Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-07, 12:06   #1
Niesprecyzowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Thumbs down

Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.


Moje drogie, mam problem.

Jestem z natury bardzo zazdrosną osobą, chorobliwie wręcz. Wszędzie węszę podstęp ze strony mojego chłopaka, który generalnie nie jest niczemu winien. Wszelkie jego spojrzenie na inną osobę czy rozmowa z kimś, gdy nie jestem w centrum jego zainteresowania – jest coraz większym zabójstwem dla mojego poczucia własnej wartość. Tak, jestem bardzo zakompleksiona i niedowartościowana.
Pomijając.
W piątek mam firmową imprezę świąteczną. Będzie około 150-200 osób, w dużej większości mi obcych. Moi współpracownicy przychodzą na nią ze swoimi połówkami, ja… przyjdę sama. Chyba… No właśnie, tu tkwi problem. Z jednej strony chcę iść sama, bo boję się, że jeśli pójdę z chłopakiem, to każdy jego gest czy spojrzenie na innych ludzi spowoduje u mnie fatalny nastrój i samobiczowanie się. Znam to, przerabiałam wiele, wiele razy. Z drugiej jednak strony chcę to przełamać, bardzo, tak bardzo mocno, ale tak bardzo się boję kolejnej porażki  A ciągnie się to już ponad 7 lat. 7 lat chorobliwej zazdrości o wszystko. Czy ktoś potrafi mi pomóc. Czy powinnam iść na tę imprezę sama na godzinkę, żeby tylko zaliczyć obecność, czy jednak iść z nim i liczyć na cud?

Uprzedzając wszelkie wątpliwości:

1. Mój chłopak już się prawie pogodził, że nigdzie nie wychodzimy. On sam bardzo fatalnie się czuje, gdy wie, jak ja reaguję.
2. Przez lata chodziłam do psychologów z tym problemem, nikt mi nie pomógł.
3. Nie mam większych powodów do tak wielkich kompleksów.

Proszę o jakiekolwiek rady i sugestie.
Pozdrawiam Was wszystkie!
__________________
"Mężczyzna nie pyta o drogę. Mężczyzna to cisza, a potem oklaski. Mężczyzna to pudełko, do którego kobiety bezmyślnie wrzucają swoje marzenia. A potem mają pretensje, że później wyjmują coś nieco innego niż to, co włożyły do środka. I tłuką na oślep: miałeś być inny!"

A. Drotkiewicz, Teraz
Niesprecyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:10   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Moje drogie, mam problem.

Jestem z natury bardzo zazdrosną osobą, chorobliwie wręcz. Wszędzie węszę podstęp ze strony mojego chłopaka, który generalnie nie jest niczemu winien. Wszelkie jego spojrzenie na inną osobę czy rozmowa z kimś, gdy nie jestem w centrum jego zainteresowania – jest coraz większym zabójstwem dla mojego poczucia własnej wartość. Tak, jestem bardzo zakompleksiona i niedowartościowana.
Pomijając.
W piątek mam firmową imprezę świąteczną. Będzie około 150-200 osób, w dużej większości mi obcych. Moi współpracownicy przychodzą na nią ze swoimi połówkami, ja… przyjdę sama. Chyba… No właśnie, tu tkwi problem. Z jednej strony chcę iść sama, bo boję się, że jeśli pójdę z chłopakiem, to każdy jego gest czy spojrzenie na innych ludzi spowoduje u mnie fatalny nastrój i samobiczowanie się. Znam to, przerabiałam wiele, wiele razy. Z drugiej jednak strony chcę to przełamać, bardzo, tak bardzo mocno, ale tak bardzo się boję kolejnej porażki  A ciągnie się to już ponad 7 lat. 7 lat chorobliwej zazdrości o wszystko. Czy ktoś potrafi mi pomóc. Czy powinnam iść na tę imprezę sama na godzinkę, żeby tylko zaliczyć obecność, czy jednak iść z nim i liczyć na cud?

Uprzedzając wszelkie wątpliwości:

1. Mój chłopak już się prawie pogodził, że nigdzie nie wychodzimy. On sam bardzo fatalnie się czuje, gdy wie, jak ja reaguję.
2. Przez lata chodziłam do psychologów z tym problemem, nikt mi nie pomógł.
3. Nie mam większych powodów do tak wielkich kompleksów.

Proszę o jakiekolwiek rady i sugestie.
Pozdrawiam Was wszystkie!
Chłopak w końcu zwieje. Przy pierwszej nadarzającej się okazji.

Pogrubione: a chciałaś, aby ktoś Ci pomógł? Ty sama musisz chcieć zmiany. A poza tym czasami dana osoba nie jest po prostu dla nas. Po co być w związku, który jest taką męką? Bezsens totalny.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:12   #3
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

tak, ktoś może Ci pomóc - terapeuta/psycholog/psychiatra
jedyna rada w takim przypadku to leczyć się, nic innego tu nie pomoże
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:22   #4
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

podziwiam twojego partnera
weź się porządnie za terapię
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:25   #5
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Odpuściłabym sobie tę wigilię i poszła sama. Dlaczego uważasz, że jedno wyjście ma wszystko odwrócić? Jest duża szansa, że będzie tak samo.

Czy to jest Twój pierwszy związek? Jeśli nie - jak było w poprzednich? Czy uważasz np. że nie jesteś atrakcyjna a Twój chłopak jest bardzo przystojny? Jak się dogadujecie między sobą? Jesteście już ze sobą 7 lat, czy od 7 lat widzisz u siebie taką chorobliwą zazdrość? Czy ktoś Cię kiedyś zdradził? Czy masz w bliskiej rodzinie takie doświadczenie?

Piszesz, że przez lata chodziłaś do psychologów - to ilu ich było? Wytrzymałaś dłużej u choć jednego? Czy były to osoby, do których miałaś zaufanie? Czy były to osoby polecone? Czy do czegoś w ogóle doprowadziły te spotkania, pojawił się jakiś wątek czemu jesteś tak zazdrosna?
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:38   #6
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

A Twój chłopak sam też nigdzie nie wychodzi?
Czy jak tego nie widzisz, to może robić, co tylko sobie życzy?
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:45   #7
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość

Proszę o jakiekolwiek rady i sugestie.
Pozdrawiam Was wszystkie!
Wznowić terapię.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-07, 12:46   #8
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Pewnie sama wiesz/czujesz, że to jedno konkretne wyjście to Twój najmniejszy problem. Sama radziłabym pójść z facetem i stawić czoła swojej paranoi ale ok, psychologiem nie jestem i nie wiem czy w takim przypadku to dobry pomysł czy wprost przeciwnie.

Zgoda, łatwo mówić "zrób coś z tym" ale naprawdę podejmij konkretne działania (podejmij terapię, nawet kolejną ale na serio i daj sama z siebie wszystko, bo jeżeli sama sobie nie chcesz pomóc, to nikt nie będzie w stanie pomóc Tobie).

Teraz w ten sposób zajedziesz i siebie, i chłopaka (którego możesz tak przytłoczyć, że w końcu tego nie wytrzyma i da sobie spokój) i ewentualnie każdego przyszłego.

Spróbuj podejść do tego racjonalnie - nikt nie jest w stanie zatrzymać przy sobie drugiej osoby na siłę i na zawsze. Możesz się wściekać, możesz kontrolować/mieć wrażenie, że masz wszystko pod kontrolą ale to wszystko o kant tyłka potłuc. Normalne związki opierają się na wzajemnym szacunku i zaufaniu a patologiczna zazdrość z jednym ani z drugiem nie ma nic wspólnego, prawda?

Postaw sobie sprawę w ten sposób - facet z którym warto być nie zdradzi Cię. Czy z takim który to zrobi w ogóle być warto?
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:51   #9
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6836362 1]

Postaw sobie sprawę w ten sposób - facet z którym warto być nie zdradzi Cię. Czy z takim który to zrobi w ogóle być warto?[/QUOTE]

W nawiązaniu do pytania AlaZala stwierdzę jeszcze jedno: jak ktoś chce zdradzić, to zdradzi. I zrobi to raczej bez swojej dziewczyny, która go kontroluje na wspólnych wyjściach. Więc po co to w ogóle robić? Można tylko zniechęcić do siebie osobę, która zdradzać wcale nie chciała.


Noooo chyba, że facet Autorki jednak ma coś na sumieniu. Ale o tym się dowiemy po jakimś czasie
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 12:59   #10
Niesprecyzowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Odpuściłabym sobie tę wigilię i poszła sama. Dlaczego uważasz, że jedno wyjście ma wszystko odwrócić? Jest duża szansa, że będzie tak samo.

Czy to jest Twój pierwszy związek? Jeśli nie - jak było w poprzednich? Czy uważasz np. że nie jesteś atrakcyjna a Twój chłopak jest bardzo przystojny? Jak się dogadujecie między sobą? Jesteście już ze sobą 7 lat, czy od 7 lat widzisz u siebie taką chorobliwą zazdrość? Czy ktoś Cię kiedyś zdradził? Czy masz w bliskiej rodzinie takie doświadczenie?

Piszesz, że przez lata chodziłaś do psychologów - to ilu ich było? Wytrzymałaś dłużej u choć jednego? Czy były to osoby, do których miałaś zaufanie? Czy były to osoby polecone? Czy do czegoś w ogóle doprowadziły te spotkania, pojawił się jakiś wątek czemu jesteś tak zazdrosna?
Dziękuję za Twoją odpowiedź.

To mój pierwszy poważny związek. Jesteśmy razem od ponad 7 lat i od samego początku mam problem z zazdrością, która się pogłębia i coraz więcej błahych sytuacji wywołuje we mnie furię, a później płacz i żal.
Ja i mój chłopak myślę, że mamy podobny poziom atrakcyjności, czyli jest ok.
Nikt nigdy mnie nie zdradził, ale mam w dalszej rodzinie takie przypadki. Natomiast tu nie chodzi o zdradę, bo wiem, że on mnie nie zdradzi - nigdy wcześniej tego nie zrobił i wyniósł z domu takie wartości. Problem tkwi we mnie, że każde jego spojrzenie na kogoś innego ja odczuwam jak zdradę. To mój problem, wiem to.
Byłam u około 7 psychologów, u jednego spędziłam najdłużej pół roku. Wszyscy na jedno kopyto próbowali mi wmówić, że uczepiłam się chłopaka jak rzep, bo nie mam swoich zainteresować i chłopaka stawiam w centrum swojego zainteresowania. A to nieprawda, mam kilka pasji, które uwielbiam - ale niestety nie przeszkadza mi to w ciągłej kontroli chłopaka. Tak więc radzono mi, abym zatopiła się w pasji. Nie pomogło.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Cytat:
Napisane przez AlaZala Pokaż wiadomość
A Twój chłopak sam też nigdzie nie wychodzi?
Czy jak tego nie widzisz, to może robić, co tylko sobie życzy?
Chłopak nigdzie sam nie wychodzi, chociaż na początku wychodził. Zmieniło się to po dwóch pierwszych latach związku, po których zamieszkaliśmy ze sobą. Wtedy pod wpływem mojej kontroią, bał się wychodzić gdziekolwiek. I teraz nigdzie nie wychodzimy, ani razem, ani osobno.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Drogie dziewczyny,

Bałam się takiej reakcji. Ja wiem, że mam zaburzenia, że powinnam się leczyć.
Jednak moje pytanie dotyczyło tej konkretnej sytuacji - imprezy firmowej. Czy biorąc pod uwagę moje zaburzenia powinnam na nią iść z chłopakiem, czy sama?
__________________
"Mężczyzna nie pyta o drogę. Mężczyzna to cisza, a potem oklaski. Mężczyzna to pudełko, do którego kobiety bezmyślnie wrzucają swoje marzenia. A potem mają pretensje, że później wyjmują coś nieco innego niż to, co włożyły do środka. I tłuką na oślep: miałeś być inny!"

A. Drotkiewicz, Teraz
Niesprecyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:03   #11
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Ale czemu fiksujesz się na punkcie tej jednej wigilii?

Potem będzie kolejna, inne jajeczko czy impra firmowa z okazji czegośtam. I tak za każdym razem będziesz się zastanawiać / pytać ludzi co zrobić w tej jednej konkretnej sytuacji?
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-07, 13:04   #12
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Chłopak nigdzie sam nie wychodzi, chociaż na początku wychodził. Zmieniło się to po dwóch pierwszych latach związku, po których zamieszkaliśmy ze sobą. Wtedy pod wpływem mojej kontroią, bał się wychodzić gdziekolwiek. I teraz nigdzie nie wychodzimy, ani razem, ani osobno.
To może jemu to odpowiada?

Jeśli miałby szerokie potrzeby towarzyskie, rzuciłby Cię już jakiś czas temu. Jeśli pogodził się z tym, to znaczy, że nie jest to dla niego tak poważny problem.

Nie wiem niestety, co mogę Ci poradzić, ale jedynym wyjściem z tej sytuacji byłoby stopniowe budowanie w sobie akceptacji dla coraz "śmielszych" zachowań chłopaka. Oczywiście przebiegałoby to w bólach...

A ktoś przychodzi do Was? Czy jesteście całkiem odcięci od świata? On gdzieś pracuje? Ma jakichś znajomych? Ty masz jakichś znajomych?

Jeśli chcesz ten problem rozwiązywać - idź na wigilię z chłopakiem, jeśli nie chcesz go rozwiązać - idź sama. Ale wigilia jest tutaj najmniejszym problemem...

Edytowane przez AlaZala
Czas edycji: 2016-12-07 o 13:06
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:05   #13
Sanbi145
Raczkowanie
 
Avatar Sanbi145
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 198
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość

Chłopak nigdzie sam nie wychodzi, chociaż na początku wychodził. Zmieniło się to po dwóch pierwszych latach związku, po których zamieszkaliśmy ze sobą. Wtedy pod wpływem mojej kontroią, bał się wychodzić gdziekolwiek. I teraz nigdzie nie wychodzimy, ani razem, ani osobno.
Toż to piekło na ziemi, na prawdę.
Terapia i to jak najprędzej. Sama, twój chłopak nie potrzebuje leczenia.
Dziwię się, że tak długo wytrzymał. Tak jak ktoś wcześniej pisał, uważam, że zwieje kiedy nadarzy się okazja - Chyba, że jest totalnym, zdominowanym już przez Ciebie w 100% pantoflem.
Sanbi145 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:08   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Sanbi145 Pokaż wiadomość
Toż to piekło na ziemi, na prawdę.
Terapia i to jak najprędzej. Sama, twój chłopak nie potrzebuje leczenia.
Dziwię się, że tak długo wytrzymał. Tak jak ktoś wcześniej pisał, uważam, że zwieje kiedy nadarzy się okazja - Chyba, że jest totalnym, zdominowanym już przez Ciebie w 100% pantoflem.
Potencjalnie (bo dodałaś "chyba") niesprawiedliwa ocena chłopaka. Jak dla mnie, skoro ona robi awantury, to facet jest ofiarą przemocy. Odpuszcza m.in. ze strachu. Trzeba za niego trzymać kciuki, aby w końcu panną kopną w d..., skoro od 7 lat nic się nie zmienia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:10   #15
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Niesprecyzowana, nie będę owijać w bawełnę - nie wygląda to dobrze Jesteście razem już długo, to Twój pierwszy związek, on się boi wychodzić i siedzicie we własnym sosie. Do tego przeszłaś już dość wielu psychologów i nic się nie zmieniło, najdłużej chodziłaś pół roku.

Może poszukasz jeszcze jakiegoś innego specjalisty? Jak chcesz to napisz mi na PW skąd mniej więcej jesteś, może uda się akurat kogoś polecić albo znajdziesz kogoś polecanego na Wizażu?

Może spróbuj się cofnąć do początku Waszego związku? Było coś takiego, co on powiedział, zrobił, co mogło Cię w taki sposób nastawić?

Mieszkacie razem. Te pasje o których pisałaś - musicie moim zdaniem mieć coś, co robicie osobno. Typu: Ty wychodzisz na fitness, a on idzie pograć w piłkę. Pisałaś, że coś Cię pasjonuje i moim zdaniem musisz zająć czymś swoją głowę, skoro nigdzie już nie wychodzicie.

Czy Twój chłopak ma jakichś swoich kolegów? Ma też jakieś pasje? Czy jedyną jego reakcją na to, że go obwiniałaś o złe rzeczy było to, że przestał w ogóle wychodzić? Czy w jakiś sposób "próbował Cię ustawić do pionu" i wytłumaczyć Ci, że nic złego nie robi?
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-12-07, 13:18   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Rzadko to piszę, ale podejrzewam, że gdyby wątek założyła dziewczyna, o którą facet jest od 7 lat zazdrosny, wpada w furię, a potem płacze i żałuje, to większość porad brzmiałaby: WIEJ.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:23   #17
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Rzadko to piszę, ale podejrzewam, że gdyby wątek założyła dziewczyna, o którą facet jest od 7 lat zazdrosny, wpada w furię, a potem płacze i żałuje, to większość porad brzmiałaby: WIEJ.
Pewnie tak. Gdyby wątek założył chłopak opisany przez Autorkę, też dostałby porady "Wiej!".
Ale co w tym przypadku? Mamy doradzić Autorce, żeby kazała wiać swojemu chłopakowi? Może on to lubi i problemu nie widzi. Ludzie są różni.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:27   #18
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Pewnie by tak było Doris. Mamy natomiast tutaj Autorkę i to ona musi coś zrobić ze sobą, bo nie ma innej opcji. Z kolei jej facet może ewentualnie podjąć swoje decyzje, ale jak się boi wychodzić z domu, to musiałoby pewnie zajść coś krytycznego albo musiałby totalnie stracić już siłę do tego związku... co też nie jest wykluczone, że nie nastąpi. Nie jest również wykluczone, że np. dopiero jego odejście obudziłoby Autorkę.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:29   #19
Niesprecyzowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6836450 6]Ale czemu fiksujesz się na punkcie tej jednej wigilii?

Potem będzie kolejna, inne jajeczko czy impra firmowa z okazji czegośtam. I tak za każdym razem będziesz się zastanawiać / pytać ludzi co zrobić w tej jednej konkretnej sytuacji?[/QUOTE]

Za każdym razem mam próżną nadzieję, że to "ten właśnie dzień" spowoduje, że mi się odwróci...że tym razem będę silna i będę się dobrze bawiła bez względu na wszystko. Nie wychodzi...W jego towarzystwie nigdy nie wychodzi.
__________________
"Mężczyzna nie pyta o drogę. Mężczyzna to cisza, a potem oklaski. Mężczyzna to pudełko, do którego kobiety bezmyślnie wrzucają swoje marzenia. A potem mają pretensje, że później wyjmują coś nieco innego niż to, co włożyły do środka. I tłuką na oślep: miałeś być inny!"

A. Drotkiewicz, Teraz
Niesprecyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:31   #20
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Niesprecyzowana - kochasz go? Bo brzmi trochę, jakby te uczucia nie były bardzo silne. Bardziej jakbyś się bała, że możesz coś stracić. Napisz jeśli się mylę oczywiście.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:32   #21
Niesprecyzowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez AlaZala Pokaż wiadomość

A ktoś przychodzi do Was? Czy jesteście całkiem odcięci od świata? On gdzieś pracuje? Ma jakichś znajomych? Ty masz jakichś znajomych?
Nikt do nad nie przychodzi. Czasem, raz na miesiąc jeździmy do rodziców moich lub jego. Bardzo niechętnie puszczam go do jego rodziców samego....
Ma kilkoro znajomych, których poznał zanim zaczęliśmy być razem. Raz na pół roku spotykamy się z nimi razem.

Ja nie mam znajomych, jedynie współpracowników. Mam jedną przyjaciółkę, która mieszka w moim rodzinnym mieście. WIduję się z nią raz na pół roku.

Obraz nędzy i rozpaczy...wiem...
__________________
"Mężczyzna nie pyta o drogę. Mężczyzna to cisza, a potem oklaski. Mężczyzna to pudełko, do którego kobiety bezmyślnie wrzucają swoje marzenia. A potem mają pretensje, że później wyjmują coś nieco innego niż to, co włożyły do środka. I tłuką na oślep: miałeś być inny!"

A. Drotkiewicz, Teraz
Niesprecyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:32   #22
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Pewnie by tak było Doris. Mamy natomiast tutaj Autorkę i to ona musi coś zrobić ze sobą, bo nie ma innej opcji. Z kolei jej facet może ewentualnie podjąć swoje decyzje, ale jak się boi wychodzić z domu, to musiałoby pewnie zajść coś krytycznego albo musiałby totalnie stracić już siłę do tego związku... co też nie jest wykluczone, że nie nastąpi. Nie jest również wykluczone, że np. dopiero jego odejście obudziłoby Autorkę.
Ale czy ona chce coś tak naprawdę ze sobą zrobić? I co miałaby zrobić? Coś tu nie działa, pomimo upływu tylu lat. Uważam, że w tej relacji jako takiej może być coś toksycznego i stąd takie jazdy. Niektórzy ludzie nie powinni być ze sobą. Uważam, że póki jest w tym związku, to nic jej żadne rady nie dadzą. Bo 7 lat to aż nadto, aby się zmienić i wyleczyć. To nie nastąpiło? To już nie nastąpi.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-12-07 o 13:33
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:34   #23
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Odpowiedz sobie sama szczerze - kochasz tego człowieka czy za przeproszeniem kurczowo trzymasz się męskich gaci dla nich samych, ze strachu przed samotnością?
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:37   #24
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Ja nie mam znajomych, jedynie współpracowników. Mam jedną przyjaciółkę, która mieszka w moim rodzinnym mieście. WIduję się z nią raz na pół roku.
A przed związkiem miałaś więcej znajomych?
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:41   #25
Niesprecyzowana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 82
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Może spróbuj się cofnąć do początku Waszego związku? Było coś takiego, co on powiedział, zrobił, co mogło Cię w taki sposób nastawić?

Mieszkacie razem. Te pasje o których pisałaś - musicie moim zdaniem mieć coś, co robicie osobno. Typu: Ty wychodzisz na fitness, a on idzie pograć w piłkę. Pisałaś, że coś Cię pasjonuje i moim zdaniem musisz zająć czymś swoją głowę, skoro nigdzie już nie wychodzicie.

Czy Twój chłopak ma jakichś swoich kolegów? Ma też jakieś pasje? Czy jedyną jego reakcją na to, że go obwiniałaś o złe rzeczy było to, że przestał w ogóle wychodzić? Czy w jakiś sposób "próbował Cię ustawić do pionu" i wytłumaczyć Ci, że nic złego nie robi?

Tak, jest coś, co wywołuje we mnie ogromny ból, który ciągnie się od początku. Mianowicie on jest rozwodnikiem. I ta zazdrość, że ja nie byłam pierwszą, że nie dostawałam czegoś, czego bardzo chciałam, mimo że dawałam z siebie wszystko - utrzymuje się mimo racjonalnych przesłanek.
Oprócz tego mniej więcje około roku po naszym poznaniu znalazłam na jego komputerze zdjęcie wybitnie dla dorosłych. Przyznał się, że zdarzało mu się kiedyś raz na jakiś czas...no wiecie co...przy kompie. To mnie zabiło. Od tamtej pory, gdy się tego dowiedziałam, czuję się jak nic niewarta ścierka...ehhhh

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Cytat:
Napisane przez AlaZala Pokaż wiadomość
A przed związkiem miałaś więcej znajomych?
Nie. Jestem typem introwertyka i domatora. Nie potrzebuję ludzi.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ale czy ona chce coś tak naprawdę ze sobą zrobić? I co miałaby zrobić? Coś tu nie działa, pomimo upływu tylu lat. Uważam, że w tej relacji jako takiej może być coś toksycznego i stąd takie jazdy. Niektórzy ludzie nie powinni być ze sobą. Uważam, że póki jest w tym związku, to nic jej żadne rady nie dadzą. Bo 7 lat to aż nadto, aby się zmienić i wyleczyć. To nie nastąpiło? To już nie nastąpi.
Tak, ONA bardzo chce coś z tym zrobić. Doris, jesteś tu od bardzo dawna na forum. Na pewno kojarzysz moje wcześniejsze wątki sprzed lat, które są w tym samym guście. Wynika z nich, że od wielu lat szukam pomocy, ale nie umiem, nie umiem się wyleczyć z tego zabija to mnie i chłopaka. Mimo mojego pragnienia, nie wiem jak z tego wyjść.
__________________
"Mężczyzna nie pyta o drogę. Mężczyzna to cisza, a potem oklaski. Mężczyzna to pudełko, do którego kobiety bezmyślnie wrzucają swoje marzenia. A potem mają pretensje, że później wyjmują coś nieco innego niż to, co włożyły do środka. I tłuką na oślep: miałeś być inny!"

A. Drotkiewicz, Teraz
Niesprecyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:43   #26
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Tak, jest coś, co wywołuje we mnie ogromny ból, który ciągnie się od początku. Mianowicie on jest rozwodnikiem. I ta zazdrość, że ja nie byłam pierwszą, że nie dostawałam czegoś, czego bardzo chciałam, mimo że dawałam z siebie wszystko - utrzymuje się mimo racjonalnych przesłanek.
Oprócz tego mniej więcje około roku po naszym poznaniu znalazłam na jego komputerze zdjęcie wybitnie dla dorosłych. Przyznał się, że zdarzało mu się kiedyś raz na jakiś czas...no wiecie co...przy kompie. To mnie zabiło. Od tamtej pory, gdy się tego dowiedziałam, czuję się jak nic niewarta ścierka...ehhhh

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------
(...)
Nie powinnaś być z tym człowiekiem, skoro nie potrafisz godzić się z tym, co jest i było. Zły wybór Cię "zabija". Plus oczywiście przydałby Ci się psycholog (chociaż nie wiem, czy tu by psychiatra nie był lepszym kierunkiem).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:44   #27
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
Tak, jest coś, co wywołuje we mnie ogromny ból, który ciągnie się od początku. Mianowicie on jest rozwodnikiem. I ta zazdrość, że ja nie byłam pierwszą, że nie dostawałam czegoś, czego bardzo chciałam, mimo że dawałam z siebie wszystko - utrzymuje się mimo racjonalnych przesłanek.
Oprócz tego mniej więcje około roku po naszym poznaniu znalazłam na jego komputerze zdjęcie wybitnie dla dorosłych. Przyznał się, że zdarzało mu się kiedyś raz na jakiś czas...no wiecie co...przy kompie. To mnie zabiło. Od tamtej pory, gdy się tego dowiedziałam, czuję się jak nic niewarta ścierka...ehhhh
To znaczy?

No i reakcja pt. "to mnie zabiło", "nic nie warta ścierka". Masz tak zaburzone postrzeganie seksualności i problem z akceptacją siebie, że jeżeli chcesz być w życiu szczęśliwa to serio zacznij nad tym poważnie pracować z profesjonalną pomocą. Masakra.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-12-07, 13:46   #28
AaNUsia1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pięknego miasta ;)
Wiadomości: 332
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Kochana a od czego masz drugą połówkę ? Jeżeli sama wszędzie chodzisz, bo ciągle jesteś zazdrosna o partnera, to po cholerę Ci i on? Marnujesz jemu życie a i przy okazji sobie. Dlaczego właściwie jest z Tobą ? Chyba darzył i darzy Cię uczuciem nadal skoro jesteście razem ? Pokaż mu jaka jesteś ładna, mądra i przezwycięż własną głupotę ! Z własnej winy możesz wszystko stracić... otwórz się i idźcie razem, korzystajcie z życia !!! Zazdrość to normalna sprawa u każdego się pojawia, ale niestety Twoja zazdrość nie jest normalna i jeżeli nie zmienisz tego to pretensje, prędzej czy później możesz i będziesz mieć sama do siebie.
__________________


"walczmy o szczęście swoje, bo nie poprawne są podróbki"

On całym moim życiem
Kocham Go jak nigdy nikt!!;***

Miś;*************
AaNUsia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:46   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Cytat:
Napisane przez Niesprecyzowana Pokaż wiadomość
(...)
Tak, ONA bardzo chce coś z tym zrobić. Doris, jesteś tu od bardzo dawna na forum. Na pewno kojarzysz moje wcześniejsze wątki sprzed lat, które są w tym samym guście. Wynika z nich, że od wielu lat szukam pomocy, ale nie umiem, nie umiem się wyleczyć z tego zabija to mnie i chłopaka. Mimo mojego pragnienia, nie wiem jak z tego wyjść.
Nie znajdziesz pomocy, bo problem tkwi w tym, że nadal jesteś z facetem, któremu nie potrafisz zaufać. I nie zaufasz. Uważam, że tak naprawdę nie chcesz sobie pomóc. Bo pewnie niejeden terapeuta Ci już sugerował, że problem tkwi "u podstaw". Widać lubisz upajać się swoim cierpieniem i "upokorzeniem". A w facecie wzbudzać poczucie winy i maltretować go kolejnymi wybuchami. Nie jesteś szczera. Ani ze sobą, ani z nikim.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-12-07 o 13:48
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-07, 13:50   #30
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Przez zazdrość nie chcę zabrać chłopaka na wigilię firmową.

Były jeszcze sytuacje podobne do tej ze zdjęciami? Coś, co cię tak zabolało?
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-08 21:19:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.