|
|
#91 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 98
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
takiego gnoja powinno się po prostu zatłuc!!! Zbieraj dowody- zdjęcia, nagrania, porozmawiaj z innymi ludźmi. Na pewno niejednemu to bydlę zaszkodziło- podobnie jak Tobie i Twojemu kotkowi. Nie tylko Ty masz w okolicy zwierzęta, inni tez będą chcieli unieszkodliwić tą mendę (cisną mi się na myśl gorsze bluzgi). Za każdym razem konsekwentnie wzywaj policję. W końcu znudzi im się i zaczną coś robić. Spróbuj ich przekonać, że wariat zacznie strzelać do ludzi. To,że trafił w ptaka może być przypadkiem- mógł przecież celować w Ciebie.Tak jak pisze Esfira, skontaktuj się z TOZ, lub strażą dla zwierząt- to doświadczeni ludzie- powinni Ci pomóc: http://www.strazdlazwierzat.com.pl/
Strasznie ubolewam nad rozpowszechnieniem wiatrówek bez zezwolenia- debili i popaprańców nie brakuje. Życzę Tobie powodzenia i wytrwałości w walce z tym śmieciem- a Twojemu kotkowi powrotu do zdrowia(prostuję- kotkowi dziadka- nie doczytałam tego, czyj dokładnie kot- bo mnie po prostu krew zalała) |
|
|
|
|
#92 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Planeta-Wenus
Wiadomości: 368
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
dziewczyny jesteście przekochane.
Co ja bym bez was zrobiła?! Kot był u weterynarza i mamy na papierach cały opis i prześwietlenie na którym jest obce ciało i widoczna połamana łapka. jejj napisze do tych organizacji ![]() Bo chodzi o to że ten facet był policjantem i z nasza policją (w naszej miejsowosci) nic sie nie da zrobic bo on ma znajomosci. Juz nawet myslalam zeby zglosic to na inna komende. co myślice? |
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
nie wiem, musiałabys porozmawiac z jakims policjantem (na przykład z innej komenty własnie) czy oni moga przyjąc zgłoszenie nie ze swojego rejonu... ale jeśli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa (a to jest przestepstwo, najlepiej poszukaj sobie w necie ustawy o ochronie zwierząt, wyszukaj odpowiedni paragraf i od tego zaczynaj rozmowę, od razu inaczej cie potraktują), to chyba policja musi sie zająć tą sprawą...
|
|
|
|
|
#94 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 98
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Dowiedz się też najlepiej - jakie dokładnie są paragrafy za takie rzeczy- właśnie najlepiej w TOZ lub napisz do straży dla zwierząt- podałam link. Oni współpracują z policją z tego co wiem. Na pewno Ci pomogą.
|
|
|
|
|
#95 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków/Kokotów
Wiadomości: 616
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Tak skontaktuj sie ze straza dla zwierzat i TOZ.
Oni cos w tej sprawie zrobia. A ten cham oby wtedy zapamietal to na cale swoje zycie. Wspolczuje Tobie, Kotkowi Twojego Dziadka i oczywiscie Twojemu Dziadkowi. Mam nadzije ze szybko jakos zakonczycie ten problem Pozdrawiam ![]()
__________________
"Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem." ![]() -Gabriel Garcia Marquez
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Cytat:
Coś wiem na temat nietykalności policji Przez policjanta zginął mój dziadek. Sprawa się urwała...Na innej komendzie nie przyjmą raczej zgłoszenia Zostają ci te organizacje.W razie co, gdybys sama próbowała się podpierać prawem- przydatny link http://www.abc.com.pl/serwis/du/1997/0553.htm
__________________
|
|
|
|
|
|
#97 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Planeta-Wenus
Wiadomości: 368
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
dziekuje wam!
Zaraz siąde i napisze. Jak sie do mnie odezwa to wam dam znac. serdecznie ci wspolczuje z powodu dziadka k@sienko
|
|
|
|
|
#98 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
To było dawno- w 94 roku, prawie juz nie pamiętam
![]() Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy! Niech ktoś wreszcie zrobi coś z tym nieobliczalnym człowiekiem!
__________________
|
|
|
|
|
#99 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków/Kokotów
Wiadomości: 616
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Cytat:
dokładnie zgadzam sie z tym
__________________
"Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem." ![]() -Gabriel Garcia Marquez
|
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Co za człowiek!
Zatłukłabym go! ![]() ![]()
__________________
Na pochyłe drzewo każda koza skacze
|
|
|
|
|
#101 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Hehe- sky- wymyśliłaś najskuteczniejsze i najszybsze rozwiązanie sprawy
![]() Febulciu- odpisali Ci coś?
__________________
|
|
|
|
|
#102 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków/Kokotów
Wiadomości: 616
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Febulciu mam nadzieje ze szybko odpisza bo to naprawde bardzo powazna sprawa
__________________
"Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem." ![]() -Gabriel Garcia Marquez
|
|
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 338
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Trzymam kciuki!
__________________
Jesień? /10 maj. |
|
|
|
|
#104 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: z kosmosu
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Cytat:
![]() Poniosło mnie... nie wiem naprawdę jak tak można. Ale trzymaj się dzielnie! Trzymam kciuki!
__________________
Na pochyłe drzewo każda koza skacze
|
|
|
|
|
|
#105 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Planeta-Wenus
Wiadomości: 368
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Niestety nikt nic nie odpisał ani nie zrobił w tej sprawie
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Naprawde? Jak tak można
![]() Sąsiad się uspokoił?
__________________
|
|
|
|
|
#107 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 113
|
Nieodpowiedzialni właściciele psów.
Mam dość małego psa, który wszystkiego się boi, a już najbardziej dużych psów. Bardzo często spotykamy wielkiego wilczura, który rzuca się na mojego psa. Mój pies wpada w histerię, kuli się, płaczę, ja próbuję odepchnąć tego wilczura, ale zazwyczaj niewiele to daje, bo normalnie nie mam siły. Właścicielka psa nie widzi w tym problemu. Uważa, że skoro pies ma kaganiec to jest ok. Tylko, ze ten kaganiec jest wielkości połowy mojego psa i nim tez można zrobić krzywdę. Wole nie myśleć co by się stało gdyby ten pies zaatakował jakieś dziecko. Nie wiem co mam robić, bo ta sytuacja powtarzała się wielokrotnie. Czy mogę cokolwiek zrobić? Znam nazwisko właścicieli i wiem gdzie mieszkają. Czy jest sens żeby w ogóle interweniować? Do właścicieli nic nie dociera.
|
|
|
|
|
#108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Nieodpowiedzialni właściciele psów.
Mam podobny problem - nie tyle atakujących psów, co latających samopas (bez kagańca).
W niedzielę rodzinka z pieskiem na spacer - a w tygodniu to furtka na oścież i niech lata ![]() Boję się, bo mam małe dziecko i nie chciałabym, aby mu się stała jakaś krzywda. Ja zawsze dzwonię na policję (no bo gdzie?) (na Jaworową) i tam mi zawsze mówią, że wyślą radiowóz...tylko po co miradiowóz, do tego za 2 godziny? Zastanawiałam się ostatnio, czy Wrocław niw ma jakiegoś hycla? |
|
|
|
|
#109 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Biiałystok
Wiadomości: 633
|
Dot.: Nieodpowiedzialni właściciele psów.
ja mam podobnie, znaczy prawie.
mam dobermana, a sąsiad ma wilczura, groźnego wilczura, z którym chodzi bez smyczy. mój pies i jego baaardzo się nie lubią, tamtem podbiega do mojej bramy i przez brame prawie się gryza aż. mój pies nie wychodzi poza bramę, a nawet gdyby to w kagańcu, więc i tak się boję o nią. jest łagodną dobermanką, ale jakby się spotkały to żadna z nich by nie odpuściła, a moja w kagańcu.... to już w ogóle...
__________________
|
|
|
|
|
#110 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Postrzelenie kota z wiatrówki
Witam.
Jezeli policjanci maja problem z postepowaniem w stosunku do TWOJEGO SASIADA TO poczytaj to: http://e-tawerna.pl/viewtopic.php?t=187 W skrocie "POLOWANIE: Polowanie, na każde zwierzę, nie ważne jak paskudne i jak nas wkurza, poza rygorami łowieckimi jest kłusownictwem. Kłusownictwo jest przestępstwem. Za kłusownictwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 (art. 53 ustawy Prawo łowieckie). Żadna wiatrówka, ani FAC (pow. 17J), ani tym bardziej limitowa (dostępna bez zezwolenia), nie spełnia nawet ułamka minimalnych norm, jakie musi spełniać broń myśliwska. Czyli, nawet jeśli jesteś myśliwym i masz 10 000 pozwoleń, dopuszczeń i pokwitowań, nawet polując na wróbla - jeśli używasz do tego wiatrówki, popełniasz kłusownictwo. Aspekt moralny - broń myśliwska musi spełniać pewne normy - bardzo proste. Pocisk wystrzelony z takiej broni, MUSI posiadać określoną energię trafiając w zwierzę. Chodzi o szybką śmierć, przy minimalnym cierpieniu zwierzęcia. Wiatrówka, może co najwyżej mocno zwierzę pokaleczyć i skazać na wielogodzinne cierpienia i długą agonię. Zwierzę sobie śrutu nie wyjmie - albo padnie po długim cierpieniu, albo zostanie kaleką. Tak wiem. Jesteś psychopatą i ludzką glizdą o moralności cegły. Ciebie to nie wzrusza. Pamiętaj zatem: Za kłusownictwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 (art. 53 ustawy Prawo łowieckie) [UZUPEŁNIENIE] W związku z pytaniami o możliwość eliminacji "szkodników". W tym "zgodę" na eliminację szczurów, myszy itp. Wszystkie kwestie związane z legalnymi możliwościami zabijania zwierząt, reguluje Ustawa o Ochronie zwierząt art. 33 i 33a: Dz.U. 1997 Nr 111 poz. 724" Pozdrawiam |
|
|
|
|
#111 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
Z góry przepraszam jeśli powielam wątek.
Hmmm, od czego tu zacząć... Pan X ma kota (lub inne zwierze). Widzę że zwierzę wyraźnie ma złamaną łapę, zaczął tracić na wadze, jest głodny bo potrafi zjeść razy dwa jak mu się jedzenie podrzuci. Łzy lecą po policzkach jak się na to zwierzę patrzy... Chciałabym to gdzieś zgłosić żeby nie cierpiał tak bardzo, ale... no właśnie gdzie. Problem jest takiej natury że owy Pan X mieszka na wsi, kot jest na pewno jego, on go karmi, słucha się go, ale jest trzymany w zagrodzie, kiedy chce to wyjdzie poza nią. Gdyby jakaś inspekcja przyszła do niego to chyba raczej się wszystkiego wyprze i oni mu nie udowodnią że to jego kot. Czy jestem w stanie jakoś pomóc temu biednemu zwierzęciu?
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
|
|
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
na wsi sie zglasza takie rzeczy chyba do strazy gminnej, wiec spróbuj, moze go troche postraszą.
a rozmawialas z tym Panem?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
|
|
|
#113 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
wg mnie należy to zgłosić do towarzystwa opieki nad zwierzętami i/lub na policję.
|
|
|
|
|
#114 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
Policja nie zda się tutaj na nic bo to nie należy do ich kompetencji. Pan wie dokładnie że kto ma coś z łapą, jednak nic z tym nie robi. Do tego posiada dwa inne koty ale nie miałam okazji żeby się im przyjrzeć.
Kurcze przejrzałam tą strone towarzystwa opieki nad zwierzętami ale najbliższa jednostka jest oddalona o 150 km. Czy w ogóle jest sens zgłaszania tego tak daleko?
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
|
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 455
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
Poradzono mi, żebyś zgłaszała na policję i była upierdliwa
. A tak ode mnie to może lepiej to robić anonimowo. Żeby czasem ten pan nie zechciał się „odwdzięczyć”
__________________
Nie dyskutuj z głupim. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem
![]() http://suwaczki.maluchy.pl/li-38235.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-72900.png |
|
|
|
|
#116 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
Cytat:
. co do TOZ - warto byłoby zadzwonić, żeby ktoś przyjechał i to skontrolował, choćby przestraszył tego 'pana' .
|
|
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
ja tez mieszkam na wsi i kiedys dzwonilam w sprawie znecania sie do TOZ i mi Pani stamtąd radzila do Strazy Gminnej i tyle.
A Policja odsyla tez do innych jednostek, niestety zyjemy w durnym kraju i ciezko jest w takich przypadkach pomóc.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 455
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
Niestety nie mamy jeszcze Policji dla Zwierząt, a taka by się przydała. Chociaż sama zmiana prawa na bardziej surowe i przestrzeganie go, by coś zmieniło. Ale u nas dalej zwierzę jest traktowane jak przedmiot
. A wg. mnie od dręczenia zwierząt zaczynają zwyczajni bandyci, którzy potem znęcają się na ludziach.
__________________
Nie dyskutuj z głupim. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem
![]() http://suwaczki.maluchy.pl/li-38235.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-72900.png |
|
|
|
|
#119 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
no szkoda ze taka policja dla zwierząt nie istnieje w Polsce. Niestety nie mogę zgłosić tego na policję (po dokładnym przemyśleniu) dlatego że to nie mój sąsiad a bliskiej mi osoby. Boję się że przez moje zgłoszenie bliska mi osoba będzie szykanowana i miała problemy. A sąsiad będzie wiedział że ktoś z nas to zgłosił bo jak miałam okazję starałam się dokarmić zwierzaka i polać woda utlenioną tą nóżkę.
Niestety w Polsce chyba nic się nie zmieni w życiu na wsi....
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
|
|
|
|
|
#120 |
|
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: gdzie zgłosić krzywdę zwierzęcia?
Ja bym nie była taka stanowcza w tych osądach.Kocham zwierzęta i też nie mogę patrzeć na ich krzywdę.Jednak czasem jest tak,że człowiek nie ma pieniędzy na jedzenie dla siebie,a szczególnie na wsiach od jednego kota,który pojawi się na podwórku przybywa następnych kilkanaście.To teraz pytanie czy jeśli ktoś czasem z litości coś tym zwierzętom rzuci do jedzenia i one się oswoją to ten ktoś jest za nie wszystkie odpowiedzialnym do końca ich kociego życia?Powinien im zapewnić opiekę,jedzenie,pielęgnac ję,wizyty u weta?A jeśli ktoś mieszka w bloku i dokarmia koty bezpańskie to może staje się przez to właścicielem tego kota?A gdy widzę chore zwierzę,np kota jeśli już przy nich jesteśmy,to powinnam złapać go i zawieźć do weta?
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzaki w potrzebie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:17.















Zatłukłabym go!





. co do TOZ - warto byłoby zadzwonić, żeby ktoś przyjechał i to skontrolował, choćby przestraszył tego 'pana'
