Małżeństwo mi się sypie - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-12-26, 17:34   #61
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez mlecznywafelek Pokaż wiadomość
Owszem nikt mu na siłe nie wlewa alkoholu. Ale w wieku 40 lat zasłaniać się tym, że pije bo brat z bratową powiedzą mu, że pantoflarz, że to czy tamto - jest niepoważne. Tym bardziej że przecież ma wybór - może też ograniczyć z nimi kontakty. Ale on woli się dostosować do nich. O stokroć wolałabym usłyszeć - pije bo lubię pić. A nie - pije bo brat mi będzie dokuczał, że chodzę u baby na smyczy.
On pije, bo jest uzależniony.
Ty masz te rozkminy, bo jesteś wspoluzalezniona. Reszta argumentów i tłumaczeń jest mało istotna.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 17:39   #62
mlecznywafelek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 43
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Nie jestem współuzależniona
mlecznywafelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 17:43   #63
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Dobra przestań się ośmieszać, to co piszesz jest niespójne, na kilometr wiejesz
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 17:45   #64
mlecznywafelek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 43
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Z tego co widzę forum jest ogólnodostępne i każdy ma prawo sie zarejestrować i się wypowiadać Ale z kolei nie każdy musi czytać każdy temat i w każdym temacie wtracić swoje trzy grosze
mlecznywafelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 17:56   #65
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez mlecznywafelek Pokaż wiadomość
Nie jestem współuzależniona
Oczywiście, że jesteś. Gdybyś nie była nie latalabys z alkomatem, nie opowiadalabys o winie wszystkich wokół.
W sumie jak tam sobie chcesz.
Poza tym, alkohol i picie/ nie picie męża rządzi twoim życiem.
__________________
nauczycielu, zajrzyj

Edytowane przez ajah
Czas edycji: 2016-12-26 o 18:04
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 18:20   #66
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
byłam w związkach z niepijącymi alkoholikami, więc wiem, o czym mowa.
Czyli jedyna opcja na alkoholika to zostawić go?

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 18:28   #67
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Czyli jedyna opcja na alkoholika to zostawić go?

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
Dla alkoholika w ciągu zazwyczaj tak.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-26, 18:31   #68
wukazetka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 40
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Czyli jedyna opcja na alkoholika to zostawić go?
To jest jedna z opcji.
Wpierw należy mu uświadomić, że przez jego alkoholizm, cierpi rodzina, a przede wszystkim dzieci. Jeżeli to do niego nie dotrze, to jak najbardziej należy go zostawić samemu sobie - na pewno wyprowadzić się od niego.
A jeżeli jeszcze to do niego nie dotrze, no to KONIEC - fajny chłop był, sąsiadom się kłaniał, ale to wciąż zwykły skur wysyn, któremu dano szansę, z której nie potrafił skorzystać.
Być może w następnym wcieleniu coś zrozumie i wyciągnie wnioski. Z tym, że jego następne wcielenie nie będzie łatwe, oj nie! Będzie musiał się zmierzyć z alkoholizmem, ale z drugiej strony - np. jako matka dzieci , w związku z ojcem alkoholikiem.
Ha!

Edytowane przez wukazetka
Czas edycji: 2016-12-26 o 18:37
wukazetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 18:34   #69
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez wukazetka Pokaż wiadomość
To jest jedna z opcji.
Wpierw należy mu uświadomić, że przez jego alkoholizm, cierpi rodzina, a przede wszystkim dzieci. Jeżeli to do niego nie dotrze, to jak najbardziej należy go zostawić samemu sobie - na pewno wyprowadzić się od niego.
A jeżeli jeszcze to do niego nie dotrze, no to KONIEC - fajny chłop był, sąsiadom się kłaniał, ale to wciąż zwykły skur wysyn, któremu dano szansę, a nie potrafił skorzystać.
Bardzo mi nie pasuje taki sposób określania ludzi. w tym alkoholików, bo piją.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 18:41   #70
mlecznywafelek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 43
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Moja myśl o rozstaniu nie jest kierowana tym, że jest alkoholikiem. Z alkoholizmu można się leczyć i to z powodzeniem. Pewnie nawet gdyby ćpał to bym walczyła o niego, o to aby poszedł na terapię, aby się leczył. Tylko, że problem leży gdzie indziej. Myslę o rozwodzie bo dla męża ważniejsza jest opinia brata i bratowej. Z picia pewnie by się wyleczył ale czy z podatności na wpływu innych osób których zdanie nie powinno mieć wpływu na decyzje?
mlecznywafelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 18:45   #71
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Owszem, ja uważam, że najlepsza opcja to rozstać się z alkoholikiem.
Nawet jeśli pójdzie się leczyć, to jest to droga przez mękę dla partnerki. Życie z alkoholikiem, nawet niepijącym, to życie na bombie. Już nie mówiąc o tym, co się dzieje z dziećmi, które wychowują się w rodzinie alkoholika.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 19:00   #72
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez mlecznywafelek Pokaż wiadomość
Z tego co widzę forum jest ogólnodostępne i każdy ma prawo sie zarejestrować i się wypowiadać Ale z kolei nie każdy musi czytać każdy temat i w każdym temacie wtracić swoje trzy grosze
Możesz się wypowiadać, ale piszesz bzdury Znasz męża mnóstwo czasu, nigdy problemu z piciem miał, problem uaktywnił się gdy przeprowadził się koło Was brat z bratową. Rozumiem, że oni wcześniej pili, ale nikt tego nie zauważył, nigdy Twojego męża nie zapraszali i do picia nie namawiali, dopiero jak staliście się sąsiadami. Mąż zaczął pić i to dość dużo, ale nagle po przeprowadzce cudownie się uzdrowił z uzależnienia, bo nie miał kompana. Bart z bratową byli zdesperowani brakiem towarzystwa, więc postanowili wybudować się koło Was. Mąż pije codziennie i to dużo, na dodatek codziennie rano zrywa się wczesnym świtem i pędzi do brata na piwko, ale we krwi alkoholu nie ma, a kontrole ponoć ma częste. Dziwne to bardzo, bo ja mam prawko 10 lat prawie, a jeszcze nigdy mnie nie sprawdzali, a jeżdżę często i często tymi sami trasami. Dodatkowo mąż pracuje w urzędzie gminy, ale nikt się nie połapał, że codziennie jest wczorajszy i że na kaca tez piwko pije, bo płucze usta płynami do płukania. Aaa no i 3 alkoholików w rodzinie macie, ale teściowie też nic nie wiedzą, bo też nic nie czują i nic nie widzą. Kobieto komu Ty chcesz te bajki wciskać
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 19:48   #73
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez mlecznywafelek Pokaż wiadomość
Moja myśl o rozstaniu nie jest kierowana tym, że jest alkoholikiem. Z alkoholizmu można się leczyć i to z powodzeniem. Pewnie nawet gdyby ćpał to bym walczyła o niego, o to aby poszedł na terapię, aby się leczył. Tylko, że problem leży gdzie indziej. Myslę o rozwodzie bo dla męża ważniejsza jest opinia brata i bratowej. Z picia pewnie by się wyleczył ale czy z podatności na wpływu innych osób których zdanie nie powinno mieć wpływu na decyzje?
chyba Ci się coś strasznie miesza w tej całej sytuacji
Twój mąż to dorosły facet, posiada mózg i umiejętność myślenia - wszystko co robi czyni z uwagi na własne decyzje tymczasem Ty zwalasz dosłownie winę za wasze nieudane małżeństwo na jego rodzinę.
Polecam uświadomić sobie, że problem to Ty masz z mężem a nie z jego otoczeniem i żeby między wami było dobrze to mąż musi się zmienić a nie jego otoczenie.
On nie jest na nic podatny, on po prostu ma taką opinię a nie inną. To, że pije nie czyni z niego bezmózgiej masy, która kieruje się tam gdzie rodzina go pokieruje. Facet decyzje podejmuje sam i to jego decyzje Ci nie odpowiadają i to on nie chce zerwać z nałogiem a skoro już jesteś przy nałogu - nie, nie wyleczy się z niego bo przede wszystkim to on się nie chce z niego wyleczyć. Gdyby chciał to nie sięgnąłby nawet po pierwszy kieliszek tymczasem ten facet już całkowicie zatracił się w nałogu. Jazda po pijaku, praca to pijaku to nie są normalne zachowanie dla kogoś kto pije okazjonalnie. Twój mąż to alkoholik, który nie widzi problemu w swoim zachowaniu. Swoimi dobrymi chęciami, zmianą miejsca zamieszkania tego nie zmienisz. On musiałby chcieć a tymczasem ma wywalone. Tylko tyle i aż tyle.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 19:54   #74
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez mlecznywafelek Pokaż wiadomość
Nie jestem współuzależniona
jesteś. współuzależnienie nie równa się piciu razem z mężem.

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Czyli jedyna opcja na alkoholika to zostawić go?

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
jeśli nie widzi problemu i alkohol jest dla niego ważniejszy to tak. chyba, że ktoś chce się umęczać i robić za matkę teresę to droga wolna.
ja poznałam tych facetów jak już nie pili x lat, byli po terapiach. a co ich skłoniło do szukania pomocy? walnięcie o ich dno. u jednego to była strata dobrej pracy.
Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Owszem, ja uważam, że najlepsza opcja to rozstać się z alkoholikiem.
Nawet jeśli pójdzie się leczyć, to jest to droga przez mękę dla partnerki. Życie z alkoholikiem, nawet niepijącym, to życie na bombie. Już nie mówiąc o tym, co się dzieje z dziećmi, które wychowują się w rodzinie alkoholika.
z tą bombą to lekko przesadzasz.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 19:56   #75
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Dziewczyny, niejedna z Was tez glupotami sypie w tym watku. Alkoholikiem nikt sie nie urodzil. Skoro autorka mieszkala z nim przez 5 lat przed slubem i nie pil a po powrocie brata z zagranicy sytuacja zaczela sie zmieniac, to wniosek jest prosty. On wczesniej nie byl alkoholikiem, ale problem z asertywnoscia go do tej choroby doprowadzil. Nie potrafil, odmowic, bylo mu glupio. Bron Boze, nie mam zamiaru tlumaczyc tego czlowieka, ale nikt mi nie powie, ze towarzystwo nie ma wplywu na alkoholizm u niektorych osob. Pochodze z miejscowosci, gdzie sporo osob zmagalo sie z alkoholizmem i dobrze znalam tych ludzi. Znalam tez malzenstwo, w ktorym kobieta okazala sie alkoholiczka a jej maz byl porzadnym czlowiekiem, zagorzalym przeciwnikiem alkoholu (przed slubem nie wiedzial, ze jego zona miala problem z alko). W koncu ona go wciagnela w picie, jego znajomi i rodzina byli w szoku, po tym jak sie zmienil.
Moja kolezanka wziela slub ze spokojnym facetem, sytuacja podobna jak u autorki. Brat go poprosil o pomoc w remoncie domu. Gdy mial wolne weekendy, to chodzil bratu pomagac a ze brat za kolnierz nie wylewal i co roz mu piwko podsuwal, to sie uzaleznil. Niestety tak to dziala, regularne niewinne kilka piwek moze przerodzic sie w problem alkoholowy. Kolezanka sie rozwiodla, bo zaczelo sie od weekendowego picia z bratem a skonczylo na codziennym piciu po pracy.
W mojej rodzinie kobieta wziela slub z alkoholikiem (tez nie byla swiadoma problemu, bo to bylo za czasow, gdy ludzie ze soba przed slubem nie mieszkali a gdy sie spotykali, to zawsze byl trzezwy). Byl z zawodu kierowca, wracal z pracy i pil do wieczora, rano normalnie jezdzil do pracy, nawet jak byla jakas kontrola policyjna, to nigdy nie przekroczyl dopuszczalnej normy w wydychanym powietrzu, wiec wierze, ze autorki meza tez mogli nigdy nie zatrzymac.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 19:59   #76
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Nie wiem czy przesadzam. Ja bym nie umiała zaufać na 100 procent trzeźwemu alkoholikowi, że już nigdy nie będzie pić. Uważam, że to jest stąpanie po kruchym lodzie, takie życie z osobą uzależnioną. Nie na moje nerwy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 20:04   #77
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, niejedna z Was tez glupotami sypie w tym watku.
Tzn kto sypie głupotami i jakimi? I jaki mają z tym związek twoje anegdoty? Podałaś kilka przykładów ludzi, którzy samodzielnie zdecydowali się na picie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 20:25   #78
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Autorko, jakie Ty mu postawilas to ultimatum do końca roku? Że albo się ogarnie albo rozwód?

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Czyli jedyna opcja na alkoholika to zostawić go?

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
To zależy . W tym konkretnym przypadku według mnie mamy do czynienia z gościem nie tyle uzaleznionym od alkoholu co od towarzystwa i opinii brata.
Moim zdaniem bardzo możliwe, ze ten facet jest jeszcze na takim etapie , ze mógłby spokojnie przestać pic jakby chciał. Ale no właśnie - jakby chciał , a on ewidentnie nie chce. Zamiast spędzać czas z żoną woli siedzieć u brata i walić browary.
Wiec o czym my tu tak na prawdę rozmawiamy? W czym ma mu ta terapia pomoc , jak i tak pójdzie zaraz pojdzie do brata z wizyta i wypiją razem flaszke?
Teoretycznie, jedynym wyjściem, było by odciąć męża od brata, ale to po pierwsze jest śmieszne, a po drugie zawsze jest ryzyko że brat się sprowadzi w okolice.
Generalnie ja doradzam jak najbardziej rozwód bez żadnego ratowania. Wszelkie ultimatum, terapie i odwyki nie mają sensu póki brat mieszka obok.

Edytowane przez lolita96
Czas edycji: 2016-12-26 o 20:27
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 20:26   #79
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;68961746]Tzn kto sypie głupotami i jakimi? I jaki mają z tym związek twoje anegdoty? Podałaś kilka przykładów ludzi, którzy samodzielnie zdecydowali się na picie.[/QUOTE]
Glupota jest pisanie, ze autorka zwiazala sie z alkoholikiem, bo gdy go poznala to nim nie byl. Kolejna glupota, to pisanie, ze brat na pewno nie ma nic wspolnego z jego alkoholizmem a moze byc tak, ze maz autorki jest malo asertywny i latwo poddaje sie wplywom innych osob. Nie kazdy potrafi powiedziec NIE. Oczywiscie, ze nikt mezowi alkoholu do ust sila nie nalewa, ale to nie znaczy, ze nie ma na jego pijanstwo. Takze kontrola policyjna moze nie wykryc przekroczonego, dopuszczalnego limitu alkoholu w wydychanym powietrzu po jednym piwie, nawet jesli dzien wczesniej tez cos wypil.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 20:34   #80
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Glupota jest pisanie, ze autorka zwiazala sie z alkoholikiem, bo gdy go poznala to nim nie byl. Kolejna glupota, to pisanie, ze brat na pewno nie ma nic wspolnego z jego alkoholizmem a moze byc tak, ze maz autorki jest malo asertywny i latwo poddaje sie wplywom innych osob. Nie kazdy potrafi powiedziec NIE. Oczywiscie, ze nikt mezowi alkoholu do ust sila nie nalewa, ale to nie znaczy, ze nie ma na jego pijanstwo. Takze kontrola policyjna moze nie wykryc przekroczonego, dopuszczalnego limitu alkoholu w wydychanym powietrzu po jednym piwie, nawet jesli dzien wczesniej tez cos wypil.
już jak się tak czepiasz to mogę powiedzieć, że alkoholik potrafi bardzo długo nie pić. więc cóż - wcześniej mógł być już uzależniony, a autorka o tym nie wiedziała.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 20:38   #81
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Glupota jest pisanie, ze autorka zwiazala sie z alkoholikiem, bo gdy go poznala to nim nie byl. Kolejna glupota, to pisanie, ze brat na pewno nie ma nic wspolnego z jego alkoholizmem a moze byc tak, ze maz autorki jest malo asertywny i latwo poddaje sie wplywom innych osob. Nie kazdy potrafi powiedziec NIE. Oczywiscie, ze nikt mezowi alkoholu do ust sila nie nalewa, ale to nie znaczy, ze nie ma na jego pijanstwo. Takze kontrola policyjna moze nie wykryc przekroczonego, dopuszczalnego limitu alkoholu w wydychanym powietrzu po jednym piwie, nawet jesli dzien wczesniej tez cos wypil.
Wpływać brat może, ale to mąż,autorki dokonuje wyboru.
Równie dobrze można powiedzieć, że to mąż autorki szuka okazji do picia- co jest oznaką alkoholizmu.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 20:47   #82
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
już jak się tak czepiasz to mogę powiedzieć, że alkoholik potrafi bardzo długo nie pić. więc cóż - wcześniej mógł być już uzależniony, a autorka o tym nie wiedziała.
Bylam w zwiazku z alkoholikiem, ktory ukrywal nalog, wiec wiem, ze potrafia sie powstrzymywac, ale wytrzymal okolo roku, nastepnie wpadl w ciag. Nie wydaje mi sie, zeby alkoholik mogl sie kryc az 5 lat.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Wpływać brat może, ale to mąż,autorki dokonuje wyboru.
Równie dobrze można powiedzieć, że to mąż autorki szuka okazji do picia- co jest oznaką alkoholizmu.
Tak, to jej maz dokonuje wyboru, ale brat moze miec na niego wplyw a on moze byc na to podatny. Dla mnie facet do skreslenia, ale nikt mi nie wmowi, ze brat nie mogl sie przyczynic do jego alkoholizmu.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 20:50   #83
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Tak, to jej maz dokonuje wyboru, ale brat moze miec na niego wplyw a on moze byc na to podatny. Dla mnie facet do skreslenia, ale nikt mi nie wmowi, ze brat nie mogl sie przyczynic do jego alkoholizmu.
Taki biedny meżuś podatny na wpływy, tylko ciekawe czemu wybrał bycie podatnym na wpływy akurat brata alkoholika, a nie chociażby własnej żony
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-12-26, 20:55   #84
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;68963341]Taki biedny meżuś podatny na wpływy, tylko ciekawe czemu wybrał bycie podatnym na wpływy akurat brata alkoholika, a nie chociażby własnej żony [/QUOTE]
Moze bardziej go interesuje zdanie brata niz zony.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 21:34   #85
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, niejedna z Was tez glupotami sypie w tym watku. Alkoholikiem nikt sie nie urodzil. Skoro autorka mieszkala z nim przez 5 lat przed slubem i nie pil a po powrocie brata z zagranicy sytuacja zaczela sie zmieniac, to wniosek jest prosty. On wczesniej nie byl alkoholikiem, ale problem z asertywnoscia go do tej choroby doprowadzil. Nie potrafil, odmowic, bylo mu glupio. Bron Boze, nie mam zamiaru tlumaczyc tego czlowieka, ale nikt mi nie powie, ze towarzystwo nie ma wplywu na alkoholizm u niektorych osob. Pochodze z miejscowosci, gdzie sporo osob zmagalo sie z alkoholizmem i dobrze znalam tych ludzi. Znalam tez malzenstwo, w ktorym kobieta okazala sie alkoholiczka a jej maz byl porzadnym czlowiekiem, zagorzalym przeciwnikiem alkoholu (przed slubem nie wiedzial, ze jego zona miala problem z alko). W koncu ona go wciagnela w picie, jego znajomi i rodzina byli w szoku, po tym jak sie zmienil.
Moja kolezanka wziela slub ze spokojnym facetem, sytuacja podobna jak u autorki. Brat go poprosil o pomoc w remoncie domu. Gdy mial wolne weekendy, to chodzil bratu pomagac a ze brat za kolnierz nie wylewal i co roz mu piwko podsuwal, to sie uzaleznil. Niestety tak to dziala, regularne niewinne kilka piwek moze przerodzic sie w problem alkoholowy. Kolezanka sie rozwiodla, bo zaczelo sie od weekendowego picia z bratem a skonczylo na codziennym piciu po pracy.
W mojej rodzinie kobieta wziela slub z alkoholikiem (tez nie byla swiadoma problemu, bo to bylo za czasow, gdy ludzie ze soba przed slubem nie mieszkali a gdy sie spotykali, to zawsze byl trzezwy). Byl z zawodu kierowca, wracal z pracy i pil do wieczora, rano normalnie jezdzil do pracy, nawet jak byla jakas kontrola policyjna, to nigdy nie przekroczyl dopuszczalnej normy w wydychanym powietrzu, wiec wierze, ze autorki meza tez mogli nigdy nie zatrzymac.
Wiadomo, że alkoholikiem nikt się nie urodził. Mnie po prostu dziwi, że facet jest alkoholikiem tylko jak bart jest w pobliżu. Ok, ja wiem, że można jakiś czas nie pic, ale nie wydaje mi się, że on akurat czeka na pojawienie się brata. Poza tym tam 3 osoby są uzależnione, piją dzień w dzień i jeśli Autorka by chciała to ściągnęłaby teściów na taką 'imprezę' żeby przestali zarzucać jej kłamstwo. Nie uwierzę też, że od faceta, który pije dzień w dzień nic w pracy nie wyczują. Pracuję z ludźmi i od razu widać/czuć kto jest wczorajszy jak czasami komuś zdarzy się zabalować
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 21:46   #86
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Owszem, ja uważam, że najlepsza opcja to rozstać się z alkoholikiem.
Nawet jeśli pójdzie się leczyć, to jest to droga przez mękę dla partnerki. Życie z alkoholikiem, nawet niepijącym, to życie na bombie. Już nie mówiąc o tym, co się dzieje z dziećmi, które wychowują się w rodzinie alkoholika.
No wiec gdybym ja wpadła w alkoholizm chciałabym żeby mąż pomógł mi z niego wyjść.
Na dobre i na złe.
U zanim by podjął decyzję o rozwodzie chciałabym żeby spróbował mi pomóc innymi metodami.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 21:48   #87
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Autorko, tu nie ma co ratować. Facet do odstrzału. Nie tylko przez picie, bo jak sama zauważasz to nie jest jego jedyny problem. I jak sama zauważyłaś, to nie brat jest bezpośrednią przyczyną tego stanu rzeczy. Tu najgorszy jest brak asertywności, podatność na czyjś wpływ, kompleksy. Odseparujesz go od brata alkoholika, to znajdzie się jakiś sąsiad hazardzista, sąsiadka nimfomanka itd. Nie jesteś jego matką, żeby go wychowywać i chronić przed złem otaczającego świata. Zdaje się, że on nie ma własnego rozumu. Masz obok siebie pipę bez własnego zdania, która nie potrafi się postawić, a nie faceta.

I tak, może być nie czuć następnego dnia, czy ktoś pił. Picie piciu nierówne, możesz wypić tyle, że następnego dnia zionąć alkoholem na kilometr, możesz wypić dwa piwa i następnego dnia już nie będzie śladu. Co nie znaczy, że jak ktoś pije na tyle mało alkoholu, że po kilku godzinach już od niego nie czuć, to nie ma problemu z alkoholem.

Edytowane przez natalia_t
Czas edycji: 2016-12-26 o 21:54
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 21:49   #88
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Ależ możesz sobie chcieć. Chyba jednak nie masz świadomości, że to zostawia ruinę w życiu, w psychice i emocjach.
Wszyscy wychodzą z tego pokaleczeni, dzieci mają po prosty zrytą psychikę i bagaż na całe życie.
Wg mnie nic nie jest warte takiego poświęcenia.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 21:57   #89
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Bylam w zwiazku z alkoholikiem, ktory ukrywal nalog, wiec wiem, ze potrafia sie powstrzymywac, ale wytrzymal okolo roku, nastepnie wpadl w ciag. Nie wydaje mi sie, zeby alkoholik mogl sie kryc az 5 lat.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------


Tak, to jej maz dokonuje wyboru, ale brat moze miec na niego wplyw a on moze byc na to podatny. Dla mnie facet do skreslenia, ale nikt mi nie wmowi, ze brat nie mogl sie przyczynic do jego alkoholizmu.
tyle, że to nie pierwszy epizod tego faceta z alkoholem - zdążył już raz "wpaść" w nałóg, wygrzebać się z niego, w międzyczasie zdążyły powstać dwa domy i on zdążył znowu wpaść w nałóg na tyle dawno temu, że autorka nie pamięta kiedy był trzeźwy
ta cała opowieść z więcej niż jednym, ciągnącym się epizodem alkoholowym to historia, która ciągnie się od lat a nie jakaś nowość, która pojawiła się ostatnio

a swoją drogą mąż autorki tłumaczy się w sposób fascynujący - NIGDY nie brał jej zdania pod uwagę bo jak tylko na horyzoncie pojawia się brat to pije a jednocześnie tłumaczy się, że pije żeby pokazać bratu, że nie jest pantoflem - czyli mamy tu faceta, który ma wywalone na zdanie żony i jednocześnie bardzo się stara udowodnić, że ma wywalone na zdanie żony przecież to tłumaczenie jest pozbawione najmniejszego sensu, nie trzeba wiele logiki żeby dojść do odkrywczego wniosku, że akurat ten konkretny facet nie musi nikomu wielce udowadniać, że żonka nim nie steruje
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-26, 22:16   #90
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Małżeństwo mi się sypie

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
No wiec gdybym ja wpadła w alkoholizm chciałabym żeby mąż pomógł mi z niego wyjść.
Na dobre i na złe.
U zanim by podjął decyzję o rozwodzie chciałabym żeby spróbował mi pomóc innymi metodami.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
Pomagać z głową warto. Jednak istnieje granicą, gdzie partner uzaleznionego wyczerpał opcje i to osoba z problemem musi chcieć coś zmienić.
Pomaganie na siłę komuś kto pomocy nie chce zwykle przynosi slave rezultaty, a inni wokół cierpią.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-05 20:31:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.