Moja historia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-09-09, 09:16   #1
sylwi_2005
Raczkowanie
 
Avatar sylwi_2005
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 427
GG do sylwi_2005
Unhappy

Moja historia


Witam Was. Chciałam podzielić sie z Wami moją historią która wydarzyła sie niedawno. Muszę się z kimś tym podzielić bo nadal to wszystko mocno przeżywam. Obecnie jestem w 27mc i jak do tej pory moja ciąża mijała niemal "niezauważalnie" tj.zero nudności, wymiotów,tryskałam cały czas energią, chodziłam na basen, ćwiczyłam i cieszyłam sie każdą chwilą. Niecałe 2tyg. temu obchodziliśmy z mężem nasza pierwszą rocznice ślubu- dzień wyjątkowy. Tym bardziej sie cieszyliśmy że możemy go przeżywać z naszą dzidzią która jest w moim brzuszku. To miało być szczęśliwe podsumowanie spędzonego ze sobą roku małżeńskiego. Z tej okazji postanowiliśmy pojechać do "naszej" restauracji oddalonej ok40km od naszego miejsca zamieszkania. Jednak nie udało nam się już tam dojechać. Niestety stało się coś czego nikt by się nie spodziewał. Usłyszeliśmy za nami przerażający pisk opon i poczułam silne uderzenie. Ktoś wjechał nam w tył samochodu miażdżac nasze auto do połowy. Nic się nam nie stało ale moj maż zadzwonił od razu po pogotowie- byłam w szoku. Nie wiedzieliśmy co z dzieckiem. w szpitalu okazało się ze dzidzia nie odniosła obrażeń ale mam przedwczesne skurcze i powoli moj organizm przygotowywuje sie do porodu (w 26tyg.!). Byłam przerażona. Lekarze mowili ze jest mała szansa żeby dziecko urodziło sie zdolne do życia-podawali mi specjalne leki na rozwój płuc dziecka. Dostałam mase kroplówek, zastrzyków, tabletki uspakajajace i byłam cały czas podłączona do urządzeń monitorujących zachowanie dziecka. W każdej chwili mogłam urodzić. Dużo mi pomogły dziewczyny,które leżały ze mna na sali. Jeśli tylko było coś nie tak od razu biegły po lekarza nie patrząc na to ze jest póżna godz. nocna. Ja sama nie byłam w stanie chodzić bo lekarstwa które dostawałam mocno otępiały mnie i miałam silne drgawki całego ciała- wszysko to aby opóżnic akcje porodową. Po 3 dniach się udało-nastąpiła poprawa.Mój Kochany Bobas stwierdził ze jednak jeszcze zostanie w brzuszku u mamy. Po 10 dniach wyszłam ze szpitala. Pełna obaw i strachu. Teraz muszę cały czas leżeć- nie ma mowy o żadnym chociażby najmniejszym wysiłku. Każdy silniejszy stres może wywołać poród. Pocieszam się tym, że każdy przeżyty dzień dziecka w moim brzuchu to wieksza szansa na to,ze sie urodzi zdolne do życia.
Sprawcą wypadku był pijany kiedowca. Miał 2,5 promila alkoholu. Nie poczuwa sie do winy. Nawet nie zadzwonił zeby się dowiedziec co ze mna sie stało. Czekam teraz na opinie biegłego sądowego ma wydać decyzje na temat zagrożenia życia. Od niego bedzie zależeć czy dojdzie do rozprawy sądowej. Narazie jedyne co grozi temu draniowi to zabranie prawa jazdy na 3 lata. Potem może ubiegać się o nie ponownie. A jeśli znów spowoduje jakiś wypadek. Może następnym razem dojdzie do gorszej tragedii?
Teraz na sam dźwięk pisku opon włosy stają mi dęba i drże.
Dla mnie to był koszmar,który trwa nadal i bedzie trwać do momentu kiedy nie zobacze swojego dziecka zdrowego.
sylwi_2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 09:20   #2
kamaO
Wtajemniczenie
 
Avatar kamaO
 
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
Dot.: Moja historia

Musisz mocno wierzyć, że wszystko będzie dobrze!!! Trzymam za Ciebie i za twoje dziecko kciuki!!! Dbajcie o siebie - no i dawaj nam znać jak się czujesz. Co do kierowcy, to nie mam słów... Powinno mu się wymierzyć naprawdę solidną karę...
kamaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 09:55   #3
justyskaa
BAN stały
 
Avatar justyskaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
Dot.: Moja historia

głupota ludzka nie zna granic a najlepszym dowodem na to są właśnie pijani kierowcy. Teraz pozostaje jedynie cieszyc się, że wszystko dobrze się skończyło. No i pamiętaj - żadnych nerwów, 27tydzień to rzeczywiscie nie najlepszy czas na rozwiązanie
justyskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 10:00   #4
emzetka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 78
Dot.: Moja historia

pamiętaj, że leżenie potrafi zdziałać cuda - wiem to z doświadczenia czterech miesięcy leżenia plackiem.

trzymaj się
emzetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 10:04   #5
wilczyca
Zadomowienie
 
Avatar wilczyca
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 869
GG do wilczyca
Dot.: Moja historia

Dobrze że napisałaś tutaj, takie "wypisanie się" przyniesie Ci ulgę. Trzymaj się cieplutko i nie stresuj !! Najgorsze juz za Wami teraz będzie tylko lepiej, trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo
__________________
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę"
- George Eliot
wilczyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 10:10   #6
Halszka
Rozeznanie
 
Avatar Halszka
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 493
GG do Halszka
Dot.: Moja historia

Pijani kierowcy napełnieją mnie obrzydzeniem. Z czego wynika, że taki kretyn siada po alkoholu za kółkiem? Wyłącznie z braku wyobraźni i głupoty. Ponadto nasze społeczeństwo nie piętnuje ostracyzmem pijanych kierowców, pobłaża im. Tym samym, jest w wielu przypadkach równie głupie i bez wyobraźni. Zresztą traktujemy wszystkich pijaków pobłażliwie (chociaż nie, tylko mężczyzn) jako biednych kolesi, którym się w życiu nie wiedzie, bo pewnie zła żona, teściowa, wredny szef...
Człowiek, który jeździ po pijanemu nie jest godzien żyć między innymi ludźmi, bo nie sznuje ich zdrowia i życia. Jest potencjalnym mordercą. I tak powinien być przez sąd traktowany.
Halszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 10:49   #7
Alien
Wtajemniczenie
 
Avatar Alien
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
Dot.: Moja historia

Sylwi_2005
jak to przeczytałam to aż mnie zatkało.
musisz trzymac się dzielnie i pamiętaj, że każdy kolejny dzień to coraz większa szansa dla twojego dzidziusia.
Będzie dobrze, musi być dobrze.
Tylko dużo odpoczywaj, cały czas leż.
Ja słyszałam, że od 28 t.c dziecko ma bardzo duże szanse na przeżycie a ty juz prawie w 28 tyg. jestes

A co do tego kierowcy to aż mnie szlag trafia !!! I jak on może nie nie czuc sie odpowiedzialny !!! Na takich alkoholików co jeżdzą po pijanemu to tak powinni traktowac jak Halszka napisała !!!
__________________

-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
Alien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-09-09, 13:15   #8
edytka250
Rozeznanie
 
Avatar edytka250
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
Dot.: Moja historia

ja podobnie jak TY nienawidzę pisku opon i jak slysze wypadek to aż robi mi się słabo
Rok temu wracalismy z wesela od kuzyna. Jakies 60 km. Bylo już prawie rano, ale jeszcze bylo ciemno, ja bylam kierowcą przepusciłam kuzynke, zeby jechala pierwsza, bo ja kompeletnie nie znalam drogi. Jechalismy... tzn ja jechalam 60 km/h, bo nie znalam miejsca a poza tym nie zabrałam okularów... a ona jechala z 70km/h, widzialam ich swiatła i bylo mi latwiej jechac... jednak w pewnym momencie znikneli za zakretem a ja zauwazylam tylko białe swiatła przypieszylam... dobrze ze nie za bardo, bo inaczej wjechalabym w samochód ktory stał na drodze. A w rowie lezala kuzynka z męzem i wujostwem. Ja nie oglam dojsc do siebie, Moj tż od razu pobiegł do nich, ja dzwoniłam po pogotowie. Ciocia i wujek w miarę dobrze, ciocia miala tylko połamane żebra, wuja stracil wszystkie zeby kuzyn złamana reka... a kuzynka ktora prowadziła ledwo uszła z zyciem.
Wiecie najbardziej rozbroiła mnie policja i strażacy... którzy pomagali najpierw winowajcy wypadku. no myslalam, ze ich tam rozniose.
chlopaczek wracal pijany z dyskoteki... pijany jak diabli...ale co sie okazalo pozniej...dziwnym cudem... wyniki badania krwi znikneły...
Kuzynka z kuzynem przez 2 miesiace lezeli w szpitalu... sprawa w sądzie nadal się toczy...
Ale wiecie co najgorsze byly moje mysli, ze tak naprawde, to bylabym ja.
Zabrzmialo to egoistycznie, ale... od tej pory nie moge patrzec na wypadki. To bylo straszne, moj ukochany zachowal zimną krew, pomagal strazakom ich wyciagac... a ja stalam roztrzesiona i ryczalam
edytka250 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 13:40   #9
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Moja historia

Na pewno wszystko będzie dobrze.Stosuj się do zaleceń lekarza i nie zamartwiaj się.
A pijanym kierowcom powinno się zabierać prawko na zawsze.Za łagodne prawo jest w naszym kraju.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 14:24   #10
beta-ina
Rozeznanie
 
Avatar beta-ina
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 723
Dot.: Moja historia

Ja niestety tez znam podobny przypadek Znajoma wracała samochodem z pracy ( była w 4 miesiącu ciąży) i ni z tego ni zowego najechał na nią z naprzeciwka samochód.Z jej auta niewiele zostało, zabrali ją do szpitala z połamaną miednicą i obiema nogami.No i oczywiście straciła dziecko To jest dopiero tragedia
beta-ina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 14:33   #11
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: Moja historia

Przykro mi, ze nie uniknęłaś kłopotów, ale jestem pełna nadziei,ze wszystko się ułoży.

Mogę sobie tylko wyobrazić co przezywałas i nadal przeżywasz. Matka bardziej boi się o zycie i zdrowi dziecka , niż o swoje wlasne, ale musisz teraz pozytywnie myslec

Napisz czasami co sie u Was dzieje, dobrze?
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-09-09, 14:36   #12
tala
Zadomowienie
 
Avatar tala
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Moja historia

Sylwi musisz byc wytrwała, stosowac sie do zaleceń lekarzy! To starszne co przeżyłaś, ale ważne że dzidzia, Twoj TŻ iTy przeżyliście. trzymam za ciebie mocno kciuki!!
__________________
Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071
Zapraszam do wymiany!
tala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-09, 19:25   #13
emurulez77
Zadomowienie
 
Avatar emurulez77
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 598
Wyślij wiadomość przez ICQ do emurulez77 GG do emurulez77 Wyślij wiadomość przez Yahoo do emurulez77
Dot.: Moja historia

Gleboki oddech.. i dalej trudno zebrac sie do pisania... hmm.. pijany chlopaczek z dyskoteki pewnie jest synkiem, ktorego ze znajomkow wrr!!!!!! A co do Ciebie kochana i obaw, ze Pan za ok 3 lat ponownie bedzie mogl sie starac o prawo jazdy, to powiem Ci z doswiadcznienia (pracowalam w osrodku), ze cieniutko widze go za kolkiem...Aby sie starac o ponowyn egzamin Pan bedzie musial dolaczyc orzeczenie z sadu, iz kara zawieszenia PJ wygasla.. Beda nim targac jak szmata za przeproszeniem i oblewac na egzaminie, chyba ze nieugieta z niego bestia bedzie, ale wiem, ze gnebia takich bez listosci.
Reszty nie skomentuje, bo zadne slowa nie oddadza moich uczuc.. po prostu oszczedze zbednych epitetow, bo pewnie zarobilabym bana od admina. Wybacz.. Zycze Ci wytrwalosci, zdrowia i wiary, i pamietaj, ze wszystko co z pozoru nieszczesliwie sie zaczyna, zwykle dobrze sie konczy. Wierze, ze urodzisz zdrowe, silne dziecko!!
emurulez77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 07:03   #14
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Moja historia

A ja niestety miałam jakis czas temu stłuczke z gościem który miał zabrane prawo jazdy za jazdę po pijanemu Wiec taka kara to praktycznie żadna kara bo jak ktos jest skonczonym głąbem bez wyobraźni to i tak za kierownicę wsiądzie, nawet bez dokumentu. Może powinno się dodatkowo zabierać samochód i jeszcze dowalic taką karę żeby dłuugo nie było go stać na następny... i jeszcze publicznie napiętnowac, np. zawiadomic zakład pracy.
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 08:14   #15
sylwi_2005
Raczkowanie
 
Avatar sylwi_2005
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 427
GG do sylwi_2005
Dot.: Moja historia

Jesteście naprawde KOCHANE. Od razu mi lżej. Oczywiście ciągle mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze- mimo chwilowych zwątpień. Całe szczęście, że mam cudownego męża, który zaraża mnie swoim optymizmem i oczywiście, ze mam Was. Narazie z dzidzią czujemy sie dobrze-za tydzień wizyta u pana doktora. jak tylko bede miała informacje co do ukarania tego (piiiiiiii...) dam Wam znać-niestety to pewnie troche potrwa. Zobaczymy jak tym razem zadziała nasze "kochane" prawo. Gorące buziaki dla Was
sylwi_2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 21:47   #16
rzastin
Zakorzenienie
 
Avatar rzastin
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
Dot.: Moja historia

Mam nadzieję, że z Tobą i dzidziusiem będzie wszystko dobrze

Normalnie jestem w ciężkim szoku, kiedy czytam, że ten s&^%& ma całą sprawę totalnie w nosie. Ten facet ma sprawę w sądzie za jazdę po pijanemu? Planujecie wytoczyć mu proces z powództwa cywilnego, jest taka możliwość, jakies podstawy prawne, którymi można ten wniosek poprzeć?
__________________


Edytowane przez rzastin
Czas edycji: 2005-09-10 o 22:55
rzastin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 07:27   #17
sylwi_2005
Raczkowanie
 
Avatar sylwi_2005
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 427
GG do sylwi_2005
Dot.: Moja historia

Bardzo bym chciała wytoczyć mu proces i jeśli bedzie taka możliwość to do niego dojdzie. Podstawą jest opinia biegłego sądowego, który ma stwierdzić czy doszło do zagrożenia życia- i na taką opinie czekamy. Niestety to trochę trwa. Dla mnie jest sprawą oczywistą, ze było zagrożenie życia dziecka (taką opinie wydał również lekarz prowadzący mnie w szpitalu),bo przeciż było zagrożenie przedwczesnym porodem(dzieki silnym lekom do tego nie doszło) w wyniku czego urodziłoby sie dziecko nie zdolne do samodzielnego życia. ale biegły może stwierdzić co innego. Więc teraz zależy wszystko od jednego człowieka. Pozostaje tylko cierpliwie czekac
sylwi_2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 08:10   #18
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: Moja historia

W takim badz razie bede czekac razem z Toba. Takiemu cholernemu bezmozgowcowi kara sie nalezy. Taka kara , ktora popamieta mimo braku mozgu !!!!!!
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 08:38   #19
Nel70
Zadomowienie
 
Avatar Nel70
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
Dot.: Moja historia

Czytają Wasze wypowiedzi nasuwa mi się moje przeżycie , którego doznałam 4 lata temu. A mianowicie mój kochany Tatuś pojechał rowerem na działkę i już nigdy nie wrócił. Okazało się,że zabił go młody pijany kierowca i jeszcze zbiegł z miejsca wypadku , nie udzielając pomocy. I cóż cała rodzina strasznie przeżyła był płacz itd.itp.................. ...rozpacz straszna. Następnie sąd,rozprawy i co okazało się,że recydywista i dostał tylko 4 lata................Obecn ie chodzi, chleje i się śmieje. Uważam,że powinna być śmierć za śmierć!!!!!!!!!!!!
Nel70 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-09-11, 12:23   #20
rzastin
Zakorzenienie
 
Avatar rzastin
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
Dot.: Moja historia

Cytat:
Napisane przez sylwi_2005
Bardzo bym chciała wytoczyć mu proces i jeśli bedzie taka możliwość to do niego dojdzie. Podstawą jest opinia biegłego sądowego, który ma stwierdzić czy doszło do zagrożenia życia- i na taką opinie czekamy. Niestety to trochę trwa. Dla mnie jest sprawą oczywistą, ze było zagrożenie życia dziecka (taką opinie wydał również lekarz prowadzący mnie w szpitalu),bo przeciż było zagrożenie przedwczesnym porodem(dzieki silnym lekom do tego nie doszło) w wyniku czego urodziłoby sie dziecko nie zdolne do samodzielnego życia. ale biegły może stwierdzić co innego. Więc teraz zależy wszystko od jednego człowieka. Pozostaje tylko cierpliwie czekac
Mam nadzieję, że biegły, bedzie na tyle biegły , aby szybko i sprawnie sprawę załatwić po waszej mysli.
__________________

rzastin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 22:39   #21
dph
Rozeznanie
 
Avatar dph
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
Dot.: Moja historia

sylwi 2005 trzymaj się! myśl pozytywnie - na pewno wszystko będzie dobrze. dbaj o siebie i dzidzię dla Ciebie i Maleństwa. Co do pijanych kierowców uważam że odebranie prawa jazdy na kilka lat to żadna kara - skoro taki człowiek nie ma skrupułów jeździć po pijanemu to czym dla niego jest jazda bez prawka. Moim zdaniem powinno się odbierać samochody takim osobom a do tego jeszcze nakładać jakieś ogromne kary pieniężne.
dph jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 23:04   #22
agatha_c
Rozeznanie
 
Avatar agatha_c
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 982
GG do agatha_c
Dot.: Moja historia

Silwi nie deneruj się, leż sobie spokojnie i niech twoje dzidzi w brzuszku sobie rośnie !!! Mam nadzieje że tego pseudo kierowce spotka należyta kara !!! niestety w naszym kraju jest bardzo duże pobłażanie dla tego typu morderców :-( ale wierze że w tym przypadku będzie inaczej. Tez jestem za tym żeby od razu takim pijaką zabierali samochód to by trafiało do ich wobraźni.
agatha_c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-12, 15:14   #23
sylwi_2005
Raczkowanie
 
Avatar sylwi_2005
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 427
GG do sylwi_2005
Dot.: Moja historia

Cytat:
Napisane przez Nel70
Czytają Wasze wypowiedzi nasuwa mi się moje przeżycie , którego doznałam 4 lata temu. A mianowicie mój kochany Tatuś pojechał rowerem na działkę i już nigdy nie wrócił. Okazało się,że zabił go młody pijany kierowca i jeszcze zbiegł z miejsca wypadku , nie udzielając pomocy. I cóż cała rodzina strasznie przeżyła był płacz itd.itp.................. ...rozpacz straszna. Następnie sąd,rozprawy i co okazało się,że recydywista i dostał tylko 4 lata................Obecn ie chodzi, chleje i się śmieje. Uważam,że powinna być śmierć za śmierć!!!!!!!!!!!!
Nel napewno żadne słowa nie oddadzą Twojego cierpienia...
Przykro mi. Niestety nasze prawo jest jakie jest. Możemy mieć tylko nadzieję,ze kiedyś ktoś w końcu je zmieni i nie będzie zbrodni bez kary bo jak narazie odnoszę wrażenie że właśnie tak jest.
sylwi_2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2005-09-12, 16:13   #24
sylwi_2005
Raczkowanie
 
Avatar sylwi_2005
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 427
GG do sylwi_2005
Dot.: Moja historia

Właśnie rozmawiałam z biegłym sądowym i wiecie co- ręce opadają. Zadnej sprawy nie będzie (tylko sąd grodzki). Jak stwierdził nie nawidzi pijanych kierowców i bardzo by mi chciał pomóc ale w sądzie nie mam najmniejszych szans i stwirdził, że tylko wpędzę się w koszta. Dodał również, że zagrożenie było ale tylko chwilowe i w rezultacie wszystko się skończyło dobrze. Najbardziej smutne jest dla mnie to, ze całe to zdarzenie nazwali kolizją a nie wypadkiem! Wiecie dlaczego? Bo nikomu się nic nie stało. A co z moimi stratami psychicznymi, zgniecionym autem. Przecież nie leżałam w szpitalu bez powodu 10 dni! czy nikt nie bierze pod uwagę tego,ze przez to co się stało zmuszona jestem leżeć plackiem do końca ciąży i myśleć czy wszystko potoczy sie dobrze?
Dla mnie to był wypadek a nie tylko kolizja, niech mowią co chcą. A ja głupia miałam jeszcze jakieś złudenia...
sylwi_2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-12, 16:43   #25
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: Moja historia

No nie..
To trzeba byłoby, żeby ktoś zginął, żeby inaczej to zakwalifikować? Ręce opadają...
Chwilowe zagrozenie... jasne, na szczęscie chwilowe, bo dostałaś potrzebną pomoc, a co byłoby, gdybyś jej nie dostała?
Nie wiem co napisać....
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-12, 17:11   #26
Yolla
Rozeznanie
 
Avatar Yolla
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
Dot.: Moja historia

Sylwii, nie denerwuj się Teraz najważniejsze jest Twoje dziecko, a ono odczuwa Twoje emocje. Ja wiem, że to tak łatwo napisać, ale uwierz mi, że wiem co przeżywasz. Kiedy byłam w ciąży mieliśmy dwie kolizje i oczywiście nie z naszej winy Pierwszy raz, facet zjeżdżając z lewego pasa, nie spojrzał w lusterko i oczywiście nas nie zauważył, a kiedy przyjechała policja, to próbował winę zrzucić na nas, twierdząc, że jechaliśmy za szybko, bo ona nas widział, ale za szybko sie do niego zbliżyliśmy! No paranoja, bo było to jakieś 50 m za skrzyżowaniem, gdzie staliśmy razem na światłach... Drugie zdarzenie, to takie, że gość wjechał nam w prawy bok samochodu, akurat tam, gdzie ja siedziałam... wychodziłam drzwiami ze strony kierowcy... Nawet teraz jak sobie pomyślę o tym, to mam serce w gardle... Byłam wtedy na początku 4 m-ca ciąży (pierwsza stłuczka, to był 2 m-c) Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale do tej pory mam taki odruch, że jak podjeżdża samochód z prawej strony, to podnoszę nogi
Staraj się nie myśleć już o tym, co Was spotkało, sama widzisz, jak działa nasze prawo... Teraz najważniejszy jest Ten Malutki Człowieczek w Twoim brzuszku Skoro już zdecydował się posiedzieć ten "przepisowy czas" u mamuni , to niech mu będzie tam jak najspokojniej
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się cieplutko
Yolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-14, 19:07   #27
madalenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 115
GG do madalenka
Dot.: Moja historia

Sylwi_2005 trzymaj sie cieplutko i musisz wierzyc ze wszystko bedzie ok. Jej czytajac twoja historie tak sie zdenerwowalam ze wypalilam 2 papierochy. Po prostu szlag mnie trafia jak slysze o pijanych kierowcach. Gdybym byla sedzia to ohohoho tak by dostali po czterech literach zeby odechcialo im sie jazdy po trunkach. Kurcze to jasne ze nikt nie lubi pijanych kierowcow ale trzeba z tym walczyc i ich osadzac. Ale tak to juz jest z tym naszym "polskim prawem".
A ty sie nie stresuj odpoczywaj i czekaj na swoje malenstwo
Caluski trzymajcie sie cieplutko Ciotunia Magdunia was pozdrawia
madalenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.