Jesienne Mamy 2007 cz. II

[Katarzynka77]

Napisane przez demonik

Spodobały mi się 3 krzesełka, a co do fotelików, to wszyscy sprzedawcy zgodnie stwierdzili, że Jaś jest jeszcze za mały na następny fotelik. Nogi podobno mogą wystawać, nie może natomiast wystawać ponad fotelik głowa. Jemu jeszcze trochę brakuje. Jedna z ekspedientek powiedziała wręcz, że najwcześniej od 9 miesiąca kolejny tron. No i polecano nam raczej dwa fotele w dwóch kategoriach wagowych, aniżeli jeden 9-36 kg. I chyba skłonimy się ku temu, bo i tak planujemy drugie dziecko, w związku z czym za czas jakiś i tak będziemy musieli mieć dwa foteliki.

My też pytaliśmy o foteliki i rzeczywiście ponoć na nowy maluch może się przesiąść nie wcześniej niż w 9-tym miesiącu, choć pewnie są też takie wielkie dzieciaczki, że trzeba wcześniej, bo przecież głowa nie może wystawać.

Dołączam się do życzeń - wszystkiego naj... naj... dla naszych małych dzisiejszych jubilatów!

Sylwia, trzymaj się cieplutko, bo nie masz łatwo z tymi Twoimi chorowitkami. I Ty też się kuruj - nie zapominaj o sobie.

[pysiamn]

Motylku dziekujemy za miłe slowa
Ja też w lecie myślę że Kubuś będzie bez bucików i będzie wietrzył serki

Co do fotelików, to jak piszecie że najlepiej od conajmniej 9miesięcy, a co jak dziecko wcześniej będzie miało ponad 13 kg Mój już ma 9kg a dopiero skończyliśmy 5miesiąc

[berbeaa]

Napisane przez pysiamn

Motylku dziekujemy za miłe slowa
Ja też w lecie myślę że Kubuś będzie bez bucików i będzie wietrzył serki

Co do fotelików, to jak piszecie że najlepiej od conajmniej 9miesięcy, a co jak dziecko wcześniej będzie miało ponad 13 kg Mój już ma 9kg a dopiero skończyliśmy 5miesiąc

Wydaje mi się że waga naszych pociech zatrzyma się w momencie jak zaczną raczkować i chodzić bo w ruchu bedą spalały co nie co. Kubuś to już gotowy na te doznania bo butki na świetne tzn. on jest świetny a one są tylko dodatkiem

A ja dziś dół załapałam bo mimo że siedzę w domu z Weroniką to na spotkanie chyba nie będę mogła się wybrać bo nie mamy auta a pociągiem sama to się nie odważę. A tak bym chciała Was poznać....

Sylwia twardym trzeba być i się nie dawać ale dwóch facetów to ból...

[pysiamn]

Napisane przez berbeaa

Wydaje mi się że waga naszych pociech zatrzyma się w momencie jak zaczną raczkować i chodzić bo w ruchu bedą spalały co nie co. Kubuś to już gotowy na te doznania bo butki na świetne tzn. on jest świetny a one są tylko dodatkiem
...

Obyś miała rację z tą wagą berbeaa Bo inaczej to
Kubuś ślicznie dziękuje za komplement

[berbeaa]

Demoniku super że troszkę kręgosłup naprawiony ja też byłam u "kręglarki lekarki" jakiś czas temu i bardzo dobrze się czuję po tych uciskach, które też mnie rozśmieszyły za co dostałam burę od męża że nie poważna jestem śmiejąc się podczas zabiegu
A co do Twojego pytania kilka dni wcześniej o olewanie to oczywiście nie Ty i już nie wracajmy do tego

[joli31]

Nadinko 100 latek z okazji miesięcznicy
Dzień dobry. nareszcie przeczytałam to co napisałyście. Pół dnia mi to zajeło. Agatka od paru dni miała katarek, nic nowego , podawałam jej Clemastinum. Dzis doszła temp 37, za 2 godz 37,6. poszłysmy do przychodni. Pani doktor osłuchała. Okazało się, że ząbki idą, dwa na raz?! Jej te ząbki to juz dwa miesiace wychodzą. Ale chyba teraz na poważnie. Jest niespokojna, płaczliwa, taraz śpi to mogę napisać. Ciekawa jaka nocka przed nami?!!!
O juz wstała moja królewna.
Sylwia trzymaj się.
Demoniku dobrze, że trochę Ci ulzyło z pleckami.
Kubuś uroczy.
Poissy daj Oleńce jejszcze trochę dzieciństwa, a może po dziadku będzie historykiem?
pozdr

[dorka19801]

witam was!

oj się rozpisałyście!

sylwuś, bianko, joli-biedne te wasze dzieciaczki ale mam nadzieje ze wszystko dobrze.
blaneczka to taki śmieszek i musi szybciutko wrócić do formy bo mamie pewnie smutno.

zyczonka dla Nadinki-

pysiu- stopka faktycznie sporawa no i Kubuś też

demoniku-dobrze ze juz ci troszke lepiej i moze rzeczywiscie pomysl o basenie, ja to juz bym sie chetnie wybrala z moja pocieszka i chyba niedlugo to zrobie
aneta80s- nasze kombinezoniki sa na styk ale ja juz ubieram niunie w kurteczke no i oczywiscie rajstopki i spodenki,kocyk no i jest okrycie na nozki w wozku i mysle ze wystarczy i Klaudia tez chyba tak woli bo juz mnie zlosci sie przed spacerkiem

[poissonivy]

Napisane przez demonik

Od razu natomiast załatwił mój odcinek piersiowy, poprosił, bym położyła się na łóżku, ręce wzdłuż tułowia, wzięła głęboki oddech i powoli wypuściła powietrze. I w tym momencie: bacha! bach! bach! parę razy mocno ucisnął mi plecy, coś chrupnęło, zgrzytnęło i przestało boleć. Dostałam ataku śmiechu, bo nie spodziewałam się takiego ataku . Dodatkowo zalecił pływanie 2 razy w tygodniu, bo "aparat ruchu musi być w ruchu" i... wyjazd pod koniec marca do Egiptu, po uprzednim poczynieniu odpowiedznich zakupów % na Okęciu . Powiedziałam, że rozważę tę ewentualność .

Normalnie omal z krzesła nie spadłam, jak to przeczytałam

Napisane przez aneta80s

A musze kupic jak najszybciej.Doradzcie mi cos

Anetko ja proponuję lżejszy wiosenny + dodatkowy sweterek lub kocyk.

Napisane przez sylwia-zuza

Seba wrocil z pracy - CHORY

No nie . Eksmisję zarządź mężowi

Napisane przez joli31

Okazało się, że ząbki idą, dwa na raz?! Jej te ząbki to juz dwa miesiace wychodzą. Ale chyba teraz na poważnie. Jest niespokojna, płaczliwa, taraz śpi to mogę napisać. Ciekawa jaka nocka przed nami?!!!
Poissy daj Oleńce jejszcze trochę dzieciństwa, a może po dziadku będzie historykiem?

Gratulacje z okazji ząbków

Mi po cichu marzy się kariera prawnicza

--------------
Olcia zjadła kaszkę z bananami, niedużo, ale z chęcią

[dorka19801]

a ja wkleję zdjęcia mojej pocieszki
1.mój kochany tatuś
2. jak lubie siedzieć z tatusiem bo mogę poklikać
3. ja i moja mamusia

possi- to dobrze ze kaszka smakowała, moze następnym razem coś innego tez jej posmakuje

[biankaaa]

Siemanko!

Wychodzimy na prosta - Blanka ze smakiem zjadla dzis zupke z buraczkiem, mleczko tez juz po 100ml wciagnie, kilka lyzeczek jabluszka - nooo w koncu odzyskuje tez swoja smieszke ona jest niesamowita - lezy i sie smieje w glos, az dzisiaj sie wystraszylam bo bylam w lazience i slysze ze ona sie krztusi, biegne, patrze - a moje dziecko zanosi sie ze smiechu ogladajac "Ostry dyzur" hehe

Pozatym jestem dzis cala happy bo wraca TZ mam nadzieje ze prezenty beda

Demoniku -mam nadzieje ze chociaz czesciowo twoje dolegliwosci mina. Coprawda nigdy nie mialam tego rodzaju problemow, ale moj tato ma klopoty z kregoslupem i wiem ze to duzy "dyskomfort". Basenik to z wielu wzgledow super pomysl chociaz nierzadko ciezki do zorganizowania...

Sylwia - kuruj sie kochana!Co jak co ale masz solidarna rodzinke - jak chorowac to wszytscy razem:/

Joli - to bedziesz miala zebatka niedlugo i nas poki co cisza...pzred burza heh

Pysiu - zapewne doskonale o tym wiesz ale Kubus uroczy!i jak dorosle prezentuje sie w swojej nowej bryce

Berbeaa - szkoda by bylo gdybys nie mogla dotzrec na spotkanie, szczegolnie ze odleglosc wcale nie taka wielka. Ale jak nie ma auta to z maluchem naprawde problem

Anetko - Blanka tez wrosla, i teraz smiga w kurteczce

Katarzynko - super ze malutka lepiej przybierabedzie dobrze

Motylku - Blanka je normalnie ok 120ml zupki, z tym ze ja sama gotuje. Sloiczek sporadycznie.

Lea - czekamy na zdj Oliego!!!swoja droga to na NK wymiata

Poiss - Olenka w wieku 3 latek pewnie w jednym palcu bedzie miala chemie organiczna, nieorganiczna i podstawy fizyki hehe

Uff to sie rozpisalam ide budzic mala, bo kapiel dzis szybciej. Musze sie ogarnac pzred przyjazdem tz

[poissonivy]

Napisane przez dorka19801

a ja wkleję zdjęcia mojej pocieszki
1.mój kochany tatuś
2. jak lubie siedzieć z tatusiem bo mogę poklikać
3. ja i moja mamusia

possi- to dobrze ze kaszka smakowała, moze następnym razem coś innego tez jej posmakuje

Dorka jakież Klaudunia ma wielkie oczy , śliczne

Oby, następnym razem spróbuję samych warzyw... ciekawe jak Olcia zareaguje jak jej zabiorę królika

[biankaaa]

Dorka - Klaudia to gwiazda jakie ona ma bystre oczka, jakby conajmniej wszytsko na tym kompie kumala hihi i piekne jest to wasze wspolne zdj)))

Dawno nic nie wklejalam, ale tez niewiele fotek ostatnio robilam...
Na zdj razem

[dorka19801]

Napisane przez poissonivy

Dorka jakież Klaudunia ma wielkie oczy , śliczne

Oby, następnym razem spróbuję samych warzyw... ciekawe jak Olcia zareaguje jak jej zabiorę królika

poolutku i będzie dobrze.Moje dziecko królika niestety nie znosi ale zakupiłam jej znowu szpinaczek i jakies jeszcae obiadki, kilka soczków i deserkó( bo ostatnio z tz zrobilismy spory zapas)i jeszcze kaszki bo to smakuje jej chyba najbardziej.No a chce żeby wszystko miała jak mnie nie bedzie, zeby siostra miała ja czym karmić.

biankaaa- to super że znowu smieszek bo cos o tym wiem-jak smutno bez smieszka, a fotka super-widac że juz znacznie lepiej

a ja fotki musze nam robić sama bo tż w pracy

[pysiamn]

Dorka oj pięknie i duże oczęta ma twoje dziecię... ślicznie razem wyglądacie
Biankaaa śmieszek z małej całą parą widać że sięuśmiecha nawet trzymając smoka w buzi

Dobra idę do mych chlopaków rozrabiają właśnie na kanapie

[joli31]

Super Blaneczka się uśmiecha. Fajnie, teraz będzie tylko lepiej....
Klaudunia bardzo dorosło wyglada, Agatka też uwielbia klikać po klawiaturze.
Dzis Pucka dostała zupke warzywna z indykiem. Wcinała z apetytem. Chyba zacznę jej dawać po całym słoiczku na jeden raz. Oczywiscie mowa o 125 g.
Po kąpieli ładnie zjadła i zasnęła. Przed chwilka przebudziła sie z płaczem, ale juz śpi. Mam nadzieje na spokojna noc, ale raczej nie zasnę mocno.
Dobranoc dziewczynki. Do jutra. Pa

[dorka19801]

Napisane przez joli31

Super Blaneczka się uśmiecha. Fajnie, teraz będzie tylko lepiej....
Klaudunia bardzo dorosło wyglada, Agatka też uwielbia klikać po klawiaturze.
Dzis Pucka dostała zupke warzywna z indykiem. Wcinała z apetytem. Chyba zacznę jej dawać po całym słoiczku na jeden raz. Oczywiscie mowa o 125 g.
Po kąpieli ładnie zjadła i zasnęła. Przed chwilka przebudziła sie z płaczem, ale juz śpi. Mam nadzieje na spokojna noc, ale raczej nie zasnę mocno.
Dobranoc dziewczynki. Do jutra. Pa

ja mojego potworka podkarmiłam kaszką ( na spokojny sen)ze słoiczka . Usnęła szybciutko (z tym to nie ma problemów)tylko ciekawe ile razy sie obudzi.Też mam nadzieję na spokojna noc.

[mamaczkowa]

Witam serdecznie po dłuższej nieobecności. Raczej nie zdążę Was przeczytać, tyle już tego . Wróciłam do pracy, na razie tylko na parę godzin dziennie i mam problem: moja niunia nie chce jeść z butli, a mam tą TT. Podczas mojej 4 godzinnej nieobecności zjada zaledwie góra 60 ml mojego mleka. Co ja mam zrobić? Jak ją przekonać, do takiej firmy jedzonka? Strasznie mnie to stresuje, na dodatek prawie w ogóle nie spi w dzień. Pomocy!!!

[annula]

witajcie
Maciek spi, piatek, sama w domu, to moge troche zaleglosci wizazowe nadrobic
Pysiu - Kubulek super sie prezentuje w nowym pojezdzie - widac ze jest zadowolony
Klaudia sliczna dziewczynka - ale ma wielkie oczeta!
ciesze sie ze Blaneczce juz humorek dopisuje po chorobie
Sylwia - trzymaj sie tam dzielna kobieto! bardzo wspolczuje szpitala w domu - mam nadzieje ze wszyscy szybko odzyskacie forme
Demoniku - ja tez mam spore klopoty z kregoslupem, od dziecka mam skolioze a jeszcze po porodzie mi sie pogorszylo, nieraz to mnie tak boli ze przy przewijaku albo przy wanience nie moge ustac... mam na szczescie zaufanego kolege - chiropraktyka i on mnie od czasu do czasu "naprawia", nawet ostatnio Macka troszke ponastawial i maluch od razu swobodniej mogl machac nozkami (z czego oczywiscie skorzystal od razu)
dobrze ze juz czujesz sie lepiej. a Egipt - hmm... moze to nie jest zly pomysl? ja tam bym skorzystala

ja dzis bylam w pracy na popoludnie wiec rano z Maciusiem na spacerek bo u nas bylo piekne slonko i cieplutko
ja Mackowi zakladam teraz kurtke i rajstopki pod spodnie, no i nozki mu okrywam spiworkiem jak przysnie. na kombinezon juz za cieplo a zreszta on prawie spazmow dostawal jak mu go zakladalam, wiec z ulga powitalam cieplejsza aure
wieczorem po pracy przychodze do sasiadki a tam cala rodzina nad Mackiem i polewaja z niego a on dziasla szczerzy, a gada...! pieknie - poczulam sie troche zazdrosna na szczescie teraz 2 dni przed nami a jeszcze jutro tatus wraca, nareszcie!
pani Ela jest kochana, nawet mi kupki Mackowe pokazuje jaka zrobil mam tylko zastrzezenie ze za duzo go nosi na rekach i tak tez usypia, no ale na razie nie chce jej zwracac uwagi na to, w sumie ja go tez duzo nosze w chuscie ale usypiac to bym wolala zeby umial sam, tylko ze to taki dzik maly ze zanim sie uspokoi to godzina mija, a na raczkach szybciej duzo... i co tu z takim zrobic?

a jeszcze apropos spania to mam problem bo od jakiegos tygodnia maly sie bardzo czesto budzi w nocy - po 3-4 razy a juz ladnie przesypial, no i rano pobudka o 5 z placzem co sie nie zdarzalo... nie wiem czy to zabki, czy z powodu rozlaki, czy moze juz mu moje mleczko nie starcza? co myslicie? zastanawiam sie czy mu nie zaczac dodawac jakiegos kleiku na noc do mleka? doradzcie cos...pliss
w sumie na razie jest tylko na moim, moze mu juz cos zaczac wprowadzac?

[annula]

Mamaczkowa - witaj!
ja tez od tygodnia pracuje na pol etatu
Maciek nie ma problemu z jedzeniem mojego mleka z butelki (tez TT) ale ja go przyzwyczajalam do butelki juz od dawna. teraz to wiecej z butelki wytrabi niz z cycka bo latwiej leci
moze trzeba jej troszke czasu zeby sie przyzwyczaila (mojemu to troche zajelo, na poczatku nie umial). nie martw sie!

[mamaczkowa]

Napisane przez annula

Mamaczkowa - witaj!
ja tez od tygodnia pracuje na pol etatu
Maciek nie ma problemu z jedzeniem mojego mleka z butelki (tez TT) ale ja go przyzwyczajalam do butelki juz od dawna. teraz to wiecej z butelki wytrabi niz z cycka bo latwiej leci
moze trzeba jej troszke czasu zeby sie przyzwyczaila (mojemu to troche zajelo, na poczatku nie umial). nie martw sie!

Annula, dziękuję za pocieszenie. Ja też moją malą przyzwyczajałam wcześniej ok. 2 tyg. Do pracy chodzę tydzień, to już trzy tyg. jak ma do czynienia z butlą. A ona nie ważne, czy to moje mleko, czy sztuczne, nie wypije więcej niż te 60 ml gdy mnie nie ma . Mam nadzieję, że w końcu to się zmieni, bo cały czas nie będę tylko 4 godz. pracować .

[demonik]

Dzięki dziewczyny, ale mój kręgosłup jest tylko częściowo naprawiony, ten dolny odcinek doskwiera mi znacznie bardziej . Wzięłam paracetamol, bo już nie mogłam wytrzymać z bólu.

Napisane przez aneta80s

Dziewczyny, Patrys wyrosl z kombinezonu i musze koniecznie kupic drugi i jak przegladam oferty to sa albo jeszcze zimowe cieple albo juz takie bardziej wiosenne a tu taka pogoda, ze juz sama nie wiem. Niby ciagle zimno wiec przydalby sie ten cieplejszy ale jak zaczna sie wiosenne dni to za 2-3 tyg znowu bede szukac. A musze kupic jak najszybciej.
Doradzcie mi cos

Anetko, a może rozejrzyj się za jakąś przejściową kurteczką? Trochę większą, żeby można było pod spód np. bluzę włożyć. Do tego spodenki, pod spodnie rajstopki, na nie grube skarpetki (niekoniecznie buciki, wszak maluch jeszcze nie chodzi ).

Napisane przez sylwia-zuza

Seba wrocil z pracy - CHORY

Sylwia, trzymajcie sięi zdrowiejcie szybko! I powiedz mężowi, żeby nie rozsiewał zarazków, tylko był grzeczny i pomagał chorej żonie. Bo inaczej będzie miał z nami do czynienia .

Napisane przez pysiamn

A pozwolę sobie zapytać czy spotkanie planujemy w tygodniu czy w weekend ?
Dla mnie może być i w kwietniu i w maju

Ja wolałabym w weekend. Mnie również pasuje kwiecień i maj, muszę tylko gdzieś upchnąć chrzciny .

Napisane przez pysiamn

P.S. Dodaję fotkę Kubusia w nowych butach Stope ma jak kajaki 10,5cm byłam w szoku jak mu zmierzyłam To chyba po tatusiu

Kubulek bardzo wierzgający!
Wczoraj oglądałam takie buciki w H&M, podobają mi się . A co do długości stópki, to zmierzyłam dziś Jasiowi gołe kopytko od najdłuższego palca do pięty i też jest 10,5 cm . Ale Jaśko starszy i drobniejszy.

Napisane przez dorka19801

a ja wkleję zdjęcia mojej pocieszki
1.mój kochany tatuś
2. jak lubie siedzieć z tatusiem bo mogę poklikać
3. ja i moja mamusia

Oj, widać, że Klaudia lubi sobie z tatą poklikać! Oczęta ma po tatusiu, ale uśmiech, a właściwie jego cień - chyba po mamusi.

Napisane przez biankaaa

Siemanko!

Wychodzimy na prosta - Blanka ze smakiem zjadla dzis zupke z buraczkiem, mleczko tez juz po 100ml wciagnie, kilka lyzeczek jabluszka - nooo w koncu odzyskuje tez swoja smieszke ona jest niesamowita - lezy i sie smieje w glos, az dzisiaj sie wystraszylam bo bylam w lazience i slysze ze ona sie krztusi, biegne, patrze - a moje dziecko zanosi sie ze smiechu ogladajac "Ostry dyzur" hehe

Siemanko!
Cieszę się, że wszystko wraca u Was do normy .
A propos telewizora. O ile to możliwe, to staram się odciągnąć od niego uwagę Jasia, ale ostatnio miałam podobną sytuację. Pani w tv powiedziała miłym głosem "Dzień dobry", a mój synek odpowiedział jej uśmiechem .

Napisane przez biankaaa

Dawno nic nie wklejalam, ale tez niewiele fotek ostatnio robilam...
Na zdj razem

Fajne z Was dziewczyny . Nawet ze smoczkiem Blaneczka szczerzy się od ucha do ucha .

Napisane przez mamaczkowa

Witam serdecznie po dłuższej nieobecności. Raczej nie zdążę Was przeczytać, tyle już tego . Wróciłam do pracy, na razie tylko na parę godzin dziennie i mam problem: moja niunia nie chce jeść z butli, a mam tą TT. Podczas mojej 4 godzinnej nieobecności zjada zaledwie góra 60 ml mojego mleka. Co ja mam zrobić? Jak ją przekonać, do takiej firmy jedzonka? Strasznie mnie to stresuje, na dodatek prawie w ogóle nie spi w dzień. Pomocy!!!

Mamaczkowa, niedużo zjada Tatianka, ale z drugiej strony - pewnie karmisz ją przed wyjściem i tuż po przyjściu? Mój synek butelkę TT zaakceptował, ale nie chciał ssać z Nuka i Aventu. Może Twoja córa inną butelkę polubi? A może ona reaguje w ten sposób na Twoją nieobecność?

Ja dziś sprawdzałam, jak długo Jaś ssie pierś. 3-4 minuty. Bardzo krótko. Zapewne nie wypija więcej niż 60 ml. Chyba nasze pociechy są na takim etapie, że bardziej interesuje je otaczający świat, aniżeli maminy cycek czy butelka.
Dla uspokojenia - ostatnio rozmawiałam z naszym pediatrą i powiedział, że jego obecnie dwuletnia córka nie wypiła w czasie jednego karmienia więcej niż 80 ml mleka. Jest ładną, dużą, zdrową dziewczynką. Poobserwuj Tatiankę - jeśli jest spokojna i prawidłowo przybiera na wadze, to nie masz się czym martwić. A dzienne drzemki z czasem się skracają, dzieci mają indywidualne zapotrzebowanie na sen. Może dzięki temu mała będzie lepiej sypiać w nocy?

Pozdrawiam Was!

* * *

Wklejam fotki Jasia z kilku ostatnich dni, zrobiłam je nowym aparatem , na razie się z nim zaznajamiam .
Jaś wcina pałąki od maty, robi groźne miny, zaczytuje się w książeczce i podejmuje nieśmiałe próby siadania .

Dobranoc!

[pysiamn]

mamaczkowa nie martw się, może potrzebuje czasu by się przyzwyczaić A może kup inną butelkę, zawsze można spróbować

Demoniku jaś jest rozkoszny, te jego cudne ślipia i fajniutkie minki. Jest fotogeniczny i ustawia się jak model przed obiektywem.
Miałaś rację chlopaki mają te same pajacyki A jaki rozmiar kupujesz Jasiowi?

No i słyszę że kopytka mają takie same hihi

[annula]

Demoniku - foty rewelacyjne! jednak glebia ostrosci to jest to... jutro zaczynam meczyc TZ o nowy aparat a co! kafelki moga poczekac a dziecko sie z dnia na dzien zmienia, niech ma pamiatke
z ciekawosci - jaki model aparatu wybraliscie?
fotka nr 4 - chlopak z charakterem, od razu widac!

[mamaczkowa]

Demoniku, Tobie również dziękuję. Staram się właśnie jak najbardziej skracać przerwę w karmieniu i karmię tuż przed wyjściem i zaraz po powrocie. Mała, gdy mnie nie ma, jest raczej pogodna i nie płacze (chyba, że bawi ją teściowa). Wydaje mi się jednak, że trochę brakuje jej cyca i jedzonka gdy mnie nie ma, a butla jest be. Chyba jest tak, jak piszesz, Tańka w ten sposób reaguje na moją nieobecność. Mam nadzieję, że nie będzie tracić na wadze, bo to by mnie dobiło .
Co do innych butelek, to mam jeszcze z Nuka, może faktycznie jutro spróbuję jeszcze z niej.
Dobranoc.

Ps. Dzieciaczki śliczne, same słodkości.

[poissonivy]

Napisane przez mamaczkowa

Podczas mojej 4 godzinnej nieobecności zjada zaledwie góra 60 ml mojego mleka. Co ja mam zrobić? Jak ją przekonać, do takiej firmy jedzonka? Strasznie mnie to stresuje, na dodatek prawie w ogóle nie spi w dzień. Pomocy!!!

Witaj Mamaczkowa

Jasne, że lepiej byłoby, aby Tatianka więcej jadła podczas Twojej nieobecności, ale to tylko 4 godziny. Gdyby była naprawdę głodna, to wypijała wszystko. Widocznie nie ma potrzeby więcej. A jak przychodzisz do domu, to zapewne nadrabia.

A wprowadzałaś jej już jakieś inne pokarmy? Jeżeli jadłaby je, to może łatwiej byłoby jej jeść z łyżeczki niż z butelki?

Napisane przez annula

a jeszcze apropos spania to mam problem bo od jakiegos tygodnia maly sie bardzo czesto budzi w nocy - po 3-4 razy a juz ladnie przesypial, no i rano pobudka o 5 z placzem co sie nie zdarzalo... nie wiem czy to zabki, czy z powodu rozlaki, czy moze juz mu moje mleczko nie starcza? co myslicie? zastanawiam sie czy mu nie zaczac dodawac jakiegos kleiku na noc do mleka? doradzcie cos...pliss
w sumie na razie jest tylko na moim, moze mu juz cos zaczac wprowadzac?

Ja myślę, że to może być z powodu rozłąki, może jeszcze się nie przyzwyczaił do tego, że w dzień jest z panią Elą? Może daj mu jeszcze trochę czasu, może poprawi się sytuacja?

[82anusia]

Wszystkiego dobrego dla Nadii

Napisane przez aneta80s

Dziewczyny, Patrys wyrosl z kombinezonu i musze koniecznie kupic drugi i jak przegladam oferty to sa albo jeszcze zimowe cieple albo juz takie bardziej wiosenne a tu taka pogoda, ze juz sama nie wiem. Niby ciagle zimno wiec przydalby sie ten cieplejszy ale jak zaczna sie wiosenne dni to za 2-3 tyg znowu bede szukac. A musze kupic jak najszybciej.
Doradzcie mi cos

Ja na twoim miejscu kupiłabym jakąś kurteczkę, pod którą można by było założyć coś dodatkowo. Jak kupisz troszkę większą to wykorzystasz jeszcze na ciepłą jesień.

Napisane przez pysiamn

P.S. Dodaję fotkę Kubusia w nowych butach Stope ma jak kajaki 10,5cm byłam w szoku jak mu zmierzyłam To chyba po tatusiu

Kubuś wesolutki na tych fotach, chyba nowe buty mu się bardzo spodobały.

Napisane przez poissonivy

Olcia zjadła kaszkę z bananami, niedużo, ale z chęcią

Maja chyba przejęła pałeczkę od Oli, wszystko jest ble..., dziś kaszka jej strasznie nie smakowała. Mam nadzieję, że niedługo też napiszę, jadła z chęcią.

Napisane przez dorka19801

a ja wkleję zdjęcia mojej pocieszki
1.mój kochany tatuś
2. jak lubie siedzieć z tatusiem bo mogę poklikać
3. ja i moja mamusia

Jak widzę Klaudie to wydaje mi się taka duża. Świetna z niej dziewczynka.

Napisane przez biankaaa

Dawno nic nie wklejalam, ale tez niewiele fotek ostatnio robilam...
Na zdj razem

No od razu widać, że dziecko wraca do zdrowia. Nasza śmieszka Bianka wróciła.

Napisane przez mamaczkowa

Witam serdecznie po dłuższej nieobecności. Raczej nie zdążę Was przeczytać, tyle już tego . Wróciłam do pracy, na razie tylko na parę godzin dziennie i mam problem: moja niunia nie chce jeść z butli, a mam tą TT. Podczas mojej 4 godzinnej nieobecności zjada zaledwie góra 60 ml mojego mleka. Co ja mam zrobić? Jak ją przekonać, do takiej firmy jedzonka? Strasznie mnie to stresuje, na dodatek prawie w ogóle nie spi w dzień. Pomocy!!!

Maja ma ze spaniem też problemy śpi 2 razy dziennie po 20 min. Chyba, że jesteśmy na spacerze to dłużej, przeważnie przesypia spacer.

Napisane przez demonik

Wklejam fotki Jasia z kilku ostatnich dni, zrobiłam je nowym aparatem , na razie się z nim zaznajamiam .
Jaś wcina pałąki od maty, robi groźne miny, zaczytuje się w książeczce i podejmuje nieśmiałe próby siadania .

Bardzo ładne zdjęcia, jak zawsze wyraźne. Jasio z tymi swoimi węgielkami (wiem, że są zielone, ale na zdjęciach wychodzą czarne) cudny. Widzę, że siedzenie z podparciem opanowane do perfekcji.


......................... ..
Ja miałam dziś koszmarny dzień., a to za sprawą nocy. Maja wczoraj się obudziła o 24 i poszła spać o 3, od 2 płakała cały czas prawie, bo nie chciała leżeć w łóżeczku i ani myślała spać. W końcu po wielkich trudach zasnęła, jednak już po 2 godzinach obudziła się na karmienie, o 7 na kolejne, potem koło 9 i od 10 już nie dało się pospać. W dzień spała tylko na spacerze i teraz po 22 dopiero poszła spać. Modlę się by dziś spała.
Kolejna próba jedzenia nieudana, szkoda "gadać".

Dobrej nocy

[poissonivy]

Napisane przez 82anusia

Maja chyba przejęła pałeczkę od Oli, wszystko jest ble..., dziś kaszka jej strasznie nie smakowała. Mam nadzieję, że niedługo też napiszę, jadła z chęcią.

Kolejna próba jedzenia nieudana, szkoda "gadać".

Dobrej nocy

Anusiu będzie dobrze , Ola też na wszystko była na nie, ale małymi kroczkami jest coraz lepiej.
Ja przypuszczam, że nie umiała moja przełykać tak gęstych pokarmów i dlatego tak wszystko wypluwała i się krzywiła. Kaszkę zrobiłam rzadką i lepiej jej szło przełykanie, niż zupki (przy której non stop niby się krztusiła). Teraz zupki będę gotować rzadsze.

[Evela56]

Napisane przez 82anusia

......................... ..
Ja miałam dziś koszmarny dzień., a to za sprawą nocy. Maja wczoraj się obudziła o 24 i poszła spać o 3, od 2 płakała cały czas prawie, bo nie chciała leżeć w łóżeczku i ani myślała spać. W końcu po wielkich trudach zasnęła, jednak już po 2 godzinach obudziła się na karmienie, o 7 na kolejne, potem koło 9 i od 10 już nie dało się pospać. W dzień spała tylko na spacerze i teraz po 22 dopiero poszła spać. Modlę się by dziś spała.
Kolejna próba jedzenia nieudana, szkoda "gadać".

Dobrej nocy

Anusiu ja mam podobnie z tym że moja Małgosia zamiast spac to ma ochotę na zabawę i niczym nie da się jej uspać. Za sypia o 23 i co dwie godziny budzi się na karmienie. A w dzień nie śpi prawie wcale. Tyle co jesteśmy na spacerze to prześpi może nie całą godzinkę bo potem się budzi i zaczyna płakać.

No ja też się modlę o to żeby dzisiaj w nocy było lepiej. Moja ma ten skok rozwojowy i tylko pocieszam się myślą że jej to przejdzie. Ale nie martw się jakoś to przetrwamy.
......................... ......................... ......................... .........................

Dobranoc kochane mamusie kolorowych snów

[szperrr]

a wszyscy mnie przekonywali, ze te pierwsze 3 miesiace sa trudne, pozniej to juz z gorki ..

[poissonivy]

Napisane przez szperrr

a wszyscy mnie przekonywali, ze te pierwsze 3 miesiace sa trudne, pozniej to juz z gorki ..

Kochana im dalej w las tym ciemniej . Czekaj, aż zaczną chodzić, raczkować... to dopiero będziemy jak głupie latać, żeby coś sobie nie zrobiły.

Potem też nie będzie wesoło... problemy szkolne, a potem tu już całkiem przechlapane, bo pierwsze miłości ... jeśli myślisz, że to już koniec, to niestety muszę Cię Szperrr rozczarować. Jeszcze trzeba przeżyć ślub, narodziny wnuków...

Rodzic martwi się o dziecko przez całe życie


Najserdeczniejsze życzenia dla Myshi , która dzisiaj ma urodziny. Kochana, oby życie było lekkie, miłe i przyjemne