Przełomowe maluszki 2007/2008

[ladetre]

Napisane przez gadmarka

dzień dobry
już nie
nie mam siły nadrabiać wątku
powiedzcie ile razy i po ile śpią wasze maleństwa w ciagu dnia?
Karolka śpi mi raz 1,5 w porywach do 2 godzin, a potem chwyci jeszcze jakąś drzemkę tak na 15-20 min. i na tym koniec.

Mój łobuz śpi w ciągu dnia tylko na spacerze. Kiedyś przesypiał cały spacer (2-2,5h), teraz śpi tylko przez ok. 1,5-2 h). Poza tym nie śpi w ciągu dnia wcale. Może raz na tydzień zdarzy mu się 15 min drzemki ok. 10, ale to się zdarzyło nam dopiero 2 razy. Wieczorem kładę go do łóżka ok. 20-20.30. Śpi do ok. 7.30, oczywiście z przerwami na jedzenie.

[Enaffi]

hej


Moja mała dzisiaj znowu ładnie spała od 23 do 7.30 , ale żeby nie było tak pieknie usypianie to koszmar godzine usypiania skurczybyk walczy ze snem chce sie jej strasznie spać ziewa oczka już na poł zamkniete, tak jak by nie chciała czegos przeoczyć szkoda jej czasu na senBazylko musze zainwestować w śpiworek bo Majka sie przykrywa kołderkąnoc mam nie przespana bo czuwam non stop tak sie wierci .

Basiu ale fajne okularki poluje na takie

Dziewczyny szkraby przecudne

Gadmarko moja mała to nieraz potrafi nie spać cały dzieńto jest strasznie męczace bo trzeba ja nosić, a jak już śpi to tak 2-3 godz, a najgorsze jest usypianie godzinne i kiedy ona wstaje juz wyspana po pół godziny ehhhh....czasami to już nie mam sił

[bassienkaw]

no okularki dostępne w Realu... na hali tak jak pisalam az 7,99zł, wogole to duzy wybor jest, i naprawde niektore rewelacyjne, ja uwielbiam duze okulary wiec wiesz

co do Łucji,to normalnie chyba nie powinnam wogole na to dziecko narzekac... ona nie ma takich dni zeby przez dzien nie spac... spi i to calkiem ladnie... nawet nieraz jej sie zdarza,ze 3 godziny przez dzien spac ciagiem...

[jolineczka]

My już niespimy jakiś czas. Ala pobawiła się na macie a teraz lezy w łozeczku i gapi się na karuzelę.

Mała w ciągu dnia śpi, ale nie tak często i długo jak kiedys. Odwala sobie takie 15 minutowe drzemki. Właśnie czekam na taką chwilę, zebym mogła pod prysznic skoczyć.
W nocy jest super - całe noce przesypia a je na śpiąco

Dzisiaj musze kolejną serię zdjęć wybrać i wywołac na papier. Troszkę się tego nazbierało.

Miłego dnia. Buziaki

[ja22]

Napisane przez bazylia

Karolina - a co z ochraniaczami? Nie używasz ch, skoro boisz się, że Amelka wsadzi rączke między szczebelki łóżeczka?

Iza - Amelia ma w łóżeczku ochraniacze. Nie daje jej tylko od strony naszego łóżka, bo wtedy ją widzę jak zasypiam i jak sie budzę. tak żeby odrazu sie nie zrywac i żeby mała mnie nie widziała przy każdym swoim nawoływaniu. Nie jest żle, ona sobie krzywdy nie robi. czasem jest z niej taki wiercioszek że łapkę przełoży, ale to żadkość. Kładę ją bardziej po stronie tych ochraniaczy i wtedy jest dobrze.

Dzisiaj mam smutaskowy dzień. Do firmy w której pracuję mąż zawiózł moje wypowiedzenie Z jednej strony się cieszę bo zostane z małą z drugiej zostawiam tam znajomych eehh.....
uciekam Amelia coś dusi

[bassienkaw]

Karolinko a dlaczego mąż zawozi wypowiedzenie?

[Ramila]

Cześć Dziewczyny!
Justynko co do karmienia to ja miałam też zanik pokarmu po tym jak próbowaliśmy mleka dla alergików a laktator wiadomo to nie to co dziecko i cyce sie rozleniwiły,ale karmiłam małą nawet co godzinę żeby głodna nie była i pokarm wrócił.Teraz jest już gorzej bo znowu mam mało mleka,podejrzewam że to już i stres i zmęczenie a i to że nie mam czasu na jedzenie też mi nie pomaga.Mam jednak nadzieję że wszystko wróci u Was do normy.
Oj Dagmara rozgryzłaś mnie,lubię jak mi kadzicie ,cóż widać jakaś zakompleksiona jestemTwoje fotki super ,fajnie mieć taką pamiątkę z dzieciństwa,ja pierwsze zdjecie mam jako 3 latka reszta zaginęła po przeprowadzce .Szkoda mi Ciebie kobieto ,no trójka dzieci na głowie to wybacz-koszmar.Co do spania to Pola śpi czasami po jakies 15-20 min ma takich drzemek ok 3,wtedy ja biegam do kibelka ,coś zjeść i się napić bo resztę czasu spędza u mnie na rękach i się za przeproszeniem nie mam nawet jak po dupie podrapać.
Jeżeli chodzi o aktywność małej w łóżeczku to zero,jak się ją położy tak prześpi tyle ile ma przespać zero kopania.
Dzisiaj mam wolne,mąż w domu i powiedział że mam dzisiaj dzień spaco w moim przypadku oznacza że może w końcu nogi obstukam i może jak nie będzie za dużego lamentu to sobie poczytam .
Dzieci Wam śpią jak marzenie tylko pozazdrościć ,Basi Łucja to już całkiem aniołek nic dziwnego że Basia ma czas i ochotę na zakupy i winko wieczorem.
A tak na marginesie to można wypić lampkę wina jak się karmi?

[gadmarka]

Ramilko to nie ja to Gosia

widzę że nie tylko moja księżniczka tak kiepsko sypia

Jolu tak samo poluję na takie chwile

no i po spaniu raptem pół godziny
ale nic to, niedługo idziemy po Piotrka do przedszkola to pośpi na spacerze

[bassienkaw]

co do winka przy karmieniu,to z tego co mi lekarka mowila, raz na jakis czas pol lampki czerwonego jak najbardziej... ale wiadomo bez przeginania... ja juz nie karmie,wiec inna sprawa
my bylysmy od 10:20 na spacerku, pochodzilysmy dwie godzinki, mała sobie ładnie spała... wózek do babci, blok obok, babcia ją troche ponosiła, nim zaczęłą się niecierpliwić że głodna. Drzwi obok poszłyśmy odwiedzić kawalera który ma 5,5 tygodnia,ale on nie zainteresowany jeszcze, natomiast ona go tak zaczepiała, że hej hihihi swoją drogą on prawie tak samo wielki jak ona... ale urodził się bardzo duży
no i wróciłyśmy do domku, mała chwilę jeszcze pogadała, pośmiała się, więc nie dawałam jej od razu jeść. Najlepsze jak coś do niej mówię, a jej się wymksnęło JA, akurat trafnie do mojego pytania i się tak uśmiałam, że hej
zjadła i co, i w momencie zasnęła jak ją tylko do łóżeczka położyłam. Więc co do spania, no to dzisiaj mała pospała od 21 gdzieś do 5:30, potem zjadła i pospała do 6:50, zjadła, pobawiła się trochę i gdzieś od 8 spała do 10. Zjadła, ubrałyśmy się i na spacer, tam drzemka, choć co chwilę podglądała... dwie godziny spania. No i teraz gdzieś od 13 też śpi
to tak apropo spania...

i co do Adatki to niestety sytuacja jest tragiczna, swoje dziewczyna wypłakała. Po badaniach okazało się, że ma uszkodzony trzon macicy i pochwę, zostanie chyba do poniedzialku w szpitalu jak nie dluzej. Jest jej ciezko, choc czuje sie ok z zewnatrz, to wewnatrz nie ciekawie jest. Doszlo jej sporo lekow, i w dodatku ma powiększony migdał. Boi się biedna, że jej coś jeszcze wynajdą (w sumie to sie jej nie dziwię)... ale Marcela jest cały czas z nią, grzeczna nadal więc tyle dobrze. No i jak pytałam jej czy to wina lekarzy przy porodzie czy coś, to jej w szpitalu powiedzieli (teraz lezy w Olkuszu), ze to co zepsuli w Rudzie Śląskiej oni muszą naprawiać

[bazylia]

Witajcie

Gosiu - fantastyczne te Twoje fotki z dziećiństwa Mam takich sporo, ale niestety nie mamy skanera... Co do trójki dzieci- podziwiam za odwagę Wkrótce zrobi się ciepło i będziecie mogli więcej czasu spedzać na spacerkach, więc napewno będzie łatwiej , a i Łukach mam nadzieję nie będzie tak często chorował

Dagmara - Małgosia zazwyczaj robi sobie jedną krótką drzemkę do południa (tak 15-20 minut, najchętniej leżąc na mojej piersi ), a potem śpi podczas spaceru i dosypia zazwyczaj w domu. Różnie to z tym spaniem bywa. Raz zdarzydarzyło jej sie przespać 4 godz , wczoraj natomiast spała tylko 1,5. Zazwyczaj przesypia tak około 2-2,5 godz. Potem juz nie śpi do wieczora.

Karolina - dlaczego składasz wypowiedzenie? Miałaś umowę na czas określony? Ja muszę w końcu do szefa zadzwoic...

Milenko - uwielbiam, gdy Tż-cik jest w domu i zajmuje się trochę małą... Kto by pomyślał, że dluższy niż 3-minutowy prysznic, będzie dla nas taką frajdą

Basiu - Ty to naprawdę masz szczęście z tą Lusią. Aniołek nie dziecko!

[Ramila]

No właśnie Gosiu nie Dagmarko,przepraszam oto dowód jaka jestem zakręcona jak dopadnę do netu to się zwijam jak szalona zeby zdążyć coś napisać.Przepraszam Cię Gosiu za przejęzyczenie.

[bassienkaw]

Wiecie co Wam powiem... obnazam sie dzisiaj publicznie, wkleilam swoje zdjecia na blogu i na wąku mż-wr, oraz na swoim wątku... tutaj też wkleje,a co mi tam... motywacji potrzebuje jak najwiecej... odwazylam sie dzisiaj zrobic zdjecia swoim 82kg praktycznie w neglizu,tzn w bieliznie... wklejam tylko po to, byscie widzialy jak wygladam teraz przy 82kg cielsku, a za miesiac wkleje zdjecie jak rewelacyjnie wygladam troche chudsza... i moze za dwa, jak jeszcze chudsza... startuje z odchudzaniem po raz setny,mam nadzieje,ze tym razem sie uda...
a wygladam tak:

poza tym dobrej nocy... a co do mojej Lusi, to nie zawsze taki aniołek, nieraz ma napady krzyku, po prostu musi sie wykrzyczec i tyle i basta... dzisiaj zeszlo jej jakies 40minut,akurat u tesciow bylam... bo nei wiem czy wiecie,ze znowu remont sie u mnie zaczal,zostal nam do zrobienia pokoik babci masakra. a teraz Łucja ładnie śpi i licze na sen do rana ;D

[ja22]

Więc dziewczyny z moją praca jest tak. Umowa kończyła mi się 9 stycznia. Przedłużyli mi na rok. Jednak stwierdzilismy z mężem że do roku powinnam zostać z Amelią w domu. Po pierwsze chcę, a po drugie nie dam jej jeszcze do pilnowania jakieś obcej babie. Moja mama nie zawsze może. Chcę być ten pierwszy rok z naszą niunią. Zaplanowaliśmy ją, udało się po miesiącu starań i teraz chcę się tym skarbem nacieszyć.
Dlaczego mąż zawoził wypowiedzenie? Ponieważ pracujemy w tej samej firmie i wiele spraw było załatwiane właśnie przez niego. Jak mieli jakies pismo to dzwonili do mnie z zapytaniem czy moga podać do podpisania przez męża. Bardzo mi to pasuje, bo jechać 80km żeby tylko coś podpisać to śmieszne. Teraz wkręcił się w moje zwolnienie. Załatwił że najpierw po macierzyńskim wykorzystam zaległy urlop i wczasy pod gruszą, a potem pa pa moja praco. Nie opłaca mi się iść na wychowawczy bo mamy za wysokie dochody żebym coś dostała. Byłam w urzędzie pracy i tam dowiedziałam się że zwalniając się z pracy po zarejestrowaniu się u nich przez pierwsze 3 miesiace nic nie dostane a potem przez 9 zasilek. Chyba ze znajda mi prace, co jak sama stwierdzila jest nie mozliwe bo nie mają ofert pracy dla socjologa. Tak więc zostane z myszką w domu, a i na papmpersy mi się ostanie. Trzeba jakoś sobie radzić. Potem poszukam odpowiedniej osoby do dziecka, a wiadomo po reakcji rocznego malca widac czy lubią tą osobę, czy nie. Ja znajdę prace tutaj na miejscu i gra gitara.

Basiu - dla mnie zdjęcie super nie masz się czego wstydzić. Zgrabna, ładna kobietka

[jolineczka]

Basia - ja waże niecałe 70 kg, ale ciało mam w opłakanym stanie. Ty masz ładne jędrne ciało, moje jest zaatakowane cellulitem i obwisłe

Kupiłam dzisiaj wagę kuchenną i zwazyłam na niej Alę Kamień z serca - waży 4800 a miesiąc temu wazyła 4 kg, więc jest dobrze.

Ala śpi, ja wychyliłam lapmkę wina w nowym kieliszku i zaraz idę spać. Jak tak dalej pójdzie to w alkoholizm popadnę... Uwielbiam różowe Carlo Rossi, mniam.

Spokojnej nocki mamusie.

Ps. Uzywacie żelu durex? Ja chce kupić ale jest kilka rodzajów i nie wiem który wybrac. Poza tym mam nowa bieliznę i szlafroczek, ale czekam az okres się skończy i wtedy się zabawię w romantyczny wieczór.

Buźka

[bassienkaw]

Jolu powiem Ci szczerze, że ja wcale tak jędrnej i bez cellulitu skóry po porodzie nie miałam. Wtedy to była tragedia. Miałam dziure na dziurze, taki cellulit, w dużej mierze na nogach, i pupie... tam tragedia, brzuszek troche mniej, na brzuchu na szczescie ominely mnie rozstepy, natomiast piersi i przod ud, zaatakowal bardzo... ale i tak juz jest lepiej, splycily sie,teraz czekam az troche wyjasnieja. Duza zasluga tutaj serum z eveline, roznych innych specyfikow... smaruje sie, kremuje, najwazniejsza jest systematycznosc... teraz trzeci dzien odchudzania, moze wkoncu sie uda, bo tyle razy juz od porodu probowalam... chce dojsc na poczatku do wagi 70kg, to jest teraz moj cel... bo 82kg to za duzo jak na mnie... natomiast potem tak 62-63kg to jest moja waga koncowa...
co do alkoholizmu... hmmm wiesz co rozowego tego wina nie pilam,ale wyprobujemy z mezem. My teraz mamy nalewkę babuni, też lubię... a wcześniej mielismy takie dobre winko ale nazwy nie pamietam

i co do żelu z durexa.. to my na pierwszy rzut kupiliśmy ten zwykly, uniwersalny... nie narzekalismy, calkiem niezly. Teraz natomiast mamy ten fioletowy 2w1, do masazu i nawilzajacy... jak dla mnie rewelacja, mąż też jest zachwycony

[bazylia]

Karolina - teraz juz rozumiem sytuację Zdziwiłam się po prostu, że zwalniasz sie zamiast pójść na wychowawczy, bo ten przecież liczy sie potem do emerytury jako okres składkowy. No, ale w końcu nie będziesz na tym bezrobociu w nieskończoność

Jolus - też bardzo lubię lekkie Californijskie winka , ale nie pogardzę też Hiszpańską Rioją, czy bogatymi Chilijskimi trunkami. Kusicie

Basiu- wyglądasz super! Ile ty masz wzrostu? Ja ważę 67 kg (od wczoraj ścisła dieta), a jak patrzę w lustro to chce mi sie wyć! Celulit, rozstępy, koszmar... Trzeba się po prostu zabrać za jakies ćwiczenia...

[bassienkaw]

Izunia ja mam 167cm wzrostu mniej wiecej, przynajmniej tyle mam w dowodzie... i tyle powinnam miec, no chyba ze zmalalalm z wiekiem. Co do cellulitu, rozstepow to ja mialam ogromny problem po ciazy,za to kremy tak jak wczesniej pisalam pomogly mi bardzo... cwiczyc nic nie cwiczylam, a skora sama widzisz jaka sie zrobila,szkoda ze nie mam zdjecia po ciazy,ale wstyd mi bylo robic,wygladalam okropnie. Cellulit mialam tak okropny ze szok... moj D sie dziwi,ze tak ladnie i szybko mozna sie tego dranstwa pozbyc
wiadome ze calkowicie jeszcze wszystko nie zniknelo,ale i tak jest poprawa taka ze szok

[bassienkaw]

dziewczyny Adatka sie odezwala... beda jej powtarzali EKG,bo jeszcze w serduszku cos tam w serduszku jej im nie pasuje... a w dodatku Marcelinka ma pleśniawki w buzi i Adatka chce by juz ten koszmar sie skonczyl - czego sie jej nie dziwie...

[jolineczka]

Jeśli Agata ma takie problemy to tylko i wyłącznie wina naturanego porodu. Albo ktoś nie dopilnował podczas ciązy, ze naprzykład sa przeciwskazania, albo miała tak trudny poród, ze teraz wychodza wszytkie jego pozostałości... I jak to czytam to zaczynam docieniać moją cesarkę, bo ze mną mogło być to samo. Gdyby mnie dużej trzymali i kazali rodzić naturalnie to pewnie nieźle by mnie porozrywało w srodku, serce też mogłoby mi siąść (miałam kiedyś problemy) a wzrok i tak poszedł w dół jak szalony (z -1,25 do -2,5).
Trzymam za Agatę mocno kciuki. Zresztą ona o tym wie

Ja wstałam o 11!!! Przebudziłam się przed 7 - nakarmiłam Ale i poszłam spać znowu. Mała teraz bawi się macie a ja piękę zapiekanki.

Dzięki za info o żelu. Ja chyba na początek kupię czerwony.

Okres się kończy. Być moze dzisiaj wieczorem będzie przyjemny wieczór Zreszta ostatnio jest to tak rzadko, ze zawsze jest wyjątkowo przyjemnie. Nie ma to jak sex na głodzie

Miłego dzionka

[bassienkaw]

No to prawda, że Adatka ma same problemy. W Olkuszu jej powiedzieli, że to naprawiaja to co inni popsuli,wiec wiesz... mam nadzieje,ze wkoncu jednak wszystko bedzie dobrze...
a żel tak jak mówię, ten fioletowy jest rewelacyjny dla mnie ekstra
my juz po spacerku

[jolineczka]

Dzisiaj śliczna pogoda. Na spacer na razie nie mam jak wyjść. Mała nie zamierza spac aja nawet pod prysznic nie mam jak pójśc. Pewnie poczekamy na tatusie i jak wróci z pracy to wtedy pójdziemy razem pospacerować.

Mówisz fioletowy jest lepszy? To chyba mnie przekonałaś. Jak zrobię męzowi masaż to będzie do końca życia pamiętał

[bassienkaw]

no ja naprawde jestem mega zadowolona z tego fioletowego, mąż zresztą też... a do masażu super... Damian wczoraj był z masażyku bardzo zadowolony
no ja bym pewnie jeszcze na spacer po południu z małą poszła,ale idziemy na urodziny do mojego taty... a może jak dalej tak ładnie będzie to wsadzimy ją do nosidełka i tak pójdziemy,tego co sie na ramiona zaklada... swoja droga chwala,ze ktos takie nosidelka wymyslil, bo pisalam wam chyba,ze wozek mamy u drugiej babci blok obok, niby nie daleko,ale zawsze jak szlysmy na spacer, pakowałam Łucję do fotelika samochodowego i tak ją niosłam do babci, a ciężarek jest taki, że hej i problem był... od kilku dni wsadzam ją do plecaczka i idziemy, o wiele wiele lepiej i mała zadowolona, bo się rozgląda, a swoją droga 3 minuty i śpi hihihi
pierwszy raz w nosidełku był w święta, a dokładnie szliśmy jajeczka święcić

[jolineczka]

Ja te zostatnio myśląłam o takim nosidełku. Tylko słyszałam ze to na kręgosłup nie za dobrze działa... Sama już nie wiem.

[bassienkaw]

Nie wiem Jolu, są takie ponoć od 3 tygodnia, czy od 3 miesiąca i od 6 miesiąca, my mamy takie usztywniane... i wiesz w sumie trzymam małą i tak, tak jakbyś ją na rękach trzymała, tylko masz wspomaganie na ramionach. Ja jestem bardzo zadowolona, Łucja już waży prawie 6kg, więc wiesz... troche jej jest, nieraz jak wiesz niose ja w foteliku,to dodatkowy ciezar i po prostu masakra
a my wlasnie sie szykujemy na urodziny mojego taty

[jolineczka]

Basiu - ja właśnie szukam nosidełka na allegro. Nie sądziłam, ze są tak tanie.

Zyczę Wam przyjemnej imprezki na urodzinach.

Buziaczki

[bassienkaw]

nie wiem jakie są ceny tak naprawde... co ja gadam, nie nie nie... wiem, mąż kupił jak dobrze pamiętam za 30zł i to całkiem dobrej firmy ja jestem mega zadowolona

[jolineczka]

Mam na oku kilka nosidełek, ale nie wiem już sama czy te za 30 zł będa tak dobre jak te za 200. A może tylko za firmę się płaci? Bo w końcu i te, i te mają atesty bezpieczeństwa.

[bassienkaw]

nie wiem Jolu jak to jest, ja jestem bardzo zadowolona z tego co ja mam... kolezanka kupila takie za 110zł i powiem ci, że ostatnio ogladala moje i stwierdzila,ze jest o wiele lepiej w ykonane...

[bassienkaw]

Cisza tutaj że hej... ja tam się tylko chciałam pochwalić jak ładnie mi Łucja spała... jak usnęła o 21, tak się obudziła do jedzenia o 7... no odejmując przesunięcie czasu, to o 6... zjadła i śpi do teraz... ciekawe o której się obudzi dziś pierwsza jej nocka poza domem będzie spać u teściów, a rodzice później do niej dołączą... czeka nas imprezka juz sie doczekac nie moge

[jolineczka]

A my zbieralismy się do kościoła na 11 kiedy gapnęlismy się ze już jest 11

My jak zwykle wyspani zaraz idziemy na spacerek. Pogoda pięęękna!! Wreszcie ciepło i niebo bezchmurne pełne słoneczka

Polecam dzisiaj wieczorem nowy serial na tvn. Będzie Madera pokazana. Być moze uda mi się tam w ciągu raku jeszcze raz zawitać. Piękna wyspa -warto zobaczyć.
To byłą reklama A teraz zycze miłego dnia