Lutówki 2017 ❤ cz. V

[mariea]

Napisane przez kiciulec

Jestem przewrażliwiona na punkcie niespełnionych obietnic. Moi rodzice wiecznie mi coś obiecywali i na tym się kończyło. Dlatego teraz wszystko sama szukam i organizuję. Wole być przygotowana niż zostać później z niczym bo ktoś obiecał. Ciągle ktoś mi mówi "po co Ci, zawsze ktoś coś da, pomoże" No chyba jednak lepiej polegać na sobie, a nie na innych.

ja z doświadczenia wiem na kogo mogę liczyć, a na czyje słowa patrzeć przez palce. jak mi rodzice coś obiecają to mam to na 100%, z podziemi wygrzebią jak obiecali, ale jak mi ktoś inny coś obieca to uśmiecham się, mówię "super" i w ogóle już nie wracam do tematu, robię swoje i kupuje czy robię to co mi potrzeba, bo zawiodłam się milion razy. a co mówią szwagierki to w ogóle nie przywiązuję wagi. najczęściej coś obiecują żeby zaistnieć na spotkaniu rodzinnym, a nijak się to ma do rzeczywistości

[anolta]

Napisane przez sreberko4

Wszystko zależy od szpitala u nas można poprosić by dali małego do karmienia, położna mówi, że kluczowe jest 6 godz po porodzie by go przystawić. Ja bym strasznie chciała karmić piersią



Co się dzieje?



to nic, ja też doczytałam

Sreberko na pewno będziesz kp, jeśli tylko chcesz! Będziemy się tu wspierać 😘

Mnie spioniziwali po 6-7 godzinach, przywieźli córeczkę do sali i sobie poszli 😊 i sama się już zajmowalam. W międzyczasie kiedy lezalam na pooperacyjnej to też mi 2 razy przynieśli do karmienia. Położna mi ja przylozyla, ja jeszcze lezalam płasko, w nogach nie miałam czucia, ale jakoś się przssala 😁 mały ssak kochany 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiciulec]

Napisane przez mariea

hehe no właśnie może trzeba iść do innego lekarza czy coś, bo tu lista z luką

Hahahaha no niestety nie lubię innych lekarzy Ale córka też długo trzymała w niepewności. W sumie dopiero na porodówce pojawiła się pewność co do płci

[mariea]

Napisane przez justkonev

Czyżby Ci się tęskniło do szefowania?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ba! przecież widzisz jak ciężko pracuję, żeby w tym wątku być na szczycie top gaduł i przywrócić sobie zaszczytną funkcję

[justkonev]

Napisane przez kiciulec

Jeszcze jedno "duże" usg mi zostało Więc jest nadzieja

Wizyta zwykła za tydzień żeby tą skracającą się szyjke zbadać.

W takim razie kciuki zaciśnięte oby się udało na następnym usg w końcu poznać płeć

Napisane przez mariea

no ba! przecież widzisz jak ciężko pracuję, żeby w tym wątku być na szczycie top gaduł i przywrócić sobie zaszczytną funkcję

Wiedziałam!!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiciulec]

Wyprasowałam cała stertę pieluch tetrowych i 14 par skarpetek W międzyczasie przyszły zamowione smoczki i otulacze muślinowe z motherhood. Ten muślin to taka grubsza tetra Ale ładne,ciekawe czy się sprawdzą.

[minula]

W szpitalu w którym urodziłam synka, dzieci po cc od razu są z mamami. Położne przystawiaja dzieci do kp.
Mój był zabrany na lampy od razu, bo miał wysoką zoltaczke.
U mnie jakoś mega nie wieje, ale brak słońca
Byłam na wizycie, dziś tylko podglądanie bez pomiarów bo usg III trymestru mam 2 grudnia. Malutka jest teraz główką do dołu. Pozatym wszystko ok.
Nie mam pomysłu na obiad (a musi być prosty, bo ja tylko ciasta piekę, no i bez mięsa).

[Fantazja_]

Napisane przez kiciulec

Jeszcze jedno "duże" usg mi zostało Więc jest nadzieja
Wizyta zwykła za tydzień żeby tą skracającą się szyjke zbadać.

kiciulku mi się wydaje, że będziesz mieć dziewczynkę, skoro jeszcze fifoka nie było widać chociaż lilotce płeć z dziewczynki zmieniła się na chłopca

[zuzkka]

Napisane przez mariea

ja z doświadczenia wiem na kogo mogę liczyć, a na czyje słowa patrzeć przez palce. jak mi rodzice coś obiecają to mam to na 100%, z podziemi wygrzebią jak obiecali, ale jak mi ktoś inny coś obieca to uśmiecham się, mówię "super" i w ogóle już nie wracam do tematu, robię swoje i kupuje czy robię to co mi potrzeba, bo zawiodłam się milion razy. a co mówią szwagierki to w ogóle nie przywiązuję wagi. najczęściej coś obiecują żeby zaistnieć na spotkaniu rodzinnym, a nijak się to ma do rzeczywistości

Teściowa też obiecała łóżeczko i masz 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Napisane przez mariea

ja z doświadczenia wiem na kogo mogę liczyć, a na czyje słowa patrzeć przez palce. jak mi rodzice coś obiecają to mam to na 100%, z podziemi wygrzebią jak obiecali, ale jak mi ktoś inny coś obieca to uśmiecham się, mówię "super" i w ogóle już nie wracam do tematu, robię swoje i kupuje czy robię to co mi potrzeba, bo zawiodłam się milion razy. a co mówią szwagierki to w ogóle nie przywiązuję wagi. najczęściej coś obiecują żeby zaistnieć na spotkaniu rodzinnym, a nijak się to ma do rzeczywistości

Zawsze na roczku synka możesz powiedzieć, że tej chusty, co Ci w ciąży obiecywała dla noworodka już nie musi Ci dawać, bo dziecko wyrosło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gapulinka]

melduję się dopiero w nowym wątku. Tz od tyg nie ma i jestem ze wszystkim sama. W dodatku mały mi się rozchorowal. Nie mam siły na pisanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilotka]

Napisane przez agniecha828

Hej dziewczynymam jakiegos dola. Za oknem swieci slonce a mi sie plakac chce i nie zamierzam wyjsc z lozkatak o...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

22/40
it's a boy.

[kiciulec]

Napisane przez Fantazja_

kiciulku mi się wydaje, że będziesz mieć dziewczynkę, skoro jeszcze fifoka nie było widać chociaż lilotce płeć z dziewczynki zmieniła się na chłopca

A mi się wydaje,że synek, no jakoś tak mi siedzi w głowie Na połówkowym między nogami była pępowina więc nic innego nie było widać i tak

[Lilotka]

Mojra nawet się nie Podejrzewałam o tego typu hardkorowość. ale powiem Ci szczerze, że ten filmik lekko mnie uspokoił. 🙂

22/40
it's a boy.

[mariea]

Napisane przez zuzkka

Teściowa też obiecała łóżeczko i masz 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jeszcze nie mam. pewnie ciężko się jej rozstać ale tak już na serio to śmieci każdy chętnie rozdaje. gorzej z czymś wartościowym, co faktycznie jest przydatne.
druga szwagierka mówiła jakich to ciuszków się z Tż nie nachapiemy, no nic kupować nie będziemy musieli. byliśmy u teściów przed 1 listopada, faktycznie ciuszki były, ale z 6 worków udało się tylko 8 ciuszków znośnych wygrzebać, reszta zaszczana i zasrana no naprawdę znaj łaskę Pani

[Lilotka]

Kiciulec ten klucz wygląda jak prawdziwy!

22/40
it's a boy.

[mariea]

Napisane przez MartaMagda

Zawsze na roczku synka możesz powiedzieć, że tej chusty, co Ci w ciąży obiecywała dla noworodka już nie musi Ci dawać, bo dziecko wyrosło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

haha nie, ja nie umiem wypominać. nigdy tego nie robię

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez kiciulec

A mi się wydaje,że synek, no jakoś tak mi siedzi w głowie Na połówkowym między nogami była pępowina więc nic innego nie było widać i tak

zrób wróżbę z obrączki nad brzuchem i zaraz sie wyjaśni jaka płeć. silver bedzie mogła uzupełnić

[Lilotka]

Napisane przez sreberko4

Wszystko zależy od szpitala u nas można poprosić by dali małego do karmienia, położna mówi, że kluczowe jest 6 godz po porodzie by go przystawić. Ja bym strasznie chciała karmić piersią

Generalnie chodziło mi o to, że po cc dziecko może przebywać z matką od początku i stale. Ja bym się nie zgodziła na zabranie dziecka choćby na 5 minut. Jak jeszcze nie wstawałam to dzwoniłam po pielęgniarkę i mi podawała synka do karmienia, oraz go przebierała. Wszystko odbywało się w mojej sali. To najczęściej w nocy. Tak to mąż w dzień wszystko koło niego robił. 🙂

22/40
it's a boy.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez zuzkka

Teściowa też obiecała łóżeczko i masz 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

złota teściowa. 😂😂

22/40
it's a boy.

[MartaMagda]

Napisane przez gapulinka

melduję się dopiero w nowym wątku. Tz od tyg nie ma i jestem ze wszystkim sama. W dodatku mały mi się rozchorowal. Nie mam siły na pisanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie dobrze Trzymaj się!

Napisane przez mariea

jeszcze nie mam. pewnie ciężko się jej rozstać ale tak już na serio to śmieci każdy chętnie rozdaje. gorzej z czymś wartościowym, co faktycznie jest przydatne.
druga szwagierka mówiła jakich to ciuszków się z Tż nie nachapiemy, no nic kupować nie będziemy musieli. byliśmy u teściów przed 1 listopada, faktycznie ciuszki były, ale z 6 worków udało się tylko 8 ciuszków znośnych wygrzebać, reszta zaszczana i zasrana no naprawdę znaj łaskę Pani

Ja nie wiem, jak ludziom nie wstyd dawać komuś takie ciuszki.

Napisane przez mariea

haha nie, ja nie umiem wypominać. nigdy tego nie robię

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------


zrób wróżbę z obrączki nad brzuchem i zaraz sie wyjaśni jaka płeć. silver bedzie mogła uzupełnić

Nie no żarcik, ja też nigdy nikomu bym nie wspomniała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolita25]

https://m.facebook.com/story.php?sto...00001728093783

[malawrednioszka]

Napisane przez Mojra87

Witam się w południe... od rana jestem w biegu... teraz od godziny wzięłam się za sprzątanie i właśnie mam przerwę



Jak żyć, jak żyć? Widzę, że więcej nas tu powinno przejść na dietę - ale to dobrze, w grupie raźniej



Jesteś hardcorem! nie oglądam takich rzeczy... Ja z tych, co na widok igły potrafią zemdleć jak mi podczas porodu Asi położna kazała położyć rękę na kroczu, żebym poczuła wychodzącą główkę, to się wzbraniałam...

W ogóle straszne historie tu wczoraj pisałyście! W ciąży jakoś bardziej się boję takich rzeczy i nawet jak już się skuszę na straszny film, to oglądam go w połowie przez palce albo w odbiciu tv w oknie

malawrednioszka - kciuki za szyjkę, żeby z miękkiej zrobiła się twarda i wytrzymała a mały spacer do rossmanna chyba nie zaszkodzi....

silver - zdrówka dla Darii

małaMi - ja też jetem taka niezdecydowana a w kwestii szpitala to już w ogóle... waham się między 4 za duży wybór mam....

Dobra, koniec przerwy - czas posprzątać kuchnię i łazienkę, potem będzie kolejna przerwa a potem jeszcze tylko , upiec szarlotkę (mamy dziś wieczorem gości, będę na to ciasto patrzeć i się ślinić ), obiad i boję się pomyśleć co jeszcze....

dziekuje Kochana

Napisane przez MartaMagda

Dzień dobry witam się z 11 kg na plusie i bolącym spojeniem
Dziś zaczynam szkołę rodzenia, ale jadę sama, bo TZet ma zapalenie gardła pojechał wczoraj do lekarza, na szczęście okazało sie, że stan lekki i ma tylko 3 dni zwolnienia.

Ja sie boję i porodu sn i cc. Pierwszego, bo nie wiem czy dam radę fizycznie, skoro teraz każda aktywność powoduje ból a cc bo mdleje przy każdym zabiegu. A jak mdleje to dosyć spektakularnie... z drgawkami i mnie dość długo cucą. Także boję się, że bym na stole odpłynęła słysząc, co mi tam robią na dole. Z resztą w szpitalu widziałam przed wizytą panią z wkłuciem centralnym i na widok tych rurek ledwo wstałam i wyszłam na zewnątrz, bo juz mi krew z kończyn odpływała....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak facet jest chory to nastepuje armagedon Powodzenia na szkole rodzenia prosimy o relacje A urodzic trzeba.. kazde dawaja rade noł stres

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Dziewczyny !!!!! ale malutki sie wierci, rusza, kopniaczki !!!!!!

[kiciulec]

Zaraz padne Moja Ala koncertowo prawie przyprawiła przedszkolankę o zawał Byłam po nią w przedszkolu, ubrała się,mnie w międzyczasie kolka złapała i usiadłam chwilkę na ławce. Ala poszla przodem miała poczekać przed schodami. No i spotkała tam panią przedszkolankę z innej grupy i tamta ją oczywiście zagadała,bo dziecko samo. A Ala do nie "a czekam tutaj bo mama w szatni na ławce rodzi" Jak tam przyszłam to przedszkolanka oczy jak 5 złotych i chyba nawet nie oddychała, ale jak mnie zobaczyła to widać było, że czynności życiowe wróciły

[malawrednioszka]

Napisane przez kiciulec

Zaraz padne Moja Ala koncertowo prawie przyprawiła przedszkolankę o zawał Byłam po nią w przedszkolu, ubrała się,mnie w międzyczasie kolka złapała i usiadłam chwilkę na ławce. Ala poszla przodem miała poczekać przed schodami. No i spotkała tam panią przedszkolankę z innej grupy i tamta ją oczywiście zagadała,bo dziecko samo. A Ala do nie "a czekam tutaj bo mama w szatni na ławce rodzi" Jak tam przyszłam to przedszkolanka oczy jak 5 złotych i chyba nawet nie oddychała, ale jak mnie zobaczyła to widać było, że czynności życiowe wróciły

haha udana dzieci maja teksty mocne

[sQuaara]

Napisane przez kiciulec

Zaraz padne Moja Ala koncertowo prawie przyprawiła przedszkolankę o zawał Byłam po nią w przedszkolu, ubrała się,mnie w międzyczasie kolka złapała i usiadłam chwilkę na ławce. Ala poszla przodem miała poczekać przed schodami. No i spotkała tam panią przedszkolankę z innej grupy i tamta ją oczywiście zagadała,bo dziecko samo. A Ala do nie "a czekam tutaj bo mama w szatni na ławce rodzi" Jak tam przyszłam to przedszkolanka oczy jak 5 złotych i chyba nawet nie oddychała, ale jak mnie zobaczyła to widać było, że czynności życiowe wróciły

co jej do glowy przyszło?!?!?!

[Mojra87]

Kolejna przerwa w sprzątaniu... Już padam, a tu jeszcze odkurzanie i dokończyć ciasto....

Napisane przez Escorpio

Tez bym kupiła ten bujaczek, ale siostra tż raz wspomniała ze nam swój da i teraz mnie to troche wkurza, bo nie wiem czy da czy nie da a lubię wiedzieć wszystko na 100% niz żyć w takiej niepewności

Ło matko jak ja tego nienawidziłam! Ile to nam szwagierka nie naobiecywała po swoim synku.... Ubranka (ledwo co wybrałam z dwóch pudeł...), bujaczek (ups w niewyjaśnionych okolicznościach znalazł się u kolegi ), rowerek biegowy (tu już mi się nawet nie chce opisywać, bo to długa historia )... Od dawna już wolę sama kupić i jakby co mówię "dziękuję, ale już mamy'

Napisane przez minula

Nie mam pomysłu na obiad (a musi być prosty, bo ja tylko ciasta piekę, no i bez mięsa).

Ja też nie miałam pomysłu...ani czasu na gotowanie... Zrobiłam na szybko makaron z cukinią i suszonymi pomidorami

Napisane przez Lilotka

Mojra nawet się nie Podejrzewałam o tego typu hardkorowość. ale powiem Ci szczerze, że ten filmik lekko mnie uspokoił. 🙂

22/40
it's a boy.

Serio??!! Tym bardziej jesteś hardcorem No ale dobrze, że jesteś spokojniejsza

Dobra, zbieram swoje 4 litery do dalszej roboty

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez kiciulec

Zaraz padne Moja Ala koncertowo prawie przyprawiła przedszkolankę o zawał Byłam po nią w przedszkolu, ubrała się,mnie w międzyczasie kolka złapała i usiadłam chwilkę na ławce. Ala poszla przodem miała poczekać przed schodami. No i spotkała tam panią przedszkolankę z innej grupy i tamta ją oczywiście zagadała,bo dziecko samo. A Ala do nie "a czekam tutaj bo mama w szatni na ławce rodzi" Jak tam przyszłam to przedszkolanka oczy jak 5 złotych i chyba nawet nie oddychała, ale jak mnie zobaczyła to widać było, że czynności życiowe wróciły

[MartaMagda]

Napisane przez malawrednioszka

dziekuje Kochana

Jak facet jest chory to nastepuje armagedon Powodzenia na szkole rodzenia prosimy o relacje A urodzic trzeba.. kazde dawaja rade noł stres [COLOR="Silver"]

No ja mam to szczęście, że mój TŻet jak jest chory to zachowuje się tak jak każda inna chora osoba

Armagedon to będzie bliżej porodu coś czuję, jak będę świrować

[kiciulec]

Napisane przez sQuaara

co jej do glowy przyszło?!?!?!

Ona nie dokońca ogarnia różnicę pomiędzy "być w ciąży" a "rodzić"

[malawrednioszka]

Mojra co robisz za ciacho ?

MartaMagda, pewnie tez bede trzesla portkami przed porodem

[sQuaara]

Napisane przez kiciulec

Ona nie dokońca ogarnia różnicę pomiędzy "być w ciąży" a "rodzić"

mala kobietka nie ma co

[Fantazja_]

Wzięłam się za porządki, jakoś mi to opornie idzie, odpoczywam co jakiś czas bo mi się brzuch spina lekko. Z czym robicie racuchy? bo myślę, czy dziś nie zrobić

Napisane przez kiciulec

Zaraz padne Moja Ala koncertowo prawie przyprawiła przedszkolankę o zawał Byłam po nią w przedszkolu, ubrała się,mnie w międzyczasie kolka złapała i usiadłam chwilkę na ławce. Ala poszla przodem miała poczekać przed schodami. No i spotkała tam panią przedszkolankę z innej grupy i tamta ją oczywiście zagadała,bo dziecko samo. A Ala do nie "a czekam tutaj bo mama w szatni na ławce rodzi" Jak tam przyszłam to przedszkolanka oczy jak 5 złotych i chyba nawet nie oddychała, ale jak mnie zobaczyła to widać było, że czynności życiowe wróciły

dobra mała