Bzik na punkcie erotyki?

[kaska842]

Napisane przez Margot45

Zakońna, Adeedra już napisała - szkoda strzępić ozora - autorka misia kocha. Im bardziej ją gnoi, tym mocniej

Tylko po co ten wątek?

Aha, jak Adeedra już napisała, to znaczy, że wszystko pozamiatane, sam pan bóg raczył się wypowiedzieć

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi w tym wątku, wbrew temu co o mnie pomyślałyście nie jestem idiotką czczącą tego czy jakiegokolwiek faceta. Dla mnie to jasne, że parę tygodni po wprowadzeniu się do wspólnie wynajmowanego mieszkania z facetem, wobec którego miałam poważne plany, nie przychodzi mi łatwo postawić go na hop siup pod ścianą i strzelić mu z kałasza. Mam rozum i mam instynkt samozachowawczy, potrzebuję jednak czasu na uporządkowanie sobie wszystkiego w środku.

Nie wierzę, że każda z Was napisałaby na moim miejscu na czwartej stronie tego wątku, w dwa dni po jego założeniu, "eureka, już pakuję manatki!".

[zakonna]

Problem jest w tym że obiektywna ocena sytuacji jest Ci niedostępna. Dlatego nie powinnaś ufać swoim watpliwosciom. Bo obiektywnie to tkwisz w bagnie i powinnaś z niego spieprzac w podskokach

wysłane telepatycznie

[Hultaj]

wiesz, lubić ''męski silny charakter'' a przymykac oczy (bo co masz za wyjście) na debilizmy to są 2 odrębne kwestie ;
''silny męski charakter'' zamiast wtrącać mi się do bułek to mi może zawsze półeczkę skręcić jak się tak strasznie upiera

Dla mnie to jasne, że parę tygodni po wprowadzeniu się do wspólnie wynajmowanego mieszkania z facetem, wobec którego miałam poważne plany, nie przychodzi mi łatwo postawić go na hop siup pod ścianą i strzelić mu z kałasza. Mam rozum i mam instynkt samozachowawczy, potrzebuję jednak czasu na uporządkowanie sobie wszystkiego w środku.

Nie wierzę, że każda z Was napisałaby na moim miejscu na czwartej stronie tego wątku, w dwa dni po jego założeniu, "eureka, już pakuję manatki!"

no niestety ale nad związkiem to się można zastanowić już przy kwiatuszkach z gatunku
''nie kupię serka wieczorem by rano nie musieć specjalnie po niego szurać skoro mi się nie chce bo on nie pozwala (się nie zgadza ) za to jeśli kupię to dziwnym trafem zawsze mi go podprowadzi''

Może on po prostu boi się przytyć a ''przez Ciebie'' robi sobie kolacyjki z Twoich śniadanek?

Też mi samiec alfa, nad koszykiem w spożywczaku

[kennedy]

Napisane przez kaska842

Aha, jak Adeedra już napisała, to znaczy, że wszystko pozamiatane, sam pan bóg raczył się wypowiedzieć

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi w tym wątku, wbrew temu co o mnie pomyślałyście nie jestem idiotką czczącą tego czy jakiegokolwiek faceta. Dla mnie to jasne, że parę tygodni po wprowadzeniu się do wspólnie wynajmowanego mieszkania z facetem, wobec którego miałam poważne plany, nie przychodzi mi łatwo postawić go na hop siup pod ścianą i strzelić mu z kałasza. Mam rozum i mam instynkt samozachowawczy, potrzebuję jednak czasu na uporządkowanie sobie wszystkiego w środku.

Nie wierzę, że każda z Was napisałaby na moim miejscu na czwartej stronie tego wątku, w dwa dni po jego założeniu, "eureka, już pakuję manatki!".

Masz racje poukladaj sobie.

Natomiasy z boku wyglada to zle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lola23]

To już kolejny wątek, który zakładasz na ten sam temat. Dostajesz te same odpowiedzi, dochodzisz do pewnych wniosków i nic, dalej w tym trwasz. Jestem przerażona dlaczego sobie to robisz, ale to twój wybór.

[trzyrazypiec]

Napisane przez lola23

To już kolejny wątek, który zakładasz na ten sam temat. Dostajesz te same odpowiedzi, dochodzisz do pewnych wniosków i nic, dalej w tym trwasz. Jestem przerażona dlaczego sobie to robisz, ale to twój wybór.

Kolejny wątek?

[lola23]

Napisane przez trzyrazypiec

Kolejny wątek?

Tak. Nie mam teraz czasu na ich wyszukiwanie ale było ich już co najmniej trzy.

[trzyrazypiec]

Napisane przez lola23

Tak. Nie mam teraz czasu na ich wyszukiwanie ale było ich już co najmniej trzy.

No cóż, zdziwiona nie jestem

[201703061049]

Napisane przez kaska842

Aha, jak Adeedra już napisała, to znaczy, że wszystko pozamiatane, sam pan bóg raczył się wypowiedzieć

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi w tym wątku, wbrew temu co o mnie pomyślałyście nie jestem idiotką czczącą tego czy jakiegokolwiek faceta. Dla mnie to jasne, że parę tygodni po wprowadzeniu się do wspólnie wynajmowanego mieszkania z facetem, wobec którego miałam poważne plany, nie przychodzi mi łatwo postawić go na hop siup pod ścianą i strzelić mu z kałasza. Mam rozum i mam instynkt samozachowawczy, potrzebuję jednak czasu na uporządkowanie sobie wszystkiego w środku.

Nie wierzę, że każda z Was napisałaby na moim miejscu na czwartej stronie tego wątku, w dwa dni po jego założeniu, "eureka, już pakuję manatki!".

Gdybyś miała rozum i instynkt samozachowawczy, to juz byś na walizce siedziała.
Już pomijam nawet maniulacje, pranie mózgu i ranienie uczuć, samo buractwo tego gościa wystarczyłoby dla mnie, żeby nie chcieć mieć z nim nic wspólnego. ''Spóźnił się bo sobie walił konia buhahahaha''. To jest poziom intelektualny, który ci odpowiada? To jest ten ideał, z którym chcesz się budzić i zasypiać? Tego chcesz słuchać całe życie? Jak twój ukochany walił konia pod ekspedientkę ze spożywczaka?