Scent Bar II

[Sabbath]

Napisane przez Zuziunia

Kilka razy w roku nie zaszkodzi, ale niektórzy chodzą raz na tydz, albo nawet 3 x w tyg.
Najgorzej jest z dziewczynami o typie Barbie które myślą, ze ładnie wyglądają, a wcale tak nie jest Ii że faceci na nie lecą, no tak bo są tak samo puści i bez ambicji jak one.
Każda mądra kobieta nie przesadzi z solarium, tak myślę. Zresztą tyle samoopalaczy i balsamów jest teraz.

Zuziuniu, najpierw piszesz, że opalona skóra nie wygląda ładnie, potem wspominasz o samoopalaczach. Niekonsekwentnie troszkę...

Fakt, że Tobie nie podobają się dziewczyny w typie Barbie też bynajmniej nie oznacza, że są brzydkie.

I wreszcie fragment o tym kto jest pusty i bez ambicji oprotestowała już Irkax. I ja się z nią zgadzam. Nie wszyscy ludzie muszą mieć takie same ambicje.
Z resztą dla niektórych kobieta mająca kilkadziesiąt flakonów perfum to dopiero pusty świr...

Napisane przez Fenris

Nieprawda. Ja mam biust F i wiem, że dla niektórych super-ekstra, ale dla wielu A-B to max, niestety. Dla mnie biust to atut kobiecości, także osobiście nie chciałabym mieć A-B, ale faceci lubią. I dla kobiet jest to łatwiejsze - ułatwia życie.
Wiele kobiet chciałoby sobie pomniejszyć biust - ale o tym się nie mówi. Ja mam często żarty z koleżankami, że im oddam trochę swojego Ja nie chcę dużych, one nie chcą małych Na 2x C by starczyło, hehehe
Choć wolałabym D

Dla mnie duży biust nie jest atutem sam w sobie. To znaczy - wedle mojego poczucia estetyki nieistotny jest rozmiar, lecz kształt. Biust obwisły, który nie przechodzi testu ołówka bez względu na kaliber nijak mi się nie podoba.
A jeśli chodzi o atuty kobiecości - nie generalizowałabym. Jest wiele rodzajów kobiecości i wiele różnych typów atrakcyjności. Na szczęście!

Sama nie chciałabym mieć dużego biustu ze względów praktycznych. To znaczy w sumie ze względów praktycznych wolałabym mieć A.
Ale nie mam.

[annmarie]

Napisane przez Fenris

Dokładnie. Największy problem z żakietopodobnymi. Góra dobra to w okolicach brzucha za luźno, na brzuch dobrze to na piersiach się rozchodzą guziki :/

Dokladnie. Pas i biust to u mnie prawie 2 numery różnicy. I rozchodzące sę guziki nie wyglądają fajnie, z drugiej strony tyyyyle za luźne w pasie - pogrubia (i wyglądam jak szafa )

A moja siostrzyczka (klasyczne B) - co wejdzie do sklepu, to w każdym coś fajnego może znaleźć (zazdroszczę jej tego...)

[Fenris]

Sabbath - test ołówka - co to dokładniej jest? Jeśli chodzi Ci o sterczący biust, to D/E/F nie sterczy, nie te gabaryty, nie ten ciężar.
Byłam na poczcie łudząc się, że czekam tam moje Midnight Poison. Niestety to tylko Carmexy :/

[Różowy Strachulec]

Napisane przez madziczka

Różowy Strachulcu- co do języków- świetny pomysł. Ja sama ostatnio wyciągnęłam gramatyki z angielskiego- niby język wałkowany razem kilkanaście lat, ale wiadomo jako to jest, jak się go nie ma okazji używać (mój przypadek). Teraz zapisałam sie na niemiecki z UP, mieli dzwonić, nie dzwonią, a chciałabym, bo jak nie znoszę tej instytucji, to znalazłam jeden plus- darmowe kursy

Ja mam ten problem z UP że zameldowana jestem stale u mamy w Poznaniu i pewnie tam bym musiała wszystko załatwiać.

Myślisz że jak sie będziemy dzielnie uczyć to zasłużymy na jakieś flaszki w nagrodę?

Napisane przez Sabbath

Z resztą dla niektórych kobieta mająca kilkadziesiąt flakonów perfum to dopiero pusty świr...

Ja to zupełnie nie rozumiem na co komu tyle flaszek

Ostatnio gdzieś pytałam o cenę 30 ml Midnight Poison i babka nie podając mi tej ceny chciała mnie usilnie przekonać że setka się bardziej opłaca. Dała spokój (i przy okazji dziwnie na mnie popatrzyła) jak powiedziałam że mam w domu około 30 flaszek, setka nie jest wg mnie dobrą koncepcją i jak pytam o cenę 30 ml to znaczy że cena 30 ml mnie interesuje a nie to co się bardziej opłaca

[rachela]

No właśnie o tym filmie mówiłam - to odnośnie drugiego linku Zuziuni. Poznałam po trzech sekundach i czym prędzej wyłączyłam. Pierwszy obejrzałam do końca w zasadzie tylko ze względu na ładnie-kształtną panią (i przypłaciłam to zawałem serca na koniec).

Ja się w temacie solariów nie wypowiadam; nigdy nie byłam, więc o czym tu mówić?
Blada jestem jak śmierć na koniu (wersja optymistyczna i elegancka), lub trzydniowa topielica (wersja bardziej odpowiadająca rzeczywistości). Lubię być blada, tylko wkurza mnie że każdy jasny podkład jest o trzy tony za ciemny.
Podkład w kolorze "-3" bądź "zero absolutne" by mnie urządzał.

[Sabbath]

Napisane przez annmarie

Dokladnie. Pas i biust to u mnie prawie 2 numery różnicy. I rozchodzące sę guziki nie wyglądają fajnie, z drugiej strony tyyyyle za luźne w pasie - pogrubia (i wyglądam jak szafa )

A moja siostrzyczka (klasyczne B) - co wejdzie do sklepu, to w każdym coś fajnego może znaleźć (zazdroszczę jej tego...)

Annmarie, ja mam między B, a C i też nic nie mogę kupić dopasowanego i w talii i w biuście. W pasie mam rozmiar 32, w biuście nie dopinam się w 38. To jest jakaś katastrofa odzieżowa...

Napisane przez Fenris

Sabbath - test ołówka - co to dokładniej jest? Jeśli chodzi Ci o sterczący biust, to D/E/F nie sterczy, nie te gabaryty, nie ten ciężar.
Byłam na poczcie łudząc się, że czekam tam moje Midnight Poison. Niestety to tylko Carmexy :/

Test ołówka polega na tym, że pod biust - na styku biustu i żeber wkładasz ołówek. Jeśli nie wypadnie... trza założyć biustonosz.

Wedle Wikipedii:

An informal test for determining if a woman needs to wear a bra. A pencil is placed in the fold beneath the breast and chest. If the pencil does not fall, the woman has "failed the pencil test" and needs to wear a bra. Diane Brill provides her own version of the pencil test; she instructs women to wear their best corset or sexiest bra, then stick a pencil vertically into the cleavage. If it doesn't fall, the cleavage is perfect.

Dla mnie atrakcyjny jest biust, który ma pomiędzy dołem biustu a żebrami kąt prosty lub rozwarty.

[agnyska81]

Napisane przez Sabbath

Test ołówka polega na tym, że pod biust - na styku biustu i żeber wkładasz ołówek. Jeśli nie wypadnie... trza założyć biustonosz.

Ha, wiedziałam, że gdzieś się ten ołówek wkładało, ale dalej wyobraźnia mnie zawodziła
Ja tam jestem z rozmiaru mojego biustu zadowolona (z kształtu mniej, choć w staniku wygląda niczego sobie, ale bez jak u nastolatki, takie sterczące trójkąty), choć jest mały: A, w porywach B. Marzę o staniku z miseczkami nieusztywnianymi, jedynie z fiszbinami, a miseczki z przeźroczystego materiału. Szkoda, że wyglądam w takich jak wczesna nastolatka.

[Eenax]

Napisane przez Fenris

Sabbath - test ołówka - co to dokładniej jest? Jeśli chodzi Ci o sterczący biust, to D/E/F nie sterczy, nie te gabaryty, nie ten ciężar. Byłam na poczcie łudząc się, że czekam tam moje Midnight Poison. Niestety to tylko Carmexy :/

Śmiem się nie zgodzić.
Mam normalnie biust D a teraz E (z powodu ciąży) i test ołówkowy przechodzi. Wszystko zależy od tego jaki ma naturalny kształt i jak ma się rozwinięty mięsień piersiowo obojczykowy (czy jakoś tak).
Tak samo jak mój biust teraz w rozmiarze E jest jędrny okrąglutki tak widziałam biusty w rozmiarze B będące obwisłymi.

W kwesti innych poruszanych tematów:
Co do solarium się nie wypowiem bo nie uznaję takiego czegoś jak kwarcowa opalenizna pomarańczowa. Zresztą przesadzona opalenizna słoneczna tez wygląda "fuj".

Z garderoba owszem jest duży problem bo jak coś pasuje w biuście to w pasie dynda. A jak nie dynda w pasie to w biuście jest strasznie wypchane lub rozchodzą się bluzki na guziki.

A tak nawiasem mówiąc co do biustów i staników bardzo dużo osób ma źle dobrane staniki. Ale to jest temat rzeka więc tylko wspominam, bez prób rozwinięcia tematu.

[madziczka]

Napisane przez agnyska81

Ha, wiedziałam, że gdzieś się ten ołówek wkładało, ale dalej wyobraźnia mnie zawodziła
Ja tam jestem z rozmiaru mojego biustu zadowolona (z kształtu mniej, choć w staniku wygląda niczego sobie, ale bez jak u nastolatki, takie sterczące trójkąty), choć jest mały: A, w porywach B. Marzę o staniku z miseczkami nieusztywnianymi, jedynie z fiszbinami, a miseczki z przeźroczystego materiału. Szkoda, że wyglądam w takich jak wczesna nastolatka.

Ale ja też nie umiałam wpaść na to, gdzie się ten ołówek wkłada

[annmarie]

Napisane przez Sabbath

Annmarie, ja mam między B, a C i też nic nie mogę kupić dopasowanego i w talii i w biuście. W pasie mam rozmiar 32, w biuście nie dopinam się w 38. To jest jakaś katastrofa odzieżowa...

Jak wiadomo - dla urody trzeba pocierpieć (tak, tej talii to Ci zazdroszczę... )

Jak bylam we Francji, to odkrylam bardzo fajną firmę (Patrice Brulle chyba, sprawdzę potem metkę). Chyba projektantka ma takie problemy jak my, bo wybór rzeczy o znacznych różnicach (od 1 do 3 rozmiarów; najmarniej z sukienkami bylo) między biustem, a pasem byl naprawdę niezly. Ale nawet ebayu ciężko coś znaleźć (pewnie wlaśnie dlatego, ze w sumie to takie nietypowe rzeczy).

[tymena]

A ja zazdroszę Wam tych biustów małych A i dużych F co to tworzą z żebrami konty proste i rozwarte Bo mojemu C dużo brakuje do takiego konta i chyba nawet testu markera by nie przeszedł

[rachela]

Tymeno, mój test przechodzi jak jest chłodno (i się wszystko kurczy ).

Ale tż oczywiście twierdzi, że jest boski i nie chce słuchać mojego biadolenia.
I chyba to jest najważniejsze. ;]

[tymena]

Napisane przez rachela

Tymeno, mój test przechodzi jak jest chłodno (i się wszystko kurczy ).

Ale tż oczywiście twierdzi, że jest boski i nie chce słuchać mojego biadolenia.
I chyba to jest najważniejsze. ;]

Hehhe, dobre Na mrozie nie sprawdzałam

No mój też nie narzeka ale cóz z tego skoro my kobiety jesteśmy bardziej krytyczne wobec siebie samych

[rachela]

No właśnie, ten samokrytycyzm jest okropny.
Dzisiaj tż tak się na mnie wkurzył (sztandarowa sytuacja: on stwierdza że ładnie wyglądam, ja stwierdzam że sypnęło mi czoło), że jego zgrzytanie zębami było słychać w całej pizzerii.

Wychodzę z założenia, że jesteśmy ze sobą na tyle długo, że etap ślepego miłosnego zidiocenia ma za sobą - więc jeśli mówi że ładnie wyglądam, że mam fajny tyłek i w ogóle jestem śliczna ( ), to chyba jednak ma rację. No, trochę racji.

[Sabbath]

Napisane przez agnyska81

Ha, wiedziałam, że gdzieś się ten ołówek wkładało, ale dalej wyobraźnia mnie zawodziła

Jesteś bezbłędna.

Napisane przez Eenax

Śmiem się nie zgodzić.
Mam normalnie biust D a teraz E (z powodu ciąży) i test ołówkowy przechodzi. Wszystko zależy od tego jaki ma naturalny kształt i jak ma się rozwinięty mięsień piersiowo obojczykowy (czy jakoś tak).
Tak samo jak mój biust teraz w rozmiarze E jest jędrny okrąglutki tak widziałam biusty w rozmiarze B będące obwisłymi.

Jest dokładnie jako rzeczesz.

Dodam jeszcze, że poza regularnym treningiem (proste pompki nie wymagają sprzętu) nie zaszkodzi codzienny zimny natrysk i trzymanie wagi. I dobrze dobrany biustonosz koniecznie.

Napisane przez annmarie

Jak wiadomo - dla urody trzeba pocierpieć (tak, tej talii to Ci zazdroszczę... )

Ćwiczę. Za każdym razem na siłowni robię ćwiczenia na talię. Ostatnio mniej ćwiczę, to i z talią nieco gorzej. Poprawię się.

[Mendosita]

Fajne te filmiki z solarium, ten drugi znałam, a pierwszy mnie przestraszył tak, że aż podskoczyłam
Sama na solarium ostatnio byłam przed studniówką, a więc x lat temu. Nie mogę tam chodzić z tego względu, że sporo czasu spędzam wiosną/latem na prawdziwym słońcu, więc jakbym się jeszcze doprawiała kwarcówką, to wyglądałabym jak nie powiem co. Więc jesień/zima- zero promieniowania UV, wiosna/lato- cudowne godziny spędzone na słonku z dobrą książką i pyszną herbatą+ okulary słoneczne XXL + filtry 30 na ciało, 60 na twarz. Poza tym opalam się bardzo łatwo i na brąz i nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się poparzyć. Kocham słońce. I nie dam się przekonać, że blada skóra wygląda atrakcyjniej. Mam porównanie, jak widzę siebie np teraz.

Niespodziewanie przyjemny dzien miałam,w pracy było w porządku, pierwszy raz od dawna, co pozwala mi z nadzieją patrzeć w przyszłość

Edit: zrobiłam właśnie test ołówka i się wystraszyłam, bowiem cholernik od razu mi wypadł. Doczytałam jednak, że tak właśnie powinno być, więc uff W sumie trudno żeby przy moim 75B nie wypadł, ale przez moment się zdenerwowałam

[teza20]

Napisane przez Zuziunia

Obejrzyjcie...

http://pl.youtube.com/watch?v=GGR4cUQYwXQ


http://pl.youtube.com/watch?v=VtiHnNldDDk

Niezle filmikiale sie usmialem z nich prawde mowiac nie boje sie zamykac w tych trumnach BTW sam chodze na solarsrednio raz na 1,5tygodnia na 12-13minut i uzywam mega bronzerow(czasami),no chyba ze sa zmienione lampy to max na 8minutUwielbiam sie smazyc w piekarnikujeszcze czasem wylaczam wentylacjeJa chodze na lozko z bryza i lampami podwojnie brazujacymi.Przyznam sie szczerze ze na wakacje chodzilem codziennie zaczynalem od 5minut i co 2tygodnie o 1minute wiecejLubie ten zapach skory po solariumpachniesz wtedy jak pieczona swinkaJutro albo pojutrze wybieram sie przysmazyc

[tymena]

Napisane przez Mendosita

Fajne te filmiki z solarium, ten drugi znałam, a pierwszy mnie przestraszył tak, że aż podskoczyłam
Sama na solarium ostatnio byłam przed studniówką, a więc x lat temu. Nie mogę tam chodzić z tego względu, że sporo czasu spędzam wiosną/latem na prawdziwym słońcu, więc jakbym się jeszcze doprawiała kwarcówką, to wyglądałabym jak nie powiem co. Więc jesień/zima- zero promieniowania UV, wiosna/lato- cudowne godziny spędzone na słonku z dobrą książką i pyszną herbatą+ okulary słoneczne XXL + filtry 30 na ciało, 60 na twarz. Poza tym opalam się bardzo łatwo i na brąz i nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się poparzyć. Kocham słońce. I nie dam się przekonać, że blada skóra wygląda atrakcyjniej. Mam porównanie, jak widzę siebie np teraz.

Mendosito, równiez uwielbiam słonko Już nie mogę się doczekać plażowania

Napisane przez teza20

Niezle filmikiale sie usmialem z nich prawde mowiac nie boje sie zamykac w tych trumnach BTW sam chodze na solarsrednio raz na 1,5tygodnia na 12-13minut i uzywam mega bronzerow(czasami),no chyba ze sa zmienione lampy to max na 8minutUwielbiam sie smazyc w piekarnikujeszcze czasem wylaczam wentylacjeJa chodze na lozko z bryza i lampami podwojnie brazujacymi.Przyznam sie szczerze ze na wakacje chodzilem codziennie zaczynalem od 5minut i co 2tygodnie o 1minute wiecejLubie ten zapach skory po solariumpachniesz wtedy jak pieczona swinkaJutro albo pojutrze wybieram sie przysmazyc

O raju , Teza Twój av nie klamie

[annmarie]

Napisane przez Sabbath

Ćwiczę. Za każdym razem na siłowni robię ćwiczenia na talię. Ostatnio mniej ćwiczę, to i z talią nieco gorzej. Poprawię się.

Wiem Tylko, że ja mialam na myśli cierpienie w sensie braku odpowiednich ciuchów

Napisane przez teza20

chodze na solarsrednio raz na 1,5tygodnia na 12-13minut

(jakoś wydawalo mi się, że już 10 minut to dlugo )

[rachela]

Wymniękłam

[Mendosita]

Napisane przez tymena

Mendosito, równiez uwielbiam słonko Już nie mogę się doczekać plażowania

Jak miło, że ktoś podziela moje upodobania Ostatnio aż strach przyznać się głośno, że się lubi opalać, żeby nie zostać zaatakowaną ze wszystkich stron. Ja uważam, że najważniejszy jest rozsądek i jeśli prażyć się na słonku, to tylko po zastosowaniu wysokich filtrów. Natomiast unikania słońca nie umiem sobie wyobrazić, bo daje mi ono tyle korzyści, co żadna inna rzecz na świecie. Po leżakowaniu jestem taka naładowana energią, że czuję się jak mała torpeda

Tymeno- strasznie zazdroszczę Ci bliskości morza i plaży
Moją plażą jest póki co, balkon, ale niedługo (mam nadzieję) nastąpi przeprowadzka i zyskam ogromny taras no i całkiem spory, własny ogród Tylko wody brak

[Sabbath]

Napisane przez annmarie

Wiem Tylko, że ja mialam na myśli cierpienie w sensie braku odpowiednich ciuchów

A ja nie o cierpieniu pisałam tylko o tym, że nie ma czego zazdrościć.

Napisane przez annmarie

(jakoś wydawalo mi się, że już 10 minut to dlugo )

Kiedyś przede mną wchodziła dziewczyna na 25 minut. Ja po niej wlazłam na cztery i mnie poparzyło.
Co najdziwniejsze - nigdy nie poparzyło mnie słońce. Nawet afrykańskie i bez filtrów...

[teza20]

Napisane przez tymena

Mendosito, równiez uwielbiam słonko Już nie mogę się doczekać plażowania




O raju , Teza Twój av nie klamie

Ale ten w avie jest jak rozowa swinkaja jestem raczej brazowypo zwyklych lampach wlasnie tak wygladamciezko sie opalam,skore mam bialadlatego chodze na podwojnie brazujace i jest OK ladnie sie brazowi i wogole

Napisane przez annmarie

Wiem Tylko, że ja mialam na myśli cierpienie w sensie braku odpowiednich ciuchów



(jakoś wydawalo mi się, że już 10 minut to dlugo )

To jeszcze nicmialem sasiadke ktora potrafila lazic 2*dziennie po 30-40minutwygladala gorzej niz murzynka a feeeeeee

Napisane przez rachela

Wymniękłam

Jak to wymnieklas:haha ha:

[Różowy Strachulec]

Napisane przez rachela

Wychodzę z założenia, że jesteśmy ze sobą na tyle długo, że etap ślepego miłosnego zidiocenia ma za sobą - więc jeśli mówi że ładnie wyglądam, że mam fajny tyłek i w ogóle jestem śliczna ( ), to chyba jednak ma rację. No, trochę racji.

Nie trochę a dużo

[tymena]

Napisane przez Mendosita

Tymeno- strasznie zazdroszczę Ci bliskości morza i plaży
Moją plażą jest póki co, balkon, ale niedługo (mam nadzieję) nastąpi przeprowadzka i zyskam ogromny taras no i całkiem spory, własny ogród Tylko wody brak

Ja każdy wolny łikend spedzam na plaży - pakuję się już o 8mej i jadę z rodziną na dziką plażę (mam tylko 15 min. samochodem do plaży) Śniadanko zjadamy na miejscu i około południa zmykamy co by się nie poparzyć.
Oczywiście zabezpieczam się wysokimi filtrami

Poniżej moja ukochana plaża.

Napisane przez Sabbath

Kiedyś przede mną wchodziła dziewczyna na 25 minut. Ja po niej wlazłam na cztery i mnie poparzyło.
Co najdziwniejsze - nigdy nie poparzyło mnie słońce. Nawet afrykańskie i bez filtrów...

Ja też nigdy nie byłam poparzona - opalam się szybciutko na złotą oliwkę

[annmarie]

Napisane przez teza20

To jeszcze nicmialem sasiadke ktora potrafila lazic 2*dziennie po 30-40minutwygladala gorzej niz murzynka a feeeeeee

Biedna skóra... Jak można.. Nie, mialam na myśli, jak można się tak katować, ale właściwie moze to masochistka była

Sabbath, wiem, pamiętam wcześniejszą rozmowę .
Tyle, że u mnie niestety sprawy hormonalne dochodzą, więc ja się cieszę, że od 2 lat nie przytylam (bo niestety, 7 lat temu przybralam - mimo ćwiczeń, ale totalnie nieprawidłowej diety - w ciągu roku 18 kilo - z nieświadomości własnej i głupoty lekarzy, teraz restrykcja pozwala mi na utrzymanie wagi, a czasem nawet na schudnięcie).

[Różowy Strachulec]

Napisane przez tymena

Ja każdy wolny łikend spedzam na plaży - pakuję się już o 8mej i jadę z rodziną na dziką plażę (mam tylko 15 min. samochodem do plaży) Śniadanko zjadamy na miejscu i około południa zmykamy co by się nie poparzyć.
Oczywiście zabezpieczam się wysokimi filtrami

Poniżej moja ukochana plaża.

Ale pięknie!
Ja też tak kcem!

[teza20]

Napisane przez annmarie

Biedna skóra... Jak można.. Nie, mialam na myśli, jak można się tak katować, ale właściwie moze to masochistka była

Sabbath, wiem, pamiętam wcześniejszą rozmowę .
Tyle, że u mnie niestety sprawy hormonalne dochodzą, więc ja się cieszę, że od 2 lat nie przytylam (bo niestety, 7 lat temu przybralam - mimo ćwiczeń, ale totalnie nieprawidłowej diety - w ciągu roku 18 kilo - z nieświadomości własnej i głupoty lekarzy, teraz restrykcja pozwala mi na utrzymanie wagi, a czasem nawet na schudnięcie).

annmarie to byla pospolita lafiryndaale teraz zaczyna wygladac jak pomarszczona pomaranczawidzialem ja kiedys bez make-up i prawie ze schodow spadlemto juz lepiej wygladaja strachulce z perfumerii ktore nas atakuja jak tylko wejdziemy niz ona

[rachela]

Napisane przez teza20

to juz lepiej wygladaja strachulce z perfumerii ktore nas atakuja jak tylko wejdziemy

Strachulców to Ty nam nie obrażaj ;]

A takie maniakalne opalanie... To już chyba tanoreksja, co?

[Różowy Strachulec]

Napisane przez teza20

to juz lepiej wygladaja strachulce z perfumerii ktore nas atakuja jak tylko wejdziemy niz ona

Tej, masz coś do strachulców?

Edycja:

Napisane przez rachela

Strachulców to Ty nam nie obrażaj ;]