Panny Młode 2008

[madziulala81]

Ava80, pomysly swietne, list od kawalerow swietny, dawno sie tak nie usmialam

Marissaa, co do fryzurki to swietny pomysl, kok nad karkiem i kwiet np. duzy bialy storczyk, pieknie to wyglada, a jaki masz kolor wlosow?

[madziczek]

Napisane przez asiuk

Kurczę, czyli nigdzie nie ma takiego durnego zwyczaju, tylko na Śląsku?
Te modlitewniki moim zdaniem są ogólnie dostępne - u nas też nie ma jakiejś tradycji, że się je kupuje. Raczej jest to rzadko spotykane.
Ale gdy np. idę do spowiedźi, biorę taki modlitewnik ze sobą, bo czasem trzeba odmówić np. koronkę, czego z pamięci nie umiem przecież
Zawsze pożyczam więc od mamy.

Uważam, że to całkiem fajny zwyczaj i ciekawy pomysł podrzuciłaś
Nie słyszałam o tym, ale właśnie wczoraj rozmawiałyśmy z siostrą o przygotowaniach do śłubu (ona w czerwcu ja - wrzesień) i spowiedzi do której warto się dobrze przygotować, a niestety modlitweniki Komunijne nie maja praktycznie racji bytu w dorosłym życiu.

Teraz kupię jej taki modlitewnik i na swój ślub też o niego zadbam

[dzasta110]

bardzo podoba mi sie ten pomysł z tym "karzełkiem" (chodzi mi o tą kotarę i pana i pannę młodą za nią) u nas będzie robił to nasz weselny zespół... ubaw po pachy
ten list od kawalerów też jest udany, na weselu śmiechu było co niemiara
regulamin jest bombowy może wykorzystamy

[madziczek]

Bardzo przypadł mi do gustu ten regulamin wesela .... wpisze go do księgi gości jaką robię dla siostry .... na swoim też napewno zastosuje.
Myślę, że można by się też było pokusić o rozdawanie go gościom na powitanie (wchodzenie do sali), żeby każdy wiedział co i jak :P

ava80 dzięki za inspiracje

[ava80]

Napisane przez madziczek

Bardzo przypadł mi do gustu ten regulamin wesela .... wpisze go do księgi gości jaką robię dla siostry .... na swoim też napewno zastosuje.
Myślę, że można by się też było pokusić o rozdawanie go gościom na powitanie (wchodzenie do sali), żeby każdy wiedział co i jak :P

ava80 dzięki za inspiracje

my się chyba zdecydujemy na ten grosik w torcie (albo w innym kawałku ciasta) - choc troche martwię sie o zęby gości
zabawa z kotarą i zasady dla gości znajda zastosowanie i nas

[tiffi1]

Hej dziewczyny, witam po świątecznie.
No to kilka informacji co udało mi sie załatwić: mam buty, jutro jadę do salonu, by zmierzyli jaka długość do tych butów. Poza tym byłam u krawcowej i zaniosłam materiał (na sukienkę, drugi dzień).
I tu moje pytanie do was, jak mam sukienkę niebieską, to jakie buty powinnam mieć do niej??
Poza tym rozdaliśmy większość zaproszeń, została nam końcówka.
ustaliliśmy również menu na wesele i poprawiny.
Pan Mody posiada buty (na razie tylko tyle, ale zawsze to coś)

[katia0117]

Napisane przez ava80

ale fajny pomysł z ta niespodzianką
nie myślałam dotychczas o niczym specjalnym ale mnie natchnęłaś
właśnie pochodziłam po forachj i PRZYZNAJĘ ŻE KOPUJE TUTAJ (więc dziekuję "innym forom")

O jejku,ale się uśmiałam....na pewno z tego skorzystam na swoim własnym weselu

[blush]

świetne te zabawy, szczególnie list od kolegów z Italii i zabawa z kotarą

Napisane przez m.a.r.t.a

Ja też bym z Wami na dłużej poplotkowała, ale kurcze jestem zawalona papierkową robotą, nie wiem czy nie skończę nad ranem, a mam teraz niezły zapierdziel. Widzę, że na ślubnym wszystko ładnie gra to zmykam zanurzyć nos w monitor i papiery.

Pozdrowienia dla wszystkich dziewuszek!!!

powodzenia w pracy a potem wracaj szybko na wizaż

Napisane przez mika85

Przepraszam ze dopiero teraz odpisuje. To jest metoda nakładkowa. Moja dentystka roziła mi na wymiar do moich ząbków takie rynienki (jak mają bokserzy) do tego mam żel "OPALESCENCE PF" i przez 8 dni zakładałam te nakładni na 2-3 godzinki. efekt był juz widoczny po pierwszym uzyciu. Efekt urtzrymuje sie przez ok 6 miesiecy, dlatego przed slubem jeszcze jedna serie sobie zrobie bo zel mam jeszcze w domku.

też wybielałam tą metodą, już w zeszłym roku żeby mieć z głowy przed weselem, efekt po póki co utrzymuje się bez zmian

Napisane przez asiuk

Dziewczyny, czy u Was jest taka tradycja, że w przeddzień ślubu przychodzą do panny młodej znajomi i/lub rodzina i trzaskają porcelanę pod drzwiami? Strasznie mi się ten zwyczaj nie podoba Nie dość, że mieszkam na ostatnim piętrze w bloku (czyli jak zaczną tłuc, to będę musiała to sprzątać aż do parteru), to w dodatku często zdarza się, że tacy "goście" siedzą bardzo długo i panna młoda jest niewyspana. Jak jest u Was?

u mnie tak nie ma, współczuję tradycji

Napisane przez madziulala81

Widze ze mieszkasz w bloku, ja tez. Czy masz juz jakis pomysl na udekorowanie klatki schodowej i wejwscia do niej?
Co prawda nie zalezy mi na dekorowniu poreczy w klatce, ale chcialabym jakos ubrac przede wszystkim wejscie, a kompletnie nie mam pomyslu i nie chcialabym zeby to wyszlo jakos tandetnie

Dziewczyny, jesli ktoras z WAs ma jakies sugestie, to prosze o pomoc, z gory

też mieszkam w bloku, ale nie zamierzam dekorować klatki, planuję szybko czmychnąć spod bloku, żeby się menele i dzieciaki nie poschodziły

Napisane przez madziulala81

Co do tesciowej, to wszystkie chyba musza swoje trzy grosze wrzucic!!! Ja juz mam swojej dosc!!!
Wszystko co sobie wymyslimy, to sie jej nie podoba, albo dlaczego takie a nie inne... itd.
Teraz jeszcze wymyslaja, ze nie beda busem wracac do domu, bo obciach... Normalnie oszalec mozna!!!! A ze z moim TZ mieszkamy od siebie jakies 70 km i slub z weselem bedzie u mnie, to wydawalo nam sie lepszym rozwiazaniem wynajecie busa, bo wezmie wiecej osob, a jeden kurs tam i z powrotem trwac moze do 3 godzin. Niestety wynajmowanie pokoi dla gosci nie wchodzi w gre, a 70 km to nie taka straszna odleglosc, tym bardziej, ze chcielismy zagwarantowac powrot...
I staraj sie tu!!!! Nikomu czlowiek nie dogodzi!!!

no teściowej to chyba nie da się dogodzić
ech... trudno się pogodzić z faktem że teściową ma się gratis do małżeństwa

[Taska]

Napisane przez blush

no teściowej to chyba nie da się dogodzić
ech... trudno się pogodzić z faktem że teściową ma się gratis do małżeństwa

Moja tesciowa jest niby wporzadku, ale chyba bardzo zazdrosna o pierworodnego , bo dopuki bylam "tylko dziewczyna" to mnie uwielbiala a teraz wogole sie nie odzywa... zobaczymy jak sie spotkamy, ale do tego, jeszcze troche czasu- czerwiec


Tradycja z tluczeneim szkla, jest neizla. Goraco wspolczuje dziewczyny.
U mnie tego nie ma. NA SZCZESCIE!

[Madlen__18]

A ja tylko powiem:
/10/

Jestem już umówiona do fryzjera, jeszcze trzeba załatwić bukiety, prezenty dla rodziców, dekorację na auto...

[robaczek-85]

Nam dzisiaj został dokładnie MIESIĄC

[blush]

i zaczęły sie nam wykruszać Panny Młode 2008

[nysiunia]

Napisane przez asiuk

Mam pytanie, czy kupujecie skarbczyki? Moi rodzice mają takie skarbce jako pamiątka ślubu, ale nam na naukach nikt o tym nie mówił. Chciałabym kupić dla mnie i TŻ po jednym i dać do pobłogosławienia. Nie dość, że piękna pamiątka, to jeszcze przydatna

Dziewczyny, czy u Was jest taka tradycja, że w przeddzień ślubu przychodzą do panny młodej znajomi i/lub rodzina i trzaskają porcelanę pod drzwiami? Strasznie mi się ten zwyczaj nie podoba Nie dość, że mieszkam na ostatnim piętrze w bloku (czyli jak zaczną tłuc, to będę musiała to sprzątać aż do parteru), to w dodatku często zdarza się, że tacy "goście" siedzą bardzo długo i panna młoda jest niewyspana. Jak jest u Was?

ja też jestem ze Śląska. Co do skarbczyków (książeczek do nabożeństwa) to mi ksiądz powiedział że mają je przed ślubem przynieść świadkowie. Więc ja już mam Jak dla mnie jest to ładna pamiątka ślubu - i przydatna, bo nie znam wszystkich modlitw.

Mi już zapowiedzieli że będą tłuc porcelanę ale u mnie nie trzeba ich poić alkoholem. I nie będzie tych ludzi dużo.

Napisane przez coccinella85

Witam!

a co sądzicie o pieczeniu i roznoszeniu przez pannę młodą kołacza przed weselem-do najblizszych sąsiadów i gości weselnych?

ja właśnie w przyszłym tygodniu jeżdże po całym Śląsku z kołaczem. Nie wiem jak sie w czasie wyrobie - szkoda że się teleportować nie umiem, ale u mnie taka tradycja, którą wszyscy lubią więc rodzinka już sie cieszy, że słodkości dostaną.

Madlen__18 czy Ty też jesteś taka zabiegana? ja mam ślub 2 tygodnie po Tobie i każdy wieczór mam zajęty, a myslałam że większość udało mi się z wyprzedzeniem zrobić. A do tego dochodzi remont mieszkania .
A w dzień Twojego ślubu będziemy razem świętować bo ja mam wtedy urodziny

Normalnie schudłam już z tych stresów i ubyło mi 3 cm

Pozdrawiam Was cieplutko

[Madlen__18]

Nysiunia: dokładnie to samo mam!
A my wszystko z takimmmmm wyprzedzeniem załatwialiśmy...
I jeszcze mam generalny remont mieszkania...zrobiony jest tylko pokój do którego powoli wstawiamy meble. Kuchnia i łazienka w trakcie.
Nie wiem jak mam to zrobić w ciągu 10 dni

[soffera]

Napisane przez asiuk

Wiem, dla mnie to też koszmar. Najlepsze jest to, że ci znajomi przychodzą nawet po północy. Jeśli nie otworzę i nie dam im wódki (bo taka jest pełna tradycja - albo jeszcze lepiej, mam się z nimi napić), to i tak będą trzaskać pod drzwiami.
Moja teściowa uważa, że mam jakieś fanaberie, bo uważam to za skrajny przejaw głupoty

Też mieszkam na Śląsku i owszem tłuczę się u nas szkło, ale w rozsądnych granicach. Jak już dzień przed to popołudniu, staramy się zbierać w jedną grupę aby Państwo Młodzi nie musieli non stop odrywać się od zajęć do sprzątania. Jest to w formie zabawy, żartu a nie jakieś męczarni :P Nie ma po tym żadnej imprezy. Pamiętam jak tłukliśmy szkło przed ślubem mojej znajomej (byliśmy śmiesznie przebrani, pomalowani) raz ciach, pośmialiśmy się i do domu.

Napisane przez coccinella85

a co sądzicie o pieczeniu i roznoszeniu przez pannę młodą kołacza przed weselem-do najblizszych sąsiadów i gości weselnych?

Kołacz weselny będzie Przygotowany przez cukiernie, rozniesiony przez nas. To tradycja, można obdarować znajomych, dalszą rodzinę, którą nie zapraszamy na wesele. Gdy do mnie pukają z kołaczem cieszę się jak dziecko

Buty ślubne mam już w domu. Postanowiłam postawić na elegancję, wykończenie i wygodę. Kupiłam Arte Di Roma z linii Sofia. Są śliczne

[zielonadaglezja]

Soffera a jak cenowo wyszły Cię te buciki ? bo mi się też bardzo podobają z tej linii Sofia 211c albo 211a (na stronie Arte di Roma tak są oznakowane)

[anbas]

7.ja mam taki problem ze skora ze od wiekszosci kosmetykow mnie uczula i teraz smaruje buzke tylko kremem z AA dla cery wrazliwej i atopowej i mam pytanie-co z podkladem?jaki wybrac na slub zeby nue uczulil?znacie jakies dobre bo ja to nemo jestem z kosmetologii
[/quote]
Znam ten bol, ale uzywam l'oreal true match i mnie nie uczula, a właściwie po wszystkim co ma duzo konserwantów, barwników i zapachów mam problemy.Drugi podkład który moge używać to nawilżający, taki niebieski z oriflame. Plusem obu jest to że nie zbrylają sie przy łuszczacej się skorze, l'oreal fajnie sie dopasowuje i po chwili buzia gładka a nie mam maski

[marta12101]

Napisane przez anbas

7.ja mam taki problem ze skora ze od wiekszosci kosmetykow mnie uczula i teraz smaruje buzke tylko kremem z AA dla cery wrazliwej i atopowej i mam pytanie-co z podkladem?jaki wybrac na slub zeby nue uczulil?znacie jakies dobre bo ja to nemo jestem z kosmetologii

Znam ten bol, ale uzywam l'oreal true match i mnie nie uczula, a właściwie po wszystkim co ma duzo konserwantów, barwników i zapachów mam problemy.Drugi podkład który moge używać to nawilżający, taki niebieski z oriflame. Plusem obu jest to że nie zbrylają sie przy łuszczacej się skorze, l'oreal fajnie sie dopasowuje i po chwili buzia gładka a nie mam maski[/quote]


to najlepiej porpobowac rozne podklady

nie wiem gdzie meiszkasz, ale np w seforze mozna do pidelka wziac sobie probke kosmetykow i wyprobowac czy nei uczulaja zanim sie kupi

mnie neistety loreal akurat uczula, ale polecam vichy i lancome

dziewczyny, mi zostal miesiac bez jednego dnia...niby prawie wszystko zalatwione, ale okazuje sie ze nie do konca, oh men, zwariuje chyba z tego stresu

[soffera]

Napisane przez zielonadaglezja

Soffera a jak cenowo wyszły Cię te buciki ? bo mi się też bardzo podobają z tej linii Sofia 211c albo 211a (na stronie Arte di Roma tak są oznakowane)

Dałam prawie 300zł Na początku zarzekałam się że nie kupie tak drogich butów na jeden dzień (szukałam w prawie wszystkich sklepach), ale gdy zmierzyłam Arte było po mnie. Miękka skóra, śwetnie wyprofilowane, stabilne, mają piękny połysk, są po prostu śliczne... Wiesz za co placisz.

Mam model 211A

[babeczka1985]

ava80 świetne te weselne żarty chyba coś wybiorę uwielbiam jak jest śmiesznie!!! regulamin wesela jest boski
Wiem, ze moj dj-wodzirej robi takie "show", ze nagle w trakcie wesela wchodzi w przebraniu gangstera i porywa panne mloda (czyli porwie mnie) i potem tanczymy (jakis specjalny uklad), a na koncu pan mlody wkurzony przedziera sie przez gosci z jakims plastikowym pistoletem i strzela do gangstera i porywa mnie czy cos takiego.... nie wiem czy czegos nie przekrecilam, bo dj wspominal mi o tym rok temu i dopiero bedziemy ustalac jakie zabawy wprowadzimy...

Witaj Marissaa!!! Jak miło, że kolejna Panna Mloda z Wroclawia zawitala

Panny Mlode ze Slaska kurcze! Wy to dopiero macie z tymi zwyczajami slubno-weselnymi Chyba najbogatsze w calej Polsce.

Madlen a zamierzacie sami dekorowac samochod czy sie zwrocic do kogos? Czy to kwiaciarnie robia?

[Madlen__18]

Mieliśmy kupować dekorację, ale rodzice chyba coś kombinują, bo mi zakazali:P

/9/

[*kaalinaa*]

Napisane przez Madlen__18

Mieliśmy kupować dekorację, ale rodzice chyba coś kombinują, bo mi zakazali:P

/9/

Ha pewnie robią Wam niespodziankę

[asiuk]

Napisane przez madziczek

Uważam, że to całkiem fajny zwyczaj i ciekawy pomysł podrzuciłaś
Nie słyszałam o tym, ale właśnie wczoraj rozmawiałyśmy z siostrą o przygotowaniach do śłubu (ona w czerwcu ja - wrzesień) i spowiedzi do której warto się dobrze przygotować, a niestety modlitweniki Komunijne nie maja praktycznie racji bytu w dorosłym życiu.

Teraz kupię jej taki modlitewnik i na swój ślub też o niego zadbam

Miło mi, że komuś się pomysł przydał Zastanawiam się tylko, czy kupować jeden taki modlitewnik czy dwa - dla siebie i TŻ.

Napisane przez blush

no teściowej to chyba nie da się dogodzić
ech... trudno się pogodzić z faktem że teściową ma się gratis do małżeństwa

Jakbym czytała siebie Najgorsze jest to, że będę u nich mieszkać Oby jak najkrócej!
Teściowa już ze mną rozmawiała o tym, jak mam się do niej zwracać (gadałyśmy przy moim narzeczonym). Stwierdziła, że ją śmieszy mówienie w trzeciej osobie, typu: "wie mama", "czy mama słyszała, że..." itp. Chce, żeby mówiła do niej, jak do swojej mamy Przyznaję, że to dla mnie krępujące, choć może się przyzwyczaję po jakimś czasie.
Uważam to w ogóle za nienaturalne nazywanie mamą i tatą teściów, ale co zrobić...

Napisane przez robaczek-85

Nam dzisiaj został dokładnie MIESIĄC

Jak wszystko pójdzie dobrze, to w tą sobotę pojadę na ślub mojego kumpla

Napisane przez nysiunia

ja też jestem ze Śląska. Co do skarbczyków (książeczek do nabożeństwa) to mi ksiądz powiedział że mają je przed ślubem przynieść świadkowie. Więc ja już mam Jak dla mnie jest to ładna pamiątka ślubu - i przydatna, bo nie znam wszystkich modlitw.

Mi już zapowiedzieli że będą tłuc porcelanę ale u mnie nie trzeba ich poić alkoholem. I nie będzie tych ludzi dużo.

Będziecie mieli dwa skarbczyki - po jednym "na głowę"?

Z tym tłuczeniem porcelany to u nas chyba tylko robi się z tego "bydło"... Kiedyś nawet mój TŻ był u swojej koleżanki przed jej ślubem, razem z kolegami. Przyszli do niej chyba ok. północy i wszyscy pili wódkę (może oprócz panny młodej).

Napisane przez Madlen__18

Nysiunia: dokładnie to samo mam!
A my wszystko z takimmmmm wyprzedzeniem załatwialiśmy...
I jeszcze mam generalny remont mieszkania...zrobiony jest tylko pokój do którego powoli wstawiamy meble. Kuchnia i łazienka w trakcie.
Nie wiem jak mam to zrobić w ciągu 10 dni

Hmm, czyli mimo dobrej organizacji i załatwiania wszystkiego dość wcześnie i tak dużo zostaje "na ostatnią chwilę"
Na szczęście jestem przyzwyczajona do tego typu stresu ("czy zdążę??"), ale w sumie można by go sobie oszczędzić.

Napisane przez soffera

Też mieszkam na Śląsku i owszem tłuczę się u nas szkło, ale w rozsądnych granicach. Jak już dzień przed to popołudniu, staramy się zbierać w jedną grupę aby Państwo Młodzi nie musieli non stop odrywać się od zajęć do sprzątania. Jest to w formie zabawy, żartu a nie jakieś męczarni :P Nie ma po tym żadnej imprezy. Pamiętam jak tłukliśmy szkło przed ślubem mojej znajomej (byliśmy śmiesznie przebrani, pomalowani) raz ciach, pośmialiśmy się i do domu.

W takiej formie to jak najbardziej, bardzo mi się podoba pomysł z przebieraniem Wiem, że to tłuczenie ma być na szczęście, ale w mojej miejscowości zbyt często przybiera ten zwyczaj karykaturalną formę.

Napisane przez soffera

Buty ślubne mam już w domu. Postanowiłam postawić na elegancję, wykończenie i wygodę. Kupiłam Arte Di Roma z linii Sofia. Są śliczne

Pochwal się bucikami Wczoraj właśnie oglądałam stronę Arte Di Roma i bardzo podoba mi się właśnie linia Sofia

[*kaalinaa*]

Dziewczyny jak myślicie, mam dość duży biuścik i pani w salonie powiedziała mi, że może mi do sukni wszyć miseczki, żebym mogła iść bez stanika. Suknia jest cała, zapinana na zamek (przynajmniej na razie, bo może jeszcze zmienię na wiązanie). I szczerze nie wiem czy to dobry pomysł jest

[dzasta110]

Napisane przez *kaalinaa*

Dziewczyny jak myślicie, mam dość duży biuścik i pani w salonie powiedziała mi, że może mi do sukni wszyć miseczki, żebym mogła iść bez stanika. Suknia jest cała, zapinana na zamek (przynajmniej na razie, bo może jeszcze zmienię na wiązanie). I szczerze nie wiem czy to dobry pomysł jest

kaalinaa widzę, że nie jestem sama z dość dużymi "gabarytami"... też się zastanawiam nad tymi miseczkami, bo mi zaproponowały kobietki z salonu no ale nie wiem... mam jeszcze taką możliwość, żeby założyć normalny stanik i wtedy tak skroją suknie, żeby nic nie było widać. Ale druga sprawa to czy dostanę jakąś bardotkę w taaaakim rozmiarze
może miał ktoś te miski i nam pomoże

[asiuk]

Napisane przez *kaalinaa*

Dziewczyny jak myślicie, mam dość duży biuścik i pani w salonie powiedziała mi, że może mi do sukni wszyć miseczki, żebym mogła iść bez stanika. Suknia jest cała, zapinana na zamek (przynajmniej na razie, bo może jeszcze zmienię na wiązanie). I szczerze nie wiem czy to dobry pomysł jest

Hmm, w salonie też mnie pytały, czy chcę mieć stanik. Wydaje mi się jednak, że biust się lepiej "układa", gdy ma się pod suknią bieliznę. Ja mam rozmiar 70 C, nie za duży, więc nie powinnam mieć problemu w dobraniu stanika.
Dziewczyny, poszukajcie przykładowych biustonoszy w internecie, być może znajdziecie coś godnego uwagi:
http://www.intymna.pl/
Zawsze można potem pójśćdo konkretnego sklepu i zmierzyć

[*kaalinaa*]

Napisane przez dzasta110

kaalinaa widzę, że nie jestem sama z dość dużymi "gabarytami"... też się zastanawiam nad tymi miseczkami, bo mi zaproponowały kobietki z salonu no ale nie wiem... mam jeszcze taką możliwość, żeby założyć normalny stanik i wtedy tak skroją suknie, żeby nic nie było widać. Ale druga sprawa to czy dostanę jakąś bardotkę w taaaakim rozmiarze
może miał ktoś te miski i nam pomoże

mam identyczny problem. Złaziłam prawie całe miasto, żeby kupić coś co nadaje się do mierzenia sukienek ale i tak nie byłam zadowolona bo tu i ówdzie mi się coś wylewało. Martwię się, że przy sukience a nie gorsecie nie będą ich te miseczki trzymać a znowu nie wiem czy kupię ładny i dobrze wyprofilowany stanik. Ech kupno bielizny jest zawsze dla mnie traumatycznym przeżyciem . Kobitki ajuuutoooo!! któraś wie coś o firmie szyjącej spore dobrze wyprofilowane staniki i Nam z dzasta110 pomoże??

[dzasta110]

Napisane przez *kaalinaa*

mam identyczny problem. Złaziłam prawie całe miasto, żeby kupić coś co nadaje się do mierzenia sukienek ale i tak nie byłam zadowolona bo tu i ówdzie mi się coś wylewało. Martwię się, że przy sukience a nie gorsecie nie będą ich te miseczki trzymać a znowu nie wiem czy kupię ładny i dobrze wyprofilowany stanik. Ech kupno bielizny jest zawsze dla mnie traumatycznym przeżyciem . Kobitki ajuuutoooo!! któraś wie coś o firmie szyjącej spore dobrze wyprofilowane staniki i Nam z dzasta110 pomoże??

widzę, że możemy sobie przybić "piątkę" kaalinaa jak mam kupic sobie jakiś biustonosz, to muszę najpierw z tydzień się przygotowywać psychicznie, bo jakoś tak dziwnie się czuję, jak każda "bardzo miła" pani sprzedawczyni mówi: niestety nie ma takiego rozmiaru (głównie problem polega na dość małym obwodzie 70 cm do dość dużej miski). Właśnie myślę, żeby sobie poeksperymentować z zakupami przez internet (wybór dość duży), ale trochę się boję.
mam nadzieję, że te wszywane miski to dobry pomysł, ale czekam na jakieś wypowiedzi dziewczyn, które już to wypróbowały...

[ava80]

Napisane przez dzasta110

kaalinaa widzę, że nie jestem sama z dość dużymi "gabarytami"... też się zastanawiam nad tymi miseczkami, bo mi zaproponowały kobietki z salonu no ale nie wiem... mam jeszcze taką możliwość, żeby założyć normalny stanik i wtedy tak skroją suknie, żeby nic nie było widać. Ale druga sprawa to czy dostanę jakąś bardotkę w taaaakim rozmiarze
może miał ktoś te miski i nam pomoże

dziewczyny. naprawdę odradzam wszywane miseczki!
byłam na ślubie panny młodej,która na co dzień ich ne nosi. masakra. nieprzyzwyczajona, źle sie czuła, cały czas miała wrażenie że cos sie stanie..
moja krawcowa powiedziała, że teraz szyja takie suknie więc czasem nie ma po prostu wyjścia, ale jeśli tylko jest to nie ma sie co zastanawiać - wesele to nie stanie w kościele tylko 20 godzin w tej sukni, tańce, fotki, i niespodzianki..
nie wiecie jak będzie..

a po co czuć sie niepewnie?

jeśli lubicie same sprawdzić to polecam kupić bluzkę z wszywanymi miseczkami - kupiłam taka i mam od zeszłego roku
biust zakrywa, ale to wszystko - przesuwa sę po ciele jak normalna bluzka, jak ktoś mocno szarpnie to nagle mam "biust" 4 cm "z boku"; no i nie utrzymuje go wcale. Nie wygląda to ładnie
I dodam że mam kłopot juz na niewielkim biuście. Nie wyobrażąm sobie tej opcji u Was..

Napisane przez *kaalinaa*

mam identyczny problem. Złaziłam prawie całe miasto, żeby kupić coś co nadaje się do mierzenia sukienek ale i tak nie byłam zadowolona bo tu i ówdzie mi się coś wylewało. Martwię się, że przy sukience a nie gorsecie nie będą ich te miseczki trzymać a znowu nie wiem czy kupię ładny i dobrze wyprofilowany stanik. Ech kupno bielizny jest zawsze dla mnie traumatycznym przeżyciem . Kobitki ajuuutoooo!! któraś wie coś o firmie szyjącej spore dobrze wyprofilowane staniki i Nam z dzasta110 pomoże??

ja musiałam mieć do mijej sukienki taki stanik, zapinany W PASIE
nigdzie nie mogłam znaleźć, a przeszukałam chyba z 50 sklepów tradycyjnych i wiele internetowych.
Swój znalazłam u producenta czyli tu:
http://www.viola-pl.pl/

p. Mróz odpisał

[madziczek]

Napisane przez dzasta110

widzę, że możemy sobie przybić "piątkę" kaalinaa jak mam kupic sobie jakiś biustonosz, to muszę najpierw z tydzień się przygotowywać psychicznie, bo jakoś tak dziwnie się czuję, jak każda "bardzo miła" pani sprzedawczyni mówi: niestety nie ma takiego rozmiaru (głównie problem polega na dość małym obwodzie 70 cm do dość dużej miski). Właśnie myślę, żeby sobie poeksperymentować z zakupami przez internet (wybór dość duży), ale trochę się boję.
mam nadzieję, że te wszywane miski to dobry pomysł, ale czekam na jakieś wypowiedzi dziewczyn, które już to wypróbowały...

To i ja się dołączam do Waszej gromadki .... też mam 70 pod biustem i sporą miseczkę.
Kupowanie biustonosza też zawsze było dla mnie strasznym przeżyciem, ale zdedycowałam się w końcu kupać tę bieliznę przez internet.

Zajrzyjcie na stronkę firmy Kontri - sprzedają bieliznę róznych firm i jest w czym wybierać.
Bardzo polecam firmę Gaia (wybierałam do tej pory tylko te), szyją ładną bieliznę i w szczególności na duże biusty. Biustonoszy na obwód pod biustem nie jest aż tak dużo, ale zawsze można coś wybrać.
Ich tabela wymiarów/rozmiarów jest wiarygodna ... ja nie chciałam wierzyć i jeden biustonosz mam ciut za mały (wg tej tabelki musiałam dokonać przeskoku o dwie miseczki a nie chciałam w to uwierzyć) ale da się nosić i jest wygodny, ładnie trzyma biust.

Nad ślubną bielizna też będę musiała pomyśleć, ale raczej nie chciałabym takiej wszywanej .... mierzyłam koleżanki sukienkę, która takowy posiadała i jakoś dziwnie sie w nim czułam, ale może to kwestia przyzwyczajenia.