Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[agolek]

hej laleczki

u mnie dalej dobry humorek zasadniczo mam wszystko w ***** bo wiem,ze pojutrze lecimy

nie wiem za bardzo jak sie spakowac... Jak ma byc na swieta? nie wiem czy brac zimowa kurtke bo tu u mnie zimno ciagle..

Milko sprobuj toniku Benzacne bezalkoholowego. najlepszy jaki znalazlam a probowalam chyba wszystkich jakie sa

milego popoludnia wam zycze!

[gujana]

Milkuś, może jakis inny kwas wybierz? chociaz no nie wiem, jak masz dobrą odpornosc to moze antybiotyki beda ok. U mnie bylo tak, ze jak zaczelam brac te jakies tabletki to po jakims czasie moja odpornosc spadla co automatycznie rzutowalo na cere, ktora tez sie pogarszala i takie zamkniete koło bylo. teraz moja cera jest wlasciwie ok, ale w razie jakichs problemow siegam po delikatne kwasy. w razie czego mozna poszukac czegos mocniejszego, wybor jest ogromny.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez tamonita

Od kogoś (nie wiem od kogo, bo sie ta osoba nie podpisała, ale jest to osoba której raczej osobiscie nie znam) otrzymałam informacje, jak jestem postrzegana przez ludzi ze szkoły (nie wiem czy to w 100 % prawda, ale pewnie tak...) Niestety nikt nie zauważa we mnie, to, że to, że tak schudłam itd. to nie jest tak do końca moja wina (choć może i jest...) Jestem oceniana nie jako ja-całość, a jako ja-poprzez mój bardzo zmieniony wygląd. Nikt tak naprawde nie wie, jak jest, a oceniają mnie i ranią. Mam tego dość wiecie... Nie chce już chodzić do tej szkoły i patrzeć na tych zakłamanych ludzi. Przepraszam, ale musiałam się wygadać...

osoba która nawet nie miała odwagi się podpisać pod tym co napisała nie jest warta tego żeby zwracać na to uwagę ale swoją drogą ludzie są okrutni... zero liczenia się z czyimiś uczuciami ;/
staraj się nie przejmować Kochana ...

Napisane przez anniaa

mozliwe ja byłam u jednego dermatologa i pomogło wiec moze dlatego mam dobre zdanie o dermatologach choc wiem od kolezanek ze cała kolekcje kupowały i nic nie pomgało

a gdzie chodziłaś do dermatologa

Napisane przez malinka_86

Witam. Wracam (chyba) po nieobecności w wątku. I znowu muszę się wgryźć w rozmowe

wygryzaj się ale już

Napisane przez agolek

u mnie dalej dobry humorek zasadniczo mam wszystko w ***** bo wiem,ze pojutrze lecimy

nie wiem za bardzo jak sie spakowac... Jak ma byc na swieta? nie wiem czy brac zimowa kurtke bo tu u mnie zimno ciagle..

super że już pojutrze zobaczysz się z rodzinką od razu widać optymizm

co do prognoz to weź lepiej coś ciepłego bo mylą się w zeznaniach trochę ale generalnie ma być niezbyt ciepło na święta


wróciłam z uczelni, gdzie spędziłam wyjątkowo dużo godzin jak na mnie zjadłam obiad i zaraz na angielski lecę
w sumie najchętniej to bym spać poszła bo spałam marnie, ale nałożyłam na siebie obowiązki to teraz mam

miłego popołudnia i wieczorku

[agness51]

Witam

Na szczęście dzisiaj na zajęciach nie było tak źle,ale straszne zamulanie mam trochę nauki,ale na razie wolałabym trochę odsapnąć,bo zmęczona jestem

Tamuś - Słońce, nie łam się takimi tekstami czy opiniami wiesz, skoro ktoś tak mówi, a nawet nie ma odwagi się podpisać to chyba on sam ma ze sobą problem i próbuje zwrócić uwagę na kogoś innego
Mam nadzieję,że będzie dobrze, nie przejmuj się takimi osobami

U mnie przed chwilą padał śnieg

[Mangolina]

Napisane przez Baby14

Mangolina: Ja rowniez gratuluje okresu I domyslam sie czemu chcesz isc do szkoly Jak Ty wytrzymasz przez siweta ,co ?
Pe es: śliczny avatar

Napisane przez madame_apple

nie kokietuj mi tu tylko pisz co się dzieje Juz kiedyś pisałam, że baaardzo lubię czytac o Twoich perypetiach
ojj coś tajemniczo brzmisz...czemu nic nie wyjdzie?

mam nadzieję, że się uda
a av faktycznie śliczny, jak zawsze zresztą

Dziękuję za pochwałę mojego avka Taki minimalistyczny... I nie widać całej mojej twarzy ;p ...

Moja intuicja mnie dziś nie zawiodła nic, a nic - dostałam 4 z matmy Wszystkich zamurowało i pojawiło się wiele komentarzy typu "Ty i 4??", a matematyczka na to: "A czemu by nie?". Co prawda pierwsza połowa dnia była dla mnie beznadziejna, ale mój los troszkę się odmienił.

A co do tych chłopaków, po tych kilkunastu dniach dochodzę do wniosku, że chyba czuję coś do tego... który mnie kocha.
Mój ideał okazał się sarkastyczny, uszczypliwy i jego charakterek mi nie odpowiada - jednak potwierdza się, że wygląd nie wystarcza... Chociaż nasze relacje są nadal dobre.

No i jeszcze jedno - nie zazdroście mi okresu okresu tak bardzo

[anniaa]

Napisane przez Ewusia_marchew

a gdzie chodziłaś do dermatologa



wróciłam z uczelni, gdzie spędziłam wyjątkowo dużo godzin jak na mnie zjadłam obiad i zaraz na angielski lecę
w sumie najchętniej to bym spać poszła bo spałam marnie, ale nałożyłam na siebie obowiązki to teraz mam

miłego popołudnia i wieczorku

Do siemianowic śląskich ponieważ kuzynka kiedys tam była i bardzo polecała a ja bałam sie isc gdzies zeby jeszcze bardziej mi nie zaszkodził
oj ja tez dzisiaj bardzo śpiąca jestem.

[LoLcIa123]

Dziękuje dziewczyny za wszystkie rady,tylko zastanawia mnie jedna sprawa jak mam unikać słońca,jak wiem że na 100% nie raz pojadę ze szkoły do domu w słońcu a filtry też nie wiem co to szczerze mówiąc,już jest lepiej [odpukać] ale chcę się zabezpieczyć gdyby taki wysyp miał wrócić z taką samą siłą a do dermatologa wybieram się jutro,ale nie wiem czy jest dobry

[tamonita]

Napisane przez Milka19

Jedna anonimowa opinia o niczym nie świadczy Jedna osoba nie możwe pisać w imieniu wielu osób. Nie sądze, że wszyscy myślą tak samo. Jednak mimo wszystko nie uogólniałabym tak i nie wrzucała wszystkich do jednego wora

To jak jesteśmy postrzegani w dużej mierze zalezy od nas samych. Na początku fakt wszyscy widzą nasz wygląd, ale przy bezpośrednim, ciągłym kontakcie zaczynają się liczyć inne rzeczy i to co mamy do powiedzenia.

Przykro mi, że ktoś Ci napisał coś takiego

A ile jeszcze Ci tej szkoły zostało?

Wiesz Milciu, ja akurat podejrzewam, że jestem tak postrzegana przez wiele osób... Ale cóż, staram się mysleć, że to już ich problem.
A co do tego, że to jak Nas postrzegają, zalezy od Nas, w moim wypadku nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo nikt, ale to nikt nie spytał mnie co tak naprawde mi jest, nikt nie próbował jakoś rzeczywistości przyrównać do tych plotek, każdy poprostu 'wie swoje', a ja tłumaczyć się wszystkim nie będe i przede wszystkim to moje życie i dlatego też nie powinnam...
A szkoły zostało mi półtora roku.

Napisane przez Ewusia_marchew

osoba która nawet nie miała odwagi się podpisać pod tym co napisała nie jest warta tego żeby zwracać na to uwagę ale swoją drogą ludzie są okrutni... zero liczenia się z czyimiś uczuciami ;/
staraj się nie przejmować Kochana ...

Ja się staram, staram się olewać tego typu ludzi, ale niektóre opinie bolą, bardzo bolą, ja od ponad pół roku udaje, że mnie to nie rusza, bo inaczej bym chyba musiała zamknąć się w domu i nigdy z niego nie wyjść, ale ile można...

Napisane przez agness51

Tamuś - Słońce, nie łam się takimi tekstami czy opiniami wiesz, skoro ktoś tak mówi, a nawet nie ma odwagi się podpisać to chyba on sam ma ze sobą problem i próbuje zwrócić uwagę na kogoś innego
Mam nadzieję,że będzie dobrze, nie przejmuj się takimi osobami

U mnie przed chwilą padał śnieg

Śnieg U mnie słońce...
Wiesz, w sumie to może masz racje Kochana, może ta osoba próbowała wyładować na mnie swoją frustrację, ale dlaczego ?

Wiecie nie rozumiem takich ludzi... Bo co ja im zawiniłam ? Przecież to moje życie więc co kogo obchodzi, że schudłam, czy to jak wyglądam itd. Przecież to powinno być tylko moją sprawą... Ja tam nie wtrącam się do życia dziewczyn, które schudły/ utyły/ roztyły się itp. to ich zycie, każdy robi co chce prawda ? Więc co kogo obchodzi to czy ważymy 2 kilo więcej czy 2 kilo mniej, to czy jesteśmy biedni / bogaci i tym podobne ?!
Mam zupełnie inny charakter, nie intersuje się plotami, innymi ludźmi ich życiem i może dlatego tak ciężko pojąć mi takie postępowanie...

Mangoniu gratuluje 4 ! A skoro czujesz coś do tego, który czuje coś do ciebie, to bierz się za niego

Kompletnie nie wiem co mi jest, ale wypiłam dziś od rana 3 kawy (tak wiem, wiem, ale nie były mocne ) a jestem tak niesamowicie śpiąca, zmęczona i wogóle, że szok i to już drugi czy trzeci dzień z rzędu taki To chyba przez tą pogode. Bo raczej osłabiona nie jestem, bynajmniej nie powinnam być.


Miłego późnego popołudnia

[agness51]

Tamus - No niestety zdarzają się ludzie, którzy nie liczą się z uczuciami innych. Ich hobby to ranienie drugiego człowieka
Sama sporo się kiedyś nacierpiałam przez tego typu ludzi, więc niestety wiem jak to jest.
Jednak mam nadzieję, że w Twoim przypadku to tylko pojedyncza opinia.
Pokaż klasę i miej to w nosie

[Mangolina]

Napisane przez tamonita

Wiesz Milciu, ja akurat podejrzewam, że jestem tak postrzegana przez wiele osób... Ale cóż, staram się mysleć, że to już ich problem.
A co do tego, że to jak Nas postrzegają, zalezy od Nas, w moim wypadku nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo nikt, ale to nikt nie spytał mnie co tak naprawde mi jest, nikt nie próbował jakoś rzeczywistości przyrównać do tych plotek, każdy poprostu 'wie swoje', a ja tłumaczyć się wszystkim nie będe i przede wszystkim to moje życie i dlatego też nie powinnam...
A szkoły zostało mi półtora roku.


Ja się staram, staram się olewać tego typu ludzi, ale niektóre opinie bolą, bardzo bolą, ja od ponad pół roku udaje, że mnie to nie rusza, bo inaczej bym chyba musiała zamknąć się w domu i nigdy z niego nie wyjść, ale ile można...


Śnieg U mnie słońce...
Wiesz, w sumie to może masz racje Kochana, może ta osoba próbowała wyładować na mnie swoją frustrację, ale dlaczego ?

Wiecie nie rozumiem takich ludzi... Bo co ja im zawiniłam ? Przecież to moje życie więc co kogo obchodzi, że schudłam, czy to jak wyglądam itd. Przecież to powinno być tylko moją sprawą... Ja tam nie wtrącam się do życia dziewczyn, które schudły/ utyły/ roztyły się itp. to ich zycie, każdy robi co chce prawda ? Więc co kogo obchodzi to czy ważymy 2 kilo więcej czy 2 kilo mniej, to czy jesteśmy biedni / bogaci i tym podobne ?!
Mam zupełnie inny charakter, nie intersuje się plotami, innymi ludźmi ich życiem i może dlatego tak ciężko pojąć mi takie postępowanie...

Mangoniu gratuluje 4 ! A skoro czujesz coś do tego, który czuje coś do ciebie, to bierz się za niego

Kompletnie nie wiem co mi jest, ale wypiłam dziś od rana 3 kawy (tak wiem, wiem, ale nie były mocne ) a jestem tak niesamowicie śpiąca, zmęczona i wogóle, że szok i to już drugi czy trzeci dzień z rzędu taki To chyba przez tą pogode. Bo raczej osłabiona nie jestem, bynajmniej nie powinnam być.


Miłego późnego popołudnia

Nie przejmuj się ludźmi... Nie ma sensu. Wiem, że to przykre, ale ludzie są prymitywni. A w dodatku ta osoba jest wielkim tchórzem. Pogadamy o tym z resztą na PW

A co do chłopaka to... czekam, aż nadejdzie ten odpowiedni moment. [tzn. krok z jego strony]. Dzisiaj stojąc przede mną był bardzo "stremowany" i uciekał wzrokiem...

[agness51]

Manguś - Szalejesz powodzenia Ci życzę

[Milka19]

Napisane przez agolek

Milko sprobuj toniku Benzacne bezalkoholowego. najlepszy jaki znalazlam a probowalam chyba wszystkich jakie sa

Dziękuje Agolku W sumie tego jeszcze nie przerabiałam

Napisane przez gujana

Milkuś może jakis inny kwas wybierz? chociaz no nie wiem, jak masz dobrą odpornosc to moze antybiotyki beda ok. U mnie bylo tak, ze jak zaczelam brac te jakies tabletki to po jakims czasie moja odpornosc spadla co automatycznie rzutowalo na cere, ktora tez sie pogarszala i takie zamkniete koło bylo. teraz moja cera jest wlasciwie ok, ale w razie jakichs problemow siegam po delikatne kwasy. w razie czego mozna poszukac czegos mocniejszego, wybor jest ogromny.

Ja już naprawdę wiele rzeczy stosowałam. Od aptecznych kwasów (acne-derm, lysane active, effaclar K), brevoxyl, różne toniki i mase innych rzeczy na recepte, nie wspomne o domowych sposobach (drożdze, tonik pichtowy i takie tam). Czasami jest, znaczy było naprawdę super i mogłam spokojnie pokazać się bez podkładu, a obecnie znowu jest tragednia, aż mam ochote wszystkie lustra potłuc W sumie nie mam ochoty znowu kombinować i nabywać następne specyfiki. Mam obecnie 3/4 duac gel i acne-derm. Nie smaruje bo mnie ostatnio podrażniają. Wydaje mi się, że to ten chlor basenowy zrobił swoje, do tego mocniejsze słońce. Już od kilku dni mam mase takich krostek, grudek nie wiadomo skąd i niektórych nigdy wcześniej nie miałam w takich miejscach na twarzy Póki co dam sobie spokój z wszelkimi specyfikami, postram się unikać luster i poczekam na tą wizytę u dermatologa po świętach. Dziękuje za rady

Napisane przez LoLcIa123

Dziękuje dziewczyny za wszystkie rady,tylko zastanawia mnie jedna sprawa jak mam unikać słońca,jak wiem że na 100% nie raz pojadę ze szkoły do domu w słońcu a filtry też nie wiem co to szczerze mówiąc,już jest lepiej [odpukać] ale chcę się zabezpieczyć gdyby taki wysyp miał wrócić z taką samą siłą a do dermatologa wybieram się jutro,ale nie wiem czy jest dobry

No wiadomo, że kanałami nie będziesz chadzać Unikanie słońca podczas kuracji kwasami jak najbardziej leży w naszym interesie, ale bez przesady. Wiadmo, że czasem jest to nie możliwe Wtedy czapka z daszkiem, okulary muchy i jest OK Koniecznie pochwal się co tam dermatolog zalecił

Napisane przez tamonita

Wiesz Milciu, ja akurat podejrzewam, że jestem tak postrzegana przez wiele osób... Ale cóż, staram się mysleć, że to już ich problem.
A co do tego, że to jak Nas postrzegają, zalezy od Nas, w moim wypadku nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo nikt, ale to nikt nie spytał mnie co tak naprawde mi jest, nikt nie próbował jakoś rzeczywistości przyrównać do tych plotek, każdy poprostu 'wie swoje', a ja tłumaczyć się wszystkim nie będe i przede wszystkim to moje życie i dlatego też nie powinnam...
A szkoły zostało mi półtora roku.

Tamo a nie masz w klasie żadnej bliższej koleżanki/ kolegi? Chyba najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest bycie poprostu sobą i nie przejmowanie się Czy będziesz to przeżywać czy nie ludzie i tak będą plotkować.

A może jeśli atmosfera w szkole jest naprawdę nie do zniesienia istnieje szansa zmiany szkoły na ten ostatni rok?

[schism_]

Tamonitka- Tacy ludzie nawet nie są warci krzty twej uwagi,co dopiero smutku,zamartwiania się ich kretyńskimi osądami. Tak już ten świat ułożony,że zawsze ktoś sfrustrowany,bez swych zainteresowań et.c,będzie miał wąty o najdrobniejszą sprawę ,jedyne co pozostaje to delikatnie mówiąc zlać ich i robić swoje,czy to sie komuś podoba czy nie. (byleby samemu być zadowolonym) Sama niejednokrotnie widzę krytyczne spojrzenia,złośliwe uśmieszki i pseudo ironiczne docinki z byle powodu. Jednak najbardziej wkurzam ich swym olewactwem w stosunku do ww postaw.....
Trzymaj się

Mango- Gratulejszyns 4 Jak to się mówi:'Impossible Is Nothing' ) i oby z tym wspomnianym osobnikiem coś wyszło ;D


Uff, Intensywny początek tygodnia dobiega końca.
Złudzona słońcem za oknem,wyszłam rankiem w całkiem wiosennym płaszczu i zmarzłam jak cholera. Na dniach ponoć ma śnieg spaść
W szkole uraczyli nas podaniem terminów kolejnych sprawdzianów,na jutro 'uporałam' się z wypracowaniem na historię,planem prezentacji i wkuwaniem na sprawdzian z przedsiębiorczości -_-'

Oczywiście wraz z resztą psiapsiółek pocieszałyśmy ;> koleżankę,którą chłoptaś rzucił.(dzień przed 3-miesięcznicą 'związku' )Kiedyś o niej wam pisałam.
Dzioucha w sobotę nie wytrzymała, zagaiła przez komunikator rozmowę nt'co sądzisz o naszym związku';P Owemu było to na rękę i zgrabnie wykręcił się,że jest bez przyszłości,że nie ma czasu na coś poważnego,bo studia,praca, (pewnie gra komputerowa też )
Sama zaś od pewnego czasu wyczuła ochłodzenie relacji, nawet jak zachorowała sie nie odezwał o__O
Przy okazji wyszło szydło z worka,że jurny byczek z niego był, wiecie kwapił się z zaciągnięciem jej gdzieniegdzie,a że ta z zasadami i niedojrzała po prostu...
Geez czy facet młodszy czy starszy ,zawsze w zanadrzu (jak nie w pierwotnym celu)ma przelecenie drugiej strony
Heh albo Ja jestem jakaś aseksualna/oziębła,że się tak tym irytuję

[gujana]

Milkuś, no to faktycznie nie ma co dalej eksperymentowac. Dermatolog moze cos poradzi. Swoją drogą - chlor z basenu moze byc tropem... :/ Sama jutro ide na basen, wszystko pieknie i fajnie, tylko po nim to mam jeden wielki susz na twarzy...

[madame_apple]

Hej dziewczyny

padam dziś po prostu, dopiero wróciłam do domuuu... Rano pojechałam jeszcze do biblio i na ryneczek, później w dzikim pędzie lecialam na kolejke, ktora ostatecznie spoznila sie 20minut! No, a nastepnie zajęcia i fitness (step+hantelki=jutro beda zakwasyyy )
Ciesze sie, ze w koncu na dzis mam swiety spokoj Jutrzejszy dzien niestety nie zapowiada sie lepiej, ale zwazywszy na rozpoczynające się w srode ferie mysle, ze jakos to przeżyje

tamo... przykro mi strasznie, ze Cie to spotkało, sama przez to przechodzilam wiec wiem jak takie słowa moga boleć. trudno się nie przejmować ALE! - nieprzejmowanie się to jedyne co mozesz i powinnaś zrobić Masz kochającą rodzinę, masz przyjaciółkę-kuzynkę (z ktora niedawno udalo Ci sie odnowic dobre stosunki), na pewno masz kilka życzliwych dusz w szkole mimo wszystko. No i masz NAS przecież Wokół są ludzie, którzy Cię lubią/kochają/cenią i to w nich szukaj oparcia. A przejmowanie się zdaniem ludzi, ktorzy nawet nie maja odwagi sie podpisac i ktorzy pewnie nie sa dla Ciebie nikim waznym - nie ma sensu, naprawdę. Tylko się bedziesz niepotrzebnie zamartwiac. prawda jest taka, ze choćby nie wiem co to ZAWSZE znajda sie osoby, ktore z dziką chęcią wetkną Ci szpilę. C'est la vie!
Przytulam Cię mocno :przytu l:

agolku - ja bym radziła wziąć ciepłą kurtkę. Z prognoz, ktore slyszalam wynika, podczas swiat ma byc chlodno i snieg z deszczem

agness wspolczuje sniegu :/ U mnie dziś ładnie i słonecznie aczkolwiek zimno brrr :/

schism - miałam dziś to samo - wylazłam w wiosennym płaszczu i bez rękawiczek i zmarzłam na kość grrr...:/

Pojadłam sobie, trochę jeszcze poćwiczę zaraz, powizażuję i chyba trzeba się będzie kłaść spać bo jutro od rana samego ciężkawy dzień

Buziaki kochane

[agolek]

hej dziewczyny,

moj super dzien zmienil sie w koszmar... zepsulo mi sie auto, to znaczy jezdzi ok ale cos stuka jak hamuje..a wracajac z pracy potracilam chlopaka w sumie to on wybieg zza autobusu prosto w moje auto.. odbil sie o bok i upadl. Zatrzymalam sie i inne auta a on potem wstal i kustykajac uciekl...wygladal wogole na pijanego albo nacpanego ale nie zmienia to faktu,ze jak grzmotnal w auto to myslalm,ze go zabilam..

jeszcze sie teraz trzese..A jutro okazalo sie, mam konferencje z moimi managerami i ta cholerna firma z USA... akurat przed wyjazdem na swieta wszystko mi sie rypie.

TZ sprawdzil mi auto wlasnie i mowi,ze wszystko ok..przejechal sie i jemu nic nie stuka wiec juz sama nie rozumiem..

ide zjesc lody waniliowe,ogladne Lost i zaczne sie pakowac..To mi poprawi nastroj..

dobranoc

[sue.]

Co sądzicie o takim wymyśle? ;>

Kromkę pieczywa tostowego Schulstad Trzy Ziarna obtoczyć w jajku, potem dokładnie w musli i w płatkach owsianych, na teflon z odrobiną oliwy z oliwek.

Pyszne, sycące i chyba nawet nie aż tak kaloryczne?

[agness51]

Agolku -
Kochana współczuję ...
Zjedz lody to Ci się nastrój poprawi trzymaj się

[madame_apple]

Napisane przez agolek

hej dziewczyny,

moj super dzien zmienil sie w koszmar... zepsulo mi sie auto, to znaczy jezdzi ok ale cos stuka jak hamuje..a wracajac z pracy potracilam chlopaka w sumie to on wybieg zza autobusu prosto w moje auto.. odbil sie o bok i upadl. Zatrzymalam sie i inne auta a on potem wstal i kustykajac uciekl...wygladal wogole na pijanego albo nacpanego ale nie zmienia to faktu,ze jak grzmotnal w auto to myslalm,ze go zabilam..

jeszcze sie teraz trzese..A jutro okazalo sie, mam konferencje z moimi managerami i ta cholerna firma z USA... akurat przed wyjazdem na swieta wszystko mi sie rypie.

TZ sprawdzil mi auto wlasnie i mowi,ze wszystko ok..przejechal sie i jemu nic nie stuka wiec juz sama nie rozumiem..

ide zjesc lody waniliowe,ogladne Lost i zaczne sie pakowac..To mi poprawi nastroj..

dobranoc

zjedz lody po nich zawsze poprawia się nastrój...
Dobrze, że z samochodem jest ok no i że nic poważnego się nie stało temu chłopakowi...

przytulam i oby jutro był lepszy dzień

dobranoc

[tamonita]

Napisane przez agness51

Tamus - No niestety zdarzają się ludzie, którzy nie liczą się z uczuciami innych. Ich hobby to ranienie drugiego człowieka
Sama sporo się kiedyś nacierpiałam przez tego typu ludzi, więc niestety wiem jak to jest.
Jednak mam nadzieję, że w Twoim przypadku to tylko pojedyncza opinia.
Pokaż klasę i miej to w nosie

Masz racje ...

Napisane przez Mangolina

Nie przejmuj się ludźmi... Nie ma sensu. Wiem, że to przykre, ale ludzie są prymitywni. A w dodatku ta osoba jest wielkim tchórzem. Pogadamy o tym z resztą na PW

A co do chłopaka to... czekam, aż nadejdzie ten odpowiedni moment. [tzn. krok z jego strony]. Dzisiaj stojąc przede mną był bardzo "stremowany" i uciekał wzrokiem...

Oj tak, jest ogromnym tchórzem...
Musiałaś tego chłopaka speszyć swoimi ślicznymi oczętami i tyle

Napisane przez Milka19

Tamo a nie masz w klasie żadnej bliższej koleżanki/ kolegi? Chyba najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest bycie poprostu sobą i nie przejmowanie się Czy będziesz to przeżywać czy nie ludzie i tak będą plotkować.

A może jeśli atmosfera w szkole jest naprawdę nie do zniesienia istnieje szansa zmiany szkoły na ten ostatni rok?

Milciu , ale to nie chodzi o klase, klasa wie, jak wyglada sytuacje czasem, powiem szczerze, że nawet mi pomagają, wstawiają się za mna gdy trzeba, itd., tu chodzi o resztę ludzi ze szokoły, o ich spojrzenia itd. Ale cóż musze to przetrwać... Jak przytyje to napewo dadzą spokój, tylko kiedy ja przytyje ? A zmiana szkoły nie wchodzi w gre, bo jestem w jednym z lepszych liceów w moim regionie najbliższym, a inne tego typu dość daleko odemnie są.

Napisane przez schism_

Tamonitka- Tacy ludzie nawet nie są warci krzty twej uwagi,co dopiero smutku,zamartwiania się ich kretyńskimi osądami. Tak już ten świat ułożony,że zawsze ktoś sfrustrowany,bez swych zainteresowań et.c,będzie miał wąty o najdrobniejszą sprawę ,jedyne co pozostaje to delikatnie mówiąc zlać ich i robić swoje,czy to sie komuś podoba czy nie. (byleby samemu być zadowolonym) Sama niejednokrotnie widzę krytyczne spojrzenia,złośliwe uśmieszki i pseudo ironiczne docinki z byle powodu. Jednak najbardziej wkurzam ich swym olewactwem w stosunku do ww postaw.....
Trzymaj się

Oczywiście wraz z resztą psiapsiółek pocieszałyśmy ;> koleżankę,którą chłoptaś rzucił.(dzień przed 3-miesięcznicą 'związku' )Kiedyś o niej wam pisałam.
Dzioucha w sobotę nie wytrzymała, zagaiła przez komunikator rozmowę nt'co sądzisz o naszym związku';P Owemu było to na rękę i zgrabnie wykręcił się,że jest bez przyszłości,że nie ma czasu na coś poważnego,bo studia,praca, (pewnie gra komputerowa też )
Sama zaś od pewnego czasu wyczuła ochłodzenie relacji, nawet jak zachorowała sie nie odezwał o__O
Przy okazji wyszło szydło z worka,że jurny byczek z niego był, wiecie kwapił się z zaciągnięciem jej gdzieniegdzie,a że ta z zasadami i niedojrzała po prostu...
Geez czy facet młodszy czy starszy ,zawsze w zanadrzu (jak nie w pierwotnym celu)ma przelecenie drugiej strony
Heh albo Ja jestem jakaś aseksualna/oziębła,że się tak tym irytuję

Kochana dziękuje za dobre słowa Wiesz chyba masz racje, że własnie nie zwracaniem uwagi najbardziej pokaże, że mam ich zdanie gdzieś (choć nie mam...), wiesz ja i tak świetnie udaje. udaje, że nie widze spojrzeń itd., pozuje na to, że mi to lotto, a tak naprawde co dzieje się we mnie to inna sprawa..
A odnośnie tej kolezanki, to ta, o której kiedyś mówiłaś ? Wiesz, może i lepiej, że się rozstali jakby miał ją w konia robić, a na dodatek tylko o seksie mysleć, to ja szczerze podziękowałabym za taki szumny 'związek'.. Powiem szczerze, że chyba każdy facet tylko o jednym myśli -_-' i masz racje.. to jest irytujące

Napisane przez madame_apple

tamo... przykro mi strasznie, ze Cie to spotkało, sama przez to przechodzilam wiec wiem jak takie słowa moga boleć. trudno się nie przejmować ALE! - nieprzejmowanie się to jedyne co mozesz i powinnaś zrobić Masz kochającą rodzinę, masz przyjaciółkę-kuzynkę (z ktora niedawno udalo Ci sie odnowic dobre stosunki), na pewno masz kilka życzliwych dusz w szkole mimo wszystko. No i masz NAS przecież Wokół są ludzie, którzy Cię lubią/kochają/cenią i to w nich szukaj oparcia. A przejmowanie się zdaniem ludzi, ktorzy nawet nie maja odwagi sie podpisac i ktorzy pewnie nie sa dla Ciebie nikim waznym - nie ma sensu, naprawdę. Tylko się bedziesz niepotrzebnie zamartwiac. prawda jest taka, ze choćby nie wiem co to ZAWSZE znajda sie osoby, ktore z dziką chęcią wetkną Ci szpilę. C'est la vie!
Przytulam Cię mocno :przytu l:

Kochana Masz racje, tak samo jak pozostałe Dziewczynki masz racje... Postaram się nie przejmować, nie okazywać, że mnie to rusza, tylko najbardziej własnie drażni i boli to, ze dana osoba nie potrafi powiedziec mi w oczy wielu rzeczy, a pisze to anonimowo, wiesz, tak naprawde to to może być każdy, przecież wiadomo jacy są ludzie, dlatego jest mi przykro, ale cóż... umiesz liczyć- licz na siebie, tak mówią i duzo w tym jest racji, mimo wszystko. A zy Ty Kochana przechodziłaś przez to z tego samego powodu co ja ? (widoczny ubytek wagi ?)

I jeszcze jedno: to, że mam Was to naprawde wielkie szczęscie, bo tu mogę z Wami 'pogadać', wyżalić się, a na żywo... jakoś nie potrafie, o tym incydencie nawet mamie nie powiedziałam, nie chce jej martwić, a jednak potrzebowałam z kimś o tym 'pogadać'... Jesteście naprawde Kochane i szczerze i serdecznie wam dziekuje za wszelkie miłe słowa i za to, że poprostu... jesteście

Napisane przez agolek

moj super dzien zmienil sie w koszmar... zepsulo mi sie auto, to znaczy jezdzi ok ale cos stuka jak hamuje..a wracajac z pracy potracilam chlopakaw sumie to on wybieg zza autobusu prosto w moje auto.. odbil sie o bok i upadl. Zatrzymalam sie i inne auta a on potem wstal i kustykajac uciekl...wygladal wogole na pijanego albo nacpanego ale nie zmienia to faktu,ze jak grzmotnal w auto to myslalm,ze go zabilam..

jeszcze sie teraz trzese..A jutro okazalo sie, mam konferencje z moimi managerami i ta cholerna firma z USA... akurat przed wyjazdem na swieta wszystko mi sie rypie.

TZ sprawdzil mi auto wlasnie i mowi,ze wszystko ok..przejechal sie i jemu nic nie stuka wiec juz sama nie rozumiem..

ide zjesc lody waniliowe,ogladne Lost i zaczne sie pakowac..To mi poprawi nastroj..

Agolku bardzo mi przykro to napewno musiało być bardzo stresujące Oby się więcej takie coś nie zdarzyło. Zjedz te lody na zdrówko i wypocznij po tym cięzkim dniu

[gujana]

Agolku, ciezka sytuacja, ale jesli chlopak wybiegł zza autobusu, to to nie Twoja wina... No i chyba nic mu sie nie stało takiego, jesli pobiegl od razu. chociaz troche to dziwne.. no ale nic nie poradzisz... Mam nadzieje, ze jutro bedziesz miala lepszy dzien, szybko minie ta konferencja, a pozniej juz tylko Swieta i rodzinkowanie. Nalezy Ci sie troche spokoju. Spij spokojnie.



Laski TŻ jedzie ze mna na Święta!

[Ewusia_marchew]

Dobry wieczór

Tamuś - nie mam słów po prostu... może to zawiść przez ludzi przemawia dziewczyny często chcą być chude a nawet za chude... może o to chodzi w tym wszystkim nie rozumiem jak można się kogoś o takie coś czepiać dobrze że masz nas
Mango - gratuluję 4 i powodzenia z menem
Aniu - jakby co to skrobnę do Ciebie PW w sprawie tego dermatologa
Jabłuszko - super że też sobie fitnesujesz mam nadzieję że zakwasów nie będzie
Agolku - tak mi przykro Kochana ... nawet sobie nie wyobrażam jak się musisz czuć mam nadzieję że nie będzie Cię to dręczyć jakoś przetrwasz te 2 dni i spokojnie zrelaksujesz się w Polsce
schism - całe szczęście że koleżanka w porę wyplątała się z tego dziwnego związku
Gujanko - no to świetnie cieszę się razem z Tobą


u mnie wieczorek spokojny, standardowy muszę jeszcze coś przeczytać na jutro na zajęcia i zmykam spać, bo już od rana o tym marzę

dobrej nocki Skarby

[Apiska]

Dziękuję za miłe przywitanie.
Jednak nie mam siły nic pisac, bo jestem padnięta - dziś przyjechałam do domu i zostaje aż do 30.03

Dobranoc kobitki

Ps. Wy chyba nie macie co w ciągu dnia robić, bo tyle piszecie ;P

[tamonita]

Dzień dobry Dziewczynki

Napisane przez Ewusia_marchew

Tamuś - nie mam słów po prostu... może to zawiść przez ludzi przemawia dziewczyny często chcą być chude a nawet za chude... może o to chodzi w tym wszystkim nie rozumiem jak można się kogoś o takie coś czepiać dobrze że masz nas

Wiesz Ewuś, może i w sumie masz racje... Może napisała to jakaś gruba, próbująca schudnąć, sfrustrowana dziewczyna... Cóż tego się nie dowiem I masz racje, dobrze, że mam WAS

A ja pije właśnie poranną kawę i niedługo tzn. za godzinę lece na te rekolekcje Szczerze to nie chce mi się strasznie Ale muszę iść się pokazać, żeby nie było, że nie chodziłam...

Miłego dnia Słonka

[nefre]

Dzien dobry ;*

a ja już dzisiaj do szkoły, bo tak mi się nudzi w domu, ze masakra ^^ Tak to przynajmniej pogadam ze znajomymi

A tak w ogole to... w piątek TZ przyjeżdza I pojednałam sie z mamą

Miłego dnia kochane ;*

[tamonita]

Napisane przez nefre

Dzien dobry ;*

a ja już dzisiaj do szkoły, bo tak mi się nudzi w domu, ze masakra ^^ Tak to przynajmniej pogadam ze znajomymi

A tak w ogole to... w piątek TZ przyjeżdza I pojednałam sie z mamą

Miłego dnia kochane ;*

Nefruś mi tam się w domu nigdy nie nudzi
Cieszę się, że się pojednałaś z Mamą no i z powodu TŻ-ta A tak wogóle to Ty widziałaś się z nim już kiedyś ?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Apiska

Dziękuję za miłe przywitanie.
Jednak nie mam siły nic pisac, bo jestem padnięta - dziś przyjechałam do domu i zostaje aż do 30.03

no to teraz będziesz mieć duuużo czasu na pisanie

Napisane przez tamonita

Wiesz Ewuś, może i w sumie masz racje... Może napisała to jakaś gruba, próbująca schudnąć, sfrustrowana dziewczyna... Cóż tego się nie dowiem I masz racje, dobrze, że mam WAS

myślę że to bardzo prawdopodobne

Napisane przez nefre

A tak w ogole to... w piątek TZ przyjeżdza I pojednałam sie z mamą

super ale masz teraz powodów do radości


wstałam, zaczęłam zbierać się na uczelnię, a tu dostaję smsa ze wykładowcy nie będzie a więc i zajęć mamy aż 3 rzeczy z takim staruszkiem schorowanym i on ciągle jest nieobecny z powodu choroby powinien już być na emeryturze a nie męczyć się moim zdaniem, bo aż mi go szkoda

no nic przynajmniej 2 okna które mi zostały umyję bo jak na razie świeci słońce ale podobno ma być deszcz ze śniegiem

miłego dnia

[Milka19]

Napisane przez tamonita

Milciu , ale to nie chodzi o klase, klasa wie, jak wyglada sytuacje czasem, powiem szczerze, że nawet mi pomagają, wstawiają się za mna gdy trzeba, itd., tu chodzi o resztę ludzi ze szokoły, o ich spojrzenia itd. Ale cóż musze to przetrwać... Jak przytyje to napewo dadzą spokój, tylko kiedy ja przytyje ? A zmiana szkoły nie wchodzi w gre, bo jestem w jednym z lepszych liceów w moim regionie najbliższym, a inne tego typu dość daleko odemnie są.

A ja myślałam, że to cała klasa się na Ciebie uwzieła Skoro to jacyś nieznani, obcy ludzie ze szkoły to tym bardziej jest Ci łatwiej olać to wszystko. Rób co masz robić, ludzie niech sobie myślą co sobie myślą, zmienić tego nie zmienisz, więc po co zawracać sobie tym głowe Nawet nie wiedzą ile tracą nie próbując Cię poznać bliżej

Napisane przez gujana

Agolku, ciezka sytuacja, ale jesli chlopak wybiegł zza autobusu, to to nie Twoja wina... No i chyba nic mu sie nie stało takiego, jesli pobiegl od razu. chociaz troche to dziwne.. no ale nic nie poradzisz... Mam nadzieje, ze jutro bedziesz miala lepszy dzien, szybko minie ta konferencja, a pozniej juz tylko Swieta i rodzinkowanie. Nalezy Ci sie troche spokoju. Spij spokojnie.



Laski TŻ jedzie ze mna na Święta!

No niestety nie ważne co by pieszy nie zrobił, przynajmniej w Polsce i tak winny jest kierowca - przynajmniej na początku tak zakładają Ostatnio mój tata omal by nie wjechał na takiego delikwenta - droga wąska na maxa, ciemno, pada deszcz, brak oświetlenia na drodze, a taki bezmyślny pajac jedzie rowerkiem bez żadnego oświetlenia, ubrany całkiem na czarno Miałam ochote wyjść z samochodu i nim potrząsnąć Sam się pcha pod koła samochodu...

Agolku

Gujanko

Napisane przez tamonita

Nefruś mi tam się w domu nigdy nie nudzi

A mi się często w domu nudzi Np. teraz

[agolek]

Napisane przez agness51

Agolku -
Kochana współczuję ...
Zjedz lody to Ci się nastrój poprawi trzymaj się

Napisane przez madame_apple

zjedz lody po nich zawsze poprawia się nastrój...
Dobrze, że z samochodem jest ok no i że nic poważnego się nie stało temu chłopakowi...

przytulam i oby jutro był lepszy dzień

dobranoc

Napisane przez gujana

Agolku, ciezka sytuacja, ale jesli chlopak wybiegł zza autobusu, to to nie Twoja wina... No i chyba nic mu sie nie stało takiego, jesli pobiegl od razu. chociaz troche to dziwne.. no ale nic nie poradzisz... Mam nadzieje, ze jutro bedziesz miala lepszy dzien, szybko minie ta konferencja, a pozniej juz tylko Swieta i rodzinkowanie. Nalezy Ci sie troche spokoju. Spij spokojnie.

Napisane przez Ewusia_marchew

Dobry wieczór

Agolku - tak mi przykro Kochana ... nawet sobie nie wyobrażam jak się musisz czuć mam nadzieję że nie będzie Cię to dręczyć jakoś przetrwasz te 2 dni i spokojnie zrelaksujesz się w Polsce

dziekuje dziewczyny kochane jestescie.. Juz mi lepiej dzis troche ale mam stresa strasznego..
Jade zaraz odebrac awizo z poczty(jest na TZ mam nadzieje,ze mi wydadza..) a potem 7 h w pracy i na 4.00 mam ta konferencje..Trzymajcie za mnie kciuki pliz...

Ewcia Ty znowu myjesz okna?

udanego dnia Wam zycze

[Milka19]

Kciuki trzymane Zawsze sobie świetnie radzisz i tym razem nie może być inaczej