Dzieciaczki styczeń 06! II

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

Monia my mamy duży pokój więc na pewno nie działa tak jak w pokoju o połowę mniejszym, coś tam na pewno daje, ale jakoś szczególnie tego nie odczuwam. Ale jak siedzę czy stoję blisko tej lampy, to jest takie inne powietrze, lepsze, poza tym super efekty daje jak leci ta para, szumi woda, i świeci na kolorowo wieczorem

A kupowałas na allegro? nie balas sie o transport? chyba sobie zamowie cosik takiego

[kkasiaaa]

Humbak wyglądacie obydwie ślicznie i faktycznie Lili cała mamusia

Moni@ u nas z kupką było podobnie, siku od dawna robiła do nocnika a kupki nie chciała na nocnik, tylko tam gdzie akurat stała tam robiła w końcu jak wyczułam kiedy bedzie robić , ona właśnie tak jak Szymuś skacze i piszczy, to zaczęłam ją szybko sadzać na kibelek, jej się tak to spodobało że chciała tylko tam robić. w końcu sama nauczyła się robić na nocniczek Latem planuję odzwycziać ją od pampersa nocnego tak ze jak dzidzia się urodzi to Oliwka już nie będzie potrzebowała, ale jak to z tym będzie to się okaże. Narazie jak się rano budzi to pampersik mokry jest.

[*Niki*]

Napisane przez Moni@

A kupowałas na allegro? nie balas sie o transport? chyba sobie zamowie cosik takiego

my na allegro znaleźliśmy sprzedawcę i tż zadzwonił do niego i spytał czy może osobiście przyjechac i kupić, bo to niedaleko nas było
Ale myślę, że jak zamówisz na allegro to dowiozą Ci w całości, bo oni to wysyłają jako przesyłki o szczególnej ostrożnosci czy jakoś tak , jest zaznaczone, że to szkło i one jakoś bezpieczniej jadą

[humbak]

O kochane, dziękuje za słowa otuchy. Potrzebowałam tego.

[iwonamysza]

Witajcie moje dzieczyneczki!
Ruch tu się widzę zrobił, aż miło.
Witam Humbaczka-brzuchaczka i Katesie-mamusię wszechczasów.

No i wszystkie pozostałe laseczki.

Ja mam dziś tak podły wieczór, że aż musiałam tu wejść tu się odstresować.
Taki fajny był dziś dzień, byliśmy u Kasi prababci, potem na spacerze z chłopakami-bliźniakami, ale potem już nie było tak fajnie.
Po kąpieli zrobiłam kolację i herbatę, postawiłam na chwilę na stole, Kasia leżała w łóżku, odwróciłam się na chwilę i Kasia herbatę już miała na sobie. Od razu wziełam ją pod zimną wodę, ale się trzęsła i popsikałam ją panthenolem forte. Wezwaliśmy pogotowie, dostała czopek przeciwbólowy i założyli jej kompresę chłonną i pojechaliśmy do szpitala.
Na izbie oczywiście Kasia poleciała z pielegniarką się bujać na jakimś bujaczku i wogóle nie wyglądała na chorą. Jak przyszła pani doktor i zdjęli jej opatrunek to okazało się że już nawet nie ma zaczerwienienia. Kamień z serca. Ja do jej pełnoletniości chyba osiwieję.
Zaraz mi się przypomina, jak mój TŻ miał złamany obojczyk, i żeby zdiagnozować czy to złamanie ojciec kazał mu ruszać rękoma, a on pajacyki robił i mówił: "tata zobacz ruszam, zobacz".
Nie upilnuję chyba tego żywioła mojego.
Ale na dowód tego co ona wyprawia załączam zdjęcia - szczególnie pierwsze.
2. W karczmie na skansenie w Sierpcu
3. Kasia zapija się kawą
4. Z psiaczkami u cioci na wsi
5. Dzisiejszy spacer z chłopakami - robakami.

[abc_81]

Napisane przez kkasiaaa

Moni@ u nas z kupką było podobnie, siku od dawna robiła do nocnika a kupki nie chciała na nocnik, tylko tam gdzie akurat stała tam robiła

Jeśli już temat zszedł na kupki , to wczoraj Wiki poszła z nianią na podwóreczko koło domu. Jak wróciły niania rozbiera ją , a Wiki cała ufajdolona, od pasa w dół. Niania mówi, ze widziała , że ona kupkę robi, dlatego wróciła z nią do domu, ale nie wiedziała , że tak jej szybko to pójdzie. A że Wiki cały dzień bez pampersika już chodzi, - to po tej przygodzie wylądowała pod prysznicem, bo wilgotne chusteczki nie dały rady.

Napisane przez iwonamysza

Po kąpieli zrobiłam kolację i herbatę, postawiłam na chwilę na stole, Kasia leżała w łóżku, odwróciłam się na chwilę i Kasia herbatę już miała na sobie. Od razu wziełam ją pod zimną wodę, ale się trzęsła i popsikałam ją panthenolem forte. Wezwaliśmy pogotowie, dostała czopek przeciwbólowy i założyli jej kompresę chłonną i pojechaliśmy do szpitala.
Na izbie oczywiście Kasia poleciała z pielegniarką się bujać na jakimś bujaczku i wogóle nie wyglądała na chorą. Jak przyszła pani doktor i zdjęli jej opatrunek to okazało się że już nawet nie ma zaczerwienienia. Kamień z serca. Ja do jej pełnoletniości chyba osiwieję.
Zaraz mi się przypomina, jak mój TŻ miał złamany obojczyk, i żeby zdiagnozować czy to złamanie ojciec kazał mu ruszać rękoma, a on pajacyki robił i mówił: "tata zobacz ruszam, zobacz".
Nie upilnuję chyba tego żywioła mojego.
Ale na dowód tego co ona wyprawia załączam zdjęcia - szczególnie pierwsze.
2. W karczmie na skansenie w Sierpcu
3. Kasia zapija się kawą
4. Z psiaczkami u cioci na wsi
5. Dzisiejszy spacer z chłopakami - robakami.

Iwonka całe szczęście , ze nic się małej Kasi nie stało. na pocieszenie, powiem, że ja miałam w wieku 6 lat cała nogę sparzoną, skóra płatami schodziła, ale dzięki pielęgnacji mamy i babci nie mam żadnego śladu.

Jak zobaczyłam Kasię z chłopakami bliźniakami, to tak mi się fajnie zrobiło. Ja mam braci bliźniaków, maja już po 16 lat, ale jak przypomnę ile było przy nich roboty, to współczuje mamie tej dwójki na zdjęciu.

Mnie wczoraj TŻ namówił na wyjazd do Ełku. Niby kupić Wiki buciki na wiosnę, ale skończyło się na tym, że ja z Wiki szukałam bucików dla małej, a on poszedł sobie zakupy robić. Zła jestem na niego niesamowicie, bo ja nie dałam rady z Wiki w sklepie, nie chciał nic przymierzyć, tylko chodziła i buty rozwalała, a TŻ zadowolony wrócił , bo kupił spodnie i buty. No zła jestem jeszcze jak sobie o tym przypomnę. Ale nic może dzisiaj coś sama znajdę u nas.

Wiki wczoraj zasnęła szybciutko i jakaś taka markotna była, a rano wstała troszkę rozpalona. Nie chciała w ogóle żadnych leków, to jej syropek przeciwgorączkowy nalałam do herbatki. Jak na razie niania nie dzwoniła, to chyba nie dzieje sie nic złego.

[humbak]

Witam!
Iwonka jak ta Twoja Kasia dorośle wygląda, normalnie jakby 5 lat miała. Śliczna dziewczynka i take ma mądre spojrzenie. Dobrze że jej się nic poważnego nie stało.

Wczoraj rano u nas leżał śnieg i był mróz a dzisiaj po śniegu nie zostało ani śladu za to jest piękna wiosenna pogoda.

[kkasiaaa]

Iwonko super fotki no i widać że Kasia to prawdziwy żywioł Co do oparzenia to dobrze że ślad nie został. Ja własnie mając dwa latka wylałam na siebie gorącą herbatę i niestety na prawej piersi mam dość sporą bliznę ale tyle lat już z nią żyję że dla mnie to coś normalnego

U nas dziś też piękna pogoda mała usnęła a jak wstanie idziemy po Julię i na spacer, musze jeszcze kupić prezent urodzinowy dla szwagierki bo jutro idziemy na urodziny.

[*Niki*]

Iwonko całe szczescie, że nic poważnego sie nie stało, ale wyobrażam sobie ile nerwów zjadłaś

u nas też dzis ładna wiosenna pogoda, a ja przeziębiona jestem w końcu mnie dopadło wczoraj tak kaszlałam, i tak mni dusiło, że ledwo żyłam. Tż kupił mi leki, kaszel dziś prawie zniknął, za to katar się pojawił . Patryka wypuściłam na podwórko, a Nikolka biedna w domu siedzi i płacze, ze tez chce isc, ale niestety nie ma kto z nią wyjsc, ja się czuję fatalnie .

[Nel70]

Witajcie laseczki!
Buziaczki dla Was kochane za miłe słowa odnośnie mojej osóbki
Niki tak się podpaliłam,że sobie fundnę taką lampę.
Iwonka dzięki Bogu,że Kasi nic się poważnego nie stało ale z naszymi maluchami to trzeba mieć dosłownie oczy w du....
Ślicznie wychodzicie na zdjęciach.
Humbak super fotki,dzięki,że wkleiłaś bo trudno mi bylo Ciebie skojarzyć.
My dzisiaj byłyśmy na zakupach,kupiłam wózek -parasolkę taka do 4,5 kg ,gdyż do tramwaju lub autobusu jak znalazł. Zrobiłyśmy chrzest z miasta tj.5km wracałyśmy wózeczkiem,super ja zrzucę kg a Amelcia nawet się zdrzemneła.

[*Niki*]

widzę, że Was zaraziłam tą lampą
naprawdę bardzo fajna jest, zwłaszcza wieczorkiem jak się ją włączy, tak fajnie pluska woda i paruje


Jastinek czemu nas podglądasz a nic nie napiszesz???

[iwonamysza]

Kupiłam dzis Kasi w realu zjeżdżalnię taką ja ta tylko w innych kolorach, zamiast zółtego pomarańczowy ma kolor.
http://www.allegro.pl/item335388277_..._maluszka.html

[Nel70]

Iwonka u nas niestety reala nie ma ,mam do niego 200 kmZjeżdżalnia super tylko gdzie Kasia będzie na niej zjeżdżała?gdzie się ją stawia?U nas dzieci mają podobne ale większe na placu zabaw.
Dziewczynki a czy dajecie swoim pociechom wyroby Macdonaldu np.hamburgery lub chisburgery?Bo moja Amelcia uwielbia ,kupuję jej nieraz taki zestaw ale to chyba niezdrowe
Polecam Wam kochane film,dzisiaj byłam na premierze Nie kłam mnie kochanie ,gra tam ten Karolak z filmu 39ipół jak któraś ogląda na tvn.
A Moni gdzieś wyjechała,że ostatnio mało pisze?
Dobrej nocki idę lulu

[Nel70]

Witajcie kochane!Zapraszam na poranną kawkę
U nas dzisiaj deszczowo,właśnie zaczął padać deszcz. Piszcie bo ostatnio ja piszę sama do siebie
Napiszcie czy Wasze maluchy też są uparte bo moja Amelcia to bardzo.

[kkasiaaa]

Iwonko zjeżdżalnia super też kiedyś się zastanawiałam nad kupnem takiej ale gdzie to postawić

Nel ja jedzenia mcdonaldowego nie daję dzieciom , ani jednej ani drugiej. Z resztą chodzimy tam baaaaardzo rzadko , max 2 razy w roku. Ale jak już jesteśmy to Julia tylko frytki zje bo hamburgerów i tym podobnych nie lubi, natomiast nie wiem jak by to było z Oliwką bo jak ostatnio byliśmy to ona była malutka.

[jastin83]

hej dziewczynki!


u nas dziś pięknie i wiosennie,mam nadzieje ze bedzie tak cały dzień
ja zagladam ale nie pisze bo nie mam czasu,wczoraj cały dzień szukałam butów i robiłam zakupy,no a dziś wpadłam na chwilke,bo zaraz bede sie szykować na wesele
O 16-stej jest slub,ale wyjazd mamy o 14-30,Wika zostaje z babcią(teściowa sie zadeklarowała)

bawic sie zabardzo nie pobawimy,ale przynajmniej bedziemy z nimi w ich ważnym dniu,jutro jest także masza za śp.naszego kochanego Karolka,to juz miesiąc jak go nie matakże rano musze być gotowa do jazdy,jeszcze ten czas zmieniają dziś

Kupiłam dziś rano Wikusi adidaski bo chodziła jeszcze w zimowych butkach,zadowolona była w sklepie jak nie wiem.Jaki wasze maluchy rozmiar noszą?Wice kupiłam dziś 25,i w sumie są w sam raz,ale miałą i skarpetke i rajstopke.

Dobra uciekam,bo mało czasu,miłego weekendu życzę!

[*Niki*]

Napisane przez Nel70

Iwonka u nas niestety reala nie ma ,mam do niego 200 kmZjeżdżalnia super tylko gdzie Kasia będzie na niej zjeżdżała?gdzie się ją stawia?U nas dzieci mają podobne ale większe na placu zabaw.
Dziewczynki a czy dajecie swoim pociechom wyroby Macdonaldu np.hamburgery lub chisburgery?Bo moja Amelcia uwielbia ,kupuję jej nieraz taki zestaw ale to chyba niezdrowe
Polecam Wam kochane film,dzisiaj byłam na premierze Nie kłam mnie kochanie ,gra tam ten Karolak z filmu 39ipół jak któraś ogląda na tvn.
A Moni gdzieś wyjechała,że ostatnio mało pisze?
Dobrej nocki idę lulu

NIkolka nie je produktów z MC D. bo to strasznie nie zdrowe jest, kiedyś szedł nawet o tym jedzeniu, mówili o tych hamburgerach, ile to leży i jak to jest strasznie chemią napikowane . Częsciej jemy lody z MC donalda, mają pyszne lody MC Flurry, albo te z polewą karmelowa i czekoladową


Nel mowisz że film fajny?? warto isc? Bo ja sie wybieram na niego z tż

Napisane przez Nel70

Witajcie kochane!Zapraszam na poranną kawkę
U nas dzisiaj deszczowo,właśnie zaczął padać deszcz. Piszcie bo ostatnio ja piszę sama do siebie
Napiszcie czy Wasze maluchy też są uparte bo moja Amelcia to bardzo.

Nikolka też uparciuch jest, ale da się ją zagadać


Iwonka fajna zjezdzalnia, jak się ma miejsce w domu, czy na podwórku to super rzecz

Jastin miłej zabawy życze

[kkasiaaa]

Napisane przez *Niki*

NIkolka nie je produktów z MC D. bo to strasznie nie zdrowe jest, kiedyś szedł nawet o tym jedzeniu, mówili o tych hamburgerach, ile to leży i jak to jest strasznie chemią napikowane . Częsciej jemy lody z MC donalda, mają pyszne lody MC Flurry, albo te z polewą karmelowa i czekoladową

o tak lody w mc donaldsie są pyszne my najbardziej lubimy kręcone w wafelku , pycha

Jastin bawcie się dobrze

A my w domu , rano było słonko a teraz się chmurzy więc zapowiada się na deszcz Tż pojechał z teściami na działkę sadzić drzewka a ja zostałam, za to wieczorem idziemy do szwagierki na urodziny

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

...a ja przeziębiona jestem w końcu mnie dopadło wczoraj tak kaszlałam, i tak mni dusiło, że ledwo żyłam. Tż kupił mi leki, kaszel dziś prawie zniknął, za to katar się pojawił . Patryka wypuściłam na podwórko, a Nikolka biedna w domu siedzi i płacze, ze tez chce isc, ale niestety nie ma kto z nią wyjsc, ja się czuję fatalnie .

NIKI zdrowiej bo pogoda sie zbliza...ponoc na troszke bo od srody deszcze ale Nikolka na spacerek chce...ja po mojej ostatniej chorobie nie zycze nikomu zadnego choróbska

Napisane przez Nel70

My dzisiaj byłyśmy na zakupach, kupiłam wózek -parasolkę taka do 4,5 kg ,gdyż do tramwaju lub autobusu jak znalazł. Zrobiłyśmy chrzest z miasta tj.5km wracałyśmy wózeczkiem,super ja zrzucę kg a Amelcia nawet się zdrzemneła.

jaka to parasolka? pochwal sie

Napisane przez iwonamysza

Kupiłam dzis Kasi w realu zjeżdżalnię taką ja ta tylko w innych kolorach, zamiast zółtego pomarańczowy ma kolor.
http://www.allegro.pl/item335388277_..._maluszka.html

super..Kasia bdzie miała frajde ...

[Moni@]

Napisane przez Nel70

Dziewczynki a czy dajecie swoim pociechom wyroby Macdonaldu np.hamburgery lub chisburgery?Bo moja Amelcia uwielbia ,kupuję jej nieraz taki zestaw ale to chyba niezdrowe

A Moni gdzieś wyjechała,że ostatnio mało pisze?

Nel ja daje tylko frytki bo Szymek miesa innego niz drob, indyk czy cielecina nie jada...

Nie wyjechałam nigdzie..mialam troszke spraw do pozalatwiania...pozniej napisze..

Napisane przez Nel70

Napiszcie czy Wasze maluchy też są uparte bo moja Amelcia to bardzo.

Szymek jest uparty na ile ....za to nie slucha sie wcale

[Moni@]

Napisane przez jastin83

bawic sie zabardzo nie pobawimy,ale przynajmniej bedziemy z nimi w ich ważnym dniu,jutro jest także masza za śp.naszego kochanego Karolka,to juz miesiąc jak go nie ma

posiedziec tez warto...Tak jak mowisz...dla kogos to wazny dzien, a Karolek na pewno by nie chciał byscie zyli w takim smutku Jastinku

Napisane przez jastin83

Kupiłam dziś rano Wikusi adidaski bo chodziła jeszcze w zimowych butkach,zadowolona była w sklepie jak nie wiem.Jaki wasze maluchy rozmiar noszą?Wice kupiłam dziś 25,i w sumie są w sam raz,ale miałą i skarpetke i rajstopke.

Jastinku Szymek ma 24 ale zalezy jaki bucik...musi miec wkladke wew 15,5...ja tak sie sugeruje kupujac Szymkowi buciki...Albo wkładam palec za piete..jak mi wejdzie to znaczy ze ma luz..(chyba NIKI mnie tego nauczyła albo Kasia juz nie pamietam )

[Moni@]

Jesli juz wszystkie posty zaliczone to napisze cos od siebie

Ja nie wyjechalam nigdzie, mialam duzo do zalatwienia a jeszcze mnie czeka dalej jezdzenie...

w piatek bylam u chirurga z Szymonkiem do kontroli..nie bylo tego lekarza co wtedy byl inny KONOWAŁ...zaluje ze do niego poszłam...byl chamski i bezczelny tzw prostak, nie wie jak podejsc do dziecka a do kobiety (matki) to juz nie wspomne..zwracając sie do mnie "mamuska"

Nie bede wiecej pisała bo nie chce tego pamietac...w poniedzialek jade do innego lekarza..ktorego polecil mi znajomy siostry prywatnie...

Poprzedni lekarz jak bylam powiedzial ze siusiaczka nie rusza sie do 3-4 latek nawet jak troche przyklejony jest napletek a ten idiota z miejsca na zabieg mnie skierował..a jak miałąm obawy i pytałam jak to przebiega to mowi po co mamuska tu przyszła, ze czas najwyzszy synka rozdziewiczyc....mowie wam wyszłam i sie popłakałam ..powiedziałam mu ze jest bezczelny a ja z nim na ty nie jestem i zeby wykazał troszke szacunku..wychodzac odwrocilam sie i mowie do niego ze wiekszego bezczelnego konowała to nie spotkałam i trzasnelam drzwiami..bo mi nerwy pusciły...
po wyjsciu ze szpitala poszłam na spacer, bylo piekne slonce Szymek spał na dworze...wrocilam do domu zmeczona i zła i smutna i poszłam spac...

w sobote pojechalam do wroclawia...szukałam butow i kurteczki na szymka...a kuplam spodnie i plaszczyk-wdzianko...butow zero nowych kolekcji..same lakierki zolte zielone i rozowe...targowisko wyglada jak jakis tani bazar dla barbie...szok.....wszystk o do szpica z kokardkami oszalec mozna...wrocilam o 18 do domu i juz nie miałąm sily pisac....

[abc_81]

Ach co za cisza witam śliczności : mamusie i dzieci

Byłam dzisiaj w przedszkolu , chciałam Wiki zapisać, ale jest za mała. Opowiedziałam moją sytuacje co i jak i Pani dyrektor kazała przychodzić na spotkania czwartkowe, i zobaczy jak sie Wiki czuje wśród dzieci, na ile jest samodzielna i takie tam. Także w czwartek mamy z Wiki wyjście .

A tak w ogóle to z Wiki mieszkamy teraz u mojego taty. Jest nam dobrze. Długo by pisać o tym co przeszłam od piątku, ale już jest ok. Grunt, że jesteśmy bezpieczne i spokojne.


Poczytałam Wasze posty, ale jest ich tak dużo , że nie wiem co komu napisać . Wybaczcie.

aaaaa napisze tylko, że zjeżdżalnię Iwonko kupiłaś świetną. Mi się bardzo spodobała też, ale względu na to iż Wiki to kawał baby a ja taka raczej drobnica , to ja bym nie kupiła, bo nie miałabym siły ciągle jej na tej zjeżdzalni pilnować przy wchodzeniu.

[abc_81]

Napisane przez Moni@

wszystko do szpica z kokardkami oszalec mozna...

Moni@ nie denerwuj sie tak. Tylko popatrz na nasze forum. Szymek to rodzynek. To i ubranka dla Szymusia też rodzynki .

Żartuje.

Ale wiesz, że ja tez mam problem jak kupuje coś dla Wiki, bo za duży wybór. Więc tak źle i tak nie dobrze.

[Moni@]

Napisane przez abc_81

Moni@ nie denerwuj sie tak. Tylko popatrz na nasze forum. Szymek to rodzynek. To i ubranka dla Szymusia też rodzynki .
.

Buty szukałam dla siebie zreszta nie wazne i tak masz racje wszystko co to dla dziewczyne...plaszczyki,, kurteczki, katanki itd...a na chlopca nie uswiadczysz

[jastin83]

Kochane przepraszam nei odpisze Wam na wasze posty,ale nie mam siły
Weszłam dosłownie na minute,a i to boje sie stukac w kalwiature żeby Wiki nie obudzić,mam z nią niezły "Meksyk"cały dzień i noc jak widac tez skoro tu do was zaglądam

Tż śpi,Wiki usneła a ja czuwam
Wszystko to przez to ze dalam małą do teściowej na cała sobote i teraz mam za swoje
Wika nie zrobiła mi kupki od soboty,a zjadła bardzo dużo od dwóch dni,brzuszek ma cholernie twardy i sie boje o nią,co chwila zaglądam do jej pokoju,a ona od 19-stej co godzina mi sie budzi(wstała dziś o 5;30 rano i w dzień nie spała wogóle tylko marudziła)

Oooo znowu stęka,lece jutro napisze wiecej....

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Kochane przepraszam nei odpisze Wam na wasze posty,ale nie mam siły
Wszystko to przez to ze dalam małą do teściowej na cała sobote i teraz mam za swoje
Wika nie zrobiła mi kupki od soboty,a zjadła bardzo dużo od dwóch dni,brzuszek ma cholernie twardy i sie boje o nią,co chwila zaglądam do jej pokoju,a ona od 19-stej co godzina mi sie budzi(wstała dziś o 5;30 rano i w dzień nie spała wogóle tylko marudziła)
....

Jastinku nie przepraszaj, nie masz za co kochana, daj jej ciepłą miete posłodzona...Szymkowi zawsze pomaga ...A co Wikusia zjadła?

[Nel70]

Witajcie!
Jastin nie martw się ,na pewno Wiki zrobi kupkę,daj jej jabłko,wody niegazowanej na czczo i gumę rozpuszczalną,po tych rzeczach moja Amelcia robi jak ma zatwardzenie kupkę.A teściowa chciała dobrze i pewnie jej dała słodkie,czekoladki itp.
U nas wczoraj był upał,dosłownie 18 stopni,Amelcia była bez czapki.
A dzisiaj zapowiada się ładny dzień tylko nie ma słońca.
Uciekam bo moja Amelcia już płacze,wymusza,żebym do niej poszła.

[Moni@]

Byłam wczoraj u drugiego chirurga i jednak Szymek musi miec zabieg...no to 14 tego jade z nim do szpitala

Czytalam duzo o tym w necie i nie ja jedna mam klopot bo widze ze wiele chlopców ma taka przypadłosc...Ale sie boje...LEkarz mi mowił ze to bardzo chlopców boli i z poczatku przejde z nim koszmar i musze wg zalecen postepowac by znow napletek sie nie przykleił.. Bardzo sie boje...

U nas ładna pogoda ale od jutra ma wrocic deszcz i 4 C wiec chyba sie nacieszyłam sloncem..

[kkasiaaa]

Jastin pewnie Wika ma zatwardzenie, u nas w świeta było podobnie, nigdy nie daję jej czekolady a w święta dostała od dziadków i się dorwała zjadła za dużo i dostała zatwardzenia, co chwilę wołała ze chce kupkę ale zrobić nie mogła , w końcu po 2 dniach zrobiła.

Moni@ nie przejmuj się tym zabiegiem , mojej koleżanki syn (w wieku naszych maluchów) miał ostatnio ten zabieg, było ok tylko zaraz po nim przez kilka dni jak robił siusiu to płakał bo najwidoczniej go bolało jeszcze ale po kilku dniach przeszło także głowa do góry będzie dobrze

U nas dziś pięknie , tż ma miedzy zajęciami 4 godzinną przerwę więc ma przyjechac i jedziemy na zakupy, dzieciom musze buty kupić i jakieś ubranka. Potem tż jedzie na wykłady a my do domu, a jak wróci po zajęciach tolecę do dentysty bo mam wizytę, ale tak cykorzę że powiem tż-towi zeby aż tak się nie spieszył do domu bo jak się spóźni to ja nie zdążę na wizytę
Wczoraj też było u nas łądnie więc poszłyśy na plażę , chciałam iśc z dzieciakami na spacer po deptaku wzdłuż plaży ale okazało się ze wszystko rozkopane bo robią drogę rowerową , tylko nie wiem po co bo już wcześniej była i teraz nawet nie mam gdzie spacerować.

A Julce w sobotę wypadł pierwszy mleczak śmiesznie teraz wygląda bez jednego zęba oczywiscie zębowa wróżka musiała przyjść i dac pieniążka widze ze kolejny ząb ladsa dzień wypadnie więc jak w takim tempie zaczną jej teraz wypadać to my zbankrutujemy