Panny Młode 2009 cz.II

[sas]

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja nigdy nie składam mojemu zyczen 10 marca. ja mam jedno swieto, wiec niech i on ma tez jedno we wrzesniu a co!!

hehe ja dokladnie robie to samo...moj kochany ma swieto 30 wrzesnia i poki co tak zostanie-po co go postarzac:P i dwac mu jeszcze dwa swieta hehe

[jaga_2001]

Napisane przez baja_86

Twojemu Tż to chyba jakiś kopniak się należy za to zastanawianie się ciągłe. No przecież możecie się wszystkiego razem dorobić, może wolniej, ale razem. No i ta druga opcja jest fajniejsza, razem będziecie się starać o wszystko, od najdrobniejszych spraw do tych większych. Ech chłopy, nikt nie pojmie o co im chodzi

Co zrobiłaś w palec?

No właśnie, oni dwa święta mają, a my jedno, niesprawiedliwość. Muszę się zastanowić kim w tym roku jest mój Tż czy mężczyzną czy chłopakiem, bo nie wiem kiedy mu życzenia złożyć Ostatnio był chłopakiem, ale teraz zasłużył i chyba awansuje na mężczyznę

Ja wiem i Ty wiesz, ze razem zawsze razniej, sam to powtarza, ale jakos nie zauwaza tego w momentach kiedy trzeba. No i ostatnio zastanawia sie, czy warto abym miala tagiego faceta jak on.

Otwieralam puszke z tunczykiem i przy zamykaniu tego wieczka rozcielam sobie palec wskazujacy. Do kompletu skaleczylam sie d rugi palec wskazujacy kluczykiem od skrzynki na listy.

Moj TZ ostatnio narzeka, te to moich swiat jest pelno. Jedno sie skonczy to zaraz nastepne przychozi. A sam to niby ma tylko dwa. Przed chwila sie dowiedzialam, ze swiatowy dzien mezczyzny przypada 3 listopada, a te poprzednie to my Polacy ustanowilismy. A dzien kobiet jest tyko jeden i jest wlasnie miedzynarodowy.

Za to zauwazylam, ze bardzo lubi gdy nazywam go swoim mezczyna a nie chlopakiem

[Elcia85]

jesli chodzi o dekoracje sali to juz mam to "w cenie" i widzialam sale przystrojona i wyglada fajnie wiec nei ebde w to ingerowac a co do winietek to w centrum katowic jest sklep z takimi slubnymi artykulami i tam mozna kupic winietki 25sztuk za 10zl czyli po 40gr za sztuke jako ze te winietki mi sie bardzo podobaja a gosci bede miala gdzies ok 70 to mysle ze 30zl za winietki mnie nei zabije w tamtym roku ponoc byly po 7zl za 25szt!! w necie tez je widzialam na stronie jakiegos sklepu internetowego, mnie sie podobaja takie: co sadzicie? kolorystycznie beda pasowaly do wystroju sali <wystroj bedzie bordowy, jest kilka wersji do wyboru ale ta mi sie najbardziej podobala>i zwyczajnie mi sie bardzo podobaja a nie mam takich zdolnosci zeby zrobic cos ladniejszego samej

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Elcia85

jesli chodzi o dekoracje sali to juz mam to "w cenie" i widzialam sale przystrojona i wyglada fajnie wiec nei ebde w to ingerowac a co do winietek to w centrum katowic jest sklep z takimi slubnymi artykulami i tam mozna kupic winietki 25sztuk za 10zl czyli po 40gr za sztuke jako ze te winietki mi sie bardzo podobaja a gosci bede miala gdzies ok 70 to mysle ze 30zl za winietki mnie nei zabije w tamtym roku ponoc byly po 7zl za 25szt!! w necie tez je widzialam na stronie jakiegos sklepu internetowego, mnie sie podobaja takie: co sadzicie? kolorystycznie beda pasowaly do wystroju sali <wystroj bedzie bordowy, jest kilka wersji do wyboru ale ta mi sie najbardziej podobala>i zwyczajnie mi sie bardzo podobaja a nie mam takich zdolnosci zeby zrobic cos ladniejszego samej

ja na szczeście też mam salę już udekorowaną tylko jeszcze na razie nie wiem jaki bedzie kolor bo pani mowila, ze stara się zmieniać coś co sezon W tym roku dekoracja jest utrzymana w kolorze pomaranczowym, ale nie wiem jaka bedzie w przyszlym roku i to mnie powstrzymuje od tworzenia zawieszek itp

a winietki ladne

[moonikkaa]

Napisane przez MAGiALENA

moonikkaa wiesz, że mamy śluby tego samego dnia?

MAGiALENA zauważyłam Mam nadzieje ze moja data sie nie zmieni, tak bardzo bym chciała ten 6 czerwca ale niestety cały czas jestem uzalezniona od pary, która sobie zarezerwowała dwie daty własnie 6 czerwca i koniec maja no a ja muszę czekac na ich wybór i jesli wybierze ten czerwiec to moja data bedzie w maju, choć słyszałam, ze w maju sie nie powinno brac slubów bo to miesiąc Maryjny i niepowodzi sie parom p;o ślubie, no ale w to nie bedze wierzyła a tak w ogóle to same problemy z tym wyborem sali

[Kaffienka]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

No mija mija szybko My tez dopiero w pazdzierniku mielismy zareczyny a tu już marzec także jeszcze troche i będziemy latać po salonach i kiecki mierzyć Spotkanie na pewno bedzie ok, nic się nie martw A co do tego co pisalam o parach, ktore mylą się podczas tańczenia (w poprzedniej części) i na co się oburzyłaś to bylo to tylko takie uogólnienie, po prostu ja mam takie doświadczenia, byłam na kilku weselach co pary chodzily na kurs tanca, mialy wycwiczony jakis tam uklad taneczny, ale potem stres itd i w konsekwencji się mylily. Nie mówię, że wszystkie pary się mylą, bo są pary, które rzeczywiście mają talent, albo chodzą długo na kurs tańca i ogolnie ladnie tanczą i wszystko super im wychodzi. Poprostu uważam, że nie wszystkim wystarczy te kilka miesiecy kursu, żeby super tańczyć i wtedy lepiej tańczyć po swojemu, niż na siłę próbować jakiegoś walca i mylić się przy tym sto razy ;P ale to tylko moje zdanie, wynikajace ze moich obserwacji

No z tym się zgodzę, że jak ktoś ma za mało treningu i zero zdolności, to pierwszy taniec z układem wyjdzie pokracznie... Sama takie widziałam.

Napisane przez keira24

A ja chciałam Was zapytać o pewną kwestię . Co sądzicie o zwyczaju weselnym (nie wiem, czy praktykowanym u nas), który mówi, że panna młoda w dniu ślubu powinna mieć coś białego. coś starego, coś nowego, coś pożyczonego i coś niebieskiego ??

Miły zwyczaj, na pewno będę go przestrzegać...

Napisane przez alizot

powiem wam ze jak się śłuby 2008 rozpoczną, to tak jak mówi koleżanka. będziemy zakładać wątek: żony 2009 Tak to zleci szybko!

Śluby 2008 się już zaczęły... Ech... A do mojego został jeszcze tylko rok i miesiąc i 17 dni...

Napisane przez zaaaabcia

bedziecie kupowac zlote obraczki? a co myslicie o bialym zlocie?

Obrączki zdecydowanie z żółtego złota, być może z odrobinką białego.

Napisane przez jaga_2001

Weszlam wlasnie na stronke archidiecezji bialostockiej. Weszlam w zakladke o przygotowaniu do malzenstwa i oto co wyczytalam:

Mialam to na studiach, sama troche tez sie w to bawilam, wiec moze mi daruja... Nie chce jeszcze raz przez to przechodzic. Jesli bede musiala to wszelkie wykresy sciagne z neta. Jak dla mnie za duzo z tym roboty...
U mnie te metody i tak sie nie sprawdzaja, bo czesto mam cykle bezowulacyjne... Poza tym z takich metod, ktore mialy dzialac jako antykoncepcja ja sie urodzilam.

A jak Wy sie na to zapatrujecie?

EDIT: nawet zauwazylam, ze te zajecia prowadzi koieta, z ktora mialam zajecia na studiach. I jesli ktos nie mowil tak jak ona sobie zyczyla ten chodzil i zaliczal przedmiot do skutku.

Skoro miałaś na studiach to wiesz, że to nie jest metoda antykoncepcyjna, ale metoda regulacji poczęć, tzn. żeby jak najlepiej poczęcie zaplanować i od razu zaznaczone jest tam, że nie pomaga w 100% uniknąć poczęcia.
Ja tam w poradni nie byłam. A kurs ukończyliśmy w tym tygodniu (zaliczone mamy nauki, poradnie, dni skupienia).

Napisane przez zaaaabcia

dziewczyny a bedziecie mialy taka ksiege pamiatkowa -,gdzie wasi goscie weselni beda sie mogli wpisac i zlozyc wasz zyczenia? mysle ze to bardzo fajna pamiatka - ja z moim TZ bedziemy robic ja wlasorecznie

Tak, chcę taką mieć. Na allegro jest jedna w formie dwóch miśków pluszowych na okładkach.

Napisane przez jaga_2001

Dziewczyny, a po slubie bedziecie zmieniac nazwisko? Bo ja sie zastanawiam nad dopisanem nazwiska TZ do swego.

Wydaje mi się, że będę miała 2 nazwiska. Nazwisko Tż niestety zawsze jest przekręcane i ciężko je zapamiętać. Ech... Nawet ostatnio na naukach na początku je przekręciliśmy, sprostowali, ale teraz zaświadczenie znowu nam dali z przekręconym i musimy iść po nowe w tym tygodniu. Aczkolwiek nasze nazwiska tak sobie do siebie pasują.

[zaaaabcia]

Napisane przez Elcia85

jesli chodzi o dekoracje sali to juz mam to "w cenie" i widzialam sale przystrojona i wyglada fajnie wiec nei ebde w to ingerowac a co do winietek to w centrum katowic jest sklep z takimi slubnymi artykulami i tam mozna kupic winietki 25sztuk za 10zl czyli po 40gr za sztuke jako ze te winietki mi sie bardzo podobaja a gosci bede miala gdzies ok 70 to mysle ze 30zl za winietki mnie nei zabije w tamtym roku ponoc byly po 7zl za 25szt!! w necie tez je widzialam na stronie jakiegos sklepu internetowego, mnie sie podobaja takie: co sadzicie? kolorystycznie beda pasowaly do wystroju sali <wystroj bedzie bordowy, jest kilka wersji do wyboru ale ta mi sie najbardziej podobala>i zwyczajnie mi sie bardzo podobaja a nie mam takich zdolnosci zeby zrobic cos ladniejszego samej

bardzo mi sie podoba ta winetka taka prosta a jednak ma cos w sobie no i rowniez kolorystycznie pasowalaby do sali bo tak jak i u ciebie bedziemy miec sale udekorowana na bordowo

------> Marzec wyjal grosik srebrny,
Teraz bedzie mu potrzebny.
Do kwiaciarni marzec pobiegl,
Kupic bukiet na swieto kobiet
Wszyskiego najlepszego z Okazji Dnia Kobiet dziewczyny!!

[jaga_2001]

Napisane przez Kaffienka

Skoro miałaś na studiach to wiesz, że to nie jest metoda antykoncepcyjna, ale metoda regulacji poczęć, tzn. żeby jak najlepiej poczęcie zaplanować i od razu zaznaczone jest tam, że nie pomaga w 100% uniknąć poczęcia.
Ja tam w poradni nie byłam. A kurs ukończyliśmy w tym tygodniu (zaliczone mamy nauki, poradnie, dni skupienia).

Oczywiscie, ze wiem. Nigdzie bowiem nie napisalam, ze to metoda antykoncepcyjna Z reszta o tym od kilku lat bebnie na ginekologii. Nawet odpowiedni watek o tym zalozylam Tylko, ze wg kobiety, ktora pracuje w tej poradi i ktora mnie na studiach uczyla jest to wlasnie najlepsza metoda ANTYKONCEPCJI! Lekarka ginekologii, pracownik naukowy na Akademii Medycznej (uczyla etyki zawodowej i o antykoncepcje zachaczala czesto i gesto), ponoc zakonnica... Wiec co tu sie dziwic, ze jest proNMPR.

[ivoclar]

jaga to ty a białym na AMB studiujesz czy pracujeszbo jakos nie moge wywnioskować??

[Kaffienka]

Napisane przez Elcia85

jesli chodzi o dekoracje sali to juz mam to "w cenie" i widzialam sale przystrojona i wyglada fajnie wiec nei ebde w to ingerowac a co do winietek to w centrum katowic jest sklep z takimi slubnymi artykulami i tam mozna kupic winietki 25sztuk za 10zl czyli po 40gr za sztuke jako ze te winietki mi sie bardzo podobaja a gosci bede miala gdzies ok 70 to mysle ze 30zl za winietki mnie nei zabije w tamtym roku ponoc byly po 7zl za 25szt!! w necie tez je widzialam na stronie jakiegos sklepu internetowego, mnie sie podobaja takie: co sadzicie? kolorystycznie beda pasowaly do wystroju sali <wystroj bedzie bordowy, jest kilka wersji do wyboru ale ta mi sie najbardziej podobala>i zwyczajnie mi sie bardzo podobaja a nie mam takich zdolnosci zeby zrobic cos ladniejszego samej

a gdzie ten sklep? na jakiej ulicy?

Napisane przez jaga_2001

Oczywiscie, ze wiem. Nigdzie bowiem nie napisalam, ze to metoda antykoncepcyjna Z reszta o tym od kilku lat bebnie na ginekologii. Nawet odpowiedni watek o tym zalozylam Tylko, ze wg kobiety, ktora pracuje w tej poradi i ktora mnie na studiach uczyla jest to wlasnie najlepsza metoda ANTYKONCEPCJI! Lekarka ginekologii, pracownik naukowy na Akademii Medycznej (uczyla etyki zawodowej i o antykoncepcje zachaczala czesto i gesto), ponoc zakonnica... Wiec co tu sie dziwic, ze jest proNMPR.

oki, napisałaś tam, coś w stylu "z tej metody antykoncepcyjnej ja się poczęłam" - źle zrozumiałam. A z tą Panią cóż... Starej daty? Bo z byciem zakonnicą to raczej nie ma nic wspólnego, bo Kościół neguje wszelkie metody antykoncepcyjne i to wg tego nie jest metoda antykoncepcji właśnie.

[Scio]

Dzień dobry. Nie było mnie wczoraj, więc dziś składam Wam spóźnione życzenia, abyście były szczęśliwymi kobietkami

Naturalne metody planowania ciąży, nie są takie nieskuteczne jak się wszystkim wydaje, mamy rozwój technologii, medycyny i metoda termiczno-objawowa (czy jakoś tak) jest podobno porównywalna do prezerwatyw.
W ogóle to jest dziwne. Jesteśmy płodne jeden (!) dzień, to plemniczki mogą żyć przy sprzyjających warunkach kilka dni w środku i czekać. Specjalistką nie jestem, ale trochę interesuje się własnym organizmem. W ogóle takie obserwowanie jest dobre, można wychwycić jakieś nieprawidłowości, albo postarać się o konkretną płeć dziecka

Zmieniając temat, znalazłam wymarzone obrączki, niestety nie mogę takich teraz znaleźć nigdzie w necie. W Aparcie są podobne, ale drogie 529 zł za sztukę, widziałam też w skorpionie za 350 prawie identyczne jak w aparcie, tu wklejam te z apartu

Co do dekoracji. Jeżeli chodzi o salę to mamy to już w cenie, musimy tylko powiedzieć w jakich chcemy kolorach. Poza tym mamy bliską koleżankę (TZ u niej świadkował, są z jej mężem przyjaciółmi), która się tym zajmuje i obiecała, ze zrobi mi dekoracje kościoła i samochodu po kosztach. Więc to już nam odpada.
W tym tygodniu zajmiemy się kamerzystą. Dzwoniliśmy do kilku. Ceny to tak 800-850 zł.

Miłego dnia

[kalinka77]

ja coraz częściej myślę o tym żeby kamerzysty nie było.wiem wiem że to pamiątka ale chyba wole żeby nam dobry fotograf narobił mnóstwo zdjęć i zmontował to z podkładem muzycznym.Żadne z nagrań które widziałam mi się nie podobało!!! a biorą za to słone pieniądze jeszcze muszę nad tym pomyśleć,ale coraz bardziej skłaniam się ku tej opcji

[MAGiALENA]

czy Wy... czekacie do ślubu z...?
oczywicie nie musicie odpowiadać, jeśli nie chcecie!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kalinka77

ja coraz częściej myślę o tym żeby kamerzysty nie było.

ja mam i kamerzystę i fotografa na całą noc bo ani z filmu ani ze zdjęc nie chcielismy z TZ zrezygnowac. jakby nie bylo to bedzie pamiatka. potem dzieciom mozna pokazywac hehe

Napisane przez MAGiALENA

czy Wy... czekacie do ślubu z...?
oczywicie nie musicie odpowiadać, jeśli nie chcecie!

chodzi o seks tak? no wiec my nie czekalismy. choc teraz to sie smieje, ze i tak zyjemy w celibacie, bo od 3 miesięcy nic poza mizianiem nie możemy (bo lekarz nam zabronił z przyczyn zdrowotnych). jeszcze chyba ze 2 miesiące trzeba sie wstrzymac

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

chodzi o seks tak? no wiec my nie czekalismy. choc teraz to sie smieje, ze i tak zyjemy w celibacie, bo od 3 miesięcy nic poza mizianiem nie możemy (bo lekarz nam zabronił z przyczyn zdrowotnych). jeszcze chyba ze 2 miesiące trzeba sie wstrzymac

o matko, a co się dzieje?!

ps. my też nie.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

o matko, a co się dzieje?!

ps. my też nie.

a bo przezdługi czas miałam problemy intymne : chodzi o stan zapalny "tam" a potem przerzucilo mi sie to jeszcze na zapalenie pecherza *gdzie nigdy wczesniej nie miałam z tym problemów" trwalo to wsyztsko z ponad miesiąc. w koncu poszłam do ginekologa. dał mi mase antybiotyków, globulek itp. kuracja na miesiąc leczenia (myslałam ze sie z bólu wykoncze). ale wyleczyam sie. i teraz trzeba odczekać... jeszcez ze 2 miesiące gdzies

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

a bo przezdługi czas miałam problemy intymne

o jejku...
ja też miałam problemy intymne (a dokładnie z jajnikiem) jak byłam w gimnazjum. i ostatnio, w piątek, coś mnie bolało w środku z prawej strony... tylko nie pamiętam, który to był wtedy jajnik...

[Madzialenka12344321]

niestety problemy intymne sa bardzo bolesne i uciązliwe

a teraz to wogóle sie boje zacząć wspołzyc aby mi to badziewie znowu nie wróciło

[MAGiALENA]

Madzialenka1234432 mam nadzieję, że tak się nie stanie.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

Madzialenka1234432 mam nadzieję, że tak się nie stanie.

tez mam nadzieje bo w sumie sie juz wyleczyłam, ale wiesz.. strach zawsze jest.

[MAGiALENA]

Madzialenka12344321 no tak...

a ciekawe jak inne dziewczyny, nie?

[Madzialenka12344321]

Mi się wydaje, ze w tych czasach to rzadko kto, czeka z seksem do slubu

[MAGiALENA]

mnie też się tak wydawało, ale...
to ja powiem od początku może: TŻ zaczał pracować w październiku i w pracy zakolegował sie z takim chłopakiem. są teraz dobrymi kolegami. ostatnio rozmawiali właśnie o "tym" i okazało sie, że ten kolega* i jego dziewczyna czekają do ślubu. a ślubu nawet w planach jeszcze nie mają.

*za dużo razy użyłam słowa "kolega", ale nie chciałm wpisywać imienia

[Madzialenka12344321]

wydaje mi sie, ze to sa naprawde wyjatki, osoby mocno wierzące

ja to sie z TZ smieje, ze w sumie jestesmy dla siebie w tych sprawach pierwsi, wiec to byla taka "zaliczka " przed slubem.

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

wydaje mi sie, ze to sa naprawde wyjatki, osoby mocno wierzące

ja to sie z TZ smieje, ze w sumie jestesmy dla siebie w tych sprawach pierwsi, wiec to byla taka "zaliczka " przed slubem.

oni chyba właśnie tacy są. my też chodzimy do kościoła, ale skoro chcemy być z sobą na zawsze...

pierwsi...? tzn. że Ty jego pierwszą, a on Twoim...?
bo u nas dokładnie tak było. i ja się z tego bardzo cieszę.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

pierwsi...? tzn. że Ty jego pierwszą, a on Twoim...?
bo u nas dokładnie tak było. i ja się z tego bardzo cieszę.

dokładnie tak
tez sie z tego bardzo ciesze, bo ja od malego zawsze chcialam miec tylko jednego partnera w tych sprawach.

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

bo ja od malego

jak to perwersyjnie zabrzmiało..

długo na "to" czekaliście?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

jak to perwersyjnie zabrzmiało..

długo na "to" czekaliście?

hehe
czy długo?? zaczelismy byc razem jak mielsimy 17 lat. a na pierwszy raz czekalismu 4,5 miesiąca to było 19 marca (2 miesiące przed moja 18-stką) wiec niedługo rocznica A TZ nawet do tej pory pamieta te date i nawet godzine tego zdarzenia

[MAGiALENA]

to my przy was weterani wojenni... bo my dwa lata ze sobą byliśmy.
idę na obiad, jak zjem to też napiszę coś więcej.

[Madzialenka12344321]

uuu 2 lata to dlugo