Polecamy:

kalina198 · 2017-01-02, 17:07

Cytat:

Napisane przez tuska88

Dziewczyny ksiądz ani ojciec dziecięcia nie jest wcale potrzebny do chrztu. Możecie to zrobić zupełnie same, potrzebna jest tylko woda

ten chrzest jest tak samo ważny. Jeśli nie macie potrzeby uroczystości kościelnej z imprezą po, pewnie w każdym szpitalu jest jakis kapelan. Nie powinien odmówić świeżo upieczonej mamie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No a zaswiadczenie o chrzcie sama sobie wypiszesz i podbijesz. A potem przy okazji 1szej komuni swietej wytlumaczysz ksiedzu, ze masz moc i ten chrzest jest wazny w kosciele😉 powoedzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 17:07

Na razie należę do parafi moich rodziców zupełnie w innym mieście, a mąż też zupełnie w innym mieście. Nie wiedziałam że kapelan może ochrzcić dziecko w szpitalu.

ewelinka2311 · 2017-01-02, 17:08

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919094 1]Na razie należę do parafi moich rodziców zupełnie w innym mieście, a mąż też zupełnie w innym mieście. Nie wiedziałam że kapelan może ochrzcić dziecko w szpitalu.[/QUOTE]

może i kapelan i pielęgniarka w nagłej sytuacji np zagrożenia życia dziecka

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 17:12

w zagrożeniu życia to wiem, ale nie w przypadku takiego chcenia - choć nie ukrywam że chrzest od razu byłby mniej obciążający dla matki i dziecka. Ja jak urodziłam się z zagrożeniem życia to nikt mnie nie chrzcił... więc to chyba też zależy od szpitala.

VelaLuca · 2017-01-02, 17:12

Ewelinka jestem w stanie w to uwierzyć

Ale chętnie posłucham tej historii!

Zielonymigotek - oczywiście, że może. Po to jest. Tylko, że ja słyszałam o tym, że chrzci gdy z dzieckiem jest źle. Nie wiem czy może ochrzcić, kiedy maluch jest zdrowy, nic mu nie zagraża, tylko rodzice mają takie "widzimisię". Trzeba by się dowiedzieć, bo może jest to wyjście z sytuacji

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 17:20

Vela ja miałam po urodzeniu dwie transwuzje krwi, serduszko mi ledwo biło i w ostatniej rubryczce miałam tylko 1, a takto wszędzie zera. Do tego wcześniak, i nikt mnie nie ochrzcił od razu, dopiero po pół roku rodzice przynieśli mnie do kościoła.

starry_eyes · 2017-01-02, 17:21

Widać, że już po świętach i sylwestrze, bo znowu ciężko Was nadrobić

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6916959 1]Właśnie rozebrałam choinkę, posprzątałam dekoracje bożo narodzeniowe. Czekam na wiosnę.[/QUOTE]

Szybko

U nas się dopiero 2 lutego choinkę rozbiera

Cytat:

Napisane przez Daga825

Odebrałam wyniki z krwi i znowu tarczyca poszła w las☹️ znowu leki mi zwiększa i serce bedzie mi siadać ☹️ zle przeczucia mi mówią, ze bede musiała sie położyć do szpitala na diagnostykę serca

strasznie mi zle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze niedobrze

Mam nadzieję, że jednak nie będzie takiej potrzeby

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919094 1]Na razie należę do parafi moich rodziców zupełnie w innym mieście, a mąż też zupełnie w innym mieście. Nie wiedziałam że kapelan może ochrzcić dziecko w szpitalu.[/QUOTE]

Jakoś po 3 miesiącach już się należy do parafii tam, gdzie się mieszka

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 17:23

to w takim razie nie należymy do żadnej parafii oboje obecnie .

VelaLuca · 2017-01-02, 17:26

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919138 6]Vela ja miałam po urodzeniu dwie transwuzje krwi, serduszko mi ledwo biło i w ostatniej rubryczce miałam tylko 1, a takto wszędzie zera. Do tego wcześniak, i nikt mnie nie ochrzcił od razu, dopiero po pół roku rodzice przynieśli mnie do kościoła.[/QUOTE]

To dziwne, bardzo dziwne. Mojego kuzyna chrzcili od razu, w pierwszej dobie życia. Przecież jak rodzie poprosili o chrzest, to ksiądz nie mógł odmówić? Jak się tłumaczyli tym, że Cię nie ochrzczą? Nie, bo co? Pierwszy raz się z tym spotkałam

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919151 6]to w takim razie nie należymy do żadnej parafii oboje obecnie .[/QUOTE]

Należycie do tej parafii skąd przychodzi do Was ksiądz po kolędzie. Bo przecież przychodzi, więc musicie należeć do jakiejś parafii

I wątpię aby był to ksiądz z parafii Twoich rodziców czy męża, tylko z parafii najbliższej waszego miejsca zamieszkania. Więc to jest Wasza parafia.

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 17:57

No właśnie tu jest dziwne to chodzenie po kolędzie. Zawsze myślałam że chodzi ksiądz z parafii do której przynależy mieszkanie. A tu jest inaczej - przychodzą księża - czasem z zupełnie innych krańców miasta. Wiec nie wiem na czym to polega a i wcześniej przed chodzeniem księdza chodzi ministrant i pyta czy sobie księdza życzymy.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Jak ksiądz nie przyjdzie do 20.00 to nie ma szans bym go przyjęła. Padam i najchętniej położyłabym się spać. Dziś nie dość że rozebrałam choinkę, to posprzątałam w domu, ugotowałam obiad, poszłam do sklepu - zakupy, zrobiłam dwie tury prania, powiesiłam je - a mąż nawet mi nie pomógł. Zajęłam się panem od liczników (przed chwilą wyszedł) - bo dziś sprawdzali wodomierze i padam na pyszczek.

VelaLuca · 2017-01-02, 18:07

U nas ksiądz jest w sobotę, będę sama bo rodzice wyjeżdżają na cały weekend, siostra pewnie będzie u chłopaka i już powiedziałam mamie żeby dzwoniła do sąsiadów aby powiedzieli księdzu że u nas nikogo w domu nie będzie. Chcieliśmy uciec do teściów ale tam też pech chciał, że akurat w sobotę ksiądz będzie. Mąż jak się dowiedział o kolędzie to zwiał i już umówił się na deskę, kazałam mu tylko moje auto z podjazdu zabrać, żeby faktycznie wyglądało że nie ma mnie w domu

Także my w tym roku bez kolędy

Pannaanna - jak po wizycie? Wszystko dobrze mam nadzieję?

SzczerbataZuzia · 2017-01-02, 18:21

Cytat:

Napisane przez Daga825

Odebrałam wyniki z krwi i znowu tarczyca poszła w las☹️ znowu leki mi zwiększa i serce bedzie mi siadać ☹️ zle przeczucia mi mówią, ze bede musiała sie położyć do szpitala na diagnostykę serca

strasznie mi zle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daga a bez szpitala nie da się porobić badań?

Jak mus to mus. Masz ciórcie i zaraz drugie dzieciątko, wiec serducho musisz mieć zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6918828 1]Panna87 współczuję samopoczucia. Trzymam kciuki za wizyty.

Ja czekam na księdza po kolędzie. Mam mały problem - bo mój mąż sobie "nie życzy" odwiedzin księdza i właśnie się do wiedziałam że nie chce chrzcić dziecka

mam mały problem. Mąż nie wierzy jak to powiedział w żadne "bajki o Chrystusie co chodził po wodzie" . Szkoda że dowiaduję się o tym dopiero teraz. Ja chcę ochrzcić dziecko, więc nie wiem co mam w tej sytuacji zrobić? Mąż nie da się przekonać. Po prostu nie wierzy w nic.[/QUOTE]
Ja jestem wierzacą w Boga, ale nie w kościół. Jednak chrzest, komunia i bierzmowanie, to dla mnie coś oczywistego taka naturalna kolej rzeczy w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 18:24

U nas kolęda na V bloków jest od 16.00 Mam nadzieję że niebawem ten ksiądz przyjdzie, bo nie mam sił czekać.

SzczerbataZuzia · 2017-01-02, 18:36

Cytat:

Napisane przez VelaLuca

Dzięki dziewczyny

Jak mi się nie poprawi do jutra to wyślę męża do apteki po jakieś mocniejsze specyfiki

No właśnie nie przeszkadza. I to jest najgorsze. Bo gdyby przeszkadzało to pewnie bym się zmusiła do ogarnięcia tego, a tak to jest wszędzie burdel

Daga kurcze, może nie będzie tak źle. Jakie masz teraz TSH? Rośnie Ci czy w ogóle nie spada po lekach?

Ty jutro idź do lekarza, a nie uprawiaj samoleczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Cytat:

Napisane przez marikaxp

Rok temu moja szawagierka chrzciła swoje dziecko i ksiądz jej powiedział , że weszły jakieś nowe przepisy i chrztu ksiądz odmówić nie ma prawa. Za to robił im problemy z chrzestnymi, bo to muszą być ludzie wierzący i praktykujący itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I muszą mieć ślub kościelny. Myśmy bez problemu chrzcili Kacpra w kwietniu w Bolesławcu, bo chciałam abyvbyla moja babcia, a do Wrocławia by nie dojechała. Ja tez nie miałabym gdzie jej przenocować.
We Wrocławiu dał nam zgodę ma chrzest w Bolesławcu za 100 zł. Chrzest w Bolesławcu 250 zł w sobotę i 100 zł na chrzcie na mszę która odbyła się po miesiącu. Ksiądz nie zgodził się na chrzestną, która miała ślub cywilny i tłumaczenie, że nie może wziąć kościelnego, bo wyszła za Czecha nie pomogły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Cytat:

Napisane przez VelaLuca

U nas ksiądz jest w sobotę, będę sama bo rodzice wyjeżdżają na cały weekend, siostra pewnie będzie u chłopaka i już powiedziałam mamie żeby dzwoniła do sąsiadów aby powiedzieli księdzu że u nas nikogo w domu nie będzie. Chcieliśmy uciec do teściów ale tam też pech chciał, że akurat w sobotę ksiądz będzie. Mąż jak się dowiedział o kolędzie to zwiał i już umówił się na deskę, kazałam mu tylko moje auto z podjazdu zabrać, żeby faktycznie wyglądało że nie ma mnie w domu

Także my w tym roku bez kolędy

Pannaanna - jak po wizycie? Wszystko dobrze mam nadzieję?

Hehe jaka konspiracja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 18:37

Ja na razie nie mam chrzestnych dla dziecka. Nie mamy nikogo kto chciałby pełnić taką funkcję. Co do ucieczki męża przed księdzem - mąż wyniósł się do drugiego pokoju i się nie odzywa do mnie odkąd przyszedł z pracy. Chore to, zachowuje się jak dzik. Mam nadzieję że moje dziecko nie odziedziczy tego dziwnego zachowania męża (ucieczki przed ludźmi jak ktoś przychodzi lub wychodzenia jak przychodzą goście).

ewelinka2311 · 2017-01-02, 18:43

Cytat:

Napisane przez SzczerbataZuzia

Ty jutro idź do lekarza, a nie uprawiaj samoleczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

I muszą mieć ślub kościelny. Myśmy bez problemu chrzcili Kacpra w kwietniu w Bolesławcu, bo chciałam abyvbyla moja babcia, a do Wrocławia by nie dojechała. Ja tez nie miałabym gdzie jej przenocować.
We Wrocławiu dał nam zgodę ma chrzest w Bolesławcu za 100 zł. Chrzest w Bolesławcu 250 zł w sobotę i 100 zł na chrzcie na mszę która odbyła się po miesiącu. Ksiądz nie zgodził się na chrzestną, która miała ślub cywilny i tłumaczenie, że nie może wziąć kościelnego, bo wyszła za Czecha nie pomogły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a widzisz co ksiądz i parafia to inne zasady bo ja własnie jestem chrzestną córki szwagierki, chrzest się odbył w Bolesławcu, ja nie mam kościelnego, u spowiedzi nie byłam, żadnych podpisów nie składałam, żadnych danych nie podawałam, w sumie to nawet nie wiem czy cos się pdaje i podpisuje :p chrzest odbył się bez mszy, bez zapalenia świecy, bez namaszczania tymi olejkami - młoda miała 3 lata spierdzieliła z krzykiem na drugi koniec kościoła, ksiądz tylko z daleka chlapnął kropidłem. Wszystko trwało jakieś 5 minut i tyle. Ja bym już wolała nie chrzcić dziecka niż odwalać taką szopę dla papierka :/ nie wiem ile dali księdzu że się na ten cyrk zgodził. W sumie to nawet w kościele to nie musiałam byc ja, bo nikt nie zapytał ani ksiądz ani kościelny czy jestem daną osobą.
Jakby się mnie szwagierka zapytała, czy się zgodzę na bycie chrzestną to bym odmówiła - i tak by nic z tego nie wyszlo, bo wiem że z założenia potrzebne jest zaświadczenie z parafii, podpis po spowiedzi itp. A ona poprostu zadzowniła do nas z info, że zaprasza tego i tego dnia i że podała mnie na chrzestną bo nie miała kogo.
Czyli pieniądz może wszystko

jelonekhihi · 2017-01-02, 18:47

My mamy jutro księdza. Ciekawe jak będzie wyglądać kolęda w tym roku. Podczas pierwszej kolędy w nowym domu, gdy na rękach miałam 5 dniową córkę, ksiądz wypytywał ile kosztował nas dom i remont. Odpowiedziałam, że z pieniędzy z kolędy mu nie wystarczy.

ewelinka2311 · 2017-01-02, 18:48

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919422 1]Ja na razie nie mam chrzestnych dla dziecka. Nie mamy nikogo kto chciałby pełnić taką funkcję. Co do ucieczki męża przed księdzem - mąż wyniósł się do drugiego pokoju i się nie odzywa do mnie odkąd przyszedł z pracy. Chore to, zachowuje się jak dzik. Mam nadzieję że moje dziecko nie odziedziczy tego dziwnego zachowania męża (ucieczki przed ludźmi jak ktoś przychodzi lub wychodzenia jak przychodzą goście).[/QUOTE]

My chrzestnych mamy - mój brat i moja przyjaciółka, chcę żeby to były osoby które lubię i z którymi dobrze się czuję (zapomniałam w poprzednim poście dodać że ze szwagierką mamy prawie zerowy kontakt) i nawet nie chodzi mi o to że pomogą wychować dziecko w wierze, tylko wiem, że zawsze mogę na nich liczyć.

Księdza po kolędzie nie przyjmujemy, nie i już. Rok temu mimo, że podałam ministrantom, że nie chcemy kolędy to i tak się do nas ministranci na chwilę przed nią dobijali i uwaga była to godzina prawie 23! chyba go pogięło, że ja bym tyle siedziała elegancko i czekała aż jaśniepan nadejdzie

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

a wiecie, że do ślubu bierzmowanie nie jest potrzebne?

SzczerbataZuzia · 2017-01-02, 18:49

Cytat:

Napisane przez ewelinka2311

a widzisz co ksiądz i parafia to inne zasady bo ja własnie jestem chrzestną córki szwagierki, chrzest się odbył w Bolesławcu, ja nie mam kościelnego, u spowiedzi nie byłam, żadnych podpisów nie składałam, żadnych danych nie podawałam, w sumie to nawet nie wiem czy cos się pdaje i podpisuje

chrzest odbył się bez mszy, bez zapalenia świecy, bez namaszczania tymi olejkami - młoda miała 3 lata spierdzieliła z krzykiem na drugi koniec kościoła, ksiądz tylko z daleka chlapnął kropidłem. Wszystko trwało jakieś 5 minut i tyle. Ja bym już wolała nie chrzcić dziecka niż odwalać taką szopę dla papierka :/ nie wiem ile dali księdzu że się na ten cyrk zgodził. W sumie to nawet w kościele to nie musiałam byc ja, bo nikt nie zapytał ani ksiądz ani kościelny czy jestem daną osobą.
Jakby się mnie szwagierka zapytała, czy się zgodzę na bycie chrzestną to bym odmówiła - i tak by nic z tego nie wyszlo, bo wiem że z założenia potrzebne jest zaświadczenie z parafii, podpis po spowiedzi itp. A ona poprostu zadzowniła do nas z info, że zaprasza tego i tego dnia i że podała mnie na chrzestną bo nie miała kogo.
Czyli pieniądz może wszystko

Myśmy chrzciny w rynku w tzw bazylice. U nas wymagał zaświadczenie z parafii, spowiedzi i podpisu chrzestnym. Mszy tez nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ewelinka2311 · 2017-01-02, 18:50

Cytat:

Napisane przez SzczerbataZuzia

Myśmy chrzciny w rynku w tzw bazylice. U nas wymagał zaświadczenie z parafii, spowiedzi i podpisu chrzestnym. Mszy tez nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ten był na osiedlu domków, ale nie wiem jak ono się nazywa, jakiś nowy kościół, bo wtedy jeszcze w stanie surowym był (2 lata temu)

marikaxp · 2017-01-02, 18:52

Ja mam dylemat z tymi chrzestnymi. Mamy taka presję ze strony rodziny, żeby wziąć brata mojego męża a on ma problemy z prawem i jak dla mnie to żaden wzór dla dziecka. Natomiast na chrzestną mamy wiele kandydatek i ciężko będzie się zdecydować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jelonekhihi · 2017-01-02, 18:52

Nie musiałyście na nauki chodzić przed chrztem? My tak, razem z chrzestnymi. W specjalnej książeczce mam pieczątki i podpisy. Teraz mam nadzieję, że wystarczy, ta którą mam i nie będę musiała jeszcze raz chodzić.

SzczerbataZuzia · 2017-01-02, 18:55

Cytat:

Napisane przez ewelinka2311

ten był na osiedlu domków, ale nie wiem jak ono się nazywa, jakiś nowy kościół, bo wtedy jeszcze w stanie surowym był (2 lata temu)

Hehe to mi dużo mówi, bo ja jeżdżę po Bolesławcu i patrze gdzie budują kościoły - takie zboczenie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 18:55

Ja czekam do 20.00. A zostały tylko 3 minuty. Więc raczej nie będzie kolędy. Paranoja by tak długo czekać na księdza! Kto wymyślił tak późne godziny kolędowania.

ewelinka2311 · 2017-01-02, 18:56

Cytat:

Napisane przez jelonekhihi

Nie musiałyście na nauki chodzić przed chrztem? My tak, razem z chrzestnymi. W specjalnej książeczce mam pieczątki i podpisy. Teraz mam nadzieję, że wystarczy, ta którą mam i nie będę musiała jeszcze raz chodzić.

U mnie w parafii wiem, że przed chrztu jest jedno spotkanie - krótka nauka i sprawy organizacyjne, ale to jak chrzest w trakcie mszy ma się odbyć. Jak po to tylko na tej nauce się jest i tyle.

Jak widzisz mnie nawet na chrzcie jako chrzestnej mogło nie był i przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

SzczerbataZuzia · 2017-01-02, 18:56

Cytat:

Napisane przez jelonekhihi

Nie musiałyście na nauki chodzić przed chrztem? My tak, razem z chrzestnymi. W specjalnej książeczce mam pieczątki i podpisy. Teraz mam nadzieję, że wystarczy, ta którą mam i nie będę musiała jeszcze raz chodzić.

Nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ewelinka2311 · 2017-01-02, 18:57

Cytat:

Napisane przez SzczerbataZuzia

Hehe to mi dużo mówi, bo ja jeżdżę po Bolesławcu i patrze gdzie budują kościoły - takie zboczenie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tam kompletnie tego miasta nie znam, jak gdzieś jechaliśmy czy szliśmy to zawsze jako pasażer byłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e** · 2017-01-02, 19:00

Ja jestem chrzestną i o żadnych naukach dla chrzestnych nie słyszałam. Stawiłam się tylko na chrzcie i po sprawie - ale to w swojej dawnej parafii. W tu w mieście są jakiś dziwne zasady. Trzeba wiele warunków dziwnych spełniac.

starry_eyes · 2017-01-02, 19:07

Cytat:

Napisane przez jelonekhihi

Nie musiałyście na nauki chodzić przed chrztem? My tak, razem z chrzestnymi. W specjalnej książeczce mam pieczątki i podpisy. Teraz mam nadzieję, że wystarczy, ta którą mam i nie będę musiała jeszcze raz chodzić.

U nas nie ma czegoś takiego

Jako chrzestna musiałam jedynie mieć zaświadczenie z mojej parafii chyba o bierzmowaniu, bo chrzest był w innej parafii

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919502 1]Ja czekam do 20.00. A zostały tylko 3 minuty. Więc raczej nie będzie kolędy. Paranoja by tak długo czekać na księdza! Kto wymyślił tak późne godziny kolędowania.[/QUOTE]

U nas ksiądz zaczyna chodzić dopiero po 15 jak większość ludzi wróci z pracy, a w między czasie chyba jeszcze robi przerwę na msze wieczorną i niestety przez to czasem tak się przeciąga do późnych godzin.

vanessa1781 · 2017-01-02, 19:19

Jaka zagorzala dyskusja.
My przed chrztem nie chodziliśmy na żadne nauki, ani przed naszej małej ani jak byłam dwukrotnie chrzestna.
Księdza przyjmuję jak mi się chce, w zeszłym roku chodzil w sobotę o 10 rano, jak ministranci zadzwonili dzwonkiem jabylam w piżamie, w domu bajzel, więc nie otworzyłam. W tym roku bo przyjmę zeny potem nam nie robił problemów przed chrztem.

Byłam na zakupach, kupiłam małej kapcie i kozaczki w ccc po przecenie. I w jysku nakupilam pierdółek, koc i poduszkę Karolince bo się pcha na moją

I znowu mnie brzuch boli, jednak nie mogę długo chodzić

2017-01-02, 17:07	#4592
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Na razie należę do parafi moich rodziców zupełnie w innym mieście, a mąż też zupełnie w innym mieście. Nie wiedziałam że kapelan może ochrzcić dziecko w szpitalu.

2017-01-02, 17:08	#4593
ewelinka2311 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 2 425	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II [1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919094 1]Na razie należę do parafi moich rodziców zupełnie w innym mieście, a mąż też zupełnie w innym mieście. Nie wiedziałam że kapelan może ochrzcić dziecko w szpitalu.[/QUOTE] może i kapelan i pielęgniarka w nagłej sytuacji np zagrożenia życia dziecka

2017-01-02, 17:12	#4594
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II w zagrożeniu życia to wiem, ale nie w przypadku takiego chcenia - choć nie ukrywam że chrzest od razu byłby mniej obciążający dla matki i dziecka. Ja jak urodziłam się z zagrożeniem życia to nikt mnie nie chrzcił... więc to chyba też zależy od szpitala.

2017-01-02, 17:12	#4595
VelaLuca Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2015-09 Wiadomości: 2 418	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Ewelinka jestem w stanie w to uwierzyć Ale chętnie posłucham tej historii! Zielonymigotek - oczywiście, że może. Po to jest. Tylko, że ja słyszałam o tym, że chrzci gdy z dzieckiem jest źle. Nie wiem czy może ochrzcić, kiedy maluch jest zdrowy, nic mu nie zagraża, tylko rodzice mają takie "widzimisię". Trzeba by się dowiedzieć, bo może jest to wyjście z sytuacji __________________ Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017

2017-01-02, 17:20	#4596
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Vela ja miałam po urodzeniu dwie transwuzje krwi, serduszko mi ledwo biło i w ostatniej rubryczce miałam tylko 1, a takto wszędzie zera. Do tego wcześniak, i nikt mnie nie ochrzcił od razu, dopiero po pół roku rodzice przynieśli mnie do kościoła.

2017-01-02, 17:23	#4598
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II to w takim razie nie należymy do żadnej parafii oboje obecnie .

2017-01-02, 17:26	#4599
VelaLuca Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2015-09 Wiadomości: 2 418	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II [1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919138 6]Vela ja miałam po urodzeniu dwie transwuzje krwi, serduszko mi ledwo biło i w ostatniej rubryczce miałam tylko 1, a takto wszędzie zera. Do tego wcześniak, i nikt mnie nie ochrzcił od razu, dopiero po pół roku rodzice przynieśli mnie do kościoła.[/QUOTE] To dziwne, bardzo dziwne. Mojego kuzyna chrzcili od razu, w pierwszej dobie życia. Przecież jak rodzie poprosili o chrzest, to ksiądz nie mógł odmówić? Jak się tłumaczyli tym, że Cię nie ochrzczą? Nie, bo co? Pierwszy raz się z tym spotkałam ---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ---------- [1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919151 6]to w takim razie nie należymy do żadnej parafii oboje obecnie .[/QUOTE] Należycie do tej parafii skąd przychodzi do Was ksiądz po kolędzie. Bo przecież przychodzi, więc musicie należeć do jakiejś parafii I wątpię aby był to ksiądz z parafii Twoich rodziców czy męża, tylko z parafii najbliższej waszego miejsca zamieszkania. Więc to jest Wasza parafia. __________________ Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017

2017-01-02, 17:57	#4600
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II No właśnie tu jest dziwne to chodzenie po kolędzie. Zawsze myślałam że chodzi ksiądz z parafii do której przynależy mieszkanie. A tu jest inaczej - przychodzą księża - czasem z zupełnie innych krańców miasta. Wiec nie wiem na czym to polega a i wcześniej przed chodzeniem księdza chodzi ministrant i pyta czy sobie księdza życzymy. ---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ---------- Jak ksiądz nie przyjdzie do 20.00 to nie ma szans bym go przyjęła. Padam i najchętniej położyłabym się spać. Dziś nie dość że rozebrałam choinkę, to posprzątałam w domu, ugotowałam obiad, poszłam do sklepu - zakupy, zrobiłam dwie tury prania, powiesiłam je - a mąż nawet mi nie pomógł. Zajęłam się panem od liczników (przed chwilą wyszedł) - bo dziś sprawdzali wodomierze i padam na pyszczek.

2017-01-02, 18:07	#4601
VelaLuca Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2015-09 Wiadomości: 2 418	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II U nas ksiądz jest w sobotę, będę sama bo rodzice wyjeżdżają na cały weekend, siostra pewnie będzie u chłopaka i już powiedziałam mamie żeby dzwoniła do sąsiadów aby powiedzieli księdzu że u nas nikogo w domu nie będzie. Chcieliśmy uciec do teściów ale tam też pech chciał, że akurat w sobotę ksiądz będzie. Mąż jak się dowiedział o kolędzie to zwiał i już umówił się na deskę, kazałam mu tylko moje auto z podjazdu zabrać, żeby faktycznie wyglądało że nie ma mnie w domu Także my w tym roku bez kolędy Pannaanna - jak po wizycie? Wszystko dobrze mam nadzieję? __________________ Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017

2017-01-02, 18:24	#4603
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II U nas kolęda na V bloków jest od 16.00 Mam nadzieję że niebawem ten ksiądz przyjdzie, bo nie mam sił czekać.

2017-01-02, 18:37	#4605
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Ja na razie nie mam chrzestnych dla dziecka. Nie mamy nikogo kto chciałby pełnić taką funkcję. Co do ucieczki męża przed księdzem - mąż wyniósł się do drugiego pokoju i się nie odzywa do mnie odkąd przyszedł z pracy. Chore to, zachowuje się jak dzik. Mam nadzieję że moje dziecko nie odziedziczy tego dziwnego zachowania męża (ucieczki przed ludźmi jak ktoś przychodzi lub wychodzenia jak przychodzą goście). Edytowane przez e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Czas edycji: 2017-01-02 o 18:39

2017-01-02, 18:47	#4607
jelonekhihi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 5 815	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II My mamy jutro księdza. Ciekawe jak będzie wyglądać kolęda w tym roku. Podczas pierwszej kolędy w nowym domu, gdy na rękach miałam 5 dniową córkę, ksiądz wypytywał ile kosztował nas dom i remont. Odpowiedziałam, że z pieniędzy z kolędy mu nie wystarczy.

2017-01-02, 18:48	#4608
ewelinka2311 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 2 425	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II [1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6919422 1]Ja na razie nie mam chrzestnych dla dziecka. Nie mamy nikogo kto chciałby pełnić taką funkcję. Co do ucieczki męża przed księdzem - mąż wyniósł się do drugiego pokoju i się nie odzywa do mnie odkąd przyszedł z pracy. Chore to, zachowuje się jak dzik. Mam nadzieję że moje dziecko nie odziedziczy tego dziwnego zachowania męża (ucieczki przed ludźmi jak ktoś przychodzi lub wychodzenia jak przychodzą goście).[/QUOTE] My chrzestnych mamy - mój brat i moja przyjaciółka, chcę żeby to były osoby które lubię i z którymi dobrze się czuję (zapomniałam w poprzednim poście dodać że ze szwagierką mamy prawie zerowy kontakt) i nawet nie chodzi mi o to że pomogą wychować dziecko w wierze, tylko wiem, że zawsze mogę na nich liczyć. Księdza po kolędzie nie przyjmujemy, nie i już. Rok temu mimo, że podałam ministrantom, że nie chcemy kolędy to i tak się do nas ministranci na chwilę przed nią dobijali i uwaga była to godzina prawie 23! chyba go pogięło, że ja bym tyle siedziała elegancko i czekała aż jaśniepan nadejdzie ---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ---------- a wiecie, że do ślubu bierzmowanie nie jest potrzebne?

2017-01-02, 18:52	#4611
marikaxp Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Ostrołęka Wiadomości: 866	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Ja mam dylemat z tymi chrzestnymi. Mamy taka presję ze strony rodziny, żeby wziąć brata mojego męża a on ma problemy z prawem i jak dla mnie to żaden wzór dla dziecka. Natomiast na chrzestną mamy wiele kandydatek i ciężko będzie się zdecydować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-01-02, 18:52	#4612
jelonekhihi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 5 815	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Nie musiałyście na nauki chodzić przed chrztem? My tak, razem z chrzestnymi. W specjalnej książeczce mam pieczątki i podpisy. Teraz mam nadzieję, że wystarczy, ta którą mam i nie będę musiała jeszcze raz chodzić.

2017-01-02, 18:55	#4614
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Ja czekam do 20.00. A zostały tylko 3 minuty. Więc raczej nie będzie kolędy. Paranoja by tak długo czekać na księdza! Kto wymyślił tak późne godziny kolędowania.

2017-01-02, 19:00	#4618
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-05 Wiadomości: 3 063	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Ja jestem chrzestną i o żadnych naukach dla chrzestnych nie słyszałam. Stawiłam się tylko na chrzcie i po sprawie - ale to w swojej dawnej parafii. W tu w mieście są jakiś dziwne zasady. Trzeba wiele warunków dziwnych spełniac.

2017-01-02, 19:19	#4620
vanessa1781 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 54 024	Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.II Jaka zagorzala dyskusja. My przed chrztem nie chodziliśmy na żadne nauki, ani przed naszej małej ani jak byłam dwukrotnie chrzestna. Księdza przyjmuję jak mi się chce, w zeszłym roku chodzil w sobotę o 10 rano, jak ministranci zadzwonili dzwonkiem jabylam w piżamie, w domu bajzel, więc nie otworzyłam. W tym roku bo przyjmę zeny potem nam nie robił problemów przed chrztem. Byłam na zakupach, kupiłam małej kapcie i kozaczki w ccc po przecenie. I w jysku nakupilam pierdółek, koc i poduszkę Karolince bo się pcha na moją I znowu mnie brzuch boli, jednak nie mogę długo chodzić

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)