Mamusie czerwcowe 2015! :) część 13.

[fartuch]

Juz po, komplikacje mga byc nawet do tygodnia. Czuje sie ok.

[Princesika]

Napisane przez k a j a

Dziewczyny kiedy ukazuje się przewaga jednej str u dziecka? W sensie ze to nie takie przypadkowe jedzenie tą rączka, branie przedmiotów tą rączką?

Moim zdaniem juz widac. Ale tez widze, ze jak dam Laurce łyżkę z lewej strony to sobie nie przeklada na prawa ale je lewa juz. Ale jak cos bierze sama to prawą ręką zawsze

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez fartuch

Juz po, komplikacje mga byc nawet do tygodnia. Czuje sie ok.

Fartuch a Ty robiłaś pappa tak? Czy w usg juz Ci wyszlo takie ryzyko?

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Trzymaj sie Kochana

[201710041131]

Fartuch chyba miala coś z przeziernoscią

A powiedz bolało czy nie czuć tego zabiegu?

Trzymam kciuki!

Gapu powodzenia na wizycie!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aika213]

Napisane przez fartuch

Juz po, komplikacje mga byc nawet do tygodnia. Czuje sie ok.

A kiedy bedą wyniki, kiedy bedziesz wiedzieć cos więcej.
Amniopunkcja daje 100% pewność?

[Princesika]

Napisane przez szuuu

Fartuch chyba miala coś z przeziernoscią

A powiedz bolało czy nie czuć tego zabiegu?

Trzymam kciuki!

Gapu powodzenia na wizycie!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie wierzę w pappa, dla mnie to tylko statystyka. Licze mocno, ze dokladnie tak jest w przypadku Fartucha i wszystko będzie dobrze

[k a j a]

Napisane przez fartuch

Juz po, komplikacje mga byc nawet do tygodnia. Czuje sie ok.

Wierze ze będzie dobrze

Napisane przez Princesika

Moim zdaniem juz widac. Ale tez widze, ze jak dam Laurce łyżkę z lewej strony to sobie nie przeklada na prawa ale je lewa juz. Ale jak cos bierze sama to prawą ręką zawsze

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Fartuch a Ty robiłaś pappa tak? Czy w usg juz Ci wyszlo takie ryzyko?

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Trzymaj sie Kochana

Lena zawsze bierze lewą ręką..sama czy jak ja jej daje... Jak bierze coś prawa to za chwile i tak przekłada do lewej..

[fartuch]

Napisane przez Princesika

Moim zdaniem juz widac. Ale tez widze, ze jak dam Laurce łyżkę z lewej strony to sobie nie przeklada na prawa ale je lewa juz. Ale jak cos bierze sama to prawą ręką zawsze

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------



Fartuch a Ty robiłaś pappa tak? Czy w usg juz Ci wyszlo takie ryzyko?

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Trzymaj sie Kochana

Z usg przeziernosc 2,7.

Napisane przez szuuu

Fartuch chyba miala coś z przeziernoscią

A powiedz bolało czy nie czuć tego zabiegu?

Trzymam kciuki!

Gapu powodzenia na wizycie!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie bolalo. Tzn tak jak przy zastrzyku Cieniutka dluga igla. Wbijaja w trakcie usg

Napisane przez Aika213

A kiedy bedą wyniki, kiedy bedziesz wiedzieć cos więcej.
Amniopunkcja daje 100% pewność?

Trzy tyg. Mam wizyte 19 grudnia ale mozliwe ze wyniki beda pozniej

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Princesika

Ja nie wierzę w pappa, dla mnie to tylko statystyka. Licze mocno, ze dokladnie tak jest w przypadku Fartucha i wszystko będzie dobrze

Ja tez nie wierze, ale przy michale trisomnia 18 bylo 1:5568 a teraz 1:92 wiec cos nie Halo.

[Princesika]

Napisane przez fartuch

Z usg przeziernosc 2,7.









nie bolalo. Tzn tak jak przy zastrzyku Cieniutka dluga igla. Wbijaja w trakcie usg






Trzy tyg. Mam wizyte 19 grudnia ale mozliwe ze wyniki beda pozniej

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------



Ja tez nie wierze, ale przy michale trisomnia 18 bylo 1:5568 a teraz 1:92 wiec cos nie Halo.

Oby bylo dobrze musi byc.
A dlaczego robilas pappa? sama z siebie czy lekarz kazal po usg?

[fartuch]

Lekarz kazał. Myslalam ze pappa da mi spokoj jak przy Michale, a jednak nie

[Princesika]

Fartuch długo się czeka na wyniki teraz?

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

A juz widzę, że pisałaś. Aż trzy tygodnie ;/

[fartuch]

Napisane przez Princesika

Fartuch długo się czeka na wyniki teraz?

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

A juz widzę, że pisałaś. Aż trzy tygodnie ;/

19 mam genetyka ale mozliwe ze jeszcze nie bedzie. Oni muszą to wyhodować jakoś przez dwa tyg dlatego tyle trwa..

[sylwka321]

Fartuch trzymam kciuki, będzie dobrze
My dziś na szczepieniu byłyśmy, wczoraj babka z przychodni dzwoniła z przypomnieniem bo ja oczywiście zapomniałam ze to już.. cztery wkłucia znowu. Jeju ile dramatu narobiła. Nawet zważyć się nie dała. Teraz siedzę z nią w galerii na placu zabaw to już chyba zapomniała bo bawi się doskonale

Laski powiedzcie mi czy byłyście na kontroli bioderek jak maluchy zaczęły chodzić?? Ja ostatnio sobie uświadomiłam ze nie byłam i teraz nie wiem czy mam iść czy już nie -.-


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aika213]

Moja A idzie we wtorek na zabawę choinkowa. Musze ja za cos przebrać

[sylwka321]

Napisane przez Aika213

Moja A idzie we wtorek na zabawę choinkowa. Musze ja za cos przebrać

Ale super <3 masz już jakiś pomysł??

[fartuch]

Dzieki dziewczyny. Leze i odpoczywam i poczulam ruchy - synek daje znać mamie ze jest ok

[Princesika]

Napisane przez sylwka321

Fartuch trzymam kciuki, będzie dobrze
My dziś na szczepieniu byłyśmy, wczoraj babka z przychodni dzwoniła z przypomnieniem bo ja oczywiście zapomniałam ze to już.. cztery wkłucia znowu. Jeju ile dramatu narobiła. Nawet zważyć się nie dała. Teraz siedzę z nią w galerii na placu zabaw to już chyba zapomniała bo bawi się doskonale

Laski powiedzcie mi czy byłyście na kontroli bioderek jak maluchy zaczęły chodzić?? Ja ostatnio sobie uświadomiłam ze nie byłam i teraz nie wiem czy mam iść czy już nie -.-


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie kazali przyjść po skonczeniu 18 m.z.

[k a j a]

Nam kazali przyjść jak zacznie chodzić... Zapomniałam....

[Marei]

Napisane przez masija

Hej

Dzięki za odp. w sprawie żłobka. Jeszcze nie byłam, nie dam rady z małą wyjść.


fartuch strasznie Ci współczuję tego półpaśca, daj znać jak po wizycie




Jest teraz jakiś skok czy co?W łeb se strzelę, poważnie. Już sama nie wiem czy siąść i płakać czy wyjść i nie wrócić.
Za ciula nie nadaję się na matkę.. mam dość.

jestes cudowna mama nie opowiadaj glupot. co sie dzieje z L?

teraz na 18 miesiecy ponoc dzieci sa takie. na dwa latka ponoc sa cudowne a na 2.5 tzw bunt. M tez daje popalic i to oczywiscie mnie. Przy tz jest grzeczniejszy. w pon utopil mi w kawie sluchawke tel stacjonarnego ale uratowalam w ryzu.



...tapatalk...

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez k a j a

Moja ma mnie w dupie w sklepie... Najchętniej to z blanka spieprzyly by gdzie można

...tapatalk...

[Domincia_1987]

Napisane przez szuuu

K dzisiaj w rossmannie jak zniknęłam mu za regałem

-mamaaaa mamaaaa maaaamaaaaa mamamamamamamamama maaaamaaaaa

Miałam ochotę odkrzyknąc "co ku*wa???"



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha
Moja w sklepie ma mnie gdzieś, ważne, że jest mnóstwo zabawek i ciuchów.

Napisane przez fartuch

Dziewczyny byłam dzis u genetyka w sprawie testów pappa. Ryzyko zespolu Edwardsa 1:92. Jutro amniopunkcja. Siedze i wyje. Prosze o trzymanie kciukow albo jedną zdrowaśkę.

Wszystko będzie dobrze

Napisane przez sylwka321

Fartuch trzymam kciuki, będzie dobrze
My dziś na szczepieniu byłyśmy, wczoraj babka z przychodni dzwoniła z przypomnieniem bo ja oczywiście zapomniałam ze to już.. cztery wkłucia znowu. Jeju ile dramatu narobiła. Nawet zważyć się nie dała. Teraz siedzę z nią w galerii na placu zabaw to już chyba zapomniała bo bawi się doskonale

Laski powiedzcie mi czy byłyście na kontroli bioderek jak maluchy zaczęły chodzić?? Ja ostatnio sobie uświadomiłam ze nie byłam i teraz nie wiem czy mam iść czy już nie -.-


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie ja nie bylam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwka321]

Napisane przez Marei

jestes cudowna mama nie opowiadaj glupot. co sie dzieje z L?

teraz na 18 miesiecy ponoc dzieci sa takie. na dwa latka ponoc sa cudowne a na 2.5 tzw bunt. M tez daje popalic i to oczywiscie mnie. Przy tz jest grzeczniejszy. w pon utopil mi w kawie sluchawke tel stacjonarnego ale uratowalam w ryzu.



...tapatalk...

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------




...tapatalk...

Ale łobuz
Moja tez łobuziak na maksa. Ale ostatnio się w miarę uspokoiła bo był czas ze dramat był, pisałam wam wtedy jakie cyrki robiła

Napisane przez k a j a

Nam kazali przyjść jak zacznie chodzić... Zapomniałam....

Haj fajf, będziesz szła??



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[masija]

Napisane przez Aika213

Masija głupoty gadasz!
Czasem tez mam takie momenty, ze sie zastanawiam, to chyba normalne.

Jestes super mama i robisz najlepiej jak potrafisz

Ja wiem, wiem, że są takie momenty. I wiem,że to normalne.
Ale u mnie ostatnio, ba nawet nie ostatnio tylko cały czas jest tak, że mam już dość. Tak, dawniej też miałam dość ale to zaraz przechodziło.
A teraz nagorsze są te myśli.. Nie cierpię siebie za nie i myślę co ze mnie za matka.
Wiem, że to hormony dają mi też tak w du** ale uświadomiłam sobie, że to też przez to, jak boję się 2 dziecka. Jak boję się, że wszystko się powtórzy.
A wiecie co jest nagorsze? Że ja nawet nie myślę o tym drugim dziecku. Bo jak tylko myślę to nie, że jest, co robi, ile ma tygodni tylko co nas czeka po porodzie.. Chciałam cholernie drugie dziecko, wiem, że byłam gotowa bo czułam to całą sobą i wiedziałam, że dam radę. Ale obecnie jest zmiana o 180* i czuję, że z niczego już się nie cieszę

Strasznie mnie to męczy i sorry, że Wam zawracam głowę ale nie mam oprócz tż komu się wygadać.

Napisane przez fartuch

Jezu podpisuje sie pod Twoim postem. Moje dziecko dzis tylko chodzi jeczy i placze. Juz dwa razy podniosłam glos a gdzie jeszcze koniec dnia

Napisane przez fartuch

Dziewczyny byłam dzis u genetyka w sprawie testów pappa. Ryzyko zespolu Edwardsa 1:92. Jutro amniopunkcja. Siedze i wyje. Prosze o trzymanie kciukow albo jedną zdrowaśkę.

fartuch jestem całym sercem z Tobą

Napisane przez gapulinka

Fartuch trzymam kciuki! Będzie dobrze !!!

Ja też jestem trochę zestresowana. Dzisiaj wizyta, po badaniu moczu okazało się ze mam powiększona ilość leukocytow w moczu. Norma jest do 10 a ja mam 125. to może być jakieś zapalenie układu moczowego. Nic w zasadzie nie czuje. Może skończyć się antybiotykiem. Czytałam ze w 3 trymestrze może to spowodować przedwczesny poród i jest niebezpieczne dla dziecka. Więcej jyz nie czytam bo wiecie jak to w internetach. Zobaczę co gin powie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany gapu trzymam kciuki, żeby obeszło się bez lekarstw

Napisane przez sylwka321

Fartuch trzymam kciuki, będzie dobrze
My dziś na szczepieniu byłyśmy, wczoraj babka z przychodni dzwoniła z przypomnieniem bo ja oczywiście zapomniałam ze to już.. cztery wkłucia znowu. Jeju ile dramatu narobiła. Nawet zważyć się nie dała. Teraz siedzę z nią w galerii na placu zabaw to już chyba zapomniała bo bawi się doskonale

Laski powiedzcie mi czy byłyście na kontroli bioderek jak maluchy zaczęły chodzić?? Ja ostatnio sobie uświadomiłam ze nie byłam i teraz nie wiem czy mam iść czy już nie -.-


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie, ja nie byłam. Nawet nie wiedziałam, że trzeba.

Napisane przez fartuch

Dzieki dziewczyny. Leze i odpoczywam i poczulam ruchy - synek daje znać mamie ze jest ok

Oj, cudownie

Napisane przez Marei

jestes cudowna mama nie opowiadaj glupot. co sie dzieje z L?

teraz na 18 miesiecy ponoc dzieci sa takie. na dwa latka ponoc sa cudowne a na 2.5 tzw bunt. M tez daje popalic i to oczywiscie mnie. Przy tz jest grzeczniejszy. w pon utopil mi w kawie sluchawke tel stacjonarnego ale uratowalam w ryzu.

Heh nie wiem ale od 4 dni jest gorzej niż normalnie. Śpi po 20 min, non stop płacz, o to że stoi, siedzi etc. Śpi kiepsko. Nie chce jeść. Rzuca się, bije głową o ścianę, itp. itp. Zresztą wiesz jak jest.
Wczoraj nie mogłyśmy zejść nawet pieca przyszykować bo nagle zaczęła się bać a zawsze lubiła Pana Pieca. I tak marzłyśmy do 17 i dopiero tż posprzątał i od 18 zapalił.

Tak mówisz? Że to kolejny etap?Mam nadzieję, że przejdzie..

[industria]

Napisane przez k a j a

Nam kazali przyjść jak zacznie chodzić... Zapomniałam....

A nam nir kazali juz przyjsc na bioderka. Chyba co lekarz to opinia, jak zwykle

Napisane przez masija

Ja wiem, wiem, że są takie momenty. I wiem,że to normalne.
Ale u mnie ostatnio, ba nawet nie ostatnio tylko cały czas jest tak, że mam już dość. Tak, dawniej też miałam dość ale to zaraz przechodziło.
A teraz nagorsze są te myśli.. Nie cierpię siebie za nie i myślę co ze mnie za matka.
Wiem, że to hormony dają mi też tak w du** ale uświadomiłam sobie, że to też przez to, jak boję się 2 dziecka. Jak boję się, że wszystko się powtórzy.
A wiecie co jest nagorsze? Że ja nawet nie myślę o tym drugim dziecku. Bo jak tylko myślę to nie, że jest, co robi, ile ma tygodni tylko co nas czeka po porodzie.. Chciałam cholernie drugie dziecko, wiem, że byłam gotowa bo czułam to całą sobą i wiedziałam, że dam radę. Ale obecnie jest zmiana o 180* i czuję, że z niczego już się nie cieszę

Strasznie mnie to męczy i sorry, że Wam zawracam głowę ale nie mam oprócz tż komu się wygadać.



fartuch jestem całym sercem z Tobą

O rany gapu trzymam kciuki, żeby obeszło się bez lekarstw



Nie, ja nie byłam. Nawet nie wiedziałam, że trzeba.

Oj, cudownie



Heh nie wiem ale od 4 dni jest gorzej niż normalnie. Śpi po 20 min, non stop płacz, o to że stoi, siedzi etc. Śpi kiepsko. Nie chce jeść. Rzuca się, bije głową o ścianę, itp. itp. Zresztą wiesz jak jest.
Wczoraj nie mogłyśmy zejść nawet pieca przyszykować bo nagle zaczęła się bać a zawsze lubiła Pana Pieca. I tak marzłyśmy do 17 i dopiero tż posprzątał i od 18 zapalił.

Tak mówisz? Że to kolejny etap?Mam nadzieję, że przejdzie..

Masijka, zobaczysz, bedzie dobrze musi ci byc strasznie ciezko, ale ulozy sie


Fartuch, odpoczywaj

[Aika213]

Napisane przez masija

Ja wiem, wiem, że są takie momenty. I wiem,że to normalne.
Ale u mnie ostatnio, ba nawet nie ostatnio tylko cały czas jest tak, że mam już dość. Tak, dawniej też miałam dość ale to zaraz przechodziło.
A teraz nagorsze są te myśli.. Nie cierpię siebie za nie i myślę co ze mnie za matka.
Wiem, że to hormony dają mi też tak w du** ale uświadomiłam sobie, że to też przez to, jak boję się 2 dziecka. Jak boję się, że wszystko się powtórzy.
A wiecie co jest nagorsze? Że ja nawet nie myślę o tym drugim dziecku. Bo jak tylko myślę to nie, że jest, co robi, ile ma tygodni tylko co nas czeka po porodzie.. Chciałam cholernie drugie dziecko, wiem, że byłam gotowa bo czułam to całą sobą i wiedziałam, że dam radę. Ale obecnie jest zmiana o 180* i czuję, że z niczego już się nie cieszę

Strasznie mnie to męczy i sorry, że Wam zawracam głowę ale nie mam oprócz tż komu się wygadać.



fartuch jestem całym sercem z Tobą

O rany gapu trzymam kciuki, żeby obeszło się bez lekarstw



Nie, ja nie byłam. Nawet nie wiedziałam, że trzeba.

Oj, cudownie



Heh nie wiem ale od 4 dni jest gorzej niż normalnie. Śpi po 20 min, non stop płacz, o to że stoi, siedzi etc. Śpi kiepsko. Nie chce jeść. Rzuca się, bije głową o ścianę, itp. itp. Zresztą wiesz jak jest.
Wczoraj nie mogłyśmy zejść nawet pieca przyszykować bo nagle zaczęła się bać a zawsze lubiła Pana Pieca. I tak marzłyśmy do 17 i dopiero tż posprzątał i od 18 zapalił.

Tak mówisz? Że to kolejny etap?Mam nadzieję, że przejdzie..

Masija zobaczysz, drugie dziecko bedzie całkiem inne niż L.
Bedzie dobrze. Masz cudownego Tz na którego możesz liczyć.
Kiedys nadejdzie taki dzien, ze bedzie lepiej.

Tak jak piszesz hormony pewnie nie pomagają w całej tej sytuacji.

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez sylwka321

Ale super <3 masz już jakiś pomysł??

Nie, pewnie jakiś gotowy strój kupie. Przejdę sie dzis po sklepach z A i moze cos znajdziemy

[sylwka321]

Napisane przez masija

Ja wiem, wiem, że są takie momenty. I wiem,że to normalne.
Ale u mnie ostatnio, ba nawet nie ostatnio tylko cały czas jest tak, że mam już dość. Tak, dawniej też miałam dość ale to zaraz przechodziło.
A teraz nagorsze są te myśli.. Nie cierpię siebie za nie i myślę co ze mnie za matka.
Wiem, że to hormony dają mi też tak w du** ale uświadomiłam sobie, że to też przez to, jak boję się 2 dziecka. Jak boję się, że wszystko się powtórzy.
A wiecie co jest nagorsze? Że ja nawet nie myślę o tym drugim dziecku. Bo jak tylko myślę to nie, że jest, co robi, ile ma tygodni tylko co nas czeka po porodzie.. Chciałam cholernie drugie dziecko, wiem, że byłam gotowa bo czułam to całą sobą i wiedziałam, że dam radę. Ale obecnie jest zmiana o 180* i czuję, że z niczego już się nie cieszę

Strasznie mnie to męczy i sorry, że Wam zawracam głowę ale nie mam oprócz tż komu się wygadać.



fartuch jestem całym sercem z Tobą

O rany gapu trzymam kciuki, żeby obeszło się bez lekarstw



Nie, ja nie byłam. Nawet nie wiedziałam, że trzeba.

Oj, cudownie



Heh nie wiem ale od 4 dni jest gorzej niż normalnie. Śpi po 20 min, non stop płacz, o to że stoi, siedzi etc. Śpi kiepsko. Nie chce jeść. Rzuca się, bije głową o ścianę, itp. itp. Zresztą wiesz jak jest.
Wczoraj nie mogłyśmy zejść nawet pieca przyszykować bo nagle zaczęła się bać a zawsze lubiła Pana Pieca. I tak marzłyśmy do 17 i dopiero tż posprzątał i od 18 zapalił.

Tak mówisz? Że to kolejny etap?Mam nadzieję, że przejdzie..

Ojej kochana ale musi być ci ciężko. Napewno wszystko się zmieni jak będzie drugie dziecko, myśle ze na lepsze, ze wszystkie złe myśli odejdą w zapomnienie. Dasz sobie napewno radę, L była bardzo wymagająca także wiesz czego się możesz spodziewać, raczej już nic Cię nie zaskoczy, będzie Ci łatwiej Nie jesteś sama, masz kochanego tz Nie jesteś złą matka, bo masz takie myśli, myśle ze większość z nas tu je ma. Ja napewno bynajmniej i to naprawdę paskudne ze nawet ich nie bede wypowiadać na głos. Normalne ze każda z nas ma gorsze dni czy tygodnie, a Tobie dochodzą jeszcze hormony to już w ogóle. Głowa do góry jesteśmy tu z tobą i nie pozwolimy się dołować !

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez Aika213

Masija zobaczysz, drugie dziecko bedzie całkiem inne niż L.
Bedzie dobrze. Masz cudownego Tz na którego możesz liczyć.
Kiedys nadejdzie taki dzien, ze bedzie lepiej.

Tak jak piszesz hormony pewnie nie pomagają w całej tej sytuacji.

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------




Nie, pewnie jakiś gotowy strój kupie. Przejdę sie dzis po sklepach z A i moze cos znajdziemy

Chce koniecznie zobaczyć małą bobinke przebrana <3


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pszczoua]

Tak podczytuje i nie mogę ze śmiechu Sorki Marei, mam nadzieje ze się nie obrazisz ale kto ci naopowiadal ze na 2 latka dzieci są cudowne? Moj największy kryzys macierzyństwa był kiedy Julek miał 2 latka i mamus z forum wrześniowek 2013 również. Codzienne 40 minutowe histerie o byle co... bunt bunt i jezcze raz bunt U Julka zaczęło się w wieku 1.5 roku. Kumulacja w wieku 2 lat, na 2.5 roku odpuscilo. Na 3 lata tez jest bunt ale nie taki straszny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Także generalnie możecie się nastawić ze ten słodziakowaty okres się kończy Potem jest fajny etap jak dzieciom rozwija się wyobraźnia i opowiadają niestworzone rzeczy. Mam tak teraz z Julkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gapulinka]

Napisane przez masija

Ja wiem, wiem, że są takie momenty. I wiem,że to normalne.
Ale u mnie ostatnio, ba nawet nie ostatnio tylko cały czas jest tak, że mam już dość. Tak, dawniej też miałam dość ale to zaraz przechodziło.
A teraz nagorsze są te myśli.. Nie cierpię siebie za nie i myślę co ze mnie za matka.
Wiem, że to hormony dają mi też tak w du** ale uświadomiłam sobie, że to też przez to, jak boję się 2 dziecka. Jak boję się, że wszystko się powtórzy.
A wiecie co jest nagorsze? Że ja nawet nie myślę o tym drugim dziecku. Bo jak tylko myślę to nie, że jest, co robi, ile ma tygodni tylko co nas czeka po porodzie.. Chciałam cholernie drugie dziecko, wiem, że byłam gotowa bo czułam to całą sobą i wiedziałam, że dam radę. Ale obecnie jest zmiana o 180* i czuję, że z niczego już się nie cieszę

Strasznie mnie to męczy i sorry, że Wam zawracam głowę ale nie mam oprócz tż komu się wygadać.



fartuch jestem całym sercem z Tobą

O rany gapu trzymam kciuki, żeby obeszło się bez lekarstw



Nie, ja nie byłam. Nawet nie wiedziałam, że trzeba.

Oj, cudownie



Heh nie wiem ale od 4 dni jest gorzej niż normalnie. Śpi po 20 min, non stop płacz, o to że stoi, siedzi etc. Śpi kiepsko. Nie chce jeść. Rzuca się, bije głową o ścianę, itp. itp. Zresztą wiesz jak jest.
Wczoraj nie mogłyśmy zejść nawet pieca przyszykować bo nagle zaczęła się bać a zawsze lubiła Pana Pieca. I tak marzłyśmy do 17 i dopiero tż posprzątał i od 18 zapalił.

Tak mówisz? Że to kolejny etap?Mam nadzieję, że przejdzie..

Masija u mnie jest podobnie z drugim dzieckiem. Nie myślę o nim jako o kimś bardzo wyczekiwanym. Raczej jak o kimś kto zburzy nasz mały świat. O kimś przez kogo Marcelka będę musiała zaniedbac..Tak jak chciałam zajść w ciążę itd, to teraz mam myśli ze żałuję i wcale jej nie chcę. Przykro się o tym pisze ale tak to teraz odczuwam.

Przytulam cie mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[industria]

Napisane przez pszczoua

Tak podczytuje i nie mogę ze śmiechu Sorki Marei, mam nadzieje ze się nie obrazisz ale kto ci naopowiadal ze na 2 latka dzieci są cudowne? Moj największy kryzys macierzyństwa był kiedy Julek miał 2 latka i mamus z forum wrześniowek 2013 również. Codzienne 40 minutowe histerie o byle co... bunt bunt i jezcze raz bunt U Julka zaczęło się w wieku 1.5 roku. Kumulacja w wieku 2 lat, na 2.5 roku odpuscilo. Na 3 lata tez jest bunt ale nie taki straszny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Także generalnie możecie się nastawić ze ten słodziakowaty okres się kończy Potem jest fajny etap jak dzieciom rozwija się wyobraźnia i opowiadają niestworzone rzeczy. Mam tak teraz z Julkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nooo mi tez jest blizsza ta wersja o ktorej
Ty piszesz codziennie sie zastanawiam czy to juz bunt dwulatka sie zaczyna czy jesCze nie

Co u was?

Napisane przez gapulinka

Masija u mnie jest podobnie z drugim dzieckiem. Nie myślę o nim jako o kimś bardzo wyczekiwanym. Raczej jak o kimś kto zburzy nasz mały świat. O kimś przez kogo Marcelka będę musiała zaniedbac..Tak jak chciałam zajść w ciążę itd, to teraz mam myśli ze żałuję i wcale jej nie chcę. Przykro się o tym pisze ale tak to teraz odczuwam.

Przytulam cie mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O Kurcze czyli takie odczucia co do drugiego dziecka to reguła? Coraz cZesciej o tym slysze...zal mi drugich dzieci

[kejtiCe]

Dlatego ja właśnie chce mieć to drugie dziecko później tak jak Alkamor i Mehja (gdzie jesteś????), One nie miały wątpliwości



A co do buntu dwulatka: u nas pełną parą. Jak na coś nie pozwolę to ryk jakbyśmy go ze skóry obdzierali

[201710041131]

Napisane przez sylwka321

Fartuch trzymam kciuki, będzie dobrze
My dziś na szczepieniu byłyśmy, wczoraj babka z przychodni dzwoniła z przypomnieniem bo ja oczywiście zapomniałam ze to już.. cztery wkłucia znowu. Jeju ile dramatu narobiła. Nawet zważyć się nie dała. Teraz siedzę z nią w galerii na placu zabaw to już chyba zapomniała bo bawi się doskonale

Laski powiedzcie mi czy byłyście na kontroli bioderek jak maluchy zaczęły chodzić?? Ja ostatnio sobie uświadomiłam ze nie byłam i teraz nie wiem czy mam iść czy już nie -.-


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My tylko raz byliśmy, juz na drugie usg nie poszliśmy

Napisane przez fartuch

Dzieki dziewczyny. Leze i odpoczywam i poczulam ruchy - synek daje znać mamie ze jest ok

Napisane przez pszczoua

Tak podczytuje i nie mogę ze śmiechu Sorki Marei, mam nadzieje ze się nie obrazisz ale kto ci naopowiadal ze na 2 latka dzieci są cudowne? Moj największy kryzys macierzyństwa był kiedy Julek miał 2 latka i mamus z forum wrześniowek 2013 również. Codzienne 40 minutowe histerie o byle co... bunt bunt i jezcze raz bunt U Julka zaczęło się w wieku 1.5 roku. Kumulacja w wieku 2 lat, na 2.5 roku odpuscilo. Na 3 lata tez jest bunt ale nie taki straszny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Także generalnie możecie się nastawić ze ten słodziakowaty okres się kończy Potem jest fajny etap jak dzieciom rozwija się wyobraźnia i opowiadają niestworzone rzeczy. Mam tak teraz z Julkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ze co sie skończy ;P Slodziakowy okres, chciałabym chociaż jeden dzien taki

Jak sobie pomyśle ze bedzie jeszcze gorzej to chyba nie wytrzymam do stycznia 2018 z tym przedszkolem ;p


Masija **


Od jutra zaczynam tą prace o ktorej wam pisałam. Nie wiem co jak i w ogole nic nie wiem co mam robić. Niby mi powiedzą ale dziwnie mi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[masija]

Dzięki dziewczyny
Wiem że będę musiała dac radę to normalne. Tylko teraz takie myśli sa po prostu przykre i ciężko np mi to zrozumieć.

Gapu dokładnie tak jest.
Jest to bardzo przykre bo nie potrafię zrozumieć tych uczuć. Wiem ze dużą sprawa to hormony i trochę tego,co się przeżyło ale ciężko sobie to racjonalnie wytłumaczyć.
Jeszcze ja ostatnio trafiam na jakieś 'za☠☠☠iste' artykuły i matkach ze.mają być super hiper duper i hak sie chce to się wszystko da,a jak nie to ch****oj a matka z Ciebie i tak to dołuje

Kejti ale co ma piernik do wiatraka? Czyli uważasz że jak jest mnoeksza różnica to się nie ma wątpliwości i w ogóle jest łatwiej? Że nie myśli się o tym co się przeszło z dzieckiem albo zapomina poród itp?
W każdym wieku będzie łatwiej i będzie trudniej. Zawsze będą plusy i minusy.

Odniosłam wrażenie jakby to,ze między ciazami mam tak mała roznice wieku i to jak się teraz czuję to w sumie moja wina.. bo pozniej bym nie miala wątpliwości..
A z tego co pamietam to było tez mówione o tym czy czuję się już instynkt czy nie. Ze od tego zależy czy ktoś chce mieć drugie dziecko szybciej. Ja to mocno czułam i pragnelam bardzo mocno. Staraliśmy się 7 miesięcy. To że teraz jest jak jest to wiem,ze to przejściowe chocoa bardzo smutne. Ale wiem że kocham to malensto i pokocham jeszcze mocniej jak się urodzi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz