Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 37

[eibhlin87]

Napisane przez jaksy

Nie radzę ściągać z torrentów, jest teraz akcja policji na wyłapywanie ściągających - mojemu znajomemu zarekwirowali komputer za ściągnięcie konkretnego filmu (podali mu tytuł na komendzie ). Zresztą prawnik od prawa autorskiego mówił mi, że to że karalne jest tylko udostępnianie, a ściąganie nie - jest nieprawdą. Ściągać też nie można, a interpretacja przepisów to sprawa otwarta.
Jak jest gdzieś do zobaczenia online to jesteś bezpieczna

No nie można, łamie się prawo ale nic za to nie grozi, nie jest to przestępstwo. A kolega musiał też jednocześnie udostepniać, skoro zarekwirowali mu kompa.

[samotny_t]

Napisane przez jaksy

Ściągać też nie można, a interpretacja przepisów to sprawa otwarta.
Jak jest gdzieś do zobaczenia online to jesteś bezpieczna

Napisane przez eibhlin87

No nie można, łamie się prawo ale nic za to nie grozi, nie jest to przestępstwo.

Nie, ściągając (niezaleznie od technicznej realizacji, nieważne więc czy streaming czy pobieranie calego pliku a oglądanie później) nie łamie się prawa. Nie utrwalajcie bzdurnych mitów Na ściąganie jasno pozwala art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.

2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Prawo łamie się udostępniając szerszemu kręgowi osób niż wymienione w punkcie 2., czyli np. ściągając z torrentow bo one udostępniają wszystkim zainteresowanym komputerom podłączonym do sieci.

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Zegarki męskie w tk maxx

Ogólnie polecacie? Jak wygląda kwestia gwarancji i reklamacji?

[eibhlin87]

Oparłam się na http://tvn24bis.pl/prawo,82/sciagani...ji,686446.html (cyt "Jeśli internauta pobrał film i go obejrzał to złamał prawo, ale nie popełnił przestępstwa - jedynie czyn niedozwolony.") , no ale jak widać niepotrzebnie, do tej pory wiedziałam że oglądać i ściągać można. Jak to trzeba każdy artykuł sprawdzać, zamiast wierzyć ekspertom

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Gdzie oprócz poczty mogę kupić duży karton?
Będę miała do zapakowania rzecz o długości 60 cm, wysokości 60 cm i szerokości ok. 40-45 cm. Kartony, które są na stronie poczty polskiej mają zawsze któryś wymiar za mały.

[jaksy]

Napisane przez samotny_t

Nie, ściągając (niezaleznie od technicznej realizacji, nieważne więc czy streaming czy pobieranie calego pliku a oglądanie później) nie łamie się prawa. Nie utrwalajcie bzdurnych mitów Na ściąganie jasno pozwala art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:


Prawo łamie się udostępniając szerszemu kręgowi osób niż wymienione w punkcie 2., czyli np. ściągając z torrentow bo one udostępniają wszystkim zainteresowanym komputerom podłączonym do sieci.

Sorry, znam przepis, ale informację podaję z pierwszej ręki od prawnika pracującego dla ministerstwa, nie przeczytałam tego nie wiadomo gdzie. Wszyscy wtedy twierdzili że jeat tak jak piszesz, a on to podważył twierdząc, że zależy od interpretacji. Można korzystać z utworu, który jest udostępniony, ale ściąganie go na komputer może już być inaczej interpretowane. Porównał to do tego, że jak oglądasz film online to tak jakbyś patrzył w sklepie na batony na półce, jak ściągasz to tak jakbyś chował batonik do kieszeni i wyszedł.
Nie twierdzę że on ma rację, ale że jak widać zależy wszystko od prawniczej interpretacji jak widać.
Inn sprawa, że jak się nie udostępnia (a da się na torrentach nie udostępniać jednocześnie ściągając?) to może jest to nie do wykrycia?
A tak przy okazji, nasza ustawa koliduje z dyrektywą unijną, która zakazuje jakiegokolwiek ściągania i naszą też prawdopodobnie zmienią.

A kolega tak, ściągał z torrenta, więc na pewno udostępniał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez jaksy

Sorry, znam przepis, ale informację podaję z pierwszej ręki od prawnika pracującego dla ministerstwa, nie przeczytałam tego nie wiadomo gdzie. Wszyscy wtedy twierdzili że jeat tak jak piszesz, a on to podważył twierdząc, że zależy od interpretacji. Można korzystać z utworu, który jest udostępniony, ale ściąganie go na komputer może już być inaczej interpretowane. Porównał to do tego, że jak oglądasz film online to tak jakbyś patrzył w sklepie na batony na półce, jak ściągasz to tak jakbyś chował batonik do kieszeni i wyszedł.
Nie twierdzę że on ma rację, ale że jak widać zależy wszystko od prawniczej interpretacji jak widać.

Ale to na pierwszy rzut oka widać ze on jest po prostu głupi, bo oglądając online tez się ściąga film na swój komputer, to nie są jakieś cuda ze ten film cały czas jest gdzieś indziej a my go podgladamy

[jaksy]

Napisane przez samotny_t

Ale to na pierwszy rzut oka widać ze on jest po prostu głupi, bo oglądając online tez się ściąga film na swój komputer, to nie są jakieś cuda ze ten film cały czas jest gdzieś indziej a my go podgladamy

Nie wykluczam :d ALE ja informatykiem nie jestem (pan prawnik też pewnie nie ) ale oglądając film online nie ściąga się pliku filmowego, takiego avi np, z którym można potem zrobić co się chce, tylko pamięć o nim w postaci jakichś plików roboczych z których filmu się nie odtworzy w żadnym plejerze? Przynajmniej ja nic nie wiem, żeby mi zostawały na dysku jakieś filmy po oglądaniu :d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Hej, potrzebuję czegoś na uspokojenie. Mam stresującą pracę, ostatni tydzień w zasadzie cała w nerwach jestem a ten tydzień zapowiada się jeszcze gorzej. Kupiłam melisę, wypiłam wczoraj na noc bo głównie w nocy mam problemy, ale znów w środku nocy obudziłam się wystraszona z sercem bijącym jak szalone. Z tego co widzę te preparaty bez recepty są głównie ziołowe. Jest sens tego próbować skoro melisa mi nic nie daje? Jest coś silniejszego bez recepty? Czegoś silniejszego potrzebuję 1-2 dni w tygodniu, nie chciałabym się też jakoś od tego uzależnić

[zakonna]

Spróbuj Kalms. To takie tabletki ziołowe Ale konkretna dawka. Jak nie pomoże to bez recepty nie dostaniesz nic innego poza ziołami.
Nie chce Cię straszyć ale takie przebudzenia i walenie serca mogą być objawem nerwicy lękowej

wysłane telepatycznie

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Ktore mleko roslinne marki ALPRO nie zwazy sie w kawie? Migdalowe?

[samotny_t]

Napisane przez IzzieSt

Hej, potrzebuję czegoś na uspokojenie. Mam stresującą pracę, ostatni tydzień w zasadzie cała w nerwach jestem a ten tydzień zapowiada się jeszcze gorzej. Kupiłam melisę, wypiłam wczoraj na noc bo głównie w nocy mam problemy, ale znów w środku nocy obudziłam się wystraszona z sercem bijącym jak szalone. Z tego co widzę te preparaty bez recepty są głównie ziołowe. Jest sens tego próbować skoro melisa mi nic nie daje? Jest coś silniejszego bez recepty? Czegoś silniejszego potrzebuję 1-2 dni w tygodniu, nie chciałabym się też jakoś od tego uzależnić

Wiem, że prosisz o inną radę, natomiast moja rada to: zrób wszystko, żeby tam dłużej nie pracować. Objawy, które opisujesz, są skrajnie niepokojące. To nie jest po prostu "stresująca praca". To jakaś patologiczne sytuacja, ewentualnie mobbing.

[IzzieSt]

Napisane przez zakonna

Spróbuj Kalms. To takie tabletki ziołowe Ale konkretna dawka. Jak nie pomoże to bez recepty nie dostaniesz nic innego poza ziołami.
Nie chce Cię straszyć ale takie przebudzenia i walenie serca mogą być objawem nerwicy lękowej

wysłane telepatycznie

Dzięki, spróbuję tych Kalms. Nie sądzę że mój lekarz rodzinny wypisałby mi cokolwiek na uspokojenie poza melisą

Napisane przez samotny_t

Wiem, że prosisz o inną radę, natomiast moja rada to: zrób wszystko, żeby tam dłużej nie pracować. Objawy, które opisujesz, są skrajnie niepokojące. To nie jest po prostu "stresująca praca". To jakaś patologiczne sytuacja, ewentualnie mobbing.

Nie, żaden mobbing liczę że przywyknę i przestanę się za jakiś czas po prostu przejmować. Kiedyś chyba lepiej znosiłam stres i bycie "pod presją"

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez IzzieSt

Hej, potrzebuję czegoś na uspokojenie. Mam stresującą pracę, ostatni tydzień w zasadzie cała w nerwach jestem a ten tydzień zapowiada się jeszcze gorzej. Kupiłam melisę, wypiłam wczoraj na noc bo głównie w nocy mam problemy, ale znów w środku nocy obudziłam się wystraszona z sercem bijącym jak szalone. Z tego co widzę te preparaty bez recepty są głównie ziołowe. Jest sens tego próbować skoro melisa mi nic nie daje? Jest coś silniejszego bez recepty? Czegoś silniejszego potrzebuję 1-2 dni w tygodniu, nie chciałabym się też jakoś od tego uzależnić

Ja kiedyś brałam Nervomix i w miarę działał

[szprotka_]

Napisane przez IzzieSt

Hej, potrzebuję czegoś na uspokojenie. Mam stresującą pracę, ostatni tydzień w zasadzie cała w nerwach jestem a ten tydzień zapowiada się jeszcze gorzej. Kupiłam melisę, wypiłam wczoraj na noc bo głównie w nocy mam problemy, ale znów w środku nocy obudziłam się wystraszona z sercem bijącym jak szalone. Z tego co widzę te preparaty bez recepty są głównie ziołowe. Jest sens tego próbować skoro melisa mi nic nie daje? Jest coś silniejszego bez recepty? Czegoś silniejszego potrzebuję 1-2 dni w tygodniu, nie chciałabym się też jakoś od tego uzależnić

Próbowałaś się zmęczyć ćwiczeniami? Nie muszą być jakieś strasznie męczące, wystarczyłoby żeby napięcie z mięśni zlazło. To jedno.

A drugie, jeżeli praca wywołuje w Tobie takie emocje, to nie warto tam pracować. Mówię to z doświadczenia, przechodziłam przez to. Doszłam do takiego momentu, że się bałam pójść do pracy. Jeżeli się zaczynają takie akcje, to lepiej nie będzie. Serio, gdzieś ten stres będzie zawsze w Tobie siedział, będzie znowu gorszy okres i to wszystko wróci.

[Lavi92]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;68491256]Gdzie oprócz poczty mogę kupić duży karton?
Będę miała do zapakowania rzecz o długości 60 cm, wysokości 60 cm i szerokości ok. 40-45 cm. Kartony, które są na stronie poczty polskiej mają zawsze któryś wymiar za mały.[/QUOTE]

Poszukaj w aptekach, często mają do oddania różnej wielkości pudełka.

[201708160922]

Napisane przez IzzieSt

Hej, potrzebuję czegoś na uspokojenie. Mam stresującą pracę, ostatni tydzień w zasadzie cała w nerwach jestem a ten tydzień zapowiada się jeszcze gorzej. Kupiłam melisę, wypiłam wczoraj na noc bo głównie w nocy mam problemy, ale znów w środku nocy obudziłam się wystraszona z sercem bijącym jak szalone. Z tego co widzę te preparaty bez recepty są głównie ziołowe. Jest sens tego próbować skoro melisa mi nic nie daje? Jest coś silniejszego bez recepty? Czegoś silniejszego potrzebuję 1-2 dni w tygodniu, nie chciałabym się też jakoś od tego uzależnić

Tabletki Labofarm. Na mnie melisa tez nie działa.

I ogólnie popieram samotnego i szprotkę, zwijaj żagle.

[IzzieSt]

Napisane przez szprotka_

Próbowałaś się zmęczyć ćwiczeniami? Nie muszą być jakieś strasznie męczące, wystarczyłoby żeby napięcie z mięśni zlazło. To jedno.

A drugie, jeżeli praca wywołuje w Tobie takie emocje, to nie warto tam pracować. Mówię to z doświadczenia, przechodziłam przez to. Doszłam do takiego momentu, że się bałam pójść do pracy. Jeżeli się zaczynają takie akcje, to lepiej nie będzie. Serio, gdzieś ten stres będzie zawsze w Tobie siedział, będzie znowu gorszy okres i to wszystko wróci.

Ne, kiedyś ćwiczenia sprawiały mi frajdę, spędzałam 2-3h na siłowni, biegałam, ćwiczyłam w domu a teraz jakoś nie mogę znaleźć nic co mi sprawia frajdę, jedynie co to sporo chodzę Może to też to, że na tygodniu nie mam czasu, wychodzę rano, a wracam do domu o 20-22

Napisane przez CzasKomety

Tabletki Labofarm. Na mnie melisa tez nie działa.

I ogólnie popieram samotnego i szprotkę, zwijaj żagle.

Ale ja chcę robić to co robię, lubię tych ludzi, widzę że mogę się w tej pracy rozwinąć, po prostu dużo rzeczy jest dla mnie nowych, czuję że jestem oceniana i dlatego się denerwuję. Ludzie z pracy mi mówią żeby zachowywać dystans, nie przejmować się itd, ja się chyba po prostu muszę tego nauczyć

[Lua_Misteriosa]

https://www.youtube.com/watch?v=LpO5-k8zW9o&t=903s


Czy to normalne że ćwiczenia od 13:30 do 13:45 w ogóle nie jestem w stanie wykonać? Dziewczyna mówi że jak nie jesteśmy w stanie tego wykonać to można się oprzeć na łokciach ale łokciami to ja tam w ogóle też nie dosięgam. Jedyne co mogę zrobić gdy siądę w takiej pozycji to lekko pochylić się do przodu. Z drugiej strony ćwiczenie które jest kolejne i położenie się do tyłu już mi problemów nie sprawia... Myślicie, że po czasie uda mi się wykonać to ćwiczenie poprawnie? :C

[Kamilaa21]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;68491256]Gdzie oprócz poczty mogę kupić duży karton?
Będę miała do zapakowania rzecz o długości 60 cm, wysokości 60 cm i szerokości ok. 40-45 cm. Kartony, które są na stronie poczty polskiej mają zawsze któryś wymiar za mały.[/QUOTE]
Idź gdzieś do sklepu i poproś po prostuzostają po towarach różnych sporo kartonów a potem go najwyżej owiniesz w papier i można wysyłać Ja tak robięhehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatkaao0]

Ta ostatnia cyfra na liczniku wskazuje metry ? Wstawili mi nowy licznik i sama już nie wiem

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez agatkaao0

Ta ostatnia cyfra na liczniku wskazuje metry ? Wstawili mi nowy licznik i sama już nie wiem

Wedlug wiekszosci licznikow metry to sa wszystkie cyferki poza ostatnia, a ostatnia z prawej strony to wartosc po przecinku.

[samotny_t]

Napisane przez agatkaao0

Ta ostatnia cyfra na liczniku wskazuje metry ? Wstawili mi nowy licznik i sama już nie wiem

Ostatnia cyfra tego licznika wskazuje nie metry, a metry sześcienne Ale tak, to cyfra jednostek. Dziesiąte, setne itd. części metra sześciennego są na tych wskazówkach na dole.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez samotny_t

Ostatnia cyfra tego licznika wskazuje nie metry, a metry sześcienne Ale tak, to cyfra jednostek. Dziesiętne, setne itd. części metra sześciennego są na tych wskazówkach na dole.

to po co ta kropeczka po ostatnim zerze?

[Keket]

Napisane przez eibhlin87

A co z asusami teraz jest nie tak? W lecie padł mi stary lapek, ponownie kupiłam asusa i nie narzekam póki co

Tak samo. Mam drugiego juz asusa i jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez Hiiroko

to po co ta kropeczka po ostatnim zerze?

To bardziej wygląda na część cyfry 1 znajdującej się na obrotowym bębnie po zerze.

[201708160922]

Napisane przez IzzieSt

Ale ja chcę robić to co robię, lubię tych ludzi, widzę że mogę się w tej pracy rozwinąć, po prostu dużo rzeczy jest dla mnie nowych, czuję że jestem oceniana i dlatego się denerwuję. Ludzie z pracy mi mówią żeby zachowywać dystans, nie przejmować się itd, ja się chyba po prostu muszę tego nauczyć

Okej, wierzę A zupełnie serio, to tabletki tabletkami, ale spróbuj się zrelaksować po pracy i naprawdę wrzuć na luz. Wiem, łatwo mówić, ale szkoda, żebyś się zniechęciła, jeśli chcesz to robić.

[Pani_Mada]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6844879 1]Jeden spaliłam, jeden mi służył ponad 10 lat (w zasadzie działać do dzisiaj działa tylko tak wolno, że coś może trafić).

Ale jak parę lat temu kupowałam swojego obecnego laptopa to sporo sprzedawców przyznawało, że teraz z asusami to już trochę loteria - może być fajnie, może być słabo i generalnie zależy to od konkretnej partii/egzemplarza.[/QUOTE]

nie ufałabym ślepo opiniom sprzedawców. bo raz.. ich zadaniem jest sprzedać Ci towar i to często droższy, a niekoniecznie lepszy, bądź taki co zalega na magazynie i trzeba się go pozbyć. a dwa... jeszcze częściej sprzedawcy nie znają się na tym co sprzedają, a udawać muszą ekspertów (oczywiście nie zawsze tak jest)

ja sama mam nowego asusa. a robilam kilkutygodniowe poszukiwania najlepszej opcji w mojej półce cenowej. znajomy, pasjonujący się ogólnie mówiąc gadżetami i elektroniką rownież wybrał asusa. tak więc totalnie nie zgadzam się z opinią coby zakup asusa był loterią.

[khloe]

pierwszy raz mam w życiu zrobione hybrydy u rąk.

Chcę sobie zmyć paznokcie u nóg (bo mam normalny lakier). Czy wacik ze zmywaczem nie rozpuści/uszkodzi mi hybryd? czy musze zmywać ten lakier w rękawiczkach?

[Dorotti666]

Napisane przez khloe

pierwszy raz mam w życiu zrobione hybrydy u rąk.

Chcę sobie zmyć paznokcie u nóg (bo mam normalny lakier). Czy wacik ze zmywaczem nie rozpuści/uszkodzi mi hybryd? czy musze zmywać ten lakier w rękawiczkach?

Hybrydę ciężko uszkodzić zwykłym zmywaczem, więc śmiało możesz zmywać lakier ze stóp