Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV - Strona 161 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-11-23, 19:26   #4801
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Najlepiej pisac tak ok 2 tygodni według mnie. Miałam jedynie jeden przypadek że miesiac pisalismy ale facet był nieśmiały poza tym nie wiedział czy to nie za szybko bedzie dla mnie bo ja tez nieśmiała Ja to sie obawiałam że na spotkaniu po miesiacu pisania bedzie drętwo ale ku mojemu zaskoczeniu były tematy . Jeszcze minusem takiego długiego pisania jest to że przez takie rozmowy zaczyna zależeć i bardziej sie człowiek denerwuje no bo miesiac pisania musi cos z tego wyjsc!! Taki fajny sie wydawał! Tym bardziej boimy sie rozczarować że druga strona nie bedzie taka jak ją sobie wyobrazilismy przez miesiac.

A po tygodniu dwóch pisania to jakos tak szłam bardziej na luzie na te spotkania. "Bedzie udane fajnie, nie bedzie trudno, pewnie nie bedzie poprzedni był debilem, dobra sprawdze moze ten nie bedzie" Poza tym nawet jak po spotkaniu koles sie nie odezwał to jakos lepiej to znosiła a nawet bardzo dobrze.
Właśnie ja też wolę popisać tak ze dwa, góra trzy tygodnie, aby szybko skonfrontować nasze oczekiwania. A tu takie rozciągnięcie w czasie. Na dodatek nie wiem jak wygląda

I właśnie później zaczęły mnie nachodzić takie rozkminy. A jak się sobie nie spodobamy? Albo będziemy oczekiwać czegoś innego? Albo któreś z nas będzie czuło niesmak, bo druga osoba wygląda całkowicie inaczej niż w myślach? I napisałam mu swoje obawy. Powiedział, że on jest pozytywnie nastawiony do spotkania. Co wyjdzie to w praniu. Jeśli nam nie pyknie to chociaż będziemy mieć kompanów do picia alkoholu
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 19:26   #4802
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Najlepiej pisac tak ok 2 tygodni według mnie. Miałam jedynie jeden przypadek że miesiac pisalismy ale facet był nieśmiały poza tym nie wiedział czy to nie za szybko bedzie dla mnie bo ja tez nieśmiała Ja to sie obawiałam że na spotkaniu po miesiacu pisania bedzie drętwo ale ku mojemu zaskoczeniu były tematy . Jeszcze minusem takiego długiego pisania jest to że przez takie rozmowy zaczyna zależeć i bardziej sie człowiek denerwuje no bo miesiac pisania musi cos z tego wyjsc!! Taki fajny sie wydawał! Tym bardziej boimy sie rozczarować że druga strona nie bedzie taka jak ją sobie wyobrazilismy przez miesiac.

A po tygodniu dwóch pisania to jakos tak szłam bardziej na luzie na te spotkania. "Bedzie udane fajnie, nie bedzie trudno, pewnie nie bedzie poprzedni był debilem, dobra sprawdze moze ten nie bedzie" Poza tym nawet jak po spotkaniu koles sie nie odezwał to jakos lepiej to znosiła a nawet bardzo dobrze.
Dla mnie do miesiąca to maks. I zgadzam się z Tobą, że im dłużej tym nadzieja większa no i przecież tyle czasu zainwestowaliśmy w pisanie, że oczekujemy, że się dogadamy. A w sumie guzik. Kiedyś mi się z jednym chłopakiem fajnie pisało, żarty mnie śmieszyły i wydawało się, że będzie dobrze. Spotkanie z kolei bardzo średnie, żarty mówiona działały na mnie irytująco i na dodatek mieliśmy całkiem inne spojrzenie na świat.
Stąd idealnie byłoby spotkać kogoś fajnego w realu
Classic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:03   #4803
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Pewnie przez te 2-3 miesiace spotykał sie z tamtymi ale odpadły i sobie przypomniał o Tobie . Też tak miałam kiedys. Moze niesmiały i nie wie czy tez chcesz. Chociaz jakos długo piszecie Ja kiedys pisałam jedynie z 5 miesiecy po czym znajomosc sie skonczyła bo facet poznał dziewczyne i był w zwiazku. Wiec ja po tamtej akcji jak to samo pisanie to najdłuzej 3 tygodnie- miesiac. Jak dłuzej to idealizuje sie tą osobe i ma sie własne wyobrażenie o niej a to nie jest dobre.
Co?
To ja urwałam z nim kontakt, nie było to i tak nic romantycznego, po prostu mniej pisaliśmy i mniej aż padło. Nie wiem po co teoria o 'tamtych'. I cały czas traktuję to koleżeńsko, ale miło mi się z nim gada.
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”

Edytowane przez Shawtty
Czas edycji: 2016-11-23 o 20:06
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:37   #4804
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez CarycaKatarzynaI Pokaż wiadomość
Właśnie ja też wolę popisać tak ze dwa, góra trzy tygodnie, aby szybko skonfrontować nasze oczekiwania. A tu takie rozciągnięcie w czasie. Na dodatek nie wiem jak wygląda
U mnie to 2-3 rozmowy max i spotkanie.

Im dłużej rozmowa trwa, tym większą odczuwam presję. Wychodzę z założenia, że jak się człowiek wystrzela z tematów to potem już ciężko o dobre, pierwsze wrażenie. Po prostu wydaje mi się, że na wszystko jest pewien odpowiedni moment. Zauroczeniu sprzyja rozmawianie na fajne, interesujące tematy. Jeśli je wszystkie odbębnimy w necie to .... czar pryska Potem się robi taka przegadana znajomość.

Nawet nie pojmuję jak można pisać z kimś 3 miesiące i nie zapraszać

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2016-11-23 o 20:40
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:40   #4805
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Wychodzę z założenia, że jeśli znajomość da się "przegadać" to i tak nie rokuje ona dobrze
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:47   #4806
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
U mnie to 2-3 rozmowy max i spotkanie.

Im dłużej rozmowa trwa, tym większą odczuwam presję. Wychodzę z założenia, że jak się człowiek wystrzela z tematów to potem już ciężko o dobre, pierwsze wrażenie. Po prostu wydaje mi się, że na wszystko jest pewien odpowiedni moment. Zauroczeniu sprzyja rozmawianie na fajne, interesujące tematy. Jeśli je wszystkie odbębnimy w necie to .... czar pryska Potem się robi taka przegadana znajomość.

Nawet nie pojmuję jak można pisać z kimś 3 miesiące i nie zapraszać
Ogólnie spotkań z interentu miałam dość sporo i zawsze się starałam, aby znajomość w miarę sprawnie przerzucić na realu. A tu taki uparty egzemplarz. Po pewnym czasie wzięłam go pod włos, abyśmy w końcu pogadali przez telefon i pierwszą rozmowę mieliśmy prawie godzinną Ale właśnie jak pisaliśmy mejle to ciężko mi było wyobrazić sobie go jako osoby i zadawałam tak idiotyczne pytania. Sam w pewnym momencie zarzucił mi, że jestem wścibska. Ale podczas rozmowy telefonicznej wytłumaczyłam mu, że ciężko mi było wyciągnąć jakieś sensowne wnioski z korespondencji mejlowej i dlatego tak się go pytałam. Teraz rozmawiamy bardziej na takie bieżące tematy i nie wypytuje się go już

Spotkania proponował. Tak jak już pisałam. Czekał, aż wrócę z miasta rodzinnego do naszego miasta. Jak już wróciłam to mieszkam jak na razie trzy tygodnie. Spotkanie było ustalone, ale odwołał. Przeprosił, wyraził skruchę, powiedział, ze się zrekompensuje. Teraz czekam, bo nie chce się narzucać
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:49   #4807
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

U mnie najlepiej wypadały te znajomości gdzie pisaliśmy sporo i kilka tygodni. Ale fakt, jak coś szło potem nie tak to trudniej było przełknąć niż 2-3 rozmowy i spotkanie
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:52   #4808
December12
Rozeznanie
 
Avatar December12
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Zdarzyło mi się kiedyś pisać z kimś przez miesiąc, a tak to zwykle spotkanie po tygodniu, dwóch. Potem już jak facet nie proponował spotkania po 2 tygodniach spotkania traciłam cierpliwość. Podziwiam, że dajecie radę tak długo pisać
December12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:56   #4809
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez December12 Pokaż wiadomość
Zdarzyło mi się kiedyś pisać z kimś przez miesiąc, a tak to zwykle spotkanie po tygodniu, dwóch. Potem już jak facet nie proponował spotkania po 2 tygodniach spotkania traciłam cierpliwość. Podziwiam, że dajecie radę tak długo pisać
Powiedziałam sobie, że jak wrócę do naszego wspólnego miasta i nie dojdzie do spotkania to odpuszczę. Nie udało się spotkać, no trudno. Teraz myślę, że jak następnym razem też odwoła spotkanie to kończę znajomość, bo nie ma sensu tego tak długo przeciągać...
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 20:56   #4810
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Wychodzę z założenia, że jeśli znajomość da się "przegadać" to i tak nie rokuje ona dobrze
Dla mnie, takie co chcą bez końca niemalże pisać nie rokują dobrze. Koniec końców zawsze przestawałem pisać

W ogóle, do klepania w klawiaturę podchodzę z rezerwą.

Można być mistrzem klawiatury, a w rzeczywistości nie powiesz nic sensownego.

Albo można być milczkiem przy klawiaturze (bo ileż możesz pisać do jednego zdjęcia profilowego), a w rzeczywistości będziesz mieć tematów bez liku bo każde spotkanie to inna rzeczywistość, inne miejsce, inne jedzenie, inne n bodźców, które mogą sprawić, że zawsze znajdziesz fajny temat.

Jak widać, zupełnie inne podejścia Wirtualny świat, klawiatura nijak mnie nie kręcą. Zamiast przez miesiąc marnować czas to wolę się spotkać raz - i to jedno spotkanie powie mi więcej co miesiąc klepania w klawiaturę.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2016-11-23 o 20:57
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 21:05   #4811
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
U mnie to 2-3 rozmowy max i spotkanie.

Im dłużej rozmowa trwa, tym większą odczuwam presję. Wychodzę z założenia, że jak się człowiek wystrzela z tematów to potem już ciężko o dobre, pierwsze wrażenie. Po prostu wydaje mi się, że na wszystko jest pewien odpowiedni moment. Zauroczeniu sprzyja rozmawianie na fajne, interesujące tematy. Jeśli je wszystkie odbębnimy w necie to .... czar pryska Potem się robi taka przegadana znajomość.

Nawet nie pojmuję jak można pisać z kimś 3 miesiące i nie zapraszać
Tu sie mylisz. Ja pisałam przez miesiac codziennie po min. 3h z facetem a na spotkaniach i tak było o czym rozmawiać na pierwszym także, nowe tematy też były i dalej mamy o czym gadać

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2016-11-23 o 21:07
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-23, 21:11   #4812
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Dla mnie, takie co chcą bez końca niemalże pisać nie rokują dobrze. Koniec końców zawsze przestawałem pisać

W ogóle, do klepania w klawiaturę podchodzę z rezerwą.

Można być mistrzem klawiatury, a w rzeczywistości nie powiesz nic sensownego.

Albo można być milczkiem przy klawiaturze (bo ileż możesz pisać do jednego zdjęcia profilowego), a w rzeczywistości będziesz mieć tematów bez liku bo każde spotkanie to inna rzeczywistość, inne miejsce, inne jedzenie, inne n bodźców, które mogą sprawić, że zawsze znajdziesz fajny temat.

Jak widać, zupełnie inne podejścia Wirtualny świat, klawiatura nijak mnie nie kręcą. Zamiast przez miesiąc marnować czas to wolę się spotkać raz - i to jedno spotkanie powie mi więcej co miesiąc klepania w klawiaturę.
Nie jestem pewna, czy dobrze mnie zrozumiałeś. Jeśli łapię z kimś wspólny język i nadajemy na tych samych falach, tematy nigdy nam się nie skończą. Nieważne, czy będziemy pisać, gadać przez telefon, czy potem już się spotykać.

Ale ja też bardzo lubię pisać, mam takich znajomych internetowych, z którymi piszę nawet lata, nie miesiące i nie planujemy się spotkać, bo to żadne romantyczne relacje, a czasem całkiem inne miasta/ kraje.
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”

Edytowane przez Shawtty
Czas edycji: 2016-11-23 o 21:12
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 21:17   #4813
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Nie jestem pewna, czy dobrze mnie zrozumiałeś. Jeśli łapię z kimś wspólny język i nadajemy na tych samych falach, tematy nigdy nam się nie skończą. Nieważne, czy będziemy pisać, gadać przez telefon, czy potem już się spotykać.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 22:17   #4814
lolek9000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Pozdrowienia z londynu
lolek9000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 22:20   #4815
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez lolek9000 Pokaż wiadomość
Pozdrowienia z londynu
Kup mi coś
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-23, 22:46   #4816
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Wychodzę z założenia, że jeśli znajomość da się "przegadać" to i tak nie rokuje ona dobrze


Tez tak uważam


Jeżeli trafia na siebie osoby które siebie polubily, chcą się kontaktować, rozmawiać to upływ czasu nie ma większego znaczenia.


Wiadomo, ze takie internetowe znajomości lepiej żeby kiedykolwiek zostały spersonifikowane (bo ilez można klepac), ale to ze rozwijają się w internecie np. 3 miesiące nie czyni ich gorszymi.


Natomiast moim zdaniem problmem jest oczekiwanie czegos, jeżeli ludzie się nastawiają na cos, maja oczekiwania , no to to "wypalenie" prędzej przyjdzie. Czlowiek się nastawia --> nie zostaje to zaspokojone---> spada energia, motywacja, kontakt się urywa.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 07:49   #4817
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
U mnie to 2-3 rozmowy max i spotkanie.

Im dłużej rozmowa trwa, tym większą odczuwam presję. Wychodzę z założenia, że jak się człowiek wystrzela z tematów to potem już ciężko o dobre, pierwsze wrażenie. Po prostu wydaje mi się, że na wszystko jest pewien odpowiedni moment. Zauroczeniu sprzyja rozmawianie na fajne, interesujące tematy. Jeśli je wszystkie odbębnimy w necie to .... czar pryska Potem się robi taka przegadana znajomość.

Nawet nie pojmuję jak można pisać z kimś 3 miesiące i nie zapraszać
Uważam, że jak osoby mają dużo ze sobą wspólnego to tematy się nie kończą.

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Kup mi coś
Ja też chcem coś xP.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2016-11-24 o 07:50
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 13:44   #4818
MMarius
Raczkowanie
 
Avatar MMarius
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 77
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Tak sobie czytam te posty pobieżnie i się zastanawiam czy wy w ogóle umawiacie się z ludźmi spoza internetu, chyba jednak potwierdza się teoria, że portale randkowe okupują spróchniałe singielki szukające x lat ideału do którego im samym sporo brakuje.
MMarius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 13:56   #4819
201701151356
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 294
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez MMarius Pokaż wiadomość
Tak sobie czytam te posty pobieżnie i się zastanawiam czy wy w ogóle umawiacie się z ludźmi spoza internetu, chyba jednak potwierdza się teoria, że portale randkowe okupują spróchniałe singielki szukające x lat ideału do którego im samym sporo brakuje.

Bzdura. Gdyby na portalach były same singielki, to byłby on najwyżej dla lesbijek

Ja umawiam się w realu, jak mam okazję kogoś poznać. Niestety, to ostatnie jest trudniejsze - pracuję w małej firmie, imprezuję sporadycznie, jak się nie jest na studiach ciężej poznaje się nowe osoby. Przez neta jest po prostu łatwiej.


Apropo portali, ostatni nie randkuję, ale intensywnie rozmawiam z jednym panem
201701151356 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 13:56   #4820
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez MMarius Pokaż wiadomość
Tak sobie czytam te posty pobieżnie i się zastanawiam czy wy w ogóle umawiacie się z ludźmi spoza internetu, chyba jednak potwierdza się teoria, że portale randkowe okupują spróchniałe singielki szukające x lat ideału do którego im samym sporo brakuje.
A co znasz je wszystkie?
A single to juz nie?? Głupoty gadasz
Ja sie umawiałam z tymi z ktorymi najlepiej mi sie pisało. Nie ma ideałów to po pierwsze a ja w końcu znalazłam swój taki pół ideał dla którego tez jestem pół ideałem wiec nie trafiłeś
Ty sie mozesz zwiazać z byle kim ja juz wole być sama niz z byle kim W szukaniu kogos własciwego pare lat nie ma nic złego.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 14:44   #4821
MMarius
Raczkowanie
 
Avatar MMarius
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 77
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Faceta można poznać w milionach miejsc, na siłowni, w kolejce do sklepu, w CH, w windzie, nie tylko na imprezie. Kiedyś zapytałem się swojej dziewczyny czemu ona wstaje o 6 rano i mnie budzi żeby iść na siłownię, myślałem że taki z niej ranny ptaszek a ona po prostu nie chodzi wieczorem, bo wtedy roi się tam od "instruktorów" którzy szukają tylko pretekstu żeby zaprosić ją na kawkę. Z koleżanek mojej dziewczyny tylko jedna wojuje na badoo, swoją drogą jest otyła więc nie dziwi mnie czemu tam siedzi. A tak to prawie każda normalna szuka na żywo.

Cytat:
Ty sie mozesz zwiazać z byle kim ja juz wole być sama niz z byle kim W szukaniu kogos własciwego pare lat nie ma nic złego.
No widzisz najwidoczniej sama jesteś byle czym bo w życiu jest tak że swój do swego ciągnie. Rynek matrymonialny wbrew pozorom nie różni się zbytnio od rynku pracy, każdy ma jakieś zasoby na podstawie których ma określoną atrakcyjność, i popatrz jak wygląda osoba która X lat szuka pracy bo ona do byle jakiej pracy nie pójdzie

Edytowane przez MMarius
Czas edycji: 2016-11-24 o 14:50
MMarius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 14:59   #4822
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Ooooo a już tak było spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:02   #4823
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Ooooo a już tak było spokojnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No przecież Marius lubi tak wpadać i robić kupoburzę I pierdzielić trzy po trzy tylko po to aby poobrażać dziwczyny z wątku. Takie hobby.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 15:06   #4824
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
No przecież Marius lubi tak wpadać i robić kupoburzę I pierdzielić trzy po trzy tylko po to aby poobrażać dziwczyny z wątku. Takie hobby.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
Pozazdrościć jego super fajnej dziewczynie

Jeśli istnieje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:34   #4825
MMarius
Raczkowanie
 
Avatar MMarius
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 77
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Jedna woli lukrowanego lisa a inna faceta z jajami który nie boi się wyrażać własnego zdania, swoją drogą prawdziwego, kto co woli.

A jeszcze co do singli to tinder opublikował kiedyś statystyki dotyczące polubień i okazało się, że kobiety są 3x bardziej wybredniejsze od facetów.
MMarius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:38   #4826
201701151356
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 294
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez MMarius Pokaż wiadomość
Jedna woli lukrowanego lisa a inna faceta z jajami który nie boi się wyrażać własnego zdania, swoją drogą prawdziwego, kto co woli.

A jeszcze co do singli to tinder opublikował kiedyś statystyki dotyczące polubień i okazało się, że kobiety są 3x bardziej wybredniejsze od facetów.

No i? Nie bardzo rozumiem, po co gromisz inne kobiety, zwłaszcza skoro masz dziewczynę.
201701151356 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:49   #4827
MMarius
Raczkowanie
 
Avatar MMarius
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 77
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

To się nazywa konstruktywna krytyka. Akurat mi się przypomniał ten wątek gdy trafiłem przypadkiem na ten tekst, wypisz wymaluj wy

Cytat:
Piękne, atrakcyjne, ale samotne

Piękne kobiety ale samotne... Winny za to narcyzm, perfekcjonizm, lęk przed bliskością, nieufność? Często w Internecie pojawiają się dyskusje na temat tego, dlaczego atrakcyjne kobiety i przystojni mężczyźni są samotni. Rozmowy są wyjątkowo burzliwe w przypadku rozważań nad płcią piękną. Niemal zawsze pojawiają się głosy kobiet stwierdzających, że współcześni faceci są do niczego.

Na pytanie, jaki powinien być partner, by przypadł do gustu, pojawia się mnóstwo oczekiwań, istna lawina częstokroć sprzecznych cech. Kobiety z takimi roszczeniowymi postawami oczywiście nie zwierzają się ze swoich trosk tylko w sieci, ale również odwiedzają psychoterapeutów i żalą się, iż ciągle trafiają na jakichś beznadziejnych mężczyzn, więc ich związki okazują się raz za razem porażką.

Być może słusznie radzi Wojciech Eichelberger, parafrazując znaną przypowieść o pewnym mędrcu, który odpowiada sfrustrowanej nieudanymi relacjami kobiecie, by ta, chcąc znaleźć mężczyznę z „tymi wszystkimi cnotami”, najpierw rozwinęła je w sobie. Niektóre osoby są zdolne do autorefleksji, odstąpienia od narcystycznego podejścia i dochodzą do wniosku, że być może faktycznie coś nie gra w ich zachowaniu, strategii. Nierzadko dochodzą do słusznych spostrzeżeń, że same nie posiadają cech, których bezwzględnie oczekują od partnera. Nie brakuje jednak kobiet wolących śnić o księciu z bajki, który przyjedzie srebrnym mercedesem prosto z salonu. Wolą trwać w przekonaniu, że winę za ich nieudane związki ponosi druga strona, a właściwie cała populacja nieudolnych mężczyzn. Pamiętajmy jednak, że każdy ma wybór. Można szukać alternatywy, ale łatwiej na różnorakie sposoby racjonalizować swój lęk przed zaangażowaniem, notorycznie obciążać winą innych, stale chuchać i dmuchać na wyidealizowany obraz własnej osoby w przekonaniu, że jest wzorem do naśladowania. To nic, że to droga donikąd.

Coraz częściej kobiece poszukiwanie partnera przypomina zachowanie osoby z zaburzeniem osobowości. Łatwo można dostrzec dwa rysy.

Narcystyczne zaburzenie osobowości skutkuje ogólnym poczuciem wyższości, szczególnego znaczenia, potrzebą podziwu, wiarą, że jest się osobą wprost niezwykła, niepowtarzalną, która może być zrozumiana i powinna przebywać tylko w towarzystwie osób wyjątkowych i o wysokiej pozycji. Osoba z tym zaburzeniem ma poczucie uprzywilejowania, irracjonalnych oczekiwań szczególnie korzystnego traktowania, co bywa uogólniane do podejścia „dla mnie tylko to, co absolutnie najlepsze”. Jest przekonana, że inni jej zazdroszczą (co może bywać prawdą, ale najpewniej nie ma takiego zakresu i natężenia, jak dana osoba sądzi). Sama też zazdrości, reaguje irytacją, gdy widzi, że komuś bardziej się powodzi, ma „lepszego” (bardziej zamożnego, przystojniejszego, sławniejszego) partnera. Przejawia zachowania aroganckie, wyniosłe. Ma problemy z empatią, identyfikacją potrzeb i uczuć innych, uważa je za mniej ważne lub wręcz w ogóle nieistotne w stosunku do tych, które sama przeżywa. Stale szuka potwierdzenia swojej wartości w oczach innych i poniekąd z tego też powodu bezwzględnie oczekuje, by partner spełniał najwyższe standardy, bo w istocie traktuje go przedmiotowo – jak pewien atrybut prestiżu, symbol własnej niezwykłości, wyznacznik najwyższych standardów w każdym wymiarze życia... Każdy się chyba zgodzi, że kobiet w jakiejś lub wręcz dużej mierze przystających do tego profilu stanowczo nie brakuje. Spotykamy je na każdym kroku; wiodą prym w społecznościowych serwisach internetowych, portalach randkowych ze zdjęciami, w drogich klubach, a ich aktywność w tych miejscach sprowadza się w zasadzie do nieprzerwanego lansu, a główne cele to kolekcjonowania na potęgę "lajków", wysokich ocen za zdjęcia, liczby wyświetleń, komentarzy, pochwał, "zaczepek", wirtualnych prezentów lub wprost "obserwujących", subskrybentów albo znajomych, natomiast w realu liczby odtrąconych facetów i zazdroszczących spojrzeń innych kobiet.

Obsesyjno-kompulsyjne zaburzenie osobowości powoduje natomiast koncentrację na porządkowaniu, skrupulatności oraz psychicznej i interpersonalnej kontroli kosztem elastyczności, otwartości i skuteczności. Osoba koncentruje się na szczegółach, organizacji, planach do tego stopnia, że traci z oczu zasadniczy cel aktywności. Ujawnia perfekcjonizm, utrudniający funkcjonowanie (przykładem może być zrywanie związku po fazie zakochania, gdy idealizowanie traci siłę i okazuje się, że relacja nie jest tak doskonała, jak się pragnęło, i że mimo wysiłków nigdy taka nie będzie, a zatem zasadne wydaje się poszukiwanie „lepszego modelu”, który „nadąży”, będzie bliższy ideałowi, bardziej perfekcyjny, lepiej zorganizowany). Przejawia sztywność i opór, „niereformowalność”. Przesadnie poświęca się pracy i produktywności kosztem pogorszenia się stosunków z osobami bliskimi, a nawet za cenę samotności. Osoba taka ma niezwykle ścisłe standardy, którym bardzo trudno sprostać... Zapewne niektórzy Czytelnicy już teraz wizualizują sobie typ wynioseł, wilekomiejskiej bizneswomen, zdeklarowanej singielki, ale w istocie kobiety głęboko samotnej, uciekającej przed uczuciem wewnętrznej pustki w pracoholizm. Albo kobiety-selekcjonerki, restrykcyjnie przestrzegających swoich wyśrubowanych zasad podczas poszukiwania partnera, który ma mieć określony wzrost, kolor włosów, masę ciała, zarabiać określoną kwotę, mieć ściśle określone zasoby (co najmniej dwupokojowe mieszkanie, nie starszy niż dwuletni samochód, studia wyższe w jednej z wybranych dziedzin i pracę w branży), powinien w pewnych sytuacjach kontrolnych zachowywać się w oczekiwany sposób, a nawet nosić określone ubranie, robić zakupy w konkretnych sklepach, bywać we "właściwych" restauracjach, mieć w stu procentach zgodną z oczekiwaniami sytuację rodzinną i towarzyską... W gruncie rzeczy idealny partner jest projekcją obsesyjnego perfekcjonizmu, i oczywiście nie ma realnej szansy, by ktoś temu podołał na dłuższą metę. Człowiek to nie jakiś mebel, który ma spełnić wszystkie wymogi i idealnie wkomponować się w lukę, doskonale pasować do wystroju.

Na skutek miksu tych niezdrowych postaw mamy zatem poważną dysharmonię. Z jednej strony kolosalne oczekiwania, z drugiej postawa skrajnie bierna i roszczeniowa pozbawiająca szans na sukces. Część kobiet chowa głowę w piasek, wybiera spośród mężczyzn, którzy się napatoczą, zamiast aktywnie szukać upragnionego partnera. Flirt to zabawa dwuosobowa. Uczestnictwo nie uwłacza. Dominuje jednak wyuczona bezradność, kompleks niższości, które każą bezsensownie trwać w postawie zupełnie nieskutecznej, a nawet odstręczającej wartościowych mężczyzn, a więc wręcz szkodliwej. Żaden porządny facet nie zdzierży kobiety nastawionej wyłącznie na selekcję, egzekwowanie swoich przywilejów, równościowych roszczeń i wybujałych oczekiwań. Powód jest prosty – każdy chce być traktowany podmiotowo, a nie jak produkt czy usługa. Związek to nie umowa handlowa, a życie to nie bramka w klubie dyskotekowym - to tak nie wygląda, że ekstra panowie ustawiają się w kolejkach. Wbrew pozorom nie jest tak nawet w przypadku niezwykle pięknych dziewcząt, które częściej muszą opędzać się od facetów, ale takich, którzy chcą je tylko wykorzystać, "skonsumować", a nie tworzyć z nimi coś trwałego. Wobec tego uroda nie gwarantuje, że ci napataczający się będą lepsi, przeciwinie, najpewniej będzie to inny gatunek tych toksycznych. Jeśli jakaś taktyka jest nieskuteczna to trzeba ją zmienić. Niby to oczywiste, ale zdarza się, że panie skupiają się na problemie zamiast na rozwiązaniu, bo te ostatnie wymaga zwykle odrobinę wysiłku, odkłamywania wizerunku własnej osoby, podejmowania pewnych działań i narażania się na dyskomfort. Na tym polega szukanie partnera i nie zmieni tego stanu rzeczy efekt push-up czy drugie studia albo ogłoszenie na okładce Wysokich Obcasów. Żeby zmienić swoje położenie, trzeba się samemu ruszyć, zamiast mieć pretensje do całego świata, że kręci się za wolno.

Warunkiem miłości jest otwarcie na uczucia, a tymczasem wiele osób kamufluje lęk przed bliskością lub folguje swoim destrukcyjnym nawykom odgradzając się od świata wyśrubowanymi oczekiwaniami bądź totalnym skupieniem na doskonałości swojego wizerunku, co również stwarza dystans. Nie bez znaczenia jest też „szalejące równouprawnienie”, które chwilami przeistacza się w formę odwetową, poczucie wyższości nad mężczyznami, co widać w postawie podejrzliwej (bo samiec = rywal), dystansującej (bo równość = szansa na więcej i przywileje) i aroganckiej (bo ja jestem lepsza, to on musi o mnie zabiegać, chociaż i tak nie ma szans).

Kiedy próbuje się zwrócić niektórym kobietom uwagę na nieadekwatne oczekiwania, część pań reaguje bierną lub bezpośrednią agresją, zarzuca, że nakłaniamy do obniżenia poprzeczki, pogorszenia standardów. Nic z tych rzeczy! Standardy trzeba po prostu weryfikować, by były realne. Poddawać próbom, by zyskały elastyczność, zamiast kostnieć, a z czasem drętwieć bez szans na przystosowawcze wykorzystanie. Nikt też nie nakłania do kompromisu, który jest po prostu przereklamowany. Używając metafory malarskiej, gdy jedna osoba chce niebieski, a druga żółty kolor, kompromisem byłaby mieszanka obu, to jest barwa zielona. Kompromis ma to do siebie, że czasem nie satysfakcjonuje nikogo. Chodzi więc o drogę środka, o synergię, wartość dodaną, która wytwarza się podczas szczególnego połączenia elementów systemu. Zapomina się, że związek to więcej niż relacja dwojga ludzi. To coś więcej niż suma, wynik działania 1 + 1. Związek kobiety i mężczyzny - niestety coraz częściej traktowany przedmiotowo, jak pewien kontrakt, układ, relacja oparta na wymianie wzmocnień, wspólnym interesie, wymianie świadczeń i usług - to przecież nade wszystko sprzyjające środowisko dla głęboko satysfakcjonującej więzi psychicznej potrzebnej każdemu człowiekowi i niezastępowalnej żadnymi substytutami. Miejmy to na uwadze, ilekroć rozważamy – bez względu na płeć – zasadność konfrontacji wyobrażeń z rzeczywistością. Warto próbować, choćby po to, by dać odpocząć: poduszce od łez / karcie kredytowej od wydatków na doraźnie poprawiające nastrój gadżety (niepotrzebne skreślić).
http://ocalsiebie.pl/articles/print/15/format/smoothbox
MMarius jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-11-24, 15:51   #4828
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Juz skończyłeś czy nadal masz zamiar pierdzielic farmazony? Bo trochę nuda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:54   #4829
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Cytat:
Napisane przez MMarius Pokaż wiadomość
To się nazywa konstruktywna krytyka. Akurat mi się przypomniał ten wątek gdy trafiłem przypadkiem na ten tekst, wypisz wymaluj wy



http://ocalsiebie.pl/articles/print/15/format/smoothbox
Przypominam ci bo moze nie pamietasz ale TEZ KIEDYS BYŁES SINGLEM Nie wiem czemu ma służyć to co własnie robisz. Co chcesz przez to udowodnic? Żałosne Single są różne. Kobieta nie powinna miec żadnych oczekiwań brać pierwsze lepsze gacie byle nie być sama i by nie gadali że z nią cos nie tak. Lepiej być w jakims tam lipnym zwiazku ale nie być singlem. Był tu taki watek ostatnio "beznadziejny mąż" no ale mąż czyż nie
Jesli chcesz przez to powiedziec że twoja dziewczyna nie była wybredna i wzieła pierwsze lepsze gacie to średnio to wygląda.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2016-11-24 o 16:04
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-24, 15:55   #4830
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

Dajcie spokój, dyskusja nie ma najmniejszego sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-03 22:09:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.