Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[kaska87]

hej ho

Witam W Nowym Roku!
niby to była przerwa świąteczna a ja się narobiłam jak wół także nie wypoczęłam święta były u nas, Wigilia, 1 i 2 dzień świąt, sylwester też u nas także tyle żarcia się nagotowałam, że mało co zjadłam z tego bo już miałam dość

mąż dzisiaj pojechał na szkolenie- jutro zaczyna, ale ma aż pod Warszawą więc kimnie się u siostry w stolycy i rano pojedzie, wraca we wtorek wieczorem a ja sama z dziećmi- dzięki bogu, że Miki jutro do pkola już idzie

spróbuję nadrobić co u Was

a i w końcu wybraliśmy chrzestnych i 5.03 wyprawiamy chrzciny

[elaine-blath]

Witamy sie w Nowym Roku i życzymy dużo zdrowia i radosci, miłości! Maz chory, igi kaszle brzydko, mnie dusi, a Gabi ok tak rozpoczynamy 2017, ale za to w pełnym składzie

Napisane przez kaska87

hej ho

Witam W Nowym Roku!
niby to była przerwa świąteczna a ja się narobiłam jak wół także nie wypoczęłam święta były u nas, Wigilia, 1 i 2 dzień świąt, sylwester też u nas także tyle żarcia się nagotowałam, że mało co zjadłam z tego bo już miałam dość

mąż dzisiaj pojechał na szkolenie- jutro zaczyna, ale ma aż pod Warszawą więc kimnie się u siostry w stolycy i rano pojedzie, wraca we wtorek wieczorem a ja sama z dziećmi- dzięki bogu, że Miki jutro do pkola już idzie

spróbuję nadrobić co u Was

a i w końcu wybraliśmy chrzestnych i 5.03 wyprawiamy chrzciny

Brawo, my mamy tylko chrzestna. Chcemy na początku czerwca chrzciny robic, z roczkiem Gabi i 4urodzinami synka. Jeszcze chwila

Napisane przez sliweczka85

miszka, miałam jeszcze pisać, że Twój Kubuś dużo nowych umiejętności szybko ogarnął! Brawa dla niego

A moja bratowa po prostu strasznie boi się latać i podobno jest to dla niej lęk nie do pokonania. Mówiła, że następnym razem mój brat z małą mogą lecieć, a ona przyjedzie jakimś busem albo pociągiem...

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Macie jakieś postanowienia noworoczne? No przyznawać się!

Ja chciałabym wprowadzić w ciągu dnia jakąś rutynę, bo mamy nadal taki chaos że szok! No i stałe pory posiłków dla Ignasia, a nie jak mi się przypomni
Marne to postanowienie i niezbyt wymagające, wiem

Też muszę jakaś określoną porę jedzenia wprowadzić..

Napisane przez australia87

Witamy się w pierwszy dzień 2017 roku
Na moim dziecku fajerwerki nie zrobiły żadnego wrażenia, o północy spała jak zabita

Gabi też

Napisane przez fiazo

My przywitaliśmy Nowy Rok z gorączka. Życzę Wam zdrówka bo to jest najważniejsze!

Napisane przez agusiia69

Witamy sie w nowym roku

Kinia znowu kaszle i ma katar jutro znowu lekarz..

Zdrowia dziewczyny!

Napisane przez justynan01

To wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, a przede wszystkim zdrowia bo tutaj trochę brakuje nam na wątku

Super fotka słodko razem wygladacie.

Napisane przez PikPik09

u nas nocka taka sobie, co 2 h. ale katar cały czas siedzi.

We mnie też coś siedzi. Tz stał sie wylewny ostatnio. Mi dużo nie potrzeba, żeby się powygłupiać. Siedzimy z Rafałkiem przy stole klepiemy się po brzuszkach, nasze mięska itp Az tu nagle (choć nie pierwszy raz) przemawia TZ: Zrobiłabyś coś z tym sadłem. Ja na niego, ze jaja se robi, ale nie! Kontynuujmy: Myslisz, że to jest śmieszne? Poszłabys na jakąś siłkę, czy coś żeby to zgubić. Zdębiałam i patrzę na niego. kontynuujmy: Myślałaś, jak będziesz wyglądać nad morzem jak pojedziemy latem? Ja na to, że po I nie mam czasu na takie akcje, a po II urodziłam mu dwójkę dzieci, z czego jedno ma 6 mscy. (zresztą macica się tak nie kurczy już jak po pierwszym dziecku). Tz na to (na dowcipy mu sie zebralo)- ja też urodzilem dzieci a tak nie wyglądam. (I to miało być śmieszne.) A i jeszcze to- I zrób coś z tymi włosami, zapuść w końcu, bo jak obcięłaś to wyglądasz, że szkoda gadać.
Fajnie mi się zrobiło wiecie? A jak podbudowana wyszłam takimi tekstami!
Byliśmy tez ostatnio na rocznicy jego siostry i oglądaliśmy zdjęcia z naszych wesel i takie tam. 3 dni potem słucham, jak pięknie tam wyglądałam jaka ładna byłam. Ja na to, ale juz taka nie jestem. No nic- zachwycał się dalej, do teraźniejszości się nie odnosząc.

Piszecie na fb, że zaczynacie dziś dzień z piosenkami o ogórku... ja z fochami starszaka.
chcę iść grać! (po obudzeniu)
Najpierw się umyj.
NIEEEE! CHCE GRAĆ!!!
Umyj się proszę to pograsz.
w pełnej złości: NIE! GADAJ SOBIE CO CHCESZ I TAK NIE BEDE CIE SLUCHAC, SAME BZDURY WYGADUJESZ!!!!
skonfiskowalam tablet i dalej wysłuchuje inwektyw. schemat powtarza sie przez 7 dni tygodnia po kilka razy dziennie, jak kaze odlozyc i zrobic przerwe.
jestem zmeczona psychicznie, jaką metodę bym nie wybrała i tak nie działa. W dodatku tz : daj mu tablet, bo wtedy bedzie cicho. I dowiedzialam sie ze jak satrszy się rzuca to tz od razu daje mu tablet. Zastrzelcie mnie.

Jezu.. myslalas o jakiejs separacji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Co do odpornosci - kp na pewnobma wplyw. Produkcja przeciwcial jest udiwodniona naukowo. Ale do tego dochodzi hartowanie.

Roznica wieku - indywidualne preferencje. Dla mnie 3lata są swietne i nie zauważyłam problemów o ktorych pisala m.in SLIWECZKA . Czasami mize Gabi trochę mniej spi w dzień bo Igi chce ją też usypiac. Ale jest samodzielny, sam sie zalatwi, zje, pobawi. Jest też w miarę grzeczny.

Napisane przez miszkaaa

Dzień dobry.

Mamy drugi ząbek! 😀
I Kuba wczoraj udziadl sam, tzn. Dzwignął się w leżaczku😀
Fajna końcówka grudnia...
Pierwszy ząbek przebił się w wigilię, w pierwszy dzień świąt Kuba sięgnął stopkę do buźki, wczoraj usiadł a dzisiaj wyczułam drugi ząbek 👍😀

Woow. Ruszył z kopyta.

Napisane przez miszkaaa

Dzięki Cioteczki😀

Wpadnę wieczorem bo jestem ulepiona po uszy!
Wymyslilam rano, ze będę dzisiaj lepić pierogi. Jakby mi mało roboty w święta było 😋
No i lepie ruskie. Chcę zrobić więcej i pomrozic.



A jutro będę miała labe bo mąż mnie zaskoczył i zarezerwowal stolik w restauracji. Stwierdził, że skoro nie idziemy nigdzie na sylwestra, to chociaż na dobry obiad pójdziemy.
No i można się elegancko ubrać.😀

Jak było?

Napisane przez Radena

Hejka,dawno nie pisałam,ale się wypowiem na temat kp. Moja Basia kp przez kapturki, jest to męczące,bo nawet w staniku do karmienia nie chodzę tylko w sportowym,zawsze muszę mieć czysty kapturek przy sobie, pieluszke, bo leci na boki. Ale jakbym miała to mm szykować w nocy,no ja nie wiem. Basia jak do tej pory miała tylko tyci katar dawno temu. Pewnie z 2 dzieckiem też będę jechać na kapturkach,bo niestety brodawki się średnio wyciągnely, chyba że mi się trafi jakiś super silny ssak. Nie żałuję,że kp, będę się starała jak najdłużej

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------



Paulina, Baś nie ma zębów i na razie nie pelza, nie raczkuje,nie siada. Potrafi się obracać tylko wokół własnej osi

Brawo!!

Napisane przez CarycaKatharina

Załącznik 6816661 Testujemy nosidlo turystyczne ze stelazem. Jak dla mnie wygodne, Mieszko też nie narzekał.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Cześć !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Napisane przez kaska87

hej ho

Witam W Nowym Roku!
niby to była przerwa świąteczna a ja się narobiłam jak wół także nie wypoczęłam święta były u nas, Wigilia, 1 i 2 dzień świąt, sylwester też u nas także tyle żarcia się nagotowałam, że mało co zjadłam z tego bo już miałam dość

mąż dzisiaj pojechał na szkolenie- jutro zaczyna, ale ma aż pod Warszawą więc kimnie się u siostry w stolycy i rano pojedzie, wraca we wtorek wieczorem a ja sama z dziećmi- dzięki bogu, że Miki jutro do pkola już idzie

spróbuję nadrobić co u Was

a i w końcu wybraliśmy chrzestnych i 5.03 wyprawiamy chrzciny

Witaj
Typowy, kobiecy odpoczynek Świąteczny

My chrzestnych dalej nie wybraliśmy
Chyba muszę dopisać punkt do planu na ten rok: ochrzcić dziecko

[Lena_Marlena]

Na początek najlepsze życzenia na Nowy rok!!! ;*

Caryca na jaką wyprawę to nosidlo?

Co do postanowień, hmm. Chciałabym trochę bardziej o siebie zadbać. To że schludnie obiecywałam sobie co roku (oprócz poprzedniego) i nigdy nie wyszło w takim wymiarze jakbym chciała, więc teraz tak ogólnie "zadbać o siebie "
Byliśmy z tz U moich dziadków dziś i jakoś w rozmowie wyszło o odchudzaniu i sobie obiecalismy z tz ze: najpierw on schudnie (odkąd jesteśmy razem przybyło mu chyba ze 20kg a to tylko 3 lata) A jeśli jemu się uda to ja ruszam z kopyta z odchudzaniem. Zobaczymy jak to wyjdzie

U nas też przydałyby się godziny posiłków bo też jemy jak mi się przypomni. Chociaż mieliśmy ustalone godziny, ale jak teść siedzi w domu to wszystko nam rozwalił...


W sylwestra byli u nas znajomi z kumplem Franka nasz bobas padł o 21:30 I nawet fajerwerki to nie ruszyly, za to kolega balowal do 2:30 z małą drzemka, a później pojechali do domu ostatnio Tak im chodzi spać. Ale później śpi do 12;P

U nas właśnie strzelają więc chodzę od okna do okna i spoglądam na fajerwerki bo sobie uświadomiłam ze o północy nawet nie widziałam bo latalam sprawdzać czy Franek śpi:P

Pik Pik współczuję bardzo. Wiem co przezywasz bo moja mama ma identycznego faceta. Przytulam bardzo mocno.
To pewnie taki rodzaj faceta bluszczu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

Śliweczka moje postanowienie noworoczne - zrobić wszystko by starszak nie chorował. We środę spotykam się z homeopatka i jak mi ona jego nie wyprowadzi to uderzam gdzie indziej .

[elaine-blath]

Ja poki co przeznaczam pierwsze dwa tygodnie stycznia na podsumowania. Potem postanowienia. Chociaż kilka już z mężem mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PikPik09]

Lena Marlena i pozostale dziewczyny dzieki za wsparcie.nie mam sil czasami.sek w tym ze wcale taki nie byl jal go poznalam.z czasem wyszedl z niego egoista i samolub,wszystko co robi musi miec korzysc wymierna dla niego bo nie zrobi.ostatnio syn chcial mu poczytac 10 min( zalecenie nauxzycielki codziennie po 10 mib) to usuadzial z nim jedna min i powiedzial ze nie ma czasu na ☠☠☠☠☠☠☠y!!!! Moja mama slyszala nic go nie rusza!

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

(Mialo byc nie ma czasu ba p.i.e.r.d.o.l.y.)

A pamietacie afere ze "zgubionym" przeze mnie dowodem rejestracyjnym? To posluchajcie tego.

Wczoraj wracamy od rodzicow do domu.mamy plecak torbe od wozka i wozek.tz zeszedl na dol to zapakowac.dolaczylam i pojechalismy.pod domem- nie ma plecaka.zostawil oparty o zderzak auta obok.wrocil od razu po niego i juz go nie bylo.w srodku zabawki Beniego troche ubranek pampery kilka i moje ubrania swiateczne i starszaka.zapewne wiecie ile kosztuje garnitur dla chlopaka....i co? Wrzeszczalam jak opetana? Pytalam go czemu nie placze i rwie wlosow z glowy? Byl zly na siebie ja rowniez nie jestem zadowolona ale juz sie stalo.bedzie trzeba wszystko odkupic teraz.a wiec karma wraca!!!

[Lena_Marlena]

Napisałam litanie i ten głupi telefon wszystko skasował grrr ;/

Pik Pik tak to niestety bywa że na początku jest super a później coraz gorzej. Ile jesteście razem?
U nas dopiero 3 lata a już jest tragicznie. Mam nadzieję że to przejściowe bo 21 marca mamy 3 rocznice i jej nie doczekamy jeśli tak będzie nadal. Na początku super ideał a teraz klocimy się o sposób zmywania naczyń. Ehh.

********

Franek ma straszny kaszel, zapisałam go na jutro do pediatry bo dziś już nie było miejsc do tej dobrej A do tamtej nie ma co iść bo ostatnio powiedziała że jakby się pojawił kaszel to żeby kupić syropek. Ani nazwy ani nic. Poszłam do apteki a tam po pierwsze nic dla takich bobasow. Dała mi jakiś od 1 rż. I kazała pół dawki dawać. Ale on nie jest stricte na kaszel tylko lagodzacy podrażnienia od kaszlu itp. Więc bez sensu.
Mnie też dopadło przeziębienie. Masakrycznie się czuje.

Czy któraś z Was też tak ma że nie może się dobudzic? Ostatnio jest tragedia. Tak jak zawsze wstawiłam bez problemu na pierwsze kwekniecie Franka tak teraz tz który nigdy się nie budził wstaje i dopiero mnie budzi. A i tak oczu nie mogę otworzyć.

*******

Już po świętach więc czas na śnieg:P już biało i pada pada pada:P

[fiazo]

Pikpik jejku współczuje

Lena ja teraz nie mam problemu bo Tomek śpi na mnie przez chorobę. Nie idzie go odłożyć

[Honcia]

Napisane przez PikPik09

Lena Marlena i pozostale dziewczyny dzieki za wsparcie.nie mam sil czasami.sek w tym ze wcale taki nie byl jal go poznalam.z czasem wyszedl z niego egoista i samolub,wszystko co robi musi miec korzysc wymierna dla niego bo nie zrobi.ostatnio syn chcial mu poczytac 10 min( zalecenie nauxzycielki codziennie po 10 mib) to usuadzial z nim jedna min i powiedzial ze nie ma czasu na ☠☠☠☠☠☠☠y!!!! Moja mama slyszala nic go nie rusza!

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

(Mialo byc nie ma czasu ba p.i.e.r.d.o.l.y.)

A pamietacie afere ze "zgubionym" przeze mnie dowodem rejestracyjnym? To posluchajcie tego.

Wczoraj wracamy od rodzicow do domu.mamy plecak torbe od wozka i wozek.tz zeszedl na dol to zapakowac.dolaczylam i pojechalismy.pod domem- nie ma plecaka.zostawil oparty o zderzak auta obok.wrocil od razu po niego i juz go nie bylo.w srodku zabawki Beniego troche ubranek pampery kilka i moje ubrania swiateczne i starszaka.zapewne wiecie ile kosztuje garnitur dla chlopaka....i co? Wrzeszczalam jak opetana? Pytalam go czemu nie placze i rwie wlosow z glowy? Byl zly na siebie ja rowniez nie jestem zadowolona ale juz sie stalo.bedzie trzeba wszystko odkupic teraz.a wiec karma wraca!!!

Ten plecak to bym mu teraz wypominala przy każdej okazji.
Niestety ludzie się zmieniają z biegiem lat, czasem na lepsze a czasem na gorsze. Na Twoim miejscu pewnie już zastanawialabym się jak ułożyć życie i dać sobie spokój z takim czlowiekiem. Jak widać Twoje uczucie do niego nie wystarcza

Napisane przez Lena_Marlena

Napisałam litanie i ten głupi telefon wszystko skasował grrr ;/

Pik Pik tak to niestety bywa że na początku jest super a później coraz gorzej. Ile jesteście razem?
U nas dopiero 3 lata a już jest tragicznie. Mam nadzieję że to przejściowe bo 21 marca mamy 3 rocznice i jej nie doczekamy jeśli tak będzie nadal. Na początku super ideał a teraz klocimy się o sposób zmywania naczyń. Ehh.

********

Franek ma straszny kaszel, zapisałam go na jutro do pediatry bo dziś już nie było miejsc do tej dobrej A do tamtej nie ma co iść bo ostatnio powiedziała że jakby się pojawił kaszel to żeby kupić syropek. Ani nazwy ani nic. Poszłam do apteki a tam po pierwsze nic dla takich bobasow. Dała mi jakiś od 1 rż. I kazała pół dawki dawać. Ale on nie jest stricte na kaszel tylko lagodzacy podrażnienia od kaszlu itp. Więc bez sensu.
Mnie też dopadło przeziębienie. Masakrycznie się czuje.

Czy któraś z Was też tak ma że nie może się dobudzic? Ostatnio jest tragedia. Tak jak zawsze wstawiłam bez problemu na pierwsze kwekniecie Franka tak teraz tz który nigdy się nie budził wstaje i dopiero mnie budzi. A i tak oczu nie mogę otworzyć.

*******

Już po świętach więc czas na śnieg:P już biało i pada pada pada:P

Oj ja ostatnie 3 dni i noce przysypiam przy karmieniu nawet w dzień... Chyba baterie mi się wyczerpują

Noc u nas nawet nie jestem pewna z iloma pobudkami. Nieprzytomna byłam... Oprzytomniła mnie kupa deluxe o 5 szybkie przebieranie i do rana spałyśmy już razem

[Lena_Marlena]

U nas taka fest kupa była o 4, ale nie byłam pewna czy zrobił, nie było nic czuć, do tego usunął w mig, więc została przebrana dopiero o 7 ;o jestem okropna matka:P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CarycaKatharina]

Lena, dostaliśmy nowke sztukę. My wycieczkowi tosie przyda, bo nie wszędzie da się z wozkiem.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Lena_Marlena]

Napisane przez CarycaKatharina

Lena, dostaliśmy nowke sztukę. My wycieczkowi tosie przyda, bo nie wszędzie da się z wozkiem.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

No jasne że tak, zwłaszcza ze prezent:P

[kaska87]

hej

starszak w pkolu, a my z Michasiem dopiero wróciliśmy do domu i się grzejemy

Pikpik bardzo współczuję sytuacji w domu

[ania230]

Hej dziewczyny. U nas ciężkie noce Maja co chwilę budzi się z płaczem.... ja już jestem tak zmęczona ze nie mam siły pozytywnie myśleć.
Jutro fizjoterapeuta I pediatra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Przepraszam ale nie wiem co u Was słychać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez Honcia

Z tą drzemką najpierw byl taki właśnie plan ale stwierdziłam, ze i ja powinnam się przewietrzyć więc wolałam w spokoju iść w towarzystwie Linkin Park

W czerwcu zaczynamy starania więc plan " poczęcie" do zrealizowania
Remont to będzie generalka. Wymiana dachu, wyburzanie części piętra, zmiana układu pomieszczeń na poddaszu, druga łazienka, wymiana instalacji CO, elewacja... Kupa roboty za górę kasy

Aaa no chyba że tak

Remont z grubej rury. Współczuję zamieszania i mega wydatków. No ale w końcu planujecie go zrobić nie bez przyczyny przecież

Napisane przez elaine-blath

[/COLOR]Co do odpornosci - kp na pewnobma wplyw. Produkcja przeciwcial jest udiwodniona naukowo. Ale do tego dochodzi hartowanie.

Roznica wieku - indywidualne preferencje. Dla mnie 3lata są swietne i nie zauważyłam problemów o ktorych pisala m.in SLIWECZKA . Czasami mize Gabi trochę mniej spi w dzień bo Igi chce ją też usypiac. Ale jest samodzielny, sam sie zalatwi, zje, pobawi. Jest też w miarę grzeczny.

Ignaś zrobił wymianę ślinową ze swoją kuzynką, która okazało się później była chora na wirusowe zapalenie oskrzeli. Nie zaraził się o dziwo, bo po tygodniu raczej objawy by już były. Także może kp pomogło

Może Igi grzeczniejszy po prostu niż ten diabeł wcielony tej mojej koleżanki. Adhd w czystej postaci co najmniej...

Napisane przez fiazo

Śliweczka moje postanowienie noworoczne - zrobić wszystko by starszak nie chorował. We środę spotykam się z homeopatka i jak mi ona jego nie wyprowadzi to uderzam gdzie indziej .

kciuki żeby się udało

Napisane przez PikPik09

Lena Marlena i pozostale dziewczyny dzieki za wsparcie.nie mam sil czasami.sek w tym ze wcale taki nie byl jal go poznalam.z czasem wyszedl z niego egoista i samolub,wszystko co robi musi miec korzysc wymierna dla niego bo nie zrobi.ostatnio syn chcial mu poczytac 10 min( zalecenie nauxzycielki codziennie po 10 mib) to usuadzial z nim jedna min i powiedzial ze nie ma czasu na ☠☠☠☠☠☠☠y!!!! Moja mama slyszala nic go nie rusza!

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

(Mialo byc nie ma czasu ba p.i.e.r.d.o.l.y.)

A pamietacie afere ze "zgubionym" przeze mnie dowodem rejestracyjnym? To posluchajcie tego.

Wczoraj wracamy od rodzicow do domu.mamy plecak torbe od wozka i wozek.tz zeszedl na dol to zapakowac.dolaczylam i pojechalismy.pod domem- nie ma plecaka.zostawil oparty o zderzak auta obok.wrocil od razu po niego i juz go nie bylo.w srodku zabawki Beniego troche ubranek pampery kilka i moje ubrania swiateczne i starszaka.zapewne wiecie ile kosztuje garnitur dla chlopaka....i co? Wrzeszczalam jak opetana? Pytalam go czemu nie placze i rwie wlosow z glowy? Byl zly na siebie ja rowniez nie jestem zadowolona ale juz sie stalo.bedzie trzeba wszystko odkupic teraz.a wiec karma wraca!!!

No tak, po co ma się męczyć słuchając stękania jak przecież może Ciebie do tego też wykorzystać
Ja też nie znosiłam siedzieć i słuchać dukania ale inaczej się dziecko porządnie czytać nie nauczy.

A z tym plecakiem to dobrze mu tak! Wiem że to pewnie uszczupli Wasz wspólny budżet ale tak jak napisałaś karma wraca.

Nie myślałaś kiedyś, że samej z dziećmi byłoby Ci łatwiej? I tak chyba wszystko robisz sama. Łatwiej byłoby Ci też pewnie poskromić starszaka. No i nie musiałabyś tego ciągłego marudzenia słuchać i kłótni.

Lena u Was jeszcze krótki staż i tż młodziutki więc kuj żelazo póki gorące. Za kilka lat może być trudniej.
U Was to pewnie mieszkanie z teściami nie pomaga...

Napisane przez CarycaKatharina

Lena, dostaliśmy nowke sztukę. My wycieczkowi tosie przyda, bo nie wszędzie da się z wozkiem.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Fajny prezent!

Napisane przez ania230

Hej dziewczyny. U nas ciężkie noce Maja co chwilę budzi się z płaczem.... ja już jestem tak zmęczona ze nie mam siły pozytywnie myśleć.
Jutro fizjoterapeuta I pediatra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Przepraszam ale nie wiem co u Was słychać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję. Długo to już trwa? Macie jakieś ząbki? Rozszerzasz dietę? Nie masz żadnych podejrzeń przez co może się tak dziać?

____

Ignaś od wczoraj jest taki jakiś nadmiernie pobudzony. Dużo marudzi nawet na rękach, szybko go wszystko nudzi, wierci się przez sen, popłakuje, kopie nogami. Nawet podczas kp co chwilę się odrywa i popłakuje. Czy tak objawiało się u kogoś może ząbkowanie? Temperatury nie ma. No chyba, że to początek jakiejś choroby

[kaska87]

Napisane przez ania230

Hej dziewczyny. U nas ciężkie noce Maja co chwilę budzi się z płaczem.... ja już jestem tak zmęczona ze nie mam siły pozytywnie myśleć.
Jutro fizjoterapeuta I pediatra

a TZ może wziąć jakis mały urlop? w sumie teraz jest święto w piątek, niech on przejmie troszkę Maję, a Ty prześpij noc bo się wykończysz, podajesz jej pierś w nocy, czy butlę?

Honcia no to będzie zadyma, my zaczęliśmy taki generalny remont w paździrniku 2015 jak w ciążę zaszłam papramy się do teraz, na razie salon, jadalnia, kuchnia, sypialnia, pokój Mikusia są gotowe, w wakacje robimy łazienkę, i pokój Michasia a teraz mąż ma od 9.01 urlop i będzie robił przedpokój, kasy poszło już tyle, że za głwowę się łapię, a gdzie do końca fiu fiu
no i fajnie, że staranka ruszają

[agusiia69]

Kinia znowu chora osluchowo naszczescie jest ok, ale ma zielony katar u kaszle. Dostaliśmy jakiś syrop i kropelki.

[K_a_s_i_a_86]

Pik pik ile Ty masz sily i milosci do tego Twojego chlopa. Ale tak jak dziewczyny pisza moze lepiej warto zastanowic sie czy bez niego nie bylabys szczesliwsza. Poczatek pewnie byłby ciezki ale pozniej mysle ze bedzie juz tylko lepiej.

Honcia nam wszyatkim chyba bateria szwankuje ostatnio. Ja na autopilocie wstaje do Oliwki. Co planuje wczesniej sie polozyc to i tak północ mnie zastaje.

[Paulinagm]

Napisane przez Lena_Marlena

Pik Pik tak to niestety bywa że na początku jest super a później coraz gorzej. Ile jesteście razem?
U nas dopiero 3 lata a już jest tragicznie. Mam nadzieję że to przejściowe bo 21 marca mamy 3 rocznice i jej nie doczekamy jeśli tak będzie nadal. Na początku super ideał a teraz klocimy się o sposób zmywania naczyń. Ehh.

********

Franek ma straszny kaszel, zapisałam go na jutro do pediatry bo dziś już nie było miejsc do tej dobrej A do tamtej nie ma co iść bo ostatnio powiedziała że jakby się pojawił kaszel to żeby kupić syropek. Ani nazwy ani nic. Poszłam do apteki a tam po pierwsze nic dla takich bobasow. Dała mi jakiś od 1 rż. I kazała pół dawki dawać. Ale on nie jest stricte na kaszel tylko lagodzacy podrażnienia od kaszlu itp. Więc bez sensu.
Mnie też dopadło przeziębienie. Masakrycznie się czuje.

Czy któraś z Was też tak ma że nie może się dobudzic? Ostatnio jest tragedia. Tak jak zawsze wstawiłam bez problemu na pierwsze kwekniecie Franka tak teraz tz który nigdy się nie budził wstaje i dopiero mnie budzi. A i tak oczu nie mogę otworzyć.

*******

Już po świętach więc czas na śnieg:P już biało i pada pada pada:P

Lena mi też się wstaje coraz trudniej narastające zmęczenie plus to, że teraz dni są krótkie i strasznie ciemno, no masakra
a najgorsze jest to, że nie pamiętam często nocnych pobudek. Wiele razy jest taka sytuacja, że budzę sie Krzyś między nami a ja nie wiem kto i kiedy go przyniósł z łóżeczka. Raz stękał między nami a mi się śniło, że jakimś takim dżwigiem ktoś go na takiej desce powolutku spuszcza niżej i niżej i wylądował między nami - budzę się a Krzys rzeczywiście między nami a ja nie pamietam jak go tu niosłam

a co do związkow to różnie jest, nie ma co robic ogólnych zasad my z TŻ jesteśmy razem 7 lat i nigdy nie było jakiegoś ultra kryzysu. Kłócimy się często, o byle pierdołę, ale poza tym jest w zasadzie słodko pierdząco między nami przez wszystkie lata studiów mieliśmy do siebie daleko (mąż studiował na Śląsku, ja w Warszawie) była tęsknota, dłuuugie godziny na telefonie, widziałam go kilka dni a potem miesiąc - półtora msc przerwy i teraz baaardzo doceniamy to, że mieszkamy razem, jesteśmy blisko i codziennie się widzimy

w Sylwestra Krzyś w miarę ładnie zasnął, tuż przed północą obudzil się na cyca, pojadł, zasnął i tak już go troche potrzymałam więc Nowy Rok zaczęłam z Krzysiem na rękach patrząc jak słodko śpi, fajerwerki za oknem, mąż obok ogólnie słodko bylo, patrzyliśmy na śpiące dziecko i się wzruszaliśmy


Wiecie może jak jest nad morzem na przełomie maja/czerwca? mąż dostał wolne od 29 maja więc nam się dość wczesne wakacje szykują... a marzył mi się plażing i uuupał i opalanko

[Honcia]

Napisane przez kaska87

a TZ może wziąć jakis mały urlop? w sumie teraz jest święto w piątek, niech on przejmie troszkę Maję, a Ty prześpij noc bo się wykończysz, podajesz jej pierś w nocy, czy butlę?

Honcia no to będzie zadyma, my zaczęliśmy taki generalny remont w paździrniku 2015 jak w ciążę zaszłam papramy się do teraz, na razie salon, jadalnia, kuchnia, sypialnia, pokój Mikusia są gotowe, w wakacje robimy łazienkę, i pokój Michasia a teraz mąż ma od 9.01 urlop i będzie robił przedpokój, kasy poszło już tyle, że za głwowę się łapię, a gdzie do końca fiu fiu
no i fajnie, że staranka ruszają

Ja bym właśnie chciała uniknąć takiego rozvuągania w czasie tego remontu. A mąż planował go robić etapami przez najbliższą dekadę chyba Ostatnio odbyliśmy poważną rozmowę i raczej będzie po mojemu czyli duży kredyt i jeden konkretny burdel przez rok a jak wyjdzie zobaczymy

Napisane przez agusiia69

Kinia znowu chora osluchowo naszczescie jest ok, ale ma zielony katar u kaszle. Dostaliśmy jakiś syrop i kropelki.

Oby szybko przeszło

Napisane przez Paulinagm

Lena mi też się wstaje coraz trudniej narastające zmęczenie plus to, że teraz dni są krótkie i strasznie ciemno, no masakra
a najgorsze jest to, że nie pamiętam często nocnych pobudek. Wiele razy jest taka sytuacja, że budzę sie Krzyś między nami a ja nie wiem kto i kiedy go przyniósł z łóżeczka. Raz stękał między nami a mi się śniło, że jakimś takim dżwigiem ktoś go na takiej desce powolutku spuszcza niżej i niżej i wylądował między nami - budzę się a Krzys rzeczywiście między nami a ja nie pamietam jak go tu niosłam

a co do związkow to różnie jest, nie ma co robic ogólnych zasad my z TŻ jesteśmy razem 7 lat i nigdy nie było jakiegoś ultra kryzysu. Kłócimy się często, o byle pierdołę, ale poza tym jest w zasadzie słodko pierdząco między nami przez wszystkie lata studiów mieliśmy do siebie daleko (mąż studiował na Śląsku, ja w Warszawie) była tęsknota, dłuuugie godziny na telefonie, widziałam go kilka dni a potem miesiąc - półtora msc przerwy i teraz baaardzo doceniamy to, że mieszkamy razem, jesteśmy blisko i codziennie się widzimy

w Sylwestra Krzyś w miarę ładnie zasnął, tuż przed północą obudzil się na cyca, pojadł, zasnął i tak już go troche potrzymałam więc Nowy Rok zaczęłam z Krzysiem na rękach patrząc jak słodko śpi, fajerwerki za oknem, mąż obok ogólnie słodko bylo, patrzyliśmy na śpiące dziecko i się wzruszaliśmy


Wiecie może jak jest nad morzem na przełomie maja/czerwca? mąż dostał wolne od 29 maja więc nam się dość wczesne wakacje szykują... a marzył mi się plażing i uuupał i opalanko

My byliśmy kiedyś nad morzem w czerwcu i było całkiem przyjemnie i przede wszystkim jeszcze pusto pogody nigdy nie zarezerwujesz

[201711281320]

Napisane przez agusiia69

Kinia znowu chora osluchowo naszczescie jest ok, ale ma zielony katar u kaszle. Dostaliśmy jakiś syrop i kropelki.

Ojeju, oby szybko przeszło

Napisane przez Paulinagm

Lena mi też się wstaje coraz trudniej narastające zmęczenie plus to, że teraz dni są krótkie i strasznie ciemno, no masakra
a najgorsze jest to, że nie pamiętam często nocnych pobudek. Wiele razy jest taka sytuacja, że budzę sie Krzyś między nami a ja nie wiem kto i kiedy go przyniósł z łóżeczka. Raz stękał między nami a mi się śniło, że jakimś takim dżwigiem ktoś go na takiej desce powolutku spuszcza niżej i niżej i wylądował między nami - budzę się a Krzys rzeczywiście między nami a ja nie pamietam jak go tu niosłam

a co do związkow to różnie jest, nie ma co robic ogólnych zasad my z TŻ jesteśmy razem 7 lat i nigdy nie było jakiegoś ultra kryzysu. Kłócimy się często, o byle pierdołę, ale poza tym jest w zasadzie słodko pierdząco między nami przez wszystkie lata studiów mieliśmy do siebie daleko (mąż studiował na Śląsku, ja w Warszawie) była tęsknota, dłuuugie godziny na telefonie, widziałam go kilka dni a potem miesiąc - półtora msc przerwy i teraz baaardzo doceniamy to, że mieszkamy razem, jesteśmy blisko i codziennie się widzimy

w Sylwestra Krzyś w miarę ładnie zasnął, tuż przed północą obudzil się na cyca, pojadł, zasnął i tak już go troche potrzymałam więc Nowy Rok zaczęłam z Krzysiem na rękach patrząc jak słodko śpi, fajerwerki za oknem, mąż obok ogólnie słodko bylo, patrzyliśmy na śpiące dziecko i się wzruszaliśmy


Wiecie może jak jest nad morzem na przełomie maja/czerwca? mąż dostał wolne od 29 maja więc nam się dość wczesne wakacje szykują... a marzył mi się plażing i uuupał i opalanko

Sen
Ja też nie pamiętam pobudek. Ostatnio próbowałam na tyle wysilić mózg żeby je chociaż policzyć ale mi się nie udało. Działam mechanicznie, chyba przez sen. Z tym, że Ignaś w naszym łóżku całą noc.
W ogóle nie wiem po co łóżeczko kupowaliśmy

W zeszłym roku chyba w takim terminie nad morzem było gorąco także nigdy nie wiadomo, może i na plażing smażing byś się załapała

Napisane przez Honcia

Ja bym właśnie chciała uniknąć takiego rozvuągania w czasie tego remontu. A mąż planował go robić etapami przez najbliższą dekadę chyba Ostatnio odbyliśmy poważną rozmowę i raczej będzie po mojemu czyli duży kredyt i jeden konkretny burdel przez rok a jak wyjdzie zobaczymy

Oby szybko przeszło

My byliśmy kiedyś nad morzem w czerwcu i było całkiem przyjemnie i przede wszystkim jeszcze pusto pogody nigdy nie zarezerwujesz

Rozsądnie

[Paulinagm]

Napisane przez Honcia

My byliśmy kiedyś nad morzem w czerwcu i było całkiem przyjemnie i przede wszystkim jeszcze pusto pogody nigdy nie zarezerwujesz

wiem bywaliśmy w lipcu i było średnio tzn na nasze wtedy potrzeby było super, bo plaże prawie puste, kurtki przeciwdeszczowe, ciepła bluza i brzegiem morza łaziliśmy między miastami Władysławowo - Jastrzębia Góra - Karwia. Wtedy było super, ale teraz marzy mi się plażing a ja nie to Krzysia w Tule i bedziemy łazić

Napisane przez sliweczka85

O
W zeszłym roku chyba w takim terminie nad morzem było gorąco także nigdy nie wiadomo, może i na plażing smażing byś się załapała

ooo, super, może w tym roku też bedzie

[Lena_Marlena]

Sliweczko dokładnie w sedno trafiłaś. Bo ja mogę się buntować i np mówię żeby sprzątal po sobie ubrania w pokoju. Nie sprząta. A pewnego dnia wszystko w kostkę złożone w szafce bo mamusia go wyręcza.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

My w tym roku nie pojedziemy raczej na wakacje. Akurat skończy mi się macierzyński więc będzie słabo z kasą a nie wiem czy od razu będę szukać pracy. W jednym i drugim przypadku nie będziemy mogli pozwolić sobie na wakacje .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Napisane przez Lena_Marlena

Sliweczko dokładnie w sedno trafiłaś. Bo ja mogę się buntować i np mówię żeby sprzątal po sobie ubrania w pokoju. Nie sprząta. A pewnego dnia wszystko w kostkę złożone w szafce bo mamusia go wyręcza.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

My w tym roku nie pojedziemy raczej na wakacje. Akurat skończy mi się macierzyński więc będzie słabo z kasą a nie wiem czy od razu będę szukać pracy. W jednym i drugim przypadku nie będziemy mogli pozwolić sobie na wakacje .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My pewnie nad morze się wybierzemy jak co roku.
Z tego co pamiętam za poprzednie wakacje (10 dni w Kołobrzegu) wyszło nam w sumie trochę ponad 3 tys., wiec bez tragedii. A wcale nie oszczędzaliśmy- na same lody pewnie kilka stówek poszło

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Ach miałam Wam jeszcze pisać, że zebrano 100% pieniążków na leczenie tego chłopca o którym niedawno pisałam

[australia87]

Napisane przez Lena_Marlena

U nas taka fest kupa była o 4, ale nie byłam pewna czy zrobił, nie było nic czuć, do tego usunął w mig, więc została przebrana dopiero o 7 ;o jestem okropna matka:P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dzisiaj podobnie - coś mocno stękała przed 6, ale z lenistwa nie przebrałam, choć jak potem się okazało - słusznie, bo kupy nie było

Napisane przez agusiia69

Kinia znowu chora osluchowo naszczescie jest ok, ale ma zielony katar u kaszle. Dostaliśmy jakiś syrop i kropelki.

Kinia zdrowiej szybko!

Napisane przez Paulinagm

Lena mi też się wstaje coraz trudniej narastające zmęczenie plus to, że teraz dni są krótkie i strasznie ciemno, no masakra
a najgorsze jest to, że nie pamiętam często nocnych pobudek. Wiele razy jest taka sytuacja, że budzę sie Krzyś między nami a ja nie wiem kto i kiedy go przyniósł z łóżeczka. Raz stękał między nami a mi się śniło, że jakimś takim dżwigiem ktoś go na takiej desce powolutku spuszcza niżej i niżej i wylądował między nami - budzę się a Krzys rzeczywiście między nami a ja nie pamietam jak go tu niosłam

a co do związkow to różnie jest, nie ma co robic ogólnych zasad my z TŻ jesteśmy razem 7 lat i nigdy nie było jakiegoś ultra kryzysu. Kłócimy się często, o byle pierdołę, ale poza tym jest w zasadzie słodko pierdząco między nami przez wszystkie lata studiów mieliśmy do siebie daleko (mąż studiował na Śląsku, ja w Warszawie) była tęsknota, dłuuugie godziny na telefonie, widziałam go kilka dni a potem miesiąc - półtora msc przerwy i teraz baaardzo doceniamy to, że mieszkamy razem, jesteśmy blisko i codziennie się widzimy

w Sylwestra Krzyś w miarę ładnie zasnął, tuż przed północą obudzil się na cyca, pojadł, zasnął i tak już go troche potrzymałam więc Nowy Rok zaczęłam z Krzysiem na rękach patrząc jak słodko śpi, fajerwerki za oknem, mąż obok ogólnie słodko bylo, patrzyliśmy na śpiące dziecko i się wzruszaliśmy


Wiecie może jak jest nad morzem na przełomie maja/czerwca? mąż dostał wolne od 29 maja więc nam się dość wczesne wakacje szykują... a marzył mi się plażing i uuupał i opalanko

Twój sen mnie rozwalił

A z pogodą to nie przewidzisz niestety... Ja bym rezerwowała, w czerwcu już jest bardzo duża szansa na piękną pogodę
My, jak dobrze pójdzie, pojedziemy do Włoch

Napisane przez sliweczka85

Ach miałam Wam jeszcze pisać, że zebrano 100% pieniążków na leczenie tego chłopca o którym niedawno pisałam

Wiesz, że dzisiaj o nim właśnie myślałam? Miałam sprawdzić, jak tam postępy Super!

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

MariaFrancesca, gdzie się podziałaś?

[zabciajs]

Jak Wy piszecie i na fb i na forum, ja odkąd odpuscilam fora to mam wiecej czasu na...bycie sama ze sobą (z Gabi ).

Ciekawi mnie tylko co u bez fejsowych dziewczyn jak np Australia

[Lena_Marlena]

Ja głównie czytam forum w ramach oderwania umysłu od grzechotek, papek, pampersow. Itp



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

A na fb mi jakoś nie po drodze ostatnio

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez australia87

MariaFrancesca, gdzie się podziałaś?

Jestem, jestem, dzięki za pamięć . Jestem z Wami na bieżąco, ale nie miałam kiedy pisać. Wczoraj wróciliśmy od teściów, droga spokojna, bylibyśmy w 2 godziny, ale laski tak marudziły, w tym Dora strasznie płakała, że jechaliśmy 4,5. Byliśmy nawet w aptece po czopki, bo myślałam, że to ząbkowanie, musieliśmy czekać na dyżur,zaraz po czopku poszła kupa, przebierana w samochodzie, daliśmy drugi czopek, po pół godzinie odbiła i w końcu się uspokoiła, w końcu czyli 20 km od Poznania, a mieliśmy 130. U teściów spoko, odwiedziliśmy znajomych męża, przyjechała szwagierka z dzieckiem. Sylwester polegał na bieganiu i uspokajaniu raz njednej raz drugiej, bo ciągle marudziły, nie mieliśmy elektronicznej niani, więc zostawiliśmy telefon w pokoju w trybie rozmowy, żeby słyszeć co się dzieje.

Z piernika wyszło mi ostatecznie 3 sztuki po 4 blaty, zrobiłam też makowiec japoński z tej strony.

Justynan fajnie z Gabrysiem wyglądacie.



Wszystkiego co najlepsze dla Was dziewczyny w nowym roku, zdrówka, spełnienia marzeń i przespanych nocy.

[Madzia9999]

Justyna ślicznie z Gabrysiem wyglądasz

Australia zazdroszczę planów wakacyjnych my nieśmiało myślimy o Chorwacji, ale zobaczymy jak będzie finansowo i urlopowo u TZ.

Też nie liczę pobudek w nocy, jest ich dużo. Hania już od dobrego miesiąca śpi z Nami. Już nie mam strachu, że ją zgniote czy coś. Przeczuwam nasilony lęk separacyjny bo ciągle jak leżę obok tp się tuli. Całe dnie na raczkach, jedynie rano daję mi 15min na poranna toalete ale to minie,musi

W sylwetra byliśmy u pediatry bo Hania dwa dni gorączkę miała. Gorączka minęła, ale lekki katar i kaszel został. Osluchowo czysto, wyglada ns zdrową. Chciałam pierwsza dawke szczepienia na pneumo teraz zrobić tylko ten kaszel nieszczęsny :/ zapiszę na dniach Hania raz jeszcze do pediatry i zobaczymy co doradzi.

Od dziś ruszyliśmy z rozszerzeniem diety.


Pikpik
Ja Ci cholernie współczuję totalna swinia z,TZ. Może warto przemyśleć czy naprAwdę widzisz Was razem :/

Lena zachowania tesciowej i składaniu ubranek synka nie skomentuje. Żartyopiekuncza kobita nie ma co ze sobą zrobić. Tz jedynak czy po prostu sam w domu został?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz