Scent Bar II

[Eenax]

Napisane przez Sabbath

No to ja muszę mieć szczęście w miłości, że aż strach!

No to jest nas dwie.

Napisane przez Sabbath

Raczej zbukami.

Jak by nie patrzeć to zbuki śmierdzą gazem siarkowodorowym czyli jak by nie patrzeć siarka w nich jest.

hi hi Przypomniał mi się wierszyk z przedszkola: "Na śmietniku siedzi pies i wypuszcza H2S"

Napisane przez Sabbath

Ja noszę albo wisior ze smokiem, albo Świętowita. To drugie częściej, bo smoki gniotą przy spaniu.

Smoka tez kiedyś nosiłam. Teraz jak już ubieram jakaś biżuterię (bo ostatnimi czasy mnie uczula) to prezenty od mojego P. Wprawdzie są to świecidełko-błyskotki ale kompletnie trafiające w mój gust.

Na urodziny dostałam od niego dosłownie cudeńko (jak jutro zrobię fotki to wkleję).

Napisane przez Sabbath

Witamy w klubie zestresowanych.

Moje biedulki .

[hecate]

Napisane przez Favkes

a tak wogóle - to co to jest zbuk ?

jajeczko. troche po terminie.

[Favkes]

aaaaaaaa .. no tak - faktycznie przypomniało mi się
Mam kilka takich w lodówce

[hecate]

Napisane przez Favkes

Mam kilka takich w lodówce

Ja jakis miesiac temu mialam. I tak sie stalo, ze ciasto robilam i pac jajeczko w miseczke. I paw niemalze takze w miseczke. Z godzine mieszkanie wietrzylismy.

[Sabbath]

Napisane przez Aragonte

To testy Lava Rock sobie daruję

Ach czemuż to, czemuż?

Napisane przez Aragonte

Oj, czytałam trochę o Twoich stresach
Ale mam nadzieję, że odreagowujesz to jakoś nie tylko na siłowni? Stres naprawdę bywa koszmarny

Odreagowuję marudząc.
Wiem, że bywa koszmarny. Szczególnie frustracja.

Napisane przez SpanishMyszka

To nie jest dobrze...

Hmmm... jakby to powiedzieć?
Dobrze nie jest.
Ale ciekawie na pewno.

Napisane przez Eenax

Jak by nie patrzeć to zbuki śmierdzą gazem siarkowodorowym czyli jak by nie patrzeć siarka w nich jest.

Pewnie tak. Muszę się zbukowo dokształcić... Teoretycznie!

Napisane przez hecate

jajeczko. troche po terminie.

Bardzo ładny eufemizm.

[madziczka]

Mnie ostatnio odstresowuje program Google Earth Serio Skrobię tę moją nieszczęsną pracę po kawałku, i jak mi się już zwoje przepalają i furia mnie bierze, to sobie wskakuję na 10 minut i jakoś mi tak powietrze schodzi

[Favkes]

Napisane przez hecate

Ja jakis miesiac temu mialam. I tak sie stalo, ze ciasto robilam i pac jajeczko w miseczke. I paw niemalze takze w miseczke. Z godzine mieszkanie wietrzylismy.

Dobrze, ze się nie wykluły było by stado koczkodanów ...

Nie, no ja żartowałam - lodówę czyszczę na bieżąco bo mi w niej ciągle dzieci grzebią - to co w niej wali - to zwykle pootwierane i nie pozjadane serki ... ale przypomniał mi się zapach jaki czuć kiedy się jest w okolicy fabryki celulozy - to chyba to samo - co nie ?

[Eenax]

Napisane przez Favkes

Dobrze, ze się nie wykluły było by stado koczkodanów ...

Nie, no ja żartowałam - lodówę czyszczę na bieżąco bo mi w niej ciągle dzieci grzebią - to co w niej wali - to zwykle pootwierane i nie pozjadane serki ... ale przypomniał mi się zapach jaki czuć kiedy się jest w okolicy fabryki celulozy - to chyba to samo - co nie ?

Chyba kaczkodanów

Nieświeże jajeczko to nic, dobrze ze się masełko nie zjełczało.
A u Mnie w lodówce jak juz cos śmierdzi to albo moje sery pleśniowe albo zgliwiały ser TŻ-a.

[Favkes]

Napisane przez Eenax

Chyba kaczkodanów

Nieświeże jajeczko to nic, dobrze ze się masełko nie zjełczało.
A u Mnie w lodówce jak juz cos śmierdzi to albo moje sery pleśniowe albo zgliwiały ser TŻ-a.

masełko u nas nie ma szans - połykają je prawie w całości - ilościowo - kostka dziennie
A plesniaki to i u nas czasami jadą - ale małżowe ....

[annmarie]

Napisane przez Eenax

A u Mnie w lodówce jak juz cos śmierdzi to albo moje sery pleśniowe albo zgliwiały ser TŻ-a.

Oj, u mnie też serki pleśniowe Aczkolwiek jak bylam w Lannion to dalam czadu - nakupilam ich z 5 rodzajów. TŻ przyzwyczajony, ale mieszkal z nami jego kolega... On nie byl przyzwyczajony, więc mina jak otworzyl wieczorem lodówkę po moich zakupach - masakryczna...

Ależ zasmoczone jesteście Ja jakoś wisiorów to wlaściwie w ogóle nie mam. Coś tam do kompletu do kolczyków się znajdzie, ale nosić to to raz na ruski rok zakladam.

Oglądalam Labirynt Fauna. Ale przekroczyl mój próg filmu piątkowego... Jakoś rozpieprzanie komuś twarzy mnie nie kręci, choć rozumiem zamysl. Ale chyba wolę takie, gdzie to samo się przekazuje atmosferą i tym, że zaczyna mi pracować wyobraźnia (choć czasem to co podsuwa też mi się nie podoba, no ale to już coś co sama wytworzylam)...

Sabbath, doczytalam, że doszly Ci Demeterki. I jak Nowa Zelandia?

[nebraska]

Zbuki, pleśniaki, zjełczałe masło - czy ja jestem na właściwym forum?? Ale prawda jest taka, że pleśniowe sery uwielbiam i ich zapach w lodówce znoszę

Gorsze doznania mieliśmy przed chwilą, otworzywszy butelkę wina - okropny zapach, ja się nie odważyłam spróbować, bleh, nie wiem, źle przechowywane było czy co?

Na szczęście znalazło się inne wino na pocieszenie

[gryx82]

Napisane przez hecate

Ja jakis miesiac temu mialam. I tak sie stalo, ze ciasto robilam i pac jajeczko w miseczke. I paw niemalze takze w miseczke. Z godzine mieszkanie wietrzylismy.

Pamiętam Czytając Twój raport z frontu o mało co nie posikałem się na krześle

Napisane przez Favkes

ale przypomniał mi się zapach jaki czuć kiedy się jest w okolicy fabryki celulozy - to chyba to samo - co nie ?

Ojjj... "celuloza" wali niemiłosiernie A przynajmniej ta w Świeciu.

[MAMAANTOSIA]

Nabrasko czy L`Or doszedł?

[rachela]

Nebrasko, korek mógł puścić, albo rzeczywiście było niewłaściwie przechowywane


A co do zakładów celulozowych... no cóż.
Ja dzisiaj przez bite 5 (słownie - PIĘĆ ) godzin babrałam się w osadach ściekowych. Kto wie, gdzie powstaje i z czego składać się może osad wstępny; ten może zzielenieć na samą myśl o tym jak to to pachnie. Ja w tym dzisiaj musiałam mieszać, oznaczać parametry i ogólnie... no, wdychać.

Dziwnym zbiegiem okoliczności przeszło mi po tych laboratoriach przeziębienie.
Chyba bakterie zrezygnowały po tej inhalacji. Ja im się nie dziwię, też bym się z tego smrodu jak najszybciej wyniosła.

[Favkes]

Napisane przez gryx82

Ojjj... "celuloza" wali niemiłosiernie A przynajmniej ta w Świeciu.

no, ja właśnie tę kontkretną miałam na myśli - zawsze jak jedziemy do K-gu to zatykam nos i staram się nie oddychac przez kilka kilometrów ...

Rachela

Dobrze, że Ci lepiej - a sio bakterie, aaaaaa sio

[nebraska]

Napisane przez MAMAANTOSIA

Nabrasko czy L`Or doszedł?

Tak! A Cristobal? Wysłałam w środę rano

Napisane przez rachela

Nebrasko, korek mógł puścić, albo rzeczywiście było niewłaściwie przechowywane

Ale ten korek to nowoczesny, z tworzywa one też robią numery?

Celuloza powinna pachnieć papierem, szkoda, że tak nie jest...

[annmarie]

K... pożarlam się z TŻ. Mam chwilowo dość.
Idę się upić...

[Favkes]

Napisane przez annmarie

K... pożarlam się z TŻ. Mam chwilowo dość.
Idę się upić...

[MAMAANTOSIA]

Cristobal jeszcze nie doszedł. Pewnie będzie w poniedziałek. Dam Ci znać .

[gryx82]

Napisane przez Favkes

no, ja właśnie tę kontkretną miałam na myśli - zawsze jak jedziemy do K-gu to zatykam nos i staram się nie oddychac przez kilka kilometrów ...

Czyli - nic się nie zmieniło? Przejeżdżałem tamtędy ostatni raz jakieś 4 lata temu, myślałem, że może już filtry jakieś założyli czy coś. A co ciekawe - czasami czuć ją "u mnie", a to jakieś 50-60 km

Napisane przez annmarie

Idę się upić...

Zabierz mnie też...

[annmarie]

Gryxiu, whisky, czy raczej delikatnie, piwo?

[tulipanka]

Ja też mogę? Mnie naszło właśnie na Martini Blanco, z colą, cytryną i lodem. Żadnego składnika (może poza cytryną) w domu ni ma

Czas... się zabrać za robotę tyle tekstów na poniedziałek czeka na przeczytanie

[irkax]

Napisane przez Sabbath

Irko, co to są kule fossil?!
Bo mnie się tylko ze skamieliną kojarzy...

I bardzo dobrze Ci się kojarzy
prxpraszam, ale nie jestem w stanie więcej teraz napisać


miłego alkoholowania wszystkim, którzy wlaśnie zaczynają, ja na dziś kończę

[gryx82]

Napisane przez annmarie

Gryxiu, whisky, czy raczej delikatnie, piwo?

Whisky, whisky Duuużo whisky

Tulip, ładuj się do nas!

[annmarie]

Tulip, u mnie lodu pod dostatkiem, a i cola może jeszcze by się znalazla.
A likieru czekoladowego albo brzoskwiniowego nie chcesz?

Gryxiu, a Tobie lód wrzucić, czy tak na ostro?

[tulipanka]

Napisane przez gryx82

Whisky, whisky Duuużo whisky

Tulip, ładuj się do nas!

lecę
ale ja nie chcę whisky nie lubię chociaż akurat tego mam pod dostatkiem w barku

hmmm, ja wieeeem... likieru? W sumie likierów zazwyczaj nie pijam, ale czekoladowego, czemu nie?

[annmarie]

Winko mam jeszcze czerwone wytrawne i polslodkie. To tak zamiast likieru mogloby być

[tulipanka]

wytrawne moje
no, w sumie półsłodkie też może być

[annmarie]

To masz oba
O, jeszcze szampan stoi, ale nie zimny, więc nie proponuję...

[gryx82]

Napisane przez annmarie

Gryxiu, a Tobie lód wrzucić, czy tak na ostro?

Na ostro Może być nawet z sosem tabasco

Czasami liczą się tylko %, resztę można pominąć

PS. Tulip, nie wybrzydzaj Darowanemu kuniowi...