Mamusie wrześniowe 2017

[Bhajka]

Ja też chodzę prywatnie, tyle się nasłuchałam o wizytach ginekologicznych na NFZ, że wolę nie ryzykować.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez marttb

moja mama tak poroniła, poszła się tylko wysikać...

Ooo nie... nawet mi o tym nie mów..

[bacharybnik]

Napisane przez Aniaaa87

Gratulacje Ja jestem na czerwcowkach pamietam jak musiałaś sie z nami pożegnać Zycze Ci powodzenia i wierze ze wszystko bedzie dobrze

Z Wami się pożegnałam a teraz mam nadzieję, że na wrześniówkach nie będę musiała się pożegnać.

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Chodzicie do ginekologów prywatnie czy na NFZ?
Ja poszłam prywatnie, żeby potwierdzić ciążę i nie wiem czy już tu nie zostać, bo opieka jest super, no ale wiadomo ze fajnie byłoby mieć wizyty za darmo 😊

Ja jestem zapisana na NFZ na 6 lutego (pierwszy wolny termin taki był) a na 20 stycznia jestem zapisana prywatnie.

Napisane przez alleyezonme

Z objawów u mnie tylko brak @ i bardzo bolące i powiększone piersi.

U mnie też tylko takie objawy.

Napisane przez MartaSz86

Marttb nie chcesz rodzić normalnie? Cesarka to jednak operacja, duży szok dla dziecka które zostaje wyszarpane z macicy. Często rana ciężko się goi i kobiety mają problem z laktacja po cesarce.

Dla mnie to jest ostateczność gdyby w trakcie porodu coś szlo nie tak jak powinno.

Prawdą jest, że po cesarce jest gorzej. Ja po porodzie siłami natury zaraz mogłam wstać i wszystko robić, zero jakiegokolwiek bólu a po cesarce długo bolało.

Cesarkę miałam bo w trakcie porodu dziecku zanikło tętno W ciągu 1,5 minuty mały był już po drugiej stronie brzucha.

A co do laktacji to po sn miałam zero pokarmu a po cc karmiłam piersią 2,5 roku.

[MartaSz86]

Ja nie miałam cesarki. Rodziłam tylko SN. Ale wiem jak czuły się dziewczyny po cc z mojego wątku (też na wizażu) i jakie miały powikłania i problemy z karmieniem.

Jesli wszystko będzie dobrze to będę się modlić o taki poród jak pierwszy.

[alleyezonme]

Napisane przez Bhajka

Ooo nie... nawet mi o tym nie mów..

Słyszałam, że sny się interpretuje na odwrót więc na pewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez bacharybnik

U mnie też tylko takie objawy.

Oby tak dalej no nie ?

[_kornelia]

Napisane przez marttb

kornelia - ja jestem w stanie zapłacić tylko on musi wiedzieć jak bardzo mi na tym zależy.
Moja teściowa podobnie załatwiała swojej córce, mówiła jak ma wybrać lekarza co mówić i dostała skierowanie na cc, nic nie dała lekarzowi oprócz chodzenia do niego prywatnie. Teściowa pielęgniarka, zresztą opowiedziała mi kilka przygód jak dziecko urodziło się przez lekarzy i ich zwlekanie z wadą.

W sumie to dobrze, że jesteś zdecydowana Ja jestem przerażona wizją cc

[BLOND_PRINCESSKA]

Ja mam dosyć duża wadę wzroku (-4,75) i niektórzy to kwalifikują jako wskazanie do cesarki, a niektórzy nie... i tu kolejna niewiadoma. Chyba wolalabym rodzic naturalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

Napisane przez MartaSz86

Ja nie miałam cesarki. Rodziłam tylko SN. Ale wiem jak czuły się dziewczyny po cc z mojego wątku (też na wizażu) i jakie miały powikłania i problemy z karmieniem.

Jesli wszystko będzie dobrze to będę się modlić o taki poród jak pierwszy.

też mi się marzy taki poród jak pierwszy 😊 i taka ciąża jak pierwsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[usagisama]

Ja też bym bardzo chciała rodzić naturalnie, chociaż strasznie się boję.



Jestem w pracy i za chwilę dosłownie wbije gwoździa w ławkę, tak mi się chce spać...

[zielona hortensja]

Ja tez sie rozgladam za zapalkami, zeby podeprzec powieki. Matko jak juz chce weekendu. Chyba caly przespie.

[MartaSz86]

Ja tez jestem ciągle zmęczona. Ale jakoś się trzymam bo co 4 godziny musze brać tabletkę.

Na pocieszenie moja 6 latka ma od dziś ferie i na pewno nie będę tyle odpoczywać co bym chciała...

[rudaska]

mnie w pracy dziewczyny pod stołem kopały bo ptrafiłam zasnąć na zebraniu z kierowniczką. teraz i tyle dobrze że dziecko raz dziennie śpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kornelia]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Ja mam dosyć duża wadę wzroku (-4,75) i niektórzy to kwalifikują jako wskazanie do cesarki, a niektórzy nie... i tu kolejna niewiadoma. Chyba wolalabym rodzic naturalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znów ja mam duże problemy z kręgosłupem. Nie jest przy tym jednoznaczne, że muszę mieć cc, ale lepiej by tak dla mnie było. Pierwszy poród miałam sn, ale wtedy nie miałam takich zmian, jak teraz.

Napisane przez rudaska

też mi się marzy taki poród jak pierwszy 😊 i taka ciąża jak pierwsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym chciała, żeby ta ciąża była taka, jak ta pierwsza

Napisane przez MartaSz86

Ja tez jestem ciągle zmęczona. Ale jakoś się trzymam bo co 4 godziny musze brać tabletkę.

Na pocieszenie moja 6 latka ma od dziś ferie i na pewno nie będę tyle odpoczywać co bym chciała...

Ja jestem sama z córką do następnego piątku, więc nici z popołudniowych drzemek 😉


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ostatni_dzien_lata]

Witajcie
zdaje się, że powinnam do was dołączyć
Początek ostatniego @ miałam 6 grudnia, cykle mam nieregularne od 26 do nawet 36 dni, od tygodnia pobolewał mnie brzuch tak jak na @ więc byłam przekonana, że za chwilę się zacznie. Przy okazji po świętach strasznie się przeziębiłam i brałam masę leków więc sądziłam, że opóźnienie @ jest właśnie tym spowodowane. Ale w poniedziałek wieczorem coś mnie tknęło i idąc się kąpać zgarnęłam z szafki test, który leżał tam od kilku miesięcy. No i od razu pokazały się 2 kreski (druga delikatnie jaśniejsza). We wtorek kupiłam kolejny test i znów pozytywny. Wczoraj zrobiłam HCG i wyszło 2455. Narazie chyba jeszcze jestem w szoku. Do gina idę w poniedziałek, ciekawa jestem co powie. To moja pierwsza ciąża i jestem kompletnie zielona - od poniedziałku siedzę non stop w internecie i czytam, czytam, czytam. No i naczytałam się już różnych głupot, aż mąż się wkurza że wymyślam sobie choroby. Według kalkulatora na edziecko termin wychodzi na 14 września. Z objawów narazie ból brzucha (skurcze jak przed @), częste sikanie, niewielki ból piersi i czasami metaliczny posmak w ustach. Nie czuję się bardziej zmęczona ale z kolei też się nie przepracowywałam w tym tygodniu . Cholernie boję się reakcji szefowej (jest niewyobrażalną choleryczką i reaguje bardzo impulsywnie na każdy problem, na dodatek nie będzie mnie miał kto zastąpić więc czeka mnie zapewne wdrożenie nowej osoby na co już się niesamowicie "cieszę"). No i martwi mnie jeszcze jedna sprawa - jak już pisałam w związku z przeziębieniem brałam sporo leków (gripex, scorbolamid, syrop na kaszel) alkohol też w okresie świąteczno-noworocznym był i to wcale nie w małych ilościach i oczywiście wmówiłam sobie, że to mogło zaszkodzić. Niby wyczytałam, że w tak wczesnym okresie nie powinno mieć to wpływu ale jednak się martwię. Powiedzcie mi, że wszystko będzie w porządku bo do pierwszych szczegółowych badań zwariuję!
Rozpisałam się strasznie ale nie mogę jeszcze z nikim porozmawiać (oprócz męża oczywiście) więc chociaż tutaj wyrzucę z siebie trochę stresu.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe wrześniowe mamusie - trzymajcie się!

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez ostatni_dzien_lata

Witajcie
zdaje się, że powinnam do was dołączyć
Początek ostatniego @ miałam 6 grudnia, cykle mam nieregularne od 26 do nawet 36 dni, od tygodnia pobolewał mnie brzuch tak jak na @ więc byłam przekonana, że za chwilę się zacznie. Przy okazji po świętach strasznie się przeziębiłam i brałam masę leków więc sądziłam, że opóźnienie @ jest właśnie tym spowodowane. Ale w poniedziałek wieczorem coś mnie tknęło i idąc się kąpać zgarnęłam z szafki test, który leżał tam od kilku miesięcy. No i od razu pokazały się 2 kreski (druga delikatnie jaśniejsza). We wtorek kupiłam kolejny test i znów pozytywny. Wczoraj zrobiłam HCG i wyszło 2455. Narazie chyba jeszcze jestem w szoku. Do gina idę w poniedziałek, ciekawa jestem co powie. To moja pierwsza ciąża i jestem kompletnie zielona - od poniedziałku siedzę non stop w internecie i czytam, czytam, czytam. No i naczytałam się już różnych głupot, aż mąż się wkurza że wymyślam sobie choroby. Według kalkulatora na edziecko termin wychodzi na 14 września. Z objawów narazie ból brzucha (skurcze jak przed @), częste sikanie, niewielki ból piersi i czasami metaliczny posmak w ustach. Nie czuję się bardziej zmęczona ale z kolei też się nie przepracowywałam w tym tygodniu . Cholernie boję się reakcji szefowej (jest niewyobrażalną choleryczką i reaguje bardzo impulsywnie na każdy problem, na dodatek nie będzie mnie miał kto zastąpić więc czeka mnie zapewne wdrożenie nowej osoby na co już się niesamowicie "cieszę"). No i martwi mnie jeszcze jedna sprawa - jak już pisałam w związku z przeziębieniem brałam sporo leków (gripex, scorbolamid, syrop na kaszel) alkohol też w okresie świąteczno-noworocznym był i to wcale nie w małych ilościach i oczywiście wmówiłam sobie, że to mogło zaszkodzić. Niby wyczytałam, że w tak wczesnym okresie nie powinno mieć to wpływu ale jednak się martwię. Powiedzcie mi, że wszystko będzie w porządku bo do pierwszych szczegółowych badań zwariuję!
Rozpisałam się strasznie ale nie mogę jeszcze z nikim porozmawiać (oprócz męża oczywiście) więc chociaż tutaj wyrzucę z siebie trochę stresu.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe wrześniowe mamusie - trzymajcie się!

Witaj
U mnie to tez pierwsza ciąża wiec jesteśmy obydwie zielone, które naczytaly się głupot w internecie
U mnie też było dużo alkoholu w okresie świątecznym i tez mnie to martwi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ostatni_dzien_lata]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Witaj
U mnie to tez pierwsza ciąża wiec jesteśmy obydwie zielone, które naczytaly się głupot w internecie
U mnie też było dużo alkoholu w okresie świątecznym i tez mnie to martwi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co przeczytałam to naprawdę nie powinno to zaszkodzić ale pewnie i tak do końca będziemy sie zastanawiać. Nawet mąż takie informacje znalazł więc troszkę spokojniejsza jestem. W poniedziałek u lekarza zapytam co o tym sądzi.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez ostatni_dzien_lata

Z tego co przeczytałam to naprawdę nie powinno to zaszkodzić ale pewnie i tak do końca będziemy sie zastanawiać. Nawet mąż takie informacje znalazł więc troszkę spokojniejsza jestem. W poniedziałek u lekarza zapytam co o tym sądzi.

Daj znać jak się czegoś dowiesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bacharybnik]

Napisane przez alleyezonme

Oby tak dalej no nie ?

No tak, mam nadzieję że nie dopadnie mnie nic więcej.


ostatni_dzien_lata Witaj


Ja dzisiaj byłam jeszcze raz na becie
11 stycznia beta 6071
13 stycznia beta 14071
Nie wiem czy za dużo ta beta nie urosła

[rudaska]

Napisane przez bacharybnik

No tak, mam nadzieję że nie dopadnie mnie nic więcej.


ostatni_dzien_lata Witaj


Ja dzisiaj byłam jeszcze raz na becie
11 stycznia beta 6071
13 stycznia beta 14071
Nie wiem czy za dużo ta beta nie urosła

może bliźniaki?😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ostatni_dzien_lata]

Napisane przez bacharybnik

No tak, mam nadzieję że nie dopadnie mnie nic więcej.


ostatni_dzien_lata Witaj


Ja dzisiaj byłam jeszcze raz na becie
11 stycznia beta 6071
13 stycznia beta 14071
Nie wiem czy za dużo ta beta nie urosła

Gdzieś czytałam, ze beta powinna sie podwajać co drugi dzień wiec wychodziłoby, że jest w porządku.

[Bhajka]

Dziewczyny ja też jestem zielona i do tego przerażona! Moja pierwsza ciąża, nagła i w ogóle nie miałam do tej pory pojęcia jak dokładnie ciąża przebiega i nie spodziewałam się że aż tak źle będę się czuć niemal od początku. Nic no, będziemy trzymać się razem i jakoś przez to przebrniemy

[usagisama]

ostatni_dzien_lata Cześć Nic się nie stresuj, będzie dobrze

Powiem Wam coś dziwnego i pewnie się uśmiejecie Przed chwilą zrobiłam sobie kolejny test ciążowy, tak dla pewności, bo przy pierwszym wyszedł bledzioszek. I pierwszy raz w życiu miałam odwagę popatrzeć się na ten "ekranik" przed upływem wyznaczonego czasu, od samego początku Zazwyczaj włączałam minutnik i robiłam wszystko, żeby na ten test nie patrzeć i się stresowałam jak głupia przez 4 minuty A tutaj takie odkrycie hihi :P
Oczywiście test pozytywny, co do drugiej kreski nie ma żadnych wątpliwości

Bhajka Ja w sumie też jestem zielona, mam doświadczenie tylko do 6 tygodnia, potem zobaczymy. Ale i tak czuję się inaczej niż w pierwszej ciąży

[rudaska]

USAGISAMA to ja zawsze się w test wgapiałam i czekałam aż zacznie się pojawiać krecha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

dziecko mi poszło spać to ja sobie ogarnę kalendarz drugiej ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[usagisama]

Napisane przez rudaska

USAGISAMA to ja zawsze się w test wgapiałam i czekałam aż zacznie się pojawiać krecha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------


dziecko mi poszło spać to ja sobie ogarnę kalendarz drugiej ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też robię kalendarz! Robisz sama czy kupiłaś gotowy? szablon?

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez rudaska

USAGISAMA to ja zawsze się w test wgapiałam i czekałam aż zacznie się pojawiać krecha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

dziecko mi poszło spać to ja sobie ogarnę kalendarz drugiej ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez usagisama

Ja też robię kalendarz! Robisz sama czy kupiłaś gotowy? szablon?

Jakie kalendarze robicie??


Dziewczyny polecacie/używacie jakiś aplikacji na telefon?

[rudaska]

ja zrobiłam ze zwykłego zeszytu. na pierwszych stronach miałam adresy lekarzy, kalendarz z tygodniami i trymestrami, wagę i wymiary A potem opisywalam wizyty wklejałam zdjęcia z usg i drukowałam rozmowy z mężem o ciąży. fajna pamiątka. I w tym samym zeszycie robię drugą ciążę 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[usagisama]

Princesska ja mam beznadziejny telefon, więc pozostaje mi tradycyjna książka

U mnie kalendarz ciąży to taka pamiętnik trochę właśnie z tego czasu, oprócz tego cenna informacja dla lekarza. W pierwszej ciąży kupiłam taki kalendarza autorstwa Heidi Murkoff (w Empiku można dostać), teraz już mam zwykły kalendarz, w którym będę zapisywać oprócz przeżyć/objawów, także wizyty, zalecenia lekarza, potem w bardziej zaawansowanym etapie ruchy dziecka (podobno to ważne, żeby je obserwować), przyrost masy ciała, itp itd. I lekarz i my będziemy mieć dostęp na bieżąco do informacji, które mogą gdzieś tam nam uciec, a i Maluch będzie miał potem super pamiątkę a my razem z nim

[rudaska]

13 jest dla mnie szczęśliwa. I wczesnej i w drugiej ciąży wyszły mi tego dnia pozytywne testy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Napisane przez ostatni_dzien_lata

Witajcie
zdaje się, że powinnam do was dołączyć
Początek ostatniego @ miałam 6 grudnia, cykle mam nieregularne od 26 do nawet 36 dni, od tygodnia pobolewał mnie brzuch tak jak na @ więc byłam przekonana, że za chwilę się zacznie. Przy okazji po świętach strasznie się przeziębiłam i brałam masę leków więc sądziłam, że opóźnienie @ jest właśnie tym spowodowane. Ale w poniedziałek wieczorem coś mnie tknęło i idąc się kąpać zgarnęłam z szafki test, który leżał tam od kilku miesięcy. No i od razu pokazały się 2 kreski (druga delikatnie jaśniejsza). We wtorek kupiłam kolejny test i znów pozytywny. Wczoraj zrobiłam HCG i wyszło 2455. Narazie chyba jeszcze jestem w szoku. Do gina idę w poniedziałek, ciekawa jestem co powie. To moja pierwsza ciąża i jestem kompletnie zielona - od poniedziałku siedzę non stop w internecie i czytam, czytam, czytam. No i naczytałam się już różnych głupot, aż mąż się wkurza że wymyślam sobie choroby. Według kalkulatora na edziecko termin wychodzi na 14 września. Z objawów narazie ból brzucha (skurcze jak przed @), częste sikanie, niewielki ból piersi i czasami metaliczny posmak w ustach. Nie czuję się bardziej zmęczona ale z kolei też się nie przepracowywałam w tym tygodniu . Cholernie boję się reakcji szefowej (jest niewyobrażalną choleryczką i reaguje bardzo impulsywnie na każdy problem, na dodatek nie będzie mnie miał kto zastąpić więc czeka mnie zapewne wdrożenie nowej osoby na co już się niesamowicie "cieszę"). No i martwi mnie jeszcze jedna sprawa - jak już pisałam w związku z przeziębieniem brałam sporo leków (gripex, scorbolamid, syrop na kaszel) alkohol też w okresie świąteczno-noworocznym był i to wcale nie w małych ilościach i oczywiście wmówiłam sobie, że to mogło zaszkodzić. Niby wyczytałam, że w tak wczesnym okresie nie powinno mieć to wpływu ale jednak się martwię. Powiedzcie mi, że wszystko będzie w porządku bo do pierwszych szczegółowych badań zwariuję!
Rozpisałam się strasznie ale nie mogę jeszcze z nikim porozmawiać (oprócz męża oczywiście) więc chociaż tutaj wyrzucę z siebie trochę stresu.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe wrześniowe mamusie - trzymajcie się!

Hej ! Widzę takie same emocje jak u mnie
Ja też pierwsza ciąża i też się boję i też się naczytałam
Będzie dobrze! Musi być
Ja dzisiaj mam wizytę u lekarza i tak się stresuję że spać nie mogę

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Witaj
U mnie to tez pierwsza ciąża wiec jesteśmy obydwie zielone, które naczytaly się głupot w internecie
U mnie też było dużo alkoholu w okresie świątecznym i tez mnie to martwi

To jesteśmy we trzy

Napisane przez Bhajka

Dziewczyny ja też jestem zielona i do tego przerażona! Moja pierwsza ciąża, nagła i w ogóle nie miałam do tej pory pojęcia jak dokładnie ciąża przebiega i nie spodziewałam się że aż tak źle będę się czuć niemal od początku. Nic no, będziemy trzymać się razem i jakoś przez to przebrniemy

[zielona hortensja]

Dla mnie tez to pierwsza ciąża, w dodatku w "starczym" wieku. Jakoś trzeba sobie radzić. Wczoraj powiedziałam mamie, wiec teraz mam większego stresa, ale stwierdziłam ze muszę, gadam z nią codziennie godzinę przez telefon, chce moc np pogadać jak sie czuje.

Co do aplikacji to ja sobie ściągnęłam na razie Moja ciąża, Happy baby i Zdrowa mama.

[MartaSz86]

Zielona hortensja a jaki to jest wiek starczy?