|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4291 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 855
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Cytat:
ja bardzo chciałam rodzić naturalnie , nie było przeciwskazań, wszystko szło bardzo dobrze a gdy tylko wyszedł problem pojechałam na cito na cc
__________________
04.03.2011 25.06.2014 , 21.12.2014 ![]() 15.08.2015 ![]() 13.03.2016 https://mkuchara.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#4292 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
__________________
___________________ MOJE SKARBY Krystian-20/11/2008 Mikołaj- 16/10/2016 _________________________ |
|
|
|
#4293 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Dawaj dawaj opis
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4294 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 855
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Obiecałam opis porodu, więc póki jeszcze trochę pamiętam piszę, trochę dla was, trochę też dla siebie.
Tak więc jak wiecie straszaków w ostatnim miesiącu miałam sporo, z resztą byłam już tydzień po terminie więc wydawało mi się że rodzę prawie każdego dnia, a z drugiej strony miałam już wszystko gdzieś i te codzienne straszaki olewałam bo kończyło się na niczym. 25.11 miałam zgłosić się na patologie bo było 7 dni po tp, więc w czwartek wieczorkiem spędziłam długi wieczór w łazience, byłam wydepilowana, wymyta, pachnąca cud, miód, dopakowałam kilka rzeczy do torby co by to na pato się nie nudzić. O 23.00 24.11 przyszły straszaki, siedziałam z Teżetem przed TV i się objadaliśmy , olałam je, koło 24 zaczęłam liczyć skurcze bo było ich sporo (jak się okazało od północy były regularne) ale wkurzałam się strasznie bo nie umiałam ich liczyć, nie umiałam jakoś określić końca i początku, położyliśmy się spać. [Tu mała anegdotka byście wiedziały o co chodzi, rano przed przyjęciem mnie do szpitala (planowanym) Teżet miał pojechać po swoich rodziców i zawieźć ich na turnus rehabilitacyjny.] Teżet zasnął szybko ja nie mogłam ciągle skurcze, całkiem silne, ale nie chciałam Teżetowi głowy zawracać bo już prawie codziennie mówiłam mu że chyba już rodzę, no ale nie wytrzymałam bo mnie ostro napitalało i obudziłam go o 4 w nocy że spać nie mogę, mam skurcze, początkowo chciał dzwonić do rodziców, że ich nie zawiezie na ten turnus i się mnie pyta czy odwoływać to czy może jechać, ja oczywiście nie wiedziałam czy już rodzę czy nie , wspólnie ustaliliśmy żeby jechał teraz ( o 4 w nocy) to czym szybciej pojedzie tym szybciej wróci, a jakby co obiecałam że pojadę taxówką do szpitala, ale ja byłam przekonana że to nie to. Teżet pojechał, ja spróbowałam się położyć i liczyć te skurcze, długo nie poleżałam, rozkręciło się na dobre, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, chodziłam po mieszkaniu jak kot z pęcherzem, nie umiałam się rozluźnić, ulżyć sobie, ciągle odwlekałam telefon do Teżeta i telefon po taxi, nagle dostałam takiego rozwolnienia że leciała ze mnie woda koloru brąz , miałam skurcze co 8 minut, a potem nagle szybko co 3 min., rozryczałam się i zadzwoniłam do Teżeta że to jednak TO, chciałam na niego czekać, zezłościł się i powiedział, że pojechał tylko dlatego, że obiecałam mu że zamówię taxi i pojadę do szpitala jakby on nie zdążył wrócić, a on już zbierał się do powrotu, było przed 6 rano, wydzwoniłam taxi, ledwo się ubrałam , telepało mnie, ledwo szłam, nie dałam rady zabrać ze sobą torby do szpitala, ubrałam tylko dresy na piżamę i wzięłam dokumenty, Teżetowi napisałam smsa by wrócił po rzeczy do domu bo nie dałam rady nic zabrać. Ze skurczami co 3 minuty doszłam do taxi wsiadam i mówię "do szpitala xxx poproszę, tylko szybko bo rodzę!" facet się wczuł , pytał kilka razy jak się czuję, ja mu w tej taxówce oddechy głośne robiłam , przejechał kilka razy na żółtym, sporo wyprzedzał , ale frajer zrobił dłuższą trasę by mnie na więcej skasować. Na izbę przyjęli mnie 6:30 zbadała mnie przemiła położna choć cholernie bolało , przyjechałam z rozwarciem 3 cm (jak się później okazało na izbie było nie pełne 3cm) , przyjmowała mnie za to mniej miła Pani, położyły mnie pod ktg- zwijałam się z bólu, jęczałam jak dzika tam, a tamta wypełniała moje dokumenty na komputerze, tzn. zadawała mi pytania i zaznaczała odpowiedzi, podsuwała papiery do podpisu. Potem była najgorsza rzecz na izbie ta baba mierzyła moją miednicę takim metalowym urządzeniem, aż jej zwróciłam uwagę bo wbijała mi to w ciało, powiedziała że muszę wytrzymać i już. Na koniec mówi czy dojdzie Pani sama na salę porodową czy muszę Panią zawieźć ? w tym momencie jęknęłam na skurczu i łaskawie zawiozła mnie na wózku na porodówkę. To była jedyna nie miła osoba z jaką miałam kontakt, reszta była super. Trafiłam na porodówkę â sala exstra! Normalnie hameryka, full wypas, trafiłam pod opiekę przemiłej, młodej położnej Pani Angeliki, od razu się mną zajęła, zbadała, próbowała mnie rozluźnić. Ogólnie podsumowując niestety nie umiałam oddychać, nie umiałam się rozluźnić, strasznie się spinałam, trzęsłam, spinałam pośladki, prawie cały poród. Usiałam na piłce, podpięła mnie pod ktg. Zaraz pojawił się Teżet, byłam szczęśliwa że jest ze mną. Siedząc na piłce z kablami od KTG latałam do zlewu wymiotować, potem już nie miałam czym, tylko samą wodą. Teżet trochę masował mi plecy, bujałam się na piłce. Potem poszliśmy pod prysznic , byłam w ogromnym szoku że zwykły prysznic przynosi aż taką ulgę, oczywiście bolało jak jasny pierun, ale woda bardzo pomagała. Zaczęłam pytać o zzo, w między czasie było mnóstwo papierów, większość Teżet mi powypełniał i czytał co podpisuję ale ja oczywiście nie pamiętam nic z tych papierów. Umówiłam się z położną że anestezjolog przyjdzie o 11 i do 11 siedziałam pod prysznicem, przyszedł, najpierw papiery, pogadaliśmy i dostałam znieczulenie (w tym momencie miałam już 5 cm rozwarcia) to była mega ulga, ale kazali mi od tej pory już leżeć. Zanim się wbił i podał i zanim zaczęło działać było około 12, troszkę odpoczęłam choć po czasie znów wróciły bolesne skurcze, od 12 do 14 na znieczuleniu postęp porodu zwolnił, około 14 miałam 7cm rozwarcia i skurcze zaczęły się wygaszać, podjeliśmy wspólną decyzję o podaniu oksytocyny (boże nigdy w życiu więcej tego gówna, to był koszmar) strasznie mnie bolało, skurczy było dużo, bardzo częste i strasznie bolesne, do tego długie, jęczałam, płakałam, darłam się. Dostałam gaz, w sumie nie wiem czy mi w ogóle pomógł chyba nie, na pewno zakręcił mi w głowie ale nie powiem że zniwelował skurcze, ale to chyba moja wina bo jak wyżej pisałam nie umiałam się rozluźnić. Oj darłam się na tym gazie. Gdzieś tam w miedzy czasie cewnikowali mnie chyba 3 razy, na lewatywę wyraziłam zgodę ale nie było potrzeby bo byłam mega przeczyszczona z obu stron. O którejś tam przebili mi wody, były czyste. Przez cały poród przynosili mi posiłki ale nie mogłam jeść, położna mówiła też żebym lepiej nie jadła stałych pokarmów, Teżet karmił mnie czekoladą, mówiła że jest idealna bo potrzebuję cukru. Straciłam też dużo krwi, tylko patrzyłam przez ramię jak położna co i rusz zmienia podkłady pełne krwi, oczywiście moich mi zabrakło a miałam ze sobą dwa opakowania. Teżet był cudny bez niego nie przeżyłabym tego, podawał wodę, trzymał za rękę, rozmawiał ze mną, był nieoceniony. W między czasie zwiększyli mi tą oksytocynę, przychodzili różni lekarze, zaglądał anestezjolog, ale nie wiele z tego pamiętam. Dopytywałam położną do której godz. ma dyżur bo bardzo chciałam urodzić przed zmianą położnych , pracowała do 19, byłam przekonana że do tego czasu będzie po wszystkim. Niestety nie zdążyłam , pełne rozwarcie na 10 cm miałam po 18, zajrzała nowa położna również młoda dziewczyna Ania całkiem miła, ale wolałam tamtą o 18:30 zaczęła się faza parta i oficjalnie byłam pod opieką już tej drugiej położnej, zminimalizowała znieczulenie choć ja już dawno i tak żadnej ulgi nie czułam , za to zwiększyła mega dawkę oksytocyny, myślałam że ją za to zatłukę, ból okropny, dupę to myślałam że mi rozerwie. Faza parta z tego co mówią może maksymalnie trwać 2 godziny nigdy tego nie przedłużają. Czytałam ze dziewczyny parły 10-15-20 minut, ja parłam 1godz40 min.to było wykańczające, padałam już z sił, ale dawałam z siebie wszystko nie miałam pojęcia co jest nie tak, położna mówiła ze prę bardzo dobrze, zebrał się sztab lekarzy, nie pamiętam tego dokładnie bo skurcze były bardzo mocne, ale z 5 głów stało nade mną. Dowiedziałam się o co chodzi, potem też doczytałam w dokumentach, powód był taki że główka maleństwa w kanale rodnym powinna być pod delikatnym kątem a u mnie stwierdzili "wysokie proste stanie głowy" , kombinowali co zrobić, parłam na boku, jednym drugim, przekręcali mnie, ogólnie też się dziwili bo stwierdzili że w macicy jest bardzo dużo miejsca i ze malutka ma spokojnie miejsce by się obrócić choć odrobinę by wystarczyło, było widać już jej włoski, gdy to słyszałam dawałam z siebie wszystko, wszystko i to nic nie pomagałoâŚ. Faza parta trwała zbyt długoâŚjakas ordynator powiedziała że kilka lat temu to by wzieli kleszcze i ją odrobinę przekręcili ale dziś się takich rzeczy nie robi. Ogólnie na tej końcówce te skurcze były okropnie mocne wciąż we mnie ładowali mega dawki oksytocyny, mną trzęsło, bałam się, czas płynął. Lekarze podjeli decyzję o cesarce na cito jakoś około 20, bo trwało to za długo, podpisałam papiery i darłam się w niebogłosy że chce znieczulenie, bo już było wiadomo ze rodzić naturalnie nie będę a Oksy co prawda odłączyli już ale miałam tego dużo w krwi, krzyczałam do Teżeta "zrób coś!!!zrób coś!!!niech mnie znieczulą" krzyczałam wtedy chyba najbardziej że już nie daję rady, że skoro nie będę już przeć, że zrezygnowali z porodu naturalnego i że idę na cc to niech mnie znieczulą, przyszeł anestezjolog i zaczął tłumaczyć że nie będzie mi podawał zzo bo to nie ma sensu bo zanim zadziała to minie sporo czasu, a na cc są inne znieczulenia, ja się darłam dalej te skurcze były straszne, wsadzili mnie na wózek, zawieźli na cc, na temat cc to bym mogła chyba napisać drugi taki post. To było dla mnie bardzo dziwne uczucie ten zabieg i noc po, znieczulenie dostałam oczywiście na skurczu, siła mnie trzymali bym się nie ruszyła. Dochodzenie do siebie po cc też bardzo ciężkie, do tej pory sporo beczę, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Maleńka przyszła na świat o 20:23 i się okazało że wcale nie jest maleńka, dzień przed z usg mówili wagę 3400g, urodziła się 3855g i 59cm , byłam w szoku jak ona się tam zmieściła. Usłyszałam pierwszy płacz po chwili przynieśli mi ją przytulić do twarzy i pocałować, ubrali i patrzyłam na te cudne granatowe oczka i powiedziałam że zanim skończą zabieg niech ktoś pójdzie uspokoić mojego męża niech mu ktoś powie że wszystko jest ok., strasznie przeżywał, sytuacja była bardzo poważna, zanieśli mu córę, po dłuższej chwili wyjechałam na łóżku ja. Już chyba nie będę was dalej męczyć, która przebrnęłam przed ten opis to wielki szacun ![]() Ja sobie nie mogę darować ze się nie udało naturalnie, spełnił się mój najczarniejszy scenariusz, oczywiście brałam pod uwagę cc w razie konieczności ale 2w1 to już za wiele. Choć teraz nic już się nie liczy mam przy sobie swój największy na świecie skarb i cudownego męża <3
__________________
04.03.2011 25.06.2014 , 21.12.2014 ![]() 15.08.2015 ![]() 13.03.2016 https://mkuchara.blogspot.com/ Edytowane przez teczowa dlolinka 21 Czas edycji: 2016-12-11 o 23:15 |
|
|
|
#4295 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 330
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Dolinka, jesteś super dzielna i ogromne gratulacje dla męża. Pod koniec tak się wczułam w Twój poród, że łzy mi pociekły po policzku. Mega stres dla Waszej trójki. Gratuluje. Jesteś super dzielna.
__________________
04.11.2015 cp (8tc) Aniołek Czekamy na Ciebie skarbie: TP14.02.2017 40/40 |
|
|
|
#4296 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
teczowa dlolinka 21: gratulacje, niezła przygoda, troszkę nieprzyjemna ale co tam, ważne że masz już dzidzie przy sobie
|
|
|
|
#4297 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 855
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
teczowa - jesteś wielka
|
|
|
|
#4298 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Oj dzisas. ... aż się splakalam ... jestes MEGA DZIELNA.... o nic się nie obwiniaj. .. dałaś z siebie wszystko i to się liczy. ... najważniejsze że jesteście już razem całe i zdrowe....
Ja to przy tobie chyba nie rodziłam .... Moje dwa porody były krótsze niż twój jeden. ... kurka. ... ja parlam 6 min jakbym miala przeć prawie 2 h to chyba bym ściany gryzla. .. ![]()
__________________
___________________ MOJE SKARBY Krystian-20/11/2008 Mikołaj- 16/10/2016 _________________________ |
|
|
|
#4299 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Teczowa- Twój opis czytałam normalnie jak najlepszą książkę, wszystko takie szczere, prawdziwe i pełne emocji i piękne. Chyba wszystkie już nas wzruszyłaś. Najważniejsze że jesteście już w trójkę, dużo zdrowia dla Was, niech Weronisia pięknie rośnie
A może masz jakieś rady dla nas nauczona już doświadczeniem? ![]() ---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ---------- pierwsza strona zaktualizowana, jak są jakieś wnioski i zażalenia to piszcie ![]() swoją drogą ciekawe co u Zaborczej bo jest kolejną mamuśką na liście
__________________
__________________ Najważniejsze to mieć swój cel, Reszta przyjdzie z czasem... |
|
|
|
#4300 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Tęczowa wymeczylas sie ale grunt ze księżniczka zdrowa na świecie
podjęli dobra decyzje nie obwiniaj sie o cc,dawałas z siebie wszystko i nie od Ciebie reszta była zależna . Ja teraz mam obawy jednak co do sn jak ostatnio od znajomej sie dowiedziałam ktora ma pierwsze dziecko w wieku mojego i teraz rodziła drugie przez cc ze jej sie blizna rozchodziła juz i pekla by jej na bank macica a wykonywali cc 2 tyg przed terminem a juz takie "hocki klocki"..po tej historii serio mam gdzies juz formę porodu a wczesniej tez wybaczyć sobie nie mogłam ze nie sn. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4301 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Teczowa piękny opis. Normalnie się wzruszyłam
![]() Szkoda, że musiało skończyć się cesarskim cięciem po tylu godzinach bólu, ale najważniejsze, że z malutką wszystko wporzadku Mnie też ciężko dochodziło się po cc. Najgorsze pierwsze dni w szpitalu. Wkrótce będzie już lepiej ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4302 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
__________________
___________________ MOJE SKARBY Krystian-20/11/2008 Mikołaj- 16/10/2016 _________________________ |
|
|
|
#4303 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Podgladnelam grudniowki.. Kamisha urodziła
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4304 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Ooo jaka niespodzianka!! Ciekawe jak tam reszta grudniówek z naszej listy
__________________
__________________ Najważniejsze to mieć swój cel, Reszta przyjdzie z czasem... |
|
|
|
#4305 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Głowa mnie ciągle boli i mi słabo.
No ale daje rade. Nie mam innego wyjścia przy Filipie ![]() Ogólnie nie mam mocy na nic :/ Teraz jestem jeszcze sama bo mąż w szpitalu. Ale przetrwam wszystko, byle z maluszkiem było wszystko wporzadku Jutro wizyta. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ---------- Cytat:
graty dla niej ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4306 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 380
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
tęczowa, wymęczyłaś się strasznie
najważniejsze, że jesteście całe i zdrowe, a widok córki pewnie wszystko wynagradza Cytat:
__________________
Mój Eden jest tam gdzie Twój rytm bicia serca, Jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca. ❤ |
|
|
|
|
#4307 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
__________________
___________________ MOJE SKARBY Krystian-20/11/2008 Mikołaj- 16/10/2016 _________________________ |
|
|
|
#4308 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
A ktos jeszcze od nas ma rodzic w grudniu ?
![]() Teraz chyba kolej na Square i Małgosię w lutym ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4309 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Cytat:
![]() Bralyscie jakieś witaminy na początku ciąży? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4310 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Ta pozniej ja
![]() Bojatoja femibion 1 brałam ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4311 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 380
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Cytat:
Pytam bo szukam jakiś witaminek ale ostatnio mam okropne problemy z połykaniem tabletek.
__________________
Mój Eden jest tam gdzie Twój rytm bicia serca, Jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca. ❤ |
|
|
|
|
#4312 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Dla mnie to było obojętne ale Jakoes największe nie sa
i tępe tez nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4313 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Ja w domu mam jeszcze z poprzedniej ciąży 3 opakowania omegamed optima. I nie wiem czy już brać czy dopiero od 2 trymestru.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4314 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Hej, mam pytanie-- czy jest możliwość, że badanie beta hcg się myli? Powinnam dostać dzisiaj okresu... mimo, że mam ostatnio nieregularne... ale: Zrobiłam dziś badanie i wynik to 137,00 - 4. tydzień ciąży.
Jestem szczęśliwa, ale jednocześnie wierzyć mi się nie chce, że w końcu się udało! Poleciałabym do lekarza ale jeszcze przez kilka dni jest na urlopie...
__________________
Edytowane przez ALL for LOVE Czas edycji: 2016-12-12 o 17:56 |
|
|
|
#4315 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Cytat:
![]() Gratulacje dla Kamishy ! Tęczowa, przeczytałam wczoraj Twoją relację przed snem Jesteś bardzo dzielna, niesamowicie dużo zniosłaś. Dobrze, że w ogóle zasnęłam wczoraj
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do. I get to love you, it’s a promise I’m making to you. Whatever may come your heart I will choose. Forever I’m yours, forever I do. 4.06.2015 A&B 14.05.2017 Bruno
|
|
|
|
|
#4316 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8 376
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Oczywiscie gratulacje dla kolejnej Mamuski Kamishy
![]() Allforlove gratulacje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4317 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Jeszcze byla zaborcza.jedza ale cos przestala sie w drugiej czesci watku udzielać.
__________________
__________________ Najważniejsze to mieć swój cel, Reszta przyjdzie z czasem... |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4318 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Jeszcze ewelinuus na grudzień ... ale też się nie odzywa ... ZaborczaJedzA miała na koniec listopada ...
Allforlove gratki A na lekarza za wczesnie powtórz betę sprawdź przyrost i czekaj tak do 7tc Kamisha gratulacje Odpoczywaj i pokaż nam Olusia 😍 ![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ---------- Bojatoja a tobie jak tp wypadnie ? ![]()
__________________
___________________ MOJE SKARBY Krystian-20/11/2008 Mikołaj- 16/10/2016 _________________________ |
|
|
|
#4319 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Fasolka jutro będę wiedzieć
Wstępnie termin wypada na 1 sierpnia.Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4320 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: O dzieciaczki się staramy, lecz nie tylko o tym rozmawiamy :) Staraczki 2016 cz
Ciekawe czy będziesz sierpniowrczka czy jeszcze się na lipiec złapiesz ? A filip przed czy po terminie się urodził ?
![]()
__________________
___________________ MOJE SKARBY Krystian-20/11/2008 Mikołaj- 16/10/2016 _________________________ |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:01.




ja bardzo chciałam rodzić naturalnie , nie było przeciwskazań, wszystko szło bardzo dobrze 




, miałam skurcze co 8 minut, a potem nagle szybko co 3 min., rozryczałam się i zadzwoniłam do Teżeta że to jednak TO, chciałam na niego czekać, zezłościł się i powiedział, że pojechał tylko dlatego, że obiecałam mu że zamówię taxi i pojadę do szpitala jakby on nie zdążył wrócić, a on już zbierał się do powrotu, było przed 6 rano, wydzwoniłam taxi, ledwo się ubrałam , telepało mnie, ledwo szłam, nie dałam rady zabrać ze sobą torby do szpitala, ubrałam tylko dresy na piżamę i wzięłam dokumenty, Teżetowi napisałam smsa by wrócił po rzeczy do domu bo nie dałam rady nic zabrać. Ze skurczami co 3 minuty doszłam do taxi wsiadam i mówię "do szpitala xxx poproszę, tylko szybko bo rodzę!" facet się wczuł






najważniejsze, że jesteście całe i zdrowe, a widok córki pewnie wszystko wynagradza 
Jesteś bardzo dzielna, niesamowicie dużo zniosłaś. Dobrze, że w ogóle zasnęłam wczoraj 
