Panny Młode 2008

[katia0117]

Ja też uwazam ze nie powinno sie zakladac bialych czy tam ecru sukienek na czyjes wesele.Totalny nietakt

[elianka]

hmm nigdy się z czymś takim nie spotkałam raz jakaś dziewczyna miała ecru spodnium, ale panna młoda mioala snieznobiałą beze, więc w ogóle nie dostrzegłam niestetosowności
aczkolwiek- "druga panne młodą" chyba bym wyprosiła z wesela

[m.a.r.t.a]

Napisane przez soffera

Podziwiam, że masz na to siły Chociaż pewnie gdybym miałą problemy z paznokciami też bym się zmusiła Polecam na paznokcie Alphol Omega Plus, stan paznokci i włosów bardzo się po poprawia ( oczywiście po kuracji a nie 5 tabletkach )

Woda zawsze wysusza mi paznokcie, dlatego gdy nie mam ich pomalowanych, zaraz po umyciu rąk szybko muszę coś w nie wetrzeć.
Dzięki za radę o Alphol poczytałam o tym na necie .

Napisane przez soffera

Co sądzicie o bieli i ecru w stroju gości weselnych? Bardzo mnie to ciekawi.... Ja jakoś rygorystycznie do tego podchodzę Może dlatego, że gdy byłam na weselu Panna Młoda miała 152cm, suknie ecru, prostą ( gorset plus spódnica) i nagle widzę drugą Pannę Młodą (zaproszony gość) 170cm, suknia ecru, bardziej strojna niż PM No mnie chyba by szlag trafił na miejscu Panny Młodej... No chyba, że tylko ja taka dziwna jestem

Wielokrotnie spotkałam się z dziewczynami, które na czyimś weselu ubrane były na biało bądź ecru, ale nie były to typowo balowe suknie tylko np:
-eleganckie spodnie+bluzeczka z marynarką
-letnie sukienki do kolana
I patrząc na nie jednak dało się odróżnić, że to nie Panna Młoda, ale raz byliśmy na weselu znajomych, na którym jedna pannica miała złotą przebogatą suknię z bolerkiem, fryzura odwalona, brokat na włosach, cała obwieszona złotem i wyglądała jak taka choinka co to wesele z sylwestrem pomyliła. Bardzo rzucała się w oczy, przesadzony solar jednak też dawał po oczach i widok jej przyćmiewał samą Pannę Młodą, która prezentowała się o wiele skromniej.

[blush]

Napisane przez m.a.r.t.a

I patrząc na nie jednak dało się odróżnić, że to nie Panna Młoda, ale raz byliśmy na weselu znajomych, na którym jedna pannica miała złotą przebogatą suknię z bolerkiem, fryzura odwalona, brokat na włosach, cała obwieszona złotem i wyglądała jak taka choinka co to wesele z sylwestrem pomyliła. Bardzo rzucała się w oczy, przesadzony solar jednak też dawał po oczach i widok jej przyćmiewał samą Pannę Młodą, która prezentowała się o wiele skromniej.

myślę że ta dziewczyna raczej nie zrobiła lepszego wrażenia od Panny Młodej ale stała się zjawiskiem albo raczej pośmiewiskiem wesela.
Osobiście bym nie chciała aby na moim weselu ktoś się odszpicował a`la klaun albo robił mi konkurencję strojem

[katia0117]

jeszcze biała garsonkę,krótka sukienke etc. zniosę,ale jakby mi jakas wyskoczyła w długiej bialej/ecru subie to

[babeczka1985]

wow! no ja bym liscia dala takiej babce no moze przesadzam ale mam nadz. ze zadna kobitka nie przyjdzie ubrana a la panna mloda....
hehe, pamietam na slubie kuzynki jedna kobieta miala taka sama suknie jak moja siostra jak sie zobaczyly to myslaly, ze sie zapadna pod ziemie, bo slub kameralny, wiec nietrudno bylo zauwazyc ma sa kra tamta babka szybko po slubie pojechala sie przebrac (bo miala blisko do domu). no i dobrze

[tiffi1]

Napisane przez blush

Wiem że oryginalne wzory najlepiej się układają, w moim mieście jest jeden salon w którym są modele hiszpańskie i włoskie, pójdę jutro spytać może sprowadzają takie wzory albo współpracują z tamtym salonem a jeśli nie cóż pozostaje tylko krawcowa.
Tiffi a może pochwaliłabyś się swoją sukienką, ciekawa jestem który model wybrałaś

Ten salon ma wyłączność. Nie wem czy daleko mieszkasz, zawsze lepiej przymierzyć kilka wzorów, żeby odnaleźć swój styl.
Ja się chwaliłam gdzies wcześniej moją sukienką

[m.a.r.t.a]

Dziewczyny a na ile miesięcy przed wybieracie się na próbną fryzurę?

Ja chyba będę zmuszona 3 tygodnie bądź dwa tygodnie przed ślubem, bo dopiero wtedy zaczynają mi się przymiarki sukni, a babka powiedziała, że dopiero przy nich będziemy dobierać welon. Welon, który przecież trzeba mieć na próbnym czesaniu u fryzjera.

Zaczynam mieć stresa, zwłaszcza, że jak sobie dzisiaj tak usiadłam z partnerem i zrobiliśmy rozpiskę co nam zostało do załatwienia co nas jeszcze czeka to wypadło, że maj będzie tym szalonym okresem. Wtedy mamy dokładnie uzgodnić wszystko z orkiestrą (co do utworów, pierwszego tańca), salą (co do menu), Kościołem (czeka nas spisanie protokołu, doniesie wszelkich dokumentów itp), będziemy w toku roznoszenia zaproszeń, latania za moimi butami, biżuterią, ubraniem Pana Młodego....

[asiuk]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny a na ile miesięcy przed wybieracie się na próbną fryzurę?

Ja chyba będę zmuszona 3 tygodnie bądź dwa tygodnie przed ślubem, bo dopiero wtedy zaczynają mi się przymiarki sukni, a babka powiedziała, że dopiero przy nich będziemy dobierać welon. Welon, który przecież trzeba mieć na próbnym czesaniu u fryzjera.

Fryzjer powiedział mi, że najlepiej na próbną przyjść tak 1-2 tygodnie przed ślubem, wtedy najlepiej zapamiętują w salonie ułożenie włosów
Ja mam włosy cieniutkie, dodatkowo grzywkę, więc i tak niczego specjalnego nie wymyślę. Będę chciała z pewnością skromny kok, bez udziwnień, być może z drobnym kwiatem po boku. Welon i tak dobiorę do mojego wzrostu, kształtu twarzy - w salonie zepnę sobie włosy, żeby zobaczyć, jak to wyglada

[m.a.r.t.a]

asiuk uspokoiłaś mnie, bo ja już zaczynam mieć mętlik w głowie

[Madlen__18]

A ja właśnie jestem Marta w tym najgorętszym okresie.
Zostało mi do ślubu 33 dni, własnie lokatorzy się wynieśli z naszego przyszłego mieszkania i teraz :
* remont (od jutra wynoszenie gratów, trzeba odmalować, położyć panele, ponaprawiać parę rzeczy, wnieść, poskręcać meble, ..........)
* suknia się robi
* menu do ustalenia
* kwestie organizacyjne z Djem
* ostatnie zaproszenia
* próbna fryzura
* troszkę dolarium
* powiększenie obrączki Tżta!
* zalatwienie soczewek kontaktowych na ślub
* poprawki dentystyczne...
etc etc....

Mamo, ile tegoooooooooooooooooo

Dziś byliśmy po raz pierwszy w przyszłym mieszkaniu. Staliśmy przytuleni na środku pokoju i "a tu będzie sofaaaa, a tam tv"...czad!))

[soffera]

Nie ma to jak przedślubny remont Ja walczę z remontem łazienki i balkonu oraz poprawkami w kuchni, spędzam większość czasu w hipermarketach budowlanych, ale co tam.... Efekty już widać...

Madlen macie dużo na głowie, ale choćby nie wiadomo ile wcześniej się coś załatwiało zawsze zostaje coć na koniec niby ostatnie ustalenia, ale dużo czasu zabierają

Marta ja na próbną idę ok 1- 1,5 tygodnia przed ślubem. Na cięcię idę do mojego fryzjera a fryzurę ślubną będzie mi robił drugi

[m.a.r.t.a]

Madlen__18 życzę powodzenia i wytrwania! Własne mieszkanko fajna sprawa!

[Madlen__18]

Dzięki, przyda się.
Mieszkanie jest po mojej babci, z lekka zdewastowane, bo to stare budownictwo, kamienica. Czeka nas troszke pracy, ale jakiego Tż dostal powera
Wszystko chce robić teraz, zaraz, już.
Stoi w tym mieszkaniu, patrzy rozmarzonym wzrokiem i przytula jakoś mocniej.

[soffera]

Napisane przez Madlen__18

Dzięki, przyda się.
Mieszkanie jest po mojej babci, z lekka zdewastowane, bo to stare budownictwo, kamienica. Czeka nas troszke pracy, ale jakiego Tż dostal powera
Wszystko chce robić teraz, zaraz, już.
Stoi w tym mieszkaniu, patrzy rozmarzonym wzrokiem i przytula jakoś mocniej.

Tak to jest gdy wije się wspólne gniazdko

[katia0117]

A ja z próbną fryzura własnie tak się zastanawiam,bo w maju mam wesele i tak myslę,ze moze by wtedy wyprobowac uczesanie,ktore chcialabym miec na swoim slubie.Plusem tego jest to,że mogłabym sprawdzic czy moj fryz bedzie wytrzymały i przetrwa weselne błysko-trzaski Z drugiej jednak strony wolałabym,zeby mpoj tż nie wiedzial jaki bede miala w tym dniu włos No nie wiem,nie wiem...co o tym myslicie?

madlen fajnie,ze szykujecie wasze wspólne cztery kącikiJa mama nadzieje,ze niebawem i nas bedzie to czekało..

[marta12101]

a ja ide na probna fyrzure za tydzien

wole sprawdzic, czy wyjdzie cos fajnego, jakby co bede szukac innych fryzjerow!

[gosia1007]

Fajnie, że od razu po slubie macie gdzie mieszkać, tzn macie SAMI gdzie mieszkać U mnie walka z remontem zacznie się kilka miesięcy po slubie. Z jednej strony to tłumaczę sobie, że to dobrze bo przynajmniej nie mam wszystkiego na raz do zrobienia ale z drugiej strony...wolałabym od razu być u siebie
Co do fryzury to też się zastanawiam, kiedy to próbne zrobić.

[asiuk]

Napisane przez Madlen__18

A ja właśnie jestem Marta w tym najgorętszym okresie.
Zostało mi do ślubu 33 dni, własnie lokatorzy się wynieśli z naszego przyszłego mieszkania i teraz :
* remont (od jutra wynoszenie gratów, trzeba odmalować, położyć panele, ponaprawiać parę rzeczy, wnieść, poskręcać meble, ..........)
* suknia się robi
* menu do ustalenia
* kwestie organizacyjne z Djem
* ostatnie zaproszenia
* próbna fryzura
* troszkę dolarium
* powiększenie obrączki Tżta!
* zalatwienie soczewek kontaktowych na ślub
* poprawki dentystyczne...
etc etc....

Mamo, ile tegoooooooooooooooooo

Dziś byliśmy po raz pierwszy w przyszłym mieszkaniu. Staliśmy przytuleni na środku pokoju i "a tu będzie sofaaaa, a tam tv"...czad!))

Już tak blisko...
Gratuluję mieszkania i... zazdroszczę My zabierzemy się za urządzanie kuchni może na początku lata. Nie mam do tego zapału, w końcu to mieszkanie u teściów.

Napisane przez katia0117

A ja z próbną fryzura własnie tak się zastanawiam,bo w maju mam wesele i tak myslę,ze moze by wtedy wyprobowac uczesanie,ktore chcialabym miec na swoim slubie.Plusem tego jest to,że mogłabym sprawdzic czy moj fryz bedzie wytrzymały i przetrwa weselne błysko-trzaski Z drugiej jednak strony wolałabym,zeby mpoj tż nie wiedzial jaki bede miala w tym dniu włos No nie wiem,nie wiem...co o tym myslicie?

Ja prawdopodobnie przed moim ślubem będę na dwóch weselach, ale nie jestem pewna, czy będę chciała zrobić wtedy fryzurę próbną Podobnie jak Ty wolałabym, żeby mój narzeczony nie domyślał się nawet, co będę mieć na główie



Czy planujecie wieczór panieński?

[toverek83]

zaproszenia-juz myslalam ze jestesmy zdecydowani a tu masz babo placek TZ mowi ze ,,chyba sie mu juz nie podobaja"i teraz ciag dalszy wybierania
fryzura-ja kiedy sie umawialam panie powiedzialy ze jesli slub we wrzesniu to dobrze bedzie sobie przyjsc w polowie sierpnia na spokojnie i zacza robic probne,moja mama np jest umowiona tydzien przed weselem na sciecie a w dniu wesela tylko na ulozenie fryzury bo powiedzialy jej ze nie ladnie by wygladala z wloskami poicetymi na twarzy...ja sama chce taka romantico fryzurke...ale pewnie zle bede w niej wygladac
wspolne gniazdko-my niestety nie mozemy narazie nic sobie planowac bo nie mamy nic takiego gdzie moglobysmy zamieszkac samibedziemy mieszkac u niego..wczoraj stoje u niego w kuchni a jego mama mowi:noi jak sie tu widzisz?bedziesz gotowac:co nfused:wiec zapowiada sie ze bedzie s.u.p.e.r.
suknia slubna-jestem zla wsciekla wkurzona zirytowana....mial mnie wziasc na podboj sukni ale nie ma czasu.....ale moze w ten czwartek a jak nie to pojade sobie sama i wybiore w kolorze ecri-na zlosc jemu
buty slubne-KODEINO mialas racje to jest obcas na 8 cm...ale jakos mi sie w nich chodzi mysle sobie jednak zeby cos kupic na sale do tanczenia prawda????chyba nie wytrzymam w nich za dlugo
w tym roku mamy wesele mojej przyjaciolki w lipcu wiec moze wtedy sobie zrobie pierwsza probna(o to jest mysl)...dwa tygodnie przed weselem naszym mamy wesele TZ najlepszego kolegi(szansa na druga probna)a miesiac po naszym weselu mamy wesele naszych wspolnych przyjaciol....ale to juz bedzie po fakc9e

[babeczka1985]

Ja tez jestem w srodku remontu Bedziemy miec skromne mieszkanko w bloku, ale bedzie zarabiste hyhy. kafle w przedpokoiku juz polozone, niebawem panele w salonie i malowanko. Wybralismy juz rozne kolorki do roznych pomieszczen. Takie wybieranie i aranzacja strasznie zbliza ludzi no i wspolne sprzatanie gratow

Fryzjer... hmmm.... Pewnie gdzies w lipcu zrobie probna fryzure. Akurat 5.07 ide na slub kuzynki to moze wtedy? Narazie nie mam pojecia jaka mam miec fryzure moje wlosy sa cieniutkie, koka "ulizanego" nie chce miec, bo mam duze czolo ( i kompleksy z tym zwiazane) i nie chce, zeby bylo zupelnie odsloniete. Z drugiej strony jak zrobie sobie grzywke, to niewiele wlosow zostanie z tylu Ehhh... pewnie bede miala cos doczepiane. Nie wiedzialam, ze z welonem trzeba przyjsc a to faktycznie wazne
Przyznam, ze kwestia fryzury mnie przeraza :/ nigdy nie trafilam na dobrego fryzjera, a w dodatku nie wiem w czym mi dobrze...

Kurcze!!! Ja sie boje tego "goracego okresu". Najblizsze sprawy to: do maja/czerwca
- zaproszenia wyslac
- zrobic zawieszki na alko (bo potem pewnie nie bedzie czasu)
- spisac protokol
- poradnia
- muzyka w kosciele
- ubiory!!!!
- alkohol???? a moze za wczesnie? chyba w lipcu...
A kiedy tort sie zamawia?! Matko! Zapomnialam o torcie!!!!
i jeszcze jakis mini kurs tanca a kiedy autokar zamawiac?! dekoracje?! jak zaczynam o tym myslec to sie stresuje

[robaczek-85]

Ja właśnie jestem w trakcie największego zamieszania przedślubnego...
Prawie załamanie nerwowę przeszłam...zaproszenia już prawie rozdane, zbiegło się z tym oddanie mojego I rozdziału pracy magisterskiej, i jeszcze moja kochana babcia złamała nogę w biodrze, jestem przemęczona i pragnę żeby już był 26 kwietnia
Dobrze że mam wielkie wsparcie mojego Słoneczka i wspaniałych przyjaciółek które wdzięcznie słuchają moich narzekań i mimo swoich obowiązków chętnie pomagają
Przymiarka sukni ślubnej już w czwartek
Nie mamy problemów z tańcem ale dla zabawy wybraliśmy się na kurs tańca, polecam!! odstresowuje i do tego zbliża dwoje ludzi
Planujemy remont rozpocząć poślubie, jest tego trochę bo mamy dość dużo pomieszczeń, zamówiliśmy już ekipę do glazury bo terminy mają na lipiec:/
Na próbną fryzurę wybieram się jakieś 2 tyg przed ślubem...wstępnie już wybrałam jaką chcę mieć
O podróży poślubnej raczej pomarzymy bo oboje zmianiamy pracę niedługo i będzie problem z urlopem:/ dobrze że tuż po ślubie jest weekend majowy więc na kilka dni wybieramy sie w Tatry nasze kochane
Sesję fotograficzną mamy w plenerze wybraliśmy rynek w Krakowie bo tam zaczęła się nasza wspólna przygoda Z fotografką ustaliliśmy że wybierzemy się wcześnie rano, wtedy w wąskich uliczkach skradają się promienie słońca tworząc niesamowity klimat... Ale się rozmarzyłam...

[kodeina]

robaczku to już tuż tuż po wszsytkim odpoczniesz ale i będziesz zadowolona bo to naprawdę niesamowite przeżycie

toverek przez kilka godzin na 8 cm obcasie chodzi się ok. Ale koniecznie! zabierz ze sobą wygodniejsze buty! Po 1 tańcu zmienisz je i uwierz mi że nikt nie będzie na to zwracał uwagi...wiem co mówię później najważniejsza jest dobra zabawa i komfort.

[katey]

toverek ale pomysl o tym że skoro obcasy masz 8cm i zapewne je zabierzesz na przymiarkę sukni to jak później kupisz sobie inne wygodniejsze, na mniejszym obcasie suknia bedzie troche za długa i może w tańcu przeszkadzać.. chociaż jakbys sobie wybrała dwuczęściową to mi pani w salonie poradziła że wtedy można troszkę podwinąc spódniće w pasie i będzię krótsza i wygodniejsza przy tańczeniu....

u nas niestety nie zanosi sie szybko żebyśmy mieszkali sami... przez najbliższe 2-3 lata zapewne pomieszkamy trochę z moimi a troche z rodzicami TŻ... a w międzyczasie zacznie się budowa naszego domku działka jest, projekt też już zakupiony na wiosnę będą przyłącza....a ja tak bym juz chciała mieszkać tylko z moim kochaniem....

[Aliszcze]

Madlen__18, gratuluję mieszkanka ja też wkrótce biorę ślub, to już 4 kwietnia a zostało jeszcze trochę do załatwienia:confused : no i sami z mężem (jak to fajnie brzmi: mąż) zamieszkami sami dopiero w czerwcu, no ale może mieszkając jeszcze z moimi rodzicami zmobilizuję się do szybkiego napisania magisterki
Za to wiem, że moja świadkowa jest w trakcie organizowania wieczoru panieńskiego znając jej szaloną naturę, to aż strach się bać, co się będzie działo

[Madlen__18]

No to ja 5 kwietnia.

Co do mieszkania : kupiliśmy farbę, panele zamówione, do odebrania w piątek.
Mieszkanie jest malutkie, kawalerka - 30 m, i do tego na prawdę dużo do remontu, ale wychodzę z założenia, że jakie by nie bylo: będzie nasze, urządzimy je sami i będziemy razem, a to najważniejsze.

[kina2807]

dziewczyny, a my idziemy dzis na pierwsza lekcje tanca, mam nadzieje, ze damy rade spamietac te wszystkie kroki

[toverek83]

o godz 9 rano pisalam ze mamy w tym roku z TZ 3 sluby naszych przyjaciol a tu co sie okazuje?ze czwarte jest w maju-kolegi TZ ze studiow noi dylemat isc nie isc?no wlasnie dziewczynki to co ja mam zrobic glupia jestem tyle kasy wywalilam na te buty ale sie w nich zakochalam noa moze by tak obcas w nich skrocic?podejmuja sie tego szewcy?a nie straca uroku te moje bucinyporadzcie bo ja tu cwaniakuje ze dam rade w nich poszalec ale prawda jest taka ze na nogach bede tyle godzin wiec nie wierze zeby mi nie daly popalic...noi masz babo placekjesli zapomnialyscie jak wygladaja to juz wkleje ich zdjecie

[gosia1007]

Napisane przez kina2807

dziewczyny, a my idziemy dzis na pierwsza lekcje tanca, mam nadzieje, ze damy rade spamietac te wszystkie kroki

Kurna a ja dalej nie rozajrzałam sie za kursem u siebie

[toverek83]

Napisane przez gosia1007

Kurna a ja dalej nie rozajrzałam sie za kursem u siebie

ja sie rozejrzalam...ale nie zapisalamale to zrobie bo moj TZ jak tanczy to spiewa sobie,,wyginam smialo cialo"i tanczy nie do rytmu