Wścibskość rodziców.

[serenaxx]

Mam 20 lat. Mam ogromny problem który ciągnie się od pół roku i nie daje sobie już z nim rady. Byłam przez 2 lata w związku z chłopakiem którego od prawie samego początku nienawidzili moi rodzice. Nigdy u mnie nie był, chyba że pod nieobecność rodziców. Bywało między nami różnie ale wiadomo są klotnie i zgody, ale moja mama nie umiala tego zrozumieć. Dla niej jak się poklociliamy powinnismy już zerwać. Pół roku temu zaczęło między nami być gorzej i przez prawie całe wakacje raz byliśmy że sobą raz nie ale próbowaliśmy to naprawić. Pewnego razu moja mama przeszukała moje rzeczy również telefon i zobaczyła że znowu spotykam się z nim. Rodzice przeczytali wsyztskie moje wiadomosci z nim, możecie se domyślać jak wyglądaja rozmowy z chłopakiem i było to największe upokorzenie życia. . Od tego momentu przez półtora miesiąca codziennie po kilka razy byłam wyzywana od najgorszych i szantazowana że jeżeli z nim nie zerwe to koniec z rodziną, oraz że studiami. Codziennie przezywalam.piekło, dobrze że przynajmniej wtedy miałam przy sobie chłopaka. W końcu wyjechałam na studia, tydzień później chłopak mnie rzucił, nie wytrzymał już tej całej sytuacji. Mój kontakt z rodzicami był dalej okropny chociaż z biegiem czasu chcieli to naprawić ale ja nie umiałam im już zaufać. Minęło prawie 3 miesiace od rozstania, pewnego razu wróciłam w nie stanie do domu, rodzice zabrali mi telefon i bardzo dokładnie przeczytali wszystkie moje wiadomosci, PORAZ KOLEJNY. Były tam różne rozmowy z chłopakami na różne tematy, wiele moich bardzo intymnych tajemnic, trochę informacji o moim byłym, np to że przenywal u mnie pod moją nieobecność. Moi rodzice mnie nienaiwdza bo twierdzą że jestem oszustka i jak mogę im takich rzeczy nie mówić. A co mam.powiedzieć ile wypiłam na imprezie i z kim się spotkałam czy zajaralam. .. wiadomo są rzeczy których się rodzicom nie mówi. Najbardziej nie mogę znieść tego że nie mam żadnej prywatności jestem ciągle szantazowana i żadna moja tajemnica się nie ukryje bo systematycznie zabierają mi telefon i wszystko sprawdzają. . Nie daje sobie rady, jestem już w bardzo złym stanie psychicznym.

[kennedy]

Napisane przez serenaxx

Mam 20 lat. Mam ogromny problem który ciągnie się od pół roku i nie daje sobie już z nim rady. Byłam przez 2 lata w związku z chłopakiem którego od prawie samego początku nienawidzili moi rodzice. Nigdy u mnie nie był, chyba że pod nieobecność rodziców. Bywało między nami różnie ale wiadomo są klotnie i zgody, ale moja mama nie umiala tego zrozumieć. Dla niej jak się poklociliamy powinnismy już zerwać. Pół roku temu zaczęło między nami być gorzej i przez prawie całe wakacje raz byliśmy że sobą raz nie ale próbowaliśmy to naprawić. Pewnego razu moja mama przeszukała moje rzeczy również telefon i zobaczyła że znowu spotykam się z nim. Rodzice przeczytali wsyztskie moje wiadomosci z nim, możecie se domyślać jak wyglądaja rozmowy z chłopakiem i było to największe upokorzenie życia. . Od tego momentu przez półtora miesiąca codziennie po kilka razy byłam wyzywana od najgorszych i szantazowana że jeżeli z nim nie zerwe to koniec z rodziną, oraz że studiami. Codziennie przezywalam.piekło, dobrze że przynajmniej wtedy miałam przy sobie chłopaka. W końcu wyjechałam na studia, tydzień później chłopak mnie rzucił, nie wytrzymał już tej całej sytuacji. Mój kontakt z rodzicami był dalej okropny chociaż z biegiem czasu chcieli to naprawić ale ja nie umiałam im już zaufać. Minęło prawie 3 miesiace od rozstania, pewnego razu wróciłam w nie stanie do domu, rodzice zabrali mi telefon i bardzo dokładnie przeczytali wszystkie moje wiadomosci, PORAZ KOLEJNY. Były tam różne rozmowy z chłopakami na różne tematy, wiele moich bardzo intymnych tajemnic, trochę informacji o moim byłym, np to że przenywal u mnie pod moją nieobecność. Moi rodzice mnie nienaiwdza bo twierdzą że jestem oszustka i jak mogę im takich rzeczy nie mówić. A co mam.powiedzieć ile wypiłam na imprezie i z kim się spotkałam czy zajaralam. .. wiadomo są rzeczy których się rodzicom nie mówi. Najbardziej nie mogę znieść tego że nie mam żadnej prywatności jestem ciągle szantazowana i żadna moja tajemnica się nie ukryje bo systematycznie zabierają mi telefon i wszystko sprawdzają. . Nie daje sobie rady, jestem już w bardzo złym stanie psychicznym.

Czemu sobie na to pozwalasz ?

Trzeba bylo wyrwac telefon

Trzeba bylo nie jechac



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Czemu nie usuwasz przeczytanych wiadomości, skoro jest taka sytuacja?

[kennedy]

I czemu nie masz blokady na telefonie?
Tym bardziej jak wiesz ze juz wczesniej ci grzebali w wiadomosciach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Po 1. Nie jeździj tam.
Po 2. Załóż blokadę na telefon

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Krystaliczne szczescie]

No właśnie, dlaczego nie założysz blokady na telefonie i dodatkowo nie kasujesz wiadomości/ połączeń? Po drugie jak to zabierają Ci telefon? Wyrywają z ręki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Twoi rodzice są despotyczni, przestań do nich jeździć, ogranicz kontakt do minimum. Pozwalasz im na przeszukiwanie twoich rzeczy i jeśli dalej będziesz sobie na to pozwalała to będą ustawiać całe twoje życie, wiecznie będzie im coś nie pasowało jeśli nie będzie to ICH wybór. Załóż blokadę na telefon i inne urządzenia elektroniczne typu komputer.

[redlady123]

Telefon to rzecz osobista! Może chamsko to zabrzmi, ale Twoi rodzice nie mają za grosz kultury skoro tak postępują. Kasuj wiadomości, załóż blokadę na telefon i zakomunikuj im, że jesteś dorosłym człowiekiem! Masz swoje prawa.

[201705080934]

Co za koszmar. Ogromnie Ci współczuję. Nikt nie ma prawa ingerować w Twoją prywatność bez Twojej zgody. To jest przemoc, gwałt, zwał jak zwał. Czy możesz się stamtąd wyprowadzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[serenaxx]

Jeżeli chodzi o hasło to bardzo często je miałam i poprostu kazali mi telefon odblokować, może się zasmiejecie ale naprawdę bałam się tego nie zrobić. . Boję się że porosotu coś by mogło mi się stać jeżeli bym nie oddała tego telefonu. Co do wiadomości, to smsy dużo łatwiej się usuwa niż każda wiadomość na fejsie..Możecie sobie myśleć że nie umiem się sprzeciwić umiem i bardzo często to robię ale kilka razy mój sprzeciw skończył się naprawdę źle i najzwyczajniej boję się reakcji.

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

A co do wyprowadzki to kiedy szłam na studia stwierdziłam że chxe iść na studia zaoczne mieszkać z chłopakiem i utrzymywać się sama, zaczęły się okropne szantaze i tez naprawdę myślałam że coś mi się może stać. .

[la'Mbria]

Napisane przez serenaxx

Jeżeli chodzi o hasło to bardzo często je miałam i poprostu kazali mi telefon odblokować, może się zasmiejecie ale naprawdę bałam się tego nie zrobić. . Boję się że porosotu coś by mogło mi się stać jeżeli bym nie oddała tego telefonu. Co do wiadomości, to smsy dużo łatwiej się usuwa niż każda wiadomość na fejsie..Możecie sobie myśleć że nie umiem się sprzeciwić umiem i bardzo często to robię ale kilka razy mój sprzeciw skończył się naprawdę źle i najzwyczajniej boję się reakcji.

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

A co do wyprowadzki to kiedy szłam na studia stwierdziłam że chxe iść na studia zaoczne mieszkać z chłopakiem i utrzymywać się sama, zaczęły się okropne szantaze i tez naprawdę myślałam że coś mi się może stać. .

Co to jest to tajemnicze "coś" które miało by się stać?


Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez serenaxx

Jeżeli chodzi o hasło to bardzo często je miałam i poprostu kazali mi telefon odblokować, może się zasmiejecie ale naprawdę bałam się tego nie zrobić. . Boję się że porosotu coś by mogło mi się stać jeżeli bym nie oddała tego telefonu. Co do wiadomości, to smsy dużo łatwiej się usuwa niż każda wiadomość na fejsie..Możecie sobie myśleć że nie umiem się sprzeciwić umiem i bardzo często to robię ale kilka razy mój sprzeciw skończył się naprawdę źle i najzwyczajniej boję się reakcji.

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

A co do wyprowadzki to kiedy szłam na studia stwierdziłam że chxe iść na studia zaoczne mieszkać z chłopakiem i utrzymywać się sama, zaczęły się okropne szantaze i tez naprawdę myślałam że coś mi się może stać. .

Co to znaczy, że twój sprzeciw skończył się źle?
Jeśli ktoś cię uderzył, to powinnaś natychmiast zgłosić przemoc fizyczną, a od tej patologii wyprowadzić się i pozwać o alimenty.

[201701121406]

Wiadomości na fb właśnie ŁATWIEJ się usuwa. Nie trzeba zaznaczać wszystkich jak smsy (przynajmniej u mnie) bądź osobno kasować - wystarczy kliknąć "usuń konwersację" i cała rozmowa zostaje usunięta.

[Casssssie]

Autorko bardzo współczuję sytuacji...
Musisz jednak o siebie trochę zawalczyć. A co jak rodzice są spokojni ? Nie możesz z nimi pogadać i powiedzieć, że bardzo źle czujesz się z tymi sytuacjami i z tym że sprawdzają Ci telefon ? Jestem ciekawa ich reakcji...
Niestety jedyne wyjście, to chyba próba usamodzielnienia się. Spróbuj poszukać jakiejś pracy, a jak znajdziesz to na uczelni przepisz się na tryb zaoczny. Może jakoś się uda to ogarnąć.
Poza tym z doświadczenia własnego wiem, że jak ograniczysz kontakt z rodzicami da im to bardziej do myślenia.

[magbeth]

Jeśli ktoś siła wyrywa autorce telefon, zmusza ja do odblokowania i bez jakiejkolwiek zenady czyta jej wiadomości a potem wyzywa od najgorszych to żadna rozmową do niego się nie trafi. Oni są przecież właścicielami swojej córki 😑
Jedyne wyjście to ucieczka i ograniczenie kontaktów do minimum, a jeśli faktycznie w tle jest przemoc fizyczna do kompletu (w odpowiedzi na próbę bronienia swojej prywatności) to jeszcze stosowne służby i kroki prawne, tak jak napisała Lisbeth.

Sent fra min D2403 via Tapatalk

[kennedy]

Pytanie czemu sobie na to pozwalasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[redlady123]

Poszukaj pracy, mieszkania i żyj na własny rachunek a od toksycznych rodziców trzymaj się jak najdalej!