|
|
#2041 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2042 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
a jezeli mialabys rodzic w Polsce, to wez old wyglad, ze latac mozesz (przy niezagrozonej ciaży) Do 34 tygodnia ciaży. Ja mialam leciec na Swieta do Polski, a z racji tego, ze moje łożysko jest nisko nie moge latac. Z ciaża wszystko OK, ale przeciwskazania do latania mam. Wez to pod uwage, Bo nie daj Boze zabronia Ci w ogole latac i Co zrobisz? Co do skanu w szpitalu, to oni a nie Ty wyznaczaja termin (Ty go jedynie mozesz zmienic) I jest on midzy 12 a 14 tc Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2043 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Termin na 23 lipca wstępnie. Dużo tych niewiadomych, zdaję sobie sprawę z tego. Podobno z miesięcznym ( a niektórzy piszą, że z dwutygodniowym) dzieciątkiem można latać - ale wiem, że to nie tak łatwo. Nie da się zaplanować wszystkiego, bo nie ode mnie to zależy ( kiedy urodzę, czy będzie zdrowe, czy ja będę się czuła ok, itp.). Przepraszam za ogrom pytań, ale chcialabym jeszcze wiedzieć, czy jeśli pójdę do GP do Polki w innym mieście, to czy później z każdą szczepionką, chorobą dzidzi itp., muszę do niej jeździć? Czy wtedy mogę już na miejscu do jakiegoś lekarza?
|
|
|
|
|
#2044 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Mi lekarka mowila, ze nie powinno sie tak wczesnie latac z dzieckiem Bo mozna mu uszkodzic ucho srodkowe - dopytam na nastepnej wizycie, to Dam znac
poza tym wydaje mi sie, ze na paszport czeka sie jakies 3 tygodnie, a wiadomo, ze od razu z porodowki nie pojedziesz z dzieckiem do Dublina do Konsula. Rowniez bede chciala szybko Małemu zalatwic paszport Bo w maju mamy komunie w Polsce Co do GP to wydaje mi sie, ze po porodzie mozesz zapisac dziecko gdzie tylko chcesz do lekarza. Ja zostane przy mojej Bo oferuje darmowe wizyty (chyba 3) dla dziecka, a poza tym mam do niej zaufanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#2045 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
to bardzo malutkie dziecko, a najwazniejsze ze nie szczepione, nie odporne, a spotka mase ludzi (w tym dzieci) i bedzie prawie 3h w klimatyzowanej zamknietej przestrzeni gdzie bakterie i wirusy latwo sie rozprzestrzeniaja. Ja bym na serio odradzala jesli sie zdecydujesz mimo wszystko wczesniej na taki plan to przynajmniej sie zaszczep na koniec ciazy na krztusiec szczepionka dtap (czyli nieaktywowana) to chociaz na to malenstwo bedzie mialo odpornosc. Ja sie szczepilam, sama prosila GP o ta szczepionke. |
|
|
|
|
|
#2046 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
jestem w okolo 7 tygodniu ciazy.
Termin porodu wypada mi tak w polowie lipca, chodz mi sie wydaje ze bedzie to bardziej pod koniec lipca i tu sie pojawiaja schody. o mojej ciazy orpocz meza jeszcze nikt nie wie, bo wiadomo, za wczesnie. Pod koniec nastepnego roku mamy tez zamiar na stale zjechac do Polski tak mniej wiecej pazdziernik - listopad. 25 czerwca ma slub mojego meza brat. Slub jest w Polsce, a moj maz jest swiadkiem. On sobie nie wyobraza, zeby mnie tam z nim nie bylo. Ale ja mam porod pod koniec lipca (?) Juz teraz dyskutowalismy jak to rozwiacac. Plan byl taki, zeby w czerwcu samochodem do PL z Irlandii przyjechac, bo wiadomo do samolotu mnie nie wpuszcza. Okej przyjedziemy samochodem ( ale czy tak sie da kiedy ja bede w zaawansowanej ciazy ? ) jak pozniej znow z tej Polski wyjedziemy tym samochodem do Irlandii ? Maz nawet sugerowal zebym zostala w PL i rodzila, ale przeciez ja chce zeby ze mna byl, a z takim niemowlakiem nie mozna jeszcze w takie podroze sie zapuszczac po Europie. Nie chce tez mojego meza sama w Irlandii zostawiac. A moze po prostu dac sobie spokoj z tym slubem i myslec troche egoistycznie tylko o sobie i swoim dziecku ? Moze Wy macie na to jakis pomysl ? mam wrazenie, ze troche ta historia jest beznadziejna. Chetnie Was poslucham co myslicie
|
|
|
|
|
#2047 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
No właśnie mam podobny problem. Mam termin końcówką lipca, a 26 sierpnia mamy wesele siostry mojego męża...Jedynej siostry. I dlatego myślałam o locie końcem sierpnia z miesięcznym dzieckiem, też nam bardzo na tym zależy. I tak jak Ty rozkminiałam dlatego poród w Polsce, ale pracę kończę 18 czerwca, więc nikt mnie do samolotu już wtedy nie wpuści. Więc Niewa mamy podobną sytuację ;/ też nie wiemy co z tym zrobić...
Jak piszecie, że lepiej nie lecieć z takim maleństwem to właśnie zaczynam się wahać... A jak planowaliśmy dzidzię to wydawało mi się, że lipiec będzie idealny i wszystko pogodzimy ;p i tak się cieszyłam, że udało nam się za pierwszym razem, a tu teraz okazuje się, że się nie da wszystkiego idealnie zaplanować Trzeba będzie kombinować troszkę
Edytowane przez Maariiaa Czas edycji: 2016-12-01 o 18:20 |
|
|
|
|
#2048 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Finalnie pogadal z siostrą i na chrzciny jedziemy teraz kiedy maluch skończy 3 miesiące. Ja bym była egoistyczna. Nie dasz moim zdaniem rady odbyć takiej podróży w aucie. Ja pracowałam do końca ciąży (2 tyg przed terminem porodu zaczął się mój macierzyński zgodnie z tutejszym prawem) i pod koniec długie siedzenie to była męka a już jazda autem (30 min w jedną stronę) po prostu okropna. A ciążę miałam podrecznikowa bez żadnych komplikacji i problemow. |
|
|
|
|
|
#2049 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Myślisz że brat mojego męża z żoną się obraża na mnie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2050 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Myślę że gdyby to zrobili to kiepsko by o nich świadczyło A poza wszystkim nie będziesz w stanie się bawić, bo pod koniec ciąży na serio brak już sił. |
|
|
|
|
|
#2051 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Ja mam też jakoś jak Ty termin porodu ;-) No będzie wszystkim przykro, że mnie nie będzie. Mnie jeszcze gorzej będzie jak wszyscy przyjadą z Irlandii na wesele do Polski a ja w tym czasie będę w domu na kanapie siedziała :-( Oh jak ja "kocham" Irlandię... Wrrr Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2052 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Ja tez bym sie nie wybrala z takim maluszkiem ani samolotem ani tym bardziej autem.
Nigdy nie wiesz jak bedziesz sie czula a jak masz chorobe lokomocyjna to juz w ogole przechlapane, ja o ile moge jezdzic z przodu (choc tex roznie sie czuje czasami) to w ciazy juz po 15 min mialam dosc. m Mozesz rownie dobrze urodzic wczesniej lub pozniej wiec tym bardziej lepiej nic nie planowac bo przewaznoe odwrotnoe wychodzi i szkoda potem wydanych pieniazkow. Ja sie nastawialam na w miare szybki porod a rodzilam ponad 50 godz. Myslalam ze szybko wyjdziemy a siedzialam w szpitalu od piatku do srody a maluch wyszedl dopiero w piatek.. Ja juz sie przyzwyczailam do tego ze przy dziecku nie ma co planowac bo ten maly czlowiek mimo swoich rozmiarow i tak pokaze ze na nic twoje plany haha A szwagierka jesli tego nie zrozumie to szkoda... zobaczy jak to jest jak bedzie miala swoje
|
|
|
|
|
#2053 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Ale przykro mi będzie.... I nie tylko mi. Mój ostatnio na głowie stawał żeby jakiś sposób znaleźć. Tu chyba nie ma rozwiązania... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2054 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Wiesz jak się nazywa pierwsze 3 miesiące życia dziecka? Czwartym trymestrem. Dlatego że niemowlę jest tak jeszcze słabe i potrzebuje olbrzymiej opieki i spokoju. Jak nasz Miś miał miesiąc to w zasadzie tylko cycek co 1.5-2h, pielucha i spanie. Mamy komfort bo trafiło nam się dziecko bezkolkowe i bardzo dobrze śpiące. A co jeśli trafi wam się bardziej wymagający egzemplarz? Wtedy to nawet do kościoła nie dojedziesz z nim. |
|
|
|
|
|
#2055 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Właśnie słyszałam że często dzieciaczki mają swoje plany do których my przyszłe i obecne mamusie musimy się dostosować. A choroba lokomocyjna to dla mnie udreka poważnie.... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2056 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Ja w pierwszych miesiacach nie pamietalam jak sie nazywalam
moj egzemplarz laduje sie bardzo szybko i baaardzo nie lubi spac. Ja poczatkowo nie spalam po 30 godz aaa bo oczywiscie naczytalam sie jakie to karmienie piersia jest latwe... hmmm wiec jedna reka karmilam butelka a druga sciahalam mleko bo przy cycu maly zasypial po 3 sek i nie szlo go dobudzic. A ze sie przejmowalam ze moze za malo je to sciagalam...Co prawda do samego konca ciazy tez czulam sie super, pracowalam, ale nie moglam spac wiec ogladnelam wszystkie mozliwe odcinki smerfow albo np o 3 rano przecieralam zaluzje z kurzu ![]() ---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ---------- Niewa - a co stosujesz na chorobe lokomocyjna? Tzn co stosowalas przed ciaza? Mi troszke po ciazy zmalala e to tez zalezy od dnia |
|
|
|
|
#2057 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Jeszcze mam taką zaglostke iż będąc u GP wybralam Coombe (chyba tak się ten szpital pisze) i powiedziała że powinnam sama online na stronie szpitala zarezerwować wizytę. Naprawdę? Dla mnie to czarna magia... Na chorobę lokomocyjną pomaga mi zimno... poważnie lubię względny chłód w aucie i włączone nawiewy. Poza tym postoje co jakiś czas i gorzka herbata lub mięta. Tobie co pomaga? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez niewa Czas edycji: 2016-12-01 o 19:34 |
|
|
|
|
|
#2058 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Fawianna dobrze prawi
pomysl sobie jak ty bedziesz sie bawic na weselu z takim maluszkiem? Karmienie ok 30 min, odbijanie, zmiana pieluchy i wlasciwie zaraz bedziesz musiala znow karmic. W tym czasie akurat normuje sie laktacja (wiec cycki jak balony, ociezale z mleka, nie mowiac o przeciekaniu wkladek laktacyjnych - oczywiscie to jesli bierzesz pod uwage karmieni5e piersia), a taki maluszek raczej przy tych wszystkich nowych osobach, halasie to nie pospi za dobrze bo chyba nie bedziesz miala go z kim zostawic? A nawet jakby to znow karmienia i yak w kolko.---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ---------- Kurcze to moze cos sie pozmienialo bo jak ja bylam w ciazy to gp wysylal list i to oni ustalali mi wizyty. Ja tylko podalam mu w ktorym szpitalu chce i wybralam Rotunde choc mieszkam w sumie niedaleko Coombe. |
|
|
|
|
#2059 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
A ja z brzuszkiem i uczuciem "kiedy to się wszystko skończy?". Chyba zostanie na miejscu to najlepszy pomysł. Koleżanka w Coombe 7 lat temu rodziła i mówiła że tylko telefonicznie lub online się wizytę rezerwuje. Ja niecierpie rozmawiać po angielsku przez telefon... masakra, bo ciężko mi ich belkotu zrozumieć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez niewa Czas edycji: 2016-12-01 o 19:40 |
|
|
|
|
|
#2060 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Kurcze przedstawilysmy wszystko jako czas terroru i w ogole samo zło
u kazdego to moze oczywiscie wygladac inaczej ![]() Pewnie wiele dziewczyn przetanczylo wesele wysoko w ciazy ale co innego byc w miare na miejscu a tu dochodzi podroz. .. ale oczywiscie wy sobie to przemyslcie i zadecydujcie Niewa - ja z Coombe nie mam zadnego doswiadczenia. Byc moze tam zawsze tak bylo, nie mam pojecia. ---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ---------- Rzeczywiscie pomylilam was dziewczyny, ale przeslanie podobne. Ja sobie nie wyobrazam ani wybierac sie w podroz samolotem z takim maluszkiem ani jechac autem tyle godz. Zreszta moja tesciowa pracowala w duzej klinice we Wroclawiu, na laryngologii i tez mnie przestrzegala ze lot z takim malenstwem nie jest wskazany wlasnie na duze zmiany cisnienia w uszach a tam wszystko nie jest jeszcze wyksztslcone tak jak trzeba (to w duzym skrocie i uproszczeniu). |
|
|
|
|
#2061 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
To jest 2500 tysiąca kilometrów a nie przejazd samochodem z Warszawy do Krakowa. Myślę, że w ciąży czy z maleństwem to wielki wyczyn.
Ja mam nadzieje że macierzyństwo to nie tylko samo zło ale i piękny czas Na pewno w moim przypadku będzie to jazda bez trzymanki bo jestem dość chaotyczna osobą, chodź walczę z tym. Mam nadzieję że zmieni się to przy dziecku... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#2062 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Kazdy usmiech, nowa umiejetnosc itd wynagrodzi kazda nieprzespana noc i cala reszte. Pierwsze miesiace sa ciezkie bo tak na prawde nie wiemy z czym przyjdzie sie nam zmierzyc ale nagroda jest cudna a milosc nieograniczona. Bedziesz gotowa walczyc z calym swiatem dla tego malenstwa. Pewnego dnia bedziesz myslala ze kochasz swoje dziecko tak ze bardziej sie nie da a kolejnego stwierdzisz ze jednak mozna jeszcze bardziej
Edytowane przez Malgos_12 Czas edycji: 2016-12-01 o 19:59 |
|
|
|
|
#2063 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Jestem dopiero w 1 trymestrze ale dalej nie mogę uwierzyć że noszę maleństwo w sobie w tą sobotę mam słuchanie serduszka po raz pierwszy u pani doktor Antepowicz. Bardzo doczekać się nie mogę, ale też już zaczynam się stresować... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2064 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Macie racje dziewczyny... Coraz bardziej sobie to uświadamiam ... Pewnie jak już sie dzidzia pojawi to nie w głowie mi będzie żadne wesele, bo ono będzie całym moim światem
Dzięki za te rozmowy, jakoś lepiej tak się zrobiło (mimo tych drastycznych wizji) ;p I zaczynacie mnie przekonywać do porodu tutaj, ale jeszcze myślę bo mogłabym wziąć wolne w pracy i lecieć koło 32 tygodnia ciąży i rodzić w Pl, ale cały czas mam wątpliwości. Jeszcze trochę czasu jest na podjęcie decyzji. Ale znów w Polsce mąż nie mógłby być ze mną cały czas, bo nie dostałby tyle wolnego i tak w kółko. Zawsze coś. Niewa - a jak twój angielski? Bo ja trochę tego się boję tutaj, niby się dogadam, ale boję się tego specjalistycznego słownictwa itp. I że w nerwach przy porodzie nie bedę mogła się skupić i jeszcze myśleć o angielskim ;p |
|
|
|
|
#2065 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Angielski tak sobie kumam. Radę daje, rozmawiam ale szału nie ma. Co do opieki nad kobietą w ciąży to moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia w takim sensie że dopiero jak coś się dzieje to wtedy możesz liczyć na pomoc. Nie ma prywatnych ginekologow, nie ma wizyt do 12 tygodnia szok po prostu. A poród? Nie wiem bo nigdy nie rodzilam a słyszałam że jest okej, ale co jak nie jest okej? Wiem że mogą nam dać tłumacza na "Dzień dobry" jak poprosimy tak nie ma problemu. Mam generalnie milion pytań i wkurza mnie to milosiernie że tak to tu wygląda, ale cóż co kraj to obyczaj i czy nam się to podoba czy nie musimy to zaakceptować. Z angielskim myślę że damy radę, oni są wyrozumiali, a jak coś tłumacza będziemy wołały Tak jak dziewczyny piszą chyba lepiej nigdzie się w ciąży nie przemieszac za daleko... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2066 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Cytat:
Na pewno przyda się tłumacz na pierwszy wywiad w szpitalu bo tam jest trochę specjalistycznego słownictwa dotyczącego chorób w rodzinie (typu cukrzyca, rak, zwichniecie stawów biodrowych itp) Ja miałam planowane cc w Coombe bo dzidzia się nie obrócila. Wszystko było super, bardzo pomocne położne, super troskliwy anestezjolog, bardzo dbają o samopoczucie. Ja w zasadzie nie miałam większych problemów poza tym że z powodu cc miałam opóźniony pokarm, więc młody musiał być dokarmiany mm przez pierwsze 4 dni, potem przyszedł pokarm i nawał i w domu już było ok. Źle wspominam tylko wizytę doradcy laktacyjnej, bardzo nie delikatna hinduska, nie było warto czekać na jej wizytę. Jeśli chodzi o badania prenatalne to robiłam prywatnie więc nie zależało mi na szpitalnych to się na nich nie skupialam. Robiłam badania genetyczne + skan w komplecie. Jak będziecie chciały więcej szczegółów to wam opiszę co i jak. |
||
|
|
|
|
#2067 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#2068 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Tak mąż musi jechać.
Naprawdę mam nadzieję że tego mi nikt nie będzie miał za złe :-( Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez niewa Czas edycji: 2016-12-02 o 11:23 |
|
|
|
|
#2069 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
A jak nie będą to wszystko ok. |
|
|
|
|
|
#2070 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V
Cytat:
No cóż ludzie się starają miesiącami czasem latami o dziecko a nam się bardzo szybko udało chodź sama nie spodziewałam się że aż tak szybko . Z drugiej strony to ja miała bym dopasowywać planowanie dziecka pod czyjąś uroczystość? Bez sensu... Dziękuję bardzo za wszelkie rady bardzo mi pomoglyscie ;-) A ja dziś się średnio czuje, bo od wczoraj mnie żołądek boli :-/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:13.













u kazdego to moze oczywiscie wygladac inaczej 
