Przyjaźń czy kochanie

[Oliwka789]

Hej Wizażystki! Trzy lata temu poznałam super faceta zaprzyjażniliśmy się super spędzaliśmy razem czas, rozumieliśmy się bez słów, wspólne zainteresowania, podejście do życia podobne itp. ciągnęło nas do siebie bardzo ale nie próbowaliśmy niczego zbudować gdyż on był dopiero co po zakończeniu poprzedniego związku. Przez rok mieliśmy bardzo dobry kontakt wręcz wywiązała się miedzy nami przyjazń wszędzie razem . Znajomi uważali że coś miedzy nami jest , ale to była czysta przyjazń bez żadnych podtekstów. On wyjechał na stypendium do Londynu nasz kontakt stał się słabszy jedynie pisaliśmy ze sobą czasem rozmowa telefoniczna, zawsze jak był w kraju spotykaliśmy się i rozmowy nie miały końca.
W miedzy czasie poznałam mojego TŻ I tak zaczęliśmy spotykać się , no i powoli zbudowaliśmy związek. Opowiadałam mu o nim, on trzymał kciuki aby nam się udało. Podczas jednego z przyjazdu do Polski poznał mojego TŻ, jednak nie przypadli sobie do gustu nad czym ubolewałam. Nasz związek układa się dobrze jednak nie ma jakiś wielkich fajerwerków, gdyż wiele nas dzieli ale jest wszystko w porządku.
Wrócił mój przyjaciel nasz kontakt dalej był Fb jakaś rozmowa tel i tyle. Spotkaliśmy się na kawie znów było jak dawniej. Utrzymywaliśmy kontakt wirtualny bo Real nie wchodził w rachubę bo TŻ wręcz zabronił mi Ii tak dni leciały , oddaliliśmy się od siebie uznałam że tak musi być.
Ja co roku wyjeżdżam przed sezonem zimowym na narty na lodowiec, sama ze stałą grupą znajomych bo mój TŻ nie jeździ na nartach i nie lubi zimy. Jakie było moje zdumienie kiedy okazało się że z sąsiedniego autokaru wysiada mój przyjaciel. Było zaskoczenie a zarazem wielka radość. Razem spędziliśmy 8 dni na stoku plus wieczorne imprezy spacery rozmowy , na nowo odżyła przyjazń.
Ostatni spacer przed wyjazdem okazał się dla nas przełomowy …..przyjażń została zachwiana , były niewinne pocałunki, przytulania, dwuznaczne rozmowy nawet łzy. Wróciliśmy do domu. Przyjaciel przepraszał mnie za wszystko że nie chce rozbijać mojego związku żebyśmy zapomnieli o całym zdarzeniu. Spytałam dlaczego do czegoś takiego dopuścił niszcząc nasza przyjaźń długo nic nie mówił aż odważył się iodpowiedział że od momentu kiedy mnie poznał ciągło mnie do mnie ale wtedy nie mógł bo nie mogłam być pocieszeniem po byłym związku nie był gotowy, a pomyślał że na przyjaźni można zbudować trwały związek. Postanowiliśmy całkowicie ograniczyć kontakt ale to się nie udało. Spędziliśmy okres między świąteczny razem bo mój TŻ pojechał do swojego domu rodzinnego. Ja oddalam się bardzo od TŻ ale on tego nie zauważa bo pochłonięty jest swoimi sprawami.
Wizażystki pomocy co robić?

[monparadis]

Zerwać z Tż przede wszystkim, bo czarno na białym go zdradziłaś. I zastanowić się co czujesz do "przyjaciela".


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda0302]

Napisane przez monparadis

Zerwać z Tż przede wszystkim, bo czarno na białym go zdradziłaś. I zastanowić się co czujesz do "przyjaciela".


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a ja nie uważam że przytulania rozmowy dwuznaczne to odrazu zdrada

[nyana89]

Napisane przez magda0302

a ja nie uważam że przytulania rozmowy dwuznaczne to odrazu zdrada

A tekst o pocałunkach celowo przeoczyłaś?

[sallyskellington]

Moim zdaniem to zdrada, podpisuję się pod pierwszą odpowiedzią, rękami i nogami. Masz czarno na białym chyba, że przyjaciel coś do Ciebie czuję, ciężko ocenić co Ty czujesz do niego. Wydaję mi się, że sama musisz uporać się z mętlikiem w uczuciach. Zorientować się jakie są. W zasadzie nikt Ci nie pomoże tutaj. Jedynie z boku patrząc jak na mój poziom wrażliwości to już zdrada, coś między wami jest, nie bardzo potrafię się wyznać jakie masz uczucia względem swojego chłopaka. Jednak któreś uczucie musi przeważać.

[Oliwka789]

Napisane przez monparadis

Zerwać z Tż przede wszystkim, bo czarno na białym go zdradziłaś. I zastanowić się co czujesz do "przyjaciela".


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak uważasz że to zdrada ?

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez magda0302

a ja nie uważam że przytulania rozmowy dwuznaczne to odrazu zdrada

zastanów się czy jakby Twój "TŻ" zrobił to co Ty ze swoim "przyjacielem", z kobietą, z którą utrzymuje relacje od lat, których Ty sobie nie życzysz, czy uznałabyś, że to jest wobec Ciebie w porządku?

Nie tylko seks to jest zdrada, budowanie w tajemnicy przed partnerem uczucia z inną osobą to jest zdrada, z której strony na to nie popatrzysz.

[nyana89]

Napisane przez Oliwka789

tak uważasz że to zdrada ?

A Ty nie? Czyli gdyby Twój facet się tak zachował to wg Ciebie by było okej, żadna zdrada, tak?

[monparadis]

Napisane przez magda0302

a ja nie uważam że przytulania rozmowy dwuznaczne to odrazu zdrada

Pocałunki, dwuznaczne rozmowy i spotkanie się za plecami swojego chłopaka z innym to nie zdrada? Dla mnie to nawet gorzej niż tz. "szybki numerek"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oliwka789]

Napisane przez monparadis

Pocałunki, dwuznaczne rozmowy i spotkanie się za plecami swojego chłopaka z innym to nie zdrada? Dla mnie to nawet gorzej niż tz. "szybki numerek"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

oj widzę lincz powszechny. Nie do końca zrozumieliście co się wydarzyło między nami i do tego nic nie odbywa się za plecami TŻ. To nie były namiętne pocałunki ,przytulania zawsze witaliśmy sie na buziaka w policzek i przytulenie też było zawsze i takie były , mój TŻ widział nasze przywitanie i nie reagował. Jedynie czego wcześniej nie było to takich dwuznacznych tekstów flirtu. Mój Tż wie że on był na lodowcu i wiecie co jeszcze w drugi dzień świat wyjechał w rodzinne strony wrócił w sylwestra i też wiedział że dużo czasu spędziliśmy razem. Nie wiem co myśleć o TŻ , on kocha mnie tak mówi ale w czynach tej miłości nie widać i nie wiem co ja mam zrobić

[monparadis]

Absolutnie nie chcę Cie linczować, twoje życie twoje podejście, moim zdaniem jednak angażujesz sie w ten sposob emocjonalnie, w końcu założyłaś ten wątek. MOIM JEDNAK ZDANIEM mogłabyś zerwać z swoim chłopakiem bo z mojego punktu widzenia go zdradziłaś. No i żeby mieć przejrzystość sytuacji: czy wolisz zerwać z nim dla przyjaciela czy może odwrotnie. (Przepraszam na masło maślane)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez monparadis

Pocałunki, dwuznaczne rozmowy i spotkanie się za plecami swojego chłopaka z innym to nie zdrada? Dla mnie to nawet gorzej niż tz. "szybki numerek"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się, że to zdrada i jeszcze dodatkowo psychiczna.

A do autorki: Zerwij ze swoim chłopakiem, wasz związek się rozpada, nawet go nie kochasz. I zastanów się z przyjacielem co was łączy

[magda0302]

Napisane przez monparadis

Absolutnie nie chcę Cie linczować, twoje życie twoje podejście, moim zdaniem jednak angażujesz sie w ten sposob emocjonalnie, w końcu założyłaś ten wątek. MOIM JEDNAK ZDANIEM mogłabyś zerwać z swoim chłopakiem bo z mojego punktu widzenia go zdradziłaś. No i żeby mieć przejrzystość sytuacji: czy wolisz zerwać z nim dla przyjaciela czy może odwrotnie. (Przepraszam na masło maślane)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

masz racje powinna wybrać

[Oliwka789]

Napisane przez monparadis

Absolutnie nie chcę Cie linczować, twoje życie twoje podejście, moim zdaniem jednak angażujesz sie w ten sposob emocjonalnie, w końcu założyłaś ten wątek. MOIM JEDNAK ZDANIEM mogłabyś zerwać z swoim chłopakiem bo z mojego punktu widzenia go zdradziłaś. No i żeby mieć przejrzystość sytuacji: czy wolisz zerwać z nim dla przyjaciela czy może odwrotnie. (Przepraszam na masło maślane)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co uzmysłowiłeś mi że ja chyba cały czas zdradzam Tż emocjonalnie bo mój pan wraca z pracy i zatraca się w swoich gierkach zamiast ze mną rozmawiać i robić coś razem a ja ja potrzebuje rozmowy odpalam laptopa i piszę z przyjacielem , nie pokryjomu on to widzi czasem coś przeczyta i nic , cieszy się ze mu nie truje. Czy to normalne uważasz? Ja bym nie wytrzymała zdrady emocjonalnej. Mówi że mnie kocha jestem kobietom jego życia itp

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6928800 6]Zgadzam się, że to zdrada i jeszcze dodatkowo psychiczna.

A do autorki: Zerwij ze swoim chłopakiem, wasz związek się rozpada, nawet go nie kochasz. I zastanów się z przyjacielem co was łączy[/QUOTE]

Nie wiem jak to zrobić bo ja mu daje różne znaki i to już od dawna /wcześniej niż ta zdrada o której mówicie/ i mówię że nasz związek traci sens bo nie rozmawiamy każdy ma inne zainteresowania itp , nagadam się a on przecież Cię kocham i chcę spędzić z tobą resztę życia więc o co chodzi.

[ANKA54321]

Napisane przez Oliwka789

oj widzę lincz powszechny. Nie do końca zrozumieliście co się wydarzyło między nami i do tego nic nie odbywa się za plecami TŻ. To nie były namiętne pocałunki ,przytulania zawsze witaliśmy sie na buziaka w policzek i przytulenie też było zawsze i takie były , mój TŻ widział nasze przywitanie i nie reagował. Jedynie czego wcześniej nie było to takich dwuznacznych tekstów flirtu. Mój Tż wie że on był na lodowcu i wiecie co jeszcze w drugi dzień świat wyjechał w rodzinne strony wrócił w sylwestra i też wiedział że dużo czasu spędziliśmy razem. Nie wiem co myśleć o TŻ , on kocha mnie tak mówi ale w czynach tej miłości nie widać i nie wiem co ja mam zrobić

Zdrada przynajmniej w moim rozumieniu to nie tylko fizyczność ( seks). A zchowalas sie bardzo nieladnie w stosunku do obecnego partnera powinnas go przedewszystkim przeprosic, powiedziec prawde i rozstać sie...

[magda0302]

Napisane przez nyana89

A tekst o pocałunkach celowo przeoczyłaś?

Nie przeoczyłam tylko tam pisze niewinne pocałunki a autorka dalej wyjaśnia że w policzek . Dla mnie to od początku znajomości coś ich łączyło skoro on nie był gotowy po rozstaniu na nowy związek to zatrzymał ją swoją przyjażnia .Ja uważam że na fundamentach przyjażni można zbudować silny związek. Z tego co autorka piszę to wnioskuje że oni więcej o sobie wiedzą bo dużo rozmawiają niż ona wie o swoim TŻ.

[raita]

Zerwij z jednym i obserwuj rozwój sytuacji z drugim. Jednak priorytetem jest tutaj zakończenie aktualnego związku.

[monparadis]

Napisane przez Oliwka789

Wiesz co uzmysłowiłeś mi że ja chyba cały czas zdradzam Tż emocjonalnie bo mój pan wraca z pracy i zatraca się w swoich gierkach zamiast ze mną rozmawiać i robić coś razem a ja ja potrzebuje rozmowy odpalam laptopa i piszę z przyjacielem , nie pokryjomu on to widzi czasem coś przeczyta i nic , cieszy się ze mu nie truje. Czy to normalne uważasz? Ja bym nie wytrzymała zdrady emocjonalnej. Mówi że mnie kocha jestem kobietom jego życia itp

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------





Nie wiem jak to zrobić bo ja mu daje różne znaki i to już od dawna /wcześniej niż ta zdrada o której mówicie/ i mówię że nasz związek traci sens bo nie rozmawiamy każdy ma inne zainteresowania itp , nagadam się a on przecież Cię kocham i chcę spędzić z tobą resztę życia więc o co chodzi.

Slowa to jedno, a czyny to drugie. Tym bardziej zerwij z chłopakiem skoro nie jesteś z nim szczęśliwa, jego podejście też nie zachwyca. Z przyjacielem porozmawiaj o tym co do siebie czujecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oliwka789]

Utrwaliliście mnie w przekonaniu,że ten związek nie ma sensu i chyba tak jest.
otóż
Godzinę temu mówię mojemu TŻ żebyśmy porozmawiali ....cisza , ja mówię że mam mu coś do powiedzenia .....dalej cisza siedzi nad komputerem i strzela , ja nasz związek nie ma sensu i chyba musimy się rozstać ......słyszę co przestań opowiadać głupoty ....., przestałam

i wiecie co zrobiłam

napisałam do mojego przyjaciela spotkajmy się jutro , on super gdzie i kiedy , ja jutro po pracy u ciebie......

mam dość zdradzę go /mam taką ochotę na sex a moj pan jak idzie do łóżka to z zamkniętymi oczami o 3 rano bo gra/

i powiem mu zdradziłam Cię odchodzę

czy uważacie że dobrze zrobię

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez magda0302

Nie przeoczyłam tylko tam pisze niewinne pocałunki a autorka dalej wyjaśnia że w policzek . Dla mnie to od początku znajomości coś ich łączyło skoro on nie był gotowy po rozstaniu na nowy związek to zatrzymał ją swoją przyjażnia .Ja uważam że na fundamentach przyjażni można zbudować silny związek. Z tego co autorka piszę to wnioskuje że oni więcej o sobie wiedzą bo dużo rozmawiają niż ona wie o swoim TŻ.

Mówisz to czego ja nie chciałam dopuści do siebie.... od niego usłyszałam to samo co ty tu napisałaś, ale wysłuchałam i nie powiedziałam nic bo się bałam przyznać racje

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:46 ----------

Napisane przez raita

Zerwij z jednym i obserwuj rozwój sytuacji z drugim. Jednak priorytetem jest tutaj zakończenie aktualnego związku.

no próbuje przeczytaj mój post jak to dzisiaj wyglądało

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Oliwka789

Utrwaliliście mnie w przekonaniu,że ten związek nie ma sensu i chyba tak jest.
otóż
Godzinę temu mówię mojemu TŻ żebyśmy porozmawiali ....cisza , ja mówię że mam mu coś do powiedzenia .....dalej cisza siedzi nad komputerem i strzela , ja nasz związek nie ma sensu i chyba musimy się rozstać ......słyszę co przestań opowiadać głupoty ....., przestałam

i wiecie co zrobiłam

napisałam do mojego przyjaciela spotkajmy się jutro , on super gdzie i kiedy , ja jutro po pracy u ciebie......

mam dość zdradzę go /mam taką ochotę na sex a moj pan jak idzie do łóżka to z zamkniętymi oczami o 3 rano bo gra/

i powiem mu zdradziłam Cię odchodzę

czy uważacie że dobrze zrobię

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------



Mówisz to czego ja nie chciałam dopuści do siebie.... od niego usłyszałam to samo co ty tu napisałaś, ale wysłuchałam i nie powiedziałam nic bo się bałam przyznać racje

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:46 ----------



no próbuje przeczytaj mój post jak to dzisiaj wyglądało

Twoje postępowanie będzie niedojrzałe i zniżysz się do baaaardzo niskiego poziomu. Po prostu wygarnij mu teraz w twarz co o tym myślisz, że go zostawiasz i odejdz do przyjaciela.

[Oliwka789]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6928984 1]Twoje postępowanie będzie niedojrzałe i zniżysz się do baaaardzo niskiego poziomu. Po prostu wygarnij mu teraz w twarz co o tym myślisz, że go zostawiasz i odejdz do przyjaciela.[/QUOTE]

Może masz racje . Dziećmi to my już nie jesteśmy ja mam 27 lat a TŻ 32. Mam już naprawdę tego związku dość bo naprawdę się sypie od dawna. Widzę że jesteśmy na innym poziomie intelektualnym i co innego oczekujemy od związku. Chyba miałam kiedyś różowe okulary i na swój sposób go kochałamJest jeden problem mieszkanie jest moje ,nie wiem co robić. Nie mogę wynieść się ze swojego mieszkania.

nie wiem czy mówić coś o przyjacielu czy nie

[magda0302]

Napisane przez Oliwka789

Może masz racje . Dziećmi to my już nie jesteśmy ja mam 27 lat a TŻ 32. Mam już naprawdę tego związku dość bo naprawdę się sypie od dawna. Widzę że jesteśmy na innym poziomie intelektualnym i co innego oczekujemy od związku. Chyba miałam kiedyś różowe okulary i na swój sposób go kochałamJest jeden problem mieszkanie jest moje ,nie wiem co robić. Nie mogę wynieść się ze swojego mieszkania.

no to masz problem , musi znależć sobie lokum i wyprowadzić się

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Napisane przez ANKA54321

Zdrada przynajmniej w moim rozumieniu to nie tylko fizyczność ( seks). A zchowalas sie bardzo nieladnie w stosunku do obecnego partnera powinnas go przedewszystkim przeprosic, powiedziec prawde i rozstać sie...

przeprosić za co za to że ma mnie w d....Jemu potrzebna kobieta żeby była i chodziła koło niego a on grał grał i grał. Nie uważasz że to trochę chore

[Oliwka789]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6928984 1]Twoje postępowanie będzie niedojrzałe i zniżysz się do baaaardzo niskiego poziomu. Po prostu wygarnij mu teraz w twarz co o tym myślisz, że go zostawiasz i odejdz do przyjaciela.[/QUOTE]

Doradziłaś mi aby wykrzyczeć mu w twarz. no nie krzyczałam bo póżno tylko podeszłam wyłączyłam komputer i ................... zrobił wielką awanturę że przerwałam mu atak w grze piana mu z ust leciała i tyle z rozmowy , nie mogę krzyczeć noc jest

on jest uzależniony od gier masakra, mówiłam wiele razy ale on że to relaks dla niego i hobby

POMÓŻCIE JAK TO ROZEGRAĆ JESTEM PRZERAŻONA

[magda0302]

Napisane przez Oliwka789

Doradziłaś mi aby wykrzyczeć mu w twarz. no nie krzyczałam bo póżno tylko podeszłam wyłączyłam komputer i ................... zrobił wielką awanturę że przerwałam mu atak w grze piana mu z ust leciała i tyle z rozmowy , nie mogę krzyczeć noc jest

on jest uzależniony od gier masakra, mówiłam wiele razy ale on że to relaks dla niego i hobby

POMÓŻCIE JAK TO ROZEGRAĆ JESTEM PRZERAŻONA

Miałam iść spać ale ja też jestem przerażona zachowaniem twojego faceta który rzekomo cię kocha . Dziewczyno kończ ten związek bez względu czy zbudujesz coś z przyjacielem czy nie.
Powiedz mi jeśli możesz jakie wy macie wykształcenie?

[Oliwka789]

Napisane przez magda0302

Miałam iść spać ale ja też jestem przerażona zachowaniem twojego faceta który rzekomo cię kocha . Dziewczyno kończ ten związek bez względu czy zbudujesz coś z przyjacielem czy nie.
Powiedz mi jeśli możesz jakie wy macie wykształcenie?

Już nie mam żadnych wątpliwości .....

Hm.. oboje mamy wyższe

Dzięki za wsparcie idż spać bo do pracy się nie wyśpisz.

[201701121406]

Napisane przez Oliwka789

Utrwaliliście mnie w przekonaniu,że ten związek nie ma sensu i chyba tak jest.


otóż


Godzinę temu mówię mojemu TŻ żebyśmy porozmawiali ....cisza , ja mówię że mam mu coś do powiedzenia .....dalej cisza siedzi nad komputerem i strzela , ja nasz związek nie ma sensu i chyba musimy się rozstać ......słyszę co przestań opowiadać głupoty ....., przestałam





i wiecie co zrobiłam





napisałam do mojego przyjaciela spotkajmy się jutro , on super gdzie i kiedy , ja jutro po pracy u ciebie......





mam dość zdradzę go /mam taką ochotę na sex a moj pan jak idzie do łóżka to z zamkniętymi oczami o 3 rano bo gra/





i powiem mu zdradziłam Cię odchodzę





czy uważacie że dobrze zrobię

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------







Mówisz to czego ja nie chciałam dopuści do siebie.... od niego usłyszałam to samo co ty tu napisałaś, ale wysłuchałam i nie powiedziałam nic bo się bałam przyznać racje

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:46 ----------







no próbuje przeczytaj mój post jak to dzisiaj wyglądało

Jesteś niesamowicie niedojrzała. Faceta chcesz zdradzić, a przyjaciel ma być tym "drugim" i używasz go do odegrania się na parterze. Zależało ci kiedykolwiek na którymkolwiek? Bo szacunku do nich to nie masz za grosz. Lepiej daj im obojgu spokój.

[Oliwka789]

Napisane przez Meagara

Jesteś niesamowicie niedojrzała. Faceta chcesz zdradzić, a przyjaciel ma być tym "drugim" i używasz go do odegrania się na parterze. Zależało ci kiedykolwiek na którymkolwiek? Bo szacunku do nich to nie masz za grosz. Lepiej daj im obojgu spokój.

Nie znasz wątku i twierdzisz że się na kimś odgrywam. Z przyjacielem zawsze miałam super kontakt i ciągło nas do siebie , a na TŻ zależało mi i kochałam go . Jednak nadajemy na innych falach dla niego najważniejszy jes komputer i gry , potrafi przyjść włączyć go i jeść obiad już czy nim, gdybym się nie odezwała potrafiłby nie odezwać się przez tydzień , najszczęśliwszy jest gdy mnie nie ma , gdy chciałam pogadać miałam problem potrafił rzucić hasło napisz do P to ci coś doradzi.

O jakim ty szacunku mówisz.... ja go nie mam , czyli uważasz że powinnam dalej latać koło niego . Jesteśmy młodzi ludzie a sexu praktycznie nie ma bo on gra czasem do rana.

A z przyjacielem związana jestem siną więzią emocjonalną wiemy o sobie wszystko i czy miedzy nami bedzie to czas pokaże ,

Obecnie chciałabym pogadać z TŻ

[_Bumblebee_]

Napisane przez Oliwka789

Nie znasz wątku i twierdzisz że się na kimś odgrywam. Z przyjacielem zawsze miałam super kontakt i ciągło nas do siebie , a na TŻ zależało mi i kochałam go . Jednak nadajemy na innych falach dla niego najważniejszy jes komputer i gry , potrafi przyjść włączyć go i jeść obiad już czy nim, gdybym się nie odezwała potrafiłby nie odezwać się przez tydzień , najszczęśliwszy jest gdy mnie nie ma , gdy chciałam pogadać miałam problem potrafił rzucić hasło napisz do P to ci coś doradzi.

O jakim ty szacunku mówisz.... ja go nie mam , czyli uważasz że powinnam dalej latać koło niego . Jesteśmy młodzi ludzie a sexu praktycznie nie ma bo on gra czasem do rana.

A z przyjacielem związana jestem siną więzią emocjonalną wiemy o sobie wszystko i czy miedzy nami bedzie to czas pokaże ,

Obecnie chciałabym pogadać z TŻ

Nic z tych rzeczy nie upoważnia cię do zaplanowanej zdrady partnera. Ludzie się czasami nie dogadują, rozstają i to jest normalne. Tylko można to zrobić z klasą, której tobie chyba jednak trochę brakuje. Ok, twój TŻ wygląda na buraka, któremu na tobie nie zależy, ale wówczas powinnaś mu po prostu zakomunikować, że kończysz z nim związek, następnie powiedzieć mu, że ma X czasu na wyprowadzkę (nie, że może mieszkać dopóki czegoś nie znajdzie, tylko dać konkretny termin), a jak będzie oporny to najzwyczajniej w świecie postraszyć policją. Dopiero jak załatwisz te podstawowe sprawy powinnaś się bawić w budowanie związku z przyjacielem.

[Oliwka789]

Napisane przez _Bumblebee_

Nic z tych rzeczy nie upoważnia cię do zaplanowanej zdrady partnera. Ludzie się czasami nie dogadują, rozstają i to jest normalne. Tylko można to zrobić z klasą, której tobie chyba jednak trochę brakuje. Ok, twój TŻ wygląda na buraka, któremu na tobie nie zależy, ale wówczas powinnaś mu po prostu zakomunikować, że kończysz z nim związek, następnie powiedzieć mu, że ma X czasu na wyprowadzkę (nie, że może mieszkać dopóki czegoś nie znajdzie, tylko dać konkretny termin), a jak będzie oporny to najzwyczajniej w świecie postraszyć policją. Dopiero jak załatwisz te podstawowe sprawy powinnaś się bawić w budowanie związku z przyjacielem.

To nie tak chciałam żebyście zrozumiały ,gdybym chciała iść z nim do łóżka to poszłabym bo tak jak pisałam tydzień miedzy świętami spędziliśmy sam na sam /mój pan wiedział i cieszył się że mi się nie nudzi- smieszne/fakt że po olaniu chęci rozmowy zTŻ przez niego napisałam do p że chce ssię spotkać ale w życiu do łóżka bym nie poszła gdyż za dużo nas łączy żeby od łóżka zaczynać zmianę relacji.
Przede mną jeszcze długa droga przez mękę aby ten związek zakończyć.

Dzis rano wspomniałam że musimy pogadać jak wróci z pracy bo żle dzieje sie w naszym związku to powiedział żebym nie marudziła bo on nic takiego nie widzi a dziś wraca pózniej bo bedą z kolegą rozpracowywać jakąś nową grę u niego.

Wizażystki cały czas nalatujecie na mnie a jego zachowanie jest wg was w porządku?

[_Bumblebee_]

Napisane przez Oliwka789

To nie tak chciałam żebyście zrozumiały ,gdybym chciała iść z nim do łóżka to poszłabym bo tak jak pisałam tydzień miedzy świętami spędziliśmy sam na sam /mój pan wiedział i cieszył się że mi się nie nudzi- smieszne/fakt że po olaniu chęci rozmowy zTŻ przez niego napisałam do p że chce ssię spotkać ale w życiu do łóżka bym nie poszła gdyż za dużo nas łączy żeby od łóżka zaczynać zmianę relacji.
Przede mną jeszcze długa droga przez mękę aby ten związek zakończyć.

Dzis rano wspomniałam że musimy pogadać jak wróci z pracy bo żle dzieje sie w naszym związku to powiedział żebym nie marudziła bo on nic takiego nie widzi a dziś wraca pózniej bo bedą z kolegą rozpracowywać jakąś nową grę u niego.

Wizażystki cały czas nalatujecie na mnie a jego zachowanie jest wg was w porządku?

Czego ty dziewczyno nie rozumiesz? Oczywiście, że jego zachowanie nie jest w porządku, dlatego wszyscy ci tu piszą, żebyś się z nim rozstała!
Ale to, że jego zachowanie nie jest w porządku nie upoważnia/-ało cię do robienia czegokolwiek za jego plecami.
I ja naprawdę nie wiem gdzie ty widzisz problem? Facet mieszka U CIEBIE, więc nie umawiaj się na żadne rozmowy, bo przecież widzisz, że on to ma w d...e, tylko, jeśli naprawdę chcesz się rozstać, oznajmij mu, że to koniec i ma się wyprowadzić.