Wyczekanie na obniżenie wymagań przez kobiety.

[krewet]

no przecież parenaście postów temu tak sie zaklinałeś, że polski tinder to tak naprawdę nie jest do seksu tylko są tam normalni ludzie szukający związków i znajomości. No to tym bardziej można sobie z kims pogadać z ciekawości. w końcu to normalne c'nie?

tak napisałem, ale nie twierdziłem, że to dobrze

nie czaję niektórych zachowań
kiedyś miałem taką sytuację, że sparowało mnie z laską, której praktycznie nie było widać na zdjęciu (miała jedno)
no i zacząłem z nią gadać, ona mówi, żebym napisał coś o sobie, a ja, że ok, ale pokaż zdjęcie
i usłyszałem kazanie na temat tej degrengolady że każdy patrzy na zdjęcia
no ja nie wiem co takie laski tam robią
to ja takie przyciągam, to inna sprawa

[Caudofemoralis]

Wiem, wiem, wreszcie zrozumiałam, o co Krewetowi chodzi!

Zgodnie z zasadą, że kobietom ≥ 5/10 podobają się tylko faceci ≥ 7/10 , a facetom ≥ 5/10 podobają się kobiety ≥ 3/10 ("byle nie była otyła"), faceci na Tinderze mają ciężko. Laska 5/10 będzie mieć zainteresowanie ze strony prawie całej męskiej skali, a sama będzie sobie wybierała z nich tylko najlepszych. Może więc księżniczkować: jak sparuje ją z facetem 7/10, który jest miły, ale niski, to może go odrzucić, bo pewnie zaraz sparuje ją z facetem 7/10, miłym, i do tego wysokim. Ciężko się dziwić w takim razie frustracji Kreweta (i jego popleczników/kolonów).

Mam rację? Czy możesz potwierdzić, że to jest faktycznie to, o czym rozmawiamy od kilku stron wątku?

[krewet]

Zgodnie z zasadą, że kobietom ≥ 5/10 podobają się tylko faceci ≥ 7/10 , a facetom ≥ 5/10 podobają się kobiety ≥ 3/10 ("byle nie była otyła"), faceci na Tinderze mają ciężko. Laska 5/10 będzie mieć zainteresowanie ze strony prawie całej męskiej skali, a sama będzie sobie wybierała z nich tylko najlepszych. Może więc księżniczkować: jak sparuje ją z facetem 7/10, który jest miły, ale niski, to może go odrzucić, bo pewnie zaraz sparuje ją z facetem 7/10, miłym, i do tego wysokim. Ciężko się dziwić w takim razie frustracji Kreweta (i jego popleczników/kolonów).

Mam rację? Czy możesz potwierdzić, że to jest faktycznie to, o czym rozmawiamy od kilku stron wątku?

mniej więcej dobrze opisałaś problem, z tym, że po 5-6/10 jakoś bym nie płakał
a 3/10 w ogóle nie biorę pod uwagę, zresztą w mojej skali większość lasek 3/10 już jest otyłych

ale sam schemat opisałaś dobrze

[Marcinek111]

Nie rozumiem też tej nagonki, że wszyscy patrzą na wygląd, że ktoś może być brzydki, ale nic na to nie poradzi, bo już taki się urodził i dziewczyna/chłopak powinien patrzeć na inne cechy. Przecież to wbrew logice.

Jeżeli ktoś urodził się brzydki i nie można tego zmienić, to czemu czemu płeć przeciwna nie może go odrzucić? Mi się wydaje, że powinno się wybierać na podstawie cech których już się nie da zmieć. Jak ktoś jest brzydki to brzydki pozostanie, a jak ktoś jest otyły to przecież wystarczy trochę pracy, diety i wszystko można zmieć. Praktycznie pod każdym względem można się zmienić, oprócz wyglądu, więc nie uważam żeby ocenianie ludzie na portalach po zdjęciu było czymś złym.

[201612090924]

Napisane przez Marcinek111

Jeżeli kobiety z wiekiem mają większe wymagania, to jeżeli teraz nie mam dziewczyny to za parę lat jeszcze bardziej jej nie będę miał ;/

Chyba, żeby szukać w gimnazjach, póki jeszcze mają niskie wymagania

Prokurator juz jedzie

Napisane przez krewet

mniej więcej dobrze opisałaś problem, z tym, że po 5-6/10 jakoś bym nie płakał
a 3/10 w ogóle nie biorę pod uwagę, zresztą w mojej skali większość lasek 3/10 już jest otyłych

ale sam schemat opisałaś dobrze

A Ty w skali 1-10 ile sobie dajesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adeedra]

Jak ktoś jest brzydki to może trochę popracować, mordę sklepać, skroić i wyjść do ludzi jak człowiek.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Caudofemoralis]

Napisane przez krewet

mniej więcej dobrze opisałaś problem, z tym, że po 5-6/10 jakoś bym nie płakał
a 3/10 w ogóle nie biorę pod uwagę, zresztą w mojej skali większość lasek 3/10 już jest otyłych

ale sam schemat opisałaś dobrze

Ok, to już wiem, czemu tak się w tym wątku miotamy. Dziewczyny piszą, że wygląd nie jest najważniejszy dla nich. Ty wiesz z Tindera, że dla dziewczyn wygląd gra rolę pierwszorzędną. Próbujesz więc skłonić je, by się po prostu do tego przyznały i nie zgrywały wyjątkowych.

Problem w tym, że kobiety =/= użytkowniczki Tindera. Tinder jest specyficznym środowiskiem, placem godów, gdzie samice wybierają najatrakcyjniejszych wizualnie samców (z definicji, bo innych kryteriów niż wygląd i króciutki opis nie ma). W normalnym świecie, gdy spotyka się dwóch ludzi, mają oni do dyspozycji całą gamę czynników, według których mogą się ocenić—sposób poruszania się, sposób mówienia, głos, gesty, spojrzenie, mimika twarzy... Te rzeczy są dla kobiet bardzo ważne i stanowią uzupełnienie wyglądu. Ba, potrafią na nas działać równie mocno, jak kształtny biust działa na faceta! Myślisz, że kobietom majtki spadają na widok Benedicta Cumberbatcha dlatego, że jest przystojny? Nie, chodzi o urok Sherlocka Holmesa, w którego ten się wciela. Ten urok działa jak efekt aureoli, wpływając na to, jak oceniamy jego wygląd.

I dlatego, gdy dziewczyna po rozmowie z facetem, który przed chwilą jeszcze kompletnie na nią nie działał nagle oświadczy, że jest on bardzo atrakcyjny, to nie znaczy, że on czymś "nadrobił", albo że dziewczyna obniżyła wymagania. Przed rozmową ona tylko na niego patrzyła; po rozmowie zaczęła naprawdę zwracać na niego uwagę. Dlatego mówi się, że kobiety nie zwracają uwagi na wygląd mężczyzny—oczywiście, zwracają, ale rzadko w oderwaniu od całej reszty.

[trzyrazypiec]

Napisane przez Caudofemoralis

I dlatego, gdy dziewczyna po rozmowie z facetem, który przed chwilą jeszcze kompletnie na nią nie działał nagle oświadczy, że jest on bardzo atrakcyjny, to nie znaczy, że on czymś "nadrobił", albo że dziewczyna obniżyła wymagania. Przed rozmową ona tylko na niego patrzyła; po rozmowie zaczęła naprawdę zwracać na niego uwagę. Dlatego mówi się, że kobiety nie zwracają uwagi na wygląd mężczyzny—oczywiście, zwracają, ale rzadko w oderwaniu od całej reszty.

Ty w to naprawdę wierzysz?

[Marcinek111]

Napisane przez adeedra

Jak ktoś jest brzydki to może trochę popracować, mordę sklepać, skroić i wyjść do ludzi jak człowiek.

Nie każdy ma pieniądze na operacje, zabiegi i nie każdy chce ryzykować zdrowiem, bo takie operacje nie zawsze są bezpieczne, a czasami po operacji wygląda się jeszcze gorzej.
Kiedyś było głośno w Polsce o Szwedce, która sobie chciała sobie powiększyć piersi, albo to chłopak ją do tego namówił, operacja się nie powiodła, jest sparaliżowana i całe życie sobie zepsuła. Czasami po prostu nie warto.

Ja też nie jest przystojny, ale doskonale zdaję sobie sprawę, że kobiety patrzą na wygląd, ja przecież też patrze czy dziewczyna jest ładna czy nie i nie uważam żeby to było coś złego. Dla mnie wygląd jest najważniejszą cechą, pomijając skrajne przypadki.
Tak już jest i trzeba się z tym pogodzić, a nie płakać jakie to dziewczyny są płytkie, bo chciałby same księcia z bajki, a same wyglądają średnio.

[201710231149]

Napisane przez trzyrazypiec

Ty w to naprawdę wierzysz?

Ja tak mam .

Na ulicy mogą mnie minąć wszyscy misterzy tego świata, dopiero po dobrej gadce zaczynam patrzeć na wygląd i ich w ogóle zauważać. Nie rozumiem, Ty rozmawiasz tylko z tymi, którzy wpadną Ci w oko, a reszta jest skreślona?

[Marcinek111]

Napisane przez wyrobisko

Ja tak mam .

Na ulicy mogą mnie minąć wszyscy misterzy tego świata, dopiero po dobrej gadce zaczynam patrzeć na wygląd i ich w ogóle zauważać. Nie rozumiem, Ty rozmawiasz tylko z tymi, którzy wpadną Ci w oko, a reszta jest skreślona?

Tak. Jeżeli ktoś mi się nie podoba z wyglądu to nie widzę sensu poznawania tej osoby. W sensie związku oczywiście, a nie w pracy czy z koleżanką.

[Caudofemoralis]

Napisane przez trzyrazypiec

Ty w to naprawdę wierzysz?

Sama tak mam i takie wnioski dało się wyciągnąć z tematu o tym, że kobiety bardzo rzadko spotykają na ulicy kogoś, kto im się podoba. Znajduje to potwierdzenie także w tym, jak oceniamy wygląd aktorów na podstawie ich roli. Skąd to niedowierzanie?

[krewet]

Problem w tym, że kobiety =/= użytkowniczki Tindera. Tinder jest specyficznym środowiskiem, placem godów, gdzie samice wybierają najatrakcyjniejszych wizualnie samców (z definicji, bo innych kryteriów niż wygląd i króciutki opis nie ma).

wiadomo
róbcie dalej z tindera enklawę bezdusznych złych kobiet, a resztę ukazujcie jako te dobre
tak jakby z powstaniem tindera kobiety zaczęły patrzeć na wygląd - wcześniej oczywiście tego nie robiły XD

W normalnym świecie, gdy spotyka się dwóch ludzi, mają oni do dyspozycji całą gamę czynników, według których mogą się ocenić—sposób poruszania się, sposób mówienia, głos, gesty, spojrzenie, mimika twarzy... Te rzeczy są dla kobiet bardzo ważne i stanowią uzupełnienie wyglądu. Ba, potrafią na nas działać równie mocno, jak kształtny biust działa na faceta!

ok to napisz jak mam patrzeć, jakie gesty wykonywać i co mówić, żeby kobiecie spadły majtki mimo, że 10 minut wcześniej uznawała mnie za średnio atrakcyjnego

tyle już razy o tym pisałyście więc konkrety - jak się zachowuje ten słynny samiec alfa, który po chwili rozmowy sprawia, że kobieta jest wpatrzona w niego jak w obrazek

Na ulicy mogą mnie minąć wszyscy misterzy tego świata, dopiero po dobrej gadce zaczynam patrzeć na wygląd i ich w ogóle zauważać. Nie rozumiem, Ty rozmawiasz tylko z tymi, którzy wpadną Ci w oko, a reszta jest skreślona?

z cyklu: festiwal wyjątkowości czas zacząć
to już wolę jak się nade mną pastwicie

[trzyrazypiec]

Napisane przez krewet

z cyklu: festiwal wyjątkowości czas zacząć
to już wolę jak się nade mną pastwicie

Czasem jeszcze Cię wielbię

[201710231149]

Napisane przez Marcinek111

Tak. Jeżeli ktoś mi się nie podoba z wyglądu to nie widzę sensu poznawania tej osoby. W sensie związku oczywiście, a nie w pracy czy z koleżanką.

To ja muszę być wyjątkowo oderwana od rzeczywistości. A jak spotkasz dziewczynę 10/10 to będziesz za nią latał, mimo że okaże się być kompletną idiotką? To trochę skrajność w tym wypadku, ale nie za bardzo jestem w stanie zrozumieć taki dobór partnerów.

krewet, Ty jesteś festiwalem niekończącej się beki . Jak jeszcze starałam się zrozumieć nieporadność i desperację autora wątku, tak Ty jesteś, nie wiem, desperatem szukającym potwierdzenia na babskim portalu tego, że kobiety są beznadziejne i szukasz od 10 stron jakiegoś świętego graala, bo sam nie potrafisz sobie poradzić w życiu. Obejrzyj sobie jakieś seriale dla nastolatek, tam się zawsze znajdzie taki samiec alfa, wyucz się jego tekstów na pamięć i jazda. Na taką odpowiedź liczyłeś?

[trzyrazypiec]

Napisane przez wyrobisko

To ja muszę być wyjątkowo oderwana od rzeczywistości. A jak spotkasz dziewczynę 10/10 to będziesz za nią latał, mimo że okaże się być kompletną idiotką? To trochę skrajność w tym wypadku, ale nie za bardzo jestem w stanie zrozumieć taki dobór partnerów.

Oczywiście, wśród tandety jak diament.

[krewet]

To ja muszę być wyjątkowo oderwana od rzeczywistości. A jak spotkasz dziewczynę 10/10 to będziesz za nią latał, mimo że okaże się być kompletną idiotką? To trochę skrajność w tym wypadku, ale nie za bardzo jestem w stanie zrozumieć taki dobór partnerów.

zdefiniuj kompletną idiotkę
zaraz się okaże, że to laska która nosi krótsze spódniczki niż ty i ma dłuższe paznokcie

[trzyrazypiec]

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[trzyrazypiec]

Napisane przez Caudofemoralis

Sama tak mam i takie wnioski dało się wyciągnąć z tematu o tym, że kobiety bardzo rzadko spotykają na ulicy kogoś, kto im się podoba. Znajduje to potwierdzenie także w tym, jak oceniamy wygląd aktorów na podstawie ich roli. Skąd to niedowierzanie?

Podpiszę się pod wszystkim, co homar napisał na tej stronie.
To nie jest niedowierzanie, beka raczej

[201710231149]

Napisane przez trzyrazypiec

Oczywiście, wśród tandety jak diament.

brylant

zdefiniuj kompletną idiotkę
zaraz się okaże, że to laska która nosi krótsze spódniczki niż ty i ma dłuższe paznokcie

ojej krewet pudło, wali mnie to jakie kto ma paznokcie i co na siebie zakłada. kompletną idiotką jest dla mnie dziewczyna hehe hihi heheszki, bez umiejętności samodzielnego myślenia, taka która myśli że złapała byka za rogi, bo ma dziecko z bogatym facetem w mercedesie. no i taka, która poleci na typa który na wizażu próbuje się nauczyć poderwać kobietę

[trzyrazypiec]

Napisane przez wyrobisko

Ja tak mam .

Na ulicy mogą mnie minąć wszyscy misterzy tego świata, dopiero po dobrej gadce zaczynam patrzeć na wygląd i ich w ogóle zauważać. Nie rozumiem, Ty rozmawiasz tylko z tymi, którzy wpadną Ci w oko, a reszta jest skreślona?

Nie. Rozmawiam z wieloma osobami, ale do związku czy seksu wybieram tych, którzy wpadli mi w oko. I to od pierwszego spojrzenia. Taka niewyjątkowa jestem i pusta

[Marcinek111]

Napisane przez wyrobisko

To ja muszę być wyjątkowo oderwana od rzeczywistości. A jak spotkasz dziewczynę 10/10 to będziesz za nią latał, mimo że okaże się być kompletną idiotką? To trochę skrajność w tym wypadku, ale nie za bardzo jestem w stanie zrozumieć taki dobór partnerów.

Aż tak to nie, ale byłbym nią zainteresowany. Jeżeli ona mną również to może by z tego coś było.
Jeżeli byłaby kompletną idiotką to nie, ale gdyby była w skali 1-10 taką 5 to myślę, że tak.

[krewet]

ojej krewet pudło, wali mnie to jakie kto ma paznokcie i co na siebie zakłada. kompletną idiotką jest dla mnie dziewczyna hehe hihi heheszki, bez umiejętności samodzielnego myślenia, taka która myśli że złapała byka za rogi, bo ma dziecko z bogatym facetem w mercedesie. no i taka, która poleci na typa który na wizażu próbuje się nauczyć poderwać kobietę

no przecież fajnie jak laska zachichocze od czasu do czasu
a ty tak bardzo wyjątkowa, ponad szarą masą? "NIE CZYTASZ NIE IDE Z TOBO DO ŁÓŻKA"

[_Jinx_]

Napisane przez trzyrazypiec

Ty w to naprawdę wierzysz?

Dajcie spokój, akurat z tym kobiety mają naprawdę różnie i wcale to nie znaczy, że któraś ze stron kłamie.

[Caudofemoralis]

Napisane przez krewet

wiadomo
róbcie dalej z tindera enklawę bezdusznych złych kobiet, a resztę ukazujcie jako te dobre
tak jakby z powstaniem tindera kobiety zaczęły patrzeć na wygląd - wcześniej oczywiście tego nie robiły XD

Wyjaśniłam ci dokładnie, jak Tinder działa i dlaczego kobiety zachowują się tam tak, jak się zachowują. A ty nie wierzysz, że mogę mieć rację, bo to nie pasuje do twojej teorii.

Kobiety zwracają uwagę na wygląd jako część całości. Na Tinderze zwracają uwagę tylko na wygląd. Powiedz mi, gdzie się mylę?

Napisane przez krewet

ok to napisz jak mam patrzeć, jakie gesty wykonywać i co mówić, żeby kobiecie spadły majtki mimo, że 10 minut wcześniej uznawała mnie za średnio atrakcyjnego

tyle już razy o tym pisałyście więc konkrety - jak się zachowuje ten słynny samiec alfa, który po chwili rozmowy sprawia, że kobieta jest wpatrzona w niego jak w obrazek

Dla każdej kobiety będzie to co innego, bo, uwaga: jesteśmy bardzo różne! Ale najbardziej "majtko-opadająco", tak ogólne, działają pewność siebie (nie cwaniakowatość) i charyzma. To nie jest nic odkrywczego, możesz sobie o tym poczytać.

Napisane przez krewet

z cyklu: festiwal wyjątkowości czas zacząć
to już wolę jak się nade mną pastwicie

I znowu: "nie możesz mieć racji, bo nie pasujesz do mojej teorii". To są twoje argumenty?

Napisane przez trzyrazypiec

Oczywiście, wśród tandety jak diament.

Zaczynasz być coraz bardziej bezsensownie czepialska. Wyrobisko oceniła po prostu, że skoro wszystkim jej postawa wydaje się dziwna, to chyba jest ona jakimś wyjątkiem (a nie, jak wolałaś ocenić, że uważa się za kogoś innego/lepszego niż wszyscy).

[201710231149]

Napisane przez krewet

no przecież fajnie jak laska zachichocze od czasu do czasu
a ty tak bardzo wyjątkowa, ponad szarą masą? "NIE CZYTASZ NIE IDE Z TOBO DO ŁÓŻKA"

no i jestem wyjątkowym brylantem, boli Cię to, że trafiasz na same dziewczyny z szarej masy? widocznie ciągnie swój do swego, dlatego dalej tu siedzisz i się ośmieszasz. nie trzeba być aę, bułkę przez bibułkę, wege, prawo, cross-fit, czytam tylko Homera po grecku, żeby odróżniać kogoś normalnego od idioty i od kogoś naprawdę inteligentnego

[trzyrazypiec]

Napisane przez _Jinx_

Dajcie spokój, akurat z tym kobiety mają naprawdę różnie i wcale to nie znaczy, że któraś ze stron kłamie.

W sensie że przejście od kompletnie mnie nie jara, nie podoba mi się > 10 minut rozmowy > majtki spadają?
Okej, może. Ktoś, kiedyś. ale to pewnie zarówno u mężczyzn się zdarza, jak i u kobiet.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez Caudofemoralis

Zaczynasz być coraz bardziej bezsensownie czepialska.

Nic nowego .

[stewardesa]

Napisane przez krewet

wiadomo
róbcie dalej z tindera enklawę bezdusznych złych kobiet, a resztę ukazujcie jako te dobre
tak jakby z powstaniem tindera kobiety zaczęły patrzeć na wygląd - wcześniej oczywiście tego nie robiły XD

I oczywiście na Tinderze to jacyś inni ludzie są, nieistniejący w realu.

Napisane przez krewet

ok to napisz jak mam patrzeć, jakie gesty wykonywać i co mówić, żeby kobiecie spadły majtki mimo, że 10 minut wcześniej uznawała mnie za średnio atrakcyjnego

tyle już razy o tym pisałyście więc konkrety - jak się zachowuje ten słynny samiec alfa, który po chwili rozmowy sprawia, że kobieta jest wpatrzona w niego jak w obrazek




z cyklu: festiwal wyjątkowości czas zacząć
to już wolę jak się nade mną pastwicie

: love::l ove::lo ve::lov e::love : : love::l ove::lo ve::lov e:

Napisane przez wyrobisko

To ja muszę być wyjątkowo oderwana od rzeczywistości. A jak spotkasz dziewczynę 10/10 to będziesz za nią latał, mimo że okaże się być kompletną idiotką? To trochę skrajność w tym wypadku, ale nie za bardzo jestem w stanie zrozumieć taki dobór partnerów.

Nie, masz tylko ból dupy o ładne dziewczyny. Nic niecodziennego

Napisane przez wyrobisko

ojej krewet pudło, wali mnie to jakie kto ma paznokcie i co na siebie zakłada. kompletną idiotką jest dla mnie dziewczyna hehe hihi heheszki, bez umiejętności samodzielnego myślenia, taka która myśli że złapała byka za rogi, bo ma dziecko z bogatym facetem w mercedesie. no i taka, która poleci na typa który na wizażu próbuje się nauczyć poderwać kobietę

... i o pieniądze

Ta, Ty tak bardzo samodzielnie myśląca, powtarzająca wszystko po chłopakach z dzielni, zapewne ciesząca się u nich szacunkiem, nie to co te gupie wyfiokowane pindy w Mercach, które na was nie spojrzą