Jesienne Mamy 2007 cz. II

[myshia]

Hmm, coś mi cytowanie nie wyszło i nie pamiętam co miałam napisać...
Demoniku dziękuję za namiary. A łóżeczko obfotografuję i wymierzę w najbliższym czasie jak tylko nie będzie Michał spał w środku
Moje dziecko ostatnio uzależniło się od smoczka. Nie wiem czy to już zęby, ale w ciągu dnia często sobie ssie a i w nocy się budzi i po zatkaniu usypia. Nie wiem czy to już pierwsze uzależnienie

O, przypomniało mi się
Motylku my używaliśmy różnych pieluch i niemal co noc mój synal przecieka. Najlepsze były huggiesy, ale też czasem przeciekają. Widocznie te nasze synki mają większe pęcherze pocieszające jest to, że jak będą przesypiać całą noc to będą mniej sikać

[edytkap]

Cześć dziewczynki,
nareszczie koniec tygodnia i weekend z córcią i tż .Tylko ja jestem taka zmęczona.........a to dopiero 3 dni pracy.najbardziej męczy mnie fakt,że do przystanku autobusowego mam 1,5km i niewygodne butyJutro jade kupić na mniejszym obcasie.Za szybko wskoczyłam w centymetry-4.
Mam pytanko,a w zasadzie 2:
1. czy jesli oprócz cyca moja niunia je mleko modyfikowane do 4 razy dziennie i inne specjały to nadal muszę podawać witaminkę d3-w zaleceniach poszpitalnych było napisane,że tylko w przypadku karmienia piersią.
2.Moja córa robi"gęste"zielone kupki od 3 dni-zastanawiam się czy to nie efekt mleka modyfikowanego.Jak myslicie? Poobserwuje ja w weekend

Weroniczka-beauty

buziaki

[demonik]

Dziękuję za słowa pocieszenia .

Napisane przez poissonivy

Demoniku mam nadzieję, że te problemy związane są z ząbkowaniem...

Choć szczerze powiem Ci (nie mam zamiaru Cię dołować), ale Jasio mógł znów rozsmakować się w Twoim mleczku. Olcia reaguje tak samo, jak tylko zobaczy, że na szyję jej zakładam pieluchę, zaczyna się krzyk, wiercenie, marudzenie, odruchy wymiotne są przy każdej łyżeczce, ale mnie nie nastraszyła powiedziałam jej, że jest symulantką i mnie jej przedstawienia nie interesują .

Ivy, Jaś mleko też słabo ciągnie .
Karmię go tyle samo razy, co wcześniej, a nawet częściej (zdarza się co godzinę), ale on tylko chwilkę ssie, 3-4 minuty. Dłużej wieczorem, przed zaśnięciem i w nocy.

A najgorsze jest to, że waga mu spadła .
W zeszły czwartek ważył 7150 g, dziś 7090 g. W ciągu poprzednich 3 tygodni przytył zaledwie 50 g, a gdy jadał warzywa i owoce - 525 g w 3 tygodnie.

Byliśmy u lekarza. Też zaniepokoił go spadek wagi. Powiedział, że wg niego to ząbkowanie, choć może także niewielka anemia. Mam 10 min. przed posiłkiem podać Jasiowi Nurofen, żeby sprawdzić, czy to rosnące ząbki mu dokuczają i podawać po kropelce żelaza. Nie zlecił kolejnej morfologii, bo nie lubi kłucia maluchów, ale powiedział, że jeśli apetyt mu się nie poprawi, a waga w dalszym ciągu będzie stała, trzeba będzie pobrać krew.
Tak się zmartwiłam tym moim niejadkiem, że dałam mu kaszkę, którą kiedyś zjadł ze smakiem - "Przysmak na dobranoc" Hippa z bananami. Podałam chłodną, zjadł chętnie pół sporego słoiczka. Jutro druga połowa, a później wypróbuję kaszki, które dostałam od Sylwii. Na jutro planujemy również zupkę z królikiem. Może zje...
Kupię mu kaszki, które będzie jadł wieczorem, bo mu to odpowiada. Muszę tylko wybrać jakieś niesłodzone, bo ten "Przysmak" (bardzo smaczny swoją drogą) zawiera cukier.

Zmartwiłam się jeszcze jedną rzeczą. Pan doktor dziś bardzo długo osłuchiwał Jasia. Mały dużo kaszle, nawet przez sen, ale płuca czyściutkie. Lekarz usłyszał natomiast jakieś szumy w serduszku . Dostaliśmy skierowanie na echo serca.

Napisane przez berbeaa

A teraz zapytam czy Wy nadal codziennie kąpiecie swoje dzieci? ja tak ale dziś odwiedziła mnie koleżanka, która wychowała dwójkę i powiedziła mi że nie muszę bo ona co 2-gi dzień kąpała. Ale zapomniałm ją zapytać czy na noc przebierał dziecko, czy wycierała chociaż chusteczkami? Ale wydaje mi się że wykąpane śpi smaczniej!

Codziennie o podobnej porze . Zdarzyło mi się dwa razy położyć go bez wieczornej kąpieli - raz późno wróciliśmy od znajomych, a drugim razem nie mieliśmy prądu i wody.

Napisane przez myshia

Demoniku dziękuję za namiary.

Proszę bardzo .

Napisane przez myshia

A łóżeczko obfotografuję i wymierzę w najbliższym czasie jak tylko nie będzie Michał spał w środku

Dziękuję .

Napisane przez edytkap

Cześć dziewczynki,
nareszczie koniec tygodnia i weekend z córcią i tż .Tylko ja jestem taka zmęczona.........a to dopiero 3 dni pracy.najbardziej męczy mnie fakt,że do przystanku autobusowego mam 1,5km i niewygodne butyJutro jade kupić na mniejszym obcasie.Za szybko wskoczyłam w centymetry-4.
Mam pytanko,a w zasadzie 2:
1. czy jesli oprócz cyca moja niunia je mleko modyfikowane do 4 razy dziennie i inne specjały to nadal muszę podawać witaminkę d3-w zaleceniach poszpitalnych było napisane,że tylko w przypadku karmienia piersią.
2.Moja córa robi"gęste"zielone kupki od 3 dni-zastanawiam się czy to nie efekt mleka modyfikowanego.Jak myslicie? Poobserwuje ja w weekend

Edytko, ciesz się czasem spędzonym z córcią i mężem i odpoczywaj .
Na Twoje pytania nie odpowiem, bo Jaś nie pił jeszcze mleka modyfikowanego. Kaszka je zawierała, ale wcześniej jadł ją na początku lutego, dziś drugi raz.


Mój mąż ogląda "Matrix rewolucje" . Miałam oglądać razem z nim, ale po pierwsze nie lubię od środka (zaczął o 20:45 ), a po drugie trochę się nudzę...

[biankaaa]

edytko - takie kupy to moga byc po modyfikowanym:/

[joli31]

Witam. Naskrobałyście bardzo duzo, cięzko Was dogonić.
Weronisia ma super fryzurkę
Lea jestes wspaniałą matką, najlepszą dla Olego.
Maatra dobrze Ci poszła jazda....
Maciuś super poza.
Demoniku u Pucki tez brak apetytu, stad moje kolejne zapalenie piersi. Karmienie trwa godzinę, co godzinę....Czasem też tracę cierpliwość...
Motylku ja mieszkam w bloku, ale mój pies dla odmiany to na balkonie najchetniej siedzi. Czasem gdy Agatka lezy w lezaczku Kora podchodzi i próbuje polizać, obwąchuje. Zaraz ja karcę. Często chodzi z nami na spacery, na smyczy oczywiście. Tęściowa tez nie ma ochoty jej zabrać do siebie, moja mama ma psa. Boję się co to będzie gdy Agatka zacznie raczkować. Wzielismy ją pół roku przed moim nieplanowanym zajściem w ciażę. Jest kochana. ale czasem bywa uciażliwa, szczeka na kurierów, listonosza, psa sąsiadów.
Dalej czuje się fatalnie, ale jutro będzie juz lepiej.
Agatka miała dziś debiut słoiczkowy. Dostała parę łyzeczek przecierku z jabłek. Zjadła wszystko, chyba jej smakowało, bo nie protestowała, ba nawet buziolek otwierała. Zrobiłysmy z siostrą parę filmików i fotek ale dziś nie mam cierpliwości do zmniejszania. Jutro wrzuce fotki. Idę spać, dobranoc. Pa

[82anusia]

Napisane przez berbeaa

A teraz zapytam czy Wy nadal codziennie kąpiecie swoje dzieci? ja tak ale dziś odwiedziła mnie koleżanka, która wychowała dwójkę i powiedziła mi że nie muszę bo ona co 2-gi dzień kąpała. Ale zapomniałm ją zapytać czy na noc przebierał dziecko, czy wycierała chociaż chusteczkami? Ale wydaje mi się że wykąpane śpi smaczniej!

Ja nadal kąpię codziennie i nie zamierzam tego zmieniać, tym bardziej, że dzieci teraz bardziej będą zaczynały się brudzić, coraz bardziej ruchliwsze, wszędzie wejdą. Teraz dopiero zacznie się częste mycie

Napisane przez demonik

A najgorsze jest to, że waga mu spadła .
W zeszły czwartek ważył 7150 g, dziś 7090 g. W ciągu poprzednich 3 tygodni przytył zaledwie 50 g, a gdy jadał warzywa i owoce - 525 g w 3 tygodnie.

Byliśmy u lekarza. Też zaniepokoił go spadek wagi. Powiedział, że wg niego to ząbkowanie, choć może także niewielka anemia. Mam 10 min. przed posiłkiem podać Jasiowi Nurofen, żeby sprawdzić, czy to rosnące ząbki mu dokuczają i podawać po kropelce żelaza. Nie zlecił kolejnej morfologii, bo nie lubi kłucia maluchów, ale powiedział, że jeśli apetyt mu się nie poprawi, a waga w dalszym ciągu będzie stała, trzeba będzie pobrać krew.
Tak się zmartwiłam tym moim niejadkiem, że dałam mu kaszkę, którą kiedyś zjadł ze smakiem - "Przysmak na dobranoc" Hippa z bananami. Podałam chłodną, zjadł chętnie pół sporego słoiczka. Jutro druga połowa, a później wypróbuję kaszki, które dostałam od Sylwii. Na jutro planujemy również zupkę z królikiem. Może zje...
Kupię mu kaszki, które będzie jadł wieczorem, bo mu to odpowiada. Muszę tylko wybrać jakieś niesłodzone, bo ten "Przysmak" (bardzo smaczny swoją drogą) zawiera cukier.

Zmartwiłam się jeszcze jedną rzeczą. Pan doktor dziś bardzo długo osłuchiwał Jasia. Mały dużo kaszle, nawet przez sen, ale płuca czyściutkie. Lekarz usłyszał natomiast jakieś szumy w serduszku . Dostaliśmy skierowanie na echo serca.

Demoniku Jasio na pewno weźmie się za siebie i zacznie jeść, to pewnie chwilowy brak apetytu.
Co do serduszka to kiedyś już pisałam ( jak Anetka wspominała, że u Patryka też lekarz słyszał szmery), że u tak małych dzieci szmery często występują, także staraj się być optymistką bo to pewnie nic poważnego.

Napisane przez joli31

Agatka miała dziś debiut słoiczkowy. Dostała parę łyzeczek przecierku z jabłek. Zjadła wszystko, chyba jej smakowało, bo nie protestowała, ba nawet buziolek otwierała. Zrobiłysmy z siostrą parę filmików i fotek ale dziś nie mam cierpliwości do zmniejszania. Jutro wrzuce fotki. Idę spać, dobranoc. Pa

Gratuluję udanego debiutu i czekamy na zdjęcia.


Spełnienia marzeń, zdrówka i radości Oliemu i Wiktorii


..................
Maja się obudziła z 30 min temu i ani myśli spać, buszuje po łóżeczku.
Idę, posiedzę przy niej może szybciej zaśnie, bo ja też już bym szła spać.

[edytkap]

Oli i Wiktorio-100 lat

[berbeaa]

Dla Oliego słodkie całusy od Weroniki i jej mamy Wszyskiego najlepszego!
Wiktoria też przyjmij najlepsze życzenia od nas

Deminku Jaś zapewne zacznie jeść i przybędzie na wadze! z serduszkiem u małych dzieci (jak pisały dziewczyny) tak czasem jest ale to napewno nic groźnego. Bądź dobrej myśli i nie smuć się przy syneczku

[pysiamn]

Napisane przez edytkap

Oli i Wiktorio-100 lat

wszystkiego najlepszego dla naszych jubilatów

[demonik]

Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy . Przed nami królik .

Napisane przez 82anusia

Co do serduszka to kiedyś już pisałam ( jak Anetka wspominała, że u Patryka też lekarz słyszał szmery), że u tak małych dzieci szmery często występują, także staraj się być optymistką bo to pewnie nic poważnego.

Napisane przez berbeaa

Deminku Jaś zapewne zacznie jeść i przybędzie na wadze! z serduszkiem u małych dzieci (jak pisały dziewczyny) tak czasem jest ale to napewno nic groźnego. Bądź dobrej myśli i nie smuć się przy syneczku

I ja mam nadzieję, że to nic poważnego.
Lekarz powiedział nam, że to mogą być tzw. szmery niewinne, które często zdarzają sie u niemowląt i dzieci. Powiedział też, że nie chce być w tej sprawie wyrocznią i dał nam skierowanie do specjalisty. Tym bardziej, że tego typu badanie nie stanowi większego problemu. Zobaczymy, wierzę, że jest ok.

Dziś jedziemy do znajomych, poznamy młodszego kolegę Jasia, 6-tygodniowego Julka. Ciekawe jak chłopcy na siebie zareagują .

* * *

Przesyłam najserdeczniejsze życzenia dla dzisiejszych jubilatów: Wiktorii i Olivierka!

* * *

Miłego weekendu!

[maatra]

Napisane przez berbeaa

Maatra życzę Ci z całego serca córeczki i dziękuję w imieniu gwiazdy!

A teraz zapytam czy Wy nadal codziennie kąpiecie swoje dzieci? ja tak ale dziś odwiedziła mnie koleżanka, która wychowała dwójkę i powiedziła mi że nie muszę bo ona co 2-gi dzień kąpała. Ale zapomniałm ją zapytać czy na noc przebierał dziecko, czy wycierała chociaż chusteczkami? Ale wydaje mi się że wykąpane śpi smaczniej!

Padam ze zmęczenia więc dobranoc mamusie i dzieciaczki

dziekuje, oby sie udala taka mala ksiezniczka
ja nie kapie i nie kapalam nigdy codziennie.juz na poczatku polozna i lekarz odradzili nam tego pomyslu.w dniu nie kapania i tak podmywamy dupcie,stopki ,raczki i buzke.jak bylam kiedys w niemczech jako au pair pamietam,ze bardzo sie dziwilam,ze dzieci nie sa kapia codziennie,a teraz robie tak samo i nie widze w tym nic nadzwyczajnego.

Napisane przez demonik

A najgorsze jest to, że waga mu spadła .
W zeszły czwartek ważył 7150 g, dziś 7090 g. W ciągu poprzednich 3 tygodni przytył zaledwie 50 g, a gdy jadał warzywa i owoce - 525 g w 3 tygodnie.

Byliśmy u lekarza. Też zaniepokoił go spadek wagi. Powiedział, że wg niego to ząbkowanie, choć może także niewielka anemia. Mam 10 min. przed posiłkiem podać Jasiowi Nurofen, żeby sprawdzić, czy to rosnące ząbki mu dokuczają i podawać po kropelce żelaza. Nie zlecił kolejnej morfologii, bo nie lubi kłucia maluchów, ale powiedział, że jeśli apetyt mu się nie poprawi, a waga w dalszym ciągu będzie stała, trzeba będzie pobrać krew.
Tak się zmartwiłam tym moim niejadkiem, że dałam mu kaszkę, którą kiedyś zjadł ze smakiem - "Przysmak na dobranoc" Hippa z bananami. Podałam chłodną, zjadł chętnie pół sporego słoiczka. Jutro druga połowa, a później wypróbuję kaszki, które dostałam od Sylwii. Na jutro planujemy również zupkę z królikiem. Może zje...
Kupię mu kaszki, które będzie jadł wieczorem, bo mu to odpowiada. Muszę tylko wybrać jakieś niesłodzone, bo ten "Przysmak" (bardzo smaczny swoją drogą) zawiera cukier.

Zmartwiłam się jeszcze jedną rzeczą. Pan doktor dziś bardzo długo osłuchiwał Jasia. Mały dużo kaszle, nawet przez sen, ale płuca czyściutkie. Lekarz usłyszał natomiast jakieś szumy w serduszku . Dostaliśmy skierowanie na echo serca.

Demoniku nie przejmuj sie. zapewniam,ze Simon przy tym zabkowaniu tez je baaardzo malo.tak sobie ostatnio liczylam i az sie przerazilam.czlowiek dorosly nie ma apetytu jak go boli glowa,a co dopiero zabkowanie u takich maluszkow.
co do szmerow,musisz byc dobrej mysli,to napewno nic groznego


""""""""""""""""""""""""" """"""""""""""""""""""""" """"""""""""""""""""""""" """"""""""

najlepsze zyczonka dla Oliego i Wiktorii

Tz sie mnie wczoraj pyta czy poinformowalam na wizazu,ze nie bedzie mnie 2 tyg(bo mama przyleciala),zeby sie kolezanki nie martwily co sie ze mna dzieje, bo jeszcze ktoregos dnia policja zapuka nam do drzwi...
coraz mniej mu sie podoba,ze tyle czasu spedzam przed komp.
to nie moja wina,ze ja mam niepohamowana chec gadania

milego weekendu dziewuszki ja wieczorem ide potanczyc

[poissonivy]

Napisane przez berbeaa

A teraz zapytam czy Wy nadal codziennie kąpiecie swoje dzieci?

Ja kąpię i będę kąpać, choćby ktoś mi mówił inaczej. Ja nie wyobrażam sobie pójść spać bez prysznica, czy kąpieli i Olcię też do tego przyzwyczaję od maleńkości.

Napisane przez edytkap

1. czy jesli oprócz cyca moja niunia je mleko modyfikowane do 4 razy dziennie i inne specjały to nadal muszę podawać witaminkę d3-w zaleceniach poszpitalnych było napisane,że tylko w przypadku karmienia piersią.
2.Moja córa robi"gęste"zielone kupki od 3 dni-zastanawiam się czy to nie efekt mleka modyfikowanego.Jak myslicie? Poobserwuje ja w weekend

Odnośnie pytania 1.
Jak chcesz Edytko, to wyliczę ile wit.D3 w j.m teraz dostaje Martusia w mleku.
Podaj mi na pw ile wypija mleka i ile jest wit.D3 w mleku (z opakowania) w 100ml gotowej mieszanki. I ile według Ciebie wypija mleka z cyca.
Odnośnie pytania 2.
To może być reakcja na żelazo zawarte w mleku.

Napisane przez joli31

Agatka miała dziś debiut słoiczkowy. Dostała parę łyzeczek przecierku z jabłek. Zjadła wszystko, chyba jej smakowało, bo nie protestowała, ba nawet buziolek otwierała.

Gratulacje dla Agatki

Czyli już wszystkie dzieci próbowały papek i tylko moja Olcia nie chce jeść ?

Hmm ciekawe, czy ją obejmuje jeszcze gwarancja i gdzie jest serwis?


Demoniku na pewno będzie wszystko ok . Szmery bardzo często są słyszane w serduszkach dzieci, z wiekiem to mija. Zrobicie Jasiowi echo i wszystko się wyjaśni .

To faktycznie bardzo mało waży Jasio i jeszcze ten spadek wagi... jeżeli z piersi też nie chce jeść, to na pewno przez ząbki. Ale wiem jedno, że jak tylko mniej będą go boleć dziąsełka, to będzie starał się nadrobić zaległości.


Edit: moja skleroza sięga zenitu.

Najserdeczniejsze życzenia dla Oliego i Wiktorii

[82anusia]

Napisane przez poissonivy

Czyli już wszystkie dzieci próbowały papek i tylko moja Olcia nie chce jeść ?
Hmm ciekawe, czy ją obejmuje jeszcze gwarancja i gdzie jest serwis?

Maja, niedługo zacznie jeść od nowa papki, mam nadzieję, że będzie jadła.
W sumie jeszcze nie skończyła pół roku to możesz próbować reklamacji, tylko właśnie nie powiem ci gdzie, bo nie mam pojęcia

Napisane przez poissonivy

Demoniku
To faktycznie bardzo mało waży Jasio i jeszcze ten spadek wagi... jeżeli z piersi też nie chce jeść, to na pewno przez ząbki. Ale wiem jedno, że jak tylko mniej będą go boleć dziąsełka, to będzie starał się nadrobić zaległości.

Mnie się wydaje, że waży w normie, moja Maja waży 6700 g, a jest między nimi nie duża różnica wieku. Niepokojący jest jednak ten spadek wagi, ale na pewno szybko Jasio odrobi zaległości.

[joli31]

Oliverek i Wikunia 100 latek, wszystkiego dobrego.
Melduję sie na chwilkę. Dziś jedzenie jabłuszka dłużej trwało z przerywnikiem w postaci cyca. Gdy pojadła z piersi chetniej otwierała buzię na jabłuszko. Wstała, była bardzo głodna to po łyzeczce jabłuszka rozpłakała sie.
Ile czasu można jej podawać bez podgrzewania takie jabłuszko. Jak zjadła trochę, to mogę np za dwie godziny podać jej resztę z tej samej porcji, czy to już nie nadaje sie do jedzenia ?
Poissy kiedyś chyba już któraś dziewczyna pisała, że możesz dostać gorszy egzemplarz.
Uciekam, bo TŻ robi wycene i mnie wygania.
Wieczorem wrzuce foty wczorajsze i z dzisiaj.
Pozdrawiam

[motylek78]

Witajcie w weekendowe popoludnie,
Chcielismy sie dolaczyc do zyczen dla Olivierka i Wiki

Demoniku jak Max sie urodzil to tez przez 2 dni mowili ze ma jakies szmery w serduszku ale po kolejnych wizytach u pediatry wszystko sie wyciszylo i teraz juz nie am problemu. Ale oczywiscie badania trzeba zrobic.
Ja sie martwie bo Maxowi lewe oczko troche zezuje do srodka. Ale to nie moze byc dziedziczne bo ja i maz ani nikt w rodzinie zeza nie ma.
Czy waszym dzieciom tez czasami oczko "ucieka"? Bede musiala koniecznie zwrocic uwage lekarzowi 22 marca moze skieruje nas do okulisty.

Dzisiaj zaopatrzylam Maksiowa polke w nowe sloiczki. moze polubi nowe danka. Os wczoraj malo pil mleka dopiero teraz wytrabil 180 ml z 3 lyzeczkami kremu kukurydzianego i poszedl sie zdrzemnac.

Grzeczna dziewczynk z Agatki wie co dobre.

Ja rowniez kapie Maxa codziennie . To juz nasz taki rytulal i nie wyobrazam sobie go nie wykapac. Tu tez nie kapia codziennie ale zalecaja co iles dni. Ja robie po swojemu i juzWydaje mi sie ze i Max potem lepiej sie czuje bo zaczyna nawet troche dokazywac w wodzie z kula Fisher Price lub gumowa rybka.

Maatra wez mnie ze soba na te tance

Zmykam jesc kolacje a jutro tez sie wybieramy z maxem na niedzielny obiad do restauracji. Mam nadzieje nie nabawic sie wrzodow zoladka

[dorka19801]

najlepsze życzonka dla Olivierka i Wiktorii-

u nas była ciężka nocka bo to ząbki dokuczają. No i moje dziecko tez mało je ale mam nadzieje ze wszystko wroci do normy.

byłam u siostrzyczki-paznokcie zalozone. nie sa idealne ale to byl jej debiut i jak cos to poprawka. no i bede dobrze wygladac w pracy. po wyplacie jeszcze tylko karnecik do solarium(zebym miala jak tz bedzie w wojsku i bedzie krucho z kasa)

no a dzieciatko dostanie pczywiscie nowa karuzelke i pewnie cos jeszcze.
no i siostrze za paznokcie nie place bo jestem jej krolikiem doswiadczalnym.

dzieciatko troche usnelo to ja chwilke odpoczne.

a w pracy melduje sie w ten poniedzialek zeby grafik sobie ulozyc no i wszystko obgadac i troszke sie boję

maatra- ja tez chce na te tance!

[joli31]

Oto fotki z wczoraj i dzis z jedzenia jabłuszka. Lepiej jej smakowało na moich kolanach.
Fota nr to podejście do przewrotki, ale pupa za ciężka....

[dorka19801]

przewrotka fajna no i na kolankach mamuni zdecydowanie lepiej

[pysiamn]

Napisane przez joli31

Oto fotki z wczoraj i dzis z jedzenia jabłuszka. Lepiej jej smakowało na moich kolanach.
Fota nr to podejście do przewrotki, ale pupa za ciężka....

joli sliczne foteczki twoj maluch wygląda na aniołka...

[myshia]

Napisane przez poissonivy

Czyli już wszystkie dzieci próbowały papek i tylko moja Olcia nie chce jeść ?

Hmm ciekawe, czy ją obejmuje jeszcze gwarancja i gdzie jest serwis?

Najserdeczniejsze życzenia dla Oliego i Wiktorii

Nie wszystkie dzieci, Michał, jak tak dalej będzie miał alergie na wszystko, to pewnie będzie rok czekał na pewno mamy jeszcze miesiąc czekać z podawaniem czegokolwiek innego niż pierś.
Gwarancja to chyba do głownego wykonawcy

My również dołączamy się dożyczeń dla Oliego i Wiki


Demoniku ja mam takie łóżeczko:
http://www.allegro.pl/item321664367_...per_cena_.html
a moje uwagi do niego sa takie: kiepsko się składa i rozkłada, w sensie trzeba się napocić żeby odpowiednio złapać. Poza tym jestem z niego, póki co, bardzo zadowolona. Nie wiem jak to będzie potem, jak Mich zejdzie na dolny poziom. W minusach wymienianych przez inne dziewczyny jest to, że siatka jest gęsta i kiepsko przez nią widać.

[berbeaa]

Agatka minki fajne robi jak je! Słodka Pućka mamusi

Maatra ja też chcę na te tance, hulanki... tak dawno nie tańczyłam a kocham to bardzo! Baw się dobrze maleńka

Ciekawe jak Sylwia i Demonik zniosą dzisiejszą noc -ma wiać strasznie?Ale mam nadzieję że wyśmienicie ma się rozumieć!
Dobranoc

[edytkap]

Cześć dziewczynki,
ale naskrobałyscie przez 1 dzień.
Słuchajcie kochane moje. Wiecie co Wam powiem:jesteśmy najlepszymi mamami na swiecie.Nie dość,że kochamy te nasze pędraczki nad życie,poświęcamy się dla nich,odmawiamy sobie wielu rzeczy,czasami płaczemy, to jeszcze jak czytam posty przechodzimy horror psychiczny straszone przez lekarzy.Ja dziś zgłupiałam,ale jednocześnie rozwiałam wszystkie swoje obawy na temat zdrówka Marty. Odwiedziłam dziś neurologa.Doktorka obsłuchala córę i zleciła usg przez ciemiaczko, usg szyi .Okazała sie ,że za pół godzinki możemy to wykonać.Poczekaliśmy,wyko naliśmy i co sie okazało:Marta ma wszystko ok:żadnego skrzywienia,żadnego kręczu,żadnego podwójnego kanalika na nerce. Jak mnie ktoś jeszcze na coś skieruje(no oczywiście oprócz podstawowych badań np. moczu) to chyba nie wytrzymam.Ja jestem spokojna do czasu.

Ivy neurolog nie kazał nam podawac witaminy D3, bo ciemiaczko jest juz małe,a poza tym mama podaje jej mleczko modyfikowane.Kochana jesteś i zawsze gotowa do pomocy

Demoniczku kochany nie denerwuj się na zapas.Ja wiem,że to łatwo powiedzieć.Sama wiesz ile rzeczy nawyliczano u Marty.Ehhhh,a ile przez to straciłam nerwów.
A z serduszkiem napewno jest dobrze:no w końcu ma mu służyć do kochania Martusi

Motylku,moja córa też zezowała na początku-ale to chyba normalne.Teraz zdarza jej się skrzywić oko w sytuacji gdy trzyma coś w rączce bardzo blisko oczu

Agatka -śłiczna

Dorka powodzenia w pracy-ja powrót mam za sobą-nie było tak strasznie

Barbeaa ja nadal kąpię Martę i jak narazie nie zamierzam zaprzestawać. Mam fioła na punkcie zapachu dzieciaczka po kąpieli.A poza tym to dla mnie przyjemność

Pysiu pazurki śliczne-zdolniacha z ciebie>ja jak patzrę na swoje "obgryzołki" to aż mi wstyd.

Mychaa napewno Nadinka ma wszystko w porządku z oczkami.
Ja ostatnio zauwazyłam,że Marta pociera sobie oczka.Mam nadzieję,że to oznaka chęci spania.sama mam problemy z oczami więc rozumiem czemu sie martwisz.

Maatra-jak mi brakuje tańców.Jedynie z Martusią szaleję przy Jaka to melodia

Słuchajcie moje kochane dziecko dziś zjadło z ochotą rozdrobnione 2 biszkopciki i otwierało z ochotą buxke i mówiło MNiAMTo chyba zasługa babci


Buziaki

[Evela56]

Witam ponownie. Od jakiegoś czasu śledzę temat ale jakoś nie umiałam się wbić. Dzisiaj chciałam pokazać zdjęcia mojej pociech mam nadzieję że nie przeszkodzę. Pozdrawiam



to moja Małgosia. Ma tu dwa i pół miesiąca.

[82anusia]

Napisane przez joli31

Oto fotki z wczoraj i dzis z jedzenia jabłuszka. Lepiej jej smakowało na moich kolanach.
Fota nr to podejście do przewrotki, ale pupa za ciężka....

Agatka robi superowe minki. Jeszcze trochę i ćwiczeń i Agatka będzie śmigać przewroty w tą i z powrotem.

Napisane przez edytkap

.Ja dziś zgłupiałam,ale jednocześnie rozwiałam wszystkie swoje obawy na temat zdrówka Marty. Odwiedziłam dziś neurologa.Doktorka obsłuchala córę i zleciła usg przez ciemiaczko, usg szyi .Okazała sie ,że za pół godzinki możemy to wykonać.Poczekaliśmy,wyko naliśmy i co sie okazało:Marta ma wszystko ok:żadnego skrzywienia,żadnego kręczu,żadnego podwójnego kanalika na nerce. Jak mnie ktoś jeszcze na coś skieruje(no oczywiście oprócz podstawowych badań np. moczu) to chyba nie wytrzymam.Ja jestem spokojna do czasu.

To bardzo dobra wiadomość, bardzo się cieszę, że rozwiały się wszelkie podejrzenia, teraz możesz spać spokojnie.

Słuchajcie moje kochane dziecko dziś zjadło z ochotą rozdrobnione 2 biszkopciki i otwierało z ochotą buxke i mówiło MNiAMTo chyba zasługa babci

Babcia ma dobroczynny wpływ na Martę, z tego wynika, że Martusia szczęśliwa, a Ty nie musisz się martwić będąc w pracy.

Motylku Mai czasem też ucieka oczko, podobno to możliwe do 3 roku życia i nie oznacza, że dziecko będzie mieć wadę.

Edit:
Evela Małgosia prawdziwa dama w kapeluszu, śliczna dziewczynka.

[Evela56]

A tu już trzy miechy. Mój papelek

[biankaaa]

Oli - najlepsze życzenia dla Ciebie!!! i twojej Mamusi - trzymaj sie Lea!

[edytkap]

Ninko -100 lat

Evela -śliczna dzidzia

Miłej niedzielki dziewczynki

[sylwia-zuza]

Napisane przez berbeaa

A teraz zapytam czy Wy nadal codziennie kąpiecie swoje dzieci? ja tak ale dziś odwiedziła mnie koleżanka, która wychowała dwójkę i powiedziła mi że nie muszę bo ona co 2-gi dzień kąpała. Ale zapomniałm ją zapytać czy na noc przebierał dziecko, czy wycierała chociaż chusteczkami? Ale wydaje mi się że wykąpane śpi smaczniej!

kapie malego, co drugi dzien- zalecila to lekarka. Maciek ma skore alergiczna, i codzienny kontakt z woda poglebia jej wrazliwosc. Zawsze przecieram go chusteczkami i zaklada swieze spioszki.

Napisane przez myshia

Moje dziecko ostatnio uzależniło się od smoczka. Nie wiem czy to już zęby, ale w ciągu dnia często sobie ssie a i w nocy się budzi i po zatkaniu usypia. Nie wiem czy to już pierwsze uzależnienie

Macko tez jest uzalezniony

Napisane przez demonik

Ivy, Jaś mleko też słabo ciągnie .
Karmię go tyle samo razy, co wcześniej, a nawet częściej (zdarza się co godzinę), ale on tylko chwilkę ssie, 3-4 minuty. Dłużej wieczorem, przed zaśnięciem i w nocy.

A najgorsze jest to, że waga mu spadła .
W zeszły czwartek ważył 7150 g, dziś 7090 g. W ciągu poprzednich 3 tygodni przytył zaledwie 50 g, a gdy jadał warzywa i owoce - 525 g w 3 tygodnie.

Byliśmy u lekarza. Też zaniepokoił go spadek wagi. Powiedział, że wg niego to ząbkowanie, choć może także niewielka anemia. Mam 10 min. przed posiłkiem podać Jasiowi Nurofen, żeby sprawdzić, czy to rosnące ząbki mu dokuczają i podawać po kropelce żelaza. Nie zlecił kolejnej morfologii, bo nie lubi kłucia maluchów, ale powiedział, że jeśli apetyt mu się nie poprawi, a waga w dalszym.

Monika , przeciez to jasne jak slonce !!!!! Jasko jest zakochany
Co do serducha, to glowa do gory. Moj siostrzeniec, tez mial a teraz kawal chlopa - 13 lat w dupsko mu wlazlo (a wydaje mi sie,ze jeszcze wczoraj zmienialam mu pieluchy )

Napisane przez Evela56

Witam ponownie. Od jakiegoś czasu śledzę temat ale jakoś nie umiałam się wbić. Dzisiaj chciałam pokazać zdjęcia mojej pociech mam nadzieję że nie przeszkodzę. Pozdrawiam



to moja Małgosia. Ma tu dwa i pół miesiąca.

sliczna


*********
od czego tu zaczac?
Wczoraj malo co nie mielismy wypadku- jechalismy do tesciow, droga byla "odkryta" miedzy polami, i tak nam z boku zawialo,az zjechalismy mocno na pobocze, to tego wszystkiego padal deszcz.... Dobrze,ze maz jest dobym kierowca bo jak nic bylibysmy w rowie!!! (ale mialam juz stan przedzawalowy)
Noc minela spokojnie - podnosili u nas straszny alarm, a slabiutko wialo (dzieki Bogu) Wiec dziwie sie, jak slysze, ze na dolnym slasku sa takie szkody moze minelo nas bokiem?

[pysiamn]

Napisane przez Evela56

Witam ponownie. Od jakiegoś czasu śledzę temat ale jakoś nie umiałam się wbić. Dzisiaj chciałam pokazać zdjęcia mojej pociech mam nadzieję że nie przeszkodzę. Pozdrawiam



to moja Małgosia. Ma tu dwa i pół miesiąca.

Napisane przez Evela56

A tu już trzy miechy. Mój papelek

Słodziutka ta twoja mała, a w tym kapelusiku to wygląda jak mala pannica

Napisane przez sylwia-zuza

Wczoraj malo co nie mielismy wypadku- jechalismy do tesciow, droga byla "odkryta" miedzy polami, i tak nam z boku zawialo,az zjechalismy mocno na pobocze, to tego wszystkiego padal deszcz.... Dobrze,ze maz jest dobym kierowca bo jak nic bylibysmy w rowie!!! (ale mialam juz stan przedzawalowy)

U nas też wczoraj wiało i padało a my byliśmy na imieninach w rodzinie jak jechaliśmy samochodem to mąż mówił że czuje po samochodzie jak wieje...ale to była króciutka droga.
Sylwuś dobrze że u Was wszystko OK i nic się niestało ten wczorajszy wicher był zdradliwy

[sylwia-zuza]

a zapomnialam sie pochwalic- wczoraj troszke sobie jezdzilam samochodem (po parkingu, gdy nie wialo) ale mialam pietra - i jak zwykle mam problem z zatrzymaniem sie