Polecamy:

witam_tina · 2017-01-08, 05:24

Cześć ! Fajny wątek, męża może nie, natomiast chłopka szukam ;p U mnie sprawa miewa się tak. W przyszłym miesiącu minie rok od czasu, gdy postanowiliśmy z moim exem na rozłąkę. Związek na odległość ( ale w jakże dobrej wierze ! ) zakończył się fiaskiem gdzieś w kwietniu.
Od tego momentu miałam jeden, no może dwa epizody z kolegą, ale, że kolega nie potrafił się określić także postanowiłam zostawić naszą znajomość na tymże samym etapie jaka była przed chwilami uniesienia ;p
Problem u mnie jest, że nikt mi się nie podoba ( co wiążę się z tym, że gdy jakiś miły bądź nie miły pan do mnie pisze to po prostu olewam). A jak już spodoba, to zwykle jest nieosiągalny.
Mam takie założenie na owy rok, żeby nie bać się spotykać z nowymi ludźmi, nawet jeśli z wyglądu nie są moimi 10/10

I am Rock · 2017-01-08, 11:57

Nie ma co za bardzo sugerować się wyglądem. Raz na jakiejś imprezie plenerowej podszedł do mnie chłopak, zaproponował spotkanie, koleżanka do mnie: umów się, taki ładny.
Dotrwałam do trzeciej randki.

White_Dove · 2017-01-08, 12:27

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Nie ma co za bardzo sugerować się wyglądem. Raz na jakiejś imprezie plenerowej podszedł do mnie chłopak, zaproponował spotkanie, koleżanka do mnie: umów się, taki ładny.
Dotrwałam do trzeciej randki.

Ja kiedys spotkałam sie z facetem który był szczuły i wysoki 186, nawet nie brzydki ( wiadomo wiele lubi wysokich itd) Wytrzymałam 5 randek. Nic specjalnego.
Kiedys tez spotkałam sie z facetem z uczelni. Przystojny. Rzadko to mówie. Nie mielismy o czym gadać na pierwszym spotkaniu....Zorientowała m sie ze podoba mi sie jedynie z wyglądu ale nie ma tego czegos wiecej w sobie. Nie wiem czy to mozliwe ale jakos mnie nie urzekł.

Moze go mało poznałam nie wiem...

W sumie facet z wygladu to moze być i przecietny ale jak ma w sobie cos, super charakter, osobowosc, jest spostrzegawczy i domyślny to w ogole Woow

niemobile · 2017-01-08, 12:44

Przepraszam, że się wypowiem, w temacie typowo kobiecym, ale dziewczyny dlaczego tak ciężko znaleźć wam odpowiedniego wam faceta? Ja czy moi koledzy, jak wychodzimy na ulicę to praktycznie co chwilę spotykamy dziewczynę która nam się podoba. Oczywiście wygląd to nie wszystko, jeszcze trzeba mieć o czym rozmawiać, ale w zdecydowanej większości z tych dziewczyn jest o czym, jak nawet nie jest bardzo inteligentna, to sporo jest zwyczajnych czyli w porządku, a mało totalnych pustych czy przygłupów.
To samo zresztą jak faceci, mało głupich a większość albo zwyczajnych czyli ok, mam takich kolegów, a część powyżej przeciętnej.
Z wyglądem u facetów podobnie jak u dziewczyn, sporo przystojnych, sporo również średnich, i część nieatrakcyjnych, ale kobiety też nie wszystkie ok.
Zastanawia mnie to, dlaczego faceci co chwilę spotykają dziewczynę z którą spokojnie mogli by być, spędzac czas chodzić do łóżka- problem bardziej w tym, że owe dziewczyny dość często nie sa zainteresowane bo czegoś brak, i no właśnie czym jest to coś, że szukanie latami chłopaka, i żaden wam się nie podoba? Czy chodzi o pożądanie seksualne czyli typowe motyli w brzuchu? Czy może, o pozycję społeczną chlopaka? Bo wiadomo, lekarzy, prawników, nie starczy dla każdej

**KaerbEmEvig** · 2017-01-08, 13:48

Cytat:

Napisane przez niemobile

Przepraszam, że się wypowiem, w temacie typowo kobiecym, ale dziewczyny dlaczego tak ciężko znaleźć wam odpowiedniego wam faceta? Ja czy moi koledzy, jak wychodzimy na ulicę to praktycznie co chwilę spotykamy dziewczynę która nam się podoba. Oczywiście wygląd to nie wszystko, jeszcze trzeba mieć o czym rozmawiać, ale w zdecydowanej większości z tych dziewczyn jest o czym, jak nawet nie jest bardzo inteligentna, to sporo jest zwyczajnych czyli w porządku, a mało totalnych pustych czy przygłupów.
To samo zresztą jak faceci, mało głupich a większość albo zwyczajnych czyli ok, mam takich kolegów, a część powyżej przeciętnej.
Z wyglądem u facetów podobnie jak u dziewczyn, sporo przystojnych, sporo również średnich, i część nieatrakcyjnych, ale kobiety też nie wszystkie ok.
Zastanawia mnie to, dlaczego faceci co chwilę spotykają dziewczynę z którą spokojnie mogli by być, spędzac czas chodzić do łóżka- problem bardziej w tym, że owe dziewczyny dość często nie sa zainteresowane bo czegoś brak, i no właśnie czym jest to coś, że szukanie latami chłopaka, i żaden wam się nie podoba? Czy chodzi o pożądanie seksualne czyli typowe motyli w brzuchu? Czy może, o pozycję społeczną chlopaka? Bo wiadomo, lekarzy, prawników, nie starczy dla każdej

https://www.youtube.com/watch?v=7vqRbScCIPU

White_Dove · 2017-01-08, 13:50

Cytat:

Napisane przez niemobile

Przepraszam, że się wypowiem, w temacie typowo kobiecym, ale dziewczyny dlaczego tak ciężko znaleźć wam odpowiedniego wam faceta? Ja czy moi koledzy, jak wychodzimy na ulicę to praktycznie co chwilę spotykamy dziewczynę która nam się podoba. Oczywiście wygląd to nie wszystko, jeszcze trzeba mieć o czym rozmawiać, ale w zdecydowanej większości z tych dziewczyn jest o czym, jak nawet nie jest bardzo inteligentna, to sporo jest zwyczajnych czyli w porządku, a mało totalnych pustych czy przygłupów.
To samo zresztą jak faceci, mało głupich a większość albo zwyczajnych czyli ok, mam takich kolegów, a część powyżej przeciętnej.
Z wyglądem u facetów podobnie jak u dziewczyn, sporo przystojnych, sporo również średnich, i część nieatrakcyjnych, ale kobiety też nie wszystkie ok.
Zastanawia mnie to, dlaczego faceci co chwilę spotykają dziewczynę z którą spokojnie mogli by być, spędzac czas chodzić do łóżka- problem bardziej w tym, że owe dziewczyny dość często nie sa zainteresowane bo czegoś brak, i no właśnie czym jest to coś, że szukanie latami chłopaka, i żaden wam się nie podoba? Czy chodzi o pożądanie seksualne czyli typowe motyli w brzuchu? Czy może, o pozycję społeczną chlopaka? Bo wiadomo, lekarzy, prawników, nie starczy dla każdej

Tak juz jest że kobiety maja wyzsze wymagania do faceta niz faceci. Dla faceta to byłe była ładna i mozna było pogadac o czyms innym niz zakupy, fryzjer, paznokcie. Kobiety szukaja faceta ktory byłby wlasciwym ojcem dla ich dzieci i ktory bedzie potrafił sie nia zajac gdy bedzie w ciazy. Dlatego mało ktora bierze sobie nieroba, lenia. Dzieje sie to podswiadomie. Facetom zalezy jedynie na atrakcyjnosci kobiety. Niestety. Stad czesto faceci uprawiaja seks z głupimi, pustymi ale atrakcyjnymi kobietami a potem płacza bo okazała sie taka i owaka.
Dla mnie wazne jest by facet miał cos co mi sie podoba w wygladzie, był ambitny, nie był leniwy, miał fajny charakter,osobowosc, był taktowny, inteligentny, umiał sie zachować, miał wartosci moralne i poglądy takie jak moje. szanował mnie. W sumie to takiego który bedzie mną tyle ze w wydaniu męskim.

Spotykałam sie z wieloma facetami przez internet.Zwykle konczyło sie szybko bo to nie było to. Albo nie był w moim typie, albo imprezowicz albo po prostu był idiotą.

Ja jak wchodze z facetem w zwiazek to tylko poważnie, musze widziec że mu faktycznie zalezy na mnie że docenia mnie i mój charakter a nie jedynie wyglad. Zadnych znajomosci na 70% albo jest 100 albo nic.

Pozycje społeczna? Haha mój obecny facet gdy sie spotykalismy był bezrobotny. Jakos mi to nie przeszkadzało bo wiedziałam ze znajdzie bo jest ambitny i inteligentny i znalazł.

niemobile · 2017-01-08, 14:15

Cytat:

Napisane przez KaerbEmEvig

https://www.youtube.com/watch?v=7vqRbScCIPU

Wybacz, nie znam angielskiego tak płynnie. Za to znam język francuski ( bez podtekstów!)

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Cytat:

Napisane przez White_Dove

Tak juz jest że kobiety maja wyzsze wymagania do faceta niz faceci. Dla faceta to byłe była ładna i mozna było pogadac o czyms innym niz zakupy, fryzjer, paznokcie. Kobiety szukaja faceta ktory byłby wlasciwym ojcem dla ich dzieci i ktory bedzie potrafił sie nia zajac gdy bedzie w ciazy. Dlatego mało ktora bierze sobie nieroba, lenia. Dzieje sie to podswiadomie. Facetom zalezy jedynie na atrakcyjnosci kobiety. Niestety. Stad czesto faceci uprawiaja seks z głupimi, pustymi ale atrakcyjnymi kobietami a potem płacza bo okazała sie taka i owaka.
Dla mnie wazne jest by facet miał cos co mi sie podoba w wygladzie, był ambitny, nie był leniwy, miał fajny charakter,osobowosc, był taktowny, inteligentny, umiał sie zachować, miał wartosci moralne i poglądy takie jak moje. szanował mnie. W sumie to takiego który bedzie mną tyle ze w wydaniu męskim.

Spotykałam sie z wieloma facetami przez internet.Zwykle konczyło sie szybko bo to nie było to. Albo nie był w moim typie, albo imprezowicz albo po prostu był idiotą.

Ja jak wchodze z facetem w zwiazek to tylko poważnie, musze widziec że mu faktycznie zalezy na mnie że docenia mnie i mój charakter a nie jedynie wyglad. Zadnych znajomosci na 70% albo jest 100 albo nic.

Pozycje społeczna? Haha mój obecny facet gdy sie spotykalismy był bezrobotny. Jakos mi to nie przeszkadzało bo wiedziałam ze znajdzie bo jest ambitny i inteligentny i znalazł.

A pożądasz go seksualnie? Czy podoba ci się tylko jak kolega?

Ranita92 · 2017-01-08, 14:25

Cytat:

Napisane przez White_Dove

W sumie to takiego który bedzie mną tyle ze w wydaniu męskim.

O to to to !

Też właśnie takiego szukam... Tylko który będzie na tyle piękny, pociągający, grzeczny, inteligentny, zabawny i ambitny jak ja...?

No i jeszcze szarmancki...

Lua_Misteriosa · 2017-01-08, 14:38

Cytat:

Napisane przez White_Dove

Ja kiedys spotkałam sie z facetem który był szczuły i wysoki 186, nawet nie brzydki ( wiadomo wiele lubi wysokich itd) Wytrzymałam 5 randek. Nic specjalnego.
Kiedys tez spotkałam sie z facetem z uczelni. Przystojny. Rzadko to mówie. Nie mielismy o czym gadać na pierwszym spotkaniu....Zorientowała m sie ze podoba mi sie jedynie z wyglądu ale nie ma tego czegos wiecej w sobie. Nie wiem czy to mozliwe ale jakos mnie nie urzekł.

Moze go mało poznałam nie wiem...

W sumie facet z wygladu to moze być i przecietny ale jak ma w sobie cos, super charakter, osobowosc, jest spostrzegawczy i domyślny to w ogole Woow

Dokładnie

Wyjęłaś mi to z ust

I am Rock · 2017-01-08, 15:48

Cytat:

Napisane przez Ranita92

O to to to !

Też właśnie takiego szukam... Tylko który będzie na tyle piękny, pociągający, grzeczny, inteligentny, zabawny i ambitny jak ja...?

No i jeszcze szarmancki...

Ja trafiłam za szóstym razem.

Grunt to się nie zrażać i nie ciągnąć na siłę nie wiadomo czego. Jak coś nie styka przez parę randek, to już wiadomo, że cud nie nastąpi. Dziękujemy i idziemy dalej.

Ranita92 · 2017-01-08, 16:14

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Ja trafiłam za szóstym razem.

Grunt to się nie zrażać i nie ciągnąć na siłę nie wiadomo czego. Jak coś nie styka przez parę randek, to już wiadomo, że cud nie nastąpi. Dziękujemy i idziemy dalej.

Mi się wydaje, że na mnie karma się trochę mści... Spotkałam z całą pewnością 2, jak nie 3 wspaniałych facetów w swoim życiu ale miałam inne priorytety i szlag to trafił, a przy okazji ich zraniłam. Teraz miałam roczną jazdę z toksykiem... Mam nadzieję, że właśnie odpokutowałam :P
Masz rację, najlepiej od razu rezygnować jak coś idzie nie tak, bo potem tylko się przyzwyczajamy, a im dłużej to trwa tym bardziej później szkoda zarówno zmarnowanego czasu, jak i tej osoby.

papciekapcie · 2017-01-08, 16:29

Eh, dziewczyny.... Jestem trochę załamana. Tzn. może przesadzam, ale ten gość z którym się kilka razy spotkałam, nagle się nie odzywa. W czwartek się widzieliśmy na tych łyżwach, i było całkiem spoko, nawet zaproponował kawę po. Na pożegnanie pytał z 2x, 'no, to do zobaczenia?' i mu odp. 2x, że tak. Pisaliśmy jeszcze chwilę po tym, jak wróciłam do domu. W piątek nie napisał nic, ja napisałam 'jak tam dzień?', i odpisał mi dopiero w sobotę popołudniu. Jak mu coś na to odpisałam, to nie odpisał nic i do dzisiaj nic się nie odzywa. Nie wiem, co się nagle mogło zmienić, skoro pytał w czwartek czy jeszcze się spotkamy, a nagle milczy... Może mnie sprawdza, czy już oszalałam na jego punkcie i będę do niego pisać smsy, bo sam się nie odzywa? (zawsze on pierwszy pisał, czasem ja pierwsza ale raczej dlatego żeby dać mu sygnał, że jeste nim zainteresowana).
Czekam do jutra wieczora, jak się nie odezwie to sama do niego piszę z zapytaniem, czy coś się stało.
Macie jakieś pomysły co mogło się stać, zwłaszcza że pytał czy się spotkamy i potem jeszcze chwilę sobie smsy wymienialiśmy? o.O

Cytat:

Napisane przez niemobile

Przepraszam, że się wypowiem, w temacie typowo kobiecym, ale dziewczyny dlaczego tak ciężko znaleźć wam odpowiedniego wam faceta? Ja czy moi koledzy, jak wychodzimy na ulicę to praktycznie co chwilę spotykamy dziewczynę która nam się podoba. Oczywiście wygląd to nie wszystko, jeszcze trzeba mieć o czym rozmawiać, ale w zdecydowanej większości z tych dziewczyn jest o czym, jak nawet nie jest bardzo inteligentna, to sporo jest zwyczajnych czyli w porządku, a mało totalnych pustych czy przygłupów.
To samo zresztą jak faceci, mało głupich a większość albo zwyczajnych czyli ok, mam takich kolegów, a część powyżej przeciętnej.
Z wyglądem u facetów podobnie jak u dziewczyn, sporo przystojnych, sporo również średnich, i część nieatrakcyjnych, ale kobiety też nie wszystkie ok.
Zastanawia mnie to, dlaczego faceci co chwilę spotykają dziewczynę z którą spokojnie mogli by być, spędzac czas chodzić do łóżka- problem bardziej w tym, że owe dziewczyny dość często nie sa zainteresowane bo czegoś brak, i no właśnie czym jest to coś, że szukanie latami chłopaka, i żaden wam się nie podoba? Czy chodzi o pożądanie seksualne czyli typowe motyli w brzuchu? Czy może, o pozycję społeczną chlopaka? Bo wiadomo, lekarzy, prawników, nie starczy dla każdej

Ogólnie to czy przystojny i inteligentny to dopiero jakaś podstawa. Przede wszystkim musi zaiskrzyć. Tak jak któraś dziewczyna napisała: kobiety szukają faceta odpowiedniego na ojca. Jak mi się facet spodoba, to reszta jest w jego rękach, ale oni zazwyczaj z tego nie korzystają. -.-' Więc to nie jest tak, że to ja wybrzydzam (bo tak naprawdę to dwóch moich byłych, wcale mi się nie podobali jakoś szczególnie, nie było 'wow' i motylków w brzuchu).
Jeżeli chodzi o moje wymagania:
Spokojny. Jako że ja jestem nerwowa, to nerwowi faceci jakoś mnie na wstępie odrzucają.
Nie musi być zabójczo przystojny. Wystarczy, jak nie będzie miał czegoś z twarzą i nie będzie gruby/ za chudy. Tak, żebym mogła bez kłamania powiedzieć: 'ale mam przystojnego faceta'.
Starszy. Mimo, że ja mam tylko 21 lat, to mnie kręcą tacy w wieku 25-30.
Pozycja społeczna. Tak jak sam zauważyłeś. Akurat nie zależy mi na prawnikach i lekarzach, ale ogólnie fajnie gdyby facet zarabiał porządne pieniądze. Wystarczyłoby tyle, że gdybym zaszła w ciążę i życzliwy pracodawca wywaliłby mnie z tego powodu, to byłby w stanie utrzymać mnie i dziecko. (mnie przez jakiś czas, dopóki czegoś nie znajdę). W związku z tym, fajnie gdyby miał też swoje mieszkanie, choć to raczej ze względów takich, że ja mieszkam jeszcze z rodzicami, więc fajnie byłoby mieć gdzie się spotykać.
Nie może być informatykiem. Informatycy, mimo że dobrze zarabiają, to ogólnie są raczej nudni i znerdziali. W dodatku lubią się wymądrzać, co to nie oni, bo są przecież informatykami, a ja studiuję filologię I CO JA MAM ZAMIAR PO TYM ROBIĆ, poza tym, że pracować w magazynie?
Nie może być nacjonalistą/ konserwatywnym prawicowcem. Ale tu chyba nie muszę tłumaczyć.
Nie może mieć żadnego zaburzenia w stylu: nerwica/depresja. Już dwóch takich panów przechodziłam, i podziękuję sobie. Ale jak ktoś chce się bawić w terapeutę, to proszę

Myślę, że to te ważniejsze punkty.

I am Rock · 2017-01-08, 16:43

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Eh, dziewczyny.... Jestem trochę załamana. Tzn. może przesadzam, ale ten gość z którym się kilka razy spotkałam, nagle się nie odzywa. W czwartek się widzieliśmy na tych łyżwach, i było całkiem spoko, nawet zaproponował kawę po. Na pożegnanie pytał z 2x, 'no, to do zobaczenia?' i mu odp. 2x, że tak. Pisaliśmy jeszcze chwilę po tym, jak wróciłam do domu. W piątek nie napisał nic, ja napisałam 'jak tam dzień?', i odpisał mi dopiero w sobotę popołudniu. Jak mu coś na to odpisałam, to nie odpisał nic i do dzisiaj nic się nie odzywa. Nie wiem, co się nagle mogło zmienić, skoro pytał w czwartek czy jeszcze się spotkamy, a nagle milczy... Może mnie sprawdza, czy już oszalałam na jego punkcie i będę do niego pisać smsy, bo sam się nie odzywa? (zawsze on pierwszy pisał, czasem ja pierwsza ale raczej dlatego żeby dać mu sygnał, że jeste nim zainteresowana).
Czekam do jutra wieczora, jak się nie odezwie to sama do niego piszę z zapytaniem, czy coś się stało.
Macie jakieś pomysły co mogło się stać, zwłaszcza że pytał czy się spotkamy i potem jeszcze chwilę sobie smsy wymienialiśmy? o.O

Spokojnie. Daj mu czas do jutra, jak napisałaś. Mnie raz telefon się zawiesił, aż dziwiłam się, że nikt nie pisze, nie dzwoni, bo na pozór działał, więc różne przypadki się zdarzają.
A może po prostu nie lubi pisać o niczym.

niemobile · 2017-01-08, 16:51

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Eh, dziewczyny.... Jestem trochę załamana. Tzn. może przesadzam, ale ten gość z którym się kilka razy spotkałam, nagle się nie odzywa. W czwartek się widzieliśmy na tych łyżwach, i było całkiem spoko, nawet zaproponował kawę po. Na pożegnanie pytał z 2x, 'no, to do zobaczenia?' i mu odp. 2x, że tak. Pisaliśmy jeszcze chwilę po tym, jak wróciłam do domu. W piątek nie napisał nic, ja napisałam 'jak tam dzień?', i odpisał mi dopiero w sobotę popołudniu. Jak mu coś na to odpisałam, to nie odpisał nic i do dzisiaj nic się nie odzywa. Nie wiem, co się nagle mogło zmienić, skoro pytał w czwartek czy jeszcze się spotkamy, a nagle milczy... Może mnie sprawdza, czy już oszalałam na jego punkcie i będę do niego pisać smsy, bo sam się nie odzywa? (zawsze on pierwszy pisał, czasem ja pierwsza ale raczej dlatego żeby dać mu sygnał, że jeste nim zainteresowana).
Czekam do jutra wieczora, jak się nie odezwie to sama do niego piszę z zapytaniem, czy coś się stało.
Macie jakieś pomysły co mogło się stać, zwłaszcza że pytał czy się spotkamy i potem jeszcze chwilę sobie smsy wymienialiśmy? o.O

Ogólnie to czy przystojny i inteligentny to dopiero jakaś podstawa. Przede wszystkim musi zaiskrzyć. Tak jak któraś dziewczyna napisała: kobiety szukają faceta odpowiedniego na ojca. Jak mi się facet spodoba, to reszta jest w jego rękach, ale oni zazwyczaj z tego nie korzystają. -.-' Więc to nie jest tak, że to ja wybrzydzam (bo tak naprawdę to dwóch moich byłych, wcale mi się nie podobali jakoś szczególnie, nie było 'wow' i motylków w brzuchu).
Jeżeli chodzi o moje wymagania:
Spokojny. Jako że ja jestem nerwowa, to nerwowi faceci jakoś mnie na wstępie odrzucają.
Nie musi być zabójczo przystojny. Wystarczy, jak nie będzie miał czegoś z twarzą i nie będzie gruby/ za chudy. Tak, żebym mogła bez kłamania powiedzieć: 'ale mam przystojnego faceta'.
Starszy. Mimo, że ja mam tylko 21 lat, to mnie kręcą tacy w wieku 25-30.
Pozycja społeczna. Tak jak sam zauważyłeś. Akurat nie zależy mi na prawnikach i lekarzach, ale ogólnie fajnie gdyby facet zarabiał porządne pieniądze. Wystarczyłoby tyle, że gdybym zaszła w ciążę i życzliwy pracodawca wywaliłby mnie z tego powodu, to byłby w stanie utrzymać mnie i dziecko. (mnie przez jakiś czas, dopóki czegoś nie znajdę). W związku z tym, fajnie gdyby miał też swoje mieszkanie, choć to raczej ze względów takich, że ja mieszkam jeszcze z rodzicami, więc fajnie byłoby mieć gdzie się spotykać.
Nie może być informatykiem. Informatycy, mimo że dobrze zarabiają, to ogólnie są raczej nudni i znerdziali. W dodatku lubią się wymądrzać, co to nie oni, bo są przecież informatykami, a ja studiuję filologię I CO JA MAM ZAMIAR PO TYM ROBIĆ, poza tym, że pracować w magazynie?
Nie może być nacjonalistą/ konserwatywnym prawicowcem. Ale tu chyba nie muszę tłumaczyć.
Nie może mieć żadnego zaburzenia w stylu: nerwica/depresja. Już dwóch takich panów przechodziłam, i podziękuję sobie. Ale jak ktoś chce się bawić w terapeutę, to proszę

Myślę, że to te ważniejsze punkty.

Ok, w porządku, ładnie piszesz, i bardziej o faceci który byłby po prostu normalny i z wyglądu i osobowości, plus aby utrzymał ewentualnie ciebie i dziecko, co jest zrozumiałem, ale jakoś mało o uczuciach, pożądaniu. Przepraszam za to pytanie jak jest zbyt intymne, ale jesli facet będzie ok, ale bez tego uczucia, pożadania, to jesteś w stanie z nim uprawiać satysfakcjonujący seks, miałabys z nim na seks w ogóle ochotę?

papciekapcie · 2017-01-08, 17:13

Cytat:

Napisane przez niemobile

Ok, w porządku, ładnie piszesz, i bardziej o faceci który byłby po prostu normalny i z wyglądu i osobowości, plus aby utrzymał ewentualnie ciebie i dziecko, co jest zrozumiałem, ale jakoś mało o uczuciach, pożądaniu. Przepraszam za to pytanie jak jest zbyt intymne, ale jesli facet będzie ok, ale bez tego uczucia, pożadania, to jesteś w stanie z nim uprawiać satysfakcjonujący seks, miałabys z nim na seks w ogóle ochotę?

Te cechy które wymieniłam działałyby bardzo na korzyść faceta, co znaczy że łatwiej byłoby mi się w nim zakochać. Bo akurat nie wyobrażam sobie być w związku z magazynierem po zawodówce i to nieważne jak bardzo przystojny i szarmancki by był. Po prostu nie.
Jeżeli chodzi o ten seks, to właściwie jak już pisałam, dwóch moich byłych nie było specjalnie pociągających dla mnie. Z jednym seks był całkiem spoko, a z drugim spoko na początku (chociaż raczej w kierunku przeciętny), potem coraz gorzej, że musiałam się zmuszać, żeby odbębnić to raz w miesiącu

Nie wiem, czy to faceci są do bani, czy ja jestem aż tak wymagająca w sferze łóżkowej.

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Spokojnie. Daj mu czas do jutra, jak napisałaś. Mnie raz telefon się zawiesił, aż dziwiłam się, że nikt nie pisze, nie dzwoni, bo na pozór działał, więc różne przypadki się zdarzają.
A może po prostu nie lubi pisać o niczym.

No też wydaje mi się, że nie lubi pisać o niczym (zwłaszcza, że jest 9 lat starszy, to nie ta epoka

), ale zawsze pisał 'dzień dobry. Jak mija wieczór?' Np. Wymienialiśmy kilka smsów, i czasem nie odpisywał potem, i to mogę zrozumieć. Ale jak nie daje znaku życia, to się denerwuję, że np. poznał kogoś fajniejszego, albo powiedziałam coś głupiego itd.

kocham_lato · 2017-01-08, 17:55

Ja trafiłam na takiego, który mi się podoba, pociąga mnie, spełnia wszystkie przesłanki by być w tzw. moim typie wizualnie, jest ogarnięty życiowo, ma bardzo dobra pracę, sporą wiedzę na różne tematy i ogólnie jest super. Tylko on mnie nie chce. Dlaczego tak jest?

wkroplideszczu · 2017-01-08, 17:56

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Te cechy które wymieniłam działałyby bardzo na korzyść faceta, co znaczy że łatwiej byłoby mi się w nim zakochać. Bo akurat nie wyobrażam sobie być w związku z magazynierem po zawodówce i to nieważne jak bardzo przystojny i szarmancki by był. Po prostu nie.
Jeżeli chodzi o ten seks, to właściwie jak już pisałam, dwóch moich byłych nie było specjalnie pociągających dla mnie. Z jednym seks był całkiem spoko, a z drugim spoko na początku (chociaż raczej w kierunku przeciętny), potem coraz gorzej, że musiałam się zmuszać, żeby odbębnić to raz w miesiącu

Nie wiem, czy to faceci są do bani, czy ja jestem aż tak wymagająca w sferze łóżkowej.

No też wydaje mi się, że nie lubi pisać o niczym (zwłaszcza, że jest 9 lat starszy, to nie ta epoka

), ale zawsze pisał 'dzień dobry. Jak mija wieczór?' Np. Wymienialiśmy kilka smsów, i czasem nie odpisywał potem, i to mogę zrozumieć. Ale jak nie daje znaku życia, to się denerwuję, że np. poznał kogoś fajniejszego, albo powiedziałam coś głupiego itd.

A moim zdaniem nic sie nie stanie jak napiszesz

po co siedziec i sie zastanawiac? A moze on czeka wlasnie na to? Raz sie spotkalam z czyms takim ze facet sie nie odzywal bo czekal az napisze. Ja nie napisalam i uznal ze nie jestem zbytnio zainteresowana i znajomosc sie skonczyla. Później dopiero sie to wyjasnilo jak spotkalismy sie po paru miesiącach 😊

Pisz co Ci zaszkodzi 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

papciekapcie · 2017-01-08, 17:59

Cytat:

Napisane przez wkroplideszczu

A moim zdaniem nic sie nie stanie jak napiszesz

po co siedziec i sie zastanawiac? A moze on czeka wlasnie na to? Raz sie spotkalam z czyms takim ze facet sie nie odzywal bo czekal az napisze. Ja nie napisalam i uznal ze nie jestem zbytnio zainteresowana i znajomosc sie skonczyla. Później dopiero sie to wyjasnilo jak spotkalismy sie po paru miesiącach 😊

Pisz co Ci zaszkodzi 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko, że ja właśnie w piątek wieczorem do niego napisałam, jak tam wieczór? A odpisał mi dopiero w sobotę popołudniu. Jak mu odpisałam na tego smsa, to się nie odezwał już. Tak więc po prostu jutro zapytam (dzisiaj nie, żeby nie było że jestem zdesperowana), czy coś się stało, że nie pisze.

wkroplideszczu · 2017-01-08, 18:08

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Tylko, że ja właśnie w piątek wieczorem do niego napisałam, jak tam wieczór? A odpisał mi dopiero w sobotę popołudniu. Jak mu odpisałam na tego smsa, to się nie odezwał już. Tak więc po prostu jutro zapytam (dzisiaj nie, żeby nie było że jestem zdesperowana), czy coś się stało, że nie pisze.

Ja bym napisala zwykle "co slychac, dawno sie nie odzywales" czy cos w tym stylu, jesli to zleje to sprawa jest jasna a jesli cos sie stalo rzeczywiscie to moim zdaniem napisalbysam. Ma fb? Byl aktywny od tamtej pory?

Nie lubie byc zlym prorokiem ale jest takie stare wizazowe przyslowie: Jesli facetowi zalezy to chocby skaly sraly a mury pekaly znajdzie sposob by sie z toba skontaktować 😊

Lubie_lato doskonale Cie rozumiem, u mnie wyszlo ostatnio wlasnie to samo. Delikwent ograniczyl kontakt do 0 i nawet nie wiem dlaczego 😢 ale biegac za nim i pytac nie zamierzam bo juz samo to ze mu nie zależy wystarczy jak dla mnie - nie musze znac szczegółów 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201701151356** · 2017-01-08, 18:12

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Tylko, że ja właśnie w piątek wieczorem do niego napisałam, jak tam wieczór? A odpisał mi dopiero w sobotę popołudniu. Jak mu odpisałam na tego smsa, to się nie odezwał już. Tak więc po prostu jutro zapytam (dzisiaj nie, żeby nie było że jestem zdesperowana), czy coś się stało, że nie pisze.

Możliwe,że spotyka się ie tylko z Tobą i trzyma Cię, przepraszam za określenie, "w zapasie".

papciekapcie · 2017-01-08, 18:12

Cytat:

Napisane przez wkroplideszczu

Ja bym napisala zwykle "co slychac, dawno sie nie odzywales" czy cos w tym stylu, jesli to zleje to sprawa jest jasna a jesli cos sie stalo rzeczywiscie to moim zdaniem napisalbysam. Ma fb? Byl aktywny od tamtej pory?

Nie lubie byc zlym prorokiem ale jest takie stare wizazowe przyslowie: Jesli facetowi zalezy to chocby skaly sraly a mury pekaly znajdzie sposob by sie z toba skontaktować ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ma fb, ale nie jesteśmy ze sobą znajomymi tam, tylko pisaliśmy trochę, wiec nie wiem czy był. Z kolei na tym portalu, na którym się poznaliśmy, był wczoraj dostępny, dlatego się obawiam, że może poznał właśnie kogoś nowego. Chociaż my widzieliśmy się ostatnio w czwartek, a w piątek było święto, więc nie wiem z kim i gdzie miałby się wtedy spotkać o.O

Mruczka123, no też tak mi się wydaje, ale zabrał mnie np do kina i na kolację, potem na łyżwy. On sposnsorował, więc w sumie nie wiem czy ktoś kto miałby mnie w zapasie, tyle hajsu w ciągu tygodnia by na mnie wydał. Sprzeczne sygnały wysyła

**201701151356** · 2017-01-08, 18:14

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Ma fb, ale nie jesteśmy ze sobą znajomymi tam, tylko pisaliśmy trochę, wiec nie wiem czy był. Z kolei na tym portalu, na którym się poznaliśmy, był wczoraj dostępny, dlatego się obawiam, że może poznał właśnie kogoś nowego. Chociaż my widzieliśmy się ostatnio w czwartek, a w piątek było święto, więc nie wiem z kim i gdzie miałby się wtedy spotkać o.O

W piątek dużo ludzi ma wolne, ale jakieś knajpy może są otwarte. Poza tym mógł się z inną spotykać przez Tobą.

wkroplideszczu · 2017-01-08, 18:16

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Ma fb, ale nie jesteśmy ze sobą znajomymi tam, tylko pisaliśmy trochę, wiec nie wiem czy był. Z kolei na tym portalu, na którym się poznaliśmy, był wczoraj dostępny, dlatego się obawiam, że może poznał właśnie kogoś nowego. Chociaż my widzieliśmy się ostatnio w czwartek, a w piątek było święto, więc nie wiem z kim i gdzie miałby się wtedy spotkać o.O

Dla mnie sprawa jasna.
Mogl sie spotkac w piatek wieczorem i wrocic w sobote popoludniu....

Ja sie zaczelam kierowac taka zasada ze facet zainteresowany to facet zaangazowany. Jesli zlewa temat to znaczy ze mu nie zalezy. To proste. Robie 2 podejscia gdzie wyciagam reke pierwsza, zeby widzial ze jestem zainteresowana - jesli to nie skutkuje to szkoda czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shawtty · 2017-01-08, 18:17

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Eh, dziewczyny.... Jestem trochę załamana. Tzn. może przesadzam, ale ten gość z którym się kilka razy spotkałam, nagle się nie odzywa. W czwartek się widzieliśmy na tych łyżwach, i było całkiem spoko, nawet zaproponował kawę po. Na pożegnanie pytał z 2x, 'no, to do zobaczenia?' i mu odp. 2x, że tak. Pisaliśmy jeszcze chwilę po tym, jak wróciłam do domu. W piątek nie napisał nic, ja napisałam 'jak tam dzień?', i odpisał mi dopiero w sobotę popołudniu. Jak mu coś na to odpisałam, to nie odpisał nic i do dzisiaj nic się nie odzywa. Nie wiem, co się nagle mogło zmienić, skoro pytał w czwartek czy jeszcze się spotkamy, a nagle milczy... Może mnie sprawdza, czy już oszalałam na jego punkcie i będę do niego pisać smsy, bo sam się nie odzywa? (zawsze on pierwszy pisał, czasem ja pierwsza ale raczej dlatego żeby dać mu sygnał, że jeste nim zainteresowana).
Czekam do jutra wieczora, jak się nie odezwie to sama do niego piszę z zapytaniem, czy coś się stało.
Macie jakieś pomysły co mogło się stać, zwłaszcza że pytał czy się spotkamy i potem jeszcze chwilę sobie smsy wymienialiśmy? o.O
.

Radziłabym nie popadać w paranoję, chłopak nie jest jeszcze zobowiązany, żeby Ci odpisywać w 5 minut.

I am Rock · 2017-01-08, 18:19

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Ma fb, ale nie jesteśmy ze sobą znajomymi tam, tylko pisaliśmy trochę, wiec nie wiem czy był. Z kolei na tym portalu, na którym się poznaliśmy, był wczoraj dostępny, dlatego się obawiam, że może poznał właśnie kogoś nowego. Chociaż my widzieliśmy się ostatnio w czwartek, a w piątek było święto, więc nie wiem z kim i gdzie miałby się wtedy spotkać o.O

Mruczka123, no też tak mi się wydaje, ale zabrał mnie np do kina i na kolację, potem na łyżwy. On sposnsorował, więc w sumie nie wiem czy ktoś kto miałby mnie w zapasie, tyle hajsu w ciągu tygodnia by na mnie wydał. Sprzeczne sygnały wysyła

Może wyjechał z jakimiś znajomymi na weekend, a w ogóle uważa, że wasza znajomość zbyt świeża, by miał ci się ze wszystkiego opowiadać.
No, kombinuję, wiem.

wkroplideszczu · 2017-01-08, 18:20

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Radziłabym nie popadać w paranoję, chłopak nie jest jeszcze zobowiązany, żeby Ci odpisywać w 5 minut.

Mam inne zdanie 😊 ktos zainteresowany bedzie odpisywal w 5 min a nie ignorowal wiadomosci... Dziewczyny no pomyslcie - jesli wam zalezy na rozwoju znajomosci to ignorujecie czyjes smsy? Powaznie....

1483899601538.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

papciekapcie · 2017-01-08, 18:21

Cytat:

Napisane przez wkroplideszczu

Dla mnie sprawa jasna.
Mogl sie spotkac w piatek wieczorem i wrocic w sobote popoludniu....

Ja sie zaczelam kierowac taka zasada ze facet zainteresowany to facet zaangazowany. Jesli zlewa temat to znaczy ze mu nie zalezy. To proste. Robie 2 podejscia gdzie wyciagam reke pierwsza, zeby widzial ze jestem zainteresowana - jesli to nie skutkuje to szkoda czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, to po prostu jutro wyciągam drugi raz rękę pod tytułem: 'jestem zainteresowana' :P Jak oleje, to i ja olewam, i szukam dalej. A szkoda, bo żołnierz, a ja mam fetysz na mundur :3

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Radziłabym nie popadać w paranoję, chłopak nie jest jeszcze zobowiązany, żeby Ci odpisywać w 5 minut.

No rozumiem, tylko że on nie odp. dłużej niż 5 minut. Jutro napiszę i zobaczymy. Bo równie dobrze może zachorował i umiera, jak to facet

I am Rock mi nie chodzi, żeby miał mi o wszystkim opowiadać, ale dał znak życia

wkroplideszczu, może to też jakieś głupie męskie zagrywki, żeby mnie wyczuć jak zareaguję, jak nie będzie pisał przez dłuższy czas niż zwykle? Btw. ja czasem ignoruję np. 1h, jak do mnie napisze, żeby posiedział i o mnie pomyślał :P Ale to rzadko tak robię, raczej odpisuję w kilka minut.

Shawtty · 2017-01-08, 18:23

Cytat:

Napisane przez wkroplideszczu

Mam inne zdanie 😊 ktos zainteresowany bedzie odpisywal w 5 min a nie ignorowal wiadomosci... Dziewczyny no pomyslcie - jesli wam zalezy na rozwoju znajomosci to ignorujecie czyjes smsy? Powaznie....

Załącznik 6837321

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poważnie, radziłabym nie popadać w obsesję i się nie zadręczać.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:

Napisane przez papciekapcie

Ok, to po prostu jutro wyciągam drugi raz rękę pod tytułem: 'jestem zainteresowana' :P Jak oleje, to i ja olewam, i szukam dalej. A szkoda, bo żołnierz, a ja mam fetysz na mundur :3

No rozumiem, tylko że on nie odp. dłużej niż 5 minut. Jutro napiszę i zobaczymy. Bo równie dobrze może zachorował i umiera, jak to facet

A może najzwyczajniej w świecie z jakiegoś powodu nie ma ochoty pisać teraz i odezwie się na dniach wyjaśnić. Nie jest jeszcze Twoim chłopakiem.

wkroplideszczu · 2017-01-08, 18:30

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Może wyjechał z jakimiś znajomymi na weekend, a w ogóle uważa, że wasza znajomość zbyt świeża, by miał ci się ze wszystkiego opowiadać.
No, kombinuję, wiem.

Wyjechal ze znajomymi na weekend i nie bedzie sie jej spowiadac ale na portal randkowy wchodzi wiec... co mu przeszkadzaloby napisac smsa - bez przesady, to jest 30 sek do minuty.

Poza tym, widocznie nie bardzo go obchodzi co u niej skoro sie nie odzywa 😊

Moze mam dosyc kategoryczne poglady w tym temacie ale z mojego doświadczenia to sie bardzo sprawdza....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201701151356** · 2017-01-08, 18:34

Mi się wydaje, że nie ma co się tak spinać na początku - nie odpisze, to trudno trzeba szukać dalej.

2017-01-08, 05:24	#151
witam_tina Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 63	Dot.: Znajdę męża w 2017 r ;) Cześć ! Fajny wątek, męża może nie, natomiast chłopka szukam ;p U mnie sprawa miewa się tak. W przyszłym miesiącu minie rok od czasu, gdy postanowiliśmy z moim exem na rozłąkę. Związek na odległość ( ale w jakże dobrej wierze ! ) zakończył się fiaskiem gdzieś w kwietniu. Od tego momentu miałam jeden, no może dwa epizody z kolegą, ale, że kolega nie potrafił się określić także postanowiłam zostawić naszą znajomość na tymże samym etapie jaka była przed chwilami uniesienia ;p Problem u mnie jest, że nikt mi się nie podoba ( co wiążę się z tym, że gdy jakiś miły bądź nie miły pan do mnie pisze to po prostu olewam). A jak już spodoba, to zwykle jest nieosiągalny. Mam takie założenie na owy rok, żeby nie bać się spotykać z nowymi ludźmi, nawet jeśli z wyglądu nie są moimi 10/10

2017-01-08, 11:57	#152
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Znajdę męża w 2017 r ;) Nie ma co za bardzo sugerować się wyglądem. Raz na jakiejś imprezie plenerowej podszedł do mnie chłopak, zaproponował spotkanie, koleżanka do mnie: umów się, taki ładny. Dotrwałam do trzeciej randki.

2017-01-08, 12:44	#154
niemobile Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 10	Dot.: Znajdę męża w 2017 r ;) Przepraszam, że się wypowiem, w temacie typowo kobiecym, ale dziewczyny dlaczego tak ciężko znaleźć wam odpowiedniego wam faceta? Ja czy moi koledzy, jak wychodzimy na ulicę to praktycznie co chwilę spotykamy dziewczynę która nam się podoba. Oczywiście wygląd to nie wszystko, jeszcze trzeba mieć o czym rozmawiać, ale w zdecydowanej większości z tych dziewczyn jest o czym, jak nawet nie jest bardzo inteligentna, to sporo jest zwyczajnych czyli w porządku, a mało totalnych pustych czy przygłupów. To samo zresztą jak faceci, mało głupich a większość albo zwyczajnych czyli ok, mam takich kolegów, a część powyżej przeciętnej. Z wyglądem u facetów podobnie jak u dziewczyn, sporo przystojnych, sporo również średnich, i część nieatrakcyjnych, ale kobiety też nie wszystkie ok. Zastanawia mnie to, dlaczego faceci co chwilę spotykają dziewczynę z którą spokojnie mogli by być, spędzac czas chodzić do łóżka- problem bardziej w tym, że owe dziewczyny dość często nie sa zainteresowane bo czegoś brak, i no właśnie czym jest to coś, że szukanie latami chłopaka, i żaden wam się nie podoba? Czy chodzi o pożądanie seksualne czyli typowe motyli w brzuchu? Czy może, o pozycję społeczną chlopaka? Bo wiadomo, lekarzy, prawników, nie starczy dla każdej

2017-01-08, 17:55	#166
kocham_lato Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 190	Dot.: Znajdę męża w 2017 r ;) Ja trafiłam na takiego, który mi się podoba, pociąga mnie, spełnia wszystkie przesłanki by być w tzw. moim typie wizualnie, jest ogarnięty życiowo, ma bardzo dobra pracę, sporą wiedzę na różne tematy i ogólnie jest super. Tylko on mnie nie chce. Dlaczego tak jest?

2017-01-08, 18:34	#180
201701151356 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-05 Wiadomości: 294	Dot.: Znajdę męża w 2017 r ;) Mi się wydaje, że nie ma co się tak spinać na początku - nie odpisze, to trudno trzeba szukać dalej.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)