|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Witam wszystkich
chciałabym, żeby ktoś obiektywnie ocenił mój problem i coś doradził. Ja mam 22 lata, mieszkam z rodzicami, bo studiuję jeszcze i pracuję w niepełnym wymiarze godzin - szkoła nie pozwala mi na cały etat. Więc na własne gniazdko mnie po prostu nie stać. Mój facet ma 27 lat i nadal mieszka z matką... To mnie niepokoi, bo jego wiek zobowiązuje. Zarabia dobrze, jest wykształcony z pewną posadą. Także pieniądze nie są tu problemem. Domyślam się, że to zwykła wygoda - mamusia ugotuje, mamusia posprząta. Kiedy zaczynam temat, czy myśli o swoim mieszkaniu, kiedy planuje, bo przecież niedługo stuknie 30stka, najwyższy czas się usamodzielnić to on bardzo się denerwuje. Mówi, że go 'cisne', że on sam zdecyduje kiedy jest ten moment. Boję się, że ten moment nigdy nie nadejdzie. Boję się, że nawet kiedy skończę studia (zostało mi 1,5 roku) i znajdę pracę stałą to dalej nie wyciągnę go z domu. Teraz tylko sugeruję mu, że najwyższy czas na to by poszedł na swoje. Ja aktualnie nie zamieszkałabym z nim, bo nie stać mnie na to, a nie wyobrażam sobie być utrzymanką. Ale w takim wieku i z dobrą sytuacją finansową chyba sam powinien chcieć... A teraz to się zaczęłam zastanawiać czy jego matka go nie wykorzystuje na pieniądze. Ostatnio przypadkiem się wygadał, że płaci czynsz i rachunki - nie na pół, wszystko. Jego mama jest samotna, ojciec zmarł 8 lat temu. Jest sprawna i zarabia. Obawiam się, ze ta kobieta mocno na nim polega, wykorzystuje i może wywierać presję, że nie poradzi sobie sama [choć to bzdura, bo jej zarobki też wystarczą na utrzymanie się i nie jest schorowana, by ktoś musiał z nią być] . Nie wiem czy mam się czym martwić? Czy to normalne, ze facet w tym wieku nie chce się wyprowadzać?
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Moze zbiera na wklad wlasny na mieszkanie? Poza tym jak mama spoko to kazde ma odobno dla zasady mieszkac? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Jeśli płaciłby czynsz obcym ludziom, to spoko, ale skoro "tej kobiecie", własnej matce pomaga, to już nie? To w końcu j e g o pieniądze.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Samo to ze facet mieszka z rodzicami w tym wieku nie jest dziwne, bo moze nie chce mieszkac sam. Jesli zadeklaruje ze w sytuacji kiedy skończysz studia i zaczniesz prace zamieszkacie razem to ja bym sie nie martwiła. Musisz z nim porozmawiac o swoich watpliwosciach, ze chcialabys z nim zamieszkac jesli tylko bedzie to mozliwe. Druga kwestia to finansowanie obecnego zycia, nie wyglada to ciekawie jesli facet faktycznie płaci za wszysyko czyli rachunki i jedzenie, a matka za nic. Ale tak naprawde tego nie wiesz jaki maja podział tak? Moze ona kupuje jedzenie i chemię a on tylko rachunki płaci i wychodzi po rowno? Podzial wydatkow jest ok, ale finansowanie pracujacej kobiety juz srednio, patrzac z perspektywy co bedzie z mama jak bedziecie chcieli razem zamieszkac. Musisz z nim porozmawiać, innego wyjścia nie ma.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Jak dla mnie to tak, ciśniesz go i na dodatek wyliczasz co on i jego matka robią z własnymi pieniędzmi. To nie twoja sprawa.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Za bardzo ingerujesz w jego życie i finanse.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 466
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Wkurzało by mnie takie Twoje gderanie
![]() Zapytałabym tylko czy z partnerką chce mieszkać sam czy sprowadzić ją do mamy. A to jak mieszka teraz to co innego. Bo wiek, bo pieniądze, jezu xD
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Nie wiadomo ile sa razem to niby dlaczego ma sie deklarowac ze bedzie chcial z autorka zamieszkac. Moze jeszcze nie chce tego robic.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
#9 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Oczywiście nie moja sprawa co robi ze swoimi pieniędzmi, bo jak będzie chciał to i całą pensję odda matce. To nie tak, że zaglądam im do portfela. Ja po prostu obawiam się, że ona moze go wykorzystywać. Opisałam wszystko bardzo ogólnie, ale na moje obawy składa się więcej czynników. Między innymi remont, którego matce się zachciało sfinansował on, zakupy na święta całe zrobił on, czynsz i rachunki - on. Ostatnio mówił mi, że cięzko mu zaoszczędzić, bo ma duże wydatki w domu. Uważam, że powinni mieszkać na równych zasadach. Co innego gdyby ona nie miala pracy lub byla chora, cokolwiek co wymagałoby pomocy. Ale tak nie jest. Nie chodzi o mieszkanie dla zasady osobno, bo wiek. Po prostu patrzę na to moimi oczami, może nie kazdy ma takie podejście, ale ja w tym wieku gdyby było mnie stać chciałabym się usamodzielnić, uniezależnić. Nauczyć żyć sama, radzić sobie, po prostu. Jestesmy razem 3 lata. Nasz związek robi się coraz bardziej poważny, więc to normalne, że martwię się o przyszłość. Co innego pomoc matce, a co innego uzaleznienie matki od niego i wykorzystywanie go. To są tylko podejrzenia, nie mam pewności, więc absolutnie nie będę jej o to oskarżać, lubię jego mamę. Ostatnio dużo o tym myślę i może faktycznie zaczynam sobie wmawiać rzeczy, które nie mają miejsca
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Może jego mamy nie stać, żeby samej opłacać rachunki, więc jaki jest sens, żeby się wyprowadzał sam, wywalał ciężką kasę na wynajem + być może dokładał się mamie?
![]() No cóż, on nie jest Tobą, widocznie nie ma takich potrzeb. Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Czas edycji: 2016-12-28 o 16:12 |
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
I dla swojego usprawiedliwienia - jego znajomi podzielają moje zdanie. Nawet sami przy większych spotkaniach pół żartem, pół serio pytają kiedy w końcu pójdzie na swoje. Ja nie każe mu się wyprowadzać, bo mam takie widzimisię, po prostu martwi mnie fakt, że on nawet o tym NIE MYŚLI. Zeby kiedyś, jutro, za rokz za 5 lat sie wyprowadzić. Twierdzi, że po moich studiach i kiedy będę stabilna finansowo możemy zamieszkać razem. I twierdzi, że oszczędza na mieszkanie, żeby nie brać dużego kredytu. Ale nie jestem pewna czy to szczere słowa czy zbywanie mnie
oprócz tego nasz związek układa się od początku wspaniale.---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- Gdyby nie było jej stać na samodzielne utrzymanie się to nie zakładałabym wątku... Bo takie rzeczy rozumiem jak najbardziej. |
|
|
|
|
#13 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Możesz oczywiście chcieć związku z człowiekiem, który w pierwszej kolejności dąży do wyprowadzenia się z domu rodzinnego, ale wtedy znajdź sobie takiego człowieka zamiast zmieniać komuś po 3 latach związku priorytety. Dziwi mnie, że nie mieliście tego wcześniej obgadane. |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Moze on płąci za rachunki a matka robi zakupy : jedzenie, chemia. Calkiem sprawiedliwy podział IMO, facet raczej zje za tyle co na rachunki pójdzie, jak nie więcej. I tak, bardzo nieładnie o tobie świadczy, ze tak mu wyliczasz ile on matce daje. Ich sparwa. razem mieszkają, razem tworza gospodarstwo domowe, i to powinnaś zrozumieć, a nie że Ciebie zal sciska, ze on własnej matce z którą mieszka _w jej_ mieszkaniu daje pieniądze. Byłby dzika świnia jakby nie dawał. A już sugerownaie z eona na nim zeruje... lepiej ogarnij swoją chciwość. zamim facet zda sobei sparwę z tej twojej "twarzy" i zapobiegawczo kopnie Cie w zadek.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez 18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Czas edycji: 2016-12-28 o 16:23 |
||
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Okej, macie dużo racji. A co jeśli będziemy już tworzyć rodzinę, a matka nadal będzie wymagała od niego pieniędzy? Mimo że ją stać. Teraz to pół biedy, macie rację, że ich sprawa jak wygląda ich zycie i finanse, tylko, ze dla mnie jako kobiety, z którą może lub nie [nigdy niewiadomo jak potoczy sie zycie] bedzie do konca zycia takie sprawy zapalają czerwoną lampkę ostrzegawczą.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 36
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Jeden by chciał mieszkać na swoim zaraz po 18-ce, a drugi woli zostać z rodzicami, bo może jest przywiązany, albo tak mu wygodniej, może mamie bardzo ufa, ma z nią super relację i tak mu dobrze, a może uznaje mieszkanie razem tylko po ślubie, bo są też tacy. To nic nienormalnego, różnie ludzie są wychowani pod tym względem.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;69022121]Z jakiego powodu sądzisz, że opinia jego znajomych w jakiś sposób cię usprawiedliwia?
Tak właściwie, to skąd wiesz na co ich/ją stać? Jak by nie patrzeć, chodzi tutaj o prywatną sytuację finansową obcej kobiety.[/QUOTE] Wiem, bo powiedział mi ile jego mama zarabia |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Nie rozumiem skąd te ciśnienie, że facet MUSI sie wyprowadzić jak tylko dowód osobisty odbierze
Musi bo co? Bo nie będzie facetem? Bo spaczy sobie psychikę? Jak mają duży dom/mieszkanie, szanują swoją prywatność i generalnie mają zdrowe stosunki to nie znajduję najmniejszego powodu, żeby zmuszać faceta (który nie ma dzieci, żony, rodziny, zobowiązań) to natychmiastowej wyprowadzki. No jest mu łatwiej - matce tez jest łatwiej, ma do kogo gębę otworzyć, więcej pieniędzy zostaje w kieszeni. Czy życie polega na tym, żeby sobie utrudniać? Czy on zdradza jakieś objawy bycia maminsynkiem, niezdrową relację z matką, stawia ja na piedestale ponad wszystkim, że az tak Cię niepokoi gdzie mieszka? Inna sprawa, że chyba masz tendencję do dramatyzowania. 27lat? Toż to 30stka na karku! A co to będzie jak ja za 2 lata skończę studia, znajde pracę i będę chciała z nim mieszkać! - mocno wyolbrzymiasz, kalkulujesz, kombinujesz. A do tego jeszcze LATA upłyną. Swoją drogą autorko, masz już 22lata, wiele z nas w tym czasie juz pracowało, studiowało i mieszkało na swoim, może zaczniesz zastanawiać się nad swoją sytuacją, a nie chłopaka? (taki żart, żeby pokazać absurd tych rozmyslań)Zapisz
Zapisz Zapisz Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2016-12-28 o 16:29 |
|
|
|
|
#20 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Parafrazując Kubusia Puchatka:
Im bardziej będziesz zaglądała facetowi do portfela, tym bardziej on nie będzie chciał z tobą zamieszkać. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
mam tendencje do martwienia się na zapas. Ale do rzeczy - owszem jest maminsynkiem, sam nie potrafi nic zrobić, nawet prania, ugotować to potrafi jajecznicę nic poza tym. Nie sprząta w ogóle, jego mama nawet pranie do szafek mu układa i kupuje bielizne. Mieszkają w małym mieszkanku, dwa pokoje. Zeby wejsc do niego trzeba przejsc przez pokój matki. Zero prywatności. On bardzo dużo pracuje, prawie w ogóle nie ma go w domu, a kiedy nocował u mnie 2 dni to mama dosłownie wydarła się na niego, ze ma wracać do domu na noc..
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
![]() Powinnaś była od tego zaczać. Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej i powinnaś facetowi przedstawić te argumenty (brak prywatności, nadopiekuńcza matka, nieumiejętność prowadzenia własnego domu) a nie suszyć mu głowę bezpośrednio o wyprowadzkę. Wbrew pozorom wszystkie te cechy nie są nierozerwalnie połączone z mieszkaniem z matką, samodzielny facet powinien ogarniać swoje życie niezależnie od tego, czy dzieli z kims dom, czy nie. Zapisz
|
|
|
|
|
|
#23 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
No i? W jej wydatki też cię wtajemniczył? Cytat:
|
||
|
|
|
|
#24 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
i nie ma czasu na gotowanie czy sprzątanie bo siedzi w pracy kilkanaście godzin. On twierdzi, ze nie potrzebuje prywatności... czas spędzamy u mnie, mam duży dom, więc o wiele wygodniej tutaj. Może niezbyt pozytywnie tutaj wypadłam, ale naprawdę nie chodzi o zazdrość, że on płaci matce za mieszkanie. Chodzi o sprawiedliwy podział, chodzi o to, żeby to się nie odbiło na naszej przyszłości kiedy będziemy mieli własną rodzinę. Chodzi o to, zeby był mężczyzną, ktory sobie radzi, bo ja nie będę jego służącą kiedy juz razem zamieszkamy. Podzial obowiązków u mnie to podstawa, on o tym wie. To go nie zachęca, bo w domu ma wszystko pod nos ![]() ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;69022831]Ale skąd pomysł, że matka wymaga od niego pieniędzy? Nawiasem mówiąc znowu wyliczasz obcej kobiecie na co ją stać. Przestań już. No i? W jej wydatki też cię wtajemniczył? Nie "nic nie potrafi", tylko nie chce tego robić. Wymieniłaś rzeczy, które nie wymagają żadnych specjalnych zdolności. Jemu te warunki po prostu odpowiadają i zapewne od początku dobrze o tym wiedziałaś.[/QUOTE] Tak, wtajemniczył mnie w wydatki. I tak, wymaga od niego pieniędzy... Naprawdę nie chce mi się bardziej opisywać wszystkiego, uwierzcie proszę mi na słowo. Znam sytuację od podszewki. No to prawda - nie chce tego robić, nie lubi tego robic i jest wygodnicki. Wiedziałam o tym od początku, myślałam, ze to się zmieni, ale stoi w miejscu. |
|
|
|
|
|
#25 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Cytat:
Z tego co rozumiem, ona też pracuje zawodowo. Ale on nie robi w domu nic poza korzystaniem z uprzejmości rodzica. Zapisz
|
||
|
|
|
|
#26 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Nie, nie zmieni się. Na przyszłość polecam wybierać na partnerów takich facetów, z którymi się zgadzasz w sprawach fundamentalnych, do jakich z pewnością należy nastawienie do finansów i mieszkania. |
|
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Wlasnie to mnie też dobija! Ona mu wszystko pod nos. Z jednej strony żal tej kobiety, z drugiej nie powinna uczyć syna takiego wygodnego życia, bo ja jako jego przyszła żona (może) będę musiala zrobić wielką rewolucję. On przyzwyczajony do kobiety sprzątaczko-kucharki w domu nagle będzie musiał robić coś sam. Widocznie jej to pasuje, może faktycznie przez jej uslugi on placi więcej. Tego akurat nie wiem.
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Moim zdaniem to właśnie jest sprawiedliwe. On za wszystko płaci, a matka wszystko robi. Oboje są zadowoleni. |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 68
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;69023301]Czyli stworzyłaś sobie ten stereotypowy problem z facetem, który "się zmieni".
Nie, nie zmieni się. Na przyszłość polecam wybierać na partnerów takich facetów, z którymi się zgadzasz w sprawach fundamentalnych, do jakich z pewnością należy nastawienie do finansów i mieszkania.[/QUOTE] Liczę na to, że kiedy już razem zamieszkamy to będzie zachowywal sie jak nalezy, a nie że bedę za niego wszystko robić. On już wie, ze wymagam podziału obowiazków, jeśli się do tego nie dostosuje to się nasze drogi rozejdą ![]() ---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ---------- [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;69023366]Dołączam się do pytania o sprawiedliwy podział. Moim zdaniem to właśnie jest sprawiedliwe. On za wszystko płaci, a matka wszystko robi. Oboje są zadowoleni.[/QUOTE] To juz wolałabym, żeby placil za wszystko i jeszcze dodatkowo pomagał w obowiązkach domowych. Więcej z tego byłoby pożytku. Byleby się nie nauczył, że pieniądzem wszystko załatwi... |
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Facet nie chce wyprowadzić się z domu
Cytat:
Jesli nie odpowiada Ci jej życie - próbuj faceta zmieniać albo znajdź innego. Bo zaczynasz klasycznie obwiniać każdego, tylko nie misiaczka. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.



chciałabym, żeby ktoś obiektywnie ocenił mój problem i coś doradził. Ja mam 22 lata, mieszkam z rodzicami, bo studiuję jeszcze i pracuję w niepełnym wymiarze godzin - szkoła nie pozwala mi na cały etat. Więc na własne gniazdko mnie po prostu nie stać. Mój facet ma 27 lat i nadal mieszka z matką... To mnie niepokoi, bo jego wiek zobowiązuje. Zarabia dobrze, jest wykształcony z pewną posadą. Także pieniądze nie są tu problemem. Domyślam się, że to zwykła wygoda - mamusia ugotuje, mamusia posprząta. Kiedy zaczynam temat, czy myśli o swoim mieszkaniu, kiedy planuje, bo przecież niedługo stuknie 30stka, najwyższy czas się usamodzielnić to on bardzo się denerwuje. Mówi, że go 'cisne', że on sam zdecyduje kiedy jest ten moment. Boję się, że ten moment nigdy nie nadejdzie. Boję się, że nawet kiedy skończę studia (zostało mi 1,5 roku) i znajdę pracę stałą to dalej nie wyciągnę go z domu. Teraz tylko sugeruję mu, że najwyższy czas na to by poszedł na swoje. Ja aktualnie nie zamieszkałabym z nim, bo nie stać mnie na to, a nie wyobrażam sobie być utrzymanką. Ale w takim wieku i z dobrą sytuacją finansową chyba sam powinien chcieć... A teraz to się zaczęłam zastanawiać czy jego matka go nie wykorzystuje na pieniądze. Ostatnio przypadkiem się wygadał, że płaci czynsz i rachunki - nie na pół, wszystko. Jego mama jest samotna, ojciec zmarł 8 lat temu. Jest sprawna i zarabia. Obawiam się, ze ta kobieta mocno na nim polega, wykorzystuje i może wywierać presję, że nie poradzi sobie sama [choć to bzdura, bo jej zarobki też wystarczą na utrzymanie się i nie jest schorowana, by ktoś musiał z nią być] . Nie wiem czy mam się czym martwić? Czy to normalne, ze facet w tym wieku nie chce się wyprowadzać?











mam tendencje do martwienia się na zapas. Ale do rzeczy - owszem jest maminsynkiem, sam nie potrafi nic zrobić, nawet prania, ugotować to potrafi jajecznicę nic poza tym. Nie sprząta w ogóle, jego mama nawet pranie do szafek mu układa i kupuje bielizne. Mieszkają w małym mieszkanku, dwa pokoje. Zeby wejsc do niego trzeba przejsc przez pokój matki. Zero prywatności. On bardzo dużo pracuje, prawie w ogóle nie ma go w domu, a kiedy nocował u mnie 2 dni to mama dosłownie wydarła się na niego, ze ma wracać do domu na noc..
i nie ma czasu na gotowanie czy sprzątanie bo siedzi w pracy kilkanaście godzin. On twierdzi, ze nie potrzebuje prywatności... czas spędzamy u mnie, mam duży dom, więc o wiele wygodniej tutaj. Może niezbyt pozytywnie tutaj wypadłam, ale naprawdę nie chodzi o zazdrość, że on płaci matce za mieszkanie. Chodzi o sprawiedliwy podział, chodzi o to, żeby to się nie odbiło na naszej przyszłości kiedy będziemy mieli własną rodzinę. Chodzi o to, zeby był mężczyzną, ktory sobie radzi, bo ja nie będę jego służącą kiedy juz razem zamieszkamy. Podzial obowiązków u mnie to podstawa, on o tym wie. To go nie zachęca, bo w domu ma wszystko pod nos 
