Jestem w ciąży a mój facet "zmusza" mnie do imprezowania

[Devon_rose]

Biedne dziecko.
Ojciec palant a matka też jakaś nierozgarnięta.

Autorko jak długo jeszcze będziesz taką mimozą?
Aż coś się stanie złego Tobie lub dziecku?

[eyo]

pomijając fakt, że Twój partner to nie partner a rozkapryszony bachor (w jakimkolwiek wieku by nie był) to kurczę, dziewczyno - nie masz własnego rozumu? ja ogarniam, że Ci ciężko (bo komu by nie było z taką kulą u nogi z którą jesteś w związku) ale chyba pora włączyć myślenie i zacząć troszczyć się o zdrowie własne i dziecka

to, że facet to nieodpowiedzialny drań to jedno ale chociaż Ty mogłabyś mieć na tyle rozumu w tej sytuacji by przestać siebie narażać - koniec końców on Cię nigdzie siłą nie zaciągnie a konsekwencje (zdrowotne) ponosisz Ty

nie wyobrażam sobie dalej łazić za tym gościem jak piesek na smyczy skoro już zdążyłaś wyglądać na IP z krwawieniem.... to, że on jest nieodpowiedzialny nie znaczy, że Ty też powinnaś "bo pan i władca rozkazał"

zastanów się dobrze co jest dla Ciebie ważniejsze

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

1. Nie wiem, ile jest rzeczowosci w tym twoim ''nie zgadzaniu sie'' na wyjscia. Jak nie chcesz wyjsc na impreze, to siadasz na kanapie i nie wstajesz, albo kladziesz sie do lozka. Kropka, zadnego ale. Niech idzie sam. Jak cie szarpnie do wyjscia, to wychodzisz, ale w zupelnie inna strone, jak najdalej od niego.
2. Koles jest uzalezniony. Imprezowanie, alkohol, marihuana. Zyje od imprezy do imprezy, w czym normalnie nie byloby nic zlego, ale on nie podporzadkowuje imprez swojemu zyciu, tylko swoje zycie imprezom. Sorry, ale nawet w fazie imprezowania w wieku nastoletnim nie mialam tak zajetego nimi planu, zeby juz tydzien wczesniej zamawiac taksowki, jezdzic co chwile od miasta do miasta itd. itd, miec po 2 imprezy do obskoczenia dziennie, to jest chore jakies. I nawet jak mialam isc na impreze, a zle sie czulam albo mi sie nagle nie chcialo, to potrafilam zrezygnowac. Dla niego to sprawa zycia lub smierci.
3. Wiesz, co dzidziusiowi robia opary papierosow, marihuany, ostre swiatla, glosna muzyka, niespanie po nocach? Wyobrazasz sobie, co sie stanie, kiedy przypadkiem pomylisz szklanke (albo ktos pomyli), i zamiast swojego soku, popijesz czyjegos drinka? Kazdy jeden lyk alkoholu moze wywolac u nienarodzonego dziecka chorobe.
4. Sytuacja z krwawieniem - porazka. Widac, ze potem sie zreflektowal, nie wiem, moze po prostu taki glupi jest.

Dziewczyno, ogarnij sie. Piszesz, ze dbasz i martwisz sie o dziecko, a udowadniasz cos zupelnie innego.

[jesienny_lisc]

Napisane przez clara morfina

Źle się wyraziłam z tym ze zabronił. Po prostu chciał tego dziecka.

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

Taa, chciał. Raczej na zasadzie "łał didko, będę z nim grał w piłkę"
A nie z pełną świadomością, że będzie odpowiedzialny za bezpieczeństwo i wychowanie nowego człowieka.

[mary_poppins]

Nie chcesz, to nie idziesz. Facet zachowuje się beznadziejnie, a Ty - jakbyś była zupełnie bezwolna. Podpisuję się pod poprzednimi postami: nie chcesz, to nie idziesz na imprezę, zostajesz w domu i tyle. A chłop się musi z tym pogodzić - jak się komuś robi plany bez konsultacji z nim, to trzeba brać na poprawkę, że dana osoba się może do planów nie dostosować.

I również zastanawiam się, co będzie, gdy urodzi się dziecko. Czy ten człowiek potrafi usiąść na tyłku, ochłonąć, wziąć za coś odpowiedzialność? Nie jestem wyznawczynią zasady, że jak dziecko to już tylko się zamknąć w domu i zapomnieć o wszelkich znajomych, ale poród, połóg - przecież to są kolosalne rewolucje w ciele kobiety i w życiu rodziny, jeśli ten człowiek bierze na poważnie temat posiadania dziecka to powinno to być dla niego oczywiste. Nawet bez dziecka ciężko mi sobie wyobrazić człowieka, który ma zdrowie i chęci do obskakiwania trzech imprez co weekend. Jaki on ma plan co do swojego/Waszego życia towarzyskiego po porodzie?

[Candy_lips]

Nigdy nie chcialabym byc z facetem,dla ktorego licza sie tylko imprezy i ktory bagatelizuje wqzne sprawy. Przyklad z tym krwawieniem i jak to zbagatelizowal jest straszny i pokazuje, ze mimo ze jestes w ciazy to on nie dojrzal i nic nie chce zmienic w swoim zyciu. Ja bym sie z nim rozstala, bo moim zdaniem taki zwiazek sie niw uda, ale jesli nie jestes na to gotowa to chociaz badz asertywna i powiedz, ze nigdzie nie idziesz, nie dawaj sie przekonywac, bo tu chodzi tez o zycie Twojego dziecka, a chodzac na calonocne imprezy je ryzykujesz, bo to nie jest dobre, potrzebujesz odpoczynku. Jezeli chce zaprosic do Was to w ogole bym sie nie zgodzila albo powiedziala "Ok, juz zaprosiles, to przygotuj wszystko sam". No bo to nie do pojecia, ze mialas sie jeszcze meczyc. Myslisz, ze jak urodzi sie dziecko, to bedzie odpowiedzialny? Na pewno nie, wiec mimo wszystko radzilabym Ci przygotowac sie na rozstanie jezeli chcesz dla dziecka jak najlepiej. Dziecko nie powinno moeszkac w takiej atmoaferze, patologii (dla mnie takk facet jest patologia), gdzie tata zamiast sie nim zainteresowac bedzie pil z kolegami, a dziecko bedzie to widzialo. Mysle, ze Ty dojrzalas przez ciaze i nie chcesz juz takiwgo stylu zycia, ale po prostu niepotrzebnie boisz sie mu odmowic.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Do tego Ci znajomi to tez dno, nie interesowalo ich, ze nie masz sily. Inni majac takt by nie przychodzili albo wyszli wczesniej, by Cie nie meczyc, a nie siedzieli tak dlugo, bo picie najwazniejsze, a Twoje uczucia sa dla nich niewazne. Zastanow sie czy warto w ogole miec kontakt z takimi ludzmi. Moze gdy mialas taki styl zycia wydawali sie fajni, ale co z tego, skoro nie maja do Ciebie szacunku i nie interesuja ich Twoje uczucia. Lepiej otaczac sie ludzmi, ktprzy beda nas dobrze traktowac.

[ama4]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

I myślisz, że zapytałam o palenie, bo jedyny problem to wyjście na imprezę? No raczej wiadomo, że nie.

[clara morfina]

Odpowiadając na pytania niektórych z Was - mój partner ma 26 lat, ja 23.
Tak, zdarza mu sie popalić, ma skłonności i to spore. Mówił że ograniczy dla mnie i faktycznie pali mniej ale jednak wciąż pali.
Jesteśmy właśnie na tych drugich urodzinach i wszystko byłoby w miarę spoko gdyby nie to, ze pod wpływem alkoholu on zmienia się w duszę towarzystwa, jest głośny itd. Rozmawia z każdym poza mną. Ewentualnie raz na pół h zapyta czy spoko się czuję. A tak to się chwali że będzie miał syna. ON. nie my.

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

[lolita96]

Dlaczego nie zostalas w domu?

[Devon_rose]

Napisane przez lolita96

Dlaczego nie zostalas w domu?

Troll lub przez ciążę mózg nie działa jak trzeba.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez clara morfina

Odpowiadając na pytania niektórych z Was - mój partner ma 26 lat, ja 23.
Tak, zdarza mu sie popalić, ma skłonności i to spore. Mówił że ograniczy dla mnie i faktycznie pali mniej ale jednak wciąż pali.
Jesteśmy właśnie na tych drugich urodzinach i wszystko byłoby w miarę spoko gdyby nie to, ze pod wpływem alkoholu on zmienia się w duszę towarzystwa, jest głośny itd. Rozmawia z każdym poza mną. Ewentualnie raz na pół h zapyta czy spoko się czuję. A tak to się chwali że będzie miał syna. ON. nie my.

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

Jesli zalezy ci na dziecku to juz jestes w taksowce w drodze do domu.

Zalosne, serio.

[Candy_lips]

Napisane przez clara morfina

Odpowiadając na pytania niektórych z Was - mój partner ma 26 lat, ja 23.
Tak, zdarza mu sie popalić, ma skłonności i to spore. Mówił że ograniczy dla mnie i faktycznie pali mniej ale jednak wciąż pali.
Jesteśmy właśnie na tych drugich urodzinach i wszystko byłoby w miarę spoko gdyby nie to, ze pod wpływem alkoholu on zmienia się w duszę towarzystwa, jest głośny itd. Rozmawia z każdym poza mną. Ewentualnie raz na pół h zapyta czy spoko się czuję. A tak to się chwali że będzie miał syna. ON. nie my.

Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

On jest na innym etapie mentalnym. Przykro to pisac, ale dla niego na 1 miejscu sa znajomi i imprezy, a potem dopiero Ty i dziecko.

[eyo]

Napisane przez Candy_lips

On jest na innym etapie mentalnym. Przykro to pisac, ale dla niego na 1 miejscu sa znajomi i imprezy, a potem dopiero Ty i dziecko.

co ciekawe póki co dla autorki to on jest na pierwszym miejscu a ona sama i dziecko też na drugim - a jak człowiek sam o siebie nie dba to już kłopot...

[Candy_lips]

To prawda. Dziecko na razie jest tu na dalszym planie w sumie dla obojga, bo autorka chodzi wszedzie ze swoim facetem, bo on chce lub robila wszystko w domu, bo zaprosil znajomych. Mam nadzieje, ze autorka cos zrozumie i skoncentruje sie na dziecku. To ja akurat potrafie myslec tez o sobie i jak nie mam sily, to mowie, ze nigdzie nie ide chlopakowi i nie ma problemu. Nie naciska, a gdyby tak robil, to i tak nie dalabym sie namowic, jezeli serio nie mam siy, bo uwazam, ze czasem trzeba o siebie zadbac i nie daje nikomu sie do niczego zmuszac, dlatego takie zachowanie tym bardziej mnie dziwi i smuci, bo szkodzi dziecku.

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 03:11 ----------

No chyba, ze jednak uznam, ze znajde sily. No ale co innego tak, a co innego w ciazy.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

To co napisałaś autorko jest przerażające i wręcz jak dla mnie obrzydliwe. Szkoda tego dziecka. Po 1 Twój partner to jeszcze taki nastolatek, dla którego najważniejsze są imprezki, nie dorósł kompletnie do ojcostwa. Od razu bym takiego gnoja wykopała na zbity pysk, a Ty autorko tańczysz tak jak On ci zagra. Albo zaczniesz decydować o sobie i dziecku, albo bądź dalej posłusznym pieskiem dla Pana i władcy.

[Buzzerka]

Ty masz problem z imprezami czy z tym ze on wtedy w ogole nie zwraca na Ciebie uwagi? Bo chyba to drugie bardziej. Tak czy tak, cały ten wątek to dla mnie kosmos nie do ogarnięcia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

A Autorka watku pewnie odsypia wlasnie impreze...

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja nie rozumiem czemu autorka nie odpowiedziala po co chodzi na te imprezy. To nie arabia saudyjska ze ktos ja ukaze za nieposluszenstwo.
Wiec jak dla mnie to autorka tez ma ze soba duuuzy problem, nieodpowiedzialnosc i glupota jest jednym z nich.
Biedne bedzie to dziecko z dwojka nieogarnietych rodzicow.


I jeszcze ci znajomi co pala przy ciezarnej. W jakies patoli sie obracasz.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[Bananalama]

no sorry, ale musisz się zdecydować, czy bardziej zależy Ci na chłopie czy na dziecku. Jak na chłopie to imprezujcie dalej w oparach fajek i marychy. Może akurat poronisz, albo urodzisz dziecko z ciężkimi wadami. Wtedy będzie płacz, bo jak to. Los mje doświadczaaa!!!1!!one!1! ;((((((.
TY nie rozumiesz chyba, że szkodzisz swojemu dziecku właśnie teraz. Nie mówiąc już o tym, że szkodzisz mu samym tym, że ma tatusia niedojrzałego gnojka, który ma gdzieś Ciebie i dziecko, byle mógł zajarać w nachlanym towarzystwie kumpli i kumpelasi. Dorośnijcie oboje.

[Devon_rose]

Męskie portki ważniejsze a później historie jak ta o zakatowanej 4 latce, która spadła z huśtawki.

Odpowiedzi się nie doczekamy.
Po godz 2 konto było aktywne więc imprezka się pewnie udała.

[nyana89]

Napisane przez Devon_rose

Męskie portki ważniejsze a później historie jak ta o zakatowanej 4 latce, która spadła z huśtawki.

Odpowiedzi się nie doczekamy.
Po godz 2 konto było aktywne więc imprezka się pewnie udała.

I tylko dziecka żal, że będzie miało rodziców na swoim poziomie dojrzałości umysłowej, eh... Tak, autorko. Możesz się 'burzyć', ale Twoja postawa jest tak samo nieodpowiedzialna i dziecinna jak postawa Twojego chłopca. I dodatkowo potencjalnie niebezpieczna dla dziecka, skoro pojawiają Ci się krwawienia i inne 'przygody', a mimo to pozwalasz sobie na te wszystkie eskapady.

[bluebluesky]

Ciezko zrozumiec twoja motywacje do imprezowania, nikt nie moze zmusic cie do wyjsc! Twoj facet nie potrafi zatroszczyc sie o rodzine. Musisz dorosnac i to szybko!

P.S. Ja bym mu pokazala, co dziewczyny ci tutaj napisaly!

[vouvray]

Autorko, jeżeli Twój organizm daje Ci jasne informacje, że potrzebuje odpoczynku (krwawienia, zmęczenie itp.), a Ty pomimo tego chodzisz na całonocne imprezy, siedzisz w hałasie, w oparach dymu to narażasz życie swojego dziecka przez własną głupotę. Facet jest jeszcze głupszy, ale to Ty nosisz to dziecko pod sercem i jak wybrałaś na ojca swojego dziecka prymitywa o rozumie ameby to niestety w tym momencie sama musisz wziąć odpowiedzialność za życie tego dziecka.

Dla mnie sytuacja jest nie do pomyślenia, czy Twój facet zdaje sobie sprawy, że w pierwszych miesiącach życia dziecka taki styl życia będzie po prostu niemożliwy, czy może będziecie maleństwo zabierać do klubów?

[paulinika]

Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką krzywdę możesz zrobić dziecku. Wdychasz, jesteś zmeczona, krwawienia a potem O moj bosze jakie mnie nieszczęście spotkało.
Ja nie chodziłam na imprezy a kiedyś w 4-tym miesiącu ciąży w restauracji koleś mnie popchnął na róg od stołu. Pomyśl co jest dla Ciebie ważniejsze. Twoje dziecko czy imprezy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Mam dużą nadzieję, że to troll. Inaczej mocne wyrazy współczucia dla dziecka. Po porodzie dopiero się zacznie jazda. Chyba, że stanie się cud i do pana dotrze, że jest ojcem i wiąże się z tym odpowiedzialność i konieczność odpuszczenia sobie regularnych imprez. A pani otworzy otwór gębowy i zacznie wymagać i stawiać granice, a nie zgadzać się na wszystko jak mimoza. W co mocno wątpię.

[roksana_tamala]

Żeby wychować dziecko potrzeba odpowiedzialności obojga rodziców, ale wydaje mi się że wam tego brakuje

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Twój facet to niedojrzały Piotruś Pan, kijem bym takiego z kilometra nie ruszyła. Po akcji z krwawieniem gość by zobaczył tylko mój tył znikający w oddali.

Po opisie w życiu bym nie powiedziała, że ma 26 lat, to już 16 prędzej. Zmartwię Cię, ale masz jedną opcję - siadasz z nim i wykładasz, że koniec z wiecznym balowaniem, maryśką, alkoholem, a już na pewno nie w Twoim i dziecka towarzystwie. Albo się dostosuje, albo nie. Jak nie posłucha, no to nic tylko się zmywać, jeżeli nie odejdziesz - tylko odwleczesz nieuniknione. Myślisz, że on Ci będzie wstawał do dziecka w nocy? Karmił je? Przewijał? Hahahahaha! Zawinie się jak tylko się okaże, że Ty jesteś zmęczona i długo Ci zajmie fizyczne dochodzenie do siebie, psychicznie podobnie. I że bobas to nie tylko pomachanie mu przed oczami grzechotką raz na jakiś czas. Sam zwieje, do znajomych, imprez i maryśki.

Autorko, ogarnij się. Otwórz w końcu papulkę, bo niedługo będziesz matką, a na razie to się wydaje jakbyś u chłopa na smyczy była i nie potrafiła się nic odezwać. A to nie tylko o Twoje zdrowie idzie w tym momencie.

[201701300929]

w zasadzie to nie ma tutaj nic wiecej do dodania ale ja Ci tylko powiem autorko, ze musisz naprawde z nim pogadac na powaznie (albo troche pokrzyczec-wtedy czasem lepiej dociera), ale te rozmowy musza byc poparte Twoim zachowaniem - jak mu mowisz,ze imprezy Cie mecza ale potem na nie idziesz to facet sobie mysli,ze widac wcale Cie nie mecza, tylko tak sobie ponarzekac chcesz,

generalnie on sie sam niczego nie domysli (jak juz moze zdazylas zauwazyc) wiec musisz wytlumaczyc lopatologicznie-i to przed urodzeniem dziecka, bo z dnia na dzien sie raczej nie zmieni...
chyba ze po urodzeniu dziecka chcesz zostac ze wszystkim sama, bo balujacy i pijany tatus to raczej nie do opieki nad noworodkiem..

[HealthOne]

,,I dzisiaj znow idziemy na urodziny,, rozumiem ze twoj facet zaciagnie cie tam sila, albo przerzuci sobie przez ramie I wyniesie na plecach z mieszkania...? Biedna...

A tak powaznie,ogarnij sie. Nie chcesz nigdzie isc, zakladasz pizame,wlaczasz tv albo bierzesz ksiazke I nie wychodzisz z domu. Nie rozumiem co w tym trudnego.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

[Devon_rose]

Autorko obraziłaś się ?