Anglia :)

[koculek]

Dobry!
Ale dzis paskudna pogoda Zlamalam parasolke po drodze do pracy - oczywiscie szlam pieszo
Camomile piekne zdjecia!

milego dnia wszystkim

[iwONKA595]

a ja znowu sie zanudzam w pracy, wlasnie przeszulkalam tak na szybkiego oferty pracy w agencjach wynajmujacych mieszkania, nie wiem czy tu wytrzymam do maja. ale musze bo urlop zabukowany, jak wroce z polski to bede szukac intensywnie. w sobote bylam na tym babskim wyjsciu, fajnie bylo. wczoraj spalam do 4 haha. dzisiaj bol glowy i zmeczona. byle do 5-tej

[atka83]

Napisane przez Zmijka

Ja tam jak przez agencje pracuje to nigdy nie robili problemu jak nie przychodziłam do pracy

To pewnie zależy jaka agencja i jacy ludzie tam pacują.Mój tż ma świetnych ludzi w swojej agencji,w której też jestem zarejetrowana. Pracuje tam z 3 Polaków,w tym Polka do której należe i reszta to angole.A tż należy pod pewnego Darena,świetny facet,dowciapniś.Jak pojechaliśmy po raz pierwszy po powrocie z Polski do agencji,to jak się ucieszył na jego widok,noi powiedział mu że firma po niego już wydzwianiała i pytali kiedy wróci. A o mnie poowiedział,że cicha jestem bo nic się nie odzwałam.no,ale co miałam gadać,skoro on rozmawiał z tż-tem. Zresztą dowiedziałam się,że tu trzeba gadać byle co,ale dużo.

Napisane przez sylwunia3009

Lovely_Girl gratulacje.
Atka jak pracujesz przez agencje i az tak zle sie nie czujesz to radzilabym jechac, mimo, ze wiesz, ze Cie odesla.
A u nas pogoda byla cudna dzisiaj, bylismy na malej wycieczce na ruinach zamku, doslownie 10 min samochodem od naszego domu.

Noi chyba wypowiedziałam sobie dzień wolny,bo w nocy mną nieźle telepało,więc nie pojechałam do pracy.Dla mnie ważniejsze zdrowie niż kasa.Noi zadzwoniła babka z agencji,czemu nie pojechałam do pracy,a ja jej na to bo jestem chora i się źle czuje.Noi pytała się czemu rano nie zadzwoniłam(dzwoniła o 9:00),tia bo spałam. Miałam owszem drydnąc,ale jak się obudze.Zresztą przekazałam kumepli,żeby powiedziała kierowcy że nie będzie mnie dzisiaj w pracy,bo kierowca kontaktuje się z agencją.

[Vedma]

Napisane przez Sysunia_d

Lovely ja tez nie mam --- ja wierze ze znajdziemy prace
Mi sie tu musi udac a jak nie to zmieniam kraj <oczko>

No i to jest dobry plan

Jak tam poniedzialek, dziewczyny? Bo ja juz odliczam czas do 17.00

[Zmijka]

Atka lepiej zawsze zadzwonić samemu i powiedzieć, że się nie przyjdzie

Ja ostatnio w mojej jednej agencji po jednym dniu stwierdziłam, że to nie jest praca dla mnie i zadzwoniłam dopiero 30 min przed rozpoczęciem pracy do nich, ze nie chcę tam pracować no i myślałam, że teraz mam u nich przechlapane, ale następnego dnia już mieli coś innego, ale też mi sie nie spodobało , ale znów coś dla mnie mieli dwa dni później

Ogólnie policzyłam sobie ile w tym roku pracowałam i chyba z jakieś 3 tygodnie może straszne

[iwONKA595]

ja tez odliczam czas do 17. nie moge sie doczekac az pojade do domku i zaczne sie rozgladac za nowa praca, zobacze chociaz czy mam jakies szanse.

[Beekeeper]

Jak ja zazdroszcze Wam, ktore mieszkacie w Manchesterze w tym tygodniu... W The Corner House jest Viva!2008 Festiwal Filmu Hiszpanskiego. Pokazuja naprawde swietne obrazy, wiec polecam kazdemu. Ja mialam jechac wczoraj, ale wypadlo mi cos innego no i teraz juz kiszka. Potrwa do 16-ego.

[atka83]

Zmijko masz racje.
Widze,że nadszedł czas na zmiane pracy nie tylko u mnie.Ja mam aplikacje do wypełnienia i kumpel zaniesie tam gdzie prauje.Jego zona właśnie dzisiaj pojechała do pracy,to jej pierwszy dzień tam,a wcześniej pracowała gdzie indziej.Ja też tak chce,bo przynajmniej się wie,że pracuje się od poniedziałku do piątku a nie z 2-3 dni w tygodniu.

[Vedma]

Napisane przez iwONKA595

ja tez odliczam czas do 17. nie moge sie doczekac az pojade do domku i zaczne sie rozgladac za nowa praca, zobacze chociaz czy mam jakies szanse.

Mnie tez zawsze kusi, zeby sobie poszukac czegos super, wiecie, zeby w poniedzialek czlowiek lecial do pracy jak na skrzydlach, ale obawiam sie, ze to raczej nie mozliwe

Ale spoko, jeszcze trzeba sie chwilke przemeczyc a po pracy jade na poszukiwanie butow do sukni slubnej

[koculek]

Napisane przez iwONKA595

a ja znowu sie zanudzam w pracy, wlasnie przeszulkalam tak na szybkiego oferty pracy w agencjach wynajmujacych mieszkania, nie wiem czy tu wytrzymam do maja. ale musze bo urlop zabukowany, jak wroce z polski to bede szukac intensywnie. w sobote bylam na tym babskim wyjsciu, fajnie bylo. wczoraj spalam do 4 haha. dzisiaj bol glowy i zmeczona. byle do 5-tej

Do 4 to nigdy jeszcze nie spalam. Najdluzej to do 10 (rano)
Zazwyczaj w weekendy budze sie jak w kazdy inny dzien o 7. gnije wtedy w wyrze do 8:30 czytajac ksiazke i czekajac az Tz sie przebudzi zeby dac mu porannego calusa

Napisane przez atka83

Noi chyba wypowiedziałam sobie dzień wolny,bo w nocy mną nieźle telepało,więc nie pojechałam do pracy.Dla mnie ważniejsze zdrowie niż kasa.Noi zadzwoniła babka z agencji,czemu nie pojechałam do pracy,a ja jej na to bo jestem chora i się źle czuje.Noi pytała się czemu rano nie zadzwoniłam(dzwoniła o 9:00),tia bo spałam. Miałam owszem drydnąc,ale jak się obudze.Zresztą przekazałam kumepli,żeby powiedziała kierowcy że nie będzie mnie dzisiaj w pracy,bo kierowca kontaktuje się z agencją.

zdrowko najwazniejsze
tylko zebys nie chorowala za czesto. Ja jak pracowalam na poczaku przez agencje to nawet chora chodzilam do pracy bo nie mialam Tzta a za pokoj musialam placic tygodniowo a zaabialam akurat tyle co by miec na mieszkanie i jedzenie Czasami czulam sie przybita ale dumna, ze sama sobie radze Cale szczescia ja choruje az na ruski rok

Napisane przez Vedma

No i to jest dobry plan

Jak tam poniedzialek, dziewczyny? Bo ja juz odliczam czas do 17.00

a mi leci czas szybko jak zawsze. Poszlabym sobie na spacer na lunch ale pada strasznie
Wygonilam kolezanke ktora szla do sklepu zeby mi lunch przyniosla
Do 5 tylko 2 h z czego 50 minut to lunch takze spoko jakos przezyje

Dziewczyny czy ktoras z Was Restless Leg Syndrome? Ja mam i obecniejestem w faze ze bardzo kopie w nocy o moj Tz nie moze spac i rano zdenerwowany wstaje i z podkrazonymi oczami.
Zly jest ale wie, ze to nie moja wina ze tak wywijam nogami jak spie.
Zauwazylam ze jak zmecze nogi przed snem to jest ok (ale nie che mi sie biegac po przyjsciu z pracy) a przez ostatni tydzien kazdy wieczor spedzilam z lapropem na kolanach (az mnie miesnie bolaly od przegrzania).
Jakei rady?

Napisane przez Zmijka

Atka lepiej zawsze zadzwonić samemu i powiedzieć, że się nie przyjdzie

Ja ostatnio w mojej jednej agencji po jednym dniu stwierdziłam, że to nie jest praca dla mnie i zadzwoniłam dopiero 30 min przed rozpoczęciem pracy do nich, ze nie chcę tam pracować no i myślałam, że teraz mam u nich przechlapane, ale następnego dnia już mieli coś innego, ale też mi sie nie spodobało , ale znów coś dla mnie mieli dwa dni później

Ogólnie policzyłam sobie ile w tym roku pracowałam i chyba z jakieś 3 tygodnie może straszne

Zmijka wybrana jestes

Napisane przez Vedma

Ale spoko, jeszcze trzeba sie chwilke przemeczyc a po pracy jade na poszukiwanie butow do sukni slubnej

przed tym nawet by mnie deszcz nie zatrzymal

[atka83]

Napisane przez koculek

zdrowko najwazniejsze
tylko zebys nie chorowala za czesto. Ja jak pracowalam na poczaku przez agencje to nawet chora chodzilam do pracy bo nie mialam Tzta a za pokoj musialam placic tygodniowo a zaabialam akurat tyle co by miec na mieszkanie i jedzenie Czasami czulam sie przybita ale dumna, ze sama sobie radze Cale szczescia ja choruje az na ruski rok

No właśnie,dlatego też chce się wykurować jako tako. No gdybym miała taka sytuacje jak ty,o też poszłabym do pracy.Zresztą tż powiedział mi rano,ja jak się czuem też jechałam do pracy.Tiaa miałam jechac i całkiem się dobić zwłaszcza przy takiej "super" pogodzie jak dzisiaj. Lecz nie zamierzam siedzieć w domu Bóg wie(do konca tygodnia).Co to to nie.

A co do tego syndromu pierwszy raz o nim slysze,więc nie mam o tym nawet pojęcia.

Zmijko no to ładnie,w sumie ta praca przy lekarz tez mi nie pasi.Po co się zmuszać do czegoś co nam się nie podoba.Przypomniało mi się,że kumpela poradziła abym się poszła zarejstrowac do jej agencji,bo stamtąd wysyłają na soczewki,ale ona robi nocne zmiany.

Wczoraj tż kupił pake,a w tym małe paczki) chipsów solonych,jem jem i mówie do tż-ta że jakieś jałowe a w torbeczce oprcz chipsow byla jeszcze sol ktora trzeba wsypac i wymieszać.


I z tego osłabienia zrobiła mi się opryszczka. Dobrze,że mam maść z Polski.

[kuseczka]

Dziewczyny coś mi tu moja mama wkręca o huraganach w Wielkiej Brytanii

http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/...odzie-w-Anglii

A u mnie cisza Jak makiem zasiał

[sylwunia3009]

U mnie rano w radiu mowili cos o bardzo silnych wiatrow, ale cisza do tej pory.
Atka u mnie w pracy, jak nie zadzwonisz na pol godz przed rozpoczeciem pracy, jak tylko wrocisz czeka cie rozmowa dyscyplinarna, a jak ktos pracuje przez agencje i nie zadzwoni albo juz wogole nie wraca do pracy, albo go zwalniaja jako pierwszego przy ewentualnych zwolnieniach. a tak wogole to jak sie nazywa ta firma od soczewek i kolo jakiego wiekszego miasta mieszkasz?

Olka wydaje mi sie, ze latwiej jest zlapac cos tymczasowego niz stala prace, a tu juz dodatkowe doswiadczenie i referencje

[Zmijka]

Atka co to za chipsy pierwsze o takich słysze.
a praca na nocki jest lepiej płatna, ale jak mieszkasz z TZ to nie warto iść

A ja sie tu strasznie leniwa zrobiłam szczególnie w tym roku, sama siebie nie poznaje

Dzis rano słyszałam deszcz i tak wiatr wręcz napierał sie na nasz dom, a w szczególności na moje okno

a do sztormu to słyszałam w radiu, że zabraniają ludzia wychodzi na nadbrzeże własnie z powodu tego sztormu.

A latem 2005 tutaj w Birmingham w jednej dzielnicy była mała traba powietrzna, rozwaliła sporo budynków a na mojej dzielnicy az tak źle wtedy nie było lekki wiaterek chyba był.

a dzis u mnie raz pada, a raz spokój jest i w takim deszczu z małym gradem wracałam ze sklepu poczekałam sobie na przystanku az przestanie

[sylwunia3009]

A to zdjecia

I gdzie one sie podzialy?

[sylwunia3009]

Mam nadzieje ze teraz sie zaladuja

[koculek]

Napisane przez Zmijka

A latem 2005 tutaj w Birmingham w jednej dzielnicy była mała traba powietrzna, rozwaliła sporo budynków a na mojej dzielnicy az tak źle wtedy nie było lekki wiaterek chyba był.

a dzis u mnie raz pada, a raz spokój jest i w takim deszczu z małym gradem wracałam ze sklepu poczekałam sobie na przystanku az przestanie

Birmingham powiadasz? Będę tam na targach w maju

sylwunia urocze widoczki

[***luna]

Napisane przez iwONKA595

a ja znowu sie zanudzam w pracy, wlasnie przeszulkalam tak na szybkiego oferty pracy w agencjach wynajmujacych mieszkania, nie wiem czy tu wytrzymam do maja. ale musze bo urlop zabukowany, jak wroce z polski to bede szukac intensywnie. w sobote bylam na tym babskim wyjsciu, fajnie bylo. wczoraj spalam do 4 haha. dzisiaj bol glowy i zmeczona. byle do 5-tej

też się nudzę
intensywnie zaczynam szukać pracy od kwietnia/ maja.
i niestety nie mam dostęu do kompa
zwykle jestem 5h w pracy, ale dziś byłam 10h- mylałam,że umrę z nudów.

[olka_222]

no to widze że nie tylko ja narzekam na nudę w pracy :roll eyes: Dzisiaj zaczęłam poszukiwania na stronie job centre a jak w ciągu miesiąca nie przyniesie to żadnych rezultatów to zapisuję się do agencji. I najbardziej wkurza mnie to że w tej pracy nie mam za bardzo możliwości szkolenia języka A lepszej nie mogę poszukać no bo mam problemy z językiem i to błędne koło

sylwunia piękne zdjęcia.

zgodnie z przepowiedniami i mądrościami mojej babci, jaki dzień dzisiaj tak następne 40 dni mają tak wyglądać. U mnie niestety padało

[MiraKo]

Dobrze,że mam maść z Polski.

Nie zarobilas jeszcze ani peniaka zeby sobie kupic masc w Pharmacy? o....................bidu lo!!!!!!!!!!!

[MiraKo]

Dobrze,że mam maść z Polski.

Nie zarobilas jeszcze ani peniaka zeby sobie kupic masc w Pharmacy? o....................bidu lo!!!!!!!!!!!

[atka83]

Napisane przez sylwunia3009

Atka u mnie w pracy, jak nie zadzwonisz na pol godz przed rozpoczeciem pracy, jak tylko wrocisz czeka cie rozmowa dyscyplinarna, a jak ktos pracuje przez agencje i nie zadzwoni albo juz wogole nie wraca do pracy, albo go zwalniaja jako pierwszego przy ewentualnych zwolnieniach. a tak wogole to jak sie nazywa ta firma od soczewek i kolo jakiego wiekszego miasta mieszkasz?

To niezły rygor tam jest nie no żartuje oczywiście.Porządek musi być.No mi powiedziała,że zadzwoni po południu sama i zadzwoniła,gdzieś około 16.Pytała jak się czuje i czy jutro jade do pracy.
Nie wiem/nie pamiętam jak ta firma soczewek się nazywa,musiałabym kumpeli się spytać.Ogolnie mieszkam w Southampton,to jest duże miasto na południu Anglii.Większego tu obok gdzieś nie ma.

Napisane przez kuseczka

Dziewczyny coś mi tu moja mama wkręca o huraganach w Wielkiej Brytanii

http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/...odzie-w-Anglii

A u mnie cisza Jak makiem zasiał

No to nieźle. U mnie rano i tsak w południe lało strasznie i wiał mocny wiatr,ale nie huragan.

Napisane przez Zmijka

Atka co to za chipsy pierwsze o takich słysze.
a praca na nocki jest lepiej płatna, ale jak mieszkasz z TZ to nie warto iść

Te chipsy to Snackrite :salt your own" i w jednej duzej paczce są 6 małych paczek chipsów. Ta kumpela pracuje własnie od południa 4/5 pm do 1/2. Yhy,wole do tz-ta w nocy się poprzytulać.

Napisane przez sylwunia3009

Mam nadzieje ze teraz sie zaladuja

Sliczne fotki.Fajne miejsce.

Napisane przez MiraKo

Dobrze,że mam maść z Polski. Nie zarobilas jeszcze ani peniaka zeby sobie kupic masc w Pharmacy? o....................bidu lo!!!!!!!!!!!

Zarobiłam i nie pieniaka tylko funciaki.
bye Trollu

[sylwunia3009]

dzien dobry dzieczyny, kolejny dzien pracy, a w tym tygodniu az 5, TZ mnie tylko zawozi i ma juz drugi dzien wolne, cos nie za dobrze sie czuje, ale musi mnie zawiesc, bo nie mam inaczej jak jechac do pracy.
Zycze Wam milego dnia

[***luna]

sylwunia Tobie również miłego dnia
tez właśnie do pracy wychodzę, rano mam tylko chwilę by spokojnie na wizaż zajrzeć- bo moje chłopaki śpią. Tylko ja śniadanko i wizaż

a co do poszukiwania pracy: ilość ogłoszeń o pracę spadła. Hmmm podejrzewam,że znowu z powodu nadchodzących świąt.
Firmy nie chcą robić interview między Bank holidays
oby pogoda dziś była lepsza

miłego dnia dla wszystkich

[Zmijka]

Napisane przez sylwunia3009

Mam nadzieje ze teraz sie zaladuja

super fotki i super miejsce

Napisane przez koculek

Birmingham powiadasz? Będę tam na targach w maju

sylwunia urocze widoczki

Co to za targi

Napisane przez MiraKo

Dobrze,że mam maść z Polski.

Nie zarobilas jeszcze ani peniaka zeby sobie kupic masc w Pharmacy? o....................bidu lo!!!!!!!!!!!

o co chodzi

[koculek]

Napisane przez Zmijka

Co to za targi

targi macierzyństwa

Napisane przez ***luna

miłego dnia dla wszystkich

miłego dnia wszystkim ja też popijam herbatke i wychodzę o 8. Za oknem pogoda prezentuje się nawet nieźle

[iwONKA595]

a ja juz w pracy, nastepny nudny dzien...mimo wszystko milego dnia Wam i sobie zycze
Atka ale dalas z tym Trollem

[olka_222]

Ja też życzę miłego dnia

Do pracy dopiero na 15, ale dobrze ze szybko w pracy czas mija. Muszę przygotować przewodnik po dumfries i gallaway bo chyba z TZ na święta się tam wybierzemy na 3 dni. BYłam któraś z was tam może?

[atka83]

Kurka no,napisałam posta i mi wcieło.Ja dzisiaj jeszcze w domu,mam nadzieje że ostatni dzień.
Przed chwilą tż dzwoniła z pracy i pogadałam sobie z jego wspolnikiem Richardem,z którym pracuje.Powiedział,że dobrze gadam po angielsku. ponoć lepiej niż tż co najlepsze a tylko pytał how are you,odpowiedziałam ok bo u nich to wszystko jest ok,powiedział jak ma na imie,odpowiedziałam nice to met to.O nice to met you to.I taka byla gadka.


A co do trolla,nie warto sobie głowe tym kimś zawracać,widać frustracje od kogoś zionie,noi żal nie powiem co ściska.

[Vedma]

Napisane przez olka_222

Ja też życzę miłego dnia

Do pracy dopiero na 15, ale dobrze ze szybko w pracy czas mija. Muszę przygotować przewodnik po dumfries i gallaway bo chyba z TZ na święta się tam wybierzemy na 3 dni. BYłam któraś z was tam może?

Bylam w Gallaway, ale pogoda byla srednia, straszne zimno i najmilej wspominam cieple i przytulne kino... Mysle, ze nie o to Ci chodzilo

Sylwunia: Bardzo mi sie podobaja te zdjecia

Sklep z akcesoriami slubnymi byl juz niestety zamkniety, ale jade tam znow jutro w porze lunchu