Scent Bar II

[your Angel]

Napisane przez Contax

Edit: Angel moje ulubione rozswietlacze pochodza ze stajni Diora sa w pieknych prostych srebrnych puderniach

A jaka jest pełna nazwa tych bajerków ?

Napisane przez Kattarina

UE dopilnuje tego, na terenie swoich panstw i jednoczesnie zabroni dystrybucji kosmetykow testowanych, spoza Europy- czyli sila rzeczy, takze inne panstwa musza opracowac nowe metody testow Chyba, ze nie zalezy im na kilkusetmilionowym rynku zbytu

Bardzo dobra wiadomość!

Polecam goraco- to moj nr 1

O tak, pamiętem fotkę z Twoim oczkiem upiększonym tym tuszem Poezja

Napisane przez tymena

Ostatnio się skusiłam na nowość Clinique i teraz troche żałuję - muszę nim sie maziać ze trzy razy, żeby było coś widać Trzeba mu jednak oddać to, że nie rozmazuje się ani nie osypuje

Tymenko, a jaka jest pełna nazwa?
Ja teraz w ten weekend po raz pierwszy pomalowałam rzęsiska legendarnym High Impact Clinique Fajny Wszechstronny, ale wygląda bardzo naturalnie, wcale nie obciąża, świetnie leży.

[Sabbath]

Napisane przez rachela

MaxFactor jak byk wisi w firmach testujących...
Choćby tu: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115749

Jego na szczęście mi nie żal, bo tusze mnie uczulają, a reszta kolorówki jest jakości conajmniej marnej.

Max Factor to rozpacz...

Ktoś wie, jak dokładnie jest z Diorem? Bo zabroniłam ostatnio mojemu Miłemu zrobić sobie prezent z Diora - obiło mi się coś, że testują...

No i Head and Shoulders... Przegapiłam dotychczas i boję się, że przy następnych zakupach będę miała ciężka przeprawę z Królewną.

[tulipanka]

O, teraz już lepszy temat (chociaż dzisiaj, po rozświetlaczowej dyskusji, malując się, maźnęłam się też rozświetlaczem )

2000 Calorie kupię koniecznie, zawsze zapominam, że miałam go przetestować, a jeśli piszecie, że robi firanki, to już jestem przekonana w 100%, że muszę go mieć
Miałam Hypnose i Flextencils Lancome i bardzo, bardzo je lubiłam, przede wszystkim za dobry efekt i za to, że się nie rozmazywały, nawet jak trafiłam na śnieżycę
A teraz szykuję się do High Definition Clinique, tego i z grzebykiem i szczoteczką. Jak nie lubię szczoteczek w tuszach, to takie połączenie mi pasuje

Też nie lubicie świeżych, nowo kupionych tuszy? Bo ja się nie umiem takimi malować, musi trochę podeschnąć, wtedy maluje mi się lepiej

[rachela]

Sabbath, zajrzyj do mojego podpisu.

H&S należy do testującego molocha.

[czarnazuzia1]

Napisane przez noseknosek

zuziu, a ile kosztuje ten tusz Collistara?

Podaje dokladnie w Douglasie 79 zl,zaproponowala mi konsultantka i naprawde sie sprawdzil ,teraz zakupilam drugi

[Sabbath]

Napisane przez rachela

Sabbath, zajrzyj do mojego podpisu.

H&S należy do testującego molocha.

Zaglądałam (mam to na dysku) i tak mi się właśnie wydawało, kiedy zabraniałam, a teraz nie mogłam znaleźć. No klapa kompletna...

Z drugiej strony, przynajmniej nie kuszą Smashboxy.

Co do rozświetlaczy: nie mam żadnego (i nigdy nie używałam), więc szukam w ciemno i z obłędem w oczach.
Z różami eksperymentowałam. Kupiłam Bourjois i jest do chrzanu. Moim zdaniem.

[madziczka]

Już nigdy nie kupię nic z Garniera



Powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz - z tego, co wiem, czasem producenci dają znaczek, że produkt nie był testowany na zwierzętach - i często to prawda, tylko problem jest taki, że poszczególne składniki były A do tego firma czasem się nie przyznaje Jest jakaś lista totalnie "przyjaznych" i nie testowanych absolutnie na żadnym etapie, marek, produktów, firm?

[Szara Róża]

Napisane przez Yola

A tak w ogóle to bardzo ładna z Ciebie dziewczyna

Bardzo ładna Jesteś niesamowicie podobna do mojej licealnej przyjaciółki

Napisane przez your Angel

Effet Faux Cils YSL już dawno by zdechł

Podobnie jak bubel Everlong Po dwóch tygodniach mumia dosłownie + gratis w postaci osypywania i malowniczego efektu pandy Na szczęście to dziadostwo dostałam a nie kupiłam z własnej nieprzymuszonej woli, bo chyba bym się pochlastała ze złości, a fe!
Obecnie jadę na Mary Kay Ultimate Mascara (bardzo fajny i nie testowany na zwierzaczkach )

[Aggie125]

Co do tuszów, to specjalistką raczej nie jestem. W przeciwieństwie do wiekszości dziewczyn, u mnie tusze bardzo długo zachowuja świeżość. Najkrócej, bo około roku mialam tusz z Palomy, który mi się po prostu skończył. Ale nie zdarza mi się, aby tusz mi wysechł czy zbił się w grudki. A ponieważ nie maluje oczu codziennie, więc jestem chyba jedną z nielicznych Wizażanek, które w calym życiu zuzyły może z 10 tuszy...

Mam jeden, który kupiłam około 7 lat temu (sic!) i wciąz maluje - jest to kolor błękitny Margaret Astor z serii "Long Life". Faktycznie, long...

A obecnie mam dwa tusze - wydłużający Gosha, który daje naturalny efekt oraz Volume Express Maybelline, którym mozna uzyskac zarówno naturany, jak i nieco mocniejszy efekt.

[your Angel]

Napisane przez tulipanka

Też nie lubicie świeżych, nowo kupionych tuszy? Bo ja się nie umiem takimi malować, musi trochę podeschnąć, wtedy maluje mi się lepiej

Świeże, tylko świeże i mokre Takie są najbardziej plastyczne i w moim odczuciu najfajniej się aplikują Takie już trochę bardziej suche oblepiają i robią "motyle nóżki"
Wolę mokruteńkie

Napisane przez Szara Róża

Podobnie jak bubel Everlong Po dwóch tygodniach mumia dosłownie + gratis w postaci osypywania i malowniczego efektu pandy Na szczęście to dziadostwo dostałam a nie kupiłam z własnej nieprzymuszonej woli, bo chyba bym się pochlastała ze złości, a fe!
Obecnie jadę na Mary Kay Ultimate Mascara (bardzo fajny i nie testowany na zwierzaczkach )

O "mumia" - tego słóweczka mi brakowało
Jeśli chodzi o tusze Mary Kay to podobno świetny jest ten jakiś tam wydłużający

[Kattarina]

Napisane przez czarnazuzia1

Musze sprawdzic bo poza maskara nic nie znam



Porownalabym ja z maskara YSL Effekt Faux tylko tansza i dluzej zachowuje swiezosc .
Pogrubia rzesy ale nie jest to efekt teatralnosci

Poza tym 3D Collistara ma piekny odcien czerni i (o ile sie nie myle) calkiem spora pojemnosc

[Szara Róża]

Napisane przez your Angel

O "mumia" - tego słóweczka mi brakowało

Jeśli chodzi o tusze Mary Kay to podobno świetny jest ten jakiś tam wydłużający

Chodzi o TEN , a ja mam pogrubiający, czyli TEN

[czarnazuzia1]

Napisane przez Kattarina

Poza tym 3D Collistara ma piekny odcien czerni i (o ile sie nie myle) calkiem spora objetosc

Tak Katt taka bardzo gleboka czen i jest go 8 ml, z dystansem podchodzilam do tego tuszu ale przyznaje ,ze spelnil moje oczekiwania .
Musze teraz sprawdzic rozswietlacze z Collistara Aniolek wspominala o nich ,a w temacie rozswietlaczy jestem zielona jak wiosenna trawka.

[Kattarina]

Napisane przez Contax

Na szczescie UE ma tutaj nadrzedna role
Tylko zastanawiam sie, czy nie bedzie za bardzo sklejal mi rzes bo mam krotkie, ale geste jak szczoteczki i w zasadzie potrzebny mi tusz tylko wydluzajacy


Lece spac

Kasiu-na podstawie opisu rzes, zaczelam sie obawiac, ze LashXL moze Ci sie jednak nie spodobac
Wbrew nazwie, glownie pogrubia- przynajmniej moje rzesy.
A mam z natury b.dlugie, dosc geste, ale pojedyncze wloski sa cieniutkie- i ten tusz po prostu podkresla ich naturalne atuty. Mnie odpowiada taki wlasnie efekt pogrubienia, bez "owadzich nozek" i teatralnego efektu. Niestety, moze sie okazac, ze Twoje rzesy za malo wydluzy.

Dobranoc

Napisane przez czarnazuzia1

Tak Katt taka bardzo gleboka czen i jest go 8 ml, z dystansem podchodzilam do tego tuszu ale przyznaje ,ze spelnil moje oczekiwania .
Musze teraz sprawdzic rozswietlacze z Collistara Aniolek wspominala o nich ,a w temacie rozswietlaczy jestem zielona jak wiosenna trawka.

Zuziu, rozswietlacze Collistar, ktore ja mialam i widzialam w sklepie, sa bbbb. blyszczace, wrecz karnawalowe- moim zdaniem, raczej nie nadaja sie na co dzien.


Od siebie moge napisac, ze najlepszym rozswietlaczem w kremie, jaki kiedykolwiek mialam, jest baza Lumene-Crystal Radiance, na zdjeciu, pierwsza od lewej. Opalizuje na rozowawo, wiec nadaje sie do "ochladzania" i rozjasniania, (czyli jest pozyteczna dla bladziochow) ocienia podkladu.
Poza tym C.R.Lumene nie jest droga, ladnie pachnie, nie zapycha i nie uczula, nawet mnie
Z rozswietlaczy w kamieniu, niezmiennie, polecam "maczki" Clinique'a, czyli Fresh Bloom

[Fenris]

Napisane przez Szara Róża

Chodzi o TEN , a ja mam pogrubiający, czyli TEN

Boże, dziewczyny, rozbrajacie mnie z tym TEN, ten, TEEEN
Miałam pod wieczór dość niemrawy humor, ale co piwo robi z człowiekiem (dobrego, bo w małych ilościach, na nerki dobrze wpływa i leczy przeziębienia). Także dobrej nocy

[Kattarina]

Napisane przez your Angel

Świeże, tylko świeże i mokre Takie są najbardziej plastyczne i w moim odczuciu najfajniej się aplikują Takie już trochę bardziej suche oblepiają i robią "motyle nóżki"
Wolę mokruteńkie

Dokladnie Ja tez lubie "swiezaki"
Dlatego Aggie- jestes prawdziwa rekordzistka 7 lat!
Ja wymieniam tusze maksymalnie co pol roku, (w praktyce co ok. 3-4 miesiace)- nawet gdy wygladaja jeszcze calkiem poprawnie, ale zapach lub konsystencja przestaja mi sie podobac- wyrzucam.

-----------------------------------------------
Skoro jestesmy w temacie testow, mam dobra wiadomosc odnosnie CdG.
Ostatnio wyczytalam na nowym kartoniku perfum CdG2, (na poprzednich jeszcze nie bylo tego info), ze CdG nalezy do grupy Puig S.A. - ktora nie testuje na zwierzetach i jest na liscie OK Pety

[Szara Róża]

Napisane przez Fenris

Boże, dziewczyny, rozbrajacie mnie z tym TEN, ten, TEEEN

No co, no co...?

Napisane przez Kattarina

Skoro jestesmy w temacie testow, mam dobra wiadomosc odnosnie CdG.
Ostatnio wyczytalam na nowym kartoniku perfum CdG2, (na poprzednich jeszcze nie bylo tego info), ze CdG nalezy do grupy Puig S.A. - ktora nie testuje na zwierzetach i jest na liscie OK Pety

Ufff! Wspaniała wiadomość!

[your Angel]

Aggie, bo wiesz co... ja na Twoim miejscu bym nie ryzykowała z tak długim chomikowaniem tuszu Ten typ kosmetyku jest ważny tylko (aż ) 6 miesięcy od daty otwarcia opakowania (widnieje na nich znaczek otwartego słoiczka z cyferką 6). Bo to po prostu specyficzny kosmetyk, który ma kontakt z wrażliwą częścią ciała jaką w tym wypadku jest oko

Podczas używania tuszu wtłacza się do niego powietrze, mimowolnie pakują się tam drobnoustroje, które niestety mogą się mnożyć w tak przyjemnym środowisku Nawet jeśli na pierwszy rzut oka tusz i szczoteczka wygląda OK to pod mikroskopem może już tak nie być

Katt, ekstra wiadomość

Sałataaaaa ... Nie znam francuza, ale to słóweczko akurat tak

CzarnaZuziu, robiłam próbę Żaden poprzedni mnie nie satysfakcjonował

[czarnazuzia1]

Katt dziekuje pieknie sprawdze Lumene
Maczki Clinique mam 01 Peony.

Salatunciu teraz masz przyzwoity av (chociaz ja juzem stara i niedowidzaca ,a do Twojego sie tak przyzwyczailam ,ze po konturach poznawalam)

Aniol ty tez szaleju dzis sie najadlas co otworze strone to kurka wodna zastanawiam sie czy juz zupelnie padlo mi na oczy w postaci oczoplasu?
No patrz ty zanim napisalam to juz zdarzylas zmienic av

[Kattarina]

Salato- super avek

Angel- wracaj z poprzednim avkiem . Przepieknie w nim wygladalas, a ja nie zdazylam sie mu dokladniej przyjrzec. Po odswiezeniu strony- zniknal

Zuziu- ucieszylabym sie, gdyby baza Lumene okazala sie dobra takze dla Ciebie
- jest naprawde milutka

[Szara Róża]

Aniołku, słit av! (był, aleś znowu zmieniła... )

Napisane przez your Angel

Aggie, bo wiesz co... ja na Twoim miejscu bym nie ryzykowała z tak długim chomikowaniem tuszu Ten typ kosmetyku jest ważny tylko (aż ) 6 misięcy od daty otwarcia opakowania (widnieje na nich znaczek otwartego słoiczka z cyferką 6). Bo to po prostu specyficzny kosmetyk, który ma kontakt z wrażliwą częścią ciała jaką w tym wypadku jest oko

Podczas używania tuszu wtłacza się do niego powietrze, mimowolnie pakują się tam drobnoustroje, które niestety mogą się mnożyć w tak przyjemnym środowisku Nawet jeśli na pierwszy rzut oka tusz i szczoteczka wygląda OK to pod mikroskopem może już tak nie być

Czyli mówiąc prosto z mostu, czyli po ludzku... taki tusz to istna, tykająca bomba biologiczna (!!!)
Aggie Kochana! Całe "Perfumy" zamartwiają się i błagają: wyrzuć to paskudztwo! Nie chcemy, żeby ta bomba nieoczekiwanie w następnych latach () zrobiła: "bum!"


/edit/

Dziewczyny, dziękowaczki!

[czarnazuzia1]

Dobranoc wszystkim

[Szara Róża]

Napisane przez czarnazuzia1

Dobranoc wszystkim

Teresko, Miłych Snów!

[your Angel]

Dobra, wrzucam poprzedni av, bo zrzędzicie jak nie powiem co A już sobie taki fajny z Miasteczka Twin Peaks wyszukałam

To zdjęcie ładniej wygląda w naturalnym, większym formacie Haha, ale moje cienie pod oczami widać nawet w takim pomniejszeniu


No właśnie Aggie, bo kurczę jeszcze nam... tfu! tfu! tfu! przez lewe ramię ... oślepniesz, no!

Teresko, dobranoc Pachnących snów

[Kattarina]

Napisane przez your Angel

Dobra, wrzucam poprzedni av, bo zrzędzicie jak nie powiem co A już sobie taki fajny z Miasteczka Twin Peaks wyszukałam

Dziekowac

To zdjęcie ładniej wygląda w naturalnym, większym formacie Haha, ale moje cienie pod oczami widać nawet w takim pomniejszeniu

To ja chetnie podrzuce Ci adres @ na PW, zebym sobie mogla poogladac wiekszy format zdjecia

--------------------------------------------
Zuziu vel Teresko- dobranoc

[Szara Róża]

Napisane przez your Angel

Dobra, wrzucam poprzedni av, bo zrzędzicie jak nie powiem co

Nooo, wreszcie! Grzeczna dziewczynka!

To zdjęcie ładniej wygląda w naturalnym, większym formacie

Co? Jeszcze ładniej? Matulu! Dobrze, że to jest takie malutkie, bo inaczej to byłaby zbyt duża dawka piękna na raz...


/edit/ Ja też chcę tak jak Katt, ja też!

No właśnie Aggie, bo kurczę jeszcze nam... tfu! tfu! tfu! przez lewe ramię ... oślepniesz, no!

A to byłoby po stokroć niewskazane!

[your Angel]

Nie róbcie scen...

Wrzucam i mam nadzieję, że szybko zniknie w odmętach wątku . (zdjęcie robione o 5 nad ranem - beznadziejne światło - i w czasie sesji - beznadziejna kondycja oczu i okolic dookoła oczu )

A teraz proponuję wrócić do tematów autentycznie ciekawych tj np kolorówki

[Kattarina]

Znalazlam tusz Collistar 3D w KWC- i okazuje sie, ze ma nawet 10ml

Angel- slicznie Czy to autoportret? Jesli tak, to smialo moge stwierdzic, ze sama robisz sobie najlepsze zdjecia, najwierniej oddajace rzeczywista urode , (co przeciez nie jest wcale latwe, z powodu dystorsji)

[Lea93]

Aniele, prawdziwa piękność z Ciebie ah...

[your Angel]

Lea, dziękuję Ale naprawdę nie chcę już komentarzy na ten temat

Oglądałam Twoją nową dostawę fotek na n-k Jezu, aleś Ty nieprzyzwoicie śliczna. I zazdroszczę filigranowej figurki, której ja nigdy nie będę miała

Katt, tak tą foteczkę robiłam sama Jakoś do siebie mam większe zaufanie (ale niektóre z imprez robione przez innych też mogą być ). Powiem jednak nieskromnie, że mi po prostu "wychodzą" zdjęcia Zdecydowanie nie tylko mojej postaci