Polecamy:

meliandra · 2016-12-23, 23:02

Co Wy się tak wszyscy uczepiliście tego wspólnego mieszkania? Nikt nie widzi subtelnej różnicy w spędzeniu razem wigilii, a w decyzji o wspólnym zamieszkaniu? Nie wiemy z jakich powodów nie mieszkają razem, wiemy natomiast z jakiego powodu nie spędzą razem wigilii - bo facet ma taki kaprys. I tu nawet nie chodzi o tą nieszczęsną wigilię. Chodzi o to, że on wymyśla jakieś głupie powody, że z prostej rzeczy robi problem, którego w ogóle być nie powinno.

motyla · 2016-12-23, 23:05

jeśli facet faktycznie ma problem z tym, że Autorka chciała odłożyć zaręczyny i wspólne zamieszkanie, to powinien otworzyć paszczę i to wyartykułować, a nie "bo nie jesteśmy rodziną oraz nie zostawię mamy".

adult90 · 2016-12-23, 23:09

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Ja w końcu nie wiem czy ja powinnam wymagać czegoś od związku czy nie. Stawiać jakieś granice czy nie. Od kiedy mogę wymagać czegoś od związku? Kiedy mam odpuszczać? Kiedy mam się godzić na coś co mnie boli a kiedy jednak postawić na swoim? Bo tak nic nie wymagać i brać co jest to też chyba nie bardzo.

Powinnaś wymagać. I stawiać bardzo dużo granic. A przede wszystkim - rozmawiać, mówić o tym czego chcesz, czego pragniesz, co czujesz, co planujesz - WPROST.

Cytat:

Napisane przez lolita96

Autorko, twój facet wynajmuje czy mieszka w domu rodzinnym? Może on myśli ze to Ty nie traktujesz go poważnie bo nie chcesz z nim zamieszkać? I dlatego rzuca tekstami że nie jesteście rodziną?

Ten wątek jest irracjonalny... Jego matka robi wigilię na 3 osoby (!), więc z łatwością może dogadać się z synami by przesunąć wigilię na późniejszą godzinę. I tym sposobem będziecie tego dnia w 2 miejscach i wszyscy będą zadowoleni.

Skoro on nie chce - zostań w swoim domu, ze swoją rodziną. A on u swojej rodziny. Nie pozwól mu rządzić i decydować!! Widać, że facet ma jakiś problem ze sobą. Istnieje duże prawdopodobieństwo że trafiłaś na marudnego piotrusia pana z zapędami "władczymi" i musisz go natychmiast utemperować bo Ci wejdzie na głowę!

rozstrzygnieciesporu · 2016-12-23, 23:13

Przepraszam, że długo się nie odzywałam ale rozmawiałam z nim znowu. No i powiedział mi, że może spędzić ze mną wigilię jak jego brat albo siostra przylecą z zagranicy i będzie kto miał zostać z mamą. I jak nikogo nie będzie to on ze mną nie pojedzie a jak będzie to ewentualnie może jechać. Nie ważne czy przed ślubem czy po. Ale tak się składa, że oni zazwyczaj przyjeżdżają na wakacje a nie na święta. I ja się boję, że taka okazja spotkania się z moją rodziną będzie raz na 5 lat. Ale czy to jest dobry kompromis?

lolita96 · 2016-12-23, 23:15

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Przepraszam, że długo się nie odzywałam ale rozmawiałam z nim znowu. No i powiedział mi, że może spędzić ze mną wigilię jak jego brat albo siostra przylecą z zagranicy i będzie kto miał zostać z mamą. I jak nikogo nie będzie to on ze mną nie pojedzie a jak będzie to ewentualnie może jechać. Nie ważne czy przed ślubem czy po. Ale tak się składa, że oni zazwyczaj przyjeżdżają na wakacje a nie na święta. I ja się boję, że taka okazja spotkania się z moją rodziną będzie raz na 5 lat. Ale czy to jest dobry kompromis?

A możesz w końcu wyjaśnić kwestię tego dlaczego on musi z mamą być w wigilię CAŁY DZIEŃ?

motyla · 2016-12-23, 23:17

a królewicz nie może z Tobą pojechać na tę Twoją wigilię na 1h, zostawić Cię tam i wrócić do mamy?

swoją drogą czy ona jest zdrowa? może na coś choruje?

ninus112 · 2016-12-23, 23:17

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Przepraszam, że długo się nie odzywałam ale rozmawiałam z nim znowu. No i powiedział mi, że może spędzić ze mną wigilię jak jego brat albo siostra przylecą z zagranicy i będzie kto miał zostać z mamą. I jak nikogo nie będzie to on ze mną nie pojedzie a jak będzie to ewentualnie może jechać. Nie ważne czy przed ślubem czy po. Ale tak się składa, że oni zazwyczaj przyjeżdżają na wakacje a nie na święta. I ja się boję, że taka okazja spotkania się z moją rodziną będzie raz na 5 lat. Ale czy to jest dobry kompromis?

On dobrze wie że oni nie przyjadą i myśli Ci oczy!!
Facet chce przyszłości z Tobą ale szkoda ze Twojej rodziny w to nie włącza w ogóle.
Ja to bym się głęboko zastanowiła nad tym głębokim związkiem bo rodzina to nie papier tylko patrzenie na drugą osobę z którą chcę się utworzyć prawdziwa rodzinę.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

rozstrzygnieciesporu · 2016-12-23, 23:18

Cytat:

Napisane przez lolita96

A możesz w końcu wyjaśnić kwestię tego dlaczego on musi z mamą być w wigilię CAŁY DZIEŃ?

Bo nie chce zostawiać jej samej. Bo za dużo w życiu przeszła i ma tylko jego. No i tego nieszczęsnego wujka. Bo mój facet to zbawca świata i to jego wina, że brat z siostrą wyjechali za granicę. Wystarczy?

motyla · 2016-12-23, 23:21

Cytat:

Napisane przez lolita96

A możesz w końcu wyjaśnić kwestię tego dlaczego on musi z mamą być w wigilię CAŁY DZIEŃ?

Autorka nic nie mówi o ojcu królewicza, to może przejął jego rolę i uważa, że matki nie zostawi, bo to jego psi obowiązek z nią być.

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Bo nie chce zostawiać jej samej. Bo za dużo w życiu przeszła i ma tylko jego. No i tego nieszczęsnego wujka. Bo mój facet to zbawca świata i to jego wina, że brat z siostrą wyjechali za granicę. Wystarczy?

no ta, rodzeństwo opuściło matkę, to on nie może. Autorko, gdzie byście mieli zamieszkać, gdybyś miała zamieszkać z królewiczem? bo coś czuję, że łączy go z matką jakaś niezdrowa więź i on się od niej tak prędko nie wyprowadzi.

rozstrzygnieciesporu · 2016-12-23, 23:21

Cytat:

Napisane przez motyla

a królewicz nie może z Tobą pojechać na tę Twoją wigilię na 1h, zostawić Cię tam i wrócić do mamy?

swoją drogą czy ona jest zdrowa? może na coś choruje?

Nie może - to nie jest godzina. Godzina to jest samej drogi do tego miasteczka - 1h żeby posiedzieć w jednym miejscu i 1 żeby w drugim i 1 godzina żeby wrócić. Razem 4h. I nie rozchodzi się o to żeby on tam mnie zawiózł bo ja taka wygodnicka jestem tylko o to, żeby tam ze mną posiedział.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2016-12-23, 23:22

a ja nie kumam tej potrzeby pokazania go calej rodzinie
co to swiat sie juz konczy nie moga go poznac nastepnym razem?
on chce spedzic wigile z matka ktora zawsze robi wigilie o 16tej i bedzie na niej tylko wujek i on
ja tez nie zostawilabym mojej matki w wigilie samej dlatego ze moej dziewczyny rodzina przyjechala i chce mnie zobaczyc
sorry jako matka czulabym sie rozczarowana gdyby moj syn postawil wyzej rodzine dziewczyny niz mnie
tak nie sa malzenstwem i nie sa rodzina-czy wam sie to podoba czy nie jest to prawda nie widze w tym stwierdzeniu nic obrazliwego
poza tym nie kazdy lubi spedy rodzinne i pokazywanie sie calej rodzinie

rozstrzygnieciesporu · 2016-12-23, 23:23

Cytat:

Napisane przez motyla

Autorka nic nie mówi o ojcu królewicza, to może przejął jego rolę i uważa, że matki nie zostawi, bo to jego psi obowiązek z nią być.

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

no ta, rodzeństwo opuściło matkę, to on nie może. Autorko, gdzie byście mieli zamieszkać, gdybyś miała zamieszkać z królewiczem? bo coś czuję, że łączy go z matką jakaś niezdrowa więź i on się od niej tak prędko nie wyprowadzi.

Ojciec nie żyje. Ale nie chciałam o tym pisać. O niczym więcej też nie bo zaraz zaczniecie pisać to co ja mu tołkuję od nie wiem jakiego czasu. A dla niego to nie do przyjęcia. I tak już dużo z nim wypracowałam a nie da się mieć wszystkiego naraz.

motyla · 2016-12-23, 23:26

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Nie może - to nie jest godzina. Godzina to jest samej drogi do tego miasteczka - 1h żeby posiedzieć w jednym miejscu i 1 żeby w drugim i 1 godzina żeby wrócić. Razem 4h. I nie rozchodzi się o to żeby on tam mnie zawiózł bo ja taka wygodnicka jestem tylko o to, żeby tam ze mną posiedział.

myślałam, że to tylko 1 wigilia ma być, więc wyszłyby 3h?

a on w ogóle nie chce matki zostawiać, czy nie chce się spóźnić na tę 16:00?

lolita96 · 2016-12-23, 23:29

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Bo nie chce zostawiać jej samej. Bo za dużo w życiu przeszła i ma tylko jego. No i tego nieszczęsnego wujka. Bo mój facet to zbawca świata i to jego wina, że brat z siostrą wyjechali za granicę. Wystarczy?

Dobra, już chyba wszystko rozumiem...
wydaje mi się, ze powinnas się poważnie zastanowić czy wchodzenie w ten układ, to jest dobry pomysł.
Jak już się tak uparł że nie będzie jechał do Ciebie, to mógł chociaż pomyśleć żeby zaprosić Ciebie na swoją wigilię, ale nawet o tym nie pomyślał.
Na prawdę coraz dziwniejsze to wszystko...

rozstrzygnieciesporu · 2016-12-23, 23:29

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68917231]a ja nie kumam tej potrzeby pokazania go calej rodzinie
co to swiat sie juz konczy nie moga go poznac nastepnym razem?
on chce spedzic wigile z matka ktora zawsze robi wigilie o 16tej i bedzie na niej tylko wujek i on
ja tez nie zostawilabym mojej matki w wigilie samej dlatego ze moej dziewczyny rodzina przyjechala i chce mnie zobaczyc
sorry jako matka czulabym sie rozczarowana gdyby moj syn postawil wyzej rodzine dziewczyny niz mnie
tak nie sa malzenstwem i nie sa rodzina-czy wam sie to podoba czy nie jest to prawda nie widze w tym stwierdzeniu nic obrazliwego
poza tym nie kazdy lubi spedy rodzinne i pokazywanie sie calej rodzinie[/QUOTE]
Ja się chcę z nim pokazać babci przede wszystkim bo jest stara, ma cukrzycę i nie wiadomo ile jeszcze pożyje - na tym mi najbardziej zależy bo go polubiła jak był u niej ze mną kilka razy (na palcach jednej ręki policzę).
I tak on nienawidzi spędów rodzinnych, ale dla mnie to ważne. Bo babcia to dla mnie bardzo ważna osoba i chcę, aby poznała lepiej przed śmiercią mojego wybranka. Ot cała tajemnica rozwiązana. Rzeczywiście wielki spęd 1 babcia w 1 mieszkaniu i 5 osób w drugim.

meliandra · 2016-12-23, 23:29

Cytat:

Napisane przez motyla

jeśli facet faktycznie ma problem z tym, że Autorka chciała odłożyć zaręczyny i wspólne zamieszkanie, to powinien otworzyć paszczę i to wyartykułować, a nie "bo nie jesteśmy rodziną oraz nie zostawię mamy".

Otóż właśnie to. Dlatego ja bym tych spraw w ogóle nie łączyła.

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Przepraszam, że długo się nie odzywałam ale rozmawiałam z nim znowu. No i powiedział mi, że może spędzić ze mną wigilię jak jego brat albo siostra przylecą z zagranicy i będzie kto miał zostać z mamą. I jak nikogo nie będzie to on ze mną nie pojedzie a jak będzie to ewentualnie może jechać. Nie ważne czy przed ślubem czy po. Ale tak się składa, że oni zazwyczaj przyjeżdżają na wakacje a nie na święta. I ja się boję, że taka okazja spotkania się z moją rodziną będzie raz na 5 lat. Ale czy to jest dobry kompromis?

Ale przecież Ty nie oczekujesz żeby spędził wigilię z Tobą kosztem mamy. Przyjedzie do Ciebie raptem na 3-4h, a potem możecie do nocy siedzieć z jego mamą. Dla mnie on ma albo jakiegoś głupiego focha albo powód o którym nie chce powiedzieć.

motyla · 2016-12-23, 23:32

Cytat:

Napisane przez meliandra

Otóż właśnie to. Dlatego ja bym tych spraw w ogóle nie łączyła.

Ale przecież Ty nie oczekujesz żeby spędził wigilię z Tobą kosztem mamy. Przyjedzie do Ciebie raptem na 3-4h, a potem możecie do nocy siedzieć z jego mamą. Dla mnie on ma albo jakiegoś głupiego focha albo powód o którym nie chce powiedzieć.

jak dla mnie to jego więź z matką jest dla niego ważniejsza niż więź z Autorką. ja bym się nie pchała w taki układ, bo z góry jest się na przegranej pozycji. mama jest po prostu u królewicza na pierwszym miejscu.

meliandra · 2016-12-23, 23:36

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68917231]a ja nie kumam tej potrzeby pokazania go calej rodzinie
co to swiat sie juz konczy nie moga go poznac nastepnym razem?
on chce spedzic wigile z matka ktora zawsze robi wigilie o 16tej i bedzie na niej tylko wujek i on
ja tez nie zostawilabym mojej matki w wigilie samej dlatego ze moej dziewczyny rodzina przyjechala i chce mnie zobaczyc
sorry jako matka czulabym sie rozczarowana gdyby moj syn postawil wyzej rodzine dziewczyny niz mnie
tak nie sa malzenstwem i nie sa rodzina-czy wam sie to podoba czy nie jest to prawda nie widze w tym stwierdzeniu nic obrazliwego
poza tym nie kazdy lubi spedy rodzinne i pokazywanie sie calej rodzinie[/QUOTE]

Kobieto, ale czy Ty umiesz czytać? Ona nie chce żeby on zostawiał matkę. Serio dla kogoś problemem może być przełożenie wigilii o godzinę? Tym bardziej, że 17 to normalna godzina do zasiadania do kolacji. Autorka nie oczekuje, że oni przełożą wigilię z 16 na 20 tylko o godzinę. Ludzie litości. Teoretycznie do 15 jego matka mogłaby w pracy siedzieć, bo wigilia to dzień pracujący i co wtedy? Poszedł by z mamusią do roboty, bo w wigilię nie może jej opuścić nawet na sekundę?

motyla · 2016-12-23, 23:39

Cytat:

Napisane przez meliandra

Kobieto, ale czy Ty umiesz czytać? Ona nie chce żeby on zostawiał matkę. Serio dla kogoś problemem może być przełożenie wigilii o godzinę? Tym bardziej, że 17 to normalna godzina do zasiadania do kolacji. Autorka nie oczekuje, że oni przełożą wigilię z 16 na 20 tylko o godzinę. Ludzie litości. Teoretycznie do 15 jego matka mogłaby w pracy siedzieć, bo wigilia to dzień pracujący i co wtedy? Poszedł by z mamusią do roboty, bo w wigilię nie może jej opuścić nawet na sekundę?

tak w ogóle to, przepraszam jeśli coś źle zrozumiałam, on w ogóle nie spóźniłby się na 16, bo wigilia u Autorki jest na 14, siedzi godzinę, podróż z miejscowości, gdzie jest wigilia Autorki, do jego miejscowości to 1h, więc na 16 by był.

rozstrzygnieciesporu · 2016-12-23, 23:45

Ustaliliśmy już co ustaliliśmy. Dziękuję za wszystkie posty. Te po mojej stronie jak i po jego. Dały mi dużo do myślenia. Co ma być to będzie. Najwyżej nie wypali. Nie pierwszy i nie ostatni raz mi w życiu coś nie wypala a próbować zawsze warto bo jak to mówią lepiej jest żałować że się spróbowało niż żałować że się nie spróbowało.

neposek · 2016-12-23, 23:49

Witaj, autorko. Pewnie będę w mniejszości, ale ja nie widzę niczego złego w postępowaniu Twojego partnera. Więcej, postąpilabym jak on.
My również (mąż i ja) spedzalismy wigilię osobno do momentu zawarcia małżeństwa. I nigdy mi nie przyszło do głowy, że coś jest nie tak jak powinno. Na Twoim miejscu byłabym zachwycona jego stosunkiem do mamy. Szacunkiem i przywiązaniem. Bardzo cenię sobie takich ludzi. To ciepły, dobry człowiek.
Wyobraź sobie sytuację odwrotną. Zostawiłabys mamę, która jest dla Ciebie bardzo ważna - samą (z wujkiem) po godzinie? Ja nie. Możecie wspólnie spędzić każdy następny dzień. A to, że nie spędzi ich z Twoją rodziną? Czy to aż tak ważne , by rezygnować z mężczyzny , którego się kocha? Ileż jeszcze przed Wami takich spotkań? Dziesiątki.
Nie warto, kochana. Nie za wszelką cenę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

motyla · 2016-12-23, 23:51

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Ustaliliśmy już co ustaliliśmy. Dziękuję za wszystkie posty. Te po mojej stronie jak i po jego. Dały mi dużo do myślenia. Co ma być to będzie. Najwyżej nie wypali. Nie pierwszy i nie ostatni raz mi w życiu coś nie wypala a próbować zawsze warto bo jak to mówią lepiej jest żałować że się spróbowało niż żałować że się nie spróbowało.

współczuję i życzę powodzenia.

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Cytat:

Napisane przez neposek

Witaj, autorko. Pewnie będę w mniejszości, ale ja nie widzę niczego złego w postępowaniu Twojego partnera. Więcej, postąpilabym jak on.
My również (mąż i ja) spedzalismy wigilię osobno do momentu zawarcia małżeństwa. I nigdy mi nie przyszło do głowy, że coś jest nie tak jak powinno. Na Twoim miejscu byłabym zachwycona jego stosunkiem do mamy. Szacunkiem i przywiązaniem. Bardzo cenię sobie takich ludzi. To ciepły, dobry człowiek.
Wyobraź sobie sytuację odwrotną. Zostawiłabys mamę, która jest dla Ciebie bardzo ważna - samą (z wujkiem) po godzinie? Ja nie. Możecie wspólnie spędzić każdy następny dzień. A to, że nie spędzi ich z Twoją rodziną? Czy to aż tak ważne , by rezygnować z mężczyzny , którego się kocha? Ileż jeszcze przed Wami takich spotkań? Dziesiątki.
Nie warto, kochana. Nie za wszelką cenę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

przed nimi może i tak. przed jej chorą babcią - niekoniecznie.

neposek · 2016-12-23, 23:54

To oni powinni być dla siebie najważniejsi. A babcię mogą odwiedzić w każdy inny d😁😇

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

meliandra · 2016-12-23, 23:56

Cytat:

Napisane przez neposek

Witaj, autorko. Pewnie będę w mniejszości, ale ja nie widzę niczego złego w postępowaniu Twojego partnera. Więcej, postąpilabym jak on.
My również (mąż i ja) spedzalismy wigilię osobno do momentu zawarcia małżeństwa. I nigdy mi nie przyszło do głowy, że coś jest nie tak jak powinno. Na Twoim miejscu byłabym zachwycona jego stosunkiem do mamy. Szacunkiem i przywiązaniem. Bardzo cenię sobie takich ludzi. To ciepły, dobry człowiek.
Wyobraź sobie sytuację odwrotną. Zostawiłabys mamę, która jest dla Ciebie bardzo ważna - samą (z wujkiem) po godzinie? Ja nie. Możecie wspólnie spędzić każdy następny dzień. A to, że nie spędzi ich z Twoją rodziną? Czy to aż tak ważne , by rezygnować z mężczyzny , którego się kocha? Ileż jeszcze przed Wami takich spotkań? Dziesiątki.
Nie warto, kochana. Nie za wszelką cenę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ona nie chce zostawić jego mamy po godzinie, tylko przesunąć wigilie o godzinę i spędzić czas z jego rodziną do wieczora...

motyla · 2016-12-23, 23:57

Cytat:

Napisane przez neposek

To oni powinni być dla siebie najważniejsi. A babcię mogą odwiedzić w każdy inny d😁😇

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i tacy są dla siebie najważniejsi, że on ma w nosie, jak bardzo jej zależy, żeby choć godzinę spędził z nią na jej wigilii

daj spokój, chłop ma niezdrową relację z matką, a Ty jeszcze piszesz, że takich ludzi bardzo cenisz. czytałaś wszystkie wypowiedzi Autorki?

neposek · 2016-12-24, 00:01

Cytat:

Napisane przez neposek

To oni powinni być dla siebie najważniejsi. A babcię mogą odwiedzić w każdy inny dzień. Świąteczny lub nie. Rozstać się, bo partner nie spotka się z babcią w Wigilię? Odpowiedzcie sobie same jak to brzmi. Nieważne , że dobry z niego człowieka. Ważne, że Wigilię spędzi ze swoją mamą.
Nie rozumiem problemu. I nie chcę zrozumieć. Mam tylko nadzieję, że autorka ma w sobie trochę empatii i dużo miłości dla swojego mężczyzny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Czytałam wszystkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

motyla · 2016-12-24, 00:02

a rozstanie z powodu niezdrowej relacji z matką brzmi lepiej?

zresztą ja Autorce rozstania nie doradzam, będzie żałować, tęsknić i do niego wróci. lepiej niech jeszcze trochę z nim pobędzie i doświadczy paru innych jazd z jego strony - uczucie zniknie, a jej będzie łatwiej odejść.

lolita96 · 2016-12-24, 00:04

Cytat:

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Ustaliliśmy już co ustaliliśmy. Dziękuję za wszystkie posty. Te po mojej stronie jak i po jego. Dały mi dużo do myślenia. Co ma być to będzie. Najwyżej nie wypali. Nie pierwszy i nie ostatni raz mi w życiu coś nie wypala a próbować zawsze warto bo jak to mówią lepiej jest żałować że się spróbowało niż żałować że się nie spróbowało.

a co w końcu ustaliliscie ?

neposek · 2016-12-24, 00:06

Cytat:

Napisane przez meliandra

Ona nie chce zostawić jego mamy po godzinie, tylko przesunąć wigilie o godzinę i spędzić czas z jego rodziną do wieczora...

Wiem, wiem. Po prostu nie widzę problemu w tym, żeby mieli spędzić ten czas osobno. Na razie.
No nic. I tak autorka sama musi podjąć decyzję. Obu podjęła najlepszą dla siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201705240954** · 2016-12-24, 00:18

Wątek o samotnej babci, ktora tylko autorka chce odwiedzic przekonal mnie, ze chlopak ma racje nie chcac jezdzic do jej rodziny..

2016-12-23, 23:02	#121
meliandra Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 6 222	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. Co Wy się tak wszyscy uczepiliście tego wspólnego mieszkania? Nikt nie widzi subtelnej różnicy w spędzeniu razem wigilii, a w decyzji o wspólnym zamieszkaniu? Nie wiemy z jakich powodów nie mieszkają razem, wiemy natomiast z jakiego powodu nie spędzą razem wigilii - bo facet ma taki kaprys. I tu nawet nie chodzi o tą nieszczęsną wigilię. Chodzi o to, że on wymyśla jakieś głupie powody, że z prostej rzeczy robi problem, którego w ogóle być nie powinno. __________________ 🍀🍀🍀🍀🍀

2016-12-23, 23:05	#122
motyla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 5 934	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. jeśli facet faktycznie ma problem z tym, że Autorka chciała odłożyć zaręczyny i wspólne zamieszkanie, to powinien otworzyć paszczę i to wyartykułować, a nie "bo nie jesteśmy rodziną oraz nie zostawię mamy".

2016-12-23, 23:13	#124
rozstrzygnieciesporu Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-12 Wiadomości: 39	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. Przepraszam, że długo się nie odzywałam ale rozmawiałam z nim znowu. No i powiedział mi, że może spędzić ze mną wigilię jak jego brat albo siostra przylecą z zagranicy i będzie kto miał zostać z mamą. I jak nikogo nie będzie to on ze mną nie pojedzie a jak będzie to ewentualnie może jechać. Nie ważne czy przed ślubem czy po. Ale tak się składa, że oni zazwyczaj przyjeżdżają na wakacje a nie na święta. I ja się boję, że taka okazja spotkania się z moją rodziną będzie raz na 5 lat. Ale czy to jest dobry kompromis?

2016-12-23, 23:17	#126
motyla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 5 934	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. a królewicz nie może z Tobą pojechać na tę Twoją wigilię na 1h, zostawić Cię tam i wrócić do mamy? swoją drogą czy ona jest zdrowa? może na coś choruje?

2016-12-23, 23:22	#131
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. a ja nie kumam tej potrzeby pokazania go calej rodzinie co to swiat sie juz konczy nie moga go poznac nastepnym razem? on chce spedzic wigile z matka ktora zawsze robi wigilie o 16tej i bedzie na niej tylko wujek i on ja tez nie zostawilabym mojej matki w wigilie samej dlatego ze moej dziewczyny rodzina przyjechala i chce mnie zobaczyc sorry jako matka czulabym sie rozczarowana gdyby moj syn postawil wyzej rodzine dziewczyny niz mnie tak nie sa malzenstwem i nie sa rodzina-czy wam sie to podoba czy nie jest to prawda nie widze w tym stwierdzeniu nic obrazliwego poza tym nie kazdy lubi spedy rodzinne i pokazywanie sie calej rodzinie

2016-12-23, 23:29	#135
rozstrzygnieciesporu Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-12 Wiadomości: 39	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68917231]a ja nie kumam tej potrzeby pokazania go calej rodzinie co to swiat sie juz konczy nie moga go poznac nastepnym razem? on chce spedzic wigile z matka ktora zawsze robi wigilie o 16tej i bedzie na niej tylko wujek i on ja tez nie zostawilabym mojej matki w wigilie samej dlatego ze moej dziewczyny rodzina przyjechala i chce mnie zobaczyc sorry jako matka czulabym sie rozczarowana gdyby moj syn postawil wyzej rodzine dziewczyny niz mnie tak nie sa malzenstwem i nie sa rodzina-czy wam sie to podoba czy nie jest to prawda nie widze w tym stwierdzeniu nic obrazliwego poza tym nie kazdy lubi spedy rodzinne i pokazywanie sie calej rodzinie[/QUOTE] Ja się chcę z nim pokazać babci przede wszystkim bo jest stara, ma cukrzycę i nie wiadomo ile jeszcze pożyje - na tym mi najbardziej zależy bo go polubiła jak był u niej ze mną kilka razy (na palcach jednej ręki policzę). I tak on nienawidzi spędów rodzinnych, ale dla mnie to ważne. Bo babcia to dla mnie bardzo ważna osoba i chcę, aby poznała lepiej przed śmiercią mojego wybranka. Ot cała tajemnica rozwiązana. Rzeczywiście wielki spęd 1 babcia w 1 mieszkaniu i 5 osób w drugim.

2016-12-23, 23:36	#138
meliandra Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 6 222	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68917231]a ja nie kumam tej potrzeby pokazania go calej rodzinie co to swiat sie juz konczy nie moga go poznac nastepnym razem? on chce spedzic wigile z matka ktora zawsze robi wigilie o 16tej i bedzie na niej tylko wujek i on ja tez nie zostawilabym mojej matki w wigilie samej dlatego ze moej dziewczyny rodzina przyjechala i chce mnie zobaczyc sorry jako matka czulabym sie rozczarowana gdyby moj syn postawil wyzej rodzine dziewczyny niz mnie tak nie sa malzenstwem i nie sa rodzina-czy wam sie to podoba czy nie jest to prawda nie widze w tym stwierdzeniu nic obrazliwego poza tym nie kazdy lubi spedy rodzinne i pokazywanie sie calej rodzinie[/QUOTE] Kobieto, ale czy Ty umiesz czytać? Ona nie chce żeby on zostawiał matkę. Serio dla kogoś problemem może być przełożenie wigilii o godzinę? Tym bardziej, że 17 to normalna godzina do zasiadania do kolacji. Autorka nie oczekuje, że oni przełożą wigilię z 16 na 20 tylko o godzinę. Ludzie litości. Teoretycznie do 15 jego matka mogłaby w pracy siedzieć, bo wigilia to dzień pracujący i co wtedy? Poszedł by z mamusią do roboty, bo w wigilię nie może jej opuścić nawet na sekundę? __________________ 🍀🍀🍀🍀🍀

2016-12-23, 23:45	#140
rozstrzygnieciesporu Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-12 Wiadomości: 39	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. Ustaliliśmy już co ustaliliśmy. Dziękuję za wszystkie posty. Te po mojej stronie jak i po jego. Dały mi dużo do myślenia. Co ma być to będzie. Najwyżej nie wypali. Nie pierwszy i nie ostatni raz mi w życiu coś nie wypala a próbować zawsze warto bo jak to mówią lepiej jest żałować że się spróbowało niż żałować że się nie spróbowało.

2016-12-23, 23:49	#141
neposek Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 38	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. Witaj, autorko. Pewnie będę w mniejszości, ale ja nie widzę niczego złego w postępowaniu Twojego partnera. Więcej, postąpilabym jak on. My również (mąż i ja) spedzalismy wigilię osobno do momentu zawarcia małżeństwa. I nigdy mi nie przyszło do głowy, że coś jest nie tak jak powinno. Na Twoim miejscu byłabym zachwycona jego stosunkiem do mamy. Szacunkiem i przywiązaniem. Bardzo cenię sobie takich ludzi. To ciepły, dobry człowiek. Wyobraź sobie sytuację odwrotną. Zostawiłabys mamę, która jest dla Ciebie bardzo ważna - samą (z wujkiem) po godzinie? Ja nie. Możecie wspólnie spędzić każdy następny dzień. A to, że nie spędzi ich z Twoją rodziną? Czy to aż tak ważne , by rezygnować z mężczyzny , którego się kocha? Ileż jeszcze przed Wami takich spotkań? Dziesiątki. Nie warto, kochana. Nie za wszelką cenę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2016-12-23, 23:54	#143
neposek Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 38	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. To oni powinni być dla siebie najważniejsi. A babcię mogą odwiedzić w każdy inny d😁😇 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2016-12-24, 00:02	#147
motyla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 5 934	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. a rozstanie z powodu niezdrowej relacji z matką brzmi lepiej? zresztą ja Autorce rozstania nie doradzam, będzie żałować, tęsknić i do niego wróci. lepiej niech jeszcze trochę z nim pobędzie i doświadczy paru innych jazd z jego strony - uczucie zniknie, a jej będzie łatwiej odejść.

2016-12-24, 00:18	#150
201705240954 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 834	Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór. Wątek o samotnej babci, ktora tylko autorka chce odwiedzic przekonal mnie, ze chlopak ma racje nie chcac jezdzic do jej rodziny..

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)