Pierścionkowe rozważania, część VII :D

[caperucitaroja]

No to mamy wirtualna bibe!
Pzs1, nie smutaj sie jakos to bedzie. Dobrze, ze masz fajnych ludzi w grupie, bo to podstawa.
Dorinko, bidulko, ale za to jakiego masz troskliwego TZ-ta! Moj by nie wpadl na to, ale u nas zawsze winko w domku sie gdzies znajdzie.
Rav, gratuluje rozmowy o prace. Na pewno im szczeki opadly. Dobrze miec asa w rekawie. Zaczynasz prace od kwietnia? To juz niedlugo. A moze ta druga firma przebije oferte pierwszej

[rav12345]

Cześć pzs1, cześć kapturku

Brawo brawo kapurku, tak trzymać . Ja jestem po brzuszkach, ale dzisiaj jeszcze orbitrek sobie wrzucę, no i jak będziemy jakiś filmik z tżtem wieczorkiem oglądać, to i może hula? Tylko ja orbitrekuje zawsze jak Wołoszański leci w radio Zet, czyli o 20:10 naszego czasu, bo wtedy szybciej mi czas leci. A lubię te jego opowiadania słuchać .

A jak tylko zaraz ściągnę paski z zębów, to też dołączę do whiskujących .

[caperucitaroja]

Czesc Et-ko!
Eee, jaki szpital? Cos powaznego?
Jutro weekend i martini, TZ sie rozplynie.

[pzs1]

Napisane przez dorinka30

Ale chociaż w jednym mieście? Czy daleka rozłąka ?

W jednym na szczęście. Całkiem blisko mamy do siebie 2 stacje metra a obydwoje niedaleko metra mieszkamy. No i TŻ niby szuka mieszkania ale jeszcze nie podjęli z rodzicami decyzji czy ma szukać 2-pokojowego mieszkania dla nich czy dla siebie a jemu zostawią obecne mieszkanie czy zamienią mieszkanie na mniejsze a my wybudujemy dom

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

Dorinko, bidulko, ale za to jakiego masz troskliwego TZ-ta! Moj by nie wpadl na to, ale u nas zawsze winko w domku sie gdzies znajdzie.

Hehe od razu bidulko, czasem tak musi być, ważne że mam za kim tęsknić a Tżet już o 14 będzie więc spoko, akurat się wyśpię

Pzs1 eee to nie ma się co smutać, ważne że perspektywa jest świetna

[caperucitaroja]

Napisane przez rav12345

Cześć pzs1, cześć kapturku

Brawo brawo kapurku, tak trzymać . Ja jestem po brzuszkach, ale dzisiaj jeszcze orbitrek sobie wrzucę, no i jak będziemy jakiś filmik z tżtem wieczorkiem oglądać, to i może hula? Tylko ja orbitrekuje zawsze jak Wołoszański leci w radio Zet, czyli o 20:10 naszego czasu, bo wtedy szybciej mi czas leci. A lubię te jego opowiadania słuchać .

A jak tylko zaraz ściągnę paski z zębów, to też dołączę do whiskujących .

No, Rav, ja na powaznie wzielam sie za siebie i super sie z tym czuje. Bedziemy piekne do lata! A kto sie nie podlaczy, niech zaluje
O, Woloszanskiego tez uwielbialam sluchac, jak mialam kiedys mega depreche i ganialam co drugi dzien po 10 km. Zawsze z radiem i zawsze z Woloszanskim.
Rav, orbitrek i whiski troche sie gryzie. W jakiej kolejnosci masz zamiar to zrealizowac?

[pzs1]

Wierzę bardzo, że nasze plany uda się zrealizować a tymczasem życze udanego wieczoru i weekendu bo pewnie po szkole to się w niedzielę wieczorem dopiero odezwę, buziaki

[rav12345]

Spoko spoko kapturku, ja tak tylko dla smaku. Do 20 jak stąd do nieeeba .

Właśnie et-ko jaki szpital?

Pzs1 - grunt to mieć fajnych znajomych w szkole. Wtedy zawsze czas szybciej płynie

My też mamy na jutro cały dzień zaplanowany... fryzjer mężusiowy, dentysta, zakupy żywnościowe... bleh. Ale.. zapowiada sie, że juz w ten weekend odkurzę moje roleczki .


Mniam, jaki dobrutki łiskacz . Już resztka buteleczki, a ja go dopiero teraz kosztuję. Wogóle dzisiaj mam dzień dziwnych zachcianek żywnościowych. W ciągu sekundy zachciało mi się makreli w pomidorach konserwowej. Buch do lodówki po puszkę, która kisi sie tam od dobrych paru miesięcy. 30 min później znowu mnie naszła ochota na jakąś rybę. Chyba jestem w ciąży .

[caperucitaroja]

Iiii, to faktycznie Dorinko, przynajmniej sobie powizazujesz na luzaku, bo w pracy zawsze lekki stres.
Jednodniowe rozlaki sa ok, ale i tak sie rzucisz na TZ-a po powrocie jakbys z tydzien go nie widziala Drapieznie bedzie

[rav12345]

To prawda. Muszę przyznać, że bardzo gustowny i przemyślany prezencik ci zostawił . Widać że wie co tygryski lubią najbardziej. Samotne tygryski, dodam.

[caperucitaroja]

Ano, Rav, faktycznie jak stad do nieba.
A'propopo roleczek, to wiem, ze jestes w temacie i mam pytanko. Kupilam sobie Rollerblade Aero RS W i dziady, w sklepie pasowaly jak ulal, nawet po krotkiej jezdzie po sklepie. Niestety w terenie prawa mnie obciera od wew.strony podbicia. Rozmiar niby ok, ale wydaje mi sie, ze sa za szerokie troche. Dzis kupilam dodatkowa wkladke. Myslisz, ze cos pomoze? Szlag mnie trafia, bo super sprawa z tymi rolkami, ale po pol godzinie musze zakonczyc, bo gira mi odpada.
Probowalam opaski uciskowej, zelu i plastrow przeciw pecherzom i nic

Dorinka, a Ty odpalaj twister, co bedzie sie kurzyl.

[dorinka30]

Napisane przez rav12345

Mniam, jaki dobrutki łiskacz . Już resztka buteleczki, a ja go dopiero teraz kosztuję. Wogóle dzisiaj mam dzień dziwnych zachcianek żywnościowych. W ciągu sekundy zachciało mi się makreli w pomidorach konserwowej. Buch do lodówki po puszkę, która kisi sie tam od dobrych paru miesięcy. 30 min później znowu mnie naszła ochota na jakąś rybę. Chyba jestem w ciąży .

Ja właśnie pałaszuję łososia wędzonego, jak dzisiaj zobaczyłam to
normalnie nie wytzrymałam i mam, wykorzystałam chwilę bo Tżet nie lubi i mu śmierdzi, więc nadrabiam na luzaku

Napisane przez caperucitaroja

Iiii, to faktycznie Dorinko, przynajmniej sobie powizazujesz na luzaku, bo w pracy zawsze lekki stres.
Jednodniowe rozlaki sa ok, ale i tak sie rzucisz na TZ-a po powrocie jakbys z tydzien go nie widziala Drapieznie bedzie

NO, No racja , my to w ogóle jakiś ognisty zwiazek mamy, na szczęście, choć do tej pory myślałam, że to tylko na filmach tak jest

Stepper, twister mówisz dzisiaj odpaliłam nawet ale jakoś mi nie szło, grunt to zacząć.....

[Poemi]

Napisane przez Madzialenka12344321

wiesz moze jest wąłsnie tak, ze TZ twój ma swój świat jest outsiderem i nie potrzebuje takiego kontaku z ludxmi. są rózne typy ludzi

Nom, ale na początku mi to się nie mieściło w głowie. Wszyscy go lubią, a on to olewa i wiedzi sam, w szkole z nikim nie gada itp. Inna sprawa jego koledzy z poza szkoły, z nimi to się nagadać nie może, ale widzi się z nimi tylko raz na ruski rok (gdy idziemy razem na imprezę) a gdy go gdzieś zapraszają na męskie wyjście to odmawia bo woli do mnie . Za to prawie nikt mnie nie lubi co potwierdza tezę że przeciwieństwa się przyciągają

Napisane przez mania8582

ja też kręcę i też mam czerwoną talię ja mam tylko większe wcięcie w talii, w sumie to nie wiem czy na coś jeszcze działa

A ja nie potrafię i mi spada od razu... Ale przysiady to też jakaś metoda

Napisane przez caperucitaroja

Helou! Czytalam Was po cichu

Melduje, ze stepper zaliczony 40 min i hula 30 min. Tylko na wizazyk mi czasu nie starczylo dzis

O, ja też dzisiaj stepper . Mam taką płytę i słucham jej na stepperze, a że trwa 107 min

[caperucitaroja]

No widzisz, Rav, gdybym dzisiaj nie zapodala o tej whisky, to pewnie i ta resztunka by Cie ominela. Rozumiem, ze maz tez smakosz dobrych trunkow.
Ja sie dopiero ucze whisky pic, ale dzis mi sie trafil 12-sto letni rarytas, wiec mniamTylko z lodem, ma sie rozumiec.

Dorinko, ja tez jestem cala dzika na TZ-ta i vice versa. Nawet jak z pracy wraca wieczoram to sie ciesze, jakbym z rok go nie widziala. A jak na dzien gdzies wyjedzie to lo matko! Dla mnie to jest milosc, jak dziewiec lat prawie nam minelo, a w sercach ciagle wiosna.

Poemi, to widze, ze WSZS dziala pelna geba! Zglaszam Twoja osobe na prezeske naszej sportowej formacji.

[et-ka]

Napisane przez caperucitaroja

Czesc Et-ko!
Eee, jaki szpital? Cos powaznego?
Jutro weekend i martini, TZ sie rozplynie.

aaaa..szpital to znowu dawanie siebie innym. w sensie od jakichś dwóch lat mykam sobie tutaj. www.drclown.pl
a że z zasady nie chodzę śmierdząca alkoholem do dzieci (bo ludzie śmierdzą następnego dnia po alkoholu, o ), to drinkowanie zostało przeniesione na jutro

[Poemi]

Napisane przez caperucitaroja

Poemi, to widze, ze WSZS dziala pelna geba! Zglaszam Twoja osobe na prezeske naszej sportowej formacji.

Zgłaszam sprzeciw! Jestem najbardziej kluchowatą osobą na świecie, mam za małe serce i nie potrafię zrobić mostka, nie nadaję się! Na dodatek dopiero dzisiaj zacznę ćwiczyć (płyta pochodzi z dawnych czasów) bo ten mój gruźliczy kaszel jakoś nie zachęca mnie do wysiłku fizycznego. O, właśnie się rozkręca, ten wspaniały pogłos w płucach i ból jakby mi się odrywały od hmm... od czegoś do czego są przyczepione

[rav12345]

Napisane przez caperucitaroja

Ano, Rav, faktycznie jak stad do nieba.
A'propopo roleczek, to wiem, ze jestes w temacie i mam pytanko. Kupilam sobie Rollerblade Aero RS W i dziady, w sklepie pasowaly jak ulal, nawet po krotkiej jezdzie po sklepie. Niestety w terenie prawa mnie obciera od wew.strony podbicia. Rozmiar niby ok, ale wydaje mi sie, ze sa za szerokie troche. Dzis kupilam dodatkowa wkladke. Myslisz, ze cos pomoze? Szlag mnie trafia, bo super sprawa z tymi rolkami, ale po pol godzinie musze zakonczyc, bo gira mi odpada.
Probowalam opaski uciskowej, zelu i plastrow przeciw pecherzom i nic

Wiesz co, też kiedyś miałam rollerblade'y - świetne rolki to były. W sumie na nich nauczyłam się wszystkich tricków. I zawszę kupuję rolki ciut większe, bo od jeżdżenia noga puchnie . Co do obtarcia... Jak zapinasz nogę w rolce, to dobrze masz ją usztywnioną w kostce? W znaczeniu palcami w bucie możesz ruszać do woli, ale stopa sama sobie nie powinna być względem buta ruchoma. Częsty bład, to zbyt miękkie rolki w kostce (lub zbyt niskie), które nie trzymają dobrze nogi. Wtedy jak jeździsz, to noga się w kostce wykrzywia na zewnątrz, i punkt oparcia naszej wagi zmienia się na bok stopy - może przez to te obtarcia?

Żeby wytłumaczyć o co chodzi załączam kilka zdjęć: na pierwszym ta mała chinko-japonka ma lekko wykrzywioną stopę n zewnątrz. Na wszystkich innych zdjęciach zauważysz, że cała rolka, włącznie z płozą tworzą z nogą jedną prostą linię. I to jest ok.

Dwa - ja na rolkach jeżdżę w grubych, snowboardowych, wysokich skarpetach, albo od biedy w wysokich zwykłych skarpetkach. Dostępne w każdym sportowym sklepie. To też trochę chroni stopę.

Napisane przez dorinka30

Ja właśnie pałaszuję łososia wędzonego, jak dzisiaj zobaczyłam to
normalnie nie wytzrymałam i mam, wykorzystałam chwilę bo Tżet nie lubi i mu śmierdzi, więc nadrabiam na luzaku

Na szczęście mój Tż uwielbia ryby. Mi się łosoś przejadł, ale w zamrażalniku zawsze jest. Fakt faktem nie wędzony, ale też dobry. Ostatnio ja zajadam sie Catalpią? Nie wiem co to za ryba po polsku...

Napisane przez caperucitaroja

No widzisz, Rav, gdybym dzisiaj nie zapodala o tej whisky, to pewnie i ta resztunka by Cie ominela. Rozumiem, ze maz tez smakosz dobrych trunkow.

Nie, my jesteśmy winko- i piwo-pijcy. Ostatnio była imprezka, to nakupowaliśmy whisky, gin, mojito. I tak leżą teraz resztki w lodówce i czekaja na następną imprezkę.

Napisane przez caperucitaroja

Poemi, to widze, ze WSZS dziala pelna geba! Zglaszam Twoja osobe na prezeske naszej sportowej formacji.

Ja jestem za. A serduchem się nie wykręcaj, bo od ćwiczeń mięsień sercowy rośnie. A im większe serducho, tym więcej się w nim miłości zmieści .

[caperucitaroja]

Et-ko! Jestem pod wrazeniem! Jeszcze nie znalam nikogo, kto by w ten sposob tym cierpiacym dzieciaczkom pomagal, choc widzialam kiedys program w telewizji na ten temat.
Wiecie jaki ZDROWY czlowiek jest szczesliwy? Szkoda, ze rzadko kto to zdrowie docenia, ech. Ja np. uwielbiam chodzic i czesto wpadam w taki trans, jak juz dlugo ide, obserwujac wszystko co mijam. Jestem tak szczesliwa, ze moge chodzic i patrzec. Po prostu. Nie jestem zbyt wymagajaca, to ze znalazlam milosc zycia i ze jestem zdrowa, to jest moje bogactwo najwieksze.

Poemi, nadajesz sie. Wynalazlas haslo klubu i cwiczysz, co wiecej trzeba?
Co do kaszlu, to tez mam czasem taki, ze za szkolnych czasow, wykorzystywalam go, zeby z klasowki mnie zwolniono i wyslano w zamian
na przeswietlenie pluc. Co roku mialam robione i nic nie wykazywalo. Taka moja uroda.
A jak czasem, droga Poemi, zalatujesz mi hipochondria? Skad sie bierze?

[Poemi]

A, jeszcze się pochwalę . Idę jutro z TŻ-em do przyjaciółki na noc filmową . Zarzucamy trainspotting, gummo, kids, spun, acid house, foxfire i human traffic. Podkreślone to plan, reszta to improwizacja . Może jeszcze będzie nie czas na zły, ale TŻ twierdzi, że chyba skasował bo nie chce już nigdy tego oglądać... . Może jeszcze fucking amal znajdę... Znacie może jakieś inne filmy które pasują do tego zestawienia?

.
TŻ nie pije ale bardzo chce nas zobaczyć pijane więc chyba będziemy oglądać przy wódc z colą (light)

[caperucitaroja]

Napisane przez rav12345

Wiesz co, też kiedyś miałam rollerblade'y - świetne rolki to były. W sumie na nich nauczyłam się wszystkich tricków. I zawszę kupuję rolki ciut większe, bo od jeżdżenia noga puchnie . Co do obtarcia... Jak zapinasz nogę w rolce, to dobrze masz ją usztywnioną w kostce? W znaczeniu palcami w bucie możesz ruszać do woli, ale stopa sama sobie nie powinna być względem buta ruchoma. w każdym sportowym sklepie. To też trochę chroni stopę.

Kostke mam dobrze usztywniona i wydaje mi sie, ze jezdze prosto, noga nie wygina mi sie w zadna strone. Za szerokie sa pewnie. No nic, sprobuje z to dodatkowa wkladka. Nie poddam sie tak latwo

Ja jestem piwosz najwiekszy pod sloncem, uwielbiam piwko! Te niemieckie, pszeniczne, pycha!
Wino trabilismy w Hiszpanii, a tu jakos nie smakuje za bardzo.

[rav12345]

Mi motyw nurkowania w kibelku z Transpottingu w zupeności wystarczył . Kidsów widziałam, reszty chyba nie. Znam ciekawsze filmy. A i Transpotting chyba miał jeszcze drugą część, co?

Et-ko - to prawda . Jak ja mieszkałam w Warszawie, to mi się wydawało, że wszyscy się bedą na mnie patrzeć jak na ufola, jak się zapiszę do jakiegoś domu dziecka żeby pomagać dzieciom. No i się nigdy nie przemogłam, a teraz żałuję...

Kapturku - spróbuj je ścisnąć ile wlezie w kostce (ale na tyle, żebyś miała dopływ krwi do stopy ). Może to pomoże. a jak nie - spróbuj pożyczyć od kogoś inne rolki, zobaczyć czy to się powtarza. Jak się powtarza, to trzeba trochę nogę spiłować . Jak nie, to może trzeba będzie wymienić te twoje na inny model?.

[Poemi]

Napisane przez caperucitaroja

Poemi, nadajesz sie. Wynalazlas haslo klubu i cwiczysz, co wiecej trzeba?
Co do kaszlu, to tez mam czasem taki, ze za szkolnych czasow, wykorzystywalam go, zeby z klasowki mnie zwolniono i wyslano w zamian
na przeswietlenie pluc. Co roku mialam robione i nic nie wykazywalo. Taka moja uroda.
A jak czasem, droga Poemi, zalatujesz mi hipochondria? Skad sie bierze?

No skoro tak mówisz to niech będzie

Ja i hipochondria? Nieeeee. Ja wszystkie zdrowotne odstępstwa od normy (u siebie) traktuję jako ciekawostki i ogólnie mam się za okaz zdrowia . Do lekarza chodzę tylko po to by udowodnić rodzicom, że nic mi nie jest (bo czasem mają odmienne zdanie).
Ten swój kaszel też wykorzystałam przed świętami i siedziałam 2 dni w domu (nawet gorączkę miałam i głowa mnie bolała) , ale teraz sprzeciwił się przeciwko mnie... Nie dość że gorzej brzmi i sugeruje otoczeniu, że jestem chora (co mi nie na rękę) to jeszcze boli... Ale nie można kaszleć w nieskończoność więc niedługo przejdzie

[dorinka30]

Etko jesteś wielka dawać siebie innym to jest coś
Wspaniała i odważna z Ciebie kobieta, jestem pełna podziwu

Trochę mnie zamurowało


Caperucitaroja miłość uskrzydla prawda Ja tylko żałuję, że moja droga do miłości była zawiła i kręta, szkoda że znalazłam ją tak późno

[caperucitaroja]

Poemi, sie zasugerowalam moze Twoimi ostatnimi postami.

A Dorinka poszla dalej jesc, czy winko juz ten tego....


O Dorinka!
No jak pozno, przecie mloda jestes! Jakbys TZ-ta poznala wczesniej, to moze nie bylby to tak wspanialy, dojrzaly zwiazek. Widocznie kazdy musial przejsc przez swoje bledy, aby ich nie popelniac teraz i dlatego tak cudownie Wam sie TERAZ uklada. Zawsze cos, jest po cos.
Ja mialam ,na moje szczescie, 22 lata, jak poznalam mojego TZ-ta lat 34. Gdybysmy poznali sie nawet kilka lat wczesniej, to nic by z tego nie bylo. Wiem to.

[dorinka30]

Miałam małą przerwę na depilację

Depilacja po znieczuleniu to jest to

[rav12345]

No to mamy guru naszego ćwiczniwego teamu .

Ja pichcę rybkę dla Tżta, który powinien zaraz być. Łiskacz skonsumowany. Zęby się myją w celu zatarcia śladów zbrodni .

[Poemi]

Napisane przez rav12345

Mi motyw nurkowania w kibelku z Transpottingu w zupeności wystarczył . Kidsów widziałam, reszty chyba nie. Znam ciekawsze filmy. A i Transpotting chyba miał jeszcze drugą część, co?

A my jesteśmy masochistkami . Trainspotting to normalnie jeden z filmów mojego życia (teraz zaraziła się nim przyjaciółka i ogląda non stop od kilku dni) . Kids i gummo mnie opluwają, a ja lubię to uczucie nipokoju po filmie (a kids to przejaw masochizmu mojej przyjaciółki...). O drugiej części trainspottingu nie słyszałam.

[dorinka30]

Napisane przez rav12345

Ja pichcę rybkę dla Tżta, który powinien zaraz być. Łiskacz skonsumowany. Zęby się myją w celu zatarcia śladów zbrodni .

Uhm obawiam się, że mycie Twoich pięknych ząbków nie pomoże

No...chyba że wypiłaś jednego drineczka to zatarłaś ślady

Taa Trainspoting nie dla mnie, fuj brzydliwa jestem
Ja kocham polskie kino, ostatni łup- 007 zgłoś się - wlaśnie nabyliśmy całą dyskografię

Caperucitaroja taa mloda nie jestem ale z tych walczących, nie poddaję się, ważne że odnalazłam miłość, lepiej późno niż wcale

[rav12345]

Jednego małego niewinniutkiego . Ale oczka mi się maślane zrobiły...

[Poemi]

No ładnie, takie rzeczy

Kuzynka TŻ-a się odchudza, nie pije alkoholu, nie je słodyczy itp. TŻ powiedział "schudła 11 kg już, to jest rzeźnik!". Wjechał mi na ambicję tym rzeźnikiem!

Ps.
Kuzynkę TŻ-a zmotywowało porzucenie przez faceta... Powiedział jej, że jest za gruba