13

dzisiaj obronilam sie stresa mialam jak nic ale juz koniec jestem podwojnym magistrem

Gratulacje!!! I jeszcze takie kierunki, no idealne poprostu. Czemu ja jestem taki leń

Napisane przez Sabbath

Pająki to najłatwiejsze w hodowli, najmniej kłopotliwe zwierzątka domowe.
Usiłowałam kupić dziecku, ale mój Królewna... Ech... Szkoda gadać. Nawet szczur mu przeszkadza. Wolałby rybki. Po co komu rybki, skoro ich pogłaskać nie można ani pobawić się z nimi?

Ja tam węże, wszelkie jaszczurowate i takie tam uwielbiam, ale zabraniają mi trzymać w domu. Natomiast pająki... no, nie przepadam, może te duże są ładne, ale małych nie znoszę. Krzyżaków najbardziej.
A rybki są bez sensu w ogóle. Mam je w pokoju i same przez nie problemy. Mogę na nie patrzeć jak leżę - fajnie, ale już karmić czy sprzątać to mi się nie chce. Także ostatnio zaczęłam karmić, ale sprząta brat - nie dotknęłabym tej brudnej wody.

Wracając do pudrów, to czy te Benefitowe są dobre??? Wczoraj w Sephorze stała babka przy kosmetykach tej firmy i polecała je, róże były jakieś takie dziwne. Niby róże, ale bardziej jak puder czy brązer.

Łeb mi pęka, oczy pieką. Ech...

[SpanishMyszka]

Napisane przez czarnazuzia1

Nie lubie pajakow ani wezy ,
Mieszkam nad jeziore i przychodza do nas takie duuuuze,grube i na samym poczatku jak zamieszkalismy ,to siedze sobie spokojnie z dziewczynkami ,a tu nagle na scianie widze i ocza nie wierze taaaki ,wielki ,gruby jak broszka.
Zlapalam dzieciaki ,wybieglam na klatke i ja sama nie pamietam ale ponoc darlysmy sie wszystkie trzy ,sasiedzi mieli ubaw na calego jak sie wyjasnilo o co chodzi,
Teraz jak widze to juz sie nie dre ale ciarki po plecach chodza, wieczorem zwieszaja sie z balkonu ,a co jeden bardziej dorodny , ja durna z areozolem na muchy polowalam na nie zapominajac,ze na powietrzu to raczej nic nie da,ale przez te pajaki to chyba mialam wylaczone myslenie

Nie - te duże i dorodne są najgorsze
To ja już bym nie mogła mieszkać tam gdzie Ty, jakby mi taki jeden tłusty, czarny zjechał na pajęczynie z balkonu, dostałabym chyba zawał

Napisane przez Zuziunia

[
Nienawidzę pająków, są straszne, szczególnie krzyżaki aaaaaaaa

Brrrrrrrr

[Dallale]

Napisane przez martwa papuga

Dallale, to ten? Czyżby Merengue?

A tak offtopując, to mam nadzieję, że dotarły moje próbasy?

Nie, nie aż tak żarówiasty . Mój kolor to Ballet.

Próbki dotarły jakiś czas temu, dziękuję . Przepraszam, że nie dałam Ci znać, ostatnio wiele się dzieje w moim życiu , przez co zapomniałam .

Napisane przez Contax

a numerek i nazwe koloru moge prosic

Efekt moze podobny jest do Dandelion BeneFitu

Mialam kiedys Benetint, ale o ile nalozony bezposrednio na skore moze sie podobac, to w przypadku stosowanie na filtry , kiepsko sie sprawdzal Widzialam ostatnio w Sephorze, ze jest wersja mini

No tak, filtry... W takim razie będę musiała go sobie odpuścić .
Dandelionu jeszcze nie próbowałam (od jakiegoś czasu planuję wybrać się do Sephory, by obejrzeć Benefity, ale jakoś nigdy się nie składa), w każdym razie moja Paula jest bezdrobinkowa.


Pinky, współczuję . Mnie kilkakrotnie ukradziono rower prosto sprzed domu.

[pannaNikt]

Napisane przez kriss_de_valnor

ago gratulejszynno to teraz doktorat

Albo dwa

Właśnie doczytałam, że Agaa została mgr filologii angielskiej - tym bardziej gratuluję, bo sama studiuję ten kierunek

[Zuziunia]

Codziennie śni mi się, że mam dziecko, dzisiaj w nocy śniło mi się że szukałam mleka w sklepie i pampersów

[secco]

Agaa,podwójne gratulacje

Pinky i życzę szybkiego pojawienia się nowego

[pinky11]

Napisane przez SpanishMyszka

Może się jeszcze jakimś cudem znajdzie ?

Napisane przez Sabbath

Przykro mi.
Mnie kiedyś wyprowadzili dwa rowery z garażu. jeszcze do tego porysowali przy tym samochód. Też się nie znalazły.
Dobrze przynajmniej, że był stary. Będzie pretekst do tego, żeby kupić nowy. Taki superaśny.

Napisane przez agnyska81

Pinky

Napisane przez _Adelajda_

Pinky wspołczuje

Napisane przez Dallale

Pinky, współczuję . Mnie kilkakrotnie ukradziono rower prosto sprzed domu.

Myszko nie licze juz na to ze sie znajdze..nie byl to super rower...zwykły góral po przejsciach..moje sloneczko

Sabbath przykro mi ze takie chamy chodza po swiecie..ze jeszcze ci auto porysowali Chwilowo nie moge sie rozgladac za nowym z powodu braku funduszy..pozatym ja nie chce miec super jakiegos z niewiadomo jakim wypozaszeniem..tylko takiego milego by smigac do pracy i na wycieczki

Dziekuje Dziewczyny za slowa otuchy

Odkurzam własnie stary rower ktory dostałam na komunie Perełka sie nazywa..rometu dzizas jaki on de mode
Jak go dobrze stuninguje (pomaluje calego na czarno sprayem) to moze sie da pojezdzic
Ale jak tego mi zakosza to chyba King Crosssa zabije za ta cudowna ochrone mienia

[madziczka]

Hej wszystkim - Wróciłam z balangowania Było dekadencko- w końcu impreza na "zgliszczach" Ja chcę jeszcze raz

[hecate]

Mialyscie kiedys takie wrazenie, ze siedza w was uczucia... ale takie, ktorych nie chcecie.
Chwilowo jest sie ponad to, czyli jakby juz bylo po ptokach, ale w glebi duszy wiadomo, ze wciaz sa. Przygaszona, chwilowo nic ich nie pobudza. Ale siedza tam gotowe by wyplynac.

Ja sie tak czuje, nie rozliczylam sie z czyms, ze soba i wiem, ze to we mnie siedzi. Malo o tym mysle ostanio, nie mam potrzeby... ale jakby przyszlo co do czego, pozwolilabym sobie na utrate kontroli siedzialam po szyje w mentalnym gownie.

Nie specjalnie jestem dobra w 'rozliczaniu sie', zamykaniu rozdzialow wiec takie polprzymkniete wleke za soba przez zycie.

Sentymentalnie mi dzisiaj.