Dziewczyny z efektem Jo-Jo ŁĄCZMY SIĘ :)

[lapinka]

efekt jojo niestety zalezy w duzej mierze od nawykow zywieniowych nie wolno do nich wracac i trzeba stosowac najlepiej jakies herbatki ktore zatrzymaja ten proces.

[sieweczka]

dziekujemy za rade

moja waga rano wskazała 71.2 <lol>

[samtajm]

Napisane przez sieweczka

moja waga rano wskazała 71.2 <lol>

Właśnie dlatego ja się zawsze ważę rano

[sieweczka]

samtaj nawet nei wiesz jak sie cieszę

[sieweczka]

stosuje l-karnityne

[MAGiALENA]

gratuluję tym, którym się udaje i trzymam kciuki za nas wszystkie!!!

a ja dziś rano zobaczyłam: 57,5 kg.

[samtajm]

Ja nie stosuję teraz żadnych tabletek.
Wydaje mi się, że błonnika odchudzając się i tak zjada się dużo (chleb razowy, płatki, warzywa, owoce).

Myślę, że lepsze będzie CLA albo l-karnityna właśnie.

[imposing]

Czyli wystarczy pić herbatki, żeby uniknąć jo-jo ? ;>
wiem, żeby nie wracać do jedzenia z przed diety, ale czy jest jeszcze coś czego robić nie wolno ? i przez jaki czas po skończeniu diety trzeba się pilnować?

[amelka99]

Jak tam kochane? Jak dietki? kilosy? Ja od dzisiaj przeszłam na SB i niech się dzieje co chce

[Chantel]

czesc dziewczyny
o matko jak ja dawno pisalam... takie urwanie glowy ze szkola matura itd ze nie mam na nic czasu;/
musze ponadrabiac zaleglosci i przeczytac co tu nabazgrolilyscie;] od razu moge pogratulowac spadku wagi ;]
ja tez schudlam waze 56,5... myslalam ze wczoraj rano bede tanczyla z waga
skakalam po domu jak szalona hehe
ok teraz czytam

PeeS: nowe wymiary: 86/63/89,5

[song for Maggie]

Hej

Piszę tutaj, bo liczę, że ktoś udzieli mi odpowiedzi na pytania, które już długi czas mnie nurtują, ale póki co postaram się streścić moją historię. Otóż - moja walka z utratą wagi zaczęła się 2 lata temu. Na początku ważyłam ok 68-69 kg przy wzroście 170 cm. Stosowałam dietę oraz ćwiczyłam i w czasie ok. roku udało mi się schudnąć 15 kg. Ale tu się zaczęły problemy - doszłam do 53 kg i zaczęłam miewać obsesje. Cierpiałam początkowo na ortoreksje, która przeradzała się w anoreksje. Byłam straszliwie wychudzona, ciągle zmęczona, ospała itp.
Nastąpił taki moment, kiedy nie wytrzymałam i zaczęłam jeść i jeść...Przytyłam z bonusem wszystko, co udało mi się zrzucić. W te wakacje byłam na obozie odchudzającym i udało mi się zrzucić ok. 5 kg (które i tak wróciły)

Teraz czuję, że przyszedł ten moment na podjęcie kolejnej walki z wagą. Odnoście tego mam pytanie - czy osoba, która ma za sobą 2 efekty jo-jo ma szanse na zrzucenie 20 kg w jakimś przyzwoitym czasie przy diecie 1000 kcal i wysiłku fizycznym 4-5 x w tyg ? Słyszałam, że podobno za każdym razem jest coraz ciężej i ciężej

[samtajm]

Napisane przez song for Maggie

Hej


Teraz czuję, że przyszedł ten moment na podjęcie kolejnej walki z wagą. Odnoście tego mam pytanie - czy osoba, która ma za sobą 2 efekty jo-jo ma szanse na zrzucenie 20 kg w jakimś przyzwoitym czasie przy diecie 1000 kcal i wysiłku fizycznym 4-5 x w tyg ? Słyszałam, że podobno za każdym razem jest coraz ciężej i ciężej

Oczywiście, że można. Ja po 3 efektach jo-jo straciłam już prawie 20 kilo.
Zajęło mi to ok. roku (z chwilowymi załamaniami po drodze).
Najważniejsze jest jednak to co już tu dziewczyny piszą w różnych watkach o odchudzaniu, a mianowicie żeby zmienic nawyki żywieniowe. Najlepiej się nie głodzić, żeby obyło się bez ataków obżarstwa.

Song for Maggie uszy do góry! Na pewno Ci się uda

[song for Maggie]

Naprawdę gratuluję, to bardzo duży sukces ! I dziękuję za wsparcie Teraz już wiem, czego dokładnie chcę, a moje wątpliwości się zmniejszyły

[Chantel]

dokladnie... ja caly czas chudne i tyje, ale mam nadzieje ze teraz juz ostatni raz zmagam sie z kilogramami.. szczerze mowiac to jakbym teraz miala nastepne jojo to chyba bym juz nie dala rady... bylabym juz gruba...
strasznie mnie to odchudzanie wyniszczylo prychicznie...

Song for Maggie - badz silna, na forum dziewczyny na pewno Ci doradza;] trzyma kciuki z reszta na pewnio nie tylko ja! Schudniesz, mozesz nawet jest 1200 kcal a jak tyle sie bedziesz ruszala to i 1500 nie zaszkodzi... nie rozwalisz sobie metabolizmu co jest bardzo wazne na diecie...

Najwazniejsze to zmienic te nasze nawyki: jedzenia po nocach, ze stresu, dla przyjemnosci... ale na to potrzeba czau i pracy nad soba;]
ale ile pozniej jest satysfakcji

[MAGiALENA]

Napisane przez Chantel

Najwazniejsze to zmienic te nasze nawyki: jedzenia po nocach, ze stresu, dla przyjemnosci... ale na to potrzeba czau i pracy nad soba;] ale ile pozniej jest satysfakcji

oj potrzeba...
ja obecnie utrzymuję (od piątku) wagę 57,5 kg. mam nadzieję, że dam radę jeszcze w tym roku dobić do moich wymarzonych 52 kg... i, że potem je utrzymam....

damy radę!!!

[amelka99]

Napisane przez MAGiALENA

oj potrzeba...
ja obecnie utrzymuję (od piątku) wagę 57,5 kg. mam nadzieję, że dam radę jeszcze w tym roku dobić do moich wymarzonych 52 kg... i, że potem je utrzymam....

damy radę!!!

uda się zobaczysz. Ja już teraz wątpię,żebym dała sobie mieć jojo. Poprostu teraz tyle mąk, że nie będę miała sił na kolejne diety.

Ajj dzisiaj 2 dzień bez węgli

[Chantel]

pewnie ze da rade... wszystkie damy...
oj mi sb nie sluzy... nie chudne na nim tak jak powinnam...

kurcze caly czas sobie mysle czy moge na reducji jesc kasze manna, make razowa, rodzynki...
wiem ze od czasu do czasu na pewno ale ja tak bardzo chce schudnac ze boje sie jesc cos co nie jest jajkiem albo jogrtem naturalnym (moz enei doslownie ale to takie jakby porowanie)

chcialabym sobie na sniadanie jutro zrobic manna z jajkiem mlekiem i dzemem... niby wiem ze to na sniadanie ze da kopa weglowodanowego ale jakas bariera mowi mi"przeciez po tym nie schudniesz"...

[Naja84]

ehh dziewczyny ale Wam zazdroszcze, macie silną wole i mobilizacje ... ja z wagi 57 kg skoczylam na 85 masakra ... az mnie sciska ... zazwyczaj chudne 4 do 5 kg i wciagu miesiaca waga wzrasta ...

od jutra zaczynam cwiczyc moze jakas dieta .... ciekawe ile wytrzymam

[MAGiALENA]

mam pytanko do dziewczyn, które odniosły cohć malutki sukces:
co jecie, a czego unikacie itp.?
bo ja już się gubię od czego się chudnie, a od czego tyje...

[agatka-a]

Napisane przez Chantel

pewnie ze da rade... wszystkie damy...
oj mi sb nie sluzy... nie chudne na nim tak jak powinnam...

kurcze caly czas sobie mysle czy moge na reducji jesc kasze manna, make razowa, rodzynki...
wiem ze od czasu do czasu na pewno ale ja tak bardzo chce schudnac ze boje sie jesc cos co nie jest jajkiem albo jogrtem naturalnym (moz enei doslownie ale to takie jakby porowanie)

chcialabym sobie na sniadanie jutro zrobic manna z jajkiem mlekiem i dzemem... niby wiem ze to na sniadanie ze da kopa weglowodanowego ale jakas bariera mowi mi"przeciez po tym nie schudniesz"...

wejdź na wątek: Nasze codziennie jadłospisy http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=234267
i zobacz jakie dziewczyny sniadnania sobie na redukcji serwują
kasza manna raz na jakiś czas nie zaszkodzi, a odmawiać sobie wszystkiego też nie ma sensu bo po redukcji rzucisz sie na jedzenie i kolejny efekt jojo murowany

[Chantel]

Agatka-a - zaglądam praktycznie codziennie i sie nie moge nadziwić jak dziewczyny ładnie chudna... Nie wiem mam jakies bariery... Dzisiaj na obiad zrobilam sobie taki placek, wymieszalam: jajko, kasze manna, make razowa, twarog i dodalam slodzik... Teraz mam lekkie wyrzuty sumienia bo to maka, manna w obiedzie... no ale tak z drugiej strony to przeciez ile osob je manna (moja mama robi pyszne kotleto-gołąbki z manna) i jakos nie tyja... Moze nie przytyje od czegos takiego 10 kg hehe... A z tym urozmaicaniem to jest swieta prawda... wszystko ale po troszke...

Naja84 - mój najwiekszy skok to z 45 na 67... pozniej sie zawzielam i schudnam do 53 (w jakies 1,5 miesiaca) no i efektem bylo to ze dwa miesiace pozniej wazylam 70 kg... pozniej w dwa miechy przytylam jeszcze 10... no ale trzeba sie zaprzec... ja jakby nie wrzesien i kolejny poczatek roku szkolnego to pewnie wazylabym juz ponad 150 kg;/

MAGiALENA - nie wiem cy to bezposrednio do mnie, ale moim zdaniem jakis tak sukces osiagnelam. Przede wszystkim staram sie unikac bialej maki i jedzenia po 18 (chodze spac ok 22 góra 23), zawsze jadlam duzo jogurtow, twarogow... byl okres kiedy moglam jesc tylko i wylacznie warzywa na patelnie... Na poczatku diety unikalam tez płatkow sniadaniowych, czsami jadlam otreby z jogurtem. nie jadlam slodyczy chociaz teraz codzienie jem chupa chupsa - moje dzienne 50 kcal przyjemnosci i słodki grzeszek ;] unikalam konserw i rzeczy w puszek, czasami jaki sos ze sloika ale tylko do warzyw. ogolnie malo pieczywa tez razowego, czasami wasa albo wafle ryzowe, rzadko gorace kubki. Hmm co jeszcze...? zulam duzo gum ale pozniej mialam po nich wzdecia wiec przestalam z reszta po owocowych jesc sie chce nie jadlam obiadow domowych: nalesnikow, racuchow, plackow ziemniaczanych, pierogow itp
nie wiem co jeszcze jesli sobie jeszcze cos przypomne to napisze

[agatka-a]

Napisane przez Chantel

Agatka-a - zaglądam praktycznie codziennie i sie nie moge nadziwić jak dziewczyny ładnie chudna... Nie wiem mam jakies bariery... Dzisiaj na obiad zrobilam sobie taki placek, wymieszalam: jajko, kasze manna, make razowa, twarog i dodalam slodzik... Teraz mam lekkie wyrzuty sumienia bo to maka, manna w obiedzie... no ale tak z drugiej strony to przeciez ile osob je manna (moja mama robi pyszne kotleto-gołąbki z manna) i jakos nie tyja... Moze nie przytyje od czegos takiego 10 kg hehe... A z tym urozmaicaniem to jest swieta prawda... wszystko ale po troszke...

jeśli teraz będziesz tak rygorystycznie unikać węgli, to na utrzymaniu będzie jeszcze gorzej Ci sie przełamać (strach przed jojo)
poza tym nadmiar białka jest szkodliwy!- na redukcji dopuszczalna dawka dzienna to 2 g białka/ 1kg masy ciała

[MAGiALENA]

mam okropny humor...

ostatnio jem ogromne ilości białego pieczywa!!!
prawie do każdego posiłku: do zupy, na kanapki, do jogurtu... długo by wymieniać. już nie wiem, co robić!?

[Naja84]

Napisane przez MAGiALENA

mam okropny humor...

ostatnio jem ogromne ilości białego pieczywa!!!
prawie do każdego posiłku: do zupy, na kanapki, do jogurtu... długo by wymieniać. już nie wiem, co robić!?

MAGiALENA przełam się moze uda zastąpić sie to pieczywko lub ograniczyc na maxa ... wiem ze mowi sie latwo ale wierze ze można - wiem po sobie mimo ze dopiero zaczynam ale bialego piewczywa nie jem od tygodnia moze nawet juz dwoch ...

[amelka99]

MAGIALENA a może sb? tam jest zasada, że przez 2 tygodnie na I fazie nie jesz w ogóle węglów, rzeczy w których jest cukier, nawet owoców. Ciężko, ja mam 3 dzień, ale da się to zrobić ponoć efekty są noo tylko trzeba się mocno zawziąć. Ja np mam tak, że albo totalnie rezygnuję z czegoś ( np ze słodyczy, węgli) albo obżeram się na maxa. Niestety...

[MAGiALENA]

Napisane przez amelka99

MAGIALENA a może sb? tam jest zasada, że przez 2 tygodnie na I fazie nie jesz w ogóle węglów, rzeczy w których jest cukier, nawet owoców. Ciężko, ja mam 3 dzień, ale da się to zrobić ponoć efekty są noo tylko trzeba się mocno zawziąć. Ja np mam tak, że albo totalnie rezygnuję z czegoś ( np ze słodyczy, węgli) albo obżeram się na maxa. Niestety...

mogłabyś napisać coś więcej....?

[Chantel]

Agatka-a - zaczelam jesc wiecej węgli 8)

Co do SB to na mnie jakos specjalnie nie dziala...
Ale moze dlatego ze zawsze jak robilam SB to wychdzilo mi dziennie 700 kcal...

Z reszta nie wytrzymam bez dzemow...

[amelka99]

Napisane przez MAGiALENA

mogłabyś napisać coś więcej....?

jasne tutaj jest cały wątek poświęcony sb, dziewczyny umieszczają swoje jadłospisy, przepisy itp
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=240678&page=6 zapraszam
Ogólnie sb dzieli sie na 3 fazy. I faza - trwa 14 dni, max 21. Nie jesz wtedy w ogóle węgli, żadnych owoców, dżemów, miodu - jednym słowem, nic co ma cukier.
II faza - trwa tyle ile chcesz, aż nie osiągniesz wymarzonej wagi. Stopniowo włączasz do jadłospisu węgle ( ale te złożone: ciemne pieczywo, ciemny ryż itp).
i III faza - to już poprostu twój styl życia. Odżywiasz się tak cały czas. Ale ja niewiele wiem o tej III, bo jak na razie jestem na I
ale więcej jest na wątku

Chantel, serio jadłaś 700 kcal mi to nieraz i 1500 wychodzi wszystko przez te orzechy...

[samtajm]

Chyba czas się pochwalić.
63


No i z tej radości zjadłam przed chwilą 5 czekoladek merci

[Naja84]

Napisane przez samtajm

Chyba czas się pochwalić.
63


No i z tej radości zjadłam przed chwilą 5 czekoladek merci

samtajm gratuluje ... jak zobacze (o ile kiedykolwiek jeszcze zobacze) taką wage to se chyba upije