Scent Bar LX

[Katty_p13]

Zainteresował mnie ten archiwista najchętniej na pół etatu bym się skusiła - muszę poszukać

[Spoora]

Pierwsza!

Red ja jednak bym Ci proponowała coś z IT, tam dużo prac można wykonywać zdalnie, no ale jednak z ludźmi gadać też trza , ale jak zdalnie to możesz se z piwnicy pracować Bylebyś zasięg tam miała

[Murszafka]

Napisane przez rachell111

jakbym czytala o sobie.

Zawsze w bibliotece zazdroszcze pracownikom. Plus zapach ksiazek ach! Ale w dzisiejszych czasach sa oni rowniez odpowiedzialni za rozne eventy zwlaszcza okoloszkolne pelno gimbazy na kompach brrrrr. Zalezy of kors od rangi bibliotek ale i tak jest parcie na fun for everyone.
Wiecie od jaselek po spotkania z aktorami, autorami ksiazek rzadziej. Mydlo i powidlo. Szkoda.

Dwa lata pracowałam w bibliotece. Sama praca całkiem przyjemna, ale oczywiście nie mogło być idealnie -szefowa była wariatką. Podlegała jej również kasa i pamiętam, jak kasjerka przyszła i opowiadała, że poszła do niej, powiedzieć, że jest w ciąży. A ta się na nią wydarła "jak to, bez mojej wiedzy??!!"
Baba chodziła po pokojach i sprawdzała, czy na papierowych podkładkach i w firmowych notesach nie mamy przypadkiem prywatnych notatek -można było za to wylecieć...

Zapisz

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

Zawsze w bibliotece zazdroszcze pracownikom.

Kiedyś też zazdrościłam, a teraz nie wiem. Muszą obsługiwać klientów, wytykać im, że zniszczyli książkę albo dawać karę za przetrzymanie.
Dość już mam pretensji, chcę pracę, w której co najwyżej pracodawca będzie się na mnie wydzierał.

Napisane przez Spoora

Albo nie, stop, wróć - może opieka nad grobami?

Jest wiele darmowych kursów w necie - jak masz czas (masz ), chęci, zapał to działaj Może Cię coś wciągnie

1.
2. najbardziej ciągnie mnie do archiwizacji, muszę popaczeć jakie w ogóle są jeszcze kursy.
Ale też nie chcę robić za dużo, bo potem jest źle w drugą stronę ("o, pani wykształcona to damy na lepsze stanowisko żeby się pani mogłą rozwijać i realizować!" A po tygodniu "yyy sory, nara i nie dzwoń więcej" )

Napisane przez Katty_p13

Zainteresował mnie ten archiwista najchętniej na pół etatu bym się skusiła - muszę poszukać

Dawajcie wszyscy na archiwistów!

Napisane przez Spoora

Red ja jednak bym Ci proponowała coś z IT, tam dużo prac można wykonywać zdalnie, no ale jednak z ludźmi gadać też trza , ale jak zdalnie to możesz se z piwnicy pracować Bylebyś zasięg tam miała

Obawiam się, że na takie coś jestem za głupia

[Katty_p13]

snad z cukrem cynamonowym

[Murszafka]

Napisane przez Katty_p13

snad z cukrem cynamonowym

U mnie kawa z mlekiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanilla]

U mnie jabłko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Corii]

chyba ktos wzięł bar za wyliczankę

[Murszafka]

Napisane przez Corii

chyba ktos wzięł bar za wyliczankę

Ence-pence,
Nie było bobu,
Co ja będę jadła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spoora]

Gdzie Wy są?

[Murszafka]

Napisane przez Spoora

Gdzie Wy są?

Tutaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maja102]

Pijo burzujskie wino z biedry Chciałam wziąć jakieś w promocji za 8 zeta, a przy kasie okazało się, że ktoś źle postawił na polce i wzięłam jakies fancy portugalskie za 25 (w promo 15zeta).
No to myślę, a co! Spróbuję tego specjalu!

I powiem Wam, że zwykła kadarka była lepsza Może źle przechowywane, bo kwaskiem zalatuje. Albo nie dojrzałam jeszcze do takich snobistycznych trunków

[Betty83]

znad domowych sajgonek z sosem chilli-imbir

Napisane przez Murszafka

Dwa lata pracowałam w bibliotece. Sama praca całkiem przyjemna, ale oczywiście nie mogło być idealnie -szefowa była wariatką. Podlegała jej również kasa i pamiętam, jak kasjerka przyszła i opowiadała, że poszła do niej, powiedzieć, że jest w ciąży. A ta się na nią wydarła "jak to, bez mojej wiedzy??!!"
Baba chodziła po pokojach i sprawdzała, czy na papierowych podkładkach i w firmowych notesach nie mamy przypadkiem prywatnych notatek -można było za to wylecieć...

Zapisz

Napisane przez Redhaired Witch

Co sądzicie o pracy archiwisty, o ile coś sądzicie? Trudno znaleźć, mało stanowisk?
Jest w ogóle sens zmieniać branżę w wieku 38 lat, ktoś zatrudni "staruszkę" bez doświadczenia w archiwizacji?
Myślę o zrobieniu kursu, ale praktyki nie skołuję.

kiedyś kumpela mi podesłała ofertę, skrzętnie zakamuflowaną na stronie, bo u mnie budżetówka jeszcze wyłącznie dla pociotków i ogłoszenia o pracy lub przetargu wiesza się za szafą
ale chyba minął termin składania dokumentów, chociaż kazała mi dzwonić i rozmawiać z kimśtam powołując się na nią, bo miała możliwość wkręcenia mnie, czasem trochę żałuję, że nie spróbowałam

[Katty_p13]

Wróciłam z dializy wchmuliłam nóżkę kurzą z kuskusem i ogóreczkiem i myślę, co by tu jeszcze

[Betty83]

wyłączyli reklamy na piccadilly circus

[Murszafka]

Mamy luty, wstawać!!!

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Mamy luty, wstawać!!!

Chyba raczej podkuj buty to szlo

Just kiddin.

Znad inki

[Parabelka]

Snad niewyspania, kłótni z małżem , zmarznięcia, skłucia i bólu guowy . Aha , i zielonej cherbaty
Dobrze , że luty, bo już za miesiąc dzięki temu marzec i może będzie cieplej i widniej

[justynaneyman]

Napisane przez rachell111

Chyba raczej podkuj buty to szlo

Just kiddin.

Znad inki

Napisane przez Parabelka

Snad niewyspania, kłótni z małżem , zmarznięcia, skłucia i bólu guowy . Aha , i zielonej cherbaty
Dobrze , że luty, bo już za miesiąc dzięki temu marzec i może będzie cieplej i widniej

tak samo myślę, kłótnia jeszcze przede mną

Dziś kinowa środa - po malowaniu idę na Amerykańską Sielankę

[rachell111]

Napisane przez Parabelka

Snad niewyspania, kłótni z małżem , zmarznięcia, skłucia i bólu guowy . Aha , i zielonej cherbaty
Dobrze , że luty, bo już za miesiąc dzięki temu marzec i może będzie cieplej i widniej

Jak zmarzłaś to se walnij coś rozgrzewającego, bo zielona wychładza.

U mnie nastrój mocno słaby Ale próbuję autoironii Może kogoś zabawnego poczytam. Z serialem coś nie umiem trafić tak, żeby nie drażnił, a potrafił ładnie myśli przed snem zająć.

[Katty_p13]

snad śpiewania domowego z Maanamem

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

Dziś kinowa środa - po malowaniu idę na Amerykańską Sielankę

O, daj znać jak wrażenia. Fabuła mnie zaciekawiła - jednak noty niskie, więc na pozór nie należy spodziewać się bóg wie czego, ale czasem okazuje się, że wysoko oceniany film, to tylko efekt "owczego pędu" papugowania, że taaaak, ten film jest dooooooobry, tak wszyscy gadają, a te nisko "gwiazdkowane", bywa, że są niezrozumiane, bo oceniają je ludzie o innej wrażliwości. No czasem tak się zdarza. I ja prawie nigdy nie sugeruję się notami. tym bardziej mnie to ciekawi.

I fajne ciuchy Jennifer Connely nosi w tym filmie.


Np. rzygać mi się chce jak widzę zwiastuny La La Land. Poziom gry aktorskiej, kpina. No ale to tylko zwiastuny. Niemniej odnoszę wrażenie, że to właśnie sztucznie "hajpowany" film, o którym nie wypada mówić inaczej

[Corii]

Snat myślenia co dalej z piórami... ponieważ od rozjasniania na biało mam je zniszczone i sporo złamanych w 2/3 to myslę, co dalej, czy przyciemnić, czy czy nie wiem, tylko na kuracje postawaić ampułkowe...hmm.....

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez rachell111

Np. rzygać mi się chce jak widzę zwiastuny La La Land. Poziom gry aktorskiej, kpina. No ale to tylko zwiastuny. Niemniej odnoszę wrażenie, że to właśnie sztucznie "hajpowany" film, o którym nie wypada mówić inaczej

[Murszafka]

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul...nych,id,t.html

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

Np. rzygać mi się chce jak widzę zwiastuny La La Land. Poziom gry aktorskiej, kpina. No ale to tylko zwiastuny. Niemniej odnoszę wrażenie, że to właśnie sztucznie "hajpowany" film, o którym nie wypada mówić inaczej

Umówmy się, że główni aktorzy za dobrymi aktorami nie są Tak czy siak mam zamiar to obejrzeć, zobaczyć czym się ludzie jarają. Póki co czytałam na "zaufanym forum" większość pozytywnych, wręcz zachwyconych opinii.
A zaraz zapodam sobie To tylko koniec świata.
BTW jak korektory? Ja szarpnęłam się na Shiseido Eye Zone kolor 101 i nie wiem co za inteligent go projektował. Na końcu jest pędzelek, z tyłu pokrętło, trzeba nim kręcić to korektor wypłynie. Oczywiście przez włosie nic nie widać, czy już, czy jeszcze, trzeba czekać aż spłynie z pędzla, potem babrać się w tym, wybierać z włosków, część i tak zostaje i zasycha... Ucięłam więc ten durny pędzel A korektor sam w sobie fajny, lekki, nie podkreśla zmarszczek, nie sypie się.

[Katty_p13]

Napisane przez Murszafka

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul...nych,id,t.html

Najpierw doczytałam świecenie i myślałam, że świecą w nocy

[tricolor]

Parabel

Miłego dnia całemu Baru

W bibliotece to teraz trzeba się nalatać, że hoho!

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Umówmy się, że główni aktorzy za dobrymi aktorami nie są Tak czy siak mam zamiar to obejrzeć, zobaczyć czym się ludzie jarają. Póki co czytałam na "zaufanym forum" większość pozytywnych, wręcz zachwyconych opinii.
A zaraz zapodam sobie To tylko koniec świata.

BTW jak korektory? Ja szarpnęłam się na Shiseido Eye Zone kolor 101 i nie wiem co za inteligent go projektował. Na końcu jest pędzelek, z tyłu pokrętło, trzeba nim kręcić to korektor wypłynie. Oczywiście przez włosie nic nie widać, czy już, czy jeszcze, trzeba czekać aż spłynie z pędzla, potem babrać się w tym, wybierać z włosków, część i tak zostaje i zasycha... Ucięłam więc ten durny pędzel A korektor sam w sobie fajny, lekki, nie podkreśla zmarszczek, nie sypie się.

To prawda, nie są Ale wiesz, to ten "taniec" zniesmacza yyyyyyyyghh, to musical, a patrzysz jak na uczniów szkółki tanecznej - bazuję na fragmentach, mooooooże odszczekam, ale film póki co stoi na szarym końcu kolejki

Hmmm zaraz se badnę.

Korektory Olaboga Dno i 3 metry mułu, aż się zaśmiałam na głos parskając, co ja sobie myślałam

Ten Catrice Liquid zasługuje co prawda na miano trwałości. Owszem wysusza, podkreśla linie mimiczne, robi pergamin, ale jak komuś to nie przeszkadza, ktoś lubi Insta mejkap, i najważniejsze jest dla niego by korektor był trwały - to pewnie się spodoba. Nie dla mnie. Poza tym nie moje odcienie. Kryje, jednak sam jest bardzo widoczny.

Także tak, na razie jadę jak Betty, na kryjącym podkładzie Annabelle Minerals. Też sucho i też widoczny, ale da się nim manipulować, dozować tak, żeby było na zasadzie obleci.

Nie chciałam wydawać milionów monet na korektor, ale chyba będę musiała, jednak nie w ciemno No łej. A stacjonarnie, nie mam bladego pojęcia kiedy moja stopa postanie w Sepho. Chciałam ten Sephorowy sprawdzić też. Skrajne opinie ma

Cieszę się, że sam produkt trafiłaś

W ogóle, ja ostatnio mam ochotę na mejkap inny niż tylko tapeta i przyciemnienie brwi lini rzęs. Wiem, bezedury, ale chcę sobie poprawiać tym nastrój no i wygląd, bo era paszteta trwa.

Chce mi się fajnego cienia, może mineralnego w idealnym kolorze śmietankowym oraz czegoś mauve. Tak mam ochotę na chłodne, brudne beżo-róże na oku.
Kupiłam mineralny z Lilylolo vanilla, nooooo ok. Ale nie jest to jeszcze taka idealna śmietana.

No i trafiłam w miarę ze szminko - haaaaaallllelujaaah!!! Milani Naked. Trochę wychodzi cieplej na mnie, niż bym sobie tego życzyła, ale wyglądam wyraźniej, lepiej, a nie jestem zmalowana. Konsystencja trochę jak mus. Szału nie ma, ale wreszcie nie wtopa. Między zimnymi fioletami a ciepłymi cegiełkami nie potrafiłam ustrzelić nic beżowo-różowo-brązowego.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Serialowo macha do mnie Big Little Lies, ale waham się, bo nie lubię sław w serialach. Nie lubię też za bardzo opierania fabuły na relacjach w związkach, jakoś mało mnie dziwi i rusza Natomiast kusi słowo - mroczna tajemnica. Mooooże jakiś element kryminału tam będzie?

Spróbuję dziś na odstresówkę.
Edit: Yhy, jasne, dziś. Premiera 19 luty.
Ale ma być morderstwo, co zawsze jest plusem dla serialu

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

Hmmm zaraz se badnę.

Chce mi się fajnego cienia, może mineralnego w idealnym kolorze śmietankowym oraz czegoś mauve. Tak mam ochotę na chłodne, brudne beżo-róże na oku.

No i trafiłam w miarę ze szminko - haaaaaallllelujaaah!!!

1. zaczęłam oglądać i jakaś straszliwa nuda. Od 15 minut gadajo o imionach dzieci
2. Z mauve niestety nie pomogę.
3. gratulacje! Ja bezskutecznie szukam, ostatnio wywalił 4 lub 5 szminek bo kolorystyczne pudła. Teraz leci do mnie kolejna, ale jak zawsze wybierałam na laptoku, a na kompie ma inny kolor, więc pewnie znowu spudłuję Nie ma dla mnie koloru, no nie ma. Marzy mi się satynowy, średni, ciepło-zimny beżo-róż, nie trupi, ale nie jaskrawy.

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

1. zaczęłam oglądać i jakaś straszliwa nuda. Od 15 minut gadajo o imionach dzieci
2. Z mauve niestety nie pomogę.
3. gratulacje! Ja bezskutecznie szukam, ostatnio wywalił 4 lub 5 szminek bo kolorystyczne pudła. Teraz leci do mnie kolejna, ale jak zawsze wybierałam na laptoku, a na kompie ma inny kolor, więc pewnie znowu spudłuję Nie ma dla mnie koloru, no nie ma. Marzy mi się satynowy, średni, ciepło-zimny beżo-róż, nie trupi, ale nie jaskrawy.

2. Jasne, luzik, ja na głos myslę, a nawet mam już coś "na oku" mineralne z Lily Lolu - albo anabels nie pamiętam, mają fajne odcienie - przynajmniej na monitorze. Sypkich nie lubię, aaaaaaaale dla koloru się poważnie zastanawiam na spokojnie nad kliknięciem.

3. Heh, no właśnie. A masz coś podobnego? Np żeby określić intensywność odcienia? Ta kobieta używa różnych nudziaków, choć ona ma karnację bardziej zbliżoną do mojej, w sensie żołta tonacja cery, mimo jakiejś tam małej rosacea. U mnie rosacea tak przebija, że prawdziwy odcień skóry widac tylko na czole . Chodzi o to, że przewija się u niej sporo różnych szminek. Są różowo-beżowe nudziaki, są brzoskwiniowe, są bardziej brązowo-ceglane. Fajny przekrój, dużo pokazuje. Tu jej szminkowe zeszłoroczne the best of... https://www.youtube.com/watch?v=f9fMM5N-6-8

A obczajałaś ofertę Milani? Albo Kiko? Urban Decay ma mnóstwo kolorów.

To ta "moja" Matte Naked https://www.google.pl/search?q=milan...fBIr9p1oIqM%3A Na mnie, niestety cieplejsza niż na swatchach, więc gorzej niż szukałam, aaaaale jest ok. Nie wyglądam źle, nie czuję się źle, ot muszę poszukać jeszcze zimniejszego efektu, bardziej brązo-kakao-mauve Aż się malnęłam dla pewności, i nie mogę narzekać, beżo-róż. Jest widoczny róż, ale nie jest ewidentnie różowa. Super nudziak dla mnie.
W ogóle, jak swatche się diametralnie różnią