Rozstanie przez wigilię - spór. - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-24, 01:21   #151
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 571
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cały ten związek jest dziwny. Dla autorki jest za szybko na wspólne mieszkanie, ale starają się o dziecko. Bo wiadomo, trudniej zorganizować przeprowadzkę niż sprawić, że dziecko zniknie.
Co do wigilii to opowiadałabym się bardziej po stronie autorki, w końcu teoretycznie chodzi o poważny związek dorosłych ludzi... Ale czytając cały wątek mam wątpliwości co do tego czy to jest poważny związek dorosłych ludzi.
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 02:12   #152
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

a nie mozesz do tej babci po świętach z nim wpaść?
moim zdaniem nie powinnaś go zmuszać do spędzania wigilii w gronie twojej rodziny jeśli on chce ją spędzić z własną matka
to jest specjalny dzień który spędza się z najbliższą rodziną a odwiedzić i poznać babcie można w każdy inny dzień
nie uważam że twój chłopak ma chory układ z matką ja też wolalabym być z matką która będzie praktycznie sama spędzić wigilię niż z twoja babcią
czy twoja babcia wraca do domu w wigilię wieczorem?
mieszka daleko od was?macie zapewne wolne święta może powinnas odwiedzić babcie w jej domu z chłopakiem a nie zmuszać go do wybierania pomiędzy wigilia z matką a tobą
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 05:15   #153
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 655
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Czy pomożecie nam rozstrzygnąć spór?
Ja - 25 lat, on - 30 lat; w związku 3,5 roku.
3 miejscowości - nazwijmy je
S - jego miejscowość
L - mój dom rodzinny
P - moja rodzina gdzie jest wigilia.

Z mojej strony wigilia jest w godzinach 14-16 w miejscowości P (dojazd z L do P to ok 40min i z L do S to ok 20min.) - tak wcześnie, ponieważ jedna osoba z domu rodzinnego musi o godz. 17 być w miejscowości L. Tamte rodziny z miejscowości P się dogadały i mamy wcześniej. Razem jest to 9 osób, które się dogadały i dostosowały godziny, specjalnie po to, aby jedna osoba z domu rodzinnego była w L na godz. 17 bo musi.

U niego są razem z nim 3 osoby w miejscowości S (on, mama i wujek). Mieszkające drzwi w drzwi. Niczym nie uwiązane i spokojnie mołyby przełożyć godzinę na 17. U niego wigilia jest zazwyczaj ok. 16. Trwa pół godziny i to by było tyle. Aha, przed wigilią należy pójść na cmentarz bo taka jest tradycja.

Teraz problem: Ja chcę, aby on pojechał ze mną do miejscowości P (mojej rodziny) i o 17 żebyśmy wrócili do niego i jego mamy. On tłumaczy mi, że nie pojedzie ze mną na wigilię do mnie bo nigdy z żadną dziewczyną wigilii nie spędzał i nie zostawi mamy samej w wigilię. Ja jestem zdania, że można to pogodzić i spędzić obie wigilie razem ale on jest zdania, że niestety nie bo u niego wigilia jest o 16 i nie da rady jej przełożyć i że może ze mną pojechać o 19 albo w pierwszy dzień świąt. Nie muszę chyba tłumaczyć, że o 19 to u mnie będzie po wszystkim a w święta nie ma tradycji spotykania się. U niego nie ma tradycji, że się z dziewczyną chodzi na wigilię póki nie jest się małżeństwem.
Ja się czuję trochę jak ta poznana tydzień temu na dyskotece a nie 3,5 roku temu i jakbyśmy mieli po 18 a nie 25 i 30 lat. Chciałabym spędzić wigilię z człowiekiem, przy którym budzę się i zasypiam, z człowiekiem z którym planowałam dziecko i ślub (w sensie dużo rozmawiamy ale zaręczeni nie jesteśmy). A ten ów człowiek po 3,5 roku twierdzi, że nie jesteśmy jeszcze rodziną, aby spędzać razem wigilię.
Nie da się połączyć wszystkich wigilii w jedną.
Dodam, że z każdą okazją w mojej rodzinie są wielkie problemy - muszę niejako wymuszać jego obecność na weselu itp. Tak wiele wymagam - spotkania się raz na pół roku z moją rodziną. Gdzie ja z jego mamą spędzam prawie każdy weekend, do jego ciotek pojechałam zaraz na początku związku i nawet tam nocowałam. Pogrzeby, wesela rodziny, sąsiadów - jestem wszędzie.

Jakie macie o tym zdanie?
Na moje to chodzi o to, że on nie chce jechać do ciebie, bo to dla niego nie jest komfortowe. Trochę mu się nie dziwię. Po tych wszystkich dwu-rodzinnych Wigiliach ja też mam trochę dość. Ogólnie Świąt dość. Nie zmuszaj go. Nie jesteście jeszcze nawet zaręczeni. Po co sobie robić takie akcje, jakieś niepotrzebne obowiązki i wyrzeczenia (tak to jest pewne wyrzeczenie) skoro nawet tej deklaracji brak. Wyluzuj. Serio, jeszcze się najeździsz na te rodzinne posiadówy przy bigosach i innych świątecznych wzdymaczach...będziesz miała dość. Jak nie z nim to z innym. Więcej wyrozumiałości mniej cebuli.
__________________
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 07:20   #154
AnnaAleksndra
Raczkowanie
 
Avatar AnnaAleksndra
 
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 277
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Z jakiegoś powodu twój facet się wykreca. Pytanie tylko czemu? Może boi się oceny rodziny?

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
__________________
Za dnia aniołem, w nocy diabłem.
Blog o zabiegach kosmetycznych na twarz
Moje Legginsy sportowe

AnnaAleksndra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 08:35   #155
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Ale o to właśnie się rozchodzi, że u mnie nie ma zwyczaju odwiedzania się w pierwszy i drugi dzień świąt. Spotykamy się tylko w wigilię. A poza tym ja bardzo bym chciała spędzić właśnie wigilię właśnie z nim Każdy mnie zaprasza dodając, żebym z nim przyjechała a ja jak ta głupia co mam im powiedzieć? Każdy nas traktuje poważnie a on chyba sam nie traktuje tego poważnie I dlatego mi smutno - czuję się jakbym była dla niego dziewczyną poznaną tydzień temu na dyskotece. Mam prawo się tak czuć?
Masz prawo sie tak czuc.

Natomiast jak piszesz ze u was nie ma zwyczaju czegos robic..to moze ty tez powinnas zmienic swije zwyczaje nie tylko on. W koncu swieta trwaja 3 dni prawda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 09:42   #156
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Jak zaczynam taką rozmowę to jest, że naciskam, on by chciał ale ja ciągle wypytuję. I raz jest gotowy raz nie jest. Mi się już coś robi jak mam poruszyć ten temat i nie poruszam tylko daję do zrozumienia, że ja jestem gotowa i ile my mamy lat, żeby się tak zastanawiać.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------


On podejrzewam, że by chciał nawet jutro żebym się przeprowadziła. Dla mnie to trochę za wcześnie tym bardziej podczas takich akcji gdzie słyszę, że ja nie jestem jego rodziną. Zwyczajnie nie czuję się pewnie. Chciał się oświadczyć, poprosiłam o jeszcze chwilę, nie po roku znajomości. To ta chwila trwa 2,5 roku. I takie tylko brzdąkanie. Jak się wprowadzę to boję się, że to nic nie da a jeszcze pogorszy sytuację. To nie jest ten etap.
Ty się najpierw zastanow czy chcesz z nim być, czy to jest ten właściwy dla ciebie. Bo wydaje się że nie wiesz tego jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Do tej pory wigilię spędzaliśmy osobno - widzieliśmy się dopiero ok 21 24 grudnia. Pierwszy i drugi dzień świąt spędzałam u niego. W tym roku też jego mama się mnie zapytała czy będę.

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------


No zbawi bo rodzina tej rodziny mieszka w innym województwie i muszą tam jeszcze dojechać i wrócić do pracy.
To wigilię osobno, pierwszy dzień świąt u ciebie, drugi u niego i będzie git. A później pogadajcie szczerze na temat przyszłości związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Bo jesteśmy 3,5 roku razem i mamy po 25 i 30 lat. Bo dostałam zaproszenie aby się pojawić z nim. Bo chcę z nim spędzić wigilię. Tak jak któraś prześmiewczo napisała BO CHCĘ BO CHCĘ BO CHCĘ. Bo chcę się poczuć ważna a nie jak te wszystkie z którymi wigilii nigdy nie spędzał. Ot.
Czyli tu leży pies pogrzebany... Bo się uparlas. To staraj się z nim wypracować kompromis, że najpierw u twojej rodziny, później u niego. Może pogadaj z jego mama i ja przekonaj?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68916786]po co masz stac na przystanku?
jedz do swojej rodziny tam poczekaj na niego
co ty jestes jego blizniakiem syjamiskim?
twoja rodzina jest jakas nie kumata nie rozumie ze on ma swoja rodzine matke tylko i ze tam impreza trwa pol godziny i jak sie skonczy to przyjdzie
ja mam dwoje dzieci i jakos potrafilam pogodzic dwie wigilijne imprezy u moich rodzicow i u tesciow w jeden dzien i nikt sie nie obrazal ze przyszlismy pozniej
takie jest zycie
ona ma prawo spedzic wigilie z matka bez ciebie bo takie maja tradycje rodzinne
ja tez mam taka tradycje ze moje dzieci spedzaja wigilie z nami (nie maja jeszcze mezow czy zon)i nie chodza do swoich chlopakow czy dziewczyn w wigilie ani do innych znajomych
25 moga robic co chca sama tez bylam wychowana w ten sposob ze swieta spedza sie z rodzina a nie lazi po ludziach szczegolnie tam gdzie sie nie jest zaproszonym (to moim zdaniem bylby duzy nietakt)
a teksty o staniu na przystanku to dla mnie totalna dziecinada[/QUOTE]
Dokładnie, oni nie mają po 25 i 30 lat tylko 15 i 20 chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 11:24   #157
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Bo ja postawiłam warunek, że zamieszkamy dopiero po ślubie/ewentualnie jak będę w ciąży/bardzo ewentualnie jak dokończę studia (jeszcze pół roku) (Miałam powód i argumenty)
Nie wiem co mam już myśleć o tym wątku. Na pewno oboje są śmiesznie uparci. Z jednej strony autorka ustaliła już wizję świąt i oczekuje że on się dostosuje, a też nie chce złamać "tradycji" braku odwiedzin w pierwszy dzień świąt, bo ktoś tak u niej ustalił. Z drugiej miałam pisać, że kompletnie nie rozumiem traktowania dorosłych ludzi, którzy razem są już od jakiegoś czasu, jak kogoś obcego, kto na wigilię nie ma prawa wstępu, bo też ktoś taką żelazną zasadę sobie ustalił (swoją drogą, nie pchałabym się tam gdzie mnie nie chcą). Równie dobrze mogli by tego ślubu nigdy nie brać i nigdy nie być formalnie rodziną i nigdy nie spędzać wigilii razem.
Ale, ale. Ale doczytałam, że mimo iż są dorośli, mimo iż są w związku od jakiegoś czasu (co autorka też ciągle podkreśla), autorka ma zamiar zamieszkać ze swoim facetem dopiero po ślubie. Czyli dla niej ślub też okazuje się być jakąś magiczną granicą wartą zamieszkania (domniemam że ze względów religijnych). Może facet autorki chciał się jej tak szybko oświadczyć, bo myślał że po zaręczynach już będą mogli ze sobą zamieszkać? Może daje jej tą wigilią i tekstami, że nie są rodziną, odczuć jak sam się czuje w tym związku? Na ale to autorka miała powód i argumenty jak sama pisze, a jego w kwestii wigilii są nieważne. Chociaż pewnie zaraz będzie, że to on nie chciał wspólnego mieszkania przed ślubem.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.

Edytowane przez jaksy
Czas edycji: 2016-12-24 o 11:26
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 11:25   #158
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Jeśli problem z Wigilią prowadzi do rozmyślania o rozstaniu to oznacza, że tak naprawdę problem jest szerszy i głębszy. Domyślam się, że chodzi o to, o czym autorko piszesz ciągle - nie czujesz się wystarczająco ważna, on Was nie uważa za rodzinę i nie traktuje wystarczająco poważnie, jakieś plany odnośnie dziecka i ślubu były, ale się rozmyły. Nie mieszkacie razem, mówisz, że to za wcześnie - może właśnie dlatego za wcześnie, bo nie czujesz się dość ważna.

Przemyśl sobie dobrze ten związek, bo chyba macie różne oczekiwania i różne podejście do siebie nawzajem.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 11:33   #159
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
Jeśli problem z Wigilią prowadzi do rozmyślania o rozstaniu to oznacza, że tak naprawdę problem jest szerszy i głębszy.
To samo chciałam napisać.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 11:55   #160
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

ja jestem nierodzinna, wigilia u mnie trwa 30-60min i są na niej trzy osoby. odbywa się wyłącznie ze względu na babcię.
nienawidzę rodzinnych zjazdów.

miałam tż-ta, którego rodzina organizowała właśnie takie święta. i obiady z różnych innych okazji, jakieś urodziny, imieniny, etc.

boże jak ja się męczyłam po jakimś czasie zaczęłam jeździć coraz rzadziej i rzadziej, w końcu przestałam.
od samego początku mówiłam mu prawdę. na zewnątrz rozmawiałam z tymi ludźmi, ale atmosfera na tych zjazdach powodowała, że w środku najpierw chciałam wyć, a potem wyłączałam się coraz bardziej, czułam totalną pustkę, chciałam żeby to się już skończyło...

rodzina innego mojego tż-ta: cudna atmosfera, czułam się świetnie, chętnie przychodziłam na rodzinne uroczystości.

obu kochałam, obu traktowałam poważnie, z jednym i drugim mieszkałam i planowałam przyszłość.


moim zdaniem facet się wymiguje mamą, bo boi się powiedzieć prawdę. że zwyczajnie nie chce tam jechać. z jakiegoś powodu, którego nie znam, bo to niekoniecznie musi być to samo co u mnie.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 12:23   #161
WŁADCZYNI
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Bo nie chce zostawiać jej samej. Bo za dużo w życiu przeszła i ma tylko jego. No i tego nieszczęsnego wujka. Bo mój facet to zbawca świata i to jego wina, że brat z siostrą wyjechali za granicę. Wystarczy?
Po tym należy spierniczać w podskoczkach, za chwile zamieszkajcie razem (z mamusią), a do kina będziesz kupowała trzy bilety, albo dwa - dla niego i mamy. Wiej, królewicz mamusi nigdy nie rokuje dobrze.
WŁADCZYNI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 12:27   #162
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

nie rokuje dobrze bo chce z matką spędzić wigilię ?
chore wnioski
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 12:27   #163
fragile542
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 36
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Zabierzcie tę biedną kobietę, jego matkę oraz jego na wigilię do Twojej rodziny, aby wszyscy byli razem. Ty on, mama, Twoja rodzina. Nikt na wigilię nie powinien sam zostawać, żaden rodzic na pewno nie.
fragile542 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 12:29   #164
WŁADCZYNI
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68924086]nie rokuje dobrze bo chce z matką spędzić wigilię ?
chore wnioski[/QUOTE]

30 letni facet, który woli spędzić wigilię tylko z matką, zamiast z kobietą z którą planuje dziecko i ślub jest chory. Rodzinę założy z inną kobietą niż matka. Chyba.
WŁADCZYNI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 12:56   #165
gombrowicz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 49
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68924086]nie rokuje dobrze bo chce z matką spędzić wigilię ?
chore wnioski[/QUOTE]

Co Ty się tak uczepiłaś tej matki i zostawiania jej samej? Przecież autorka chce, żeby facet przyjechał do jej rodziny na godzinę a potem spędził resztę wieczoru ze swoją matką, a nie zostawiał ją samą z wujkiem w taki dzień.

Ja naprawdę nie widzę większego problemu w tym, żeby facet zapytał wcześniej swoją mamę czy jest możliwość przesunięcia wigilii o godzinę, gdyby w ogóle chciał zrobić tę przyjemność autorce i przyjść do jej rodziny. Mi osobiście byłoby przykro gdyby mój chłopak tak niechętnie podchodził do tej kwestii mimo swojego wieku i stażu związku.

Inną kwestią jest to, że ja na miejscu autorki nie pchałabym się na wigilię, na którą nie jestem zaproszona.

Edytowane przez gombrowicz
Czas edycji: 2016-12-24 o 12:58
gombrowicz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 13:02   #166
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
[...]
I tak on nienawidzi spędów rodzinnych, ale dla mnie to ważne. [...]
jak dla mnie to wszystko jasne.

teraz tak mi przyszło do głowy, że może te jego wymyślone argumenty o matce zostały wymyślone dlatego że samo to, że on tego nienawidzi i nie chce, nie wystarczało? i nadal był zamęczany tymi rozmowami przez autorkę
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 13:24   #167
karenina7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 20
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Jestem bardzo zdziwiona postami niektórych wizazanek. Pal licho wigilie, ale tekst "nie jesteśmy rodziną" jest niesamowicie przykry. Jakie dzieci, jakie śluby, jakie wspólne zamieszkanie z kimś, kto strzela takim tekstem po 3,5 roku rzekomo udanego i poważnego związku? Nie dziwię się, że autorka zamieszkać z takim panem nie chce; podskornie pewnie czuje, ze pan tak powaznie do sprawy nie podchodzi.
A tekst, ze sie zrazil po tym jak wowczas 22-letnia autorka powiedziala, ze na slub za wczesnie i dlatego temat ucichl mnie rozwalil xD.
Moze Grin ma racje i w twojej familii cos jej nie odpowiada, ale to "nie jesteśmy rodziną" bym zapamiętala na długo i chyba jednak się pożegnała z 30-latkiem, który nie zostawi mamy na kilka godzin w wigilię, żeby sprawić przyjemność rzekomo najbliższej osobie.
Co wy w ogóle z tym, że po świeta razem to po ślubie? Przecież to jakas straszliwa dulszczyzna. Jesli ktos razem mieszka, ale swieta razem to po slubie a nie tak fujfuj na kociom lape, to dulszczyzna lewel hard.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
karenina7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 13:32   #168
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

uczepiłam się tej matki bo wyobrażam sobie ze jako on wolałabym zostać w domu z matką która święta spędza prawie samotnie niż z jej rodzinka i tyle
i jako matka której mąż nie żyje a reszta dzieci jest zagranicą poczułabym się źle gdyby mój syn wybrał rodzinę dziewczyny niż wigilię że mna
dla mnie samotna matka jest ważniejsza niż rodzinka partnera
poza tym gość jasno powiedział że nie lubi takich zbiorowek więc po co go męczyć?
ja też nie znoszę takich cyrkow więc definitywnie bym nie poszla
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 13:36   #169
karenina7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 20
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68925256]uczepiłam się tej matki bo wyobrażam sobie ze jako on wolałabym zostać w domu z matką która święta spędza prawie samotnie niż z jej rodzinka i tyle
i jako matka której mąż nie żyje a reszta dzieci jest zagranicą poczułabym się źle gdyby mój syn wybrał rodzinę dziewczyny niż wigilię że mna
dla mnie samotna matka jest ważniejsza niż rodzinka partnera
poza tym gość jasno powiedział że nie lubi takich zbiorowek więc po co go męczyć?
ja też nie znoszę takich cyrkow więc definitywnie bym nie poszla[/QUOTE]
Ja jak najbardziej rozumiem niechec do zostawienia mamy samej, ale on by jej nie zostawil: zjadbly z nia te kolacje troszke pozniej niz zwykle. Latwiej chyba przesunac kolacje dla trzech osob niz dla 9. Naprawde nie rozumiem problemu. Nikt nie mowi o zostawieniu matki na caly dzien.
Tez nie cierpie rodzinnych spedow, ale jesli mojemu facetowi by na tym zalezalo, scierpialabym te 2h.
IMO zachowanie TZ autorki pokazuje, ze ma wywalone na jej potrzeby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
karenina7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 13:54   #170
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez karenina7 Pokaż wiadomość
Tez nie cierpie rodzinnych spedow, ale jesli mojemu facetowi by na tym zalezalo, scierpialabym te 2h.
IMO zachowanie TZ autorki pokazuje, ze ma wywalone na jej potrzeby.
[/URL]
ja nie miałam wywalone na potrzeby partnera i męczyłam się w imię.. właściwie nie wiem czego nigdy więcej, jeśli mam się w czymś męczyć, to znaczy, że to nie jest dla mnie. szkoda życia.


w sytuacji z tego wątku, oni spokojnie mogliby pójść do umierającej babci w pierwszy dzień świąt, czemu koniecznie muszą w wigilię?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 13:59   #171
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 699
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Przecież nikt nie chce, żeby zostawiać mamę na całą Wigilię, coście się tak uczepili. Chodzi o przesunięcie Wigilii o głupią godzinę.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 14:09   #172
201805170918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 562
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Przecież nikt nie chce, żeby zostawiać mamę na całą Wigilię, coście się tak uczepili. Chodzi o przesunięcie Wigilii o głupią godzinę.
A ja to rozumiem. Chce pewnie pomóc w przygotowaniach, no i przede wszystkim, autorka pisze, że przed wigilią chodzi się na cmentarz (domyślam się, że do zmarłego taty). Więc dla matki to pewnie czas zadumy, generalnie chodzi o coś więcej niż samo jedzenie o 17.

Normalnie napisałabym, że autorka za bardzo fochuje i korona jej z głowy nie spadnie ale z drugiej strony mimo, że go rozumiem to ma bardzo krzywdząca argumentację, też by mi było przykro po takich słowach.
201805170918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 14:31   #173
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
oho, niezły królewicz. jakby mi facet powiedział, że nie spędzi kilku godzin w wigilię u mojej rodziny, bo nie jesteśmy rodziną, to bym nie prosiła, tylko spędziłabym całą wigilię oraz cały 25 i 26 grudnia sama bez niego. bo przecież nie jesteśmy rodziną. na pewno nie pojechałabym do jego mamy. mentalny g*wniarz.
zgadzam się i też bym tak zrobiła - nie spędziłabym ani jednego dnia świąt z tym człowiekiem. chociaż muszę przyznać, że oboje jesteście jacyś lewi. staracie się o dziecko, chociaż on nie traktuje cię jak rodziny. on chciał się oświadczyć jak miałaś 22/23 lata, więc się nie dziwię, że to za wcześnie. ale teraz to już pitoli dla samego pitolenia, żeby mydlić ci oczy. twoje "za uszami" to niechęć do wspólnego mieszkania. najszybsza i trafniejsza weryfikacja, bo jak dla mnie jesteście głupi do kwadratu, że staracie się o dziecko, a nie mieszkacie ze sobą i nie potraficie się dogadać w takiej ☠☠☠☠☠☠☠e jak wigilia.
Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Przepraszam, że długo się nie odzywałam ale rozmawiałam z nim znowu. No i powiedział mi, że może spędzić ze mną wigilię jak jego brat albo siostra przylecą z zagranicy i będzie kto miał zostać z mamą. I jak nikogo nie będzie to on ze mną nie pojedzie a jak będzie to ewentualnie może jechać. Nie ważne czy przed ślubem czy po. Ale tak się składa, że oni zazwyczaj przyjeżdżają na wakacje a nie na święta. I ja się boję, że taka okazja spotkania się z moją rodziną będzie raz na 5 lat. Ale czy to jest dobry kompromis?
to nie jest kompromis.
Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Bo nie chce zostawiać jej samej. Bo za dużo w życiu przeszła i ma tylko jego. No i tego nieszczęsnego wujka. Bo mój facet to zbawca świata i to jego wina, że brat z siostrą wyjechali za granicę. Wystarczy?
normalnie cycuś mamusi. ja bym wiała.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Masz prawo sie tak czuc.

Natomiast jak piszesz ze u was nie ma zwyczaju czegos robic..to moze ty tez powinnas zmienic swije zwyczaje nie tylko on. W koncu swieta trwaja 3 dni prawda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
wielkie lol. jak ma zmienić tradycję, gdzie zwyczajnie reszta rodziny rozjeżdża się po kraju, żeby odwiedzić resztę rodziny? ma ich namówić, żeby nie odwiedzali swoich bliskich?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68925256]uczepiłam się tej matki bo wyobrażam sobie ze jako on wolałabym zostać w domu z matką która święta spędza prawie samotnie niż z jej rodzinka i tyle
i jako matka której mąż nie żyje a reszta dzieci jest zagranicą poczułabym się źle gdyby mój syn wybrał rodzinę dziewczyny niż wigilię że mna
dla mnie samotna matka jest ważniejsza niż rodzinka partnera
poza tym gość jasno powiedział że nie lubi takich zbiorowek więc po co go męczyć?
ja też nie znoszę takich cyrkow więc definitywnie bym nie poszla[/QUOTE]
jawalę. już wiem, dlaczego nie czytam twoich postów. umiesz czytać ze zrozumieniem? autorka nie oczekiwała, że on zostawi matkę na cały dzień. chodziło jej o poświęcenie maksymalnie 3h, a synuś mamusi byłby normalnie na wigilii. zakładam, że skoro sprzątał 4 dni mieszkanie (lol) to może mieszkać z matką. to już jest chore, że dorosły facet nie może się odkleić od matki na 3h.


a tak poza konkursem - facet mieszka z matką? pewnie w jakimś pałacu, skoro sprzątał 4 dni... ale pomijając metraż chaty - wyobraża sobie, że będzie mieszkał bez niej?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 15:16   #174
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

nie to nie jest normalne oczekiwanie ze partner wszystko rzuci i bedzie udawal zadowolonego na zjezdzie rodzinnym skoro nie lubi takich imprez to raz a dwa jego rodzina ma swoje zwyczaje i on nie chce ich zmieniac tak jak jej rodzina nie chce zmieniac swoich
nie znosze takich gadek jak to w imie milosci powinnien cos tam zrobic
nie nie powinnien
nie powinnien robic nic wbrew sobie
chce spedzic swieta z matka ,chce isc przed tym na cmentarz ma do tego prawo nie znaczy to ze jej nie kocha czy nie szanuje
wigilia jest raz w roku i mysle ze matka jest wazniejsza niz rodzinka autorki
umiem czytac ze zrozumieniem
ona chce zeby on przyszedl do jej rodziny przed wigilia u siebie ale on nie chce ,nie lubi spedow rodzinnych i chce byc z matka w takim dniu ,nie tylko na wigilii ale tez na cmentarzu
wiadc poprostu ze sie nie dobrali
moj maz wizytuje czasami swoja rodzinke i nie ciagnie mnie ze soba za kazdym razem,dla mnie to normalne ze jak ktos sie czuje nie komfortowo w jakiejs sytuacji to nie bede mu narzucac przychodzenia
uwazace ze on jest egoista bo nie chce sie poswiecic a moim zdaniem ona jest takim samym egoista jak on
sa sebie warci a z tego zwiazku nic dobrego nie bedzie
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 15:43   #175
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

a dajcie spokój, jego matka i sprzątanie chaty, to tylko wymówki. gość albo się boi powiedzieć dobitnie, że nie chce, albo do panny nie dociera, więc zaczął wymyślać wymówki.

tak czy inaczej, rozkminianie tego, że jest maminsynkiem i jak on biedny będzie mieszkał kiedyś bez mamusi, jest bez sensu, bo to przecież na pewno nie o to chodzi...
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 15:56   #176
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
a dajcie spokój, jego matka i sprzątanie chaty, to tylko wymówki. gość albo się boi powiedzieć dobitnie, że nie chce, albo do panny nie dociera, więc zaczął wymyślać wymówki.

tak czy inaczej, rozkminianie tego, że jest maminsynkiem i jak on biedny będzie mieszkał kiedyś bez mamusi, jest bez sensu, bo to przecież na pewno nie o to chodzi...
prawdopodobnie masz racje
ja tam sie na wymowki nawet juz nie sile
nie znosze takich imprez i nie chodze
swieta mam u siebie w domu ze mna mezem i dziecmi
ostatnio mojego meza siostra wymyslila sobie ze bierze slub w meksyku i oczekuje ze rodzinka tam przyjedzie
no bardziej popieprzonego pomyslu nie slyszalam i to mu powiedzialam
lubie ich ale nie zamierzam marnowac swojego urlopu i pieniedzy na 2 tygodniowy urlop z jego rodzinka,dwojka rozwrzeszanych dzieciarow,wciaganie brzucha i zastanawianie sie co inni chca robic i jak sie wymigac od siedzenia z nimi
maz ma dwa wyjscia jedzie sam albo nie jedzie
nie ma takiej opcji ze ja sie bede poswiecac i robic cos wbrew sobie
w udanym zwiazku nie powinno sie miec stracha przed wypowiedzeniem swojej opinii odmowienia robienia czegos na co nie mamy ochoty i poswiecania sie w imie milosci
szkoda zycia
nic bardzej mnie nie drazni niz wywieranie presji abym zrobila cos w imie milosci czy "bo wypada"
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 16:24   #177
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Ja doskonale rozumiem chłopaka autorki. U mnie w domu mama gotuje od samego rana, jest wielkie zamieszanie aż do samej kolacji. Oczywiście zakupy, obowiązkowo cmentarz, wieszanie lampek, cały czas jest coś do zrobienia. A to u mnie, gdzie ja mam oboje rodziców i rodzeństwo. Dlatego wyobrażam sobie jak to wygląda u chłopaka autorki, gdzie jego mama jest sama i pewnie trzeba jej ze wszystkim pomagać, a zresztą to już pewnie nawet nie o to chodzi. Pewnie kilka lat temu święta u nich wyglądały inaczej, kiedy żył jeszcze mąż jego mamy, rodzeństwo było w Polsce i wszystko było tak jak trzeba. W tym roku nie dosc że spędzą właściwie sami te święta, to chłopak autorki ma się urywać tego dnia, nawet jeżeli to jest tylko kilka godzin? Rodzina autorki będzie sobie świętowała we własnym dużym gronie, a jego matka ma przez połowę dnia siedzieć sama i przygotowywac wszystko sama? Przecież wiadomo że wielu rzeczy nie zrobi się od razu z samego rana i stoi się w tej kuchni przez kilka godzin przed samą kolacją. Ja swojej matki bym tego dnia nie zostawiła.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 16:41   #178
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
Ja doskonale rozumiem chłopaka autorki. U mnie w domu mama gotuje od samego rana, jest wielkie zamieszanie aż do samej kolacji. Oczywiście zakupy, obowiązkowo cmentarz, wieszanie lampek, cały czas jest coś do zrobienia. A to u mnie, gdzie ja mam oboje rodziców i rodzeństwo. Dlatego wyobrażam sobie jak to wygląda u chłopaka autorki, gdzie jego mama jest sama i pewnie trzeba jej ze wszystkim pomagać, a zresztą to już pewnie nawet nie o to chodzi. Pewnie kilka lat temu święta u nich wyglądały inaczej, kiedy żył jeszcze mąż jego mamy, rodzeństwo było w Polsce i wszystko było tak jak trzeba. W tym roku nie dosc że spędzą właściwie sami te święta, to chłopak autorki ma się urywać tego dnia, nawet jeżeli to jest tylko kilka godzin? Rodzina autorki będzie sobie świętowała we własnym dużym gronie, a jego matka ma przez połowę dnia siedzieć sama i przygotowywac wszystko sama? Przecież wiadomo że wielu rzeczy nie zrobi się od razu z samego rana i stoi się w tej kuchni przez kilka godzin przed samą kolacją. Ja swojej matki bym tego dnia nie zostawiła.
ja tez tak to widze
i dlatego nie rozumiem tego upierania sie na jego wizyte kosztem zostawienia wlasnej matki i wymuszaniem zmiany planow i tradycji w jego rodzinie bo ona chce go pokazac rodzinie ktora nawet nie jest jej szczegolnie bliska(wnioskuje po tym ze skoro nie moze ich odwiedzic po swietach to chyba nie sa specjanie blisko)
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 20:40   #179
201705240954
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 813
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Dziwi mnie jedno-znajac poglady chlopaka dlaczego Autorka nie zrobiła Wigilii u Siebie i nie zaprosiła wszystkich?
201705240954 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 21:28   #180
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

A ja troche rozumiem faceta. U mnie w rodzinie odkąd nie żyje Dziadek (głowa rodziny zapewne jak u TŻa autorki ojciec) wigilia to pół godziny, góra 40 minut, przyjść, podzielić sie opłatkiem, odbębnić...ale przygotowania trwały nawet i tydzień!
gotowanie, sprzatanie, czasem niepotrzebnych do wigilii rzeczy typu sprzątanie w piwnicy (sic!) Teraz po latach widzę jakie to było chore. Ale kiedyś jako nastolatka nie widziałam w tym nic dziwnego.
To samo z odwiedzinami-wg mojej rodziny święta to czas tylko dla rodziny i moja matka wprost zabraniała mi "sprowadzania" obcych chłopaków np.w 2 dzień świąt....nie ważne, że ten "obcy" mieszkał ze mną na stancji od 2 lat i regularnie w odwiedzinach matka mówiła do niego synku! Durne to strasznie i nie wiem z czego wynikało.
Ale takie chore podejście mieli u mnie więc możliwe, że podobnie mają u TŻa autorki ( co nie zmienia faktu że dla mnie to chore i wręcz głupie).

Mam też uwagę odnośnie omijania i wykręcania się od wigilii u Autorki- osobiście nie cierpię łamać się opłatkiem z ludźmi, z którymi na codzień mam średnie lub nawet kiepskie kontakty- krępuje mnie to, czuję ze musze się nagimnastykować żeby jakieś życzenia wymyślić, nie lubię podawać dłoni albo o zgrozo! całować się z osobami których nie darzę dużą sympatią (dla mnie dzielenie się opłatkiem i kontakt cielesny związany ze składaniem życzeń jest zarezerwowany dla syna, TŻa i ewentualnie bardzo maleńkiej garstki znajomych, rodzina TŻa absolutnie znajduje się poza tym wąskim gronem).
W związku z tym wszystkim robię co roku co tylko w mojej mocy, aby nie być u Tża matki na wigilii jeśli są tam inni członkowie rodziny właśnie po to, żeby nie przeżywać stresu związanego z fałszywym wg mnie dzieleniem się opłatkiem. Bardzo tego nie lubię, czuję się tak strasznie zażenowana, że nie umiem tego opisać.
Kilka lat się tego wstydzilam i robiłam takie kwasy jak TŻ Autorki- wymyślałam wszelkie możliwe wymówki aby tylko ujść przed tym chole.rnym opłatkiem. Parę lat temu szczerze sie TŻowi przyznałam i od tamtej pory urządzamy wigilię we własnym domu, do matki jeździmy na 1 i2 dzień świąt albo zapraszamy ją do nas-wtedy mam jeszcze jedną osobę ( a nie 6 niezbyt lubianych) do składania życzeń i w ramach kompromisu jakoś to znoszę. Oczywisice NIGDY nie dałam nikomu choćby cienia znaku, że coś mi nie pasuje, więc jak w końcu po latach przyznałam się TŻowi o co chodzi- miał oczy jak 5 zlotych i powiedział, że nigdy by na to nie wpadł bo przecież ja zawsze uwielbiałam jeździć do nich do domu na święta, szykowałam ciasta i prezenty i tak się garnęłam do składania życzeń (po prostu chciałam to mieć jak najszybciej za sobą, a prezenty i ciasta to zasłona dymna, żeby nikt nie zauważył mojej niechęci).

Uważam, że TŻ Autorki szuka wymówki żeby na wigilii nie być bo czuje sie tam źle ( z jakiego powodu- tu już jest pole do poważnej rozmowy ale uważam że on powinien tą rozmowę zainicjować nie Autorka).

A co do nie mieszkania razem przed ślubem- szanuję odmienne decyzje, ale tą uważam za nierozsądną. Lepiej sprawdzić zanim się podpisze

Co do "bycia ws nie bycia rodziną" Autorko- rodzina to stan umysłu. Żaden papier! Nigdy nie daj sobie wmówić że ślub COKOLWIEK zmienia!
Wśród moich znajomych mam 1 (słownie jedną!) parę ze stażem prawie jak ja z TŻem. Reszta znajomych już po rozwodach. My z TŻem bez ślubu od 14 lat i jakoś czujemy się rodziną( co nie zmienia faktu, że jego bracia mówią wprost o mnie "konkubina", a o naszym synu powiedzieli bękart- ludziom do łba siłą nie nałożysz rozumu, grunt to mieć swój własny i olewać debili).

Natomiast jeśli TŻ wprost mówi Ci, że rodziną nie jesteście to jak dla mnie cios w nerki bez ostrzeżenia. Ja bym potrzebowała tą kwestię baaardzo szybko i dokładnie wyjaśnić.
Obecność na wigilii to temat poboczny, ale ten tekst o nie byciu rodziną autentycznie daje do myślenia.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2016-12-24 o 21:39
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-06 14:58:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.