PM 2017, cz. 34 :)

[malgosiaw123]

Napisane przez asqua92

poszło

jak ktoś jeszcze by chciał, to dajcie znać

Nie mam

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez oljaa

Właśnie o to chodzi dlatego wszystko pisane przez Małgosię jest po prostu żartem z resztą (pisałam to już wiele razy ), ale moja mama też stwierdza, że mąż to nie rodzina tylko wspólnik do dzieci. Ale to również mówione jest prześmiewczo

Zapisz

Ty jedna rozumiesz

[czekoladowoo]

Motylek nie przejmuj się. Będziesz najpiękniejsza panna młoda i Twoje wesele będzie najlepsze. Pięknie zamkniesz rodzinny sezon a kto nie przyjdzie to się będzie w tylek gryzł bo będzie wysluchiwał od innych jak cudownie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[serduszko165]

Napisane przez motylek825

Te 4 śluby są ze strony mojej mamy, będzie to duże obciążenie finansowe dla mojej rodziny.
Ja osobiście mimo, ze bym bardzo chciała iść na śluby kuzynek to nie dam rady latać do Polski co miesiąc przez 4 miesiące i bardzo mi z tego smutno, że muszę im odmówić. Mój ślub jest ostatni w kolejce więc spodziewam się tego, że dużo gości mi po prostu odmówi.

Ale nie mogłaś temu zapobiec.... każdy wybiera jaką chce datę. Wątpię, żeby moi kuzyni interesowali się moją datą i zwracali uwagę czy ja wcześniej ustaliłam...

[malgosiaw123]

Napisane przez Eunice9

Tak myślisz że Małgosia żartuje? Bo napisała:

Nie no oczywiście,że nie żartuję. TŻ jest mi tylko potrzebny jako narzędzie do zrobienia dziecka i po to,żeby mnie utrzymywał jak nie będę mieć pracy,żebym mogła sobie kupować nowe ciuszki. A tak to nawet go nie kocham Nie jest moim słodkim misiaczkiem z którym patrzę sobie romantycznie w oczy,więc to chyba nie miłość

[aguleekk]

Napisane przez motylek825

Chodzi mi o to, że od stycznia 2015 każdy w rodzinie wiedział o naszym ślubie, że we wrześniu 2017 się pobieramy to najpierw wyskoczyła moja siostra, na dwa tygodnie przed nami córka mojej chrzestnej i kolejna kuzynka. Mniejsza o te kuzynki no ale siostra zapewniała, ze przekładają na rok później a jak podpisałam umowy z usługodawcami to wyskoczyła, że jednak biorą ślub przed nami.

Ja Cię rozumiem, że jesteś zła bo sama trochę byłam jak się okazało, że Tżta kuzyn bierze ślub 2 miesiące przed nami. Ja to w sumie byłam zła na sytuację, a nie na niego bo to tylko kuzyn więc bez przesady, bałam się, że ktoś nie przyjdzie do nas przez to, ale w sumie wszyscy dopisali

[malgosiaw123]

Napisane przez czekoladowoo

Dokładnie



Karla ja bym na Twoim miejscu przemyslała ten makijaż, jeśli masz fotografa to może się Twój plan nie sprawdzić. Lekki delikatny makijaż podkreśliłby urodę i wygladał lepiej na zdjęciach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja nie rozumiem dlaczego za każdym razem usilnie wciskacie makijaż,mówiąc,że na pewno lepiej będzie wyglądać z makijażem,skoro ona tego nie czuje?

[motylek825]

Napisane przez czekoladowoo

Motylek nie przejmuj się. Będziesz najpiękniejsza panna młoda i Twoje wesele będzie najlepsze. Pięknie zamkniesz rodzinny sezon a kto nie przyjdzie to się będzie w tylek gryzł bo będzie wysluchiwał od innych jak cudownie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyjęłam to już na klatę dawno temu i nie chodzi mi o to kto będzie miał lepiej tylko po prostu o to, ze nawet jeśli ktoś by chciał przyjść a nie będzie miał kasy to nie przyjdzie. Sytuacja finansowa w mojej rodzinie nie jest jakaś super wiec liczę się z tym, że dużo gości może nie przyjść

Napisane przez serduszko165

Ale nie mogłaś temu zapobiec.... każdy wybiera jaką chce datę. Wątpię, żeby moi kuzyni interesowali się moją datą i zwracali uwagę czy ja wcześniej ustaliłam...

No nie mogłam.

[Laura Rose]

Napisane przez serduszko165

Ale nie mogłaś temu zapobiec.... każdy wybiera jaką chce datę. Wątpię, żeby moi kuzyni interesowali się moją datą i zwracali uwagę czy ja wcześniej ustaliłam...

Nadrób klub przy okazji. Pewnie zmienisz ton wypowiedzi.

[malgosiaw123]

Napisane przez Mecassie

Dobry wieczor a raczej noc.. jakos mam ostatnio doła slubnego niechce mi sie nic planowac, myslec o tej suknii ani o dekoracjach czy fryzurze / wydaje mi sie ze i tak bedzie zle i tak ... dlatego tez malo pisze ostatnio bo naprawdę się poddaje...

Teraz ide spać dobranoc ;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak od jakiegoś pół roku,a i tak tu pisze

[Eunice9]

Witam

Napisane przez Mecassie

Dobry wieczor a raczej noc.. jakos mam ostatnio doła slubnego niechce mi sie nic planowac, myslec o tej suknii ani o dekoracjach czy fryzurze / wydaje mi sie ze i tak bedzie zle i tak ... dlatego tez malo pisze ostatnio bo naprawdę się poddaje...

Teraz ide spać dobranoc ;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak mamI z tego co czytam to wiele z nas ostatnio. Może to przez ta jesień...

Napisane przez Anemone

U mnie masakra. W pracy mi nie idzie, na uczelni młyn, zaczynam odczuwać przemęczenie wszystkim.
Wczoraj jak się wyrwałam wcześniej z pracy, tak o 22 poszłam spać i wstałam o 6 żeby się uczyć...
Dodatkowo rozmawiałam z mamą i mi powiedziała, że ma naczyniaka na wątrobie (guz, podobno w większości przypadków nie jest złośliwy, no ale ja nic na ten temat nie wiem)
Także ja na razie muszę sobie z tym jakoś poradzić. Znikam na kilka dni.

Trzymaj się, bedzie dobrze

Napisane przez cichazabka

Zdrówka dla mamy
Ja też jestem przemęczona. W pracy zostaję (jakimś cudem jednak się da zmniejszyć godziny). Ale ciągle coś odkładam na studiach (np nowego kolosa, żeby zdać poprzedniego ), no i nie mam czasu zupełnie na nic. Nie mogę się doczekać weekendu, bo mam wolny. Ale wtedy też muszę podciągnąć z licencjatem.

I wiecie co? Mamy brać ślub w sierpniu, a siostra M teraz uznała, że oni biorą w czerwcu. A cały czas było, że na razie nie, że my najpierw i w ogóle, a jak coś zaczynamy ogarniać to jednak nie.

Znam to, przez to ze mam dwa kierunki i magisterke i też już nie ogarniam Brakuje mi wolnego weekendu a następny dopiero na święta. Na szczęście teraz mam głupim trafem 3 dni wolnego ale muszę też pozalatwiac inne sprawy. Ale mam nadzieję ze nadrobie i tak co nie co. Ty też dasz radę

Co do tego ślubu to ja zupełnie nie wiem w czym macie problem jak są takie sytuacje Jakby w mojej rodzinie miał być slub i to przed nami to nie miałabym nic przeciwko W sumie ostatnio tak myślałam ze podobnie zrobiliśmy Tża przyjaciolce ktora ma w czerwcu a my mielismy miec w kwietniu przy czym zareczylismy sie i ustaliliśmy termin pozniej Według mnie nie ma co patrzeć na to ze komuś sie moze nie spodobać tylko wybrać taki termin jaki nam pasuje. Chociaż rozumiem argument z dokladaniem się rodzicow (chociaż moi np. sa na tyle sprawiedliwi ze gdyby siostra się "wepchnela" przede mnie to myślę ze zasugerowaliby jej żeby jednak później zrobiła slub jeśli mają się dolozyc) ale jeśli chodzi o gości to po prostu powiedziałabym im ze nie zależy mi m prezentach tylko ich obecności...

Napisane przez Anemone

Tak jeszcze tylko powiem, że u nas to samo było. Siostra TŻ ze 3 razy przekładała termin ślubu, a jak powiedzieliśmy, że możemy zarezerwować termin 19.08 to się nagle okazało, że oni koniecznie w maju chcą. no to przełożyliśmy na grudzień... i wszyscy się dziwią, że ślub w grudniu... A ja nie chciałam czekać kolejnego roku do kolejnych wakacji po prostu...

No ale w czym byłby problem zrobić w tym sierpniu? Kasa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malgosiaw123]

Napisane przez oljaa

Niby masz rację. Ale mój wujek wydawał córki za mąż w przeciągu 1,5roku, na dwa wesela musiał zapożyczać się, bo nie było ich na to stać. Córki też świeżo po szkole, nie pracowały, ale zachciały małżeństwa (tak wiem, też nie opłacam całego wesela, chcieliśmy zorganizować wszystko później żeby uzbierać pieniądze, ale rodzice zaoferowali, że pokryją część kosztów). Od tamtych wesel minęło 5lat, do tej pory nie wiem czy wujek spłacił tamte zobowiązania, oczywiście cały 'przychód' trafił w kieszenie córeczek (a i tak jedna stwierdziła: nażarli, napili się, a w kopertach mało dali ).

Zapisz

A to już wina wujka,że wychował córki na takich pasożytów Bo ja to bym wprost powiedziała-chcesz się bawić w rodzinę to sobie sama płać za wesele,bo nie mam zamiaru brać kredytu.

[Laura Rose]

Napisane przez malgosiaw123

A ja nie rozumiem dlaczego za każdym razem usilnie wciskacie makijaż,mówiąc,że na pewno lepiej będzie wyglądać z makijażem,skoro ona tego nie czuje?

Ja na przykład obejrzałam setki teledysków i brak makijażu robi różnicę. Niektórym pm lub świadkom twarz świeci się już w kościele.

[asqua92]

Hej powysyłałam foty, jakby ktoś jeszcze chciał, to wieczorem, bo zaraz lecę na 2 kolejne przymiarki i do pracy, znowu długi dzień przede mną.

Napisane przez serduszko165

Ja się cieszę, że mam brata 14 lat młodszego :P haha

ja mam siostrę 10 lat młodszą, więc mnie też to cieszy

Napisane przez nivea91

Ale nie wszystkich stać na odłożenie na 3 czy 4 wesela, nawet jeśli wiedzą z wyprzedzeniem...

no dokładnie

[karla906]

Napisane przez Laura Rose

Też uważam, że głupotą jest branie kredytu, ale to każdego sprawa.

Podziwiam, że studiujesz medycynę i jesteś w stanie na luzie odłożyć na trzy koperty na wesela plus na swoje.
Dziewczyny, nie wszystkie znacie sytuację motylka. Nie każdego stać, by co miesiąc jeździć na wesela, a dodatkowo data to nie kwintesencja problemu

Dzień dobry

Na nasz odkłada TŻ, tylko myśle ze to raczej zostanie na naszym koncie bo rodzice chcą pół na pół i mówią że nasze pieniądze mamy sobie zostawić. (+ nie, nasi rodzice też nie srają pieniędzmi)

Napisane przez motylek825

A więc odpowiadam:



Te 4 śluby są ze strony mojej mamy, będzie to duże obciążenie finansowe dla mojej rodziny.
Ja osobiście mimo, ze bym bardzo chciała iść na śluby kuzynek to nie dam rady latać do Polski co miesiąc przez 4 miesiące i bardzo mi z tego smutno, że muszę im odmówić. Mój ślub jest ostatni w kolejce więc spodziewam się tego, że dużo gości mi po prostu odmówi.



Historia z siostrą jest dluuuuuga i w sumie dziewczyny, które są od samego początku znają sytuację.



Może Ciebie stać żeby od razu odłożyć na wszystkie wesela na które jesteś zaproszona plus na swoje. Mi dochodzą jeszcze bilety lotnicze, bilety autobusowe i spłata kredytu na mieszkanie plus 30% wkładu własnego. to nie takie proste jak się wydaje.



Amen.

Jeśli chodzi o to dlaczzego Tobie będzie cieżko pojechać to rozumiem, faktycznie kawał drogi i kilka razy, no nieciekawie. A na ile czasu przed Tobą ślub zaplanowała Twoja siostra?

Napisane przez aguleekk

Ja Cię rozumiem, że jesteś zła bo sama trochę byłam jak się okazało, że Tżta kuzyn bierze ślub 2 miesiące przed nami. Ja to w sumie byłam zła na sytuację, a nie na niego bo to tylko kuzyn więc bez przesady, bałam się, że ktoś nie przyjdzie do nas przez to, ale w sumie wszyscy dopisali

Właśnie tak bym chyba miała, stresowałabym się odmawiania przez gości, ale to tyle chyba. Zresztą...jak sobie pomyśle to nie wyobrażam sobie żeby jacyś nasi goście nam odmowili z tego powodu, zapraszamy najbliższych, dla których wiem że jesteśmy ważni. Myślę Motylek, że nie ma co się martwić na zapas.

Napisane przez malgosiaw123

A ja nie rozumiem dlaczego za każdym razem usilnie wciskacie makijaż,mówiąc,że na pewno lepiej będzie wyglądać z makijażem,skoro ona tego nie czuje?

O to to to Ja się czuję w normalnym makijażu jak kukła, a raczej czując sięsztucznie nie wyjdę dobrze na zdjęciach :P

[malgosiaw123]

Napisane przez serduszko165

Ja się cieszę, że mam brata 14 lat młodszego :P haha

Czemu się cieszysz? Przed chwilą pisałaś,że by Ci to nie przeszkadzało jak rodzeństwo wybrałoby datę w pobliżu

[serduszko165]

Napisane przez motylek825

No nie mogłam.

Dlatego nie przejmuj się tym aż tak. A co do siostry to myślę, że akurat rodzina przyjdzie na oba wesela, bo potem będzie gadanie, czemu na jednym byli,a na drugim nie. Ja bym prędzej zmniejszyła kwotę na jedną parę i poszła na dwa wesela niż jedną parę wyróżniła... I masz ładniejszą suknię

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez malgosiaw123

Czemu się cieszysz? Przed chwilą pisałaś,że by Ci to nie przeszkadzało jak rodzeństwo wybrałoby datę w pobliżu

Bo w ogóle nie mam takich problemów i mam inne stosunki z bratem

[malgosiaw123]

Napisane przez Laura Rose

Ja na przykład obejrzałam setki teledysków i brak makijażu robi różnicę. Niektórym pm lub świadkom twarz świeci się już w kościele.

No i dlatego ma zrobić sobie makijaż,bo Ty czy ktoś inny będzie miał złe wrażenia estetyczne oglądając teledysk?
Ja uważam,że każdy ma czuć się sobą,a nie robić coś,bo inaczej wszyscy dookoła mówią,że będzie wyglądał gorzej. Niefajne to jest.
Tak samo jak kiedyś pisałyście(piszę ogólnie,bo nie pamiętam które z Was dokładnie o tym pisały,a zaraz zacznie się,żebym znalazła post w którym tak mówiłyście) ,że jeszcze nie widziałyście by Panna Mloda w okularach wyglądała ładnie na swoim ślubie.

[Eunice9]

Napisane przez cichazabka

Do nas jego strona może nie przyjechać, bo to jednak 500km. A jak siostra 2 miesiące wcześniej będzie miała to już w ogóle (bo do nich mają tylko ok 200)

Jakby ktoś na kim mi zależy oddalony o 500km brak slub to bez problemu bym przyjechala, to nie tak daleko przecież... Ja bym wręcz nie chciała żeby przyjeżdżali ludzie,którym na mnie nie zależy na tyle żeby przejechać 500km.

Napisane przez karla906

Trochę sięnie zgadzam. W przyszłym roku w sierpniu idziemy na 3 wesela ( w tym dwa to dwoje braci) i wiemy o tym już teraz, więc teraz kasę odłożymy i po sprawie. I w tym momencie bez roznicy mi czy oni będą brali obaj w sierpniu czy jeden w czerwcu a drugi we wrzesniu...wydaje mi sie że to już na siłe urabiane argumenty. + Jeśli ma siędwa lata do ślubu to wiadome jest że to na tyle czasu że jeszcze jakieś śluby w rodzinie mogą siępojawić.

Napisane przez zambeza

Karla906, a fluid, puder?

Też raczej nie będę miała, nie podobam się sobie i Tżowi taka wysmarowana

Napisane przez nivea91

Ale nie wszystkich stać na odłożenie na 3 czy 4 wesela, nawet jeśli wiedzą z wyprzedzeniem...

Dlatego ja bym moim gościom powiedziała że zależy mi na ich obecności a nie kasie Serio, wydaje mi sie ze nikt z mojej rodziny nie mialby problemu zeby przyjsc na 2 czy 3 wesela w roku do osób na którym im zależy. A też mają do nas daleko. Zresztą np. mój wujek ma wesele chrzesniaczki w czerwcu a ja się "wepchnelam" wcześniej na kwiecień. Przy czym nawet nie znam tej łaski. I co, miałabym na to patrzeć że nie będą mieli kasy na 2 śluby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez malgosiaw123

Ja mam tak od jakiegoś pół roku,a i tak tu pisze

Ja tak miałam, więc idealnie, że jestem na tym wątku, bo nie czułam presji bycia w ani nie martwiłan się, że wiele spraw mnie nie interesuje.

Napisane przez karla906

Na nasz odkłada TŻ, tylko myśle ze to raczej zostanie na naszym koncie bo rodzice chcą pół na pół i mówią że nasze pieniądze mamy sobie zostawić. (+ nie, nasi rodzice też nie srają pieniędzmi)

Jeśli chodzi o to dlaczzego Tobie będzie cieżko pojechać to rozumiem, faktycznie kawał drogi i kilka razy, no nieciekawie. A na ile czasu przed Tobą ślub zaplanowała Twoja siostra?


Właśnie tak bym chyba miała, stresowałabym się odmawiania przez gości, ale to tyle chyba. Zresztą...jak sobie pomyśle to nie wyobrażam sobie żeby jacyś nasi goście nam odmowili z tego powodu, zapraszamy najbliższych, dla których wiem że jesteśmy ważni. Myślę Motylek, że nie ma co się martwić na zapas.

:P

To tż musi mieć świetną pracę

U mnie też byli zaproszeni teoretycznie najbliżsi. Żaden to argument, że nie odmówią. Każda pmka pisze o odmowach, na każdej sali każą się z tym liczyć.

[oljaa]

Napisane przez malgosiaw123

A to już wina wujka,że wychował córki na takich pasożytów Bo ja to bym wprost powiedziała-chcesz się bawić w rodzinę to sobie sama płać za wesele,bo nie mam zamiaru brać kredytu.

Wujek pasożyt to jego córki też, i wcale nie jest mi go szkoda. Mimo, że jest bratem taty, moim chrzestnym, a tyle co tacie krwi napsuł i tyle razy co go wykorzystał to głowa mała. Jak o nim myślę to włącza mi się psioczący słowotok!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motylek825]

Napisane przez karla906

Jeśli chodzi o to dlaczzego Tobie będzie cieżko pojechać to rozumiem, faktycznie kawał drogi i kilka razy, no nieciekawie. A na ile czasu przed Tobą ślub zaplanowała Twoja siostra?





Właśnie tak bym chyba miała, stresowałabym się odmawiania przez gości, ale to tyle chyba. Zresztą...jak sobie pomyśle to nie wyobrażam sobie żeby jacyś nasi goście nam odmowili z tego powodu, zapraszamy najbliższych, dla których wiem że jesteśmy ważni. Myślę Motylek, że nie ma co się martwić na zapas. :P

Różnica między naszymi ślubami to 3 miesiące.

Tez zapraszam najbliższych. Nie mniej jednak z kasą bywa ciężko i wiem, że mogą nie przyjść nawet jakby wiedzieli milion lat przed, że wychodzę za mąż.

[serduszko165]

Napisane przez Laura Rose

Nadrób klub przy okazji. Pewnie zmienisz ton wypowiedzi.

Ale ja wiem jaka jest sytuacja. Ale Motylek nie ma wpływu na to jaką datę wybiorą siostra czy kuzyni, chociaż kwestia siostry jest do dyskusji, bo wszystko zależy od stosunków z nią.

[cichazabka]

Napisane przez Eunice9

Znam to, przez to ze mam dwa kierunki i magisterke i też już nie ogarniam Brakuje mi wolnego weekendu a następny dopiero na święta. Na szczęście teraz mam głupim trafem 3 dni wolnego ale muszę też pozalatwiac inne sprawy. Ale mam nadzieję ze nadrobie i tak co nie co. Ty też dasz radę

Co do tego ślubu to ja zupełnie nie wiem w czym macie problem jak są takie sytuacje Jakby w mojej rodzinie miał być slub i to przed nami to nie miałabym nic przeciwko W sumie ostatnio tak myślałam ze podobnie zrobiliśmy Tża przyjaciolce ktora ma w czerwcu a my mielismy miec w kwietniu przy czym zareczylismy sie i ustaliliśmy termin pozniej Według mnie nie ma co patrzeć na to ze komuś sie moze nie spodobać tylko wybrać taki termin jaki nam pasuje. Chociaż rozumiem argument z dokladaniem się rodzicow (chociaż moi np. sa na tyle sprawiedliwi ze gdyby siostra się "wepchnela" przede mnie to myślę ze zasugerowaliby jej żeby jednak później zrobiła slub jeśli mają się dolozyc) ale jeśli chodzi o gości to po prostu powiedziałabym im ze nie zależy mi m prezentach tylko ich obecności...

Ja nawet nie mam czasu iść do lekarza. Chyba odpuszczę sobie zajęcia w piątek (chociaż też kiepsko, bo mam kolosa) i w końcu pójdę.
Siostra TŻa zaręczyła się wcześniej (ale to kwestia ciąży, bo "co ludzie powiedzą, że nawet ślubu w planach nie ma a dziecko" wg. jej przyszłej teściowej). Ale wkurza mnie to, że oni niby nic, a nagle jak coś w końcu ruszyliśmy to się jej śpieszy

[Laura Rose]

Napisane przez serduszko165

Dlatego nie przejmuj się tym aż tak. A co do siostry to myślę, że akurat rodzina przyjdzie na oba wesela, bo potem będzie gadanie, czemu na jednym byli,a na drugim nie. Ja bym prędzej zmniejszyła kwotę na jedną parę i poszła na dwa wesela niż jedną parę wyróżniła... I masz ładniejszą suknię

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------


Bo w ogóle nie mam takich problemów i mam inne stosunki z bratem

Ale tu są 4 wesela ze strony jej mamy, nie dwa.

[malgosiaw123]

Napisane przez karla906

Na nasz odkłada TŻ, tylko myśle ze to raczej zostanie na naszym koncie bo rodzice chcą pół na pół i mówią że nasze pieniądze mamy sobie zostawić. (+ nie, nasi rodzice też nie srają pieniędzmi)

Skoro rodzice nie "srają" pieniędzmi to tak łatwo zgodziłaś się na finansowanie? Moi też nie "srają" z tym,że ich naprawdę nie stać,by dać mi kilkadziesiąt tysięcy

[oljaa]

Asqua92, też poproszę priv w ogóle przyjmuje wasze wszystkie zdjęcia z mierzenia sukni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez malgosiaw123

No i dlatego ma zrobić sobie makijaż,bo Ty czy ktoś inny będzie miał złe wrażenia estetyczne oglądając teledysk?
Ja uważam,że każdy ma czuć się sobą,a nie robić coś,bo inaczej wszyscy dookoła mówią,że będzie wyglądał gorzej. Niefajne to jest.
Tak samo jak kiedyś pisałyście(piszę ogólnie,bo nie pamiętam które z Was dokładnie o tym pisały,a zaraz zacznie się,żebym znalazła post w którym tak mówiłyście) ,że jeszcze nie widziałyście by Panna Mloda w okularach wyglądała ładnie na swoim ślubie.

Mówimy o czymś innym. Makijaż no make up jest niewidoczny, ale wpływa korzystnie na cerę. Nie czuć go. Nikt nie każe robić komuś maski I nie uważam, że ktoś ma się malować, bo wg mnie będzie lepiej wyglądał na nagraniu, a dlatego, żeby mieć piękną pamiątkę.
Co do okularów to wiem, że niektórzy mają takie wady, że muszą je mieć.

[karla906]

Napisane przez Eunice9

Jakby ktoś na kim mi zależy oddalony o 500km brak slub to bez problemu bym przyjechala, to nie tak daleko przecież... Ja bym wręcz nie chciała żeby przyjeżdżali ludzie,którym na mnie nie zależy na tyle żeby przejechać 500km.





Też raczej nie będę miała, nie podobam się sobie i Tżowi taka wysmarowana



Dlatego ja bym moim gościom powiedziała że zależy mi na ich obecności a nie kasie Serio, wydaje mi sie ze nikt z mojej rodziny nie mialby problemu zeby przyjsc na 2 czy 3 wesela w roku do osób na którym im zależy. A też mają do nas daleko. Zresztą np. mój wujek ma wesele chrzesniaczki w czerwcu a ja się "wepchnelam" wcześniej na kwiecień. Przy czym nawet nie znam tej łaski. I co, miałabym na to patrzeć że nie będą mieli kasy na 2 śluby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No do nas rodzina TŻ będzie miałą właśnie prawie 500km, pewnie pojedynczy nie przyjadą i to zrozumiem, zawsze coś się może wydarzyć, ale większość kiedy im mowimy ze slub bedzie u mnie mowią 'robcie gdzie chcecie, keidy chcecie, my sie cieszymy że bierzecie ślub' itp, zresztą 500km to w dzisiejszych czasach 5 godzin drogi, myślę że tragedii nie ma. (a i tak myślę czy by nie poobczajać dla niektóych jakichś okazyjnych lotów, gydby były jakieśtanie linie kato-gda albo krk-gda to może ktoś by się skusił.

Napisane przez Laura Rose

Ja tak miałam, więc idealnie, że jestem na tym wątku, bo nie czułam presji bycia w ani nie martwiłan się, że wiele spraw mnie nie interesuje.


To tż musi mieć świetną pracę

U mnie też byli zaproszeni teoretycznie najbliżsi. Żaden to argument, że nie odmówią. Każda pmka pisze o odmowach, na każdej sali każą się z tym liczyć.

Ma b.dobrą pracę, ale w gruncie rzeczy jeśli odkładasz dwa lata (tż zaczął parę miesięcy wcześniej zanim mi sięoświadczył) to odkładając 2 tysiące miesięcznie już masz sporo pieniążków.

[serduszko165]

Napisane przez Laura Rose

Ale tu są 4 wesela ze strony jej mamy, nie dwa.

Ale jaki ona miała wpływ na wybór daty przez kuzynki???

[nivea91]

Napisane przez Eunice9

Dlatego ja bym moim gościom powiedziała że zależy mi na ich obecności a nie kasie Serio, wydaje mi sie ze nikt z mojej rodziny nie mialby problemu zeby przyjsc na 2 czy 3 wesela w roku do osób na którym im zależy. A też mają do nas daleko. Zresztą np. mój wujek ma wesele chrzesniaczki w czerwcu a ja się "wepchnelam" wcześniej na kwiecień. Przy czym nawet nie znam tej łaski. I co, miałabym na to patrzeć że nie będą mieli kasy na 2 śluby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale niektórzy po prostu wstydzą się przyjść bez koperty i wolą nie przyjść wcale. Wbrew pozorom takich ludzi jest wiele i na nic prośby, że chodzi tylko o obecność a nie kase czy prezenty. A tu chodzi o wesela w najbliższej rodzinie, typu siostra/brat. Koleżanki to osobna bajka