Scent Bar LX

[Betty83]

znad resztek urobku... ja się nakroiłam, didki wpadły i pozawijały

IMG_2745.jpg

Napisane przez justynaneyman

Na bank nie mogę powiedzieć, ale daj znać, jakby co

ok

Napisane przez gryx82

Ufff!

też mam

[justynaneyman]

Napisane przez SzatAnka71

Ja nie mowie zebys wrocila, mowie ze to byl genialny pomysl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Betty83]

dostałam fotki z kuligu
po godzinie na mrozie i bez zamaskowania jest

[Murszafka]

Napisane przez Betty83

dostałam fotki z kuligu
po godzinie na mrozie i bez zamaskowania jest

Ty to masz życie, praca i imprezy

Otóż północ najlepszą porą do przygotowania sałatki szopskiej. No musiałam coś kolorowego, bo obiad jadłam na czuja -w półmroku nie widziałam, co jest surówka z selera, co ryżem, a co dorszem w śmietanie

Zapisz

[Betty83]

Napisane przez Murszafka

Ty to masz życie, praca i imprezy

raczej przerwa w pracy na imprezy

[gryx82]

Napisane przez SzatAnka71

Nie strasz, nie masz zagrody

Byś się zdziwiła

Cos w tym jest ale sa choroby na ktore musi sie wziac leki. A to ze przemysl farmaceutyczny wymysla choroby po to zeby szybko jakis lek na to sprzedac to inna para kaloszy

No na zdrowy, chłopski rozum bierunc - jeśli jesteś kornikiem, chciałabyś, żeby drewno zastąpiła sklejka?

Otóż to, masz odpowiedź

Napisane przez Betty83

też mam

Więc nie spisek!

Napisane przez Murszafka

Ty to masz życie, praca i imprezy

Zawsze możesz zamienić się ze mną Dół-dół-dół-wódka

[Maja102]

Ale impreza, boski klub ze starą muzyka Ale się wytańczyłam



Zarówno solo, jak u w parze, od facetów normalnie trzeba było się opędzać Nawet poznałam jednego programistę C# i usłyszałam, że"za ładna jesteś na informatyczkę!" Ojej, przykro mi

[SzatAnka71]

Haj snad zbierania sie do pracuni

Napisane przez Betty83

znad resztek urobku... ja się nakroiłam, didki wpadły i pozawijały

W zyciu nie jadlam domowego, musze chyba znajomych zmienic bo nikt mi nie chce zrobic
Wygladaja bosko

Napisane przez Betty83

dostałam fotki z kuligu
po godzinie na mrozie i bez zamaskowania jest

Ciezko Cie tu poznac mimo niezamaskowania

Napisane przez Murszafka

Ty to masz życie, praca i imprezy

Prawda? Ale Ty tez nie masz co narzekac, masz wystawy
No dobra, to nie to samo ale namiastka

Napisane przez gryx82

Byś się zdziwiła

No na zdrowy, chłopski rozum bierunc - jeśli jesteś kornikiem, chciałabyś, żeby drewno zastąpiła sklejka?

Moge sie zdziwic
A to myslisz ze sklejka niedobra?nie wiem, nie jadlam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Betty83]

znad kawusi

Napisane przez SzatAnka71

W zyciu nie jadlam domowego, musze chyba znajomych zmienic bo nikt mi nie chce zrobic
Wygladaja bosko


Ciezko Cie tu poznac mimo niezamaskowania

1. zawsze można się umówić na wspólne kręcenie, bo z sushi jak z rosołem, bez sensu robić mało

2. to jest właśnie to zamaskowane
jak zobaczyłam z odkrytą paszczą w szałasie, to aż się siebie wystraszyłam

[gryx82]

Znad herbaty

Napisane przez SzatAnka71

W zyciu nie jadlam domowego, musze chyba znajomych zmienic bo nikt mi nie chce zrobic
Wygladaja bosko

Chyba wstyd się przyznać, ale ja sushi nigdy nie jadłem

Moge sie zdziwic

To na początek pozamiatasz mi klepisko w stodole!

A to myslisz ze sklejka niedobra?nie wiem, nie jadlam

Same konserwanty, aromaty identyczne i wypełniacze, tfu!

[Murszafka]

To sobie pani znów pospała, do 10:30 fakt, że poszłam spać przed 4...

Napisane przez Betty83

raczej przerwa w pracy na imprezy

Napisane przez gryx82

Zawsze możesz zamienić się ze mną Dół-dół-dół-wódka

Napisane przez SzatAnka71

Prawda? Ale Ty tez nie masz co narzekac, masz wystawy

No właśnie mówię, japoński tryb życia -z pracy wychodzi się na imprezę i natychmiast wraca To tak, żeby depresja się nie miała kiedy przyczepić

Zapisz

[Maja102]

Doczlapalam sie do domu i chyba pójdę spać



Założenie glanowatych botków zamiast szpilek to byl strzał w dziesiątkę - wyskakałam się do rana i nogi nie bolą

[rachell111]

Napisane przez Betty83

znad resztek urobku... ja się nakroiłam, didki wpadły i pozawijały

Załącznik 6879311

No właśnie zrobiłam i ja, bo mi się glona zachciało, ale powiedz mi robisz zaprawę do ryżu? Jesli tak, to jakoś inaczej? Bo ja robię wg onlajnowych wskazówek ocet ryżowy, cukier sól, i kurcze nie smakuje mi wtedy tak, jak bez zaprawy. Ja też nigdy nie dawałam żadnych serków do środka. Warto? Chrzanowy? Czy śmietankowy zmieszany z wasabi. Bo ja niestety robię, mało, póki co sama to jem, więc kręcę na bieżąco. Dziś bym sobie powtórzyła tylko pytanie mam właśnie co do "smarowacza" co dać?

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez Betty83

dostałam fotki z kuligu
po godzinie na mrozie i bez zamaskowania jest

Osz kurka, dla mnie to nie wygląda jak fun, a jak obóz przetrwania.

Choć Ty wyglądasz very gracious, ja bym już była czerwona jak rusek. Wróóóóóć! Ja bym tam nie była

Jak czytałam o tych termach itp to aż mnie z zimna skręcało i otrzepało, takie "atrakcje" to nie dla mnie. Brrrrrrrrr. Szaleni! Naturalnie, jeśli ktoś lubi, to ma fun.

[Katty_p13]

Betty aż mnie naszło na sushi chyba jutro skręcę parę rolek, coś tam znajdę w lodówie do środka

Foty boskie

Miłego popołudnia Baru

Rachel - ja kupiłam gotową zaprawę do ryżu i jest super dorzucam serka (Hochland kanapkowego jaki akurat mam ) szczypior, paprykę ogórka ciut wasabi i co tam mam - surimi, korweki w oleju, pastę tuńczykową/łososiową/kawiorową w tubce i sru

[Redhaired Witch]

Napisane przez Murszafka

Ty to masz życie, praca i imprezy

Tu w ogóle jest teraz Sukces Bar, a ja tkwię w pieluchach i nie mam o czym Wam napisać

[Betty83]

Napisane przez rachell111

No właśnie zrobiłam i ja, bo mi się glona zachciało, ale powiedz mi robisz zaprawę do ryżu? Jesli tak, to jakoś inaczej? Bo ja robię wg onlajnowych wskazówek ocet ryżowy, cukier sól, i kurcze nie smakuje mi wtedy tak, jak bez zaprawy. Ja też nigdy nie dawałam żadnych serków do środka. Warto? Chrzanowy? Czy śmietankowy zmieszany z wasabi. Bo ja niestety robię, mało, póki co sama to jem, więc kręcę na bieżąco. Dziś bym sobie powtórzyła tylko pytanie mam właśnie co do "smarowacza" co dać?

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Osz kurka, dla mnie to nie wygląda jak fun, a jak obóz przetrwania.

Choć Ty wyglądasz very gracious, ja bym już była czerwona jak rusek. Wróóóóóć! Ja bym tam nie była

Jak czytałam o tych termach itp to aż mnie z zimna skręcało i otrzepało, takie "atrakcje" to nie dla mnie. Brrrrrrrrr. Szaleni! Naturalnie, jeśli ktoś lubi, to ma fun.

1. nie solę ryżu ani zaprawy. tylko ocet + cukier, wczoraj trochę soku z limonki, kiedyś zaprawiałam sake, bo nie miałam co z nią zrobić.
w każdej suszarni ryż smakuje inaczej i każdy lubi inny, trzeba eksperymentować. jak wolisz bez zaprawy, to rób bez

ze smarowideł - serek philadelphia klasyczny lub jego kaufowy zamiennik cream cheese niebieski, żaden inny, reszta dla mnie kwaśna. albo majonez, bo lubię jego połączenie z łososiem i awokado.
ale to już hamerykańskie rolki
z dodatków ostatnio marynuję marchewkę w occie ryżowym i imbirze i dodaję białą rzepę. ale w londynie kupuję ichniejsze marynowane rzodkwie, tykwy i inne cuda.
zwykle dodaję też sałatę i kiełki do środka.


w termach było cieplusio - woda jak w gorącej kąpieli, leżanki podwodne z hydromasażem, bicze szkockie
tylko włosy zamarzały jak były ciągle nad wodą
mniej więcej takie wrażenia, tylko dodaj noc, śnieg na górach i więcej pary

[rachell111]

Napisane przez Katty_p13

Rachel - ja kupiłam gotową zaprawę do ryżu i jest super dorzucam serka (Hochland kanapkowego jaki akurat mam ) szczypior, paprykę ogórka ciut wasabi i co tam mam - surimi, korweki w oleju, pastę tuńczykową/łososiową/kawiorową w tubce i sru

O, dzięki. Paprykę pominę zbyt mi dominuje smak. Kurcze nigdy takich past gotowych nie kupuję ani serków, ale spróbuję na serku, ale jednak jutro, albowiem lodówka odkryła mnóstwo niezjedzonych fiędlin, serów i kiszaków, stąd dziasiaj zapieksy z ketchupem

[Betty83]

a po kuligu stwierdzam, że jesteśmy już gotowi na koło podbiegunowe

skutery śnieżne bym jeszcze chciała, ale trochę droga jazda

[rachell111]

Napisane przez Betty83

1. nie solę ryżu ani zaprawy. tylko ocet + cukier, wczoraj trochę soku z limonki, kiedyś zaprawiałam sake, bo nie miałam co z nią zrobić.
w każdej suszarni ryż smakuje inaczej i każdy lubi inny, trzeba eksperymentować. jak wolisz bez zaprawy, to rób bez

ze smarowideł - serek philadelphia klasyczny lub jego kaufowy zamiennik cream cheese niebieski, żaden inny, reszta dla mnie kwaśna. albo majonez, bo lubię jego połączenie z łososiem i awokado.
ale to już hamerykańskie rolki
z dodatków ostatnio marynuję marchewkę w occie ryżowym i imbirze i dodaję białą rzepę. ale w londynie kupuję ichniejsze marynowane rzodkwie, tykwy i inne cuda.
zwykle dodaję też sałatę i kiełki do środka.


w termach było cieplusio - woda jak w gorącej kąpieli, leżanki podwodne z hydromasażem, bicze szkockie
tylko włosy zamarzały jak były ciągle nad wodą
mniej więcej takie wrażenia, tylko dodaj noc, śnieg na górach i więcej pary

1. Thnx.


2. Hell yeah, po mojemu. Thnx, zwłaszcza ten serek, chyba jedyny, który lubię, ja akurat kupuję w Aldiku bo mam bliżej.

3. Tylko???????????????? Dla mnie to koszmar, jedna z najbardziej wyrafinowanych tortur. Ja lubię albo/albo - albo ciepło po całości albo nic Ale wiesz, ja budzę się chora i przemarznięta jak tylko położę się spać z kilkoma lekko wilgotnymi kosmykami włosów. Od zawsze u mnie mokra/zimna głowa/włosy równa się przeziębienie brrrrrrrrrrrrrrrrrr dreszcze.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez Betty83

a po kuligu stwierdzam, że jesteśmy już gotowi na koło podbiegunowe

Ale to prawda, chyba nie ma zbyt wielkiej różnicy. No moooooże trochę wiecej wieje.


Dla mnie to też cholerny dyskomfort, takie okutanie na misia, ostatni raz tak miałam 1000 lat temu na Gubałówce, i miałam mord w oczach. Nigdy więcej.

Zazdroszczę Angolom zimy, jak oglądam jutuby i stylizacje zimowe blogerek, no bajer taka "zima".

Co prawda właśnie wróciliśmy z małżem ze spaceru, fajnie rześko i SUCHO! no ale po co, po co ta kupa białego dziadostwa komu potrzebna tu, nie-w górach???

[Betty83]

Napisane przez rachell111

3. Tylko???????????????? Dla mnie to koszmar, jedna z najbardziej wyrafinowanych tortur. Ja lubię albo/albo - albo ciepło po całości albo nic Ale wiesz, ja budzę się chora i przemarznięta jak tylko położę się spać z kilkoma lekko wilgotnymi kosmykami włosów. Od zawsze u mnie mokra/zimna głowa/włosy równa się przeziębienie brrrrrrrrrrrrrrrrrr dreszcze.

tylko w tej parze nic a nic nie czuć zimna we włosy
jednej nieświadomej dziewczynie tatuś zrobił z grzywki mrożony róg jednorożca i tak między ludźmi paradowała

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez rachell111

Zazdroszczę Angolom zimy, jak oglądam jutuby i stylizacje zimowe blogerek, no bajer taka "zima".

jest mokra i wietrzna

[rachell111]

Napisane przez Betty83

tylko w tej parze nic a nic nie czuć zimna we włosy
jednej nieświadomej dziewczynie tatuś zrobił z grzywki mrożony róg jednorożca i tak między ludźmi paradowała

Wiesz kobiety chodzą też spać z mokrymi włosami, i nic im nie jest, dla mnie to zapalenie płuc gwarantowane, choć nie dotrwałabym, bo z zimna bym nie zasnęła tak nigdy. Tak już mam, nic nie poradzę, i jakoś nie żałuję tego typu atrakcji

[Katty_p13]

Napisane przez Betty83

tylko w tej parze nic a nic nie czuć zimna we włosy
jednej nieświadomej dziewczynie tatuś zrobił z grzywki mrożony róg jednorożca i tak między ludźmi paradowała

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------




jest mokra i wietrzna

super sprawa

[rachell111]

Napisane przez Betty83

jest mokra i wietrzna

No i git, taka jesienio-wiosna.

[Betty83]

Napisane przez rachell111

Wiesz kobiety chodzą też spać z mokrymi włosami, i nic im nie jest, dla mnie to zapalenie płuc gwarantowane, choć nie dotrwałabym, bo z zimna bym nie zasnęła tak nigdy. Tak już mam, ale nic nie poradzę, tak mam i jakoś nie żałuję tego typu atrakcji

no dobra, większość życia chodzę z mokrymi włosami. nawet w zimie, zawsze myłam przed szkołą/pracą i czasem z nich kapało jak wychodziłam przy minusie z gołą głową

nawet w moskwie przy lutowych największych mrozach (co nawet napoleona wykończyły) przez tydzień ani razu czapki nie użyłam
a stało się 2 h w kolejce do galerii przy odczuwalnej -26
trochę mnie telepało wewnątrz

czapka tylko w górach
chociaż ostatnio się przełamałam i parę razy użyłam

[gryx82]

Napisane przez rachell111

Choć Ty wyglądasz very gracious, ja bym już była czerwona jak rusek. Wróóóóóć! Ja bym tam nie była

Napisane przez Redhaired Witch

Tu w ogóle jest teraz Sukces Bar, a ja tkwię w pieluchach i nie mam o czym Wam napisać

Napisane przez rachell111

lodówka odkryła mnóstwo niezjedzonych fiędlin, serów i kiszaków, stąd dziasiaj zapieksy z ketchupem

Lubię, te zapiekanki to jedno ze wspomnień dzieciństwa (natenczas obowiązkowo z domowym ketchupem) Dzisiaj na obiad mieliśmy domowe frytki, udka kutaka z marynaty miodowej i surówkę z pekińskiej, uwielbiam taki zestaw

Napisane przez rachell111

Dla mnie to też cholerny dyskomfort, takie okutanie na misia, ostatni raz tak miałam 1000 lat temu na Gubałówce, i miałam mord w oczach. Nigdy więcej.

Co prawda właśnie wróciliśmy z małżem ze spaceru, fajnie rześko i SUCHO! no ale po co, po co ta kupa białego dziadostwa komu potrzebna tu, nie-w górach???

Śnieg macie? U nas już śladu po śniegu nie ma (no, może gdzieś w głębokim cieniu resztki jakieś leżą)

[rachell111]

Napisane przez Betty83

no dobra, większość życia chodzę z mokrymi włosami. nawet w zimie, zawsze myłam przed szkołą/pracą i czasem z nich kapało jak wychodziłam przy minusie z gołą głową

nawet w moskwie przy lutowych największych mrozach (co nawet napoleona wykończyły) przez tydzień ani razu czapki nie użyłam
a stało się 2 h w kolejce do galerii przy odczuwalnej -26
trochę mnie telepało wewnątrz

czapka tylko w górach
chociaż ostatnio się przełamałam i parę razy użyłam

1. hre hre Czyli cienki bolek

No ja m.in. nie znoszę zimy, bo czapki i inne okutanie. Ale czapki nienawidzę szczerze od zawsze. Mam odgniecione czoło i ulizane włosy na resztę dnia. Także, dziś na spacerze, owszem użyłam, bo cieplej, i nie musiałam jej ściągać między ludźmi, ale normalnie unikam. Mam nauszniki, całkiem fajny wynalazek.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez gryx82

Śnieg macie? U nas już śladu po śniegu nie ma (no, może gdzieś w głębokim cieniu resztki jakieś leżą)

Szczęściarze, Wy ludzie "nadmorscy" w sensie im bliżej morza, zawsze macie bardziej cywilizowane warunki.

U nas póki co leży zamarznięty, więc jakoś da się żyć, ale jak to goovno zacznie topnieć, razem z czarnym syfem z kominów i ulic to No ale cóż, tak jest zawsze, trudno mieć o to żal, trzeba by się wyprowadzić. A tak przeczekam Nihil novi Są gorsze rzeczy na świecie

[gryx82]

Napisane przez Betty83

no dobra, większość życia chodzę z mokrymi włosami. nawet w zimie, zawsze myłam przed szkołą/pracą i czasem z nich kapało jak wychodziłam przy minusie z gołą głową

Ja się dziwię, że Ty jeszcze żyjesz

Napisane przez rachell111

Szczęściarze, Wy ludzie "nadmorscy" w sensie im bliżej morza, zawsze macie bardziej cywilizowane warunki.

To prawda, klimat tutaj jakby łagodniejszy

[Betty83]

Napisane przez gryx82

Ja się dziwię, że Ty jeszcze żyjesz

do szkoły miałam 7min, a biegiem 5
i nie miałam suszarki

[Murszafka]

Napisane przez Redhaired Witch

Tu w ogóle jest teraz Sukces Bar, a ja tkwię w pieluchach i nie mam o czym Wam napisać

Pfff... Ja tylko ołówki i papie, właśnie sobie kupiłam nowy przed chwilą A jaram się teraz najbardziej szamponem Bielendy, który się nie pieni, ale za to zayebiaszczo pachnie

Napisane przez Betty83

skutery śnieżne bym jeszcze chciała, ale trochę droga jazda

Super są, jak pracowałam w SAP, byliśmy w Wiśle i tam m. in. na skuterach szaleliśmy

Zapisz

[Betty83]

znad zbożowej latte i gorącej szarlotki

i zagwozdki w jakich butach jechać w angielską zimę
oficerkach na słupku czy nubukowych botkach
nubuk się strasznie brudzi, a kozaki do kolan dziwnie wyglądają w metrze jak obok siedzi laska w sandałkach składających się z dwóch paseczków, cienkiej podeszwy i szpilki

Napisane przez Murszafka

Pfff... Ja tylko ołówki i papie, właśnie sobie kupiłam nowy przed chwilą A jaram się teraz najbardziej szamponem Bielendy, który się nie pieni, ale za to zayebiaszczo pachnie

Super są, jak pracowałam w SAP, byliśmy w Wiśle i tam m. in. na skuterach szaleliśmy

Zapisz

1. który to?
ja się zakochałam w zapachu kawiorowej maski, sama nie pachnie za mocno, ale zostawia na włosach cudny zapach
i właśnie zostałam grażyną oszczędności, bo przed myciem skróciłam o 15cm włosy

2. za późno na to wpadłam, za rok spróbujemy