Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez nyana89

Dzisiaj o dziesiątej tak oficjalnie rzecz ujmując I dziękuję
Na marginesie, brak chłopa mi nie doskwiera jeszcze i w ogóle nie te klimaty, ale wiecie, tak Was podczytuję już od jakiegoś czasu i fajne z Was kobitki, czasami z troskami, czasami z perypetiami randkowymi, ale ogólnie podoba 'mnie' się tutaj!

No to 100 lat w pełnej szczęśliwości
Jakaś impreza chyba by się przydała?

[czekoladowoo]

Ja w tym roku 27 lat i nadal mieszkam z rodzicami. ale mam z nimi na tyle dobre kontakty ze sie czasem pakuje do ich pokoju na drineczka i mamy wielki ubaw


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nyana89]

Napisane przez Shawtty

To dzisiaj świętujesz trochę, czy w domu?

Niektórym z nas też tutaj brak faceta nie przeszkadza, ale fajnie mieć taką swoją grupę Kojarzę Cię z wątku rozstaniowego, który podczytywałam, dobrze, że wszystko się u Ciebie już spokojnie układa

Tak, teraz, po wyjściu z bagna staram się wspierać nadal dziewczyny jak potrafię, bo wiem, ile to walki i sił kosztuje i czasem takie spojrzenia z boku na całokształt

Świętowanie było wczoraj, takie małe, rodzinne spotkanko... No, w założeniu miało tak być, ale ostatecznie skończyło się na dzikich tańcach Ja niestety byłam marnym towarzyszem, gdyż jakiś upierdliwy wirus wywołujący całkiem pokaźną gorączkę mnie dopadł, także bardziej tam przysypiałam niż się bawiłam, ale 'ćwiartka' poświętowana jak najbardziej na plus!

I dziękuję za miłe przyjęcie!

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez GuiltyAsF_ck

No to 100 lat w pełnej szczęśliwości
Jakaś impreza chyba by się przydała?

Dziękuję!
Była impreza wczoraj, ale ja i tak czekam, aż ozdrowieję, gdyż dostałam dobre winko i czekam, aby chociaż lampkę skosztować wreszcie!

[pechowianka]

Sto lat 😚

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Shawtty]

Widziałyście wątek Znajdę męża w 2017 r ?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez nyana89

Tak, teraz, po wyjściu z bagna staram się wspierać nadal dziewczyny jak potrafię, bo wiem, ile to walki i sił kosztuje i czasem takie spojrzenia z boku na całokształt

Świętowanie było wczoraj, takie małe, rodzinne spotkanko... No, w założeniu miało tak być, ale ostatecznie skończyło się na dzikich tańcach Ja niestety byłam marnym towarzyszem, gdyż jakiś upierdliwy wirus wywołujący całkiem pokaźną gorączkę mnie dopadł, także bardziej tam przysypiałam niż się bawiłam, ale 'ćwiartka' poświętowana jak najbardziej na plus!

I dziękuję za miłe przyjęcie! [COLOR="Silver"]

Serce się kroi przy czytaniu jak dziewczyny tam cierpią. A sama też przez to przechodziłam...

To przy okazji jeszcze zdrowia życzę, jak najszybciej, bo wino pewnie się smuci

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez Shawtty

Widziałyście wątek Znajdę męża w 2017 r ?

Całego wątku nie czytałam, ale ostatni wpis Pana mnie rozbawił

[Shawtty]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Całego wątku nie czytałam, ale ostatni wpis Pana mnie rozbawił

No też właśnie czytałam wpis pana z Wilanowa z firmą, mercem i M4

Może ja tam dołączę, bo uwaga uwaga, ja sobie pod koniec zeszłego roku pierścionek na wszelki wypadek już wybrałam

[czekoladowoo]

Pierścionek to pikuś chyba ze obraczki tez juz wybrałaś


Witam nowa towarzyszke i 100 lat w szczęściu i radości życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doriiska]

nyana89, witaj w naszym gronie!


Co do wątku o szukaniu męża, byłam tam, przeczytałam kilka postów i kiedy już widziałam, jak z założenia zawadiackiego tematu robi się gównoburza to wszyłam

Ja mam randkę jutro, omg

[aszin]

Hej, a przyjmiecie w ramach wyjątku 24 letnią (lata skończone!) singielkę, czy mam poczekać jeszcze rok? Mam wino!

[doriiska]

Napisane przez aszin

Hej, a przyjmiecie w ramach wyjątku 24 letnią (lata skończone!) singielkę, czy mam poczekać jeszcze rok? Mam wino!

Przekonałaś nas! witaj

[Shawtty]

Napisane przez aszin

Hej, a przyjmiecie w ramach wyjątku 24 letnią (lata skończone!) singielkę, czy mam poczekać jeszcze rok? Mam wino!

No weźcie dziewczyny, przecież tutaj są też młodsze
cześć, z winem zawsze jesteś mile widziana (bez wina też)

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez doriiska

nyana89, witaj w naszym gronie!


Co do wątku o szukaniu męża, byłam tam, przeczytałam kilka postów i kiedy już widziałam, jak z założenia zawadiackiego tematu robi się gównoburza to wszyłam

Ja mam randkę jutro, omg

omg, cóż to za panicz?

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez czekoladowoo

Pierścionek to pikuś chyba ze obraczki tez juz wybrałaś


Witam nowa towarzyszke i 100 lat w szczęściu i radości życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

eeeeee, coś Ty, ja tylko ten pierścionek chcę

[czekoladowoo]

Napisane przez Shawtty

eeeeee, coś Ty, ja tylko ten pierścionek chcę

Też bym tak chciała obrączki są problemowe

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez aszin

Hej, a przyjmiecie w ramach wyjątku 24 letnią (lata skończone!) singielkę, czy mam poczekać jeszcze rok? Mam wino!

Od razu wiesz jak zacząć.
To polewaj

[Shawtty]

https://www.youtube.com/watch?v=OyOgz84Jnuk

[aszin]

Napisane przez doriiska

Przekonałaś nas! witaj

Napisane przez Shawtty

No weźcie dziewczyny, przecież tutaj są też młodsze
cześć, z winem zawsze jesteś mile widziana (bez wina też)

Napisane przez czekoladowoo

Od razu wiesz jak zacząć.
To polewaj

Dorriska, oby randka była udana! Byłam kiedyś na randce z kolesiem z neta i powiedział mi na wstępie, że na zdjęciu miałam ładniejsze włosy

[doriiska]

Shawtty, a to ten młody, więc to w sumie spotkanie niż randka.

aszin, już nie raz byłam na randce z portalu, więc się niczym nie strasuję ani nie przejmuję

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ale naskrobałyście, nie wiem czy będę nadążać nadrabiać z takim tempem.

Napisane przez iza89

Facet pracuje w mojej firmie, ale rzadko bywa w moim głównym oddziale, jest kierownikiem jakiegoś tam działu i myślę, że jeździ po budowach. Też inżynier w sumie mieszka ode mnie jakieś 3 km, mamy wspólnego znajomego, ale osobiście go nie znam - tylko z widzenia i rozmowy telefonicznej, jak pół roku temu robiłam na jego zlecenie ofertę dla klienta no i jest 5 lat ode mnie starszy. Dla mnie nowość, bo mój ex był w moim wieku
Zaprosiłam go wczoraj wieczorem na fb, zobaczymy co z tego będzie pierwszy raz robię taki ruch

Ty też z branży budowlanej? I jeszcze z moich okolic, zaraz się okaże, że jeszcze się znamy.

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Dziś miałam mieć randkę, ale mój randkowicz nie jest pewny, bo MAMA coś mu tam kazała zrobić i da mi znać jak z nią pogada. Kurde prawie 30-letni facet i nadal nie odciął pępowiny!

Ja maminsynkom mówię stanowcze nie, nawet bez analizowania sytuacji czy to ekonomiczne.
[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;69368216]Haha , dziewczyny zapomniałam, mam brata na wydanie 31 lat skończy w marcu, mieszka z mamusią, nie sprząta, nie pierze, nie robi nic oprócz chodzenia do pracy, która chce?
Tylko się nie bić [/QUOTE]
Mam brata w tym samym wieku i z taką samą sytuacją.

Napisane przez doriiska

Też miałam takiego, akurat najstarszy z jakim się umówiłam, wyjeżdżał z tekstami: jakbyś brali ślub, to ja uważam cywilny, a dziecko też bym chciał. Na 1 spotkaniu

Jak tak piszecie to zaczynam się zastanawiać czy są jeszcze faceci z odrobiną taktu.

Napisane przez CarycaKatarzynaI

On nie jest z portalu, poznaliśmy się normalnie przez znajomych. I nie mieliśmy się kiedy zobaczyć. A stwierdziłam, że mogę posiedzieć dwie godziny na urodzinach i jechać.

Wymiana sms-ów i jego ostatnia wiadomość:
"A nie lubię tego robić (dot. odwoływanie spotkania), a że nie wiedziałem, że mama sobie wymyśli pojechać na zakupy, więc kiedy indziej na spokojnie się spotkamy"

Jasne, kiedy indziej też mamuśka może nie pozwolić. Ja bym sobie dała spokój z nim.

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ja mam 26lat i dla mnie to koszmar, całe życie byłam przeciwniczka kredytów, ale mieszkanie z rodziną tak mnie męczy, że właśnie się na taki zdecydowałam, żeby być na swoim.
Ja jestem taką osobą, która potrzebuje dużo prywatności, swojego miejsca, przestrzeni. Mieszkając z innymi tego nie mam i przez to są częste kłótnie.
Wiadomo, zależy to od osoby i charakteru, ale myślę, że w końcu powinno pójść się na swoje, ja czuję, że robię to za późno o kilka lat

Ja nie mam zbyt dobrego kontaktu z rodzicami. Poza tym moja matka jest taka, że wszystko komentuje. Za każdym razem jak wychodzę musi się spytać gdzie idę, za ile wrócę, z kim i jeszcze komentarz `mi by się nie chciało tam jechać`. wkurza mnie taka inwigilacja, dlatego teraz po rozstaniu postanowiłam wynająć kawalerkę (mimo, że ledwo będę wiązać koniec z końcem), niż mieszkać z rodzicami. Po prostu chcę mieć spokój.

Napisane przez Shawtty

Widziałyście wątek Znajdę męża w 2017 r ?

Ja nie mam zamiaru ślubu brać, więc omijam takie wątki z daleka.

Napisane przez aszin

Hej, a przyjmiecie w ramach wyjątku 24 letnią (lata skończone!) singielkę, czy mam poczekać jeszcze rok? Mam wino!

Gdzie się po to wino zgłosić?

Napisane przez aszin

Dorriska, oby randka była udana! Byłam kiedyś na randce z kolesiem z neta i powiedział mi na wstępie, że na zdjęciu miałam ładniejsze włosy

Mogłaś mu powiedzieć, że on na zdjęciu miał ładniejszą twarz.

Wczoraj widziałam na necie taki obrazek, gdzie kobieta mówiła coś w stylu `chciałabym mieć chłopaka, który rozmawiałby ze mną tak jak ty... Tylko był przystojny`.

Mój ex cały czas do mnie pisze o spotkanie, chyba się zgodzę, bo już mnie wkurza strasznie ten spam.

[aszin]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69378646]Gdzie się po to wino zgłosić? [/QUOTE]

Pomorze Zachodnie zaprasza
Dawno się rozstaliście, że ciągle pisze?

[nyana89]

Napisane przez pechowianka

Sto lat 😚

Dziękuję

Napisane przez Shawtty

Serce się kroi przy czytaniu jak dziewczyny tam cierpią. A sama też przez to przechodziłam...

To przy okazji jeszcze zdrowia życzę, jak najszybciej, bo wino pewnie się smuci

Niestety, takie sytuacje w życiu są nieuniknione, ale jak to jest niesprawiedliwe to głowa mała!

I dziękuję, też mam nadzieję na szybkie ozdrowienie, zwłaszcza że jeszcze trzy butelki oprócz tej napoczętej czekają na testowanie Wina, że by cały wątek rozdzielił, eh

Napisane przez doriiska

nyana89, witaj w naszym gronie!


Co do wątku o szukaniu męża, byłam tam, przeczytałam kilka postów i kiedy już widziałam, jak z założenia zawadiackiego tematu robi się gównoburza to wszyłam

Ja mam randkę jutro, omg

Dziękuję za przyjęcie! I powodzenia jutro na randce, dobrej zabawy

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez aszin

Pomorze Zachodnie zaprasza
Dawno się rozstaliście, że ciągle pisze?

W sylwestra. Ale z racji tego, że to był toksyczny związek, już dużo wcześniej zastanawiałam się, żeby odejść. Więc po rozstaniu nie mam nawet fazy dramatyzmu, tylko włączył się instynkt przetrwania, od razu zaczęłam działać, wynajęłam mieszkanie itp.

[pechowianka]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69379046]W sylwestra. Ale z racji tego, że to był toksyczny związek, już dużo wcześniej zastanawiałam się, żeby odejść. Więc po rozstaniu nie mam nawet fazy dramatyzmu, tylko włączył się instynkt przetrwania, od razu zaczęłam działać, wynajęłam mieszkanie itp.[/QUOTE]
brawo !!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Shawtty]

Jak się rozstałam z moim toksykiem, to był jeszcze wcześniejszy ex, to odczułam radość, ulgę i poszłam pić z tego szczęścia tego wieczoru

Z ostatnim chłopakiem rozstanie bardzo przeżywałam, bo rozstaliśmy się przez odległość i brak wspólnych planów, ale po ogarnięciu się mogę teraz powiedzieć, że jest moim najlepszym przyjacielem i nawet chyba sobie do niego w lutym pojadę, a co

nie ma tego złego...

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Shawtty

Jak się rozstałam z moim toksykiem, to był jeszcze wcześniejszy ex, to odczułam radość, ulgę i poszłam pić z tego szczęścia tego wieczoru

Z ostatnim chłopakiem rozstanie bardzo przeżywałam, bo rozstaliśmy się przez odległość i brak wspólnych planów, ale po ogarnięciu się mogę teraz powiedzieć, że jest moim najlepszym przyjacielem i nawet chyba sobie do niego w lutym pojadę, a co

nie ma tego złego...

Dobrze, że napisałaś, że też odczułaś ulgę. Już myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo powinnam wypłakiwać się teraz w poduszkę.

[Shawtty]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69379921]Dobrze, że napisałaś, że też odczułaś ulgę. Już myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo powinnam wypłakiwać się teraz w poduszkę.[/QUOTE]

Absolutnie nie powinnaś, bo nie ma za czym płakać. Można się tylko cieszyć, że ten toksyczny etap masz za sobą i możesz układać na nowo życie miłosne lub singielkowe

[nyana89]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69379921]Dobrze, że napisałaś, że też odczułaś ulgę. Już myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo powinnam wypłakiwać się teraz w poduszkę.[/QUOTE]

Widzisz, a ja Cię podziwiam, że tak szybko zrozumiałaś, iż nie masz za czym płakać. To jest oznaka rozsądku i miłości do samej siebie Ja płakałam półtorej miesiąca w sumie, plus przez ostatnie półtorej roku bycia z ex? A teraz jak sobie o tym mglistym wspomnieniu przypomnę to też mi się chce płakać - nad sobą: z politowania i zażenowania, że zamiast po rozstaniu otworzyć szampana, byłam pewna, że świat się skończył

[aszin]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69379921]Dobrze, że napisałaś, że też odczułaś ulgę. Już myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo powinnam wypłakiwać się teraz w poduszkę.[/QUOTE]

Jeśli związek był toksyczny, to możesz się tylko cieszyć, że tak zareagowałaś. Wiele dziewczyn niestety trzyma się toksyków kurczowo i nie potrafi od nich odejść.

Ja też myślałam, że świat się skończył, ale już wychodzę na prostą. Właśnie lecę na łyżwy

[czekoladowoo]

Ja po moim toksyku dość długo płakałam... dopiero później nadeszła ulga

[Shawtty]

Ja się chyba napłakałam wystarczająco osaczona w tym związku i potem czułam już tylko ulgę jak to zakończyłam.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Shawtty

Ja się chyba napłakałam wystarczająco osaczona w tym związku i potem czułam już tylko ulgę jak to zakończyłam.

Ja tak samo.

[lolek9000]

Noo shopping uważam udany ...
Trochę za dużo nakupiłem i hajsu wydałem ale przynajmniej na jakiś czas będzie spokój :P