Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część XXV:D

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

Deli, kiedy ty robilas badania? Wzmacniasz jakoś odporność po antybiotyku?
Masakra, ciągle chora.

Zdrowia dla wszystkich chorujacych maluchów!

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

robilam niedawno nic sie nie dzieje.... mialam wziac brronchowaxon ale ciagle nie mam jak;p

musze sie wykurowac do soboty, bo chce na deske jechac

[pstryczek84]

Malz wczoraj byl z Kuba u lekarza. osluchowo czysto. Dostal Neosine i najlepsiejszy syrop pod sloncem -Pulneo
Po drugiej dawce pieknie zwrocil wszystko co do tej pory wzial. Rzygal dalej niz widzial
Wiecej mu tego paciarajstwa nie dam.
Kupie mu jakis normalny syrop na mokry kaszel i tyle.
Jak wymiotuje to mu zawsze tłumaczę, ze super, ze bardzo dobrze, ze zwymiotowal itd. Nie chce, zeby wymioty kojarzyly mu sie z czyms zlym. Dzis rano wstal i taki tekst: mama, ładnie wczoraj wymiotowalem? Cieszysz sie?

[marsi11]

dziewczyny gdzie zniknęła Ezzo?

[gojka24]

DDD to zlo miała juz nie inwestować w przydasie rekodzielnicze.. Ale jak tu przepuścić taka okazje jeszcze pasowałoby prazent od Mikolaja zakupić. Tylko ze ja nadal sie nie zdecydowałam. Jak bylo daleko to prezent wybrany. Im bliżej tym matka sie nie umie zdecydować..

[sylwietta1988]

Dzien dobry wszystkim wczoraj taka slizgawica była ze do domu 22 km jechalam 1,45 min dzisiaj chyba bedzie powtórka z rozrywki.....

Bardzo dziekuje za wszystkie miłe słowa

Zdróweczka dla chorujących
U mnie (odpukac) wszystko w porzadku, młody był chory tydzien na gardło we wrzesniu i teraz spojój, oby tak zostało

MIKA, kciuki za Julusia

MARSI, co tam sie u ciebie działo?

INSOLITO, witaaaaaaaaaj

[pstryczek84]

Mika-kciuki za szpital! Zdawaj relacje na biezaco

[mikakrolikowa]

Tz pojechał z Julkiem w szpitalu bardzo miła obsługa tzn lekarze i pielęgniarki, dziś podwazyli diagnozę bo Julek jest za sprawny na Polineuripatie haha trochę kosmos, jutro krew będą brali od tz wiec w genetyke idą,
Dziękuję za kciuki, najważniejsza wiadomość z podróży do Warszawy
mamo zrobiłem kupę na stacji a potem oddałem kluczyk ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[litllesweetangel]

Dolaczam do chorujacych . Niespelna 2 tygodnie do konca umowy, a ja wyladowalam na tygodniowym l4 z antybiotykiem .

[elllmi]

hej

obyło się bez antybiotyku, tylko inhalacje pulmicortem, neosine, pectodrill, jovesto i może jakoś się uda
ale nocka była masakryczna - kaszlał tak bardzo, że zwymiotował dwa razy, wstał o 4 rano i od nowa powtórka

Napisane przez insolito

Ellmi,bardzo mi się podobają Twoje twory,serio pod wrażeniem jestem ☺

dziękuję
co tam u Ciebie? pojawiasz się i znikasz

Napisane przez marsi11

Ellmi- brawa, Twoje dzieła są naprawdę niezłe

mam nadzieję, że na tym kiermaszu wszystkie się sprzedadzą

Napisane przez pstryczek84

Malz wczoraj byl z Kuba u lekarza. osluchowo czysto. Dostal Neosine i najlepsiejszy syrop pod sloncem -Pulneo
Po drugiej dawce pieknie zwrocil wszystko co do tej pory wzial. Rzygal dalej niz widzial
Wiecej mu tego paciarajstwa nie dam.
Kupie mu jakis normalny syrop na mokry kaszel i tyle.
Jak wymiotuje to mu zawsze tłumaczę, ze super, ze bardzo dobrze, ze zwymiotowal itd. Nie chce, zeby wymioty kojarzyly mu sie z czyms zlym. Dzis rano wstal i taki tekst: mama, ładnie wczoraj wymiotowalem? Cieszysz sie?

my mamy Pulneo o smaku coli, ciut lepsze, ale też Filipa otrzepuje po wypiciu czyli miałyśmy podobne atrakcje

Zapisz

[ezzo]

Jestem, zyje, ale lekko nie jest dziekuje marsi,ze o mnie pomyslalas
Dzieciaki na zmiane choruja mi juz 2 miesiac non stop,najgorsze ze i mnie od 2 dni cos rozklada. W pracy mega intenswnie,nowe projekty,wyzwania,obowiaz ki -i to bardzk lubie,ale ciezko mi to czasem ogarnac jak dzieciarnia pochorowana.

Zdrowka dla wszystkich potrzebujacych i kciuki za wojownika Julka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Sama nie jestem fanka pulneo,ale jest tez w kroplach i moze tak latwiej przejdzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gojka24]

Jelitowka za nami dzis juz ok. Poza kaszlem- paskudnym bardzo, katarem i dusznosciami.. Rano lekarz i chyba autobusem się wybiorę. Tak strasznie slisko, miasto ani razu nie bylo posypane. Kompletnie nic. Nawet nie odśnieżyli.. Jak co roku, zima ich zasloczyla.. A ze mieszkam na 2/3 wysokości naszej górki chelmskiej, ktora wychodzi na dosc ruchlowa ulice. Jeszcze nigdy nie jedzilam po lodzie. To troche boje się pierwszy raz z dzieckiem jechac. A szkoda, bo przyzwyczaiłam się do wygody



Jak na złość boli mnie strasznie podbrzusze. Obstawiam pęcherz, albo druga owulacje od kiedy zaczęliśmy starania..

[insolito]

Napisane przez mikakrolikowa

Hej co tam u Was?

Pakuje chlopakow do szpitala stres mam jak nie wiem

Tzymam kciuki za Julka. Oby lekarze postawili właściwą diagnozę

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry wszystkim wczoraj taka slizgawica była ze do domu 22 km jechalam 1,45 min dzisiaj chyba bedzie powtórka z rozrywki.....

Bardzo dziekuje za wszystkie miłe słowa

Zdróweczka dla chorujących
U mnie (odpukac) wszystko w porzadku, młody był chory tydzien na gardło we wrzesniu i teraz spojój, oby tak zostało

MIKA, kciuki za Julusia

MARSI, co tam sie u ciebie działo?

INSOLITO, witaaaaaaaaaj

My w niedzielę od tesiow jechaliśmy 40 km/h strasznie sluzgo było

Napisane przez elllmi

hej

obyło się bez antybiotyku, tylko inhalacje pulmicortem, neosine, pectodrill, jovesto i może jakoś się uda
ale nocka była masakryczna - kaszlał tak bardzo, że zwymiotował dwa razy, wstał o 4 rano i od nowa powtórka



dziękuję
co tam u Ciebie? pojawiasz się i znikasz




mam nadzieję, że na tym kiermaszu wszystkie się sprzedadzą



my mamy Pulneo o smaku coli, ciut lepsze, ale też Filipa otrzepuje po wypiciu czyli miałyśmy podobne atrakcje

Zapisz

Myślę,ze nie będzie problemu że znalezieniem kupca. Sama bym chętnie przygarnela ☺

Napisane przez gojka24

Jelitowka za nami dzis juz ok. Poza kaszlem- paskudnym bardzo, katarem i dusznosciami.. Rano lekarz i chyba autobusem się wybiorę. Tak strasznie slisko, miasto ani razu nie bylo posypane. Kompletnie nic. Nawet nie odśnieżyli.. Jak co roku, zima ich zasloczyla.. A ze mieszkam na 2/3 wysokości naszej górki chelmskiej, ktora wychodzi na dosc ruchlowa ulice. Jeszcze nigdy nie jedzilam po lodzie. To troche boje się pierwszy raz z dzieckiem jechac. A szkoda, bo przyzwyczaiłam się do wygody



Jak na złość boli mnie strasznie podbrzusze. Obstawiam pęcherz, albo druga owulacje od kiedy zaczęliśmy starania..

A Wy dzialacie dalej?


U nas niby ok. Chłopaki jakoś wyszli z chorób i od ostatniego pobytu Michała w szpitalu są zdrowi (mam nadzieję,ze nie pisze tego w zła godzine). Tylko jakoś gorszy czas mają ostatnio w swojej relacji. Zdarza im się pobić 😐 Rozmawiam,tłumacze,stram się,żeby każdy miał swoją przestrzeń,ale w naszym małym mieszkaniu jest to trudne. Piotr od tygodnia jest trudny do ogarnięcia. Pierwszy raz w życiu nie wiem jak do niego dotrzeć. Strasznie szybko się denerwuje,krzyczy jak coś idzie nie po jego myśli. Do tego Michał wchodzi chyba w okres buntu,ostatnio przez 10 min leżał na podłodze,zanoszac się płaczem,bo nie pozwoliłam mu zjeść surowego,nieobranego ziemniaka 😕 No lekko nie jest,czasem brakuje mi sił,ale jak tak na nich popatrze,spokojnie,odsune nerwy,to sama siebie pytam: czego ty sie babo denerwujej?przeciez oni sa cudowni. jak przytulaja się do mnie albo całuje nawzajem to całkiem się rozplywam.

wygadalam sie ☺ Podsumowując: bywa ciężko,ale kocham ich nad życie ☺

[gojka24]

Insolito, generalnie odpuscilismy temat. Ale idziemy na całość. Jak sie trafi to będzie.. Bez spiny. Nie mysle juz o tym.chcialam bardzo, nie wyszlo. Teraz juz mi obojętne czy bedzie tylko P czy nie. Na pewne rzeczy wpływu nie mamy, wiec na chwile obecna uważam, ze nie ma co sobie głowy tym zawracać..

[laurka23]

Napisane przez Ifwka

[
I jak Amelka? Bo Oliwka przy zapaleniu spojówek to darła się jak zarzynana przy zapuszczaniu kropli. mi pomogly w dwa dni bo zapuszczałam regularnie a u niej ciągnęło się z tydzień bo ciężko było porządnie zapuścić.

To spróbuj ze starego swetra. Ostatnio takiego tutka widziałam. Rekąw zszywasz od dołu, wypychasz, związujesz górę albo zszywasz. Doklejasz nos ( kulka z rajstopy wypchana) brodę i jakąs czapkę albo z filcu a lbo kombinujesz coś ze starej i gotowe. Ja się do takiego przymierzam bo mam szary sweter z przenaczeniem na poduszke a rękawy bym na skrzaty wykorzystała.

O jaki fajny przepis, muszę zrobić!

Napisane przez s i l v e r

Dzień dobry

Ale ponuro u mnie za oknem. Aż światło musiałam włączyć.

Mnie ostatnio wirus zaatakował dlatego trochę mnie mniej.
Ale już jest ok.

Daria już kaszle 3 tydzień. Przez tydzień nie chodziła do przedszkola i jakby trochę lepiej. Ale dziś w nocy znów kaszel.


super! Oby tak dalej!
A Twój Mikołajek super mi się podoba


ojj zdrówka dla K.



Ja wczoraj zaczęłam III trymestr czyli 7 miesiąc.
Ruchy czuję moooocno. Ostatnio bardziej takie rozpychanie, że aż boli.

No ja też zaczęłam, a Nelka tak mi się wciska w wątrobę że nie mogę się zgiąć.

Napisane przez marsi11

ostatnio jak zapytałam Leo o miłość to powiedział,że jest taka jedna co mogłby ją całować i kwiatki zrywać, pytam kto a on: Yae

Leo to w ogóle romantyk i całuśny, a jak usypia to padam bo buziaki daje, ile mu sił starczy a te ostatnie są takie śmieszne- takie ledwo ledwo co, ale bardzo głośne nawet nie umiem tego słowami opisać

Słodko

Napisane przez elllmi

hej

Fifi chory tydzień pochodził do przedszkola, wczoraj zaczął kichać i dzisiaj już na całego jest dla dzieci coś takiego, jak dla dorosłych fervex albo gripex? żeby zastopować to przeziębienie na początku?

Sylwia, fajna dziewczynka z Ciebie była Sto lat



cwaniaczek



super wyszedł

a ja w weekend dokończyłam resztę ozdób na kiermasz; chyba styknie

Zapisz

Świetne te ozdoby!!!

Napisane przez mikakrolikowa

Hej co tam u Was?

Pakuje chlopakow do szpitala stres mam jak nie wiem

Trzymam kciuki ogromnie mocno!!!!!

Napisane przez pstryczek84

Malz wczoraj byl z Kuba u lekarza. osluchowo czysto. Dostal Neosine i najlepsiejszy syrop pod sloncem -Pulneo
Po drugiej dawce pieknie zwrocil wszystko co do tej pory wzial. Rzygal dalej niz widzial
Wiecej mu tego paciarajstwa nie dam.
Kupie mu jakis normalny syrop na mokry kaszel i tyle.
Jak wymiotuje to mu zawsze tłumaczę, ze super, ze bardzo dobrze, ze zwymiotowal itd. Nie chce, zeby wymioty kojarzyly mu sie z czyms zlym. Dzis rano wstal i taki tekst: mama, ładnie wczoraj wymiotowalem? Cieszysz sie?

Spróbuj naparu z majeranku, łyżeczkę zalej szklanką wrzątku, zaparz. Jak nie posmakuje to zaparz tym wywarem herbatę owocową. No i nacieraj nóżki klatkę i plecki maścią rozgrzewającą.

Napisane przez ezzo

Jestem, zyje, ale lekko nie jest dziekuje marsi,ze o mnie pomyslalas
Dzieciaki na zmiane choruja mi juz 2 miesiac non stop,najgorsze ze i mnie od 2 dni cos rozklada. W pracy mega intenswnie,nowe projekty,wyzwania,obowiaz ki -i to bardzk lubie,ale ciezko mi to czasem ogarnac jak dzieciarnia pochorowana.

Zdrowka dla wszystkich potrzebujacych i kciuki za wojownika Julka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Sama nie jestem fanka pulneo,ale jest tez w kroplach i moze tak latwiej przejdzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie że piszesz, a jak z krztuścem u męża, nie złapaliście?

Napisane przez insolito

Tzymam kciuki za Julka. Oby lekarze postawili właściwą diagnozę



My w niedzielę od tesiow jechaliśmy 40 km/h strasznie sluzgo było




Myślę,ze nie będzie problemu że znalezieniem kupca. Sama bym chętnie przygarnela ☺






A Wy dzialacie dalej?


U nas niby ok. Chłopaki jakoś wyszli z chorób i od ostatniego pobytu Michała w szpitalu są zdrowi (mam nadzieję,ze nie pisze tego w zła godzine). Tylko jakoś gorszy czas mają ostatnio w swojej relacji. Zdarza im się pobić 😐 Rozmawiam,tłumacze,stram się,żeby każdy miał swoją przestrzeń,ale w naszym małym mieszkaniu jest to trudne. Piotr od tygodnia jest trudny do ogarnięcia. Pierwszy raz w życiu nie wiem jak do niego dotrzeć. Strasznie szybko się denerwuje,krzyczy jak coś idzie nie po jego myśli. Do tego Michał wchodzi chyba w okres buntu,ostatnio przez 10 min leżał na podłodze,zanoszac się płaczem,bo nie pozwoliłam mu zjeść surowego,nieobranego ziemniaka 😕 No lekko nie jest,czasem brakuje mi sił,ale jak tak na nich popatrze,spokojnie,odsune nerwy,to sama siebie pytam: czego ty sie babo denerwujej?przeciez oni sa cudowni. jak przytulaja się do mnie albo całuje nawzajem to całkiem się rozplywam.

wygadalam sie ☺ Podsumowując: bywa ciężko,ale kocham ich nad życie ☺

Fajnie się Ciebie czyta

Mega dużo zdrówka dla potrzebujących!!

Michał jutro ma pasowanie na przedszkolaka
Brzuch mi nagle w ciągu tygodnia tak wywaliło że mąż mi buty zakłada Mała się rozpycha, spać nie mogę. Uroki ciąży

[pstryczek84]

Laurko-dzieki za przepis. Wczoraj katowalismy go inhalacjami i dzis rano juz byla meeeega poprawa. Zobaczymy jak wroci z przedszkola ale jestem dobrej mysli. Malz kupil syrop prawoslazowy i ten lyka. Na poczatku niechetnie ale dal sie przekonac na szczescie

[gojka24]

Do weekendu jeszcze troche a tu tak cicho.. Porzadki świąteczne robicie czy co?



Laurko a przypomnij na kiedy masz to?



U lekarza w zasadzie ok. Zmiany na plecach są, ale takie typowe dla astmy wiec luzik w zasadzie nasze wizyty poza sluchaniem pluc to formalnośc, bo i bez lekarza juz wiem co, jak i kiedy podawać. Ale pochwalila, ze pomimo to zawsze przychodzimy



Tz sobie zażyczył placki węgierskie dzis i swojski salceson.. A ja mam bardzo miękkie serce wiec spędzam dzień w kuchni.. Ciężko pracuje to niech chłopina ma



Mnie też cos rozkłada;(

[Delicjanka]

Napisane przez gojka24

Tz sobie zażyczył placki węgierskie dzis i swojski salceson.. A ja mam bardzo miękkie serce wiec spędzam dzień w kuchni.. Ciężko pracuje to niech chłopina ma



Mnie też cos rozkłada;(

Biedula
mi dziś przyszły buty z deezee

Pojechalam po Amele, no i jest romans w przedszkolu... Amela i Michal =WSZM hahaa

[laurka23]

Napisane przez gojka24

Do weekendu jeszcze troche a tu tak cicho.. Porzadki świąteczne robicie czy co?



Laurko a przypomnij na kiedy masz to?



U lekarza w zasadzie ok. Zmiany na plecach są, ale takie typowe dla astmy wiec luzik w zasadzie nasze wizyty poza sluchaniem pluc to formalnośc, bo i bez lekarza juz wiem co, jak i kiedy podawać. Ale pochwalila, ze pomimo to zawsze przychodzimy



Tz sobie zażyczył placki węgierskie dzis i swojski salceson.. A ja mam bardzo miękkie serce wiec spędzam dzień w kuchni.. Ciężko pracuje to niech chłopina ma



Mnie też cos rozkłada;(

Termin porodu? na 25 lutego

[mala_19kw]

Hejo

Ja dziś ciuchutko bo byliśmy szukać kafelków na podłogę. Wyjechaliśmy z domu chyba chwilę po 9ej a wróciliśmy o 15. I tak ogarniecie obowiązków domowych,jedzenie,teraz chwila zabawy z O. i pora spać zaraz.
Ale ale co chciałam rzec... Dziś machnełam swoje pierwsze ponad 50km. Pojechaliśmy na zakupy do miasta gdzie zdawałam egzamin

W każdym razie kafelki mamy więc tyle godzin łażenia przynajmniej nie poszło na marne. I w ten oto sposób tysiąc nie nasz Czemu wszystko jest takie drogie?

Opowiadajcie- co tam żeście wczoraj upolowały na DDD?

[gojka24]

Laurko, tak o termin mi chodziło. Słownik przestawil..to juz calkiem niedaleko.



Mala ja akurat tylko rękodzielnicze przyda się zamówilam.



Super ze jeździsz . Ja dzis sir nie odważylam. A szkoda, bo wcale tak juz strasznie nie bylo..



Miałam dzis niemila syt w biedronce. Zrobilam zakupy. Juz przy kasie. Strasznie się spieszylam. Miałam zapłacić 25zl. Dalam mężczyźnie przy kasie 50 zl i 5zl. Oddal mi resztę. Odeszłam w miedzy czasie chowając paragon i pieniadze do portfela. Ale coś mi nie pasuje. Wracam sie do kasy i mowe ze wydaje mi sie ze mi facet wydal tylko 5 zl. On oczywiście ze to niemożliwe. Patrzy sie na mnie jak na wroga. Ludzie tez podejrzliwie spogladaja. No ale ten po kierownika zadzwonił no to czekam. Stoję i stoję przy tej kasie dzielnie znosząc niemile spojrzenia klientów. Okazalo sie ze miałam racje. Nie wydal mi wszystkiego. I w sumie to nic wielkiego. Każdemu sie zdarza ale oddając mi pieniadze kasjer byl tak nieuprzejmy, nawet na mnie nie spojrzał jak mi kasę oddawał. zachowal sie jakbym co najmniej pól sklepu ukradla i jeszcze mu z jego własnej kieszeni płacić za to kazala.. Nosz kurczę. To jego blad. A ja tylko upomnialam sie o swoje.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Olej. Miałam tak w hm kiedys.

[Delicjanka]

Napisane przez gojka24

Laurko, tak o termin mi chodziło. Słownik przestawil..to juz calkiem niedaleko.



Mala ja akurat tylko rękodzielnicze przyda się zamówilam.



Super ze jeździsz . Ja dzis sir nie odważylam. A szkoda, bo wcale tak juz strasznie nie bylo..



Miałam dzis niemila syt w biedronce. Zrobilam zakupy. Juz przy kasie. Strasznie się spieszylam. Miałam zapłacić 25zl. Dalam mężczyźnie przy kasie 50 zl i 5zl. Oddal mi resztę. Odeszłam w miedzy czasie chowając paragon i pieniadze do portfela. Ale coś mi nie pasuje. Wracam sie do kasy i mowe ze wydaje mi sie ze mi facet wydal tylko 5 zl. On oczywiście ze to niemożliwe. Patrzy sie na mnie jak na wroga. Ludzie tez podejrzliwie spogladaja. No ale ten po kierownika zadzwonił no to czekam. Stoję i stoję przy tej kasie dzielnie znosząc niemile spojrzenia klientów. Okazalo sie ze miałam racje. Nie wydal mi wszystkiego. I w sumie to nic wielkiego. Każdemu sie zdarza ale oddając mi pieniadze kasjer byl tak nieuprzejmy, nawet na mnie nie spojrzał jak mi kasę oddawał. zachowal sie jakbym co najmniej pól sklepu ukradla i jeszcze mu z jego własnej kieszeni płacić za to kazala.. Nosz kurczę. To jego blad. A ja tylko upomnialam sie o swoje.

o rety;/ ale sytuacja niefajna;/ współczuje ale dobrze, trza walczyć o swoje.

co do warunków pogodowych.... u mnie ani nie posypane ani nie odśnieżone, szklanka normalnie...... ciesze się, że mieszkam w domu,bo wyjde sobie 10min wcześniej zapale samochód ;p i nie musze skrobać szybek ;p aż milo

[pstryczek84]

Mi babka nie wydala 50zl w biedrze! Chybs wam o tym pisalam...
Wrocilam sie, upomnialsm po cichu co by jej nieprzyjemnodci nie robic i bez problemu mi oddala.

[laurka23]

Napisane przez gojka24

Laurko, tak o termin mi chodziło. Słownik przestawil..to juz calkiem niedaleko.



Mala ja akurat tylko rękodzielnicze przyda się zamówilam.



Super ze jeździsz . Ja dzis sir nie odważylam. A szkoda, bo wcale tak juz strasznie nie bylo..



Miałam dzis niemila syt w biedronce. Zrobilam zakupy. Juz przy kasie. Strasznie się spieszylam. Miałam zapłacić 25zl. Dalam mężczyźnie przy kasie 50 zl i 5zl. Oddal mi resztę. Odeszłam w miedzy czasie chowając paragon i pieniadze do portfela. Ale coś mi nie pasuje. Wracam sie do kasy i mowe ze wydaje mi sie ze mi facet wydal tylko 5 zl. On oczywiście ze to niemożliwe. Patrzy sie na mnie jak na wroga. Ludzie tez podejrzliwie spogladaja. No ale ten po kierownika zadzwonił no to czekam. Stoję i stoję przy tej kasie dzielnie znosząc niemile spojrzenia klientów. Okazalo sie ze miałam racje. Nie wydal mi wszystkiego. I w sumie to nic wielkiego. Każdemu sie zdarza ale oddając mi pieniadze kasjer byl tak nieuprzejmy, nawet na mnie nie spojrzał jak mi kasę oddawał. zachowal sie jakbym co najmniej pól sklepu ukradla i jeszcze mu z jego własnej kieszeni płacić za to kazala.. Nosz kurczę. To jego blad. A ja tylko upomnialam sie o swoje.

No coraz bliżej i straszniej

Burak powinien cię przeprosić jeszcze. Ja dziś w lidlu miałam sytuację, że kasjerka mi dwa razy nabiła płyn do czyszczenia. Grzecznie zwróciłam jej uwagę, ładnie przeprosiła i kasę oddała.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Robiłyście dla dzieci kalendarze adwentowe z zadaniami/prezencikami?
Ja właśnie robię... Wiem, że od niedzieli adwent ale stwierdziłam, że od czwartku (1 grudnia) po prostu 24 dni będzie - no i właśnie tworzę. Rychło w czas...

[gojka24]

Szaja, poszłam na łatwiznę i gotowca kupiłam

[pstryczek84]

My tez mamy gotowca, nawet dwa :-P

[mala_19kw]

Ja też wczoraj kupiłam małemu gotowca. Czekoladki z disneya. Nie mam czasu robić chociaż miałam taką myśl.

Kurcze nie czuje świąt w tym roku. Pamiętam że tamtego roku na 6 grudnia miałam już choinkę ubraną a w tym to w ogóle mi się nie chce. A jak z tym u was? Czujecie magię świąt czy nie bardzo?

I co tu tak cicho???

[sylwietta1988]

MAŁA co do klimatu to ogarniam pierdókowe ozodby, kupiłam 3 skarpety na kominek, juz nie moge sie doczekac jak w niedziele rano wsadze w nie Bartulowe prezenty mam taką frajde z czekania, ze łooooo kupiłam mu wymarzonego Zygzaka na pilota, do tego dwie ksiażki- o przygodach Tomka i przyjaciół a druga złożona z dwóch części Auta i Samoloty bo uwielbia. Do tego od moich rodziców wielki kombajn, od brata traktor z prasa belującą od kuzynki tzta jakis mega wypasiony znikopis, od ciotki juz dostał gry planszówki przedwczoraj i teraz wieczory mam zajętę łupaniem w chińczyka- młody nas ogrywa i jeszcze to jego liczenie: jeden , dwa, tsy, ctery co dostanie wiecej nie wiem- tesciowa pytała ale w sumie nie okresliła sie , od brata tzta to słyszałam jak dopytywali o rozmiar ubrań chrzestna pewnie pójdzie w rozwój umyslowy i kształceniowe cos przywiezie bo ona taka fanatyczka jak i ja skaepet braknie na te fanty

Ja z dekoracji ogarnełam krasnala (stoi w ganku), wianek na drzwi (juz wisi), chinke z butelki po winie (stoi na komodzie), teraz mam w planie girlande bombkową do okna w sypialni , dekorację okna w kuchni serwetkami- śniezynkami, dekorację do Bartkowego pokoiku bombkowo-jakąśtam zafiksowałam sie na handmade

kalnedarzy adwentowych nie praktykujemy

MAŁA, jakie płytki?



LAURKO, fajnie sie czyta że dziecinka rozrabia, tęskno mi do tych wspomnień

[mala_19kw]

Sylwietta-ale że już w tą niedzielę dajecie prezenty?

Ja narazie dla O. mam klocki, wóz strażacki Strażaka Sama i pogotowie ratunkowe z wyjmowanymi noszami-które właśnie jest w drodze.Oskar się zafiksował ostatnio w pojazdy ratunkowe i bajkę strażak Sam. Chce mu jeszcze kupić jakąś grę,ale taką żebyśmy we trójkę mogli pograć,polecacie coś ciekawego? I coś jeszcze drobnego wymyśle,chyba kapcie jakieś fajne i skarbonke bo chciał.

Płytki pokaże jak pójdę na drugą stronę domu bo nie byłam jeszcze dziś. Zrobię fotke tych na ścianach (może doradzicie mi fuge) i kawałek jest już położony na podłodze to też pokaże. Jak nie zapomnę